Czy kupujecie co roku np. nowego flagowca swojej ulubionej marki? Ja sam nie wiem, co robić. U mnie to Xperie rządzą. Sony w poprzednim roku wypuściło 2 flagowe modele, a dokładniej to Z4 i Z5, i jaki tu wybrać?! Także no... jak to Wy robicie?
Kupuje jeden i korzystam bardzo długo. Nie wymieniam co roku, bo nie jestem pojebany.
https://www.youtube.com/watch?v=ktkVQk2ypTg
Ja co roku kupuje nowego iphona, sprzedając starego. Jako że te telefony wolno tracą na wartości, a nowy iphone w dniu premiery zawsze kosztuje ok 3000 zł, to nie tracę na tym dużo.
Kupuje jeden i korzystam bardzo długo. Nie wymieniam co roku, bo nie jestem pojebany.
https://www.youtube.com/watch?v=ktkVQk2ypTg
Haha się uśmiałem :D
2 tygodnie pracy na telefon za 3000zł+ - dzięki Grade!
Jak wychodzi coś lepszego od mojego obecnego telefonu to wtedy kupuje. Czyli generalnie zawsze mam najlepszy telefon pod względem wydajności na dany moment.
ja co 2 lata jak odnawiam abonament,
choć w sumie teraz się nie opłaca, ponieważ wychodzi jak telefon na raty,
Jadnak i tak idzie w koszta to mi to rybka.
Co dwa lata składam wypowiedzenie u operatora i dzwonią do mnie, aby mnie zatrzymać, oferując flagowce za grosze i w bardzo okazyjnej ofercie abonamentowej. Jestem zawsze na topie. Starocie sprzedaje, a zarobione pieniądze wrzucam córeczce do portfela w ramach kieszonkowego.
Zazwyczaj jakies 6 miesiecy przed koncem umowy, ktora zawsze zawierana jest na 2 lata. Wtedy nie jestem nekany jakimis pierdolami, zwiazanymi z przedluzeniem umowy, a juz konkretami odnosnie checi zatrzymania mnie jako stalego klienta.
Zmieniam co 2-3 lata ale zawsze na coś z niskiej półki cenowej, nigdy nie miałem flagowca.
Obecnie Lumia 550, wcześniej Huawei Y300, jeszcze wcześniej Xperia X8.
Średnio co 2 lata, chociaż na przykład ostatnio zmieniłem smartfon po 4 miesiącach (z poprzedniego byłem bardzo zadowolony, ale tak się ułożyło).
Nigdy. Na dniach będę miał swojego pierwszego smartfona w życiu - Samsunga Galaxy A5.
Smartfona wymieniam dopiero wtedy, kiedy się zesra. To samo jest w przypadku PC. Nie bawię się w upgrade. Zawsze kupuje na tyle mocnego PC -ta, że starczy do czasu ukazania się nowej generacji konsol. Jak ktoś wymienia smartfona co roku to jego sprawa, kto bogatemu zabroni?
Jeszcze nigdy nie miałem smartfona, ale za niedługo kupuję, bo moja 5 letnia nokia się rozpada. Nie przykładam uwagi zbytnio do takich rzeczy, bo tel mi służy tylko do dzwonienia i smsowania.
Kupiłem na premierę iPhona5 i mam go juz 4 lata. Jedynie baterię w nim wymieniłem. Po co mi lepszy telefon do internetu?
Jak jest potrzeba. Mój pierwszy "smartfon", czyli Galaxy Mini 2 wymieniłem po roku, bo działał tak, że gdyby nie moja cierpliwość wylądowałby na ścianie. Na premierę kupiłem Xperię SP i dotąd nie mam zamiaru jej zmieniać, pół roku temu dałem ją tylko do serisu, by wymienili baterię i tyle.
Ja zmieniam telefon kiedy naprawdę przyjdzie na to pora. I nie jest to jakiś wielki skok finansowy bo telefon służy mi do dzwonienia, sprawdzenia wiadomości, maila itp. Również niedawno wymieniłem Samsung Galaxy mini 2 na motorolę moto g. Na tę zmianę wydałem 270zł, bo telefon używany. Zamiast kupić drogi telefon wolę kupić coś do PC. Następny telefon będę mieć kiedy ten będzie strasznie "mulić" chociaż nie prędko to się stanie bo mam parę aplikacji.
lubie często zmieniać, kupuje chińskie marki, które są tanie jak barszcz, pobawię się i sprzedaje aby kupić kolejnego. Ostatniego Samsunga miałem 4 lata temu, dziwię się że ludzie je kupują za takie pieniądze, Chinole sa raz tańsze i maja większy wypas.
Po półtora roku przeważnie.
Co dwa, trzy lata—korzystam z telefonu jako aparatu, mediów społecznościowych i muzyki; wymieniam kiedy czuję, że ogranicza mnie w tych kwestiach.
Co tydzień
Wstyd się przyznać ale przez moje 6 lat ze smartfonami miałem ich tylko 2... i ten drugi własnie używam.
Szczerze mówiąc ten cały wyścig na nowości do mnie nie trafia. Zapewne spowodowane to jest moimi skromnymi wymaganiami odnośnie telefonu.
Co dwa lata jak przedłużam umowę biorę tani, nowy telefon. Nie zależy mi na bajerach bo tylko dzwonię i wysyłam smsy. Internetu, aparatu rzadko używam więc nie zwracam na to uwagi przy wyborze.
Nie rozumiem czemu niektórzy się oburzają i dopatrują się w osobach, które wymieniają często telefony jakichś negatywnych cech.
Wielu z was kupuje gierki za setki złotych, w skali roku może się uzbierać pokaźna kwota, które nie daje absolutnie żadnego pożytku. Ot, kurzące się pudełko na półce.
Jak tylko ktoś ma taki kaprys, to nie widzę problemu. To jest taka nasza narodowa cecha - zaglądać innym do portfela. Bardzo jej nie lubię.
Sam kupuję jak najdzie mnie na to ochota i uznam, że chcę sobie kupić. Po prostu. A starych nie sprzedaje, leżą jako zapasowe. Mam już ich kilka.
W ciągu ostatnich dwóch lat, zmieniłem telefon trzy razy. Przy czym jeden wygrałem.
kiedy poprzedni telefon zaczyna mnie już serio irytować np. zbyt wolnym ładowaniem, zacinkami bez powodu, wywalaniem aplikacji itp to wtedy zmieniam.
Miałem Galaxy Y, był dobry, ale tam się wycwanili ze jak moglem miec 12 aplikacji na poczatku, tak po roku nie bylo miejsca na zainstalowanie aktualizacji samych wgranych fabrycznie (a na karcie pamieci się jakoś cudownie nie chciały instalować).
Zmieniłem na Galaxy SIII mini, działał 2 lata, aż podczas zagranicznego wyjazdu się tak zacinał, że mnie szlag trafiał i mało nim nie rzuciłem o ścianę.
3 stycznia kupiłem Galaxy S6 i jestem zadowolony ;) Miałem do wyboru całą litanię tańszych samsungów (nie przemawiają do mnie iPhone'y), ale postanowiłem spróbować z S6, czy serio jest taki dobry jak go reklamowali.
Jak mi się zepsuje po gwarancji, albo przestaje wystarczać. Co 3-4 lata.
Częściej to drugie. Na razie mam drugi smartfon w życiu. Stare nokie miałem ze trzy, włączając kultową 3310.
Teraz tak to wyhamowało, że zastanawiam się kiedy będę coś zmieniał. Aktualnie od ponad roku mam LG G3 i jestem mega zadowolony, duży wyświetlacz 5,5`, szybki i dobry aparat - co mi więcej potrzeba. Wcześniej ponad rok miałem Lumię 920 i też była dobra tylko na szczęście uciekłem z tonącego statku jakim jest Windows Mobile a tak trochę jeszcze na niej zarobiłem.
Średnio wychodzi, że co 2-3 lata. Ogólnie to zależy, czy zauważę, że jest telefon, który mógłby mi dać coś więcej, co by mi się przydało. Powoli kończy mi się teraz okres abonamentowy, więc mógłbym zmienić, ale zastanawiam się, czy nie przejść na opcję tańszą bez słuchawki. Wkurzające jest to, że wszystkie telefony teraz mają min 5", a jak coś jest mniejsze, to z najniższej półki. A ja narzekam, że moje 4,7" jest spore. Ogólnie jestem zadowolony z mojej Lumii 735 i nie widzę, żeby jakiś telefon był mi w stanie zaoferować więcej, a ta chodzi świetnie, więc jeśli nie zacznie wariować bateria i trzymać krócej jak 2 dni, to pewnie nie zmienię jeszcze długo.
Jak mi się zepsuje. Jak się wkurzę na smartfony to kupię z powrotem trzecią (a może czwartą?) E52 z eurodystrybucji.