Dostęp do Internetu jednym z podstawowych praw człowieka według ONZ
Dawanie technologii niecywilizowanym krajom to niezbyt dobry interes ani dla nas ani dla nich.
Dlaczego tak sądzisz ?
Co te ONZ chciało? Dostęp do internetu czy wolność słowa? Bo to dwie różne rzeczy. Tytuł o jednym, a cytat o drugim.
ONZ zajmowalo sie prawa czlowieka i wolnoscia slowa w internecie. Ten tytul zawstydza nawet Onet.
Może to skrót myślowy autora- że nie można blokować komuś/grupom ludzi dostępu do sieci, tylko dlatego że są w opozycji przeciw rządzącym czy wyznają inna wiarę, mają inny światopogląd.
W tle jest pewnie domyślne 'dziś Internet jest wszędzie'.
czyli według tego isis może leganie zamieszczać filmiki z zamachów jak np wysadzenie światowych dni młodzieży w polsce.
Bardzo ładne i szczytne są te założenia i deklaracje ONZ - tylko że praktyka używania internetu, w dobie rosnących zagrożeń fanatyzmów i nacjonalizmów, ma się do niej nijak ;)
W dodatku, nie może być inaczej - w internecie toczą się wojny i wojenki, wszystkich ze wszystkimi.. Ich plus jest taki że niekiedy spełniają rolę zastępczą lub są instrumentem wczesnego ostrzegania dla ludzkiego rozsądku ;) ..