Nie żyje Bohdan Smoleń, legenda polskiej sceny kabaretowej.. [*]
szkoda..
Zapalmy wszyscy wirtualne znicze.
[*]
Facet bardzo wiele przeszedł, jego żona a później syn popełnili samobójstwo. Zawsze zapamiętam go jako genialnego satyryka, przy którym dzisiejsza scena kabaretowa powinna się zapaść pod ziemię.
Zawsze namawiałem też ludzi do wspierania jego fundacji. To zasłużony człowiek i wielka szkoda że odszedł ;(
Dokladnie masakra.
Rowniez zczailem ze glowny bohater z Mr.Robot ma prawie 40 lat a myslalem ze z 18 :P
On nie umarł tylko zmienił poziom na inny wymiar. Wszystkich to czeka na końcu tunelu.
Wielka strata. Największy szacunek ode mnie za występy (z Laskowikiem) w kabarecie "Tey". Lata lecą, a do dziś nie doczekałem się skeczy na tamtym kosmicznym poziomie.
Cholera, będzie Smolenia brakowało :(
A ja sie ciesze, ze juz odszedl. Zycie go nie rozpieszczalo i zapewne jest juz w lepszym miejscu.
Uważasz, że kostnica to lepsze miejsce?
Uważasz, że kostnica to lepsze miejsce?
Moze zabrzmi to drastycznie, ale tak. Zmarl czlowiek schorowany i ktorego zycie kopalo po kregoslupie juz od dluzszego czasu. Lepiej tak, niz doswiadczac cierpienia przez kolejne lata wegetacji.
Był sparaliżowany i stracił mowę. Chociaż już nie cierpi, ale i tak szkoda :(
Dlatego powinna być dostępna w Polsce eutanazja dla takich osób lub w podobnych nieuleczalnych chorobach lub innych życiowych tragedii.
Ostatnio zbierali pieniądze na operację jego. Gdzie byli jego przyjaciele ? Robili koncerty na zbiórkę. Przez tą swoją fundację z końmi strasznie się zmienił i popadł w zadłużenia. Był program o tym.
http://www.fakt.pl/kobieta/plotki/bohdan-smolen-w-szpitalu-aktor-jezdzi-na-wozku-inwalidzkim/5vk29f6
Odeszla legenda.
Mam nadzieje ze gdziekolwiek jest - lepiej mu Tam niz mial Tu...
[*]
O jego chorobie wiedziałem już od dawna, wystarczająco długo się męczył.
Chociaż teraz ma spokój.
Mam nadzieję że jest w lepszym miejscu