Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Empik praca - opinie pracowników

08.10.2016 04:01
1
Jikan
120
Generał

Empik praca - opinie pracowników

Cześć ;)
Studiuję zaocznie w Gdańsku i dostałem ofertę pracy, jako obsługa klienta w Empiku, Galeria Przymorze.
Chciałbym usłyszeć, opinie obecnych/byłych pracowników na temat pracy w tej sieci, oraz w samej Galerii P.
Na kafeterii i innych stronach strasznie narzekają i z ich opisów wynika jakby był to obóz pracy niewolniczej, jednak nie bardzo ufam takim serwisom.

Czy ktoś wie jak wygląda tam realnie praca? Jakie są obowiązki, czy i kiedy umowa o pracę oraz jak bardzo ,,cisną" na umbrelle? Jakie pensje? W jaki sposób wygląda rozmowa rekrutacyjna, podejście do pracownika, czy przerwy?

Z góry dzięki za wszystkie odpowiedzi ;)

08.10.2016 05:00
mohenjodaro
😉
2
1
odpowiedz
1 odpowiedź
mohenjodaro
109
na fundusz i prywatnie

Nie wróżę wielkiego powodzenia temu wątkowi. Zdajesz sobie sprawę, że to forum pośrednio należy do Empiku?

11.10.2016 18:03
Texas84
😜
2.1
1
Texas84
149
Generał

Wszystko zależy od tego jakie będą odpowiedzi:D

08.10.2016 11:15
3
2
odpowiedz
simson__
105
Forza Rossoneri

Wszystko zależy od kierownica sklepu. Jak trafi się jakiś normalny, co zdarza się niezwykle rzadko, praca wygląda jak w każdym innym sklepie z galerii handlowych. Coś tam wyłożyć na półkę, doradzić klientowi, pokrzątać się po sklepie i poudawać, że coś robisz. Gorzej jak kierownik okaże się typowym polaczkiem dostającym kawałek władzy we własne ręce , wtedy wszystko zmienia się w obóz pracy i przetrwania. Ile przetrwasz to zależy jaką masz cierpliwość, często ludzi rezygnują po miesiącu. Na przykład praca w Empiku w Tczewie niby nie jest taka zła, pewnie dlatego że ruch mały.

11.10.2016 00:50
4
odpowiedz
2 odpowiedzi
omgultratehpwnzor
65
Pretorianin

Pracowalem przez 4,5 roku. Byla to moja pierwsza praca, wiec nie marudzilem za duzo, wazne, ze mozna bylo zdobyc doswiadczenie. Bylem wsrod 6 osob ktore otwieraly sklep, nowa galeria, wszystko od zera. Pierwsze 2 lata byly spoko, swietni ludzie, z szefem sie dogadywalo, wspolne wypady na piwo itd. Pozniej zaczelo sie robic coraz gorzej, cisnienia na te pierdoly przykasowe, a czesto taki shit, ze ludzie patrzyli z politowaniem, marudzenia szefa, obowiazkow caly czas przybywalo, a pensja 50zl wyzsza niz najnizsza krajowa. "Podwyzka" raz do roku jak podnosili najnizsze wynagrodzenie. Swego czasu jak byla nagonka na empik i wyszedl artykul tego ziutka co obsmarowal firme, to 80% rzeczy tam opisanych pokrywalo sie z tym co bylo u nas. Z tym, ze w naszym empiku spora czesc byla w duzo lagodniejszej formie. Przez 4,5 roku mojej pracy zwolnilo sie moze z 8 osob, wiec nie tak duzo jak na sklep i glownie dlatego, ze znalezli cos lepiej platnego.
Zeby przyblizyc zarobki: ostatnie miesiace mojej pracy na 3/4 etatu - Bez premii ok. 1020zl, z czesciowa premia 1100, full wypas premia wszystko zrobione - 1200. Ale dokladne zarobki zaleza od szefa, bo ma pewna dowolnosc w gospodarowaniu kasa.
Odpowiem jeszcze na pytania przez pryzmat swojego salonu.
Obóz pracy niewolniczej - W zadnym wypadku. Wiadomo, czasem trzeba sie bylo nadygac, zwlaszcza w okresach swiatecznych, ale nikt z nas nie robil ponad swoje sily.
Umowa o prace - u nas zalezalo od szefa. Jednej osobie dal po 3 miesiacach, innej po 6, czasem wcale.
Umbrella - Pare razy w miesiacu wpadam do znajomych w empiku i z tego co mowia cisnienie jest spore, duzo wieksze niz za mojej kadencji.
Podejscie do pracownika - zalezy na jakich wspolpracownikow trafisz.
Przerwy - 15-20 minut. U nas nie bylo jeszcze problemu wyjsc w miedzyczasie cos przegryzc, czy napic sie kawy.
Rozmowa rekrutacyjna - standardowo, rozmowa z szefem i 100 pytan do...
Obowiazki - jako nowy bedziesz 95% czasu stal na kasie. Poza tym obowiazki to m.in. przyjecie i rozlozenie rano dostawy, zbieranie zwrotow, metkowanie jak przysla zmiane cen, wykonywanie zadan z komunikatora (np. zmiana ekspozycji), zmiana regalu TOP, Nowosci wg rozpiski raz na tydzien, porzadki na regalach, obsluga klienta na salonie i na kasie.
Uprzedzam, ze przez ten rok co juz tam nie pracuje, czesc z tego co napisalem moze byc nieaktualna, ale jesli masz jeszcze jakies pytania to wal, postaram sie odpowiedziec.

11.10.2016 18:45
Slasher11
4.1
Slasher11
183
Legend

az mnie zimny pot przeszedl, przeciez za te 1000-1200 nie da rady przezyc

11.10.2016 20:04
4.2
zanonimizowany343226
134
Senator

1200pln z premią, przecież to jest jakaś kpina, w głowie się nie mieści że są ludzie chętni za tyle pracować

11.10.2016 00:53
5
odpowiedz
Duchos
50
Konsul

Też chciałem tam pracować, ale poczytałem sobie trochę o pracy tam i niestety.. Szkoda czasu, żeby tam zaczynać. Najlepiej jest w salonach głównych, na franczyzie jest najgorzej. Musisz sprzedawać parasole, czyli wszystkie śmieci przy kasach, żebyś miał dobrze i brak kłopotów od kierownictwa. Bałagan tam straszny.

11.10.2016 18:45
HUtH
6
odpowiedz
HUtH
120
kolega truskawkowy

na pewno jest to dobra początkowa praca, żeby poznać sklepową robotę, bo się robi wszystko, nabrać nieco doświadczenia w ogarnianiu tego oraz pracy z klientem. Po jakimś czasie bez większych problemów można iść gdzie indziej w sprzedaży, gdzie lepiej płacą, bo wiadomo, że wiesz o co kaman, a w każdym razie powinieneś :P

11.10.2016 18:46
7
odpowiedz
3 odpowiedzi
zanonimizowany561661
45
Senator

A jaki jest powód ze nie możecie zostać "kierownikami" w Empik?
Czego się spodziewacie chcąc pracować na najniższym możliwym stanowisku?

11.10.2016 18:57
Slasher11
7.1
4
Slasher11
183
Legend

ja bym sie spodziewal tego, ze oplace rachunki i bede mogl kupic jedzenie - to jest minimum egzystencji

11.10.2016 19:03
7.2
zanonimizowany561661
45
Senator

Slasher11 ---> 1000 złotych da ci np. w Krakowie bardzo ubogie życie. Ale to jest praca dla ludzi którzy nie są samodzielni bo np. mieszkają z rodzicami.

Za 1000 złotych znajdziesz pokój we wspólnym mieszkaniu i proste jedzenie z supermarketu,

post wyedytowany przez zanonimizowany561661 2016-10-11 19:04:06
11.10.2016 20:59
7.3
szaka24
33
Konsul

godnej płacy?

11.10.2016 18:52
koobun
😡
8
odpowiedz
1 odpowiedź
koobun
42
wieszak

A jaki jest powód ze nie możecie zostać "kierownikami" w Empik?
Znałem kiedyś jednego kierownika półki z jazzem. Można? Można!
Zapieprzać za półtora tysia i cieszyć się, że płacą, a nie jakieś roszczenia mieć. Umowy, etaty, płace minimalne są dla wałkoni. Jak ktoś się nie leni to później sam pogania niewolników.

11.10.2016 19:01
8.1
zanonimizowany561661
45
Senator

Twoja metoda pisania postów.

1. skopiować dowolne wyrwane z kontekstu zdanie z wypowiedzi osoby której się nie lubi.
2. napisać zlepek słów ale tak aby w żaden sposób nie wiązał się z tematem rozmowy czy komentowaną wypowiedzią.
3. uważać że się jest zabawnym, wysublimowanym, przenikliwym mistrzem ciętej riposty.

"A jaki jest powód ze nie możecie zostać "kierownikami" w Empik?"
Sam sobie odpowiem:
Nie ma ani umiejętności ani wykształcenia nawet na taką nieco lepszą pracę, więc czego się spodziewać.

post wyedytowany przez zanonimizowany561661 2016-10-11 19:04:35
12.10.2016 04:07
DiabloManiak
9
4
odpowiedz
DiabloManiak
230
Karczemny Dymek

Soul - ja wiem że nie wypada Ci marudzić na pracodawcę ( w końcu wykupili was)..
Ale Empik ( a miałem zarówno do czynienie z szeregowymi (jak to mówisz najniższymi) pracownikami jak i kierownikami ..
jest źle..
Tak głupia biedronka (a była traktowana jako najgorsze zło) przegoniła pod względem kultury i zysków z pracy. empik ..
wyższa stawka, umowa o pracę pakiet socjalny etc..

Sry cię bardzo ale to szeregowi pracownicy budują markę ( a wystarczy przejść się do innych księgarń i obsługa o wiele bardziej kompetentna .. dlaczego bo może płacą im lepiej i nie ściągają każdego desperata (przepraszam pracowników empika ale takie miałem z wami przygody) jak już nic więcej nie da się zrobić? ).. ceny niższe etc ..

Szeregowy pracownik powinien z pensji mieć życie *przynajmniej minimalne* tu nawet tego nie ma

a dlaczego nie zostają kierownikami - znasz firmę gdzie są sami kierownicy? :)
bo serio jak do zaprzyjaźnionej firmy przeszedł kierownik z empika to był żal płacz i bryndza

post wyedytowany przez DiabloManiak 2016-10-12 04:10:00
12.10.2016 08:27
Bullzeye_NEO
10
1
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

mnie to nie liczac juz samego wynagrodzenia rozwalil najbardziej ten fragment

Pracowalem przez 4,5 roku.

straszne

12.10.2016 09:07
Yaca Killer
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Yaca Killer
262
russiaisaterroriststate

Coś tam wyłożyć na półkę, doradzić klientowi, pokrzątać się po sklepie i poudawać, że coś robisz.
Zeby przyblizyc zarobki: ostatnie miesiace mojej pracy na 3/4 etatu - Bez premii ok. 1020zl, z czesciowa premia 1100, full wypas premia wszystko zrobione - 1200.

Całkiem uczciwy układ. Skoro jeden udaje, że pracuje - drugi udaje, że płaci.
A tak serio, ciężko liczyć na kokosy, w pracy gdzie nie są wymagane żadne umiejętności.

12.10.2016 09:35
11.1
2
zanonimizowany343226
134
Senator

Na magazynie, produkcji czy na kasie w Lidlu generalnie też nie są wymagane żadne umiejętności poza tymi na prawdę podstawowymi a jednak 2000 netto zarobić tam można, więc Empik to po prostu złodzieje i tyle.

12.10.2016 09:39
koobun
12
odpowiedz
2 odpowiedzi
koobun
42
wieszak

Ja wciąż mam nadzieję, że w końcu ludzie przestaną wykonywać tę "niewymagającą żadnych umiejętności" pracę i każdy zostanie prawnikiem, programistą, a w najgorszym wypadku, prezesem.
Wtedy będziemy wszyscy żyli w cudownym świecie.

12.10.2016 10:16
Esoteric_Orange
12.1
Esoteric_Orange
26
Nerevaryjczyk

Nie zapominajmy jednak, że zawsze potrzebni będą sprzedawcy, magazynierzy czy panowie z budowy. W takim wypadku pozostają starania o swoje własne stanowisko.

12.10.2016 10:33
12.2
zanonimizowany561661
45
Senator

Moim zdaniem nie w tym jest problem.

Praca za 1200 zł jest dla wielu ludzi szansą na rozpoczęcie pracy. Bez wykształcenia i kwalifikacji, z niezbyt dużymi wymaganiami ale za to w miejscu gdzie możesz zobaczyć jak ta praca wygląda.
I wielu ludzi jest z tego zadowolonych. Śmianie się z tych ludzi jest czymś co mi się nie podoba. Pracują, starają się, dostają pieniądze.

Ale ich narzekanie nie ma sensu. Jeżeli komuś zależy na większych zarobkach zawsze ma możliwość pięcia się w górę. Rozwiązaniem nie jest to aby płacić za najmniej wymagającą i najłatwiejszą pracę więcej, tylko aby szukać pracy która do ci satysfakcjonujące wynagrodzenie.

Innym problemem jest to że w Polsce koszty życia w dużych miastach są zbyt wysokie jak na tak niską pensję. Ale tego nie da się zmienić płacąc 5000 zł każdemu kto wyrazi chęć chodzenia do pracy.

Ja w przeciwieństwie do 24 latka mam 30 lat doświadczenia w pracy.
I tak było również u mnie. W mojej pierwszej pracy etatowej zarabiałem przez kilka lat połowę minimalnej pensji pracując na pół etatu, gdyż pracodawca nie chciał płacić więcej. Od tego czasu pracowałem przy zbiorze owoców, w hucie, jako sprzątacz supermarketów, korepetytor, pomocnik na budowie, wklepywać danych itd. Robiłem to tak długo aż zdobyłem wykształcenie i doświadczenie zawodowe umożliwiające zarabianie więcej i założenie własnej działalności.

Jedni skończą swoją karierę na byciu starszym kasjerem w supermarkecie, inni zostaną "kierownikami". Cały problem jest w tym aby chcieć. Moja odpowiedź jest bardzo prosta pracowałem po kilkanaście godzin dziennie przez 7 dni w tygodniu, uczyłem się i nie przejmowałem się tym że mało zarabiam. Większe pieniądze przychodzą z czasem.

To są legendy, bajki i dyrdymały że idziesz do pierwszej pracy i dostajesz "dużo kasy". Tak mają bardzo nieliczni, geniusze, ludzie super uzdolnieni, po elitarnych studiach, normalni ludzie muszą po prostu ciężko pracować, czy to w Polsce czy w innych krajach.

Dlatego dla mnie informacja że ktoś zarabia pensję minimalną będąc młodym niewyszkolonym i niewykształconym pracownikiem nie jest niczym niezwykłym gdyż tak jest wszędzie i zawsze (z nieistotnymi wyjątkami). Trzeba się cieszyć że ktoś chce płacić.

12.10.2016 10:29
13
odpowiedz
1 odpowiedź
Robi27
217
Legend

pracowac za 1200zl przez 4 lata,
ludzie szanujcie sie troche

12.10.2016 11:22
Paudyn
13.1
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

post wyedytowany przez Paudyn 2016-10-12 11:22:43
12.10.2016 10:37
Paudyn
14
odpowiedz
6 odpowiedzi
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Nie wiem jak teraz, ale jakis czas temu to w glupim McD miales wieksza szanse na awans i realne podwyzki po jakims czasie.

Nie zmienia to faktu, ze robota jest w sam raz na start, aby dorobic w trakcie studiow mieszkajac z rodzicami, natomiast juz po roku, kiedy masz troche doswiadczenia w pracy z klientem, jestes w stanie znalezc sobie cos lepszego.

post wyedytowany przez Paudyn 2016-10-12 10:38:35
12.10.2016 10:39
14.1
zanonimizowany561661
45
Senator

Moim zdaniem praca w McD jest o wiele cięższa niż w sklepie z książkami.

12.10.2016 10:49
Paudyn
14.2
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Domyslnie zapewne tak, ale mi chodzi o to, ze McD mial kiedys (nie wiem, jak teraz) dla swoich pracownikow (choc zapewne nie wszystkich) jakies tam sciezki rozwoju kariery i paru moich znajomych na tym skorzystalo, nie slyszalem natomiast o czyms takim w Empiku.

Imo obie prace sa dobre na start (ja zaczynalem w drukarni, to akurat byla niezla orka fizyczna). Z moich obserwacji wynika, ze w ogole ludzie, ktorzy zaczynaja od prostych fizycznych zajec, maja potem wiekszy szacunek do pracy i dobrze sobie radza w pozniejszym okresie.

12.10.2016 11:02
koobun
14.3
koobun
42
wieszak

Paudyn, tak z ciekawości, tam u Was w Niderlandach w magazynach pracują sami studenci i gołowąsy?

12.10.2016 11:22
Paudyn
14.4
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Pracuje oczywiscie caly przekroj spoleczenstwa, ale:
1) W magazynach z pracownikami tymczasowymi pracuja glownie mlodzi, imigranci i ludzie, ktorym powinela sie noga, a musza na juz zarobic jakies pieniadze i po prostu przetrwac. Rotacja jest spora, wyjasniac takiego stanu rzeczy chyba nie musze :)
2) W magazynach, gdzie firma zatrudnia bezposrednio, najczesciej sa "uklady zbiorowe" (CAO) i tam jest juz zupelnie inna bajka, sa konkretne i znane wszystkim widelki wynagrodzen, rozmowy oceniajace (wraz z omowieniem perspektyw na przyszlosc), itp/itd. Tutaj oczywiscie pracuja "wszyscy".

post wyedytowany przez Paudyn 2016-10-12 11:23:24
12.10.2016 11:36
koobun
14.5
koobun
42
wieszak

Czyli praca fizyczna nie jest traktowana jako "niewymagające żadnych umiejętności" zajęcie (bo nie praca z prawdziwego zdarzenia) dla frajerów, lub "studentów" na garnuszku mamusi.

Komuna przeryła umysły w Polsce w sposób przerażający, a kolejne 25 lat dzikiego "liberalizmu" dokonały reszty zniszczenia. Kiedy i dlaczego praca stała się czymś godnym pogardy i nie wartym wynagrodzenia pozwalającego nie tylko na utrzymanie siebie, ale i rodziny?

Znam całkiem nieźle rynek pracy w eNeReFie i tam normalnie wszystkie te Jurgeny, Hansy i Ahmedy robią sobie w magazynach i fabrykach, pod ochroną związków zawodowych, po kilkadziesiąt lat. Zarabiają na swoje Helgi, Fatimy i wspólne latorośle i jakoś nikomu nie przychodzi do łba, by drzeć z nich łacha, bo nie wpisali się w kanon "zausz firme i nie płać ZUS-u bo to złodziejstwo".

ed.
A tak w ogóle to ja uważam, że każdy powinien przepracować przynajmniej kilka miesięcy w Empiku, bo nic tak nie pozbawia złudzeń co do kondycji ludzkości i jednocześnie nie uczy do niej szacunku.

post wyedytowany przez koobun 2016-10-12 11:38:52
12.10.2016 12:08
Paudyn
14.6
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Na pewno praca fizyczna pozwala sie utrzymac + cos jeszcze, czego niestety nie uswiadczy sie w Polsce.

Sam kiedys myslalem o tym, ze jak pewnego pieknego dnia bede rzygal praca biurowa i sie w jakims stopniu wypale, to zrobie sobie roczny reset gdzies w magazynie na widlaku :>

12.10.2016 10:41
raziel88ck
15
1
odpowiedz
3 odpowiedzi
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

W Polsce najważniejsze są znajomości, dopiero później umiejętności. W Kielcach jest takie jedno duże i znane biuro rachunkowe, które płaci pracownikom najniższą krajową i zatrudnia ich na umowę zlecenie. Natomiast swoich znajomych, nie mających zielonego pojęcia o księgowości usadawia na bardzo fajnych stanowiskach, z równie dobrym wynagrodzeniem oraz z umową o pracę od ręki.

Jest to jeden przykład, ale znam ich znacznie więcej. W Kielcach wśród pracodawców panuje patologia. Można mieć magistra, kursy pokończone, a oni i tak (mimo, że świetnie prosperują) zaoferują takiej osobie minimum krajowe.

To jest po prostu żałosne.

Swoją drogą. Najniższa krajowa powinna wynosić tyle, aby człowiek w Polsce mógł godnie żyć, nie wyjeżdżając za granicę. To dlatego mamy przeskok. Na ulicach widujemy dwie skrajności, tak jakby brakowało średniej klasy. Są ludzie, których nie stać na własne mieszkanie, ba ledwo stać na wynajem, jak i tacy, którzy wożą się furami w cenie mieszkań. Często widuje, jak połowa kielczan porusza się 20 letnimi autami, a druga połowa nówkami po 200 tysięcy złotych. Istna przepaść.

Rozumiałbym jeszcze pracodawców, których nie stać, ale to właśnie tacy prędzej docenią pracownika, niż ci, którzy zarabiają olbrzymie pieniądze liczące nawet 50 tysięcy miesięcznie! 50, nie 5.

post wyedytowany przez raziel88ck 2016-10-12 10:47:39
12.10.2016 10:45
Drackula
15.1
Drackula
231
Bloody Rider

nie wszyscy moga byc misiewiczami, stolkow nie starczy :)

12.10.2016 10:55
PanWaras
15.2
PanWaras
88
Legend

Raziel - To załóż własną firmę, i płać swoim pracownikom godnie według swoich standardów. Nikt nikogo nie zmusza do pracowania w danej firmie. Ludzie jak już złapią jakąś pracę, to boją się ją później zmienić, nawet jak mają pierdzieć w ten sam stołek, wykonując tą samą robotę za takie samo wynagrodzenie przez następne 20 lat, to będą na to narzekać, a i tak nie zmienią pracy.

post wyedytowany przez PanWaras 2016-10-12 10:59:15
12.10.2016 11:03
raziel88ck
15.3
1
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

Łatwo powiedzieć, gdy sam ZUS jest cholernie drogi. O czym my mówimy? Ja twierdzę, że pracodawcy, których stać na utrzymanie powinni godnie płacić pracownikom. Nie czepiam się tych, których interes ledwo ciągnie. Z jednym się z tobą jednak zgodzę. Z tym, że ludzie boją się zmienić pracę.

12.10.2016 11:29
best.nick.ever
16
odpowiedz
best.nick.ever
124
Generał

Nikt z minimalną krajową nie zarabia 1000-1200pln. Zarabia się brutto, obecnie min krajowa to 1850pln, i to są w całości wasze pieniądze. Zamiast narzekać na pracodawców dlaczego nie chcą zwiększać sobie kosztów to lepiej się zainteresujcie gdzie wam znika 500(?)pln.

12.10.2016 11:43
Widzący
😉
17
odpowiedz
Widzący
235
Legend

3/4 etatu?

12.10.2016 11:44
koobun
18
1
odpowiedz
koobun
42
wieszak

to lepiej się zainteresujcie gdzie wam znika 500(?)pln
Idzie na twoją edukację. Jak widać kasa wyrzucona w błoto.

post wyedytowany przez koobun 2016-10-12 11:44:54
12.10.2016 16:25
19
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

A tak serio, ciężko liczyć na kokosy, w pracy gdzie nie są wymagane żadne umiejętności.

W EMPiKu jak i w każdym miejscu związanym z kulturą powinni pracować ludzie po danym kierunku, tutaj najbardziej pasowaliby kulturoznawcy. Problem w tym że zarobki w empiku są śmiechowe.

pracowac za 1200zl przez 4 lata,
ludzie szanujcie sie troche

Doprawdy?
W Łodzi żeby dobrze zarabiać musisz być dobrym informatykiem. Pozostałe oferty pracy? Sprzedawcy w Biedronce, callcenter w bankach i sieciach komórkowych, magazyn Rossmana (gdzie co tydzień przyjmują 50 osób a po tygodniu zostaje 5).
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. W Łodzi jak ktoś ma 1500 na rękę to już ładnie, 2000 to kokosy.

12.10.2016 17:50
20
4
odpowiedz
gro_oby
223
Senator

Longwinter
A jaki jest powód ze nie możecie zostać "kierownikami" w Empik?
Czego się spodziewacie chcąc pracować na najniższym możliwym stanowisku?

Może tego co jest na zachodzie? Ja pół roku temu wyjechałem i co, pracuje na jniższym możliwym stanowisku w piekarni, mam 42.5 godziny z czego płatne 40 godzin, i co? Z mojej tylko pensji stać nas na wynajem mieszkania, opłacenie rachunków, internetu, komórek, itd i zostaje nam na godne życie w stylu kupić jakiś ciuch, dobrze zjeść a pensje żony która pracuje na 30 godzin można spokojnie odkładać, i co ? Czy to jest jakieś duże wymaganie żeby w Polsce było tak samo? żeby godnie człowiek żył z najniższej pensji a nei tylko z rodzicami?
PS. w Polsce pracowałem w agencji ubezpieczeniowej, jako prawa ręka szefa, zarabiałem 1800zł, na ręke i razem z pensją żony jakbyśmy chcieli iść na wynajem czy kredyt to dwie pensje byłoby za mało, więc nie opowiadaj dyrdymałów że to ludzie wymagają za dużo, bo jakoś na zachodzie się da.

05.01.2018 12:49
😡
21
odpowiedz
pracus
1
Junior

Witaj. Moja rada: OMIJAJ to miejsce szerokim łukiem. Dym**ą ludzi i pracowników jak tylko się da. Obiecują wysokie premie po czym nie przedłużają umowy i nie wypłacają pieniędzy gdyż bez przedłużonej umowy nie jesteś pracownikiem i nie należą Ci się pieniądze za wcześniej przepracowany miesiąc. Sam niestety doświadczyłem czegoś takiego. Zwykły wyzysk. Co do zarobków... praca ciężka, a kasa marna.

Forum: Empik praca - opinie pracowników