W necie znalazłem informacje, że nie można wwozić Juanów do Chin.
Chciałem zapytać jak to jest w praktyce. Ktoś był w Chinach? Wwoził Juany? Sprawdzali?
Do 5 listopada jakieś święto mają :P Będę dzwonił dopiero w poniedziałek. W czwartek wylatuje do Chin i mam 1800 juanów i szukam info.
Wwozić to nie wiem, ale raczej nie wolno wywozić - jak Ci zostanie to będziesz musiał wydać na jakieś pierdoły.
Oczywiście jakieś drobne na pamiątkę to nie ma problemu - no i jak Cię nie złapią, że masz :).
Moja mama była swego czasu na wycieczce do zabrała dolary i tam na miejscu na bieżąco wymieniała.
Możesz zadzwonić do biura podróży co oferują wycieczki do Chin i tam Ci powiedzą.
Oni to to samo powiedzieli co w necie napisane. Nie wolno. Ale dostalem info od kolezanki z tajwanu ze jej ojciec pracuje w chinach i do 30k juanow chyba mozna. Sam juz nie wiem :( w chinskiej ambasadzie nie powiedzieli mi nic :(
W deklaracji celnej wjazdowej (declaration form for incoming passengers) cudzoziemiec ma obowiązek zgłosić wszystkie wartościowe przedmioty, które ma przy sobie (np. kamerę wideo, aparat fotograficzny, odbiornik radiowy, cenną biżuterię). Nie wolno wwozić narkotyków, broni, przedmiotów ostrych, amunicji i materiałów wybuchowych, waluty chińskiej, publikacji uznawanych przez prawo chińskie za szkodliwe (w tym pornografii i wydawnictw krytykujących władze i ustrój ChRL oraz materiałów propagujących działanie zakazanych w Chinach sekt, np. Falungong), żywności, roślin, probówek z krwią. Podczas opuszczania terytorium ChRL należy wypełnić tzw. deklarację wyjazdową (declaration form for outgoing passengers), zgodnie z którą wolno wywieźć jedynie ograniczoną ilość alkoholu (zwykle jest to 1 litr, nie może znajdować się w bagażu podręcznym), kamer, laptopów, aparatów fotograficznych o wartości przekraczającej 5 tys. CNY, waluty chińskiej w gotówce w kwocie wyższej niż 20 tys. CNY (lub 5 tys. USD), dóbr kultury, zagrożonych gatunków roślin i zwierząt, przekaźników i odbiorników radiowych, a także wszelkich próbek, przedmiotów przeznaczonych do handlu, reklam i ogłoszeń. Nie respektowanie tych przepisów karane jest konfiskatą zakwestionowanych artykułów przy przekraczaniu granicy. Bez certyfikatu zakupu nie wolno wywozić dzieł sztuki, rzadkich wydawnictw, wyrobów z kamieni szlachetnych oraz samych kamieni szlachetnych.
Teoria a praktyka to dwa różne światy. Nikt nie kontroluje jaką sprzęt ma wartość (o ile ewidentnie nie jesteś handlarzem przewożąc kilkanaście sztuk tego samego sprzętu), ile masz alkoholu (o ile nie jest to naprawdę dużo), albo ile dokładnie chińskich banknotów masz w portfelu.
1800 juanów bez problemu wwieziesz, nawet nikt nie zwróci uwagi. Ja wyjechałem z Chin mając w portfelu kilkaset juanów, wróciłem z tymi samymi banknotami, nikt się nie przyczepił. To nie Korea Północna.
A tak z ciekawości, to dlaczego nie wolno wwozić ichniej waluty?
Bzdura co piszą w internecie. Wjechałem i wróciłem bez żadnej kontroli waluty na granicy...
Potwierdzam. Próbowali mnie zastrzelić, ale uciekłem.