Deus Ex: Rozłam Ludzkości - System Rift – zapowiedziano pierwsze fabularne DLC
Pewnie jakaś dwugodzinna misja.
Współcześnie nie ma sensu kupować gier na premierę.
Za rok w cenie tego jednego DLC będzie spatchowana podstawka ze wszystkimi DLC.
A za 2-3 lata remaster...
W ciągu roku i tak kupuje dwie lub trzy gry na premierę. Dark Souls 3 w kwietniu kupiłem i tyle. Wyznaje zasadę, że jak się grą jaram, to kupuje a nie czekam rok czy dwa. Wersje GOTY wydane sporo po premierze, to u mnie głównie tytuły, którymi jestem lekko zainteresowany.
+1!
Ja bym chciał, pomijając ceny, to najgorsze są te wszystkie pierdoły. Żeby to było 1-2 porządne, duże rozszerzenia (już przeboleję że nie pudełkowe).
Bo tak to co- kupować SP w ciemno (!) gdzie twórcy i tak dają d*** i wypuszczają straszny badziew nie wart 1/5 tej ceny.
Już bym przebolał nawet bugi, optymalizację itd.
Niestety twórcy robią prawie wszystko żeby zniechęcić ludzi do kupowania na premierę. Nawet jak wydaje im się coś kompletnie innego (ekskluzywne DLC za preorder).
Zawiodłem się. DLC w miesiąc od premiery = wycięto z gry. Kupiłem, przeszedłem, czekam na GOTY.
Możesz się nie doczekać. Zwłaszcza jeśli Dishonored okaże się hitem (który generalnie jest bezpośrednią konkurencją Deus Exa)
Gra ledwo wyszla a tu juz zapowiedzieli dlc. Wcale nie wyciete z podstawki. Co za zenada, dzis nie oplaca sie gier kupowac na premiere. Nie dosc ze drogie, w wiekszosci sa niedokonczone, zabugowane, obwarowane drmami, to jeszcze powycinaja zawartosc i kaza za to placic drugi raz.
Kek, bo ty myślisz, że gra jest skończona i momentalnie pojawia się w sklepach i nie ma wcale kilku tygodni przerwy od czasu osiągnięcia Golda do wydania gry xD
Na dobrą sprawę po finalizacji projektu nie powinien on osiągać tzw. statusu "gold". Tombak jest w tym przypadku trafniejszym określeniem.
Znaczy co, chcesz mnie przekonac ze nagle w te kilka tygodni zrobili niby to dlc od zera i ze wcale nie jest ono wyciete z podstawki? Tu mi czolg jedzie.
A nawet jesli je tak szybko zrobili to juz pachnie wysoka jakoscia oraz dlugim czasem rozgrywki. Pewnie misja na godzine, za jedyne 15 euro.
Ale wiesz, że ostatnie fazy robienia gry to fixowanie bugów a artyści, scenarzyści i cała reszta w tym procesie zwykle nie uczestniczy? Coś muszą robić, nie będzie nikt im płacił za nic, zwolnić też ich nikt nie zwolni.
