Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

tvgry.pl Poprawność polityczna psuje gry. W jaki sposób?

09.07.2016 15:17
kaszanka9
7
11
odpowiedz
4 odpowiedzi
kaszanka9
109
Bulbulator

Co do BF1 to czarni walczyli w tej wojnie, po prostu twórcy postanowili to wyeksponować bardziej, bo wiele osób o tym nie do końca wie.

09.07.2016 23:53
16
11
odpowiedz
5 odpowiedzi
Gerr
63
Generał

Problemem nie jest umieszczenie w grze geja, czarnoskórego, czy kogoś innego. Problemem jest wciskanie tego na siłę, tam gdzie kompletnie to nie pasuje. Weźmy tu takiego Wiedźmina numer trzy, bo swego czasu wywoływał on skrajne emocje... jest on też najlepszym przykładem krótkowzroczności, ale o tym zaraz.
Otóż wielkim i rasistowskim skandalem było nieumieszczenie w tak dużej grze osoby czarnoskórej, nie pomagało tu tłumaczenie że jest to gra oparta o średniowieczne realia, w których czarnych w Europie było tylu, co białych w czarnej Afryce (https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_Afryka)... tyle że gdyby ktoś oparł grę właśnie o rdzennych Afrykanów, nie umieszczając tam z tych samych przyczyn białych ludzi, nikt o to by szat nie darł... w końcu wiadomo że rasistami mogą być tylko "białasy"... ale to nie jest w tym wszystkim najgorsze, książki Sapkowskiego i gry REDa zawsze skupiały się na przedstawieniu rasizmu w nieco inny sposób niż utarty podział na biało-czarno-żółte, a mianowicie o "nieludzi", których często poniewierano, pozbawiano praw i ogólnie robiono z nimi to samo co nasi kochani i nierasistowscy, promujący poprawność polityczną Amerykanie, z Indianami... rezerwaty, mordowanie wiosek i uznawanie za bandytów, Indian, którzy bronili się przed ekspansją, po prostu walczyli o swoje ziemie, jak robili to inni w czasie obu Wojen Światowych... o czym wielokrotnie pisało wiele osób, a co było ignorowane przez pewien growy portal, bo przecież rasizm to tylko Czarni.
Druga sprawa to feministki i ich seksizm, ale jak nie od dzisiaj wiadomo, feminizm kończy się wtedy, gdy zaczyna ciężka praca fizyczna... otóż wielkie rzucanie się o cycki i dupy, oraz traktowanie kobiet przedmiotowo (wszelkie kurtyzany i inne dziwki)... otóż wszystko to rozumiem, jednak znów, jeśli przypieprzamy się do jednego, to wypada też widzieć drugie... panią feministkom, z jakiegoś powodu nie przeszkadzała, za przeproszeniem, goła dupa Geralta, bo przecież to mężczyzna, a jak powszechnie wiadomo seksizm dotyczy tylko kobiet. Tak samo nie przeszkadzało im umieszczanie w burdelach żigolaków, którzy są niczym innym jak męską prostytutką... no i nie zapominajmy że prostytutki robią to z własnej woli (w większości), zarabiają na tym niemało i ten zawód istnieje od zarania dziejów. To pokazuje tylko ignorancję i niewiedzę, tego typu pań...
Na koniec homoseksualizm, robienie z zdeklarowanego hetero, geja, jest co najmniej niesmaczne...
Odnoszę wrażenie że jak tak dalej pójdzie i ta propaganda (bo nie da się tego nazwać inaczej), dalej będzie krążyła po świecie, to niedługo osoby heteroseksualne będą musiały za to przepraszać homoseksualistów, bo będzie to podciągnięte pod obrazę uczuć, tak samo będzie z mężczyznami, którzy będą przepraszać że się tacy urodzili feministki, oraz z ludźmi białymi, że nie są czarni... jest to jedna z patologii obecnego świata, która nakręca spiralę nienawiści, co widać choćby po ostatnich wydarzeniach, w kolebce poprawności politycznej i anty rasizmu- Ameryce (jakby ktoś nie wiedział, mordowanie białych policjantów, przez czarnych terrorystów)...

Dobrze widać to po grach BW, gdzie w przypadku Inkwizycji problemem nie był gej Dorian, swoją drogą świetna postać, tylko szczycenie się tym, jakby było to coś niesamowitego...
Wszelkich czarnoskórych Niemców z WWI, pomijam milczeniem, bo to idealny przykład zaklinania rzeczywistości i promowanie niewiedzy, która jeszcze bardziej zaostrza to co się obecnie dzieje.
No a Kopernik była kobietą...

post wyedytowany przez Gerr 2016-07-10 00:01:27
09.07.2016 14:50
4
6
odpowiedz
Gwyns
10
Legionista

Dobry materiał. :)

09.07.2016 15:23
9
5
odpowiedz
zanonimizowany723875
3
Junior

Bardzo dobry, merytoryczny materiał. Ogromny plus!

09.07.2016 13:21
1
Lukasz20202
19
Chorąży

Szkoda, że do gier wdzierają się ideologie np w technomancer, żeby zdobyć platynę trzeba zostać gejem.

09.07.2016 13:27
1
2
odpowiedz
9 odpowiedzi
Beliar1404
40
Centurion

Moim zdaniem BioWare po prostu dostrzegło jak wielka jest liczba graczy, którzy mają dość grania białym, heteroseksualnym gościem ze spluwą. Jak mam grać w coś takiego to wolę wyłączyć komputer.
Mija już dekada od pierwszego Mass Effecta i BioWare nadal jest jednym z nielicznych wydawców, który dba o zróżnicowanie postaci w swoich grach.

Piszę pracę magisterską o postaciach LGBT w grach komputerowych i krótki wniosek jest jeden:
Jak teraz umieścisz w swojej grze postacie LGBT (chociaż trzecioplanowe) to produkcja jest na liście pierwszych 100 gier, które takie postacie prezentują.
Jak jedna z głównych postaci jest LGBT to w pierwszej 20.
Jak główna i jedyna grywalna postać jest LGBT to w pierwszej dziesiątce.
Gdyby na przykład główną bohaterką gry zrobić lesbijkę to będzie to 2 w historii i pierwsza jeśli wydasz grę na urządzenia mobilne...
Od takich statystyk można tylko p******a dostać, a sytuacja wygląda podobnie w przypadku płci, narodowości czy koloru skóry postaci.
Krótko mówiąc jak nie jesteś białym, heteroseksualnym amerykaninem i chcesz znaleźć postacie w grach podobne w jakiś sposób do siebie to pula gier szybko się wyczerpie i skończysz grając scustomizowanymi bohaterami/kami bez charakteru.
Jeśli "poprawnośc polityczna" ma to zmienić to ja biorę bez ograniczeń!

09.07.2016 14:43
yomitsukuni
1.1
4
yomitsukuni
149
Konsul

Oj, tragedia, jaki smuteg i w ogóle, że kupka pikseli ma wejść w homozwiązek w do bólu przeciętnej grze, żeby jakiś platyniarz bez życia mógł się poczuć spełniony. Głodujące i umierające dzieci w Afryce i na Bliskim Wschodzie łączą się z tobą w bulu i nadzieji.

09.07.2016 14:54
1.2
kleiek
12
Chorąży

w ogóle przestańmy rozwijać gry technologicznie albo jakkolwiek bo dzieci w afryce głodują

09.07.2016 15:03
Martius_GW
1.3
Martius_GW
61
Generał
Wideo

https://en.wikipedia.org/wiki/LGBT_characters_in_video_games
Coś mi się wydaje, że nie ma za co chwalić Bioware. Tym bardziej, ze poziom ich gier jest coraz gorszy. Polecam też ograniczyć się do trochę mniej popularnych, nagle można odkryć, że jeśli nie chce się grać "białym, heteroseksualnym amerykaninem" to ma się sporo do wyboru. Ba, można nawet znajdzie cię ciekawie zrobiona postać!
https://www.youtube.com/watch?v=gp8U3WRDsZ0

post wyedytowany przez Martius_GW 2016-07-09 15:13:23
09.07.2016 15:08
1.4
Grave
64
Pretorianin

Zastanawiałeś się nad tym chociaż trochę od strony marketingowej?
Twoje upodobania nie mają nic do gadania - liczy się to, co się lepiej sprzeda i nie popadanie w absurdy na które z oczywistych powodów większość ludzi będzie źle patrzeć...
Zapominasz, że poprawność polityczna właśnie często ogranicza wprowadzanie nowego typu bohaterów, bo twórcy się po prostu boją, że jak zrobią coś nie tak, to ich zjedzą żywcem... Zrobię bohaterkę lesbijkę, a potem mnie będą chcieli utłuc za to, że coś zrobiłem nie tak - za to, że pokazałem ją jako człowieka a nie jakiegoś anioła. Inna sprawa że np. zmiana koloru skóry może nie wpływać na dialogi, ale preferencje seksualne, płeć, czy bycie transwestytą owszem równocześnie sprawiając, że gra gorzej się sprzeda i to nawet bez jakiegokolwiek związku z dyskryminacją (to często jest większy problem niż sprzedawanie męskich ciuchów w różowym kolorze). Oczywiście jakby znowu nie było zmian w dialogach to cóż - to by był znowu absurd a to też nie przejdzie...
Poziom czepialstwa w wielu przypadkach przekracza granice rozsądku - równie dobrze można się też czepiać, że na MTV jest za mało niektórych gatunków muzycznych - czy to jest problem perfidnej dyskryminacji? No nie sądzę...
Wcześniej było tak, że jakbyś zrobił grę w której nie ma dialogów i tylko wspomniał, że bohaterka to lesbijka, to nie sądzę żeby to źle wpłynęło na sprzedaż gry i wywołało jakiekolwiek reakcje... Sęk w tym, że nie ma po co robić czegoś takiego więc w obecnym klimacie wywołanym przez polityczną poprawność pociągniętą do poziomu absurdu to by zostało uznane za wpychanie czegoś na siłę do gry w celu manipulacji ludzkimi nastrojami. O i tyle ta skrajna polityczna poprawność pomogła...
Nie zapominajmy że gry to nie filmy. W grach nie jesteśmy biernymi obserwatorami, przez co odbiór jest inny i będzie odmienny zakres rzeczy nas interesujących... (dlatego też np. film o depresji czy ćpaniu przejdzie, a taka gra już nigdy furory nie zrobi) W grach musimy dawać swobodę, ale chodzi tu głownie o naturalne dla nas wybory i też nie możemy dać wszystkich opcji, bo to by było zbyt kosztowne, więc automatycznie gry raczej będą się trzymały najpopularniejszych rzeczy w tej kwestii. Wiadomo, że są też gry niszowe, ale tutaj też jest pewien próg popularności wymagany, aby przedsięwzięcie się opłacało.
Z tego względu dla wielu rzeczy widzę miejsce tylko w bardzo liniowych grach, które tak naprawdę są bardziej interaktywnymi filmami. W ten sposób może się znajdzie wystarczająco duża nisza przy opłacalnych kosztach produkcji, ale żeby to się stało raczej najpierw musi nastąpić poważny przesyt w mainstreamie jeśli chodzi o gry typu telltale...

post wyedytowany przez Grave 2016-07-09 15:14:48
09.07.2016 15:13
kaszanka9
1.5
3
kaszanka9
109
Bulbulator

No i jakie to ma znaczenie, ta twoja praca to naciągane bzdury, które jako promotor bym wywalił do kosza i termin na wrzesień wlepił.

Postaci takich nie ma dużo, bo w 99% grach nie ma całkowitego znaczenia dla gry czy postać jest homo czy nie.

Tak samo w 99% grach rasa nie ma znaczenia.

Więc po prostu większość się nawet nad tym nie zastanawia i robi postać białego faceta, tyle na temat.

W tych grach inna rasa czy orientacja nie ma żadnego znaczenia, mnie tam wali kim steruję.

10.07.2016 02:16
1.6
Beliar1404
40
Centurion

@Martius_GW
Jestem świadom powyższego artykuły na wiki, sam go parę razy edytowałem.
Grałem też w większość tytułów tam wymienionych, większość z nich zawiera tak subtelne odniesienia, lub postacie są tak epizodyczne, że ciężko to uznać za faktyczne umieszczenie postaci LGBT w grze.

@Grave
Tak, oczywiście, udało mi się zebrać zaskakująco wiele danych na ten temat.
Wiele badań pokazało, że ma to neutralny lub lekko pozytywny wpływ na sprzedaż. Przeciętnemu graczowi nie sprawia to problemu, a hejt wywoływany przez ułamek odbiorców przyciąga tylko zainteresowanie graczy LGBT, a tych jest naprawdę dużo.
Nie mówimy już o niszy, ale naprawdę pokaźnej grupie graczy, tworzącej społeczności i organizującej niemałe eventy.
Problem zdaje się wynikać przede wszystkim z małego zróżnicowania środowiska twórców gier, gdzie sporą większość stanowią biali heteroseksualni panowie w średnim wieku.
Dlatego branżę do przodu popychają młode studia, często niezależne, gdzie zróżnicowanie jest większe.
Myślę też, że gry poruszające dojrzałe tematy jak najbardziej sprzedać się mogą (Heavy Rain), także jeśli głowni bohaterowie odstają od heteronormy (Life is Strange)

10.07.2016 08:35
mastarops
1.7
mastarops
132
Generał

Rację masz. Skutki braku poprawności zaczynamy widzieć w Europie, ataki na Polaków w UK. A najśmieszniejsze jest to, że nasi nie rozumieją, że dla Anglików nie ma różnicy między Polakami, Rumunii, Afrykanami, Panjabami itp. I naprawdę ich gówno obchodzi kto jakimś samolotem latał w 2 wojnie światowej. Z Innej bajki, nie zauważyłem, żeby Bioware coś promował, on po prostu daje wolną rękę, ale dla niektórych wolność wyboru równa się niestety z promowaniem niektórych postaw. To naprawdę smutne.

10.07.2016 09:19
Martius_GW
1.8
Martius_GW
61
Generał

Tak z czystej ciekawości zapytam. Od jakiego momentu umieszczenie LGBT się "liczy"?

post wyedytowany przez Martius_GW 2016-07-10 09:20:12
10.07.2016 10:10
1.9
zanonimizowany549081
43
Konsul

No bo dla przeciętnego Anglika nie ma to znaczenia, ale przecież musi być wałkowany jeden argument od lat: "hurr durr, niewdzięczny Anglicy, bez naszych pilotów to byście byli częścią Rzeszy!!!11".

09.07.2016 13:34
2
odpowiedz
zanonimizowany1027056
59
Generał

Dlatego odpuszczam 90 % nowych filmów. W starych ciągle leca pedały, czarnuchy, białasy itp. Szkoda, że dotyka to gry.

09.07.2016 13:53
😁
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
Trololek55
3
Junior

Najlepszy czarnoskóry żołnierz w niemieckim mundurze w menu BF 1.

11.07.2016 00:50
kalpaucjusz
3.1
7
kalpaucjusz
13
Chorąży

Akurat czarnoskóry w niemieckim mundurze ma sens, trochę ich w niemieckich koloniach, i pod niemieckim dowództwem, walczyło, i to przez całą wojnę jeśli dobrze pamiętam. Z drugiej strony nie zrobili aż tak dużo żeby wstawiać jednego jako tło w menusach.

11.07.2016 02:02
Buggi
3.2
4
Buggi
77
Generał

Niemcy były wtedy państwem kolonialnym, więc to tak samo dobre jak czarnoskórzy piłkarze w reprezentacji Francji.

09.07.2016 14:50
4
6
odpowiedz
Gwyns
10
Legionista

Dobry materiał. :)

09.07.2016 15:05
😈
5
-14
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1167700
27
Pretorianin

polityczna porwawnosc jest to ... belkot z apetytem dla zabawy na zniszcenie intelektualne dno, mielizna na poziomie zdeformowanego psychicznie i fizycznie z palacymi potrzebami jalowego pierwotniaka. w atmosferze bezczelnych klamstw z ktorych srednio skomplikowany idiota zdaje sobie do razu sprawe. w atmosferze atakow paranoi i rozdwojenia jazni wynikow co raza mocniejszego oderwania od rzeczywistosci z fobiami deformacjami psych0-intelektualno-fizycznymi typu*gigantyczne pajaki*(dla noramlnego czlowika takie fobie to najmniej smiesne fakt! i niepowazne blad! ale nie dla zdeformowanych dewiantow). to tylke jesli chodzi o zaplecze intelektualne tych tresci. same te tresci, sa nic nie warte ale.. po badaniu zachowania i reakcji osob poslugujacych sie tymi *rozbudowanymi* informacjami, osoby ktore zawsze probuja przedstawiac sie jako osoby intelektualnie rozwiniete rowniez wrazliwe a jest to tylko mieszanka psycho-seksualnych dewiacji, kompleksow, manii i depresji (DEPRECHE MOZNA LECZYC!) sa ci skomplikowani mocarze intelektu, moralnosci i oglady sa bardziej agresywni niz nie jedna dyktatura i nie gorsi niz ss-mani z faszystami razem wzieci. i tu jest bardzo widoczna sprzecznosc ktora zwie sie prosto z mostu - PODRECZNIKOWA SCHIZOFRENIA.

09.07.2016 22:33
5.1
8
Imrahil8888
110
Generał

Matko boska, co za bełkot. Przeczytaj swoje wypowiedzi zanim wyślesz w eter.

09.07.2016 15:15
😈
6
odpowiedz
zanonimizowany1167700
27
Pretorianin

nie. poprawnosc politycznosc to wymysl klepiacych sie po tylkach skorumpowanych politykow gdzie rzadzi pieniadz a najwieksza potrzeba to nieletni chlopczyk robiacy za kurwe.

09.07.2016 15:17
kaszanka9
7
11
odpowiedz
4 odpowiedzi
kaszanka9
109
Bulbulator

Co do BF1 to czarni walczyli w tej wojnie, po prostu twórcy postanowili to wyeksponować bardziej, bo wiele osób o tym nie do końca wie.

11.07.2016 01:01
kalpaucjusz
7.1
6
kalpaucjusz
13
Chorąży

Tylko że czarni nie są tu wyjątkiem. Większość kojarzy I wojnę tylko z frontem zachodnim, ktoś tam może skojarzy galipoli. Cały front wschodni to jedna wielka niewiadoma. Czemu nie wyeksponowali Hindusów, walczyło ich znacznie więcej niż czarnych, a mało kto o nich wie.

11.07.2016 14:55
7.2
Kazak
74
Pretorianin

To, że jakaś grupa murzynów walczyła w I Wojnie nic nie znaczy, bo nie odegrali żadnej znaczącej roli. Nie życzę sobie używania tego wydarzenia do siania lewackiej propagandy, to była wojna EUROPEJSKA, ginęli w niej milionami EUROPEJCZYCY i w dupie mam jakąś garstkę murzynów, która gdzieś tam walczyła.
Mistrzostwa Europy pokazały do czego to wszystko prowadzi, drużyny złożone tylko z białych były w zdecydowanej mniejszości. Nawet mi się na to nie chciało patrzeć, bo nóż mi się w kieszeni otwierał, to wyglądało jak mistrzostwa 3 świata, a nie Europy.

12.07.2016 11:53
7.3
5
Skilgar
78
Konsul

Rynek gier w Polsce ma bardzo małe znaczenie na świecie. Dlatego twoje poglądy mają tam w dupie. Będziesz grał murzynami, gejami, transwestytami bo najwidoczniej takie gry się sprzedają albo zmień sobie hobby i chyba też kontynent. Nie będzie tego mniej, ludzi jest coraz więcej na świecie, zwłaszcza w krajach trzeciego świata, nawet jeśli mały procent będzie migrował, będą to setki tysięcy ludzi, Polska tez się zmieni, nawet jeśli będą stały kilkumetrowe mury na granicy.

post wyedytowany przez Skilgar 2016-07-12 11:54:35
07.08.2016 21:39
7.4
4
Imrahil8888
110
Generał

Nie życzę sobie używania tego wydarzenia do siania lewackiej propagandy, to była wojna EUROPEJSKA, ginęli w niej milionami EUROPEJCZYCY i w dupie mam jakąś garstkę murzynów, która gdzieś tam walczyła. Po pierwsze nie masz prawa sobie czegokolwiek życzyć, a po drugie poczytaj o koloniach europejskich potęg.

09.07.2016 15:18
8
odpowiedz
3 odpowiedzi
komenty
69
Senator

Olewam Mafię 3, olewam erpegi Bioware, Fallouta 4, Technomancera oraz wszystkie filmy, które podświadomie usiłują mi wciskać ideologię. Homoseksualiści to jakiś 1% społeczeństwa, murzyni w Ameryce to ledwie kilkanaście procent, ale w filmach i grach występują tak jakby była ich połowa. Nienormalność wciskana jest dzisiaj z każdej strony i zmusza się ludzi do akceptacji zboczeń, mniejszości i kultur, nawet jeśli jest to wbrew ich interesowi. Pośrednio odbywa się to właśnie za sprawą mediów. Demokracja upada, a o polityce decydują potężne grupy interesu, które chcą te mniejszości wszystkim wcisnąć. Budowane jest słabe społeczeństwo, niezdolne do jakichkolwiek wyrzeczeń albo do oporu. Podobnie jak późny Rzym.

10.07.2016 10:11
8.1
zanonimizowany549081
43
Konsul

"Homoseksualiści to 1% społeczeństwa" - i wiedzę tę czerpiesz zapewne od swojego guru i "krula" kuców Korwina, no nie? To zobacz sobie badania, wtedy pogadamy. Jest spora szansa że w swoim najbliższym otoczeniu, ba, rodzinie, masz homoseksualistę :)

11.07.2016 14:58
8.2
Kazak
74
Pretorianin

I co w związku z tym? Choćby i 5% ich było (bo totalnie nie ma możliwości, żeby było ich więcej), to zmienia to jakoś sens jego wypowiedzi? Bardzo dobrze gada, mam takie same zdanie.

11.07.2016 15:02
😁
8.3
zanonimizowany1080091
33
Legend

Aexoni to przygłup, nie zwracajcie na niego uwagi. On pewnie myśli, że jest 50% homo i 50% hetero.

09.07.2016 15:23
9
5
odpowiedz
zanonimizowany723875
3
Junior

Bardzo dobry, merytoryczny materiał. Ogromny plus!

09.07.2016 15:43
Verdanos
😐
10
odpowiedz
2 odpowiedzi
Verdanos
5
Legionista

Szczerze gdzieś to mam jaka jest postać czy jest jakaś homo, bi czy jeszcze inne dopóki nie jest natrętna z tym - przykład? Dorian z Dragon Age: Inkwizycja, a przykład z drugiej strony gdzie taka postać jest irytująca - proszę: Dragon Age II i Sebastian.
Bardziej co mnie denerwuje, to to, że tego jest po prostu za dużo w grach i już zwyczajnie męczy jak w Dragon Age II gdzie każda postać z podstawki była Bi... no proszę Was (albo Fallout 4; każda z 12 towarzyszy jest Bi...).
Generalnie to niech wrzucą sobie jedną maks. dwie postacie, ale niech nie wciskają tego za dużo, bo to też potrafi znudzić.
A i jak 'poprawność polityczna' psuje ogólny zarys prawdziwej historii na której gra jest wzorowana to niech lepiej to będzie fikcyjna wojna - cały klimat idzie w cholerę.
Nie zrozumcie tego źle, ale to według mnie nie pasuje. Z tego, co wiem I Wojna Światowa rozgrywała się głównie pomiędzy dwoma obozami w Europie, a dopiero później dołączyło USA (a no i to takie czasy gdzie czarni w armii to chyba ciężko uwierzyć [poprawcie mnie jeśli się mylę]), więc nie widzę sensu dawania tam takiej postaci.

post wyedytowany przez Verdanos 2016-07-09 15:43:26
09.07.2016 22:11
10.1
1
UkuBxxl
31
Legionista

Nie zapominaj ze europejczycy w czasie pierwszej (jak i drugiej) wojny swiatowej mieli duzo kolonii, czesc z nich kozystala z zolniezy sprowadzonych z afryki czy Azji. Co do poprawnosci politycznej, to uwazam ze na proces tworczy nie powinna miec wplywy nic z zewnatrz. Jesli tworcy sami chca zrobic cos takiego, to wolna wola, jesli jednak hamuja sie z czyms zeby kogos nie urazic lub ktos inny im dyktuje warunki to jest to slabe. Jesli w teamie na 100 osob maja dwoch homo i chca w grze umiescic jakiegos bohatera tej orientacji to ok, ale niech to bedzie w jakis sposob proporcjonalne do rzeczywistosci. Jakos w filmach ani grach nie widac za duzo azjatow, a to ich jest najwiecej na swiecie i przeciez tez graja w gry, a murzynow czy gejow probuje sie wciskac wszedzie. Moim zdaniem to jest to oznaka tego ze jest chyba jakis problem. Swoja droga, gadalem z anglikami z pracy o tym ze jestem zaszokowany tym ze proponowalo sie Idrisa Elbe do roli Jamesa Bonda, a oni nic dziwnego w tym nie widzieli. Nie mam jakis strasznie radykalnych pogladow a czesto przez ludzi z zachodu europy jestem postrzegany na granicy rasizmu.

11.07.2016 01:10
kalpaucjusz
10.2
3
kalpaucjusz
13
Chorąży

W armii amerykańskiej czarnoskórzy służyli (nielicznie) w osobnych oddziałach. W Afryce (w końcu wojna "światowa") obie strony rekrutowały odziały z lokalnej ludności. Czarni walczyli tam sobie z czarnymi przez całą wojnę, oczywiście pod europejskim dowództwem, czarnych się nie awansowało.
Więc czarni w BF1 to akurat nic strasznego, pytanie gdzie są hindusi? Przecież walczyło ich więcej niż czarnych.

09.07.2016 15:48
NajPhil
11
odpowiedz
1 odpowiedź
NajPhil
78
Fiu Fiu

Parytety oparte na równości płci, rasy czy orientacji są ok. Mają swoje uzasadnienie zarówno w idei równouprawnienia, jak i czysto finansowym aspekcie. Problem się zaczyna, gdy twórcy gier zamiast udostępnić możliwość wybrania sobie postaci zmuszają nas do grania bohaterem, z którym za uja nie będę mógł się utożsamić.

O ile w Mafii 3 granie czarnoskórym gierojem jest uzasadnione takim a nie innym wyborem twórców co do fabuły i historii związanej z gangami - i tu nie ma żadnego problemu. Tak już tryb kariery w nowej FIFA czy Watch dogs, gdzie przecież kolor skóry protagonisty pewnie będzie miał znikomy wpływ na opowieść, trochę irytuje.

Ale wszelkie takie zakusy, by nam na siłę robić dobrze, da się ukrócić nie otwierając portfela. Nie kupując biletu na damskie Ghostbusters czy nie wydając pieniędzy na grę o gimnazjalnym hakerze w rurkach.

11.07.2016 01:16
kalpaucjusz
11.1
1
kalpaucjusz
13
Chorąży

A co jest złego w Watch Dogs 2? Czym to się różni od Mafii 3? Może mają fajny pomysł na czarnego bohatera. Co prawda na razie to wygląda jak czarny zbuntowany nastolatek z bogatej dzielnicy (nierealistyczne :P), ale gra jeszcze nie wyszła.

09.07.2016 17:35
yomitsukuni
12
2
odpowiedz
4 odpowiedzi
yomitsukuni
149
Konsul

Mnie tam generalnie „poprawność polityczna” z reguły nie przeszkadza, o ile jest robiona z głową. O ile jeszcze jestem w stanie zaakceptować to, że w Dragon Age II czy Falloucie 4 większość postaci jest bi, to – mimo głupoty takiego rozwiązania – nikt mnie nie zmusza do tego, żebym angażował się w romanse z osobami tej samej płci. Ba, niektóre takie postaci są znacznie ciekawsze niż heteroseksualne – zawsze gram facetem, ale w Dragon Age: Początku zawsze romansuję z Zevranem, bo dla mnie to najciekawsza postać spośród tych, z którymi można romansować. Nie przeszkadza mi więc to, że w filmie czy grze są homo, Murzyni albo Azjaci – to są produkcje dla wszystkich, nie widzę więc powodu, dla którego przedstawiciele takiej a nie innej orientacji czy rasy nie mieliby mieć w nich swojej „reprezentacji”. Denerwuje mnie to jednak, kiedy się z tym przesadza. Ot, chociażby hejt na Oscary, że nominowani zostali prawie sami biali – co ma kolor skóry czy orientacja seksualna do talentu i umiejętności? Albo ból tyłka, że w Exodusie czy Bogach Egiptu sami biali aktorzy. Albo zmienianie białych postaci na Murzynów – Finn w Przebudzeniu Mocy jest OK, bo to autorska postać, ale Hermiona w Harrym Potterze i przeklętym dziecku, Tulip w serialowym Preacherze czy Deschain w filmowej adaptacji Mrocznej Wieży? To są już niefajne zagrania i stanowczo się im sprzeciwiam.

10.07.2016 01:27
roninwawa
12.1
2
roninwawa
30
Chorąży

to tez mnie wkurza wThorze nordyckiego boga Heimdalla zagrał czarny jak noc Idris Elba. Niby mozna bo to postac mityczna ale trzymajac sie cokolwiek faktów raczej nie wierze aby wikingowie wyobrażali sobie bogów , którzy byliby do nich nie podobni pod kątem koloru skóry. To tak jakby Zulusa Chakę grałby Brad Pitt niby mozna z poczernioną gęba dałby radę ,to świetny aktor , ale to i tak byłoby głupie skoro jest tylu dobrych czarnoskórych aktorów. Podobny miałem w costnerowskim robin hoodzie Nazir który jest Saracenem, nie powinien być grany przez Foremana nawet w super twarzowym turbanie, ale czarny musi być i już chocby to było totalnie bez sensu

10.07.2016 19:36
12.2
zanonimizowany1032801
17
Chorąży

Przecież ci z komiksu to są kosmici luzno inspirowani mitologia nordycką zreszta jakoś nikomu nie przeszkadzał azjata który bujał się thorem,nie rozumiem czepiania się luznych adaptacji komiksów skoro są to fikcyjne rzeczy

post wyedytowany przez zanonimizowany1032801 2016-07-10 19:37:53
11.07.2016 01:26
roninwawa
12.3
roninwawa
30
Chorąży

masz racje azjata z thorem tez jest nie halo ,zapomniałem o nim ponieważ jak to ująłeś był w tle nie pamietam nawet jakies dłuższej kwestii czy sceny z nim, nawet nie pa,ieta, jakiego to nordyckiego boga grał

11.07.2016 09:47
12.4
zanonimizowany1032801
17
Chorąży

Hogun w komiksie był inspirowany Charlesem Bronsonem i był kumplem thora od bitki pochodził z innej rasy kosmitów ale wstąpił do asgardów.Przypominam,że sporo komiksów np thor powstało w czasach segregacji rasowej więc bohater innej rasy niż biała byłby nie do przyjęcia i spotkałby się z ostracyzmem społecznym(tzw niepoprawny politycznie)

09.07.2016 17:40
13
odpowiedz
Wycior, M D.
6
Konsul

mi tam polityczna poprawność nie przeszkadza, o ile na NPCów heroldów tej opcji można kliknąć „atak”.

09.07.2016 20:50
14
-11
odpowiedz
3 odpowiedzi
zadymek01
48
Pretorianin

Company of Heroes 2 to zdaje się poszło o krok za daleko, i zamiast ugrzecznić front wschodni, wlało tam tonę zimnowojennej propagand: wiecie mity pt "W Rosji...", mity wojenne o żołnierzach idących w bój bez broni i łopatologicznych taktykach ZSRR. Najbardziej rozbawiły mnie sceny podpalania domów z lokatorami ;)

09.07.2016 21:56
roninwawa
14.1
9
roninwawa
30
Chorąży

poczytaj sobie wspomnienia rosyjskich żółnierzy. ZSRR prowadziło wojnę prymitywnie,brutalnie ( to akurat nie zarzut ale takie były realia), nie licząc się ze stratami i typowo po ruski czyli i śmieszno i straszno. Czyli wysyłanie w bezsensownych atakach na rze w tym bez broni, czyli pierwsze fale z bronia ostatnie bez broni bo miały wziąć broń poległych, rocznicowe rozkazy, czyli zdobycie miasta w rocznice urodzin stalina, tottalnie skrajna niekompetencja dowodców mianowanych na zbyt wysokie stanowiska po rozstrzelaniu przełozonych, bataliony zaporowe NKWD z rozkazem strzekania do swoich i wiele tego typu wiecej obrzydliwych i dehumanitarnych smaczkow w postepowaniu wobec swoich rodaków. Ot typowa rosja

10.07.2016 10:35
14.2
zadymek01
48
Pretorianin

1. Od realiów:
-wszystko jest kwestią doświadczenia dowództwa, a to, jak wspomniałeś wytrzebiły czystki (głównie wyższe szarże)
-potem przyszedł plan Barbarossa i jeszcze więcej strat w oficerach
-na to pospolite ruszenie i brak wyszkolenia "narybku"(nie dotyczy szkolenia politycznego) w początkowej fazie wojny (ergo brak dyscypliny)
-plus "nienajwyższej klasy" opieka medyczna
ergo duże straty w walkach; do przypisywania ZSRR taktyki opartej o żywy mur, gdzie co drugi sołdat ma broń daleka droga. Zdziwisz się, "ruska" taktyka to było coś więcej niż pędzenie tłumów na rzeź, inaczej nie dali by rady III Rzeszy. A dali.
2. Jak zdarzyły się problemy z zaopatrzeniem, to do walki szły oddziały niedozbrojone (były takie, które wręcz uzbrajano dopiero na froncie), a bajki z Hollywood o jednym karabinie na dwóch, to nadal legendy (bez broni to idzie się do obierania kartofli ;)
3. Nie "prymitywnie,brutalnie", i nie "Ot typowa rosja", tylko właśnie "takie były realia". Taka jest wojna, że zdarzają się takie sytuacje. Na plaży Omaha to nie Rosjanie wysyłali tłumy CKM-om na żer. Z kolei tacy Niemcy "motywowali" swoich batalionami zaporowymi podczas zimowego odwrotu. Polskie straty w kampanii wrześniowej też mogą ci się wydać interesujące...
4. Dezerterów się rozstrzeliwuje w każdej armii, oddziały zaporowe (btw zaporowe NKWD to w ogóle inna bajka) to rosyjski wynalazek z potrzeby chwili (rozkaz 227), ale nie robili nic innego niż MP w dowolnej armii, tyle że "bardziej": zatrzymania, rozstrzelania, kierowanie do kompanii karnej. Sam pomysł nie przeżył kwartału, efekty były marne.

10.07.2016 17:08
n0rbji
14.3
3
n0rbji
117
Siedzący Byk

zadymek dobrze Ty sie czujesz? Ugrzeczniać front wschodni? Rosjanie byli gorsi od Niemców.

09.07.2016 22:04
15
2
odpowiedz
Wycior, M D.
6
Konsul

te dymek a Sołżenicyna czytał?

09.07.2016 23:53
16
11
odpowiedz
5 odpowiedzi
Gerr
63
Generał

Problemem nie jest umieszczenie w grze geja, czarnoskórego, czy kogoś innego. Problemem jest wciskanie tego na siłę, tam gdzie kompletnie to nie pasuje. Weźmy tu takiego Wiedźmina numer trzy, bo swego czasu wywoływał on skrajne emocje... jest on też najlepszym przykładem krótkowzroczności, ale o tym zaraz.
Otóż wielkim i rasistowskim skandalem było nieumieszczenie w tak dużej grze osoby czarnoskórej, nie pomagało tu tłumaczenie że jest to gra oparta o średniowieczne realia, w których czarnych w Europie było tylu, co białych w czarnej Afryce (https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_Afryka)... tyle że gdyby ktoś oparł grę właśnie o rdzennych Afrykanów, nie umieszczając tam z tych samych przyczyn białych ludzi, nikt o to by szat nie darł... w końcu wiadomo że rasistami mogą być tylko "białasy"... ale to nie jest w tym wszystkim najgorsze, książki Sapkowskiego i gry REDa zawsze skupiały się na przedstawieniu rasizmu w nieco inny sposób niż utarty podział na biało-czarno-żółte, a mianowicie o "nieludzi", których często poniewierano, pozbawiano praw i ogólnie robiono z nimi to samo co nasi kochani i nierasistowscy, promujący poprawność polityczną Amerykanie, z Indianami... rezerwaty, mordowanie wiosek i uznawanie za bandytów, Indian, którzy bronili się przed ekspansją, po prostu walczyli o swoje ziemie, jak robili to inni w czasie obu Wojen Światowych... o czym wielokrotnie pisało wiele osób, a co było ignorowane przez pewien growy portal, bo przecież rasizm to tylko Czarni.
Druga sprawa to feministki i ich seksizm, ale jak nie od dzisiaj wiadomo, feminizm kończy się wtedy, gdy zaczyna ciężka praca fizyczna... otóż wielkie rzucanie się o cycki i dupy, oraz traktowanie kobiet przedmiotowo (wszelkie kurtyzany i inne dziwki)... otóż wszystko to rozumiem, jednak znów, jeśli przypieprzamy się do jednego, to wypada też widzieć drugie... panią feministkom, z jakiegoś powodu nie przeszkadzała, za przeproszeniem, goła dupa Geralta, bo przecież to mężczyzna, a jak powszechnie wiadomo seksizm dotyczy tylko kobiet. Tak samo nie przeszkadzało im umieszczanie w burdelach żigolaków, którzy są niczym innym jak męską prostytutką... no i nie zapominajmy że prostytutki robią to z własnej woli (w większości), zarabiają na tym niemało i ten zawód istnieje od zarania dziejów. To pokazuje tylko ignorancję i niewiedzę, tego typu pań...
Na koniec homoseksualizm, robienie z zdeklarowanego hetero, geja, jest co najmniej niesmaczne...
Odnoszę wrażenie że jak tak dalej pójdzie i ta propaganda (bo nie da się tego nazwać inaczej), dalej będzie krążyła po świecie, to niedługo osoby heteroseksualne będą musiały za to przepraszać homoseksualistów, bo będzie to podciągnięte pod obrazę uczuć, tak samo będzie z mężczyznami, którzy będą przepraszać że się tacy urodzili feministki, oraz z ludźmi białymi, że nie są czarni... jest to jedna z patologii obecnego świata, która nakręca spiralę nienawiści, co widać choćby po ostatnich wydarzeniach, w kolebce poprawności politycznej i anty rasizmu- Ameryce (jakby ktoś nie wiedział, mordowanie białych policjantów, przez czarnych terrorystów)...

Dobrze widać to po grach BW, gdzie w przypadku Inkwizycji problemem nie był gej Dorian, swoją drogą świetna postać, tylko szczycenie się tym, jakby było to coś niesamowitego...
Wszelkich czarnoskórych Niemców z WWI, pomijam milczeniem, bo to idealny przykład zaklinania rzeczywistości i promowanie niewiedzy, która jeszcze bardziej zaostrza to co się obecnie dzieje.
No a Kopernik była kobietą...

post wyedytowany przez Gerr 2016-07-10 00:01:27
10.07.2016 01:20
yadin
16.1
yadin
102
Legend

Trochę się rozjechałeś. Z tymi murzynami w średniowieczu to było inaczej. Skoro byli w Europie w starożytności, to dla średniowiecznej Europy nie byli w cale anonimowi. Przecież po upadku cesarstwa rzymskiego nie odesłano ich do Afryki. Ich potomkowie zostali w Europie. Poza tym w średniowieczu w Hiszpanii i Galii byli Maurowie. Czarni niewolnicy byli w ówczesnej Turcji i ślady po ich bytności zostały w na obszarze Macedonii. Murzyni byli wszędzie i możemy tylko przypuszczać, jak znaczny wpływ mieli na genotyp współczesnych społeczeństw Bliskiego Wschodu i Europy. Pewnie znaczny. Arabowie już od XIV wieku handlowali murzynami, by sprzedawać ich nawet na plantacje do Persji. Mniej więcej od tego samego czasu można było ich spotkać w Brytanii. Byli więc niemal wszędzie.

O homoseksualistach nie będę się rozpisywał, bo jeszcze którego urażę, a nie chcę. Poprawność ma to do siebie, że system za mocno wciska ludziom zwyczaje mniejszości. Dlatego z niesmakiem przyjmuję fakt, że na przykład w kolejnym filmie pokazują homoseksualistę. Zupełnie jakby było ich naprawdę pełno.

Feministek nikt nie lubi, bo nikt nie lubi idiotek.

10.07.2016 01:25
16.2
komenty
69
Senator

No i dokładnie. To co wkurza to wciskanie tego na siłę. Murzynów jest w USA kilkanaście procent, ale w filmach i grach występują na potęgę. To wzbudza niechęć. Tak samo jest z homoseksualistami.

Przecież jeśli ktoś robi grę o Afryce to ja tam oczekuję Murzynów. A jak ktoś robi grę w realiach średniowiecznej Polski to nie chcę tam ani jednego.

10.07.2016 08:05
16.3
zanonimizowany1074990
29
Generał
Wideo

Otóż to. Dla mnie głównym problemem nie jest sama obecność takiego czy innego indywiduum/elementu w grze (choć fakt, jeśli od czapy to śmieszy, ale również irytuje, bo utrudnia wczucie się), ale przede wszystkim znane lub domniemane powody, dla których się daną postać czy element w grze umieszcza. Różne mogą być przyczyny, dla których protagonistą jest, powiedzmy, murzyn. Realia świata przedstawionego czy kaprys/pomysł scenarzysty. OK. Ale jeśli powodem miała być poprawność polityczna, bo np. inaczej np. murzynkowie będą społecznie ukrzywdzeni, ojej, to jest to zarówno zwykła nieprawda i głupota (bo wcale nie będą ukrzywdzeni z powodu takiego braku, niby na jakiej zasadzie), ale też uleganie szantażowi sposobu myślenia, który programowo zakłamuje rzeczywistość celem jej sztucznego ugłaskania, a to już głupota nadzwyczajna i rzecz szkodliwa, jak każda alienacja od rzeczywistości. No, ale kraje miewają swoje demony, dla USA jest to stosunek do kolorowych, zwłaszcza przeszłość z niewolnictwem i dyskryminacja rasową w tle i pod tym względem są irracjonalnie a irytująco przeczulone (vide też Niemcy i swastyka). Stąd też forsowanie tego poprawnościowego zniekształcania prawdy. Ze strachu, że wspominanie o pewnych zaszłościach ma magiczną moc obudzić w ludziach te demony znowu. Tymczasem ani ono takiej mocy nie ma, wręcz przeciwnie, już raczej przemilczanie historii ją posiada, bo nie pozwala się uczyć na błędach, ani te demony nie potrzebują takiego impulsu, by się budzić. Ot, tabu cywilizacji Zachodu XXI-go wieku. Magiczne, bzdurne myślenie o naprawie świata przez wymuszony dobór słów, treści i tematów. Osobna kwestia to kalkulacja ekonomiczna każąca ugłaskiwać prawdę dla uniknięcia kontrowersji mogących negatywnie rzutować na sprzedaż. Sprzeniewierzanie się prawdzie dla kasy. Na deser filmik o tym, do jakich absurdalnych zapętleń myślowych prowadzi "poprawnościowe" postrzeganie rzeczywistości i jak ostatecznie rozbija się o tę rzeczywistość:

https://youtu.be/xfO1veFs6Ho

PS Tym bardziej z zakłamywaniem poprawnościowym mającym na celu samo zakłamywanie, jak forsowanie czegoś nienormalnego jako równorzędnej i równocennej innym opcjom normy. Ilościowo (frekwencyjnie co do proporcji) i jakościowo. Tak postrzegam przypadki wstrzykiwania w produkty kultury fałszywych ideologii jak również tendencyjne i celowe stawianie sporu wokół nich w fałszywym świetle. Przykład - tego rodzaju promowanie LGBT. A przy tym nachalność takiego forsowania wielu irytuje i wzmaga reakcje skrajnego i nacechowanego emocjonalnie sprzeciwu - indukuje polaryzację postaw wokół tematu, przegięcie pały w drugą stronę na zasadzie odporu, reakcji, bywa, że szkodliwych w swej intensywności skrajności (vide postawa liberalnych postępowców wokół napływu imigrantów do Europy (gdzie prawdziwy powód bywa tyleż niski i durny co cyniczny - "niech pracują na nasze emerytury") czy jej integracji (zróbmy superpaństwo o wspólnych wartościach, które my ustalimy i narzucimy) i wzbudzane przez nią narastające poparcie dla ekstremizmów w drugą mańkę czy kroków typu Brexit).

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-10 08:43:18
10.07.2016 15:05
16.4
Gerr
63
Generał

yadin Piszę oczywiście o Europie wschodniej (ziemie Polski, Obecnej Białorusi, Ukrainy, Litwy i Rosji), które odpowiadają strefą Królestw Północy w Wiedźminlandzie.

10.07.2016 18:56
16.5
2
komenty
69
Senator

I znowu się muszę zgodzić. W latach 90. nie było w ogóle tematu, teraz jak zaczęli wyłazić na ulice to niechęć narasta. Im bardziej będą ich ludziom wciskać tym bardziej ci się będą bronić.

10.07.2016 08:43
Belert
17
3
odpowiedz
5 odpowiedzi
Belert
182
Legend

Im bardziej beda lobby LBGT forsowac swoje poglady i zmuszac ludzi do ogladania tego tym bardziej bedzie narastac niechec do nich.
Ale z checia bym zagral w jakiejs strzelance afroamerykanka w mundurze SS i na dodatek Lesbijka :)

10.07.2016 08:58
Predi2222
👍
17.1
3
Predi2222
101
CROCHAX velox

Im bardziej beda lobby LBGT forsowac swoje poglady i zmuszac ludzi do ogladania tego tym bardziej bedzie narastac niechec do nich.
AMEN !! homopropaganda tylko zniechęca ludzi do tego środowiska.

10.07.2016 19:36
17.2
1
Aurelius
71
Weteran

Ale to jak ze wszystkim.
Widząc jaki sort ludzi biega z koszulkami pilecki, żołnierze przeklęci itp. zaczynam się powoli zastanawiać, czy prokuratorzy stalinowscy nie mieli przypadkiem racji.

11.07.2016 06:51
17.3
komenty
69
Senator

Pileckiego do pederastów porównujesz? Poczytaj sobie jego życiorys i zobacz co on zrobił dla tego kraju.

11.07.2016 08:46
17.4
3
Aurelius
71
Weteran
Image

Zyciorys życiorysem, ale...
Ważne jest kto go teraz forsuje i kto go wynosi na piedestały.
Parafrazując cię "Im bardziej beda lobby kibolsko-narodowe forsowac swoje poglady i zmuszac ludzi do ogladania swoich wyczynów tym bardziej bedzie narastac niechec do pileckiego".

A przedsmak w załączniku hehe:

Więc jak widzisz, natarczywe głoszenie swoich poglądów ogólnie jest niemile widziane i zazwyczaj się na tym traci.

post wyedytowany przez Aurelius 2016-07-11 08:49:38
11.07.2016 09:07
17.5
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

To prawda, obecnie rządzących najwyraźniej mocno bolało przemilczanie pewnych spraw, więc teraz rekompensują, odbijają sobie i przeginają w drugą mańkę, co uważam za niemądre, szkodzące tej prawdzie, którą promują właśnie na tej zasadzie. Brak w tym roztropności, uważam. Oczywiście jest zasadnicza różnica między wciskaniem na siłę kitu a wciskaniem na siłę prawdy, ale pytanie, co tu bardziej wzbudza opór: to, że kit, czy to, że na siłę. Może się uspokoją i stonują, ale przypuszczam, że raczej to wahadło będzie dalej się bujać to w jedną to w drugą. Byleby się bujało wokół szukania prawdy jednak, nie wokół próby jej "czarowania" poprawnością polityczną.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-11 09:13:41
10.07.2016 09:41
WrednySierściuch
18
odpowiedz
6 odpowiedzi
WrednySierściuch
106
No gods no masters!

komenty
Przecież jeśli ktoś robi grę o Afryce to ja tam oczekuję Murzynów. A jak ktoś robi grę w realiach średniowiecznej Polski to nie chcę tam ani jednego.
A dlaczeguz to pan rasista nie chce tam czarnego luda?
To dla szlachty muzyn byl na tyle dobry by go na herb wrzucic, ale dla komenty bambo niedobry

https://pl.wikipedia.org/wiki/Ba%C5%BCe%C5%84ski_II
https://pl.wikipedia.org/wiki/Mora_(herb_szlachecki)
http://www.ostrodanews.pl/warto-wiedziec-ze/ostrodzki-rycerz-mial-murzyna-herbie/

Gerr
Wszelkich czarnoskórych Niemców z WWI, pomijam milczeniem, bo to idealny przykład zaklinania rzeczywistości i promowanie niewiedzy, która jeszcze bardziej zaostrza to co się obecnie dzieje.
no ktos tu zaklina rzeczywistosc z cala pewnoscia, tylko kto???

Bo tak sie sklada ze bylo calkiem sporo czarnych zolnierzy w The Waffen SS i Free Arabian legion
https://en.wikipedia.org/wiki/Persecution_of_black_people_in_Nazi_Germany
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/c9/f5/01/c9f501594730fa2ce936cdfd5b09f88d.jpg

a Kopernik choc nie byl kobietem to nie byl takze polakiem (tylko prusem > HA)

post wyedytowany przez WrednySierściuch 2016-07-10 09:43:02
10.07.2016 09:58
18.1
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

nie chce tam czarnego luda

No tu jeszcze trzeba pamiętać o jednym - co było egzotyką, a co było rzeczą typową. Jeśli w świecie osadzonym w realiach średniowiecznej Polski pojawiłby się murzyn jako egzotyka wzbudzająca powszechną sensację i zadziwienie - może to być zgodne z oczekiwanymi realiami. Normą, mniemam, było przeżyć całe życie i nie uświadczyć murzyna na oczy ni razu. Stąd z kolei umieszczanie w danym świecie gry murzyna jako elementu typowego byłoby zakłamywaniem rzeczywistości. Rasizm nie ma tu nic do rzeczy, bo obiektem niechęci nie jest (wirtualna) osoba murzyna, to, że gracz ma do czynienia z odwzorowaniem czarnoskórego, a psujący imersję element świata przedstawionego będący "nie na miejscu".

a Kopernik choc nie byl kobietem to nie byl takze polakiem (tylko prusem > HA)

Wonczas, o ile wiem, pojęcia narodowości w rozumieniu współczesnym nie było w ogóle. Był co prawda poddanym króla polskiego.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-10 10:00:30
10.07.2016 10:56
leaven
18.2
leaven
138
Konsul

Przecież ci Murzyni ze zdjęć to II WŚ a poza tym Free Arabian Legion, o ile się orientuję, to nie Waffen SS.

10.07.2016 11:18
WrednySierściuch
18.3
WrednySierściuch
106
No gods no masters!

Przecież ci Murzyni ze zdjęć to II WŚ a poza tym Free Arabian Legion, o ile się orientuję, to nie Waffen SS
no ale oni chyba mieli być z II WŚ? hmm, chyba jednak dałem się nabrać, ta gra jest w czasach 1 WŚ? hmmm - przyznaje nie wiedziałem tego
:p
i oczywiście masz rację, Free Arabian legion to akurat formacja gdzie można się spodziewać czarnych -tylko że w SS też czarny był (podpis pod zdjęciem)
http://en.metapedia.org/wiki/Waffen-SS_foreign_volunteers_and_conscripts

<Rydygier>
Wonczas, o ile wiem, pojęcia narodowości w rozumieniu współczesnym nie było w ogóle. Był co prawda poddanym króla polskiego.
a w czasie rozborow cała populacja polska była poddanymi Carycy Katarzyny i spółki. Co czyniło ich niemcami, rosjanami etc ;D
http://www.turystyka.torun.pl/art/531/niemiec-czy-polak.html

post wyedytowany przez WrednySierściuch 2016-07-10 11:20:33
10.07.2016 11:48
18.4
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

No jak mówię, obecne pojęcie narodowości nie przystaje za zbytnio do tamtych czasów. Trudno więc wskazać, jakiej narodowości - współcześnie rozumianej - był Kopernik. Stąd pozostaje kryterium poddaństwa, języka czy genetyczne. A zasadniczo - to bez znaczenia przecież i nie na temat.

10.07.2016 15:00
18.5
komenty
69
Senator

Zaraz, to że ktoś walczył gdzieś tam na południu Europy i Murzyna zobaczył, a potem wsadził go sobie do herbu nie znaczy, że Murzyna można było spotkać w miastach Rzeczpospolitej. Dlatego domaganie się od twórców Wiedźmina wsadzenia Murzynów do gry to jakaś zupełna patologia. Tak swoją drogą, dlaczego Eskimosów nikt się w grach nie domaga?

10.07.2016 16:05
leaven
18.6
leaven
138
Konsul

Nie uważam się za znawcę umundurowania, niech mnie ktoś poprawi, jeżeli nie mam racji, ale ten czarny ze zdjęcia ma na kołnierzyku oznaczenia jakie nosili żołnierze wehrmachtu a nie waffen SS.

10.07.2016 10:08
19
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany549081
43
Konsul

Nie wiedziałem, że nawet na GOL-u się pojawi tak prymitywny temat jak "a poprawność polityczna to...!!!!". Dla forumowych nopowców filmik jak znalazł i woda na młyn.

Najlepsze są te teksty, że "wszędzie czarnych upychają i gejów", ale jak Indianina grał biały człowiek to było elegancko i wszystko na swoim porządku :D Przykład Dragon Age to jedyny taki w grach, zawsze leci jak mantra pod takimi tematami i spiskującymi kucami w każdym temacie. Macie jeszcze jakieś przykłady gier, bo powoli Inkwizycja jest nudnym przykładem?

Napisz w ogóle takiemu, że w jego ulubionej husarii byli też homoseksualiści, to dostaniesz zjebkę od stóp do czubka głowy :) Weźcie się ludzie ogarnijcie, GOL też nie powinien promować takich materiałów, bo teraz nasi ukochani "patrioci" wycierający sobie buźkę poprawnością polityczną w każdej grze i filmie gdzie tylko pojawia się czarnoskóry/gej/lesbijka będzie wpychał ten filmik gdzie się da.

Zawiodłem się ;/

post wyedytowany przez zanonimizowany549081 2016-07-10 10:13:59
10.07.2016 14:56
yadin
19.1
4
yadin
102
Legend

Zdrowo przesadziłeś. Naprawdę zdrowo. Nie każdy, kto jest przeciwko umieszczaniu w wielu grach homoseksualistów i murzynów, należy do grona zwolenników ONR. Powiem więcej, wśród użytkowników gier takich osób jest pewnie mniej niż wśród miłośników siłowni. Zdecydowanie mniej.

Padłem kiedyś ofiarą skargi ze strony dwóch pederastów. Nie wiedzieli, jak się do mnie doczepić, więc poszli do przełożonego i powiedzieli, że nie lubię homoseksualistów. Przełożony się przestraszył. To jest właśnie poprawność i oni ją wykorzystali. Nota bene postawiłem na swoim i homosie mnie nie zastraszyli.

Wiesz, czego nie chcą gracze? Na przykład włączam "Call of Duty" i widzę, że w sześcioosobowej drużynie jeden jest metroseksualny albo mówi jak gej (to akurat przykład, bo nie gram od lat w to coś). Tego właśnie nie chcę. Nie chcę, aby jakieś studio traktowało mnie jak idiotę, któremu trzeba podrzucać coś jak dziecku klocki, aby wychować go w szacunku do ludzi. Dobrze wiem, kiedy, kogo i jak mam szanować.

Inny przykład. Otwieram pierwszy news dotyczący "Mafii III" i czuję się jak rasista. Dlaczego? Bo wzrasta we mnie złość, że klasyczny temat mafii w USA doczekał się adaptacji z murzynem w roli głównej. I to nie byle jakim murzynem. Murzyn walczył w Wietnamie, a więc jest weteranem, ma posturę Cassiusa Claya i ma dobre serce, bo jak nikt odróżnia dobro od zła. To już balansowanie pomiędzy poprawnością a głupotą. To nic, że mafia w USA to w 90 procentach domena Włochów i Irlandczyków. Twórcy musieli dać murzyna, którego muszę nazywać Afroamerykaninem. Dlatego w "Mafię III" nie zagram.

post wyedytowany przez yadin 2016-07-10 15:01:31
10.07.2016 19:34
19.2
zanonimizowany549081
43
Konsul

Nie każdy, kto jest przeciwko umieszczaniu w wielu grach homoseksualistów i murzynów, należy do grona zwolenników ONR

No popatrz, to jak to popularne stwierdzenie: "Nie każdy muzułmanin jest terrorystą, ale każdy terrorysta to muzułmanin". Ciekawe, prawda?

Padłem kiedyś ofiarą skargi ze strony dwóch pederastów (...) homosie

No i udowadniasz tylko punkt widzenia. Jak tam kucu, Korwin wejdzie kiedyś do Sejmu? :)

i widzę, że w sześcioosobowej drużynie jeden jest metroseksualny albo mówi jak gej (to akurat przykład, bo nie gram od lat w to coś)

"Nie wiem co jest pięć, ale się wypowiem" - skoro nie grałeś to nie wiesz. I nie, nie ma tam takiej postaci, ale widać, jakimi prymitywnymi stereotypami się posługujesz - jak gej mówi? Po marsjańsku czy po jakiemu?

Nie chcę, aby jakieś studio traktowało mnie jak idiotę, któremu trzeba podrzucać coś jak dziecku klocki, aby wychować go w szacunku do ludzi. Dobrze wiem, kiedy, kogo i jak mam szanować.

No wyżej jednak pokazujesz, że nie wiesz, więc studio słusznie Cię traktuje.

Bo wzrasta we mnie złość, że klasyczny temat mafii w USA doczekał się adaptacji z murzynem w roli głównej. I to nie byle jakim murzynem. Murzyn walczył w Wietnamie, a więc jest weteranem, ma posturę Cassiusa Claya i ma dobre serce, bo jak nikt odróżnia dobro od zła.

No tak, bo każdy murzyn to przecież dealer narkotykowy i członek gangu obijającego sprawiedliwych białych ludzi. Nie może też mieć słusznej postury, musi być wychudzonym szczurem (pewnie przez narkotyki). Boże...

To już balansowanie pomiędzy poprawnością a głupotą.

Ponieważ...?

To nic, że mafia w USA to w 90 procentach domena Włochów i Irlandczyków. Twórcy musieli dać murzyna, którego muszę nazywać Afroamerykaninem. Dlatego w "Mafię III" nie zagram.

Twórcy się na pewno zmartwią, że jakiś anon z jednego z mniejszych rynków gamingowych na świecie nie kupi ich gry, bo "murzyn". No i co z tego? Jak niżej - gry i filmy to środowiska całkowicie otwarte na interpretację. Co jest złego w czarnym Lancelocie albo Bondzie? Co jest złego, że ktoś jest gejem? Co jest złego, że Joanna D`Arc może się stać Józef D`Arc? Jak białas grał Indianina to już było ok, ale jak czarnoskóry ma zagrać agenta-dżentelmena to już źle. Cebulacka mentalność w pigułce.

post wyedytowany przez zanonimizowany549081 2016-07-10 19:41:06
10.07.2016 10:13
davis
20
4
odpowiedz
davis
201

kij z homo i kolorowymi
mnie najbardziej drażni, że już cały świat postrzega antagonistów drugiej wojny światowej jako nazistów, a nie Niemców. Spadli naziści z księżyca i zawładnęli mózgami miłujących pokój Niemców.

post wyedytowany przez davis 2016-07-10 10:14:05
10.07.2016 11:45
21
odpowiedz
Lutz
173
Legend
Wideo

Genghis Khan - 1965

Poprawnosc polityczna level hard ;)

https://www.youtube.com/watch?v=EHt0Pb8rkXU

post wyedytowany przez Lutz 2016-07-10 11:47:23
10.07.2016 13:12
22
odpowiedz
15 odpowiedzi
Micelius
12
Legionista

Wyłącznie czarne lesbijki na wózkach mają sens... Tak powinien się zaczynać hymn Człowieka Nowoczesnego...
Rydygier bardzo słusznie zauważył, że takie podejście wcale nie skutkuje likwidacją rasizmu itp. Wręcz przeciwnie - ludzie czują, że coś im się wciska na siłę, więc jak będą mieli dosyć jakichś kłopotów, to mogą się rzucić właśnie na gejów, lesbijki itp. - po prostu dlatego, że to bohaterowie propagandy. Na podobnej zasadzie wiele badań sugeruje, że dużo Brytoli głosowało za exitem po prostu dlatego, że nie lubili rządu.
@Aexoni - nie, ja też bym wolał, żeby Indianina grał Indianin. przeczytaj sobie wpis o o białym aktorze grającym Zulusa Czakę - to by było bez sensu. W wyjątkowych sytuacjach np. kobiety grają mężczyzn - choćby Teresa Budzisz-Krzyżanowska zagrała Hamleta, a Krystyna Feldman Nikifora. Ale to wymaga bardzo specyficznych predyspozycji, albo taką postać traktujemy umownie. Gdyby natomiast Kasia Figura grała Jagiełłę, albo Bruce Willis Królewnę Śmieszkę, to by było żałosne.

post wyedytowany przez Micelius 2016-07-10 13:28:50
10.07.2016 13:46
22.1
zanonimizowany549081
43
Konsul

No i ja akurat tego nie rozumiem, bo film to środowisko i rodzaj sztuki (jak gry) otwarte na różnorodną interpretację postaci. Tak samo wielka afera, że Lancelot ma być czarny - i co z tego? Legendy arturiańskie to zbiór legend, opowieści i mitów otwartych na interpretację. Filmy czy gry mają to do siebie, że mogą różnie przedstawiać dany świat i kreować na projektanta/reżysera upodobanie. Jak się wprowadzało Kratosa do świata gier ubijającego greckich bogów, to jakoś nikt nie protestował, że tego to w mitach nie było.

Jeżeli Figura miałaby grać Jagiełłę - czemu nie? Jeżeli nie jest to dokument historyczny to jak najbardziej, bo niby jakie są przeciwwskazania? Zmienianie bohaterom płci było już obecne przed tą złowrogą poprawnością polityczną. Nie ma w tym nic złego. Jeśli coś nie jest przedstawieniem historii rzeczywistej jaka była - czemu nie? Czarny James Bond - czemu nie? Bohater nowego Star Warsa jest czarnoskóry - czemu nie? Bohater Mafii 3 czarnoskóry - czemu nie (tu dodatkowo plus, bo przedstawi jak czuli się ludzie z innym kolorem skóry w tamtym okresie w USA)? Wszystko jest kwestią tego, jak reżyser i scenarzysta/projektant gry interpretują uniwersum. Jakby Batman miał być czarny to by też było w tym coś złego? Albo Superman? Jakby Joannę D`Arc miał zagrać Józef D`Arc - coś w tym złego? Będzie to wtedy po prostu film umieszczony w okresie średniowiecznym, ale nie oddający realiów historycznych jakimi one były. No sorry, ale jeśli ktoś szuka w grach czy filmach źródeł wiedzy to się nie dziwcie, że potem takie głupoty wychodzą.

Ja też jestem przeciwko zakłamywaniu historii i usuwaniu swastyk, ale za skrzywienie historii podziękujcie kolejnym rządom RP, bo tak naprawdę nikt nigdy tam nie dbał o promocję polskiej historii. Dlatego macie co macie, a Niemcom w to graj, bo tak się właśnie przeinacza historię. Jeszcze kilka lat i wyjdzie, że to Polacy tak naprawdę współpracowali z nazistami, a naziści byli kosmitami z Marsa.

post wyedytowany przez zanonimizowany549081 2016-07-10 13:52:41
10.07.2016 15:13
22.2
1
komenty
69
Senator

-> Aexoni

Tyle że się ludziom wciska Murzynów udając, że tak ma być. To nie jest tak, że robią Króla Artura w kosmosie, po prostu próbują manipulować ludźmi sugerując, że Murzyni zawsze byli w Europie. To wzbudza wrogość wśród widzów, bo starsi wiedzą, że to nieprawda. Gorzej z dziećmi, które są programowane przez państwo, żeby wierzyły w coś co nie jest prawdą.

10.07.2016 15:57
22.3
zanonimizowany549081
43
Konsul

Nie byli zawsze, ale niewolnictwo występowało również w czasach średniowiecza, ale o tym już pewnie w podstawówce na historii nie uczą. Nie wciska się żadnych murzynów, po prostu przyszedł okres, że występują filmy/gry z nimi i tyle. Nikt ich na siłę nie wciska, co to za głupoty? Jak chcesz zwalać winę to zwalaj na filmowców, a nie jakieś tajemne lobby promujące czarnoskórych do filmów, bo to są śmieszne teorie niepoparte żadnymi twardymi dowodami.

10.07.2016 19:05
22.4
komenty
69
Senator

I piastowali wysokie stanowiska? Po co robią z Lancelota Murzyna? Poczytaj sobie w internecie o "token black guy": media próbują nas urabiać , a my tego nie znosimy.

10.07.2016 19:28
22.5
zanonimizowany549081
43
Konsul

I uważasz, że nie było herbu z czarnoskórym albo nie było w Europie czarnoskórego rycerza? Udowodnić Ci, czy chcesz sobie oszczędzić tego?

11.07.2016 07:07
22.6
komenty
69
Senator

Przecież o herbie już pisałem - to że ktoś sobie zrobił herb nie znaczy, że murzyna można było na ulicy spotkać. Wciskanie murzyna do Wiedźmina 3 byłoby aberracją i narzucaniem światopoglądu. Analogicznie pewnie był jakiś Eskimos, był gość który lubił dymać drzewa, był koleś, który malował się na niebiesko, bo tak lubił - czy oni też powinni być w grze?

11.07.2016 07:21
wysiak
22.7
wysiak
95
tafata tofka

Czarny James Bond - czemu nie?

Moze dlatego, ze nawet czarnoskorzy aktorzy uwazaja to za idiotyczny pomysl?

11.07.2016 11:33
22.8
zanonimizowany549081
43
Konsul

Moze dlatego, ze nawet czarnoskorzy aktorzy uwazaja to za idiotyczny pomysl?

Konkrety, bo na razie to błądzisz i gadasz bzdury. Jedynie kto skrytykował pomysł to Brosnan, a jak ostatnio go widziałem to miał biały kolor skóry. Którzy i co powiedzieli.

że murzyna można było na ulicy spotkać.

Co nie zmienia faktu, że istnieli czarnoskórzy rycerze.

post wyedytowany przez zanonimizowany549081 2016-07-11 11:36:02
11.07.2016 11:36
wysiak
22.9
wysiak
95
tafata tofka

Alez prosze, przykladowo pierwszy czarnoskory wrog Bonda:
http://www.cinemablend.com/new/Classic-James-Bond-Villain-Doesn-t-Want-See-Black-007-70781.html

I kto gada bzdury?

11.07.2016 14:37
22.10
zanonimizowany549081
43
Konsul

I kto jeszcze? Mówiłeś o liczbie mnogiej, wymieniłeś jednego. Dawaj dalej.

11.07.2016 15:17
wysiak
22.11
wysiak
95
tafata tofka

Po co? Zmarnuje czas i znajde drugiego, to bedziesz zebral o trzeciego - argumenty Kotto sa w zupelnosci wystarczajace. Bond zostal stworzony jako postac rasy bialej (i nie tylko - to typowy Brytyjczyk, kobieciarz, itp, itd), tak samo jak np Sherlock Holmes, Harry Potter, Superman, Vito Corleone, i wiele innych - kazda z tych postaci ma swoj uksztaltowany obraz, i bez sensu jest go zmieniac z powodow "poprawnosci politycznej". Dokladnie tak samo, jak Shaft czy Blade nie powinni byc grani przez bialego ani Azjate, i nie ma w tym zadnego rasizmu, tylko to zwyczajnie nie pasuje.

post wyedytowany przez wysiak 2016-07-11 15:17:24
11.07.2016 22:50
22.12
zanonimizowany549081
43
Konsul

Tak myślałem, bo innych pewnie nie ma. Dzięki :)

Wszędzie cebulaczki muszą wciskać "poprawność polityczną". Człowieku, zastanów się co ty gadasz. Każda zmiana koloru skóry czy płci bohatera to poprawność? Nawet zmiana bohaterów płciami w sztuce i filmie, czy malarstwie? Jak ktoś zmienia płeć bohaterom Overwatch na grafice, którą sam narysował, to też stosuje poprawność polityczną? Matko...

film to środowisko i rodzaj sztuki (jak gry) otwarte na różnorodną interpretację postaci.
- kto zdefiniował niby, że Bond ma być biały? Po prostu był grany przez białego człowieka i tak się utarło, ale to nie znaczy, że postać Bonda w książkach była biała czy musi pozostać biała, bo grał go biały człowiek i już czarnoskóry nie może grać. Niby czemu nie może? Co za bzdury i bzdurne argumenty. Podaj coś z sensem i przeciwwskazania, bo gadka, że Bond był zawsze grany przez białego człowieka to argument-inwalida.

kazda z tych postaci ma swoj uksztaltowany obraz

Co to znaczy ukształtowany obraz? Tony Stark będzie teraz Riri Williams, czarnoskórą kobietą. W innym uniwersum Marvela Tony Stark był Natashą Stark. O to też będzie bóldupienie, czy to już nie jest poprawność polityczna? Przylepianie każdej zmianie łatki poprawności politycznej jest żenująco słabą argumentacją stosowaną nader często, gdziekolwiek dochodzi do jakiegoś gender-swap albo bohatera o innym kolorze skóry niż biały.

post wyedytowany przez zanonimizowany549081 2016-07-11 23:00:43
12.07.2016 09:04
wysiak
22.13
wysiak
95
tafata tofka

Wszędzie cebulaczki muszą wciskać "poprawność polityczną". Człowieku, zastanów się co ty gadasz. Każda zmiana koloru skóry czy płci bohatera to poprawność? Nawet zmiana bohaterów płciami w sztuce i filmie, czy malarstwie? Jak ktoś zmienia płeć bohaterom Overwatch na grafice, którą sam narysował, to też stosuje poprawność polityczną? Matko...

Jak ktos zmienia plec wlasnorecznie stworzonym bohaterom, to w porzadku, to jego swiete prawo. Jak ktos zmienia plec czy rase bohaterom stworzonym przez kogos innego, i obecnym w popkulturze w bardzo scisle okreslonej formie od dziesiecioleci, to juz nie jest w porzadku.

kto zdefiniował niby, że Bond ma być biały? Po prostu był grany przez białego człowieka i tak się utarło, ale to nie znaczy, że postać Bonda w książkach była biała czy musi pozostać biała, bo grał go biały człowiek i już czarnoskóry nie może grać. Niby czemu nie może? Co za bzdury i bzdurne argumenty. Podaj coś z sensem i przeciwwskazania, bo gadka, że Bond był zawsze grany przez białego człowieka to argument-inwalida.

Kto zdefiniowal? Autor tej postaci, Ian Fleming. Bardzo dokladnie zdefiniowal. Ty chyba sam jestes troche inwalida, jesli uwazasz, ze Bond jest bialy, "bo byl grany przez bialego aktora w filmach".

Co to znaczy ukształtowany obraz? Tony Stark będzie teraz Riri Williams, czarnoskórą kobietą. W innym uniwersum Marvela Tony Stark był Natashą Stark. O to też będzie bóldupienie, czy to już nie jest poprawność polityczna? Przylepianie każdej zmianie łatki poprawności politycznej jest żenująco słabą argumentacją stosowaną nader często, gdziekolwiek dochodzi do jakiegoś gender-swap albo bohatera o innym kolorze skóry niż biały.

Helou, ja nigdzie nie wspominalem o Tonym Starku. I nie przeszkadza mi np to, ze Nick Fury jest grany przez Murzyna, chociaz w komiksach poczatkowo byl bialy - POCZATKOWO, bo pozniej sami autorzy zmienili mu kolor skory. Tak samo Riri Williams czy Natasha Stark to postacie stworzone przez samych autorow, ktorzy moga z nimi robic co im sie zywnie podoba. Natomiast James Bond to NIE JEST autorska postac filmowcow, czaisz roznice?
Ale powtorze, bo chyba "przypadkowo zapomniales" odniesc sie do jednej kwestii z mojego posta, radosnie rozwodzac sie nad prawem filmowcow do dowolnego manipulowania cudzymi postaciami - rozumiem, ze tak samo bronilbys tego prawa, gdyby ktos postanowil zrobic remake filmu Shaft albo Blade z Keanu Reevesem w roli glownej?

post wyedytowany przez wysiak 2016-07-12 09:05:19
12.07.2016 11:52
22.14
1
zanonimizowany549081
43
Konsul

Jak ktos zmienia plec wlasnorecznie stworzonym bohaterom, to w porzadku, to jego swiete prawo. Jak ktos zmienia plec czy rase bohaterom stworzonym przez kogos innego, i obecnym w popkulturze w bardzo scisle okreslonej formie od dziesiecioleci, to juz nie jest w porzadku.

Ponieważ...?

Kto zdefiniowal? Autor tej postaci, Ian Fleming. Bardzo dokladnie zdefiniowal. Ty chyba sam jestes troche inwalida, jesli uwazasz, ze Bond jest bialy, "bo byl grany przez bialego aktora w filmach".

Sprawdziłeś w wiki, ale książki nie czytałeś. Nie mam pytań. INWALIDO czytający :)

rozumiem, ze tak samo bronilbys tego prawa, gdyby ktos postanowil zrobic remake filmu Shaft albo Blade z Keanu Reevesem w roli glownej?

Tak, bo zresztą wyżej wspomniałem, że co by było złego w tym, gdyby czarną postać miałby zagrać biały aktor? Jak pisałem (ale pewnie sam zapomniałeś się w swoim szale prawiczkowym wczytać) było cacy jak Indianina grał biały człowiek, ale już nie jest cacy, jak bohaterem Mafii 3 jest czarnoskóry. Taka logika-kaleka.

Natomiast James Bond to NIE JEST autorska postac filmowcow, czaisz roznice?

Przecież to głupota co ty piszesz. Reżyser ma prawo całkowicie manipulować materiałem źródłowym w postaci książki czy komiksu - czegokolwiek na czym się opiera. Niby czemu nie? Jakie są przeciwwskazania? Do filmów Burton`a też kierujesz ból dupy, że jego wizja Batmana jest mroczniejsza i inna niż w komiksach, a jego Batman zabija ludzi? To jest właśnie manipulacja materiałem źródłowym. Zmiana płci czy koloru skóry to również to samo.

Ciągle nie potrafisz uzasadnić czemu niby czarny Bond=zły Bond, tylko się podnieciłeś, bo inny czarnoskóry aktor skrytykował ten pomysł. Żadnych swoich i sensowniejszych argumentów nie masz?

Odnośnie Toniego Starka - to był PRZYKŁAD.

post wyedytowany przez zanonimizowany549081 2016-07-12 11:53:26
12.07.2016 13:22
wysiak
😃
22.15
wysiak
95
tafata tofka

Ponieważ...?
Poniewaz nie jest to jego prawo.

Sprawdziłeś w wiki, ale książki nie czytałeś. Nie mam pytań. INWALIDO czytający :)
To ja nie mam pytan przy takiej sile "argumentow". Skad wziales pomysl, ze cokolwiek sprawdzalem na wiki, lub ze nie czytalem ksiazek o Bondzie?

Jak pisałem (ale pewnie sam zapomniałeś się w swoim szale prawiczkowym wczytać) było cacy jak Indianina grał biały człowiek, ale już nie jest cacy, jak bohaterem Mafii 3 jest czarnoskóry. Taka logika-kaleka.
No i super, tylko politycznie poprawni pajace by sie zapluli, gdyby tradycyjnie czarny bohater mialby byc grany przez bialego. A co do Mafii, nie wiem dlaczego o tym do mnie piszesz, nigdy i nigdzie nie twierdzilem, ze umieszczenie tam Murzyna to cos zlego. Skad taki durny pomysl w ogole ci przyszedl do glowy?

Przecież to głupota co ty piszesz. Reżyser ma prawo całkowicie manipulować materiałem źródłowym w postaci książki czy komiksu - czegokolwiek na czym się opiera. Niby czemu nie? Jakie są przeciwwskazania? Do filmów Burton`a też kierujesz ból dupy, że jego wizja Batmana jest mroczniejsza i inna niż w komiksach, a jego Batman zabija ludzi? To jest właśnie manipulacja materiałem źródłowym. Zmiana płci czy koloru skóry to również to samo.
Nie, rezyser nie ma prawa "calkowicie manipulowac", Batman-Murzyn "bo tak sie rezyserowi podoba" bylby takim samym durnym pomyslem, jak Bond-Murzyn. Przy okazji - Tim Burton wyrezyserowal tylko dwa Batmany z Michaelem Keatonem, i jego Batman nie zabijal ludzi. Zapewne chodzilo ci o Batmany Christophera Nolana, tylko sie troche pogubiles - owszem, sa one mroczniejsze niz wczesniejsze filmy, ale wcale nie odbiegaja "mrocznoscia" od niektorych komiksow (bo byly rozne serie), wiec nie widze tu zadnego manipulowania materialem zrodlowym.
I nie, zmiana plci czy koloru skory to nie jest "to samo".

Ciągle nie potrafisz uzasadnić czemu niby czarny Bond=zły Bond, tylko się podnieciłeś, bo inny czarnoskóry aktor skrytykował ten pomysł. Żadnych swoich i sensowniejszych argumentów nie masz?
Pisze swoje argumenty od wczoraj, to, ze albo nie chcesz - albo nie potrafisz - ich ogarnac rozumkiem, to juz nie moj problem.

Odnośnie Toniego Starka - to był PRZYKŁAD.
No to super, ze dajesz PRZYKLADY, ktore potwierdzaja moje argumenty. Dzieki!

PS. Jak chcesz ze mna dyskutowac, to zachowaj troche kultury, nie wiem jak rozmawiasz ze znajomymi, ale ja osobiscie nie jestem przyzwyczajony do wyzywania sie jak dzieci w gimnazjum.

10.07.2016 14:53
A.l.e.X
😊
23
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Z tym murzynem to lekka przesada, szczególnie że : 4,4 miliardy to Azjaci, Afrykanie i Afroamerykanie to 1,6 miliarda, a biali to ok. 1.4 miliarda - rozumiem więc że tylko granie w gry przysługuje dla mniejszości ;) Ja tam uważam że każdy deweloper niech robi gry jakie chce. Poza tym jeśli w danej grze występuje jedna na 1000 postaci która jest homoseksualna to raczej tak samo mamy w realnym życiu. Jeśli gry mają być bardziej realistyczne to powinny być odbiciem naszego świata, a jeszcze jedno w każdej grze w które tworzymy postać zaczynając od gier Bethesdy a kończąc na serii Souls mogliśmy grać postacią o dowolnej rasie i karnacji. Nie przejmujcie się największym rynkiem dla gier jest Europa i USA więc jeszcze długi okres czasu minie kiedy wszystkie postacie będą ciemnoskóre a jedna na tysiąc biała :)

10.07.2016 15:09
yadin
23.1
yadin
102
Legend

Biała rasa się odrodzi. Ludzie się budzą i zaczynają rozumieć, że kobieta nie jest od robienia kariery, lecz od rodzenia dzieci.

Tak na poważnie, w całej awanturze nie chodziło o to, czy deweloper może robić taką grę, jaką chce. Pewnie, że może. Czy zagrałbym Azjatą, gdyby gra byłą świetna? Pewnie że bym zagrał! Zagrałem w "Sleeping Dogs" i żałuję, że ta gra nie mogła być technicznie lepsza. O wszystkim decyduje poziom. Ludziom chodziło o zafałszowywanie rzeczywistości i realizowanie tego liberalnego programu, który pakuje się do szkół, do mediów, do życia społecznego i ludzi traktuje jak idiotów, których trzeba wytresować.

Jesienią część wyborców wypieprzyła PO nie dlatego, że PiS jest lepszy, ale dlatego, że miała dość Lisa, Olejnik i Durczoka jako wychowawców głupiego narodu, bo każdego dnia przekonywali, że to ich poglądy pomagają uczynić świat lepszym.

post wyedytowany przez yadin 2016-07-10 15:59:29
11.07.2016 06:57
23.2
komenty
69
Senator

Kraje, w których powstają gry są w zdecydowanej większości białe i zostały przez białych zbudowane. Nikt nie miałby pretensji gdyby deweloperzy europejscy czy amerykańscy robili tylko gry z białymi, a deweloperzy afrykańscy tylko gry z czarnymi.

10.07.2016 15:36
Electric_Wizard
24
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Electric_Wizard
67
Pretorianin

Bóldupicie o tych homo jakby nie wiadomo jaki to był problem. W Assassin's creed od prawie 10 lat latacie potomkami islamistów i rżniecie chrześcijańskich potomków Templariuszy i problemu nie ma. Nagle na okładce BF1 pojawia się czarny i już jest ból dupy młodych i gniewnych. Serio?

11.07.2016 15:20
24.1
Kazak
74
Pretorianin

Kto lata ten lata. Ja właśnie dlatego tej serii nie tknąłem nawet palcem.

10.07.2016 16:01
Quarez
25
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Quarez
52
PC Gamer

Poprawność polityczna w grach to suma strat i zysków dla dewelopera. Unifikacja produktu do poziomu bezpiecznego dla wszystkich krajów/klientów końcowych = brak pozwów i kosztów z nim związanych, czarnego piaru odstraszających potencjalnych klientów i zbędnej nagonki w mediach.
Biznes na taką skalę ma dupie sentymenty czy misje edukacyjne dla młodych graczy. Od tego są inne instytucje :)

10.07.2016 16:10
yadin
25.1
yadin
102
Legend

Tylko że jak robisz grę o terrorystach (niektóre części Call of Duty"), to musisz pokazać, że to Arabowie, a nie na przykład Duńczycy. dlatego najbardziej współczuję Niemcom. Prawnuki żołnierzy Wehrmachtu muszą w "Medal of Honor" i paru grach o II wojnie światowej grać sowietami i aliantami, żeby zabijać cyfrowe klony przodków. Dlatego nie bałbym się realizmu, bo na przykład ktoś się obrazi, że jego naród został pokazany w złym świetle.

10.07.2016 16:28
Quarez
26
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Quarez
52
PC Gamer

Nie sądzę żeby niektóre kraje bliskiego wschodu stanowiły rynek zbytu dla takich tytułów gier. Poza tym jest ogólno społeczne przyzwolenie w światowym mainstreamie na piętnowanie terroryzmu bez większych ogródek, w tym w grach komputerowych. Nikt nie zaprotestuje, a to wyczerpuje temat.

10.07.2016 17:16
yadin
26.1
yadin
102
Legend

To się mylisz. W takie gry łupią w takim samym stopniu Amerykanie i Saudyjczycy, Francuzi i Irakijczycy. Pewnie konsol Sony i M$ jest w niektórych z tych krajów odpowiednio mniej, ale jednak są. Kraje arabskie to nie biała plama.

10.07.2016 19:21
27
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
metamatematyka
40
Centurion

Mnie to nigdy nie denerwuje, po prostu często powoduje uśmiech :) Macie rację, że najgorzej wychodzi sztuczne upychanie na siłę. Z drugiej strony nie należy się oszukiwać, że mniejszości mają równe szanse (np w Hollywood). Chyba, że przyjmiemy, że biali mężczyźni to najbardziej utalentowana grupa społeczna, która swoją niezmierzoną pracowitością zasłużyła na swoje najwyższe zarobki i największą chwałę. Może rzeczywiście tak jest.

11.07.2016 06:53
27.1
komenty
69
Senator

Biali ludzie to zdecydowana większość w USA i powinno być ich proporcjonalnie zdecydowanie najwięcej w mediach.

11.07.2016 11:57
Matysiak G
27.2
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Media to nie sejm.

11.07.2016 01:10
28
odpowiedz
Lukxxx
216
Generał

Komunizm 2.0

11.07.2016 02:08
Buggi
😢
29
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Buggi
77
Generał

Szkoda, że do gier wdzierają się ideologie np w technomancer, żeby zdobyć platynę trzeba zostać gejem.

W South Parku jest jeszcze gorzej, trzeba zostać żydem.

11.07.2016 18:42
29.1
2
metamatematyka
40
Centurion

W wielu grach, żeby zdobyć platynę trzeba kogoś zastrzelić :) Nie ma się co oburzać, to jest kwestia dystansu i konwencji.

11.07.2016 07:35
30
odpowiedz
2 odpowiedzi
Econochrist
114
Nadworny szyderca

Faktycznie! Właśnie gram w Wiedźmina 3 i coś mi faktycznie nie pasowało od początku. Nie ma mudżinów! SKANDAL!

11.07.2016 07:39
wysiak
😜
30.1
1
wysiak
95
tafata tofka

W Sercu z Kamienia sie pojawili.

11.07.2016 07:47
😈
30.2
Econochrist
114
Nadworny szyderca

No nie gadaj! YES!

11.07.2016 11:55
📄
31
odpowiedz
13 odpowiedzi
Aurelius
71
Weteran

W rzeczywistości takie nachalne głoszenie poglądów chyba działa.

Określenie transwestytyzm (trans oznacza za, poza, z tamtej strony, a vestitus – odziany) ukuto w 1910 roku dla kobiet noszących spodnie.
Ogólnie była wtedy straszna walka o te spodnie. Kobiety je noszące wzbudzały skandal, wynoszono je autentycznie z kościołów za obrazę boga, nie wpuszczano do teatrów czy restauracji, a taka np. Maria Komornicka w 1907 roku w Poznaniu na środku rynku spaliła wszystkie swoje suknie, obcięła włosy i wdziała spodnie. Akcja ostrzejsza niż gdyby Szczuka ją zrealizowała w dzisiejszych czasach.

No w każdym razie działy się tam dantejskie sceny z tymi spodniami u kobiet i cała masa ich w ostentacyjny sposób je nosiła wkurzając narodowców i kiboli oraz prawdziwych katolików, wzbudzając do siebie ogólną niechęć. Kobiece pisma feministyczne te spodnie też tam ostro promowały, wzbudzając niechęć jakichś idiotów Gerrów.

Tyle, że patrząc na dzisiejsze ulice to chyba zadziałało hehe. I cywilizacja wcale nie upadła.
Aczkolwiek słuchacze Radia Maryja czy frondziarze, nadal potrafią twierdzić, że ""kobiety w spodniach zatracają godność"".

Idiotów jak widać nie brakuje w żadnych czasach, tyle że po latach idiotami okazują się najczęściej ci konserwatywni i "normalni".

post wyedytowany przez Aurelius 2016-07-11 12:00:38
11.07.2016 12:20
31.1
zanonimizowany166638
152
Legend

Ktoś w rzeczowy sposób odnosi się do poruszonej kwestii, wskazując plusy i minusy obydwu stron.
Wyskocz z analogią z dupy, implikuj mu niestworzone rzeczy i nazwij go idiotą.

Strawmanning level ultimate.

11.07.2016 12:22
31.2
2
zanonimizowany1074990
29
Generał

Normalna i nieustanna rzecz - zmiany norm obyczajowych w danej kulturze. Rzeczywiście głupotą byłoby i bywa się upierać, że obyczajowość zastana tu i teraz jest wieczyście jedynie słuszna, choć każda epoka ma nieodmiennie jakieś normy, do których nieodmiennie i uniwersalnie (bo z definicji) większość się stosuje, a które mniejszość kontestuje (stając się jednym z motorów zmian obyczajowych obok okoliczności zewnętrznych).

Ale daleko nie wszystko jest kwestią obyczajowości i jej przemian. Oprócz norm obyczajowych mamy też choćby rozmaite normy etyczne/moralne. Dla jasności przykład norm (mniejsza, czy słusznych, chodzi o naświetlenie różnic i zależności między nimi): obyczajowej: kobieta nie nosi spodni; etycznej: człowiek nie powinien gorszyć innych łamiąc obowiązujące normy obyczajowe.

A nad tym wszystkim jest po prostu prawda, której jedni szukają, a którą inni próbują nagiąć do swojego światopoglądu i wmówić ten światopogląd innym jako prawdę (np. stosując "poprawność polityczną").

Nachalne głoszenie poglądów na dłuższą metę działa, choć w międzyczasie wzbudza sprzeciw, na zasadzie "prania mózgu" przez repetycję do skutku. Kto co czyta, w czym się obraca, taką narracja nasiąka i ku niej z czasem się skłania. Gdy wszyscy wokół wciąż powtarzają, że 2+2=5, niełatwo pozostać przy swoim, że mianowicie 3 :). Ciężko oprzeć się temu zjawisku, bo większość naszej wiedzy, tego, co uznajemy za prawdę, polega na wierze w autorytety - w to, co nam przekazali inni (lub też własne zmysły) i nam przypasowało do tego, co już uznaliśmy za prawdę. Ale jest i druga strona tej monety. Ktoś nam coś powiedział. Coś gdzieś wyczytaliśmy i na tym oparliśmy nasz światopogląd. Burzyć go teraz, bo ktoś powiedział/napisał co innego? Nie... Za trudno. Zbyt wiele życiowych wyborów oparliśmy na dotychczasowym światopoglądzie, zbyt nawykliśmy patrzeć na świat przez te okulary, by zakładać inne. Łatwiej zanegować, pierwsze słowo liczy się bardziej. Zwłaszcza, że z wiekiem mózg człowiekowi kostnieje, okopuje się na swoich pozycjach i trudniej mu zmienić zdanie, przywyknąć do czegoś innego. Stąd starzy opierają się nowemu, ale młodzi chłoną wszystko, w tym nowe jak gąbka, bo dopiero kładą fundamenty pod swój światopogląd. A potem, dojrzewając, mają naturalną skłonność kontestować stare i budować swój ogląd świata na przekór. I tak, w uproszczeniu, dochodzimy do przyczyny, dla której na dłuższą metę, w perspektywie kolejnych pokoleń, można coś skutecznie i trwale ludziom wmówić. I dlatego jest tak istotne, czego uczone są dzieci. Z jakimi treściami się stykają. Ale to na marginesie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-11 12:49:58
11.07.2016 12:32
31.3
Aurelius
71
Weteran

Nie rozumiesz.
Noszenie spodni podpadało pod kategorie morlano-etyczno-obyczajowe również, gdyż te spodnie właśnie gorszyły innych.
Dokładnie tak się ci ludzie czuli patrząc na kobietę w spodniach, jak ty byś się czuł patrząc na faceta w sukience.

To nie był wcale jakiś mały problem tylko urastał do rangi niszczenia cywilizacji. Joannę d`Arc swojego czasu spalono na stosie, a to że "ciągle nosiła strój męski" to był jednym z najważniejszych zarzutów.
W krajach muzułmańskich zresztą ta norma etyczno-obyczajowo-moralna nadal istnieje i kobietom grozi za to chłosta (kończąca się śmiercią nierzadko).

post wyedytowany przez Aurelius 2016-07-11 12:35:07
11.07.2016 12:42
31.4
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

Nie rozumiesz.
Noszenie spodni podpadało pod kategorie morlano-etyczno-obyczajowe również, gdyż te spodnie właśnie gorszyły innych.
Dokładnie tak się ci ludzie czuli patrząc na kobietę w spodniach, jak ty byś się czuł patrząc na faceta w sukience.

Hm. To chyba Ty nie rozumiesz mnie. Bo ja to właśnie twierdzę - normy obyczajowe i etyczne to dwie różne sprawy. Ale zachodzi między nimi związek. Nie było (ewentualnym, bo zależącym, od przyjętej moralności) wielkim problemem moralnym samo w sobie to, że kobieta wdziała spodzień. A to, że tym samym rażąco naruszyła ówczesne normy obyczajowe nadające noszeniu spodni znaczenie, które czyniło kobietę w spodniach zgorszeniem. Obecnie nie stanowi to już problemu moralnego bo nie łamie współczesnych norm obyczajowych. Nasza przykładowa norma moralna pozostała niezmienna - nie łamać gorsząco norm obyczajowych, za to zmieniły się normy obyczajowe i co innego je dziś gorsząco łamie. Spodnie u kobiet rażą dziś jakąś garstkę z definicji normy obyczajowej nie czyniącą. W naszej kulturze znaczy.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-11 12:45:07
11.07.2016 12:50
31.5
Aurelius
71
Weteran

Nie było (ewentualnym, bo zależącym, od przyjętej moralności) wielkim problemem moralnym samo w sobie to, że kobieta wdziała spodzień.

Ależ oczywiście że był to ogromny problem moralny!! A nawet religijny. A wiesz czemu? Bo to wynikało z bibiljjnego prawa o odzieniu:
"Nie oblecze sie niewiasta w męskie odzienie ani mężczyzna używać będzie szaty niewieściej, bo obrzydły jest u Pana , kto to czyni"( Księga Powtórzonego prawa 22,5) ".

I dlatego to pozostało u chrześcijan, muzułmanów i jest u żydów.

11.07.2016 13:00
31.6
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

Bo to wynikało z bibiljjnego prawa o odzieniu:

To doprecyzuję: mówię z punktu widzenia katolika (boć i nasza kultura m.in. z tego korzenia przecież, a o niej mowa). Zaś moralność katolicka opiera się nie bezpośrednio na Biblii, a na jej wykładni, której dokonuje Kościół - on jeden "podaje do wierzenia" w oparciu o Biblię i Tradycję. Sola scriptura to wymysł protestancki i to na jego gruncie, fakt, można dojść do "prawa biblijnego". W katolicyzmie takiego bytu nie ma. Co nie znaczy, że każdy katolik to rozumie. Jak też nie każdy rozumie opisaną przeze mnie zależność między obyczajowością a moralnością. Niemniej co do zasady pozostaje tu tak, jak piszę. Przytoczony cytat Pwt należy rozumieć w tym świetle. Był skierowany do współczesnych tekstowi, acz opiera się na ponadczasowej zasadzie odnośnie zgorszenia itp, o której pisałem, a która stanowi jego ponadczasowy przekaz. Ale chyba oddalamy się od tematu, a ja nie zamierzam dalej włazić w buty interpretatora Pisma Świętego.

Żeby było jasne: nie jest prawdą, jakoby obecnie Kościół Katolicki zakazywał kobietom spodni. Natomiast zakazuje siania zgorszenia, tak kiedyś, jak i obecnie.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-11 13:07:04
11.07.2016 13:08
31.7
Aurelius
71
Weteran

Z punktu widzenia katolika, to kościół katolicki spalił Joannę d`Arc na stosie właśnie za noszenie spodni i to był główniejszy punkt oskarżenia.
A księża katoliccy (protestanccy zresztą też) kazali wyrzucać kobiety w spodniach z kościołów. A działo się to jeszcze na początku 20 wieku. I nie że to było jakieś napominanie duszpasterskie czy coś, tylko po chamsku stawali na ambonie i kazali mężczyznom usuwać takie kobiety. A oni je wynosili za ręce i nogi jak za przeroszeniem działaczki Femenu z cerkwi.I taka była wykładnia kościoła. Zresztą frondyści i skrajni katolicy nadal mają takie poglądy.

Oczywiście w tamtych czasach była to CELOWA prowokacja feministek i wywoływała straszliwe oburzenie.

post wyedytowany przez Aurelius 2016-07-11 13:09:46
11.07.2016 13:16
31.8
2
zanonimizowany1074990
29
Generał

Tak, na początku XX wieku obyczajowość była drastycznie różna od obecnej. Inna też dyscyplina moralności katolickiej. W sumie to nie wiem, do jakiej konkluzji w tym wszystkim zmierzasz, ale nie przeczy to, co przytaczasz jak dotąd temu, co pisałem, a ja już chyba swoje rzekłem w kwestii obyczaj-etyka.

PS działania księży =/= wykładnia Kościoła. To nie takie proste, ale to zupełnie inny temat.

Co do Joanny d'Arc, nie wgłębiałem się w jej życiorys za zbytnio acz mniemam, że oficjalny powód spalenia stanowił pretekst w istocie sprzeczny z wiarą katolicką, zaś powód faktyczny miał charakter polityczny.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-11 13:18:39
11.07.2016 18:36
yadin
31.9
yadin
102
Legend

@<Rydygier> :: Odnoszę wrażenie, że mimo wszystko sam stanąłeś na określonym stanowisku i uważasz obecną kulturę za pranie mózgu. Czyli jedni wychowują drugich. Mnie bardziej smuci fakt, że większość populacji jest faktycznie totalnie odtwórcza intelektualnie, ale każdy po kolei ci powie, że takie a takie poglądy wyznaje jako swoje własne, długo przemyślane, dojrzałe, itd. Że sam do nich doszedł. Pamiętam dyskusję o możliwości wprowadzenia zakazu rozmawiania przez telefony komórkowe w komunikacji miejskiej. Osoby, które były na tak, upierały się, że to ich zdanie. Jednak zapytane przeze mnie, dlaczego tak myślą, przytaczały tę samą opowieść ("nie mam ochoty słuchać tego, co kto będzie miał na obiad") i ten sam argument, co pozostali. Ludzie tak łatwo przejmują obowiązujące kanony i z przekonaniem wyznają jako swoje. Tak jest między innymi z religią. Mnie to wydaje kuriozalne, że Polak z czystym sumieniem wierzy w Jezusa zbawiciela, nie sprawdzając, z czym to się je, ale na buddyzm spojrzy jak na obcą religię. Śmieszne, ale prawdziwe.

post wyedytowany przez yadin 2016-07-11 18:41:44
11.07.2016 18:40
31.10
2
zanonimizowany1074990
29
Generał

Odnoszę wrażenie, że mimo wszystko sam stanąłeś na określonym stanowisku

Ależ oczywiście. Jak każdy. To ani złe ani do uniknięcia. Oczywiście najlepiej starać się zachować pewną elastyczność i otwartość, ale i ostrożność. Nadmierna (nieuzasadniona) łatwość w zmianie poglądów to raczej niepokojący symptom.

uważasz obecną kulturę za pranie mózgu. Czyli jedni wychowują drugich.

Jeśli pranie mózgu ujmiemy w cudzysłów, to i owszem. Bo i na czym polega wychowanie dzieci jeśli nie na wpajaniu wybranych wzorców? Nawet jeśli takim wzorcem jest nawyk samodzielnego myślenia. No, z tym wybieraniem to różnie. Bardziej działa mimowolny własny przykład postaw życiowych rodzica niż jego słowne pouczenia.

Mnie to wydaje kuriozalne, że Polak z czystym sumieniem wierzy w Jezusa zbawiciela, nie sprawdzając, z czym to się je, ale na buddyzm spojrzy jak na obcą religię. Śmieszne, ale prawdziwe.

Na najbardziej ogólnym poziomie należy zauważyć, że wszystko, całe poznanie, zaczyna się od wiary. Choćby od wiary w to, co podają własne zmysły i rozum. W to, co mówią rodzice. Czego uczą nauczyciele i co ktoś napisał w podręczniku. A często i co jakaś głowa powie w TV Itd. itp. I tego też nie sposób uniknąć, bo bez początkowych założeń a priori jesteśmy poznawczo sparaliżowani. Wierzyć, czyli uznać coś za prawdę bez 100% weryfikacji (o ile jest możliwa wobec tego, co napisałem). Dodatkowo - we wspomnianym katolicyzmie to "uznawać za prawdę" oznacza kierować się prawdami wiary w życiowych wyborach, działać według nich, nie tylko teoretyzować o tym.

Jest naturalne, że dziecko ma skłonność odnośnie wiary iść w ślady rodziców. Ale przecież najrozmaiciej to się toczy później. Prędzej czy później wiara musi stać się osobistym, wolnym, świadomym wyborem dorosłej osoby, dopiero wówczas może być dojrzała. Inaczej guzik będzie, nie wiara.

post wyedytowany przez zanonimizowany1074990 2016-07-11 19:03:34
11.07.2016 23:06
yadin
31.11
yadin
102
Legend

@<Rydygier> :: Widzę, że się spełniasz w takich tekstach. Religię odrzuciłem dawno temu. Z tą definicją wiary chyba trochę przesadziłeś. Za bardzo trzymasz się jej oświeceniowej koncepcji, w myśl której religia zaczyna się tam, gdzie kończy się rozum.

11.07.2016 23:17
31.12
1
zanonimizowany1074990
29
Generał

Nie chciałbym się w to tutaj zagłębiać bardziej, a trzeba by, począwszy od uzgodnienia niektórych znaczeń i pojęć. Już chyba nadto oddaliliśmy się od tematu. :) To w sumie dyskusja nie tyle nawet na inny wątek co na inne forum.

11.07.2016 23:51
31.13
Gerr
63
Generał

Aurelius
Nie za bardzo wiem jak twój wywód odnosi się do mojego?
Problemem jest tu nie to co te panie robią, tylko jak to robią. Podałem prosty przykład prostytutek z Wiedźmina 3 bo idealnie obrazuje hipokryzję płynącą z ich ust, gra w dość realistyczny i dobitny sposób obrazuje realia, w jakich się dzieje, nie ma tam żadnego ugrzecznienia, czy udawania że coś takiego nie ma miejsca, co próbują nam te panie wmówić. Prostytucja jest obecna w naszym społeczeństwie od zarania dziejów (https://pl.wikipedia.org/wiki/Prostytucja), więc zaklinanie rzeczywistości nie ma tu sensu. Dla przeciwwagi dodałem żigolaków i tylne partie ciała Geralta, które również w tej grze występowały, a które u tych pań nie wywoływały tego samego zgorszenia, żadna z nich nie pisała jaki to ten Wiedźmin 3 seksistowski wobec mężczyzn, bo przecież seksizm to tylko kobiety (https://pl.wikipedia.org/wiki/Seksizm). Otóż dyskryminacja w stosunku do kobiet (o ile o takiej można tu mówić, skoro najważniejszymi postaciami tej gry są również i one) jest w tym przypadku identyczna, co ta odnosząca się do mężczyzn, problemem jest tu jednak to że z powodu trudnej historii tej pierwszej płci, wydaje się jej, że to Ci "źli deweloperzy, sami samce, atakują nas, biedne kobiety"... ergo patrzenie z dziwnej perspektywy i ignorowanie wszystkich faktów (podobnie robią nie rasiści z Ameryki, dla których brak czarnego= rasizm, niezależnie czy w grze występują inne, fantastyczne rasy, a co spowodowane jest ich historią, która prowadzi do spaczenia, poprzez próbę naprawienia swoich błędów u innych, niezależnie czy tam występują):
-prostytucja jest, była i będzie powszechna.
-prócz kobiet, prostytuować mogą się również mężczyźni (więc o seksizmie nie może być tu mowy, skoro ten ma pokazywać wyższość jednych nad drugimi).
-prócz kobiet, również męskie miejsca intymne można tam zobaczyć (kolejny przykład że o seksizmie nie ma mowy).
W tym przypadku pisanie że "pokazywanie dup i cycków", oraz "przedmiotowe traktowanie kobiet, poprzez ukazywanie prostytutek" (czyli odpowiednik palenie sukienek i przywdziewanie spodni) nie sprawi że prostytucja nigdy nie istniała, a dupy i cycki znikną (wszyscy uwierzą że kobiety mogą nosić spodnie).

11.07.2016 12:28
32
odpowiedz
Aurelius
71
Weteran

.

post wyedytowany przez Aurelius 2016-07-11 12:28:26
11.07.2016 12:34
Matysiak G
33
1
odpowiedz
Matysiak G
154
bozon Higgsa

Gry - zwłaszcza mainstream - to produkty rozrywkowe i rzadko mają ambicje podejmowania kontrowersyjnych tematów w poważny sposób. Polityczna poprawność jest pokłosiem asekuranckiej polityki wydawców, którzy nie chcą nikogo obrazić, a przy okazji zarobić dodatkowe dolce na etykiece "gay friendly". Z tego samego powodu dużo w grach seksualizacji postaci i przemocy, a mało seksu. Bo amerykański rynek (największy na świecie) jest w dużej części purytański. Spluwy są fajne. Cycki nie. Znaczy tak. Ale bez sutków. A że geje, lesbijki, czarni czy Żydzi też gry kupują, to trzeba unikać dażliwych kwestii. Dlatego przereklamowane, mdłe, familijne postapo pt. Last of Us zbiera entuzjastyczne noty za "znakomitą" i "dojrzałą" fabułę, która może za taką uchodzić jedynie na ubogim pod tym względem, growym poletku. Rządzą udziałowcy, a oni nie lubią kontrowersji.

Oczywiście kontrowersja dla samej kontrowersji nie jest nic warta, ale jeśli chce się w sztuce powiedzieć coś wartościowego, to trzeba przekroczyć bezpieczne granice.

post wyedytowany przez Matysiak G 2016-07-11 13:12:21
11.07.2016 13:43
👎
34
odpowiedz
1 odpowiedź
misuu
0
Konsul

o bo świat składa się z Polski i białasów, temat sam w sobie jest zaściankowy, a wypowiedzi pod nim w większości tragiczne żeby nie powiedzieć płytkich i rasistowskich.

11.07.2016 19:56
wickywoo
34.1
2
wickywoo
85
Konsul

nie, ale istnieje cos takiego jak swiat bialego, swiat zoltego i tzw trzeci swiat. Biali = ameryka pn, europa, australia, zloci wiadomo azja, 3ci swiat - afryka, ameryka pd.

I tak jak w azji sa produkcje i kultura, ktora tam sie rozwija, ktora nie ma nic wspolnego z bialym czlowiekiem i ktorej bialy nie dotknie z kilometra, tak demoliberalne wladze w swiecie bialego czlowieka, z racji naplywu dwoch pozostalych swiatow i swoich lewackoliberalnych pogladow rozdmuchala poprawnosc polityczna.

w azji i w krajach trzeciego swiata nikt nawet nie wiedzial, ze cos takiego jak poprawnosc polityczna istnieje. To wymysl masonstwa pod kierunkiem NWO.

12.07.2016 11:29
😃
35
odpowiedz
marconi23
3
Junior

te zmiany kadru od 10 minuty w celu podniesienie patosu wypowiedzi = mistrzostwo

16.07.2016 02:59
36
1
odpowiedz
kopalny
7
Junior

Problem dotyczy nie tylko gier ale każdej dziedziny życia, historia dosłownie pisze się na nowo. Wydawane są książki które pomijają lub przeinaczają niewygodne fakty, w ten sposób w rosji w ciągu pokolenia udało się wybielić wizerunek Stalina.

24.08.2016 17:28
Adrianun
37
odpowiedz
Adrianun
122
Senator

Poprawność polityczna niestety często ogranicza gry, a w skrajnych przypadkach doprowadza nawet do anulowania jakiejś produkcji...

21.09.2016 22:18
n0rbji
38
odpowiedz
n0rbji
117
Siedzący Byk

Odnośnie braku swastyki w grach II-wojennych to w wydanym w tym roku Alekhine's Gun twórcy nie bali się umieścić nazistowskich symboli na flagach. Mało tego, gdy mamy na sobie mundur oficera to żołnierze pięknie salutują wyprostowaną ręką dumnie krzycząć heil hitler.

28.08.2021 16:23
AcnologiaDraxo
39
odpowiedz
AcnologiaDraxo
0
Chorąży

No dzisiaj taki materiał by nie powstał, Gdyby GOL'owa Julka wpadła w szał to koniec

tvgry.pl Poprawność polityczna psuje gry. W jaki sposób?