Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Skyblivion – nowy trailer wyczekiwanej modyfikacji

10.12.2016 20:32
1
zanonimizowany1203977
2
Chorąży

Jakos tak bez szalu ale moze to dlatego, ze Oblivion byl na tym samym silniku i IMO wiele sie nie roznil mechanika i strona techniczna od Skyrima. Skywind zdecydowanie ciekawszy.

10.12.2016 21:08
wojto96
2
odpowiedz
wojto96
164
I am no one

Morrowind też był na tym samym silniku. Wiadomo sporo starsza wersja przez co gra nie wygląda tak dobrze, ale to nadal ten sam silnik co Morrowind

post wyedytowany przez wojto96 2016-12-10 21:09:48
10.12.2016 21:36
😐
3
odpowiedz
1 odpowiedź
wogsel
102
Konsul

Mam wrażenie, że wygląda gorzej od oryginału, nie widze sensu takich projektów, przecież wszystko będzie prawie takie same, jak nie gorsze. W przypadku morka to ma sens, ale do obliviona można sobie przecież zainstalować mody i bedzie lepiej wyglądać niż to...

25.12.2016 17:33
3.1
4Skyrim11
25
Pretorianin

Mówi ci coś pojęcie "wersja robocza"?

10.12.2016 22:05
4
odpowiedz
zanonimizowany250573
98
Generał

No, ale do tego też będzie można zainstalować modyfikacje :)

Wygląda biednie z powodu fatalnego modelu oświetlenia. Ciekawe czy będzie update do wersji silnika z SSE ?

11.12.2016 07:24
📄
5
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator
Wideo

Nie napiszecie o Dziejach Khorinis, modzie, a właściwie fanowskim dodatku, do którego powstaje profesjonalny aktorski dubbing? Jeden z twórców chyba nawet podsyłał wam info. No, ale jak rozumiem dodatek z profesjonalnym dubbingiem w którego obsadzie są tuzy polskiego dubbingu nie umywa się do moda na kamerę FPP z Wiedźmina 3 czy któregokolwiek moda do Skyrima? Krzysztof Zakrzewski, Roch Siemianowski, Andrzej Tomecki, Tomasz Marzecki, Ryszard Mróz. Mówi wam to coś? Być może nie, bo teraz do gier AAA dubbingują youtuberzy, hehe. A jest jeszcze co najmniej kilka bardziej znanych nazwisk z filmów i TV. Wiem co to za nazwiska i mówię, że takiej obsady nie powstydziłaby się pełnoprawna, wysokobudżetowa gra AAA.
Making of z nagrań Krzysztofa Zakrzewskiego: https://www.youtube.com/watch?v=ZAo2kCCU7oQ
Kilka próbek: https://www.youtube.com/watch?v=dTKrype5Wss

11.12.2016 09:10
Mastyl
6
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Co jak co, ale soundtrack z Obka nadal robi wrażenie.

11.12.2016 11:12
MrocznyWędrowiec
7
odpowiedz
MrocznyWędrowiec
88
aka Hegenox

Zamiast odświerzać Obliviona, mogliby przenieść/stworzyć 2gą część serii na silniku Skyrima - to byłoby COŚ i zdecydowanie bym kupił.

11.12.2016 15:13
T20
👍
8
odpowiedz
1 odpowiedź
T20
96
Pretorianin

Bardzo ładnie to wygląda, ale ja to bym się nie obraziła gdyby twórcy Scrollsów wydali oficjalne remastery Obliviona i Morrowinda. Chętnie bym sięgnęła do portfela i dała im trochę swojej kasy :)

25.12.2016 17:35
8.1
4Skyrim11
25
Pretorianin

Też bym kupił oficjalne remastery. Ale jako, że szansa na ich powstanie jest znikoma, to musi wystarczyć Skywind i Skyblivion, w które z wielką chęcią pogram.

11.12.2016 23:44
😐
9
odpowiedz
7 odpowiedzi
zanonimizowany668247
168
Legend

W przypadku morka to ma sens, ale do obliviona można sobie przecież zainstalować mody i bedzie lepiej wyglądać niż to...
Ty to tak na serio?

Jakos tak bez szalu ale moze to dlatego, ze Oblivion byl na tym samym silniku i IMO wiele sie nie roznil mechanika i strona techniczna od Skyrima.
Odpal sobie Obliviona i potem odpal sobie Skyrima (w dowolnej wersji). Różnic jest i to wiele licząc od modeli postaci, mechanikę walki (głównie czary), skalowanie poziomów, aż po jakość terenów, wody, odległych obiektów... Już nie wspominając o rozwoju postaci i o tym, że Skyblivion wciąż jest w fazie produkcji i nawet nie wiadomo czy wyjdzie w 2017 roku... W zasadzie to jedynie fizyka obiektów jest taka sama.

Zamiast odświerzać Obliviona, mogliby przenieść/stworzyć 2gą część serii na silniku Skyrima - to byłoby COŚ i zdecydowanie bym kupił.
Ciężko byłoby stworzyć Daggerfalla bez proceduralnie generowanego świata. Gra ma jedną z największych (o ile nie największą) mapę w historii gier. No, ale wciąż trwają pracę nad przeniesieniem Daggerfalla na silnik Unity (jest już dostępna wersja alpha).

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2016-12-11 23:47:07
12.12.2016 01:18
9.1
satanley77
23
Centurion

"skalowanie poziomów (...) nie wspominając o rozwoju postaci"

Są mody które zmieniają skalowanie. Wiadomo, w Skyrim działa to pewnie lepiej, a w Falloucie 4 udało im się w końcu osiągnąć poziom przez który nie tęsknię za statycznym światem Morrowinda (piszę tylko o level scallingu oczywiście), ale bez przesady. Co do rozwoju postaci, to nie widzę powodu aby implementować ten ze Skyrim. Morrowind i Oblivion miały podział na klasy i robiąc remake należałoby to uszanować. No chyba, że się nie da, ale nawet nabijanie tych umiejętności w IV i V wyglądało podobnie i zostało odpowiednio zbalansowane (taki np. rozwój magii w Morrowindzie był katorgą bez odnawiającej się autmotycznie many, podczas gdy broń biała nabijała się sama) Nie był to system idealny (kusiło robienie tabelek i kombinowanie jak odpowiednio nabić mnożniki zamiast po prostu grać), jednak ten element powinien pozostać niemieniony. Co do systemu walki zgoda, ale tu też nie było takiego przełomu jak pomiędzy TES III i IV. Doszedł dual wielding i czarowanie dwoma rękoma. Swoją drogą czy w Oblivionie nie dało się przypadkiem rzucać czarów dzierżąc broń dwuręczną/jednoręczną+tarczę? Zdecydowanie bardziej czekam na Skywind, Oblivion z modami w pełni mi na ten moment wystarcza i przede wszystkim nie ciekawi mnie tak bardzo jak wyglądałaby gra z elementami ze Skyrima, bo róznicę oczywiście są, ale nie tak duże jak sugerujesz (mam porównanie bo odpalałem ostatnio i jedną i drugą grę bez modów).

post wyedytowany przez satanley77 2016-12-12 01:21:15
12.12.2016 01:57
9.2
zanonimizowany668247
168
Legend

satanley77 -> Głównym problemem Obliviona było trudny do kontroli rozwój postaci. Atrybuty słabo idą w parze z systemem wzmacniania umiejętności poprzez praktykowanie jej. W skyrimie zrezygnowano Oblivionowego systemu atrybutów na rzecz drzewka umiejętności i podbijania pasków hp, many i wytrzymałości. Skalowanie wciąż jest, ale tym razem działa. W falloucie 4 w ogóle nie było skalowania poziomów, a statyczne rozmieszczenie przeciwników podłóg poziomu. Po dłuższym graniu to jedynie supermutanci samobójcy stwarzali jakiekolwiek zagrożenie dla gracza.
Podział na klasy w Skyrimie dalej jest, ale bez atrybutowania postaci został on umieszczony bezpośrednio w drzewkach umiejętności. Nabijanie mnożników było niemalże niemożliwe do wykonania według własnego planowania z prostego powodu - atletyka nabijała się przez cały czas jak biegaliśmy i to "wchodziło" znacznie częściej i szybciej niż każda zdolność bojowa - od walk bronią i łucznictwa, aż po czary zniszczenia.
Oprócz dual weldingi i czarowania obiema rękoma doszło także system dodatkowych umiejętności walki (z drzewka np. szarża, podrzynanie gardła) oraz też finishery.
W Oblivionie tylko taki był system czarowania. W skyrimie też sie da czarować dzierżąc broń dwuręczną czy miecz i tarczę i zrobiono z nich zupełnie nowym gatunkiem magii i są to Krzyki/Thu'um.
Do tego:
1. W Skyrimie pancerze są dużo bardziej zróżnicowane, niż w Oblivionie, które w mojej opinii były robione na jedno kopyto tylko po to, żeby zachować 1 dodatkowy slot do EQ.
2. W Skyrimie pojawił się system dynamicznych wydarzeń np. możesz napotkać pojedynkujących się magów, możesz zostać wezwany na pojedynek przez przedstawiciela jakieś rasy, polowania straży stendarra na wampiry i daedry itp itd
3. Wprowadzono także system karania graczy za niecne uczynki czy podjęte decyzje - może być wyznaczona nagroda za twoją głowę u mrocznego bractwa lub mogą zostać wysłane na ciebie oprychy.
4. Jest więcej interakcji z otoczeniem w dunegonach - można kulą ognia podpalać oleje rozlane na podłodze czy zestrzelić z łuku lampę na czyjś łeb.
5. Wprowadzono kowalstwo oraz system prac (rąbanie drewna, zbieranie ziemniaków itp itd). Niby nic wielkiego, a potrafi się przydać czasem gdy brakuje nieco grosza.
6. Większy nacisk na różnice kulturowe ras - można spotkać redguardów w tradycyjnych ubraniach, khajiitów wędrownych handlarzy czy też odizolowane od społeczeństwa plemiona orsimerów.
7. Mapa w Oblivionie w porównaniu do Skyrima jest zdecydowanie zbyt "płaska". Tereny w Skyrim są zdecydowanie bardziej wertykalne.
8. Dzieci
9. Wilkołaki :)
10. Magia sama w sobie jest znacznie bardziej różnorodna, niż w Oblivionie.
11. Kusze :)
12. Mniej siedzib Gildii, ale za to bardziej szczegółowo i oryginalnie wykonane organizacje. W Oblivionie imho te wszystkie siedziby gildii wojowników i magów były bezpłciowe i robione na jedno kopyto.

Więcej powodów nie chce mi się podawać.
Co Oblivion robiło lepiej od Skyrima?
1. Arena
2. Nauka poprzez spoglądanie na trenujące postacie
3. Miasta w Oblivionie były zdecydowanie większe niż w Skyrimie
4. W Skyrimie też ktoś mógłby nam zrobić pomnik :(
5. Artefakty daedryczne w mojej opinii były przydatniejsze, chociaż Skyrim nadrabia ten problem maskami smoczych kapłanów.

Chyba starczy. I nie mówię, że Oblivion to zła gra sama w sobie. Przeszedłem ją z 3-4 razy, ale ciężko powiedzieć, że przetrwała próbę czasu. Bardziej bym porównał Obliviona do Daggerfalla. Jeden i drugi tytuł był czymś w rodzaju prototypu do czegoś zdecydowanie fajniejszego.

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2016-12-12 01:59:07
12.12.2016 22:23
9.3
satanley77
23
Centurion

"W falloucie 4 w ogóle nie było skalowania poziomów" - było, jednak w znacznie bardziej ograniczonym zakresie, dlatego gra sprawiała wrażenie jakby go nie było. To jak byliśmy mocni na wysokich levelach w niczym mi nie przeszkadzało, bo właśnie po to powinny być wysokie levele - aby równać wszystko z ziemią (a nie jak w Oblivionie, gdzie cały czas mieliśmy pod górę). Może tylko na początku było zbyt łatwo, a status niezniszczalnego osiągaliśmy zbyt szybko, ale jest przecież tryb przetrwania.

Th'um to nie jest typowa magia. To bardziej wyrównanie szans dla postaci walczących wręcz np. podczas walk ze smokami. Rozwój postaci w Skyrim może i działał lepiej (przede wszystkim płynniej - nie było wspomnianego przeze mnie kombinowania z mnożnikami), ale obcięcie atrybutów do trzech (hp, stamina i mana) to zbytnie uproszczenie. Zresztą nie tylko pod tym względem Skyrim został uproszczony. Brak zużycia sprzętu, duchy które mogliśmy tłuc zwykłą (a nie magiczną/srebrną) bronią, mam wrażenie, że trudniej było też zarazić się wampiryzmem czy innymi chorobami. Zresztą same skutki takiego wampiryzmu w Skyrim to żart, podczas gdy w Oblivionie dosłownie umieraliśmy na słońcu. Co do pozostałych punktów:
1. W sumie nie wiem. Dla mnie to w Skyrim wszystko było na jedno kopyto, tj. dominował styl nordów. Nie uważam tego jednak za wadę, było to logiczne. W Oblivionie bardzo szybko zostaliśmy zalani ebonem, szkłem i daedrykami - może dlatego wydawało się, że jest tego więcej. Tylko teraz pytanie jak to się ma do moda który ma odtworzyć Obliviona w Skyrim?
2. A tu mi dałeś zagwozdkę. Byłem przekonany, że coś takiego mieliśmy już w Oblivionie - jeśli nie, to oczywiście plus dla Skyrim.
3. Już w Morrowindzie to było. Może nie tak dynamiczne, ale jednak. Co do kar to w Skyrim podobał mi się podział na prowincje, które osobno zliczały nagrodę za naszą głowę.
4. To fakt, ale trzeba oddać Oblivionowi, że to on wprowadził elementy fizyki i oparte na niej pułapki. W dalszym ciągu jest to jednak kosmetyka, gdy zestawimy Skyrim z Morrowindem.
5. Tak, ale nie jest coś czego nie dałoby się dodać za pomocą modów.
6. To też nie wynika bezpośrednio z różnic technologicznych pomiędzy tymi grami (a raczej niedbalstwa twórców).
7. Tak, bo Skyrim to w dużej mierze góry. Specyfika regionu.
8. Meh.
9. Rzecz gustu.
10. Akurat magia została mocno uproszczona względem Morrowinda i Obliviona.
11. No coś musieli dodać w tych dodatkach :)
12. Czy ja wiem. Straciło to swój pierwotny klimat. Oczywiście można to tłumaczyć specyfiką regionu, niechęcią do magii, ale chociaż gildia wojowników powinna mieć swoja lokalne siedziby porozrzucane po innych miastach. Same wątki fabularne gildii były natomiast znacznie gorsze niż w Oblivionie.
Co do Obliviona to:
1. Tak, arena była ok.
2. Też.
3. Racja, chyba mój największy zawód w Skyrim - nie łykam tłumaczenia w stylu "góry, ciężki klimat, to i osady mniejsze". Poza tym zamki w Oblivionie były naprawdę świetnie rozbudowane i przede wszystkim miało to jakiś sens od strony architektoniczno-funkcjonalnej (nie to co w Morrowindzie - klimat świetny, ale też najgłupsze budowle ever).
4. Albo sprzedać dom nawiedzony przez duchy, albo porwać statek na którym postanowiliśmy się przespać, albo kazać zabijać potwory terpentyną wewnątrz obrazu, albo wysłać na przyjęcie, abyśmy... Itp. itd. Skyrim też miał oczywiście swoje momenty.
5. Maski <3

Tylko teraz tak. Zrobiliśmy sobie te wyliczanki, które do niczego nie prowadzą. Tu nie chodzi o to, która gra jest lepsza (bo jest to Skyrim - po prostu). Chodzi o to, że tak jak ktoś wyżej zauważył, różnice w mechanice pomiędzy Oblivionem a Skyrim nie są tak ogromne jak pomiędzy Morrowindem a którąś z późniejszych odsłon. Pomijając walkę większość da się zrobić modami, pozostałe punkty które wymieniłeś tracą tu znaczenie, bo Skyoblivion nie będzie np. mniej płaski od oryginalnego TES IV, skoro twórcy odtwarzają w nim tę samą mapę. Gildie natomiast dalej będą miały małe, kameralne siedziby, z tego samego powodu co powyżej. Smoczych krzyków też nie będzie. Inne elementy jak rozbudowany crafting czy możliwość interakcji w jaskiniach pojawią się pewnie za 100 lat, bo najpierw trzeba będzie przepisać questy i sprawić, aby ten świat w ogóle działał. Oczywiście, że Skyrim jest pod wieloma względami i lepszy i po prostu lepiej się w niego gra, ale zgadzam się z przedmówcami, że o wiele ciekawiej w takim settingu wyglądałby Morrowind.

12.12.2016 23:13
9.4
zanonimizowany668247
168
Legend

satanley77 -> Przeciwnicy w Falloucie 4 mieli przypisane konkretne poziomy postaci i w miejscach gdzie się respili, pojawiali się dokładnie ci sami przeciwnicy z tymi samymi poziomami. Nawet jedna z perek daje możliwość podglądnięcia poziomu przeciwnika w trybie VATS.
Thu'um nie jest typową magią? I jest jedynie przydatna dla klas walczących wręcz? Bzdura. Thu'um jest rodzajem magii pochodzącym od smoków i jest to starożytny rodzaj magii, której idzie się nauczyć przez zwykłego śmiertelnika (Ulfric, siwobrodzi i jakby nie patrzeć to niektóre Draugry też musiały się kiedyś nauczyć).
Rozwój postaci to nie tylko hp, mana i stamina a przede wszystkim drzewka umiejętności. Tam też masz bonusy do atrybutów. Stamina na dodatek zwiększa także udźwig. Po co komu coś więcej, skoro w poprzednich grach się nie sprawdzało?
Brak zużycia sprzętu jakoś specjalnie mi różnicy nie robiło, ani teraz gdy jego nie ma, ani przedtem gdy był. Teraz tylko zamiast młotków, noszę więcej składników alchemicznych i kamieni dusz.
Duchów w skyrimie i tak praktycznie nie ma, pojawiają się jedynie w niektórych lokacjach. Zdecydowanie więcej jest draugrów.
Trudniej było się zarazić chorobami i wampiryzmem? W której grze? I w Skyrimie, tak jak i w Oblivionie złapałem nie jedną chorobę. Wampiryzmu też bym się niedawno nałapał przez nieuwagę.
Wampiryzm i tak możesz sobie skonfigurować w modzie...
1. W Skyrim góruje styl nordów? Tak, ale jest też elfie uzbrojenie, szklane, ubrania redguardów, uzbrojenie cesarskich, thalmoru, też się znajdą rzeczy z morrowind... Multi-kulti bardziej, niż multi-kulti Cyrodil. Nawet ubiór wampirów mocno się wyróżnia w porównaniu do typowych pancerzy nordów...
5. No to poproszę o takiego moda.
6. Zdaje się, że nie porównujemy tylko różnic technologicznych, ale także estetyczne. Chyba się nie myliłem?
7. W Oblivionie też było coś, co miało przypominać góry, a wyszło bardziej na niechlujnie wykonane wzniesienia np. na północ od Brumy.
8. Sama ich obecność nadaje znacznie więcej wiarygodności świata gry.
9. ...
10. Uproszczona względem Obliviona? A pod jakim względem? Czary w Oblivionie były na jedno kopyto, w skyrim przynajmniej jest urozmaicona pod względem efektów. Brakuje jedynie skalowania siły szkoły zniszczenia do poziomu postaci i zaklęcia "premii do zniszczenia". Ale te problemy załatwiają proste mody.
Oblivion:
4. Napisałem tylko o pomniku, nie potrzebnie zboczyłeś z tematu. Równie dobrze możemy powiedzieć, że Oblivion jest zły, bo nie jest Skyrimem, a Skyrim jest zły bo nie jest Oblivionem... Plus za to, że nie robili recyklingu zadań.

Dalej twierdzisz, że Skyrim "prawie niczym" się nie różnił od Obliviona? No to już mogę ci jedynie powiedzieć, że masz problem ze wzrokiem. Fakt, że w Oblivionie i Skyrimie są elementy wspólne, ale jednak technologicznie Skyrim stoi o całą generację wyżej od Obliviona. I całe szczęście, że portują Obliviona na silnik Skyrima, a nie na odwrót.

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2016-12-12 23:29:11
13.12.2016 15:20
9.5
satanley77
23
Centurion

Przeciwnicy w Falloucie 4 byli skalowani, ale po odwiedzeniu danej lokacji blokowali się na konkretnym levelu. Każdy rodzaj przeciwnika miał jednak pewien zakres leveli w których funkcjonował, no może z wyjątkiem takich ewenementów jak "łabądek" w parku.
Druga rzecz to Th'um. Czy ja gdziekolwiek napisałem że nie był przydatny do walki wręcz? Uzasadniłem tylko dlaczego w ogóle powił się w grze, bo bez niego walka ze smokiem byłaby niezwykle ciężka dla postaci walczących w zwarciu. Jest to też element który zmniejsza w jakimś stopniu rozstrzał pomiędzy "klasami". Czy jest to dobre, czy złe to temat na zupełnie inną dyskusję. Niemniej nie odbieraj tego co napisałem jako ataku na ten element gry, samo kompletowanie tych słów było bardzo dobrą zachętą do eksploracji.
Kolejnego akapitu nie będę komentował bo i tak wszystko odpierasz na zasadzie "mi nie przeszkadza". Jaki sens ma taka dyskusja? Odniosę się tylko do dwóch rzeczy: wampiryzm w waniliowym Skyrim to żart i tyle, po ponad 300 h nie złapałem go przypadkiem ani razu, bo po prostu nie spałem (nie jest to niezbędne aby awansować). Do tego negatywne skutki są praktycznie nieodczuwalne. Druga sprawa: to, że duchów praktycznie nie ma to żaden argument - po prostu poszli na łatwiznę.

1. Dlatego piszę, że jest to kwestia odczucia. Oczywiście, że w Skyrim jest więcej pancerzy, zwłaszcza tych unikalnych, ale przez większość czasu widzimy te same. Nie jest to też wada jak pisałem.
5. Chociażby Skyrim for Oblivion Crafting. 5 sekund szukania w google.
6. Tak, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaimplementować to w Oblivionie bez przesiadania się na nowy silnik.
7. Sugerujesz, że w modzie będą większe?
8. Wiarygodny pod tym względem to były stare Fallouty i ranga "childkiller". Poza tym jest to kolejny element który z technologicznego punktu widzenia mógłby się znaleźć w Oblivionie. Tylko po co?
10. Względem Obliviona nie ma chociażby tworzenia zaklęć, poza tym nic takiego rewolucyjnego w Skyrim się nie pojawiło w tym temacie. I co to znaczy "na jedno kopyto"? Mamy te same szkoły magii co zawsze i w większości te same zaklęcia. Już nawet nie piszę o Morrowindzie, gdzie niektóre czary były naprawdę przegięte, ale miało to swój urok. Niestety zarówno Oblivion jak i Skyrim to generalnie krok w tył jeżeli chodzi o magię.
4. Zboczyłem, bo piszesz takie bzdury, że dyskusja z Tobą nie ma żadnego sensu. Wszyscy piszący w tym wątku odnoszę się do sensu przenoszenia Obliviona na silnik Skyrim, a Ty zaczynasz wyliczankę która gra jest lepsza. Nie mam problemów ze wzrokiem, to raczej Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Sam walisz elaboraty, a nie jesteś w stanie wyłapać kontekstu z 2-3 zdań? Zarówno ja, jak i moi poprzednicy odnosimy się do różnic TECHNOLOGICZNYCH, które sprawiają, że przepaść pomiędzy Morrowindem, a Skyrim jest znacznie większa niż ta pomiędzy Oblivionem, a Skyrim. Stwierdzenie, że Oblivion od Skyrim mało się różni jest tylko SKRÓTEM MYŚLOWYM. Oczywiście, że się różni, ale korzyści z przeniesienia go na nowy silnik nie będą tak wymierne jak w przypadku Morrowinda, gdzie zmianie ulegnie cały charakter rozgrywki. Dlatego też Skyoblivion nie wzbudza w nas takiego zainteresowania jak Skywind. Tylko tyle. Kończę z mojej strony, bo zaraz znowu napiszesz, że w Skyrim są dzieci i wilkołaki, co kompletnie rozmija się sensem wypowiedzi zarówno moich, jak i pozostałych osób w tym wątku.

13.12.2016 16:14
9.6
zanonimizowany668247
168
Legend

Czy ja gdziekolwiek napisałem że nie był przydatny do walki wręcz?
Ja tylko dopisałem, że Thu'um jest przydatne dla każdej postaci, także jeszcze dodam, że dla postaci skradających też się przydaje.
W Fallouta 4 grałem sporo (400 godzin na liczniku), ale tylko jedną postacią, więc nie zauważyłem tego, że przeciwnicy się skalują i zapisują po odwiedzeniu lokacji. Dobrze wiedzieć na przyszłość, chociaż zdaje się, że spotykałem na nowych obszarach przeciwników na wyższych poziomach od mojej postaci...
Też nie odbieram naszej dyskusji jako ataku czy zwykłej przepychanki.
A często trafiałeś na wampiry? Pytam tylko z ciekawości. Bo w moim przypadku na około 8 lokacji z wampirami to 5 razy złapałem Sanguinare Vampiris, ale za każdym razem leczyłem. Jedyny raz po jakim moja postać stała się wampirem to bezpośrednio od Lorda Harkona.
Druga sprawa: to, że duchów praktycznie nie ma to żaden argument - po prostu poszli na łatwiznę.
2 rzeczy - Sovngard i Draugry.
Chociażby Skyrim for Oblivion Crafting. 5 sekund szukania w google.
Czytam sobie komentarze na stronie modu w Nexusie i nie wygląda na to, że jest jakiś szczególnie dopracowany i stabilny...
Sugerujesz, że w modzie będą większe?
Wszystko się okaże ile twórcy moda wykorzystają zalet Skyrimowej wersji silnika w modyfikacji. Na lepszej pozycji jest Skywind, który jest tworzony od podstaw pod obecne standardy.
Poza tym jest to kolejny element który z technologicznego punktu widzenia mógłby się znaleźć w Oblivionie. Tylko po co?
Były kiedyś próby wprowadzenia dzieci do Obliviona i skończyło się to tak, że były to dorosłe postacie o połowe niższe...
Wszyscy piszący w tym wątku odnoszę się do sensu przenoszenia Obliviona na silnik Skyrim, a Ty zaczynasz wyliczankę która gra jest lepsza.
Ja tylko pisałem o zmianach wprowadzonych w ostatniej części serii w stosunku do IV. Zarzuty, że Skyrim nie wiele się różni od Obliviona są co najmniej głupie... A chyba przyznasz, że przy dyskusji na taki temat, element wypunktowania jest przydatny, nieprawdaż?
Stwierdzenie, że Oblivion od Skyrim mało się różni jest tylko SKRÓTEM MYŚLOWYM.
Na dodatek błędnym...
Nie mam problemów ze wzrokiem, to raczej Ty masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Sam walisz elaboraty, a nie jesteś w stanie wyłapać kontekstu z 2-3 zdań? Zarówno ja, jak i moi poprzednicy odnosimy się do różnic TECHNOLOGICZNYCH, które sprawiają, że przepaść pomiędzy Morrowindem, a Skyrim jest znacznie większa niż ta pomiędzy Oblivionem, a Skyrim.
Tyle, że np. taki Shrinivas.exe pisał także o mechanice, a nie jedynie technologii... Zarzucasz mi nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, a powoli zaczynam odnosić wrażenie, że w twoim zarzucie rodzi się ironia...
Oczywiście, że więcej różnic jest między grami, których dzieli 10-15 lat różnicy, niż przy grach, które dzieli 5-10 lat różnicy. Wymagania też nie podskoczyły "bo tak".

Nie ma co prowadzić dalszej dyskusji. Jedynie tylko dodam tak od siebie, że mam nadzieję że część ekipy zajmująca się TES Renewal: Oblivion, nie ograniczy się jedynie do kalkowania Obliviona do Skyrim, a wprowadzi też nowości, tak jak to robi ekipa od Morrowinda.

Różnice w wampiryzmie w Oblivionie i Skyrimie.
http://www.skyrim.pl/oblivion/wampiryzm.html
http://inskyrim.pl/skyrim/wampiryzm.html
Ten zarzut o "potrzeby snu na przebieg wampiryzmu" w Skyrimie to chyba miał dotyczyć Obliviona? Bo tam sen ma wpływ na etapy wampiryzmu. Korzystanie z kapliczek leczy Sanguinare Vampiris i może to był powód dlaczego się nie zarażałeś wampiryzmem? No i też widać, że w Skyrimie postacie inaczej reagują na wampiry w zależności od stadium i zrezygnowano z obrażeń od słońca na rzecz blokady regeneracji hp, many i kondycji i zmniejszenia poziomu hp.

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2016-12-13 16:31:16
25.11.2018 15:39
Kaczmarek35
9.7
Kaczmarek35
11
Senator

Nie interesuje mnie zbytnio Skywind i Skyblivion, bo to mody do Skyrima, a nie prawdziwy Morrowind czy Oblivion.
Będzie tak samo jak z tym projektem, gdzie Morrowinda przeniesiono na silnik Obliviona, a ludzie o wiele bardziej wolą grać w Morrowinda z modami.
Dużo bardziej opłaca się zagrać w Morrowind + Overhaul 3.0 i innymi modami.
A w Obliviona dogrywając z 100 modów.
Skyrim w sumie bez modów też nie istnieje. Gra dopiero nabiera rumieńców przy 400-500 modach.

Morrowind > Skyrim > Oblivion
Bez cienia wątpliwości.
Zawartością, klimatem i rozbudowaniem to Morrowind wygrywa z Skyrimem, a co dopiero z Oblivionem najbardziej nudną odsłoną i z króciutkimi kampaniami.

Morrowind 13 kampanii. Większość długich:
Fabuła główna - Ostrza/Popielni
Rody - Redoran, Haalu/Telvanii
G. Wojowników
G.Magów
G.Złodziei
G. Morag Tong
G.Legion Cesarski
Kult Tamriel
Świątynia
Wampiry
Fabuła Trójcy
Fabuła Przepowiedni
Fabuła poboczna Przepowiedni - Kompania Wschodniocesarska
Dodatkowo walka na arenie Vivek, gdy dogramy moda

Oblivion 7 krótkich kampanii
Fabuła główna
G.Wojowników
G.Magów
G.Złodziei
G.Mroczne bractwo
Fabuła Knights of the Nine
Fabuła Shivering Isles
Dodatkowo walka na arenie

Skyrim 8 kampanii. Większość długich
Fabuła główna
G.Towarzysze
G.Magów
G.Złodziei
G.Mroczne bractwo
G.Legion Cesarski lub Gromowładni
Fabuła Dawnguard - Łowcy wampirów lub Wampiry
Fabuła Dragonborn

12.12.2016 09:06
Xxardas
10
odpowiedz
Xxardas
1
Junior

Grałbym :)

25.11.2018 16:50
11
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Myślałem że nowy materiał z moda a to tylko kaczmarek spamuje listami które nie obchodzą nikogo.

Wiadomość Skyblivion – nowy trailer wyczekiwanej modyfikacji