Taka sytuacja. Kupuję klucz na allegro. Dwa lata temu. Wydaje się wszystko ok, 225zł, same dobre komentarze sprzedawcy po dzień dzisiejszy, certyfikat, faktura, w dodatku wersja profesional.
Instaluję sobie na laptopie, działa 2 lata. Tydzień temu robię reinstal systemu, na tym samym laptopie, instaluję ładnie mojego Win 7. Wszystko niby ok parę dni.
Aż tu nagle komunikat na dole 'trwa aktywacja produktu' i nagle wyskakuje, że się nie powiodło. Że klucz został zablokowany przez M$.
Jakby tego było mało, z naklejki z certyfikatem zdarł się tusz, co jest dosyć częstym zjawiskiem.
I co ja mam teraz zrobić? Wyłączą mi windowsa po 30 dniach? Przecież to jest jakiś żart. Nie po to wydawałem 225zł.
To twoja wina. Nie trzeba było kupować na alledrogo kluczy niewiadomego pochodzenia. MS się wypnie i masz problem. Mógł to zrobić bez problemu i zgodnie z prawem. I bynajmniej to nie jest żart. Następnym razem kup oem za 100 zł i miej spokój.
I co ja mam teraz zrobić?
Cokolwiek zrobisz, w zadnym wypadku nie kontaktuj sie z supportem Microsoftu.
Powtórzę się z poprzedniego posta: kupując klucz z aledrogo ryzykujesz. I nigdy nie masz pewności, że kupiony klucz jest legalny albo że nie zostanie Ci po jakimś czasie zablokowany.
Dowód zakupu masz?
Było mowione na tym forum wiele razy - nie kupuje się takiego oprogramowania na allegro. Serio myślisz, że ktoś robi ci prezent i sprzedaje legalne oprogramowanie za 1/2 lub nawet 1/3 ceny?
Fakturę mam.
225zł za home edition to raczej nie prezent. Profesional dostałem, bo koleś się pomylił, ale zaznaczył, że jak chcę, to mogę zatrzymać. To nie oszust. Zarejestrowana działalność, fizyczny adres, same pozytywy po dziś.
Gwarancja produktu już pewnie zniknęła...i klucz został sprzedany (ten sam) zapewne komuś innemu. Może tak być.
Koleś (jeśli to możliwe) może działać tak że sprzedaje klucz, działa 2 lata, tak jak gwarancja, a potem odsprzedaje po 2 latach komuś innemu...
Działał? Działał, dwa lata działał.
Teraz zostało wytoczenie procesu firmie Microsoft.
Chytry zawsze traci dwa razy. Nie wiem kiedy się ludzie nauczą, że jeśli różnica w cenie wynosi więcej niż 10-15 proc. to trzeba zachować czujność. A tak później kupują te windowsy czy inne oprogramowanie w formie klucza za połowę ceny i po latach jest lament, bo przecież "działało". No i taki jeleń kupuje drugi raz, zamiast zakupić raz z pewnego źródła i mieć spokój.
Kompletne bzdury wypisujesz. Dystrybucja cyfrowa to podstawa handlu oprogramowaniem i multimediami. Poza tym porównaj polskie ceny z zachodnimi to zobaczysz, że różnica nawet 40-50% nie powinna nikogo dziwić, bo taki jest narzut polskiego sprzedawcy. Na przykład Microsoft Windows Home 10 64 bit OEM DVD PL w Komputroniku kosztuje 479 zł. W UK angielską wersję w przeliczeniu kupisz za ok. 250 zł, międzynarodowa kosztuje chyba niecałą stówkę więcej. To nie chytry traci dwa razy, tylko uczciwy człowiek, który chce mieć legalne oprogramowanie, jest oszukiwany przez różnego rodzaju cwaniaków. Trudno powiedzieć jak było w tym przypadku, ale nie można wykluczyć, że sprzedawca sam nieświadomie mógł kupić jakieś lewe klucze. Mimo to ponosi odpowiedzialność za oferowany produkt.
aope to gówniak i fan srapla