Luke Cage – Netflix nadal na fali
Mogę się mylić, a dopiero też jestem po 1 odcinku, ale jeśli chodzi o Cottonmouth'a to może dlatego sprawa jest z nim taka, że jednak ani nie ma mocy, ani aż takich ambicji jak Fisk. Jest po prostu jednym z niewielu czarnych gangsterów z Harlemu, któremu udało się zajść tak wysoko. Pewnie, liczą się dla niego władza i pieniądze, ale w przeciwieństwie do Fiska, to bardziej obchodzi go jednak kasa (a przynajmniej takie mam póki co wrażenie).
straszne gniocisko, aczkolwiek początkowe kilka odcinków było niezłe, ale potem to co tam się dzieje to przypomina film komediowy, brak logiki w całości, wątki połączone bez ładu i składu, od kolejna sieka od netflixa w najgorszym wydaniu, szkoda. Dla równowagi dzisiaj obejrzałem pierwszy odcinek WW i powiem tak : pilot przeskoczył wielokrotnie moje oczekiwania.
Dzięki za ostrzeżenie. Ja ledwo zmęczyłem pierwszy odcinek i miałem nadzieję, że dalej bedzie lepiej.
WW - Westworld?
A.l.e.X, po co Ty właściwie męczysz się z tymi superhero od Netfliksa, skoro zawsze mi pod tekstami narzekasz jakie to one są słabe? Trochę to pod masochizm zalatuje ;)
Czarny Wilk: może dlatego:
dojrzały serial superbohaterski, który może się podobać nie tylko fanom kina superhero, ale też po prostu koneserom produkcji na wysokim poziomie.
Co także moim zdaniem jest piramidalna bzdurą a sam serial odpuściłem po 7 odcinku. Już nie zdzierżyłem.
@kapciu: Ja rozumiem, że może się komuś Luke nie podobać, w końcu są i tacy, dla których Breaking Bad to nuda. Ale podobne zdanie co o LC miałem też o DD i JJ, więc jeśli ktoś się już trzy poprzednie razy "sparzył" na tych tytułach, to brnięcie w nie dalej po to, by potem narzekać jaka to jest kupa, jest z mojej strony naprawdę niezrozumiałe.
Alex, wciąż czekam na akceptacje w znajomych na steam, bo dalej męczą mnie pewne kwestie co do SLI.
Mam tam flagę biało czerwoną w avatarze ;d.
"straszny" z niego twardziel jak i tak nic mu nie można zrobić.
to jakby zgraja kotów próbowała pobić słonia