Witam Forumowiczów
Mam zamiar zakupić samochód w najbliższym czasie. Spodobała mi się bardzo Alfa Romeo GT 1,9 Jtd 150 Km, z 2005 roku do kupienia za około 14 tyś. zł . Samochód jest świetnie wyposażony: skóra, nawigacja z radiem, wygląda świetnie, blachy oglądałem na zdjęciach i prezentują się bardzo dobrze. Tylko że dojazd do sprzedawcy to trasa na pół Polski. Poza tym mój wujek ma do sprzedaży Audi A3 8P z silnikiem 2.0FSi 150 KM z 2004 roku. To auto zaproponował mi za 12 tyś.zł i mam je pod ręką. Osobiście nie znam się na motoryzacji i chciałem was prosić o radę co bardziej się opłaca. Audi to audi, uwielbiam ten wygląd i prowadzenie (aktualnie mam A4 B5) ale silnik 2.0 w benzynie przeraża mnie spalaniem. Alfa w Dieslu ma spalanie na bardzo niskim poziomie, co do jej awaryjności to na wielu forach czytam, że silniki Jtd to jedne z najlepszych i niezawodnych.
Co wy myślicie? Czy ktoś ma takie auto i się wypowie (zwłaszcza na temat eksploatacji, awaryjności i kosztów poruszania się tymi wehikułami)? Bardzo proszę o radę.
Pozdrawiam.
Z drugiej strony Alfa będzie bezpieczna. We wszystkich testach zderzeniowych zdobyły maksymalną liczbę gwiazdek
spoiler start
żadna nie dojechała do ściany :D
spoiler stop
Wiecie czemu właściciele Alf się wszyscy znają?
spoiler start
Bo codziennie spotykają się w warsztacie.
spoiler stop
Audi będzie lepsze pod każdym względem
Poza wyglądem
Wiecie czemu właściciele Alf się wszyscy znają?
spoiler start
Bo codziennie spotykają się w warsztacie.
spoiler stop
To ja też dorzucę coś od siebie
Audi: BMW w cenie Mercedesa.
Z tych dwóch tylko Audi. Nigdy Alfy, no chyba, że znasz dobrego i taniego mechanika. Będziesz u niego częstym gościem.
No to jeszcze dwie rzeczy.
Zakładając, że w roku zrobię ok 9000 km min to przy średnim spalaniu obu samochodów i przy średnich cenach paliw w wypadku alfy zapłacę ok 2300 zł a za Audi 3800 zł. Różnica może być nawet większa bo zmieniam pracę i mogę dojeżdżać nawet dalej niż obecnie.
Poza tym Alfa ma lepsze wyposażenie wewnątrz, nagłośnienie fotele ocieplane itd.
ale tu ci nikt konkretnie nie powie, bo nie znamy historii obu aut.
Audi jest wytrzymalym autem ale to juz 12 lat. Jesli do tej pory nic powaznego przy nim nie bylo robione to lada dzien wbijesz sie w koszty, a to zawieszenie, a to skrzynia, cos z silnikiem.
Naprawde polecam zapozanie sie z histora serwisowa obu aut, a jesli takich nie ma to postarac sie o jak najbardziej prawdziwe informacje na temat dotychczasowych napraw.
Z drugiej strony Alfa będzie bezpieczna. We wszystkich testach zderzeniowych zdobyły maksymalną liczbę gwiazdek
spoiler start
żadna nie dojechała do ściany :D
spoiler stop
Pamiętaj, że generalnie od silników FSI należy trzymać się jak najdalej. To całkowicie nieudana konstrukcja, mają m.in., duże problemy ze zbieraniem się nagaru i będziesz musiał co jakiś czas płukać silnik, a to dodatkowe koszty. Poza tym one niespecjalnie nadają się do gazu. To znaczy można założyć instalację, ale pod względem kosztów będzie to zupełnie nieopłacalne. Z tych dwóch to wyłącznie Alfa. Fiatowskie silniki JTD są praktycznie nie do zdarcia. Znajomy ma Bravo z taką jednostką, to ponad 400 tys km (ma firmę, więc często lata po kraju podpisywać umowy) zrobił bez żadnej poważniejszej naprawy.
Potwierdzam, mialem Alfe 156 z 2.4 JTD kilka lat, absolutnie ZADNYCH problemow z silnikiem i jego okolicami. Zreszta samo auto nie sprawialo klopotow, jedynie drobne usterki typu przepalona zarowka itp; jednak jezdzilem glownie po Reichu, nie wykluczam, ze zawieszenie (swietne, ale delikatne) mogloby miec problemy z dziurami na polskich drogach. Wiem, ze zawieszenie zostalo znacznie poprawione w 159 i jest tam zdecydowanie bardziej wytrzymale, wiec pewnie w GT tez powinno byc ok. Oczywiscie - w przypadku auta uzywanego wszystko zalezy jednak od konkretnego egzemplarza, jak mawia przyslowie "jak sie dba, tak sie ma".
8P z 2004 to początek produkcji choć zaczęła się wprawdzie już 2003 roku. Jaki jest front? Tzn. grill już duży czy mały tradycyjny jak w 8L? I jakie ma wyposażenie. Choć podejrzewam, że RNS-a raczej nie ma (duża kolorowa navi) tylko jakieś standardowe radio typu Chorus III albo Concert.
2.0 FSI też osiągami nie powala a swoje musi spalić mimo wszystko. Diesel na miasto będzie żywszy. 1.9 tak, 2.0 tdi do 2008 roku bym zdecydowanie odpuścił. Powyżej pewnego przebiegu już generuje koszty.
Alfy bym do końca nie skreślał bo diesle mają/miały całkiem niezłe co nie tyczy się pozostałego samochodu czyli np. elektryki albo skrzyni - wybrane modele.
Ja mam już trzecie Audi i następne również będzie tej marki. Nie będę się się rozwodził dlaczego ta a nie np. Honda, Reanult itp. bo za dużo by pisać.
Najlepiej jakbyś miał możliwość wsiąść, przejechać się i samemu ocenić w czym się lepiej czujesz. I nie patrz na stereotypy cebulaków;)
Teraz tak na marginesie. Są firmy, które mają kilka siedzib i rzeczoznawców w Polsce i za odpowiednią opłatą sprawdzają całe auto. Usługa zależna od wariantu jaki się wybierze. Na podstawowym (najtańszym) będą pewnie oględziny zewnętrzne itp. Natomiast na najdroższym już pełne łącznie z dokumentacją.
Po kolei. Grill w Audi jest w starszym wariancie i ma klasyczne radio, bez żadnych udziwnień. Jakiś miesiąc/dwa temu był wymieniany w nim rozrząd.
Co do wyglądu blach to wszystko ok. Martwię się bardziej silnikiem, który podobno nie był najlepszą konstrukcją (opinie z różnych forów, które przeglądam). Natomiast o silniku alfy czytam same pozytywne rzeczy. Poza tym wyposażenie jest dużo bardziej bogate i auto samo w sobie podoba mi się dużo bardziej (Alfa). Minusem alfy są za to bardzo wysokie ceny podzespołów silnika, które mogą się zepsuć w końcu to Diesel. No i jeszcze to że Audi od jutra ma być dostępne pod moim domem prawie, a po Alfę mam do przejechanie ok 250-300 km
Audi będzie zdecydowanie lepszym wyborem niż alfa.
Co ma wspólnego alfa z lidlem?
Co tydzień coś nowego :D
Ludzie, litości, stereotypy każdy zna i uznaje za pewnik, a potem płaczą, bo to Audi się psuje, a przecież miało się nie psuć ;p Dodatkowo jest przekonanie, że "kupię niezawodne auto, to nie będę musiał go serwisować". To tak nie działa
Tyle że audi u mnie w rodzinie jest już z 4-5 lat i nic się nie psuje. Jedynie wymienia się części które się zużywają. Chyba rodzicom musiał się trafić naprawdę zadbany model.
Co do Alfy to trzech znajomych miało i nikt nie polecał tego auta.
Jeśli faktycznie masz robić długie dojazdy (rozumiem że w trasie, nie po mieście?) to diesel nie jest takim złym pomysłem. Tym bardziej, że JTD są raczej dobrymi silnikami i mają dobre opinie, a nowoczesne benzyniaki VAGa nie bardzo. W takim przypadku chyba nie bałbym się Alfy
Chcesz cos co daje radosc z jazdy Alfa.
Chcesz auto ktore da ci zludzenie jakosci - Audi.
Proste jak drut.
Brednie o problemach z Alfami mozna wsadzic dokladnie w to samo miejsce co 'wishfulthinking' o tym ze z Audi nie bedzie problemow - ot brednie.
Dobrze powiedziane.
Zaczynam się skłaniać ku Alfie. Jedyne co mnie martwi to cena części zamiennych w Dieslu.
Szczerze powiedziawszy to liczyłem na większe zdecydowanie w komentarzach, które pomoże podjąć decyzję.
Aczkolwiek Tzymische bardzo zgrabnie i ciekawie ujął co wiąże się z każdym z tych samochodów. "Chcesz auto ktore da ci zludzenie jakosci"
Osobiście zawsze myślałem że Audi to synonim samochodu porządnego i bezawaryjnego.
Zależy mi na aucie, w które nie będę musiał wkładać co chwila kasy i żebym mógł wyjechać czasem na wycieczkę nie bojąc się, że zabraknie mi na paliwo, i w którym będę zadowolony z jazdy.
Tzymische nie przesadzaj... Kolega miał 156, gorszego samochodu już nie dało się wyprodukować.
Chcesz auto ktore da ci zludzenie jakosci - Audi.
Popukaj palcem w plastik na konsoli środkowej Alfy a następnie Audi i sam sprostujesz swoją wypowiedź;)
Tak sie sklada ze jednym z moich samochodow jest Alfa - 166 po F/L.
Dokladnie taka sama jak na zdjeciu. Zjada na sniadanie wiekszosc Audi wykonaniem i jakoscia nie mowiac juz o jakosci skory.
A miny wszelkich takich Januszy motoryzacji jak wy - w waszych WAG'ach - bezcenne jak jedyne co im zostaje to widok oddalajacej sie starej jak swiat AR... bo te ich wynalazki przyspieszac potrafia tak do 130 a potem jest zal.
No tak tak. Przecież nikt nie twierdzi, że Ty i twoja ,,alfa'' nie jesteście postrachem szos. Szerokości.:D
Nie mam pojecia co piszesz - musisz sie zapisac na jakies lekcje jasnego wyrazania, bo wychodza typowe januszkowe brednie. Moze sproboj jeszcze raz ?
Ja bym nie wziął ani jednego, ani drugiego.
Mój kolega miał Alfe i tak czesto jezdził do mechanika, ze już jej nie ma :D przerzucił się na Skode Rapid bodajże.
Audi? Jak widzę te plastiki w środku i ogólny beznadziejny dizajn wnetrza to aż mi się odechciewa tego samochodu :D
Kiedyś myślałem, że Audi to jakieś nie wiadomo co, a to jest jakaś pseudo klasa premium.
Niejeden samochód 'zwykłej' marki ma lepsze wykończenie.
Nie wiem co jest ciekawego w tych samochodach, bo zewnetrzny wyglad też już chyba się wszystkim przejadł.
To po prostu działa chyba na tej samej zasadzie co taki Iphone, który jest mega przereklamowanym urządzeniem
W mojej rodzinie Alfy były ładne kilka lat - dokładniej, modele 155, 156 i 159. Alfy potrafią być super, ale serio sprawdź historię tego auta, jak było traktowane itd. Alfy są super, jeśli nie traktuje się ich jak gówna.
To w sumie ma rację bytu jeśli chodzi o wiele marek, ale szczególnie widać to w przypadku AR - zadbane ci posłużą.
To prawda (w sumie dotyczy kazdego samochodu). Alfy sa czule - i wymagaja czegosc wiecej niz dresa z lancuchem na szyi zalujacego paru groszy na regularny serwis u specjalisty :-). Dla takich sa bmw, passerati czy inne audi.
Dokladnie tak Januszek84, dokaldnie tak. Wskakuje w ałdi i smigaj na potancowke.
Są czulsze, jednak dalej sporo potrafią. 159 moich rodziców zawiozła 3 osoby do Rzymu i spowrotem, jednak była zadbana — ojciec wymieniał w niej płyny, przeglądy co roku. Nie siedział przy niej nawet jakoś specjalnie dużo, bo nie jest to marka, przy której trzeba dłubać — wystarczą regularne przeglądy, dobre płyny, dobre paliwo, a przez lata zdarzą się tylko drobne naprawy.
I tak naprawdę w ten sposób powinno traktować się każde auto. Trafią się całkowite gówna bez nadzieji, ale podejrzewam, że gros problemów jest spowodowane tym, że ludzie januszują.
Z samochodów najlepsze są japońce.
Ford Focus RS
dziękuję za uwagę
Bierz co chcesz, jakby czlowiek kierowal sie radami z netu to by musial autobusem jezdzic, nawet na rower wedlug internetow trzeba wywalic minimum 10 000 bo tanszy to sie zaraz rozleci.
Miliony ludzi jezdzi autami, ktore wedlug obiegowej opinii wiecznie sie psuja, ale po warsztatach jakos wcale tych felernych marek nie widac, czy tez raczej po prostu nie wyrozniaja sie z tlumu.
Nie słuchaj stereotypów o Alfie. Wiadomo, są awaryjne modele jak w każdych znaczkach, ale istnieją również porządne jednostki. Polecam obejrzeć:
Btw mimo tego i tak polecam Audi.
Muszę przyznać że właśnie ten odcinek kicksterA nastawił mnie na kupno alfy. Jest droższa ale bardziej mi się podoba a miałem poprzedni audi a4, może odmiana dobrze zrobi.
Pytanie: silniki Diesla są naprawdę dużo droższe w naprawie od benzyniaków?
A4 B5?
Nie nastawiaj się z góry na naprawy. Sam jeżdżę dieslem :)
po prostu kupa ta GT :) nie jest to Brera ale sam zobaczysz jaka bedziesz mial radosc z jazdy.
Dla mnie - Alfa to idealna ilustracja powiedzenai:
its not about miles per gallon - its about SMILES per gallon ;)
I bardzo dobrze, że nie jest to Brera. GT jest pięknym autem, i to nie tylko w porównaniu do Brery. To spasione dupsko to tragedia, a podobno Włosi są tacy czuli na punkcie stylu i dobrego smaku
http://allegro.pl/show_item.php?item=6531546114#e5e8acd312
Co powiecie o tym modelu?
Mam do niego jedyne 400 km w jedną stronę
Na poważnie to z tych zdjęć ciężko cokolwiek ocenić, zrobione tak jakby sprzedawca czegoś się obawiał, brak zdjęcia maski, dupy, ogólnikowe zdjęcie wnętrza.
400 km wbrew pozorom sporo.
Zderzak tylny ma jakby inny odcień, być może zdjęcie tak to oddaje. Zresztą nawet jeśli to nie skreślałbym auta z tego powodu. Są różne sytuacje - obcierki, parkingowe szkody itp. Zwłaszcza, że nie ma co się doszukiwać typowej igły w ponad 10-letnim aucie.
Środek wygląda na zadbany, ogólnie całe auto ładnie się prezentuje. Możesz skontaktować się ze sprzedającym, żeby podesłał więcej interesujących Cię zdjęć.
Uważam, że jest godne uwagi ale mimo wszystko obstaje przy tym, że 400 km w jedną stronę to daleko.
Tych modeli jest sporo i może warto poszukać w mniejszym promieniu niż przejechać tyle drogi i się rozczarować.
Reasumując A3 nad, którym się zastanawiałeś ja bym osobiście sobie darował. Początek produkcji modelu, podstawowa wersja - do 2.0 raczej nie kładli jakiegoś wypasu.
PS. Alfa dolot z kwasiaka już ma:)
Zakładając, że do każdego trzeba będzie dołożyć to wybrałbym Alfę ze względu na silnik i niebanalność.
Ja polecałbym jednak Audi a4 b5 nawet jak coś będziesz wymieniać, bądź się popsuje to części jest w full, i Audi jest bardziej znane mechaniką, niż a Alfa, Diesla za takie pieniądze sobie odpuść no chyba że masz świadomość ze z pewnej ręki
Mam GT dokładnie w takim modelu 1.9 JTD. Jeżdżę trochę ponad rok i nie miałem żadnej "nieplanowanej" wizyty w warsztacie. Wymieniłem jedynie zużyte części, które były w już kupionym aucie (wahacze, kolektor, płyny) i wiedziałem że mnie to będzie czekało.
Kupując diesla musisz jednak pamiętać, że jak będziesz jeździł tylko po mieście to czasem trzeba go przepalić, bo przy niskich obrotach zawór EGR lubi się zapychać (ale to nie tylko dotyczy AR, ale ogólnie diesla) - więc przemyśl jakie masz warunki jazdy.
Sama jazda GT naprawdę przyjemna, bagażnik większy niż się spodziewałem, z tyłu miejsca jest dość dużo, ale wiadomo że ktoś o wzroście 190 tam nie pojeździ. Spalanie tak jak w ogłoszeniu przy 100 km/h może ci pokazywać nawet 5l, przy 150 km/h mam zazwyczaj 6,5l przy 4 osobach.
Dla mnie wybór byłby oczywisty, bo nigdy nie zrozumiem ludzi którzy jeżdzą VW golfem czy innymi oklepanymi (chyba że traktujesz jazdę tylko jako przemieszczanie się z miejsca A do B, dla mnie to też frajda z jazdy).
Musisz poszukać jakiegoś fajnego modelu, bo na allegro czasem są naprawdę zajeżdzone na śmierć i rzekomo przebieg 120 tys. km ;)
Wotajcie.
Wybrałem jednak audi a3. Auto dosłownie pod ręką i od rodziny więc historię poznałem dokładnie i cena również dobra.
Gt kupię prawdopodobnie później. Na razie mam nowego benzyniaka ze 150 km. Jeździ się świetnie.
Mam nadzieję, że nie popełniłem błędu.