Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Wiedźmin 3 Dziki Gon - mod First person mode pozwala oglądać świat z oczu Geralta

07.08.2016 15:58
JaspeR90k
😍
1
4
JaspeR90k
58
ONE MAN ARMY

Dziesiąty raz o tym piszecie jakby nie było innych lepszych modów do Wiedźmina 3. Dajcie sobie już na wstrzymanie.

07.08.2016 16:17
Irek22
2
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Bezsensowny mod. To tylko sztuka dla sztuki, nic więcej.

07.08.2016 16:29
dj_sasek
3
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
dj_sasek
153
Freelancer

Na Nexusie jest ponad 1400 modów a wy już chyba 3-ci raz o tym samym piszecie.

07.08.2016 23:23
3.1
wcogram
153
Generał

1400 i każdy wnosi to samo.

08.08.2016 11:29
😁
3.2
zanonimizowany579358
105
Senator

To wiele mówi o pozostałych modach. :P

07.08.2016 16:36
😃
4
odpowiedz
zanonimizowany1189661
0
Chorąży

No to Skyrim poszedł schować się do jaskini.

07.08.2016 18:49
👎
5
odpowiedz
zanonimizowany1099261
11
Konsul

Ale pasztet .

post wyedytowany przez zanonimizowany1099261 2016-08-07 18:49:53
08.08.2016 01:38
6
odpowiedz
2 odpowiedzi
binczu
71
Pretorianin

Tylko musicie zrozumieć jedną ważą kwestie. W3 nie był tworzony jako gra fpp dlatego ten mod nawet w takiej postaci jest naprawdę przyzwoity i warty polecenia.

08.08.2016 08:29
Koktajl Mrozacy Mozg
6.1
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

Saints Row, Just Cause 2, Max Payne i kilka innych gier nie bylo robionych z mysla fpp a mody daja sporo frajdy. Nawet Souls3 dostal taki tryb - nie koniecznie gra musi byc pisana pod fpp - gtav pokazalo ze to zmiana kamery a nie "calej gry"
Przeciez pewna gierka, How To Survival byla izometryczna a druga czesc juz tpp.
Wiadomo, to jest mod wiec sa niedorobki, jesli dev sie zabierze to taka kamera byla by grywalna jak w GTAV

08.08.2016 11:33
6.2
zanonimizowany579358
105
Senator

@Koktajl Mrozacy Mozg - Serio wierzysz, że w W3 dałoby się grać w FPP, skoro w oryginale kamera podczas walki ulatuje 100 metrów nad ziemię by gracz miał wszystko jak na tacy?

08.08.2016 08:26
Koktajl Mrozacy Mozg
7
odpowiedz
Koktajl Mrozacy Mozg
195
VR Evangelist

:> cos dla mnie :D

08.08.2016 11:28
8
odpowiedz
14 odpowiedzi
zanonimizowany579358
105
Senator

Noooo dzięki takim modom żywotność trzeciego Wieśka i jego replayabilty wzrośnie do nieosiągalnych dla innych gier rozmiarów. Jeszcze za 100 lat będzie się wspominać mod First Person do W3, bo już GOL się o to postara dając o nim newsa każdego dnia. :D Dzięki Redom scena modderska Wiedźmina 3 prężnie się rozwija dając nam przełomowe mody czego dowód mamy powyżej. Inne gry mogą patrzeć na W3 z zazdrością!

08.08.2016 12:15
8.1
1
str1111
45
Generał

Więc idź grać w Gothica po raz milion pięćsetny i odpuść sobie, bo nudny się zrobiłeś. Twój świetny inaczej Gothic, ma niesamowite replayability, możesz dołączyć do jednego z trzech obozów w końcu... wybór na nieosiągalną dla branży skalę.

08.08.2016 12:29
8.2
zanonimizowany1080091
33
Legend

Nom, dla Wiedźmina nieosiągalny i trzeba grać tak jak twórcy każą.

08.08.2016 13:42
8.3
zanonimizowany579358
105
Senator

@str1111 - No ba, nie musisz mnie zachęcać do powrotu do Gothica, bo wracam do niego rokrocznie od 12 lat. Teraz zrobiłem sobie przerwę od podstawowego Gothica i Gothica II: Noc Kruka i ogrywam sobie co ciekawsze mody, a trochę ich jest. Większość to całkowicie osobne historie w nowych światach, których przejście zajmuje kilkadziesiąt godzin. Nawet Skyrim, wielki król modów, doczekał się takich modyfikacji kilka, można byłoby je policzyć na palcach jednej ręki.

W przypadku Wiedźmina 3 nie mam ochoty wrócić doń drugi raz, nie ukończyłem nawet Krwi i Wina, bo przejadła mi się ta cała formuła rozgrywki, prawdziwa redefinicja RPG, więc o czym my tu gadamy? To oczywiste, że Gothiki mają większe replayability od Wiedźmina 3, nie tylko w postaci wyboru frakcji, ale także umiejętności. Chyba nie powiesz, że wrócisz do W3 by rozwinąć Geralta inaczej? System rozwoju postaci w W3 jest słaby, nie ma zbyt wielkiego wpływu na to jak wygląda walka i lepiej udawać, że go w grze nie ma. A te wybory? Tak naprawdę nie ma ich wcale tak dużo jak na grę, której trzeba poświęcić ponad 100 godzin, a często i 200. A konsekwencje zadań widzimy jedynie w głównych zadaniach, w pobocznych po zakończeniu danego questa postaci, które brały w nim udział zagadują nas jednym słowem i tyle. Nie można nawet z nimi porozmawiać. Pomijam już fakt, iż same zadania zrealizowane są wedle schematu: "porozmawiaj ze zleceniodawcą ---> jedź w miejsce A ---> użyj wiedźmińskich zmysłów ----> podążaj tropem używając wiedźmińskich zmysłów ---> zabij 5 utopców ---> podążaj tropem używając wiedźmińskich zmysłów ---> zabij potwora X ---> jedź w miejsce B i odbierz nagrodę od zleceniodawcy". Może i nie ma typowych fedeksów, ale większość zadań zrealizowana jest wedle powyższego schematu z naciskiem na nadużywanie wiedźmińskich zmysłów, więc wcale nie poprawia to sytuacji.

A teraz przepraszam bardzo, idę grać w Gothica.

08.08.2016 14:41
😁
8.4
str1111
45
Generał

No na pewno nie zachęciłby mnie rozwój postaci polegający na lataniu po trenerach, w celu nauki podstawowych umiejętności, które aż zalatują śmiesznością... "a teraz twoja siła wzrasta", heh... w tym względzie taki Skyrim wyprzedza tą grę o lata świetlne.
Wyborów w Gothicu uświadczysz jeden, wolę mieć ich "kilka" i zmienić swoją historię, niż grać po raz enty tak samo... hah, znowu nawet Skyrim ma ich więcej...
No i te wspaniałe zadania (i ich wspaniała ilość), w stylu, "zaginął pewien wartownik, idź go znajdź", w jaskini pół metra od obozu, lub "na północy są ruiny i coś tam w nich jest", true hardcore, bez żadnych wskaźników na mapie, szkoda tylko że prowadzi tam jedna liniowa droga... to nawet w Skyrimie bez użycia kompasu, czy śledzenia zadań, jest trudniej... o zbieraniu rzepy nie ma co nawet wspominać, bo byle fedex z Fallouta 4 bywa ciekawszy.
No i ten wspaniały dubbing, o którym wspominałem w innym temacie, klimat niesamowity, szczególnie gdy postać w sirodku dialogu zmienia głos, lub ton wypowiedzi... niedościgniony ideał.
Po prostu "krul RPG", wracaj do niego nawet przez kolejne 50 lat, nie zmieni to faktu, że już w momencie premiery był to średniak, który w tamtym okresie, nawet nie stał na półce z grami Bethesdy... a i nawet obecne, uproszczone, są znacznie lepsze i pod wieloma względami ciekawsze.

post wyedytowany przez str1111 2016-08-08 14:42:17
08.08.2016 14:46
.:Jj:.
8.5
1
.:Jj:.
147
    ENNIO MORRICONE    

idę grać w Gothica.

Trzymamy za słowo. Na dziś musisz zabić 5 ścierwojadów za 50szt. złota. Może to zajmie Ci tyle godzin że dasz sobie spokój z obsesją na punkcie gry Wiedźmin 3 i to wątki jej poświęcone trochę odetchną.

Zacząłbym wymieniać wszystkie wady serii Gothic, ale argumenty muszą gdzieś dotrzeć. W tym wypadku zderzą się ze ścianą.

08.08.2016 16:00
😊
8.6
zanonimizowany579358
105
Senator

@str1111 - Życzę by Wiedźmin 3 dał ci tyle frajdy i masy zabawy co mnie Gothic. I byś nadal za 15 lat zagrywał się w Wiedźmina 3 czerpiąc frajdę nie mniejszą niż przy pierwszym podejściu.

@.:Jj:. - Ja tam jakoś nie mam problemu z tym, że Gothic może się komuś nie podobać. Każdy ma prawo do własnego zdania i własnych gustów. Dla mnie się liczą moje zdanie i mój gust. Jednak widzę, że niektórzy fanboje Wiedźmina 3, aż pienią się ze złości jeśli tylko o kochanym Wiedźminku napisze się coś złego. Jak to tak?! Ktoś krytykuje grę milenium?! Całkiem zabawne to jest.
Wiedźmina 3 czeka ten sam proces co Obliviona: ogromnie przehajpowana gra, która straci w oczach wielu po kilku latach od premiery, gdy emocje już opadną, a na wierzch wyjdzie słaba i nieprzemyślana erpegowa mechanika.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2016-08-08 16:03:43
08.08.2016 16:06
8.7
1
zanonimizowany1132929
12
Generał

Wiedźmińskie bożątka w natarciu. JJ ( Gandalf GOLa ) jak zwykle próbuje używać mózgu z marnym skutkiem.

08.08.2016 17:08
8.8
str1111
45
Generał

Ależ oczywiście że mi przyniesie tyle samo frajdy, tak jak przynosi mi po tych 17, czy nawet już chyba 18 latach Final Fantasy 7, o wcześniejszych częściach nie wspominając.

"Wiedźmina 3 czeka ten sam proces co Obliviona: ogromnie przehajpowana gra, która straci w oczach wielu po kilku latach od premiery, gdy emocje już opadną, a na wierzch wyjdzie słaba i nieprzemyślana erpegowa mechanika."

Jak by to powiedzieć, Oblivion ma nadal zapewne większą rzeszę fanów niż Gothic. Więc skoro on traci w oczach (głównie przez problemy ze skalowaniem), to co można powiedzieć o Gothicu? Którego już tylko psychofani wychwalają pod niebiosa (bo przecież choćby toporność walki jest plusem, tak samo jak w Dark Souls plusem są błędy kolizji, w końcu gra dla hardcorowych graczy, casuale nie zrozumieją) i nic już nie będzie takie samo.
Doskonale widać to po Risenach, które są wręcz kopią mechanik i rozwiązań, ze zmienionym klimatem i kilkoma nowościami, porównałbym tą sytuację do BB i Soulsów, tyle że w przypadku gry From, znacznie więcej elementów jest na plus.

BTW Nie lub sobie Wiedźmina, nikt ci tego nie broni, tyle że nie lub go w normalny sposób, na chwilę obecną to już z 10 komentarz o tym jak to nie możesz ukończyć Krwi i Wina... więc pytanie czy to inni są olabogawiedźminaobrażają psychofanami, czy to ty masz jakieś problemy?

08.08.2016 19:07
8.9
zanonimizowany579358
105
Senator

@str1111 - Jak by to powiedzieć, Oblivion ma nadal zapewne większą rzeszę fanów niż Gothic.

Skyrim ma więcej fanów niż Wiedźmin 3. Wiedźmin 3 to gówno. Hanna Montana ma więcej fanów niż Ojciec chrzestny z Marlonem Brando. Godfather to gówno. Justin Bieber ma więcej fanów niż Frank Sinatra. Sinatra to cienias. Słaby ten twój argument. Tak jakby popularność czegokolwiek automatycznie świadczyła o tym, że coś jest lepsze.

Nie lub sobie Wiedźmina, nikt ci tego nie broni, tyle że nie lub go w normalny sposób, na chwilę obecną to już z 10 komentarz o tym jak to nie możesz ukończyć Krwi i Wina... więc pytanie czy to inni są olabogawiedźminaobrażają psychofanami, czy to ty masz jakieś problemy?

No i kto powiedział, że nie lubię Wiedźmina? Chyba tylko psychofani Wiesia tak sobie dopowiedzieli kiedy zauważyli krytykę. Ciul, że jest ona konstruktywna. Na pewno jestem jakimś hejterem. Wiedźmina 3 oceniam na 9/10, choć zdaję sobie sprawę, że na wyrost jest ta nota, jednak "trójka" robi wiele rzeczy doskonale: piękny, duży otwarty świat, świetny system odpowiedzialny za dialogi. W "trójce" wreszcie można było zrealizować marzenia, które pewnie mieli niektórzy czytając wiedźmińskie opowiadania: siąść na grzbiecie Płotki i wyruszyć w świat w poszukiwaniu zlecenia. Akurat przy ocenie przymknąłem oko na niemal całą mechanikę, która wg mnie się nie sprawdza i jest po to by była. Dawać otwarty świat a potem automatycznie blokować otwartość wprowadzając określone poziomy potrzebne by wykonać zadanie? Kto wpadł na ten pomysł? To po co mi otwarty świat skoro i tak nie mogę zacząć poszukiwań Ciri od Skellige? Już wolałbym podział na akty jak w poprzednich częściach, tyle, że w dużych i otwartych hubach. Velen i Novigrad wraz z okolicami można by podzielić na dwie osobne mapy. Wtedy w obrębie hubów byłyby dostępne zadania i potwory w zasięgu takiego poziomie na jakim powinna być postać w określonym momencie gry. Tak jak było to w "jedynce" i "dwójce". A tak mamy troszkę takie pomieszanie z poplątaniem co uniemożliwia płynną eksplorację świata.
"Jedynkę" również oceniam na 9/10, głównie za świetny klimat i genialny soundtrack, chyba najlepsze w całej serii. A W2 to takie 8+/10. Wszystkie Wiedźminy stawiam wyżej od Risenów. Od Gothica 3 również. Tyle jeśli chodzi o moje rzekome fanboystwo gier Piranha Bytes.

Jeśli zaś chodzi o ostatnią kwestię to wydawało mi się, że jesteśmy na forum, a forum jest od wyrażania opinii. I będę pisał to co myślę na dany temat nawet jeśli będę się powtarzał milionpięćsetstodziewięćset razy skoro w danej dyskusji to pasuje.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2016-08-08 19:08:23
08.08.2016 21:41
8.10
str1111
45
Generał

"Skyrim ma więcej fanów niż Wiedźmin 3. Wiedźmin 3 to gówno. Hanna Montana ma więcej fanów niż Ojciec chrzestny z Marlonem Brando. Godfather to gówno. Justin Bieber ma więcej fanów niż Frank Sinatra. Sinatra to cienias. Słaby ten twój argument. Tak jakby popularność czegokolwiek automatycznie świadczyła o tym, że coś jest lepsze."

Pierogi mojej babci mają coś koło 30 fanów, pierogi mojej babci to klasyk... rozumiesz aluzję? Nie popularność nie znaczy że coś jest dobre, jednak jej brak znaczy że coś jest nie halo, a przecież żyjemy w dobie internetu, ludzie wręcz poszukują dobrych RPGów, jednak wolą sięgnąć po Obliviona, czy Morrowinda i tak samo było w momencie premiery tamtych gier, a to o czymś świadczy i podpowiem, prócz popularności, również o tym że im ta gra bardziej podpasowała. Natomiast ty w każdym poście wielbisz i wychwalasz każdy element Gothica, nie widząc jego wad, takich jak super toporny system walki, słaby rozwój postaci, czy nawet ten dubbing... a w przypadku takiego Wiedźmina, czy Obliviona je wyciągasz i robisz w co drugim poście pod ich (w sensie wiedźmina)tematami aferę.

"No i kto powiedział, że nie lubię Wiedźmina? Chyba tylko psychofani Wiesia tak sobie dopowiedzieli kiedy zauważyli krytykę. "

Człowieku, krytykę? Pod każdym postem o Wiedźminie rzucasz szyderstwem, sarkazmem i aluzjami... Krytykuj sobie do woli, tylko zrób to raz, a dobrze, bo co widzę twój post, to cały czas to jakaś prowokacja, żebyś mi nie wyjechał że to nie prawda:
"Elita siedzi, plebs stoi. :D Dobrze, że klęczników nie było i nie trzeba było klęczeć przed stwórcami Mesjasza 2.0 - Wiedźmina 3: Game of the All Time."

"Dawać otwarty świat a potem automatycznie blokować otwartość wprowadzając określone poziomy potrzebne by wykonać zadanie?"

Ależ co ci to blokuje? Tym tokiem, ork stojący gdzieś na drodze również jest zaprzeczeniem otwartego świata, bo blokuje... a eksp? Jest go tak dużo w grze, że praktycznie niemożliwym jest by nie wbić +/-30 poziomu (co jest założeniem twórców i co widać po poziomie wejścia w dodatki), tym bardziej że sam nie zważałem na te poziomy, a wbiłem 32... jedyną głupotą było poziomowanie ekwipunku...

" To po co mi otwarty świat skoro i tak nie mogę zacząć poszukiwań Ciri od Skellige?"

A w Gothicu 2 nie można od razu przepłynąć morza, skandal!!!

"uż wolałbym podział na akty jak w poprzednich częściach, tyle, że w dużych i otwartych hubach. Velen i Novigrad wraz z okolicami można by podzielić na dwie osobne mapy. Wtedy w obrębie hubów byłyby dostępne zadania i potwory w zasięgu takiego poziomie na jakim powinna być postać w określonym momencie gry. Tak jak było to w "jedynce" i "dwójce". A tak mamy troszkę takie pomieszanie z poplątaniem co uniemożliwia płynną eksplorację świata."

A ja bym wolał żeby w Gothicu nie było podziałów na akty i co w związku z tym? Nigdy za ten element tamtej gry nie krytykowałem. Dodam tylko że podział na akty dałby dokładnie taki sam efekt, tyle że nie dałoby się, albo wracać do danej lokacji, albo robić zadań z początku gry.

""Jedynkę" również oceniam na 9/10, głównie za świetny klimat i genialny soundtrack, chyba najlepsze w całej serii. A W2 to takie 8+/10. Wszystkie Wiedźminy stawiam wyżej od Risenów. Od Gothica 3 również. Tyle jeśli chodzi o moje rzekome fanboystwo gier Piranha Bytes."

Aha, więc wpierdzielanie co chwilę Gothiców, pisanie postów, jak zacytowany wyżej, to nie fanbojstwo, bo jakieś gry oceniasz niżej, a Wiedźminy oceniasz akurat dobrze, ok. Teraz ja zacznę skakać po tematach o grach PB i będę pisał, jak to wspaniały nie jest już wcześniej przeze mnie wspomniany FF7, bo można tam eksplorować cały glob, są tam niezapomniani bossowie, statki latające itd. a Gothic nawet mu do pięt nie dorasta, z czym do ludzi. Albo będę trolował i wyrzucał wszędzie posty o "krulu i mesiaszu RPG, którego trzeba wielbić", tak jak ty to robisz, wcale nikt mnie za fanboja jednej słusznej gry nie uzna... No wcale. Ale wiesz co? Nie mam zamiaru, ograniczam się głównie do normalnego podejścia do tematu, a wszelkie trollowanie ograniczam do odpowiedzi na posty trolli. Stąd dla mnie Elex jest przykładem na zatrzymanie się studia w rozwoju i mógłbym go porównać do kolejnego Asasyna, co kiedyś wypunktowałem w jego wątku. Żadnego "nadchodzi mesjasz, od najlepszego studia i macie go wielbić"...

"Jeśli zaś chodzi o ostatnią kwestię to wydawało mi się, że jesteśmy na forum, a forum jest od wyrażania opinii. I będę pisał to co myślę na dany temat nawet jeśli będę się powtarzał milionpięćsetstodziewięćset razy skoro w danej dyskusji to pasuje."

Ależ oczywiście, tyle że już wszyscy zaczynają brać cię tu za trolla i fanboja Gothica, do czego się przyczyniasz, więc nie dziw się że inni będą ci to wytykali.

post wyedytowany przez str1111 2016-08-08 21:45:36
09.08.2016 06:36
8.11
zanonimizowany579358
105
Senator

@str1111 -
Nie popularność nie znaczy że coś jest dobre, jednak jej brak znaczy że coś jest nie halo, a przecież żyjemy w dobie internetu, ludzie wręcz poszukują dobrych RPGów, jednak wolą sięgnąć po Obliviona, czy Morrowinda i tak samo było w momencie premiery tamtych gier, a to o czymś świadczy i podpowiem, prócz popularności, również o tym że im ta gra bardziej podpasowała.
Tja, już to widzę jak miliony graczy szperają w necie by znaleźć kilkunastoletnie erpegi. Oczywiście są tacy, ale to nisza. Piszesz tak jakbym twierdził, że w Gothica gra cały glob. Nie musisz się wysilać, bo wcale tak nie uważam. W porównaniu do takiego Obliviona, Skyrima czy Wiedźmina 3 w Gothica gra nisza. A seria popularna jest głównie w Niemczech, Polsce i Rosji. Jednak co to zmienia dla mnie? I czy to coś złego, że dana gra/seria nie jest popularna na całym świecie a tylko w jednym regionie? W Ameryce czy Japonii też są serie, które tam święcą tryumfy, a w Europie nikt o nich nie słyszał. Dla mnie to zaleta, bo dzięki temu taka gra nie była projektowana z myślą o mainstreamowym graczu. Widać co stało się z serią Gothic kiedy JoWood próbował podbić Amerykę. Arcania nie przypadła do gustu ani fanom serii, ani tym, którzy nie mieli z nią do czynienia. Mam nagle zacząć wielbić Skyrima, bo miliony ludzi to robią? Jak już wcześniej pisałem liczą się dla mnie moje gusta. Warto zauważyć, że Gothic wytworzył społeczność, która jest aktywna aż do dziś. To chyba o czymś świadczy, bo nie każdej grze to się udaje. A jeśli chodzi o to czy coś jest dobre to Gothic otrzymywał bardzo dobre oceny na Zachodzie, choćby takie 86/100 od IGNu.

Natomiast ty w każdym poście wielbisz i wychwalasz każdy element Gothica, nie widząc jego wad, takich jak super toporny system walki, słaby rozwój postaci, czy nawet ten dubbing... a w przypadku takiego Wiedźmina, czy Obliviona je wyciągasz i robisz w co drugim poście pod ich (w sensie wiedźmina)tematami aferę.
Najwyraźniej nie wiesz czym są gusta i czyjaś opinia (subiektywna, bo nie da się mieć obiektywnej opinii, zawsze coś oceniając będziemy kierować się osobistymi preferencjami). System walki? Ok, dzisiaj jest toporny, jak to lubią określać inni, w porównaniu ze współczesnymi grami (Soulsy w tym względzie rządzą), lecz na pewno góruje nad takim Morrowindem. Rozwój postaci? Uważam to za jeden z najmocniejszych aspektów Gothiców, który wyróżnia je na tle innych gier cRPG. Może nie ma setek umiejętności, ale każda ma znaczenie i jest wykorzystywana w grze. To nie jest +2% do odporności na coś czy + 3% do szczęścia. W zależności od stopnia wyszkolenia w danej broni postać inaczej ją trzyma i inaczej się nią posługuje. A do tego system nauczycieli jeszcze bardziej wpływa na immersję. Polski dubbing również uważam za zaletę.

Człowieku, krytykę? Pod każdym postem o Wiedźminie rzucasz szyderstwem, sarkazmem i aluzjami... Krytykuj sobie do woli, tylko zrób to raz, a dobrze, bo co widzę twój post, to cały czas to jakaś prowokacja
Jak już pisałem to jest forum i to chyba moja sprawa czy piszę ironiczne posty. Wszak po to jest ironia, by z niej korzystać. Akurat trzeci już news o jednym i tym samym modzie na kamerę wydał mi się zabawny, więc postanowiłem to skomentować. Jeśli masz z tym jakiś problem to możesz o tym z kimś porozmawiać albo dodać mnie do ignorowanych.

Ależ co ci to blokuje? Tym tokiem, ork stojący gdzieś na drodze również jest zaprzeczeniem otwartego świata, bo blokuje... a eksp? Jest go tak dużo w grze, że praktycznie niemożliwym jest by nie wbić +/-30 poziomu (co jest założeniem twórców i co widać po poziomie wejścia w dodatki), tym bardziej że sam nie zważałem na te poziomy, a wbiłem 32... jedyną głupotą było poziomowanie ekwipunku...
Wiedźmin 3 ma podobną konstrukcję jak gry BioWare: na początek dostajemy jakiś cel i kilka miejscówek. W grach BW w większości przypadków można te miejscówki odwiedzić w dowolnej kolejności, co może wpłynąć na chęć powrotu do danej gry. W3 jest tak skonstruowana jakby Redzi nie chcieli by gracz poczuł, że Geralt się rozwija. Gothiki to inne gry, bardziej klasyczne pod tym względem. Ich esencją jest poczucie progresu czy to poprzez rozwój postaci, czy też ekwipunek. Zaś w W3 wszędzie są ograniczenia by gracz tego nie odczuł stąd to poziomowanie wszystkiego.

Aha, więc wpierdzielanie co chwilę Gothiców, pisanie postów, jak zacytowany wyżej, to nie fanbojstwo, bo jakieś gry oceniasz niżej, a Wiedźminy oceniasz akurat dobrze, ok. Teraz ja zacznę skakać po tematach o grach PB i będę pisał, jak to wspaniały nie jest już wcześniej przeze mnie wspomniany FF7, bo można tam eksplorować cały glob, są tam niezapomniani bossowie, statki latające itd. a Gothic nawet mu do pięt nie dorasta, z czym do ludzi.
Ktoś ci broni? Z tego co zauważyłem to na smyczy cię nie trzymam...

Albo będę trolował i wyrzucał wszędzie posty o "krulu i mesiaszu RPG, którego trzeba wielbić", tak jak ty to robisz, wcale nikt mnie za fanboja jednej słusznej gry nie uzna... No wcale.
Nie przypominam sobie bym pisał, że Gothica należy wielbić. Raczej większość pisze, że Wiedźmin 3 to Mesjasz 2.0.

Stąd dla mnie Elex jest przykładem na zatrzymanie się studia w rozwoju i mógłbym go porównać do kolejnego Asasyna, co kiedyś wypunktowałem w jego wątku. Żadnego "nadchodzi mesjasz, od najlepszego studia i macie go wielbić"...
Na Elexa nie czekam jakoś specjalnie.

Ależ oczywiście, tyle że już wszyscy zaczynają brać cię tu za trolla i fanboja Gothica, do czego się przyczyniasz, więc nie dziw się że inni będą ci to wytykali.
To raczej ty masz problem z tym, że ktoś ma własne zdanie i tego zdania broni. Wydaje mi się, że nie możesz się pogodzić z faktem, iż jest ono inne od twojego. Przypisujesz mi nie moje słowa, tak jakbyś chciał sobie i innym coś udowodnić. Serio, chciałbym mieć takie problemy jak czyjaś opinia o czymś tam.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2016-08-09 10:03:56
09.08.2016 16:26
8.12
str1111
45
Generał

"Tja, już to widzę jak miliony graczy szperają w necie by znaleźć kilkunastoletnie erpegi. Oczywiście są tacy, ale to nisza. Piszesz tak jakbym twierdził, że w Gothica gra cały glob. Nie musisz się wysilać, bo wcale tak nie uważam. W porównaniu do takiego Obliviona, Skyrima czy Wiedźmina 3 w Gothica gra nisza. A seria popularna jest głównie w Niemczech, Polsce i Rosji. Jednak co to zmienia dla mnie? I czy to coś złego, że dana gra/seria nie jest popularna na całym świecie a tylko w jednym regionie? W Ameryce czy Japonii też są serie, które tam święcą tryumfy, a w Europie nikt o nich nie słyszał. Dla mnie to zaleta, bo dzięki temu taka gra nie była projektowana z myślą o mainstreamowym graczu. Widać co stało się z serią Gothic kiedy JoWood próbował podbić Amerykę. Arcania nie przypadła do gustu ani fanom serii, ani tym, którzy nie mieli z nią do czynienia. Mam nagle zacząć wielbić Skyrima, bo miliony ludzi to robią? Jak już wcześniej pisałem liczą się dla mnie moje gusta. Warto zauważyć, że Gothic wytworzył społeczność, która jest aktywna aż do dziś. To chyba o czymś świadczy, bo nie każdej grze to się udaje. A jeśli chodzi o to czy coś jest dobre to Gothic otrzymywał bardzo dobre oceny na Zachodzie, choćby takie 86/100 od IGNu."

Niezależnie jakie oceny dostał, gracze nadal mają go gdzieś, poza mała grupką fanów i tu dochodzimy do clue mojej wypowiedzi, czyli że nie przyjął się na świecie, jest grą niszową, więc wciskanie go wszędzie i pisanie jaki wspaniały nie jest i jak to inne gry przy nim nie są przemyślane, nie ma sensu, bo nisza może i jest przemyślana, ale właśnie dla niszy graczy, dla których machanie mieczem jak cepem, czy uczenie się siły, to plus, a minusów nie widzą (jak już wspomniane replayability- w wiedźminie wybory to guffno, jest ich kilka, buu, w Gothicu możesz grać magiem, OMG, nerdgazm, po co komu wybory). Dalej za chwilę

"Najwyraźniej nie wiesz czym są gusta i czyjaś opinia (subiektywna, bo nie da się mieć obiektywnej opinii, zawsze coś oceniając będziemy kierować się osobistymi preferencjami). System walki? Ok, dzisiaj jest toporny, jak to lubią określać inni, w porównaniu ze współczesnymi grami (Soulsy w tym względzie rządzą), lecz na pewno góruje nad takim Morrowindem. Rozwój postaci? Uważam to za jeden z najmocniejszych aspektów Gothiców, który wyróżnia je na tle innych gier cRPG. Może nie ma setek umiejętności, ale każda ma znaczenie i jest wykorzystywana w grze. To nie jest +2% do odporności na coś czy + 3% do szczęścia. W zależności od stopnia wyszkolenia w danej broni postać inaczej ją trzyma i inaczej się nią posługuje. A do tego system nauczycieli jeszcze bardziej wpływa na immersję. Polski dubbing również uważam za zaletę."

Nie, to ty nie rozumiesz czym jest wciskanie swojego gustu na siłę, innym. Nie podoba ci się mechanika? Ok, napisz o tym raz, dwa razy, a nie co post prowokujesz, wrzucasz wypowiedzi jak zacytowana przeze mnie w poprzednim poście, w przeciwnym razie nie dziw się że ktoś to będzie komentował, ale o tym zaraz,

"Jak już pisałem to jest forum i to chyba moja sprawa czy piszę ironiczne posty. Wszak po to jest ironia, by z niej korzystać. Akurat trzeci już news o jednym i tym samym modzie na kamerę wydał mi się zabawny, więc postanowiłem to skomentować. Jeśli masz z tym jakiś problem to możesz o tym z kimś porozmawiać albo dodać mnie do ignorowanych."

I ja ci to wytykam, piszę o tym i o twoich prowokacjach, bo to już nie jest tylko ironia, rzucanie mesjaszami, fanbojami i wybielanie się... jak sam zauważyłeś, to jest forum i mam prawo się do tego ustosunkować.

"Wiedźmin 3 ma podobną konstrukcję jak gry BioWare: na początek dostajemy jakiś cel i kilka miejscówek. W grach BW w większości przypadków można te miejscówki odwiedzić w dowolnej kolejności, co może wpłynąć na chęć powrotu do danej gry. W3 jest tak skonstruowana jakby Redzi nie chcieli by gracz poczuł, że Geralt się rozwija. Gothiki to inne gry, bardziej klasyczne pod tym względem. Ich esencją jest poczucie progresu czy to poprzez rozwój postaci, czy też ekwipunek. Zaś w W3 wszędzie są ograniczenia by gracz tego nie odczuł stąd to poziomowanie wszystkiego. "

No ba, Gothic to zawsze jest inna bajka, przecież w Gothicu progresem jest gdy założysz nowy ekwipunek, czy pójdziesz wybić stwory z drógiej połowy mapy, po odpowiednim wyexpieniu, natomiast w innych grach to już progres nie jest... jakie ograniczenia? Poziomowanie ekwipunku? Tak jest głupie, co jeszcze? Poziomy przeciwników? Bo je widzisz, w przeciwieństwie do Gothica? Czyli w Soulsach też progresu nie czuć, bo są lokacje gdzie potwory które kosiło się seryjnie, są zbostowane (świat Aramis ? A żeby założyć odpowiedni gear, trzeba wyexpić odpowiednie statystyki, bo na początku nie da rady machać dwumetrowym mieczem? żeby daleko nie szukać). Jedyna różnica polega na tym że tu widzisz poziomy, a tam nie. Jeśli jesteś dobry, i tu i tam zabijesz potwory które są silniejsze.
Ale wróćmy do poszukiwań Ciri, przez połowę gry jest ona w ruchu, wymyka się Geraltowi i gdyby od razu pojechał na Skellige, to by jej tam po prostu nie było. To zdaje się, nazywa się scenariusz, ale on występuje zapewne tylko w Gothicu i przez to wyprawa za morze to nie to samo co poszukiwania Ciri...

"Ktoś ci broni? Z tego co zauważyłem to na smyczy cię nie trzymam..."

Nie lubię robić wszędzie burdelu, ot moderacja na tym forum jest bardzo potrzebna, wtedy skończyły by się trolle i prowokatorzy...

"To raczej ty masz problem z tym, że ktoś ma własne zdanie i tego zdania broni. Wydaje mi się, że nie możesz się pogodzić z faktem, iż jest ono inne od twojego. Przypisujesz mi nie moje słowa, tak jakbyś chciał sobie i innym coś udowodnić. Serio, chciałbym mieć takie problemy jak czyjaś opinia o czymś tam."

No ba, ja jestem fanboj i bronię ci mieć swojego zdania, bo jest inne od mojego. Jak już pisałem, miej swoje zdanie, tylko przestań wpieprzać pod każdym, dosłownie każdym tematem o Wiedźminie, swoich głupich prowokacji, postów które wnoszą do tematu jedynie fanboi, mesjaszy i zmiany życia, czy inne niedoścignione wzory, bo wtedy ja będę wypowiadał swoje zdanie co o nich sądzę, przecież jak sam zauważyłeś, to jest forum i mam do tego prawo.

09.08.2016 19:33
😎
8.13
zanonimizowany579358
105
Senator

@str1111 - Zawiodłeś mnie. Bardzo słaby post, który pokazuje iż niewiele zrozumiałeś z moich dotychczasowych wpisów. Zastanawiam się czy aby czasami nie jestem przez ciebie trollowany. Agresja i frustracja biją z każdego twego postu. Dlatego też kończę tę dyskusję, a ty pozostań ze swoim bólem dupy, iż ktoś może w twoim boskim Wiedźminie 3 widzieć wady i tej samej osobie bardziej podoba się Gothic. W sumie to nie moja broszka czym się tam frustrujesz, każdemu jego porno. Niektórzy czerpią radość z gier, inni z frustracji, iż dana osoba ma inne zdanie od niego.
Odniosę się tylko do jednej kwestii:

Poziomowanie ekwipunku? Tak jest głupie, co jeszcze? Poziomy przeciwników? Bo je widzisz, w przeciwieństwie do Gothica?
Nie, bo utopiec występuje na 5, 10, 15 i 30 poziomie doświadczenia. Bo gryf występuje na 5, 10, 15 i 30 poziomie doświadczenia. Bo wilk występuje na 5, 10, 15 i 30 poziomie doświadczenia. W Gothicu jak widzisz z daleka jakiegoś potwora to wiesz czy możesz go pokonać czy nie. Jeśli na początku widzisz cieniostwora to spieprzasz gdzie pieprz rośnie. Gdyby była taka mechanika jak w Wiedźminie 3 to należałoby podejść i sprawdzić jaki poziom doświadczenia widnieje przy nazwie przeciwnika, bo może ten cieniostwór zamiast na 40 poziomie będzie tylko na 5. Rozwiązanie rodem z MMO psuje wczuwkę i klimat.

09.08.2016 20:35
👍
8.14
Gerr
63
Generał

Tak czytam tą waszą dyskusję i czytam, nawet widzę że cytowane w niej były posty na które odpowiadałem Ci Sebciu drogi, więc postanowiłem ustosunkować się do twych postów, a raczej ostatniego :)
A więc "Zastanawiam się czy aby czasami nie jestem przez ciebie trollowany. Agresja i frustracja biją z każdego twego postu.", Sebciu, agresja i frustracja biły gdy napisałem złe słowo o twej ukochanej Piranii, hmm taka trochę hipokryzja płynie z twych postów, gdy właśnie o agresji i frustracji piszesz, a w następnym zdaniu atakujesz kogoś i może nie wprost, ale wyzywasz od fanboja, o tutaj dokładnie "Dlatego też kończę tę dyskusję, a ty pozostań ze swoim bólem dupy, iż ktoś może w twoim boskim Wiedźminie 3 widzieć wady i tej samej osobie bardziej podoba się Gothic."
gdy nie to jest tu głównym powodem rozmowy, a raczej właśnie twój "ból dupy", pod każdym postem o Wiedźminie, co ładnie wypunktował twój kontr rozmówca o tutaj "Nie, to ty nie rozumiesz czym jest wciskanie swojego gustu na siłę, innym. Nie podoba ci się mechanika? Ok, napisz o tym raz, dwa razy, a nie co post prowokujesz, wrzucasz wypowiedzi jak zacytowana przeze mnie w poprzednim poście, w przeciwnym razie nie dziw się że ktoś to będzie komentował, ale o tym zaraz," i tutaj "Człowieku, krytykę? Pod każdym postem o Wiedźminie rzucasz szyderstwem, sarkazmem i aluzjami... Krytykuj sobie do woli, tylko zrób to raz, a dobrze, bo co widzę twój post, to cały czas to jakaś prowokacja, żebyś mi nie wyjechał że to nie prawda:
"Elita siedzi, plebs stoi. :D Dobrze, że klęczników nie było i nie trzeba było klęczeć przed stwórcami Mesjasza 2.0 - Wiedźmina 3: Game of the All Time."" do których zdaje się, się nie odnosisz, bo są niewygodne do wysnutej przez Ciebie tezy, że fanatycy atakują Ciebie i twoją uzasadnioną krytykę. Wybacz że wrzuciłem tu swoje pięć groszy, ale gdy czytam posty, w których zarzucasz komuś to, co sam robisz, o na przykład tutaj "Wiedźmin 3 to może bić, ale co najwyżej konia. :D", w poście którym odpowiadałeś na mój post, zakrawa mi to troszeczkę o hipokryzję i zdało mi się zasadne, by uświadomić Cię że nie tędy droga, wdech i wydech, wdech i wydech, zastanów się nad tym, bo stwierdzenie że coraz więcej osób bierze Cię za pospolitego trolla, który nie może pogodzić się właśnie z tym że Wiedźmin jest popularny i patrzy na świat tylko poprzez pryzmat fanatyków i tych którzy są czyści jak łza, zdaje się tu bardzo zasadne.
Na koniec takie tam powiedzonko, "u innego widzisz źdźbło, a u siebie belki w oku nie zobaczysz", powtarzała to zawsze moja sąsiadka, która nazbyt umiłowało sobie plotki, wydało mi się bardzo odpowiednie, ale to już taka luźna uwaga. :)

O i jeszcze jedno, od tego powiedzonka bije pewna ludowa mądrość, w końcu z belką w oku ciężko jest cokolwiek zobaczyć, taka tam dygresja, nie na temat. :)

O i jeszcze jedno, pamięć bywa zawodna, szczególnie w tym wieku... hmm, w sumie taki stary nie jestem :) przepraszam jeśli kogoś uraziłem, nie to było moim celem.

post wyedytowany przez Gerr 2016-08-09 20:46:03
08.08.2016 12:55
9
odpowiedz
zanonimizowany1132929
12
Generał

Tej grze już nawet mody nie pomogą.

08.08.2016 13:59
😊
10
odpowiedz
zanonimizowany1189661
0
Chorąży

Mod, który bije Skyshita na głowę.

08.08.2016 16:22
11
odpowiedz
zanonimizowany1152280
13
Pretorianin

Mi pomogliście. Przejrzyście opisane i fajny mod.. Skorzystałem. Ci co biadolą "boże Wiedźmin" to ludzie którzy po 2000 godzin spędzili w Gothicu i Skyrimie. Nie twierdzę że to nie są gracze. Ale spędziłem z Wiedźminem blisko 400 godzin i starczy. Gram od czasu do czasu.. Będę grać od czasu do czasu.. Bo to najlepsza gra fantasy. I to z najbardziej dojrzałym uniwersum, klimatem, postaciami.. i tak dalej. Gra której Skyrim może polerować cholewki. A Gothic podcierać tyłek. I nie obrażę się jak CD Projekt nie wyda porządniejszych narzędzi moderskich. Chociaż uważam że wyda. Wersja Goty to zapewne 3-5 milionów dodatkowej sprzedaży. Jeżeli dzisiaj założymy 18 milionów kopii W3 (z dodatkami) to myślę że Gota pozwoli na dobicie do 25 milionów. Oczywiście nie sama.. Ale jako gruntowana siła. I teraz pytanie brzmi. Wydać narzędzia razem z Gotą czy jakichś czas po niej.. By np stworzyć kolejne skrzydło? Myślę że teraz patrzą głównie na fanów. Czyli wydadzą im Gote.. A później przyjdzie czas na pełnoprawne narzędzia moderskie.. Gdy cena W3 będzie już spadać. Zresztą.. Przecież W2 też chyba dostał dopiero po 2 latach.. a logiczne że W3 dostanie później bo żywotność jako tako kierował ostatni dodatek. I to chyba od niego powinniśmy liczyć czas :)

08.08.2016 19:19
Irek22
12
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Irek22
154
Legend

sebogothic [8.9]
To po co mi otwarty świat skoro i tak nie mogę zacząć poszukiwań Ciri od Skellige?

Ja to bym w ogóle poszukiwania na Skellige i w ogóle tę lokację (z odpowiednio wysokimi poziomami zarówno zadań, jak i przeciwników) udostępnił dopiero po wykonaniu głównego wątku fabularnego w Velen i Novigradzie. A te drugie poprowadził liniowo, w sensie: Krwawy Baron->Keira Metz->Novigrad. Bo przez to, jak jest to rozwiązane obecnie 1) fabularnie gra się rozmywa i 2) mając np. 28 lvl kierowany przeze mnie Geralt płynie na Skellige, by wykonywać zadania np. 12-levelowe (w tym te z wątku głównego!).
Zgadzam się z sebogothiciem co do mechaniki Wiedźmina 3 - jest ona nieprzemyślana, źle zrealizowana i po prostu ssie. Z tym, że według mnie - głównie (głównie, bo nie tylko) właśnie przez mechanikę - jest to najsłabsza część serii.

PanLateret [11]
A później przyjdzie czas na pełnoprawne narzędzia moderskie..

Nie będzie narzędzi moderskich do Wiedźmina 3.

post wyedytowany przez Irek22 2016-08-08 19:46:51
08.08.2016 21:41
12.1
zanonimizowany1189661
0
Chorąży

Gdzie pisze o narzędziach?

08.08.2016 21:50
Irek22
09.08.2016 10:55
😡
13
odpowiedz
vg24a3
28
Chorąży

Marudni ludzie, gra jest świetna i niech sobie o niej gadają ile chcą w końcu ich strona internetowa! nie chcecie nie czytajcie!

10.08.2016 01:52
14
odpowiedz
heavenshound
1
Legionista

wyjdzcie na ps4?

Wiadomość Wiedźmin 3 Dziki Gon - mod First person mode pozwala oglądać świat z oczu Geralta