Czyściłem sobie uszy patyczkami i efekt jest taki, że zatkałem jedno ucho jeszcze bardziej. Teraz to już tylko laryngolog może mi pomóc ale w moim niedużym mieście raczej w Sobotę żadnego nie znajdę ale do Katowic mam niedaleko to mogę się wybrać.
Jak ktoś jest z Katowic i wie czy w Sobotę można wybrać się do laryngologa to niech da znać.
Kup sobie strzykawkę duża plastikową, ciepła woda i płukaj ucho ...
Patyczków się nie używa .. nigdy.
a ja sie nie zgodze w moim przypadku. kiedy nie uzywalem patyczkow, doslownie dwa razy w roku mialem zatkane uszy i musialem isc na plukanie do laryngologa. czasami byl zwykly czop woskowy, a innym razem zapalenie ucha w bonusie.
od kiedy zaczalem uzywac delikatnie patyczkow po kazdym cieplym prysznicu, problem odszedl w zapomnienie.
ostatni raz mialem zatkane uszy w 2010 i wtedy tez zaczalem uzywac patyczkow.
mi to pomaga, wiec nie zrezygnuje :)
Nie słuchaj typa z postu wyżej. Jedyne z czym się zgodzę to aby nie robić tego patyczkiem. W aptece są specjalne preparaty do dozowania do środka ucha. To jest bezpieczne i może ci pomóc.
Nie słuchaj typa z postu wyżej. Jedyne z czym się zgodzę to aby nie robić tego patyczkiem. W aptece są specjalne preparaty do dozowania do środka ucha. To jest bezpieczne i może ci pomóc.
Edit: duble post sory
Nie słuchaj typa z postu wyżej. Jedyne z czym się zgodzę to aby nie robić tego patyczkiem. W aptece są specjalne preparaty do dozowania do środka ucha. To jest bezpieczne i może ci pomóc.
Przeciez dokladnie to robi laryngolog by odetkac zatkane ucho - duza strzykawka i ciepla woda.
Tylko, że trzeba wiedzieć jak ciepła ma to być woda, jak umieścić strzykawkę i pod jakim ciśnieniem wstrzykiwac.
Najlepiej iść do przychodni obojętnie jakiej, powiedzieć, że ma się przyznane ucho i pielęgniarka zrobi to na miejscu.
Chyba jednak nie jest to ciepła woda, lecz woda z dodatkiem środka antybakteryjnego lub sam taki środek. np. Borasol.
Do autora.
Jak się nie dostaniesz do lekarza. Idziesz do apteki, kupujesz dużą strzykawkę np. 50 i Borasol. Napełniasz ją Borasolem. Nad wanną pochylasz się i wstrzykujesz do ucha.
W żadnym przypadku nie wciskaj strzykawki do ucha etc. Nie powinno być kontaktu pomiędzy strzykawką, a uchem.
Po zabiegu lepiej przez co najmniej godzinę nigdzie nie wychodzić.
Domowe sposoby są chujwe niby tradycja ale kurna mać niech tego nie robi mam nadzieje ze już ma problem z głowy, bo wiem jaki to kurwa ból.
Yarpen z Morii
że trzeba wiedzieć jak ciepła ma to być woda, jak umieścić strzykawkę i pod jakim ciśnieniem wstrzykiwac.
Chłopie, co Ty gadasz?
Jakie ciśnienie? Jaka specjalna temperatura ? Jakie specjalne umieszczenie strzykawki?
Wchodzisz do gabinetu, baba bierze strzykwę, nalewa letniej wody z kranu, wkłada do ucha końcówkę i normalnie opróżnia jej zawartość ręcznie do ucha.
Co ta młodzież teraz to ja nie wiem.
Namawianie kogoś aby strzykał sobie do ucha wodą jest dziecinne i niepoważne. Absolutnie nie wolno tego robić samodzielnie bo można sobie trwale uszkodzić ucho.
Chłopie, co Ty gadasz?
Jakie ciśnienie? Jaka specjalna temperatura ? Jakie specjalne umieszczenie strzykawki?
Myślę, że pielęgniarka która mi to powiedziała podczas wykonywania zabiegu zna się na tym lepiej niż Ty.
Jak już to samemu można kupić krople rozpuszczające woskowinę i samemu wkropić. Tez lubię używać patyczków i miałem niedawno ostry ból i zapalenie ucha. Jeśli nie ma Laryngologa to Internista przepisze antybiotyk na ból, lub krople lepsze niż te bez recepty. Później można starać się o specjalistę i iść na przeczyszczenie ucha. Choć nie mówione, że jest to konieczne.