Kiedy gry będą miały fotorealistyczną grafikę?
Jordan wyglądał zupełnie normalnie xD Swoją drogą, polecam filmik użytkownika ZagrajnikTV na YT. Podszedł troszeczkę inaczej do opisywanego tematu ponieważ nastawia bardziej pozytywnie na nadchodzącą przyszłość :)
Mi się osobiście podoba grafika na dying light zwłaszcza w the following, jest to pewnego rodzaju przynajmniej w moim odczuciu mieszanina foto realizmu z własną stylistyką graficzną.
Nie liczę na grafikę w grach, w wielu strzelaninach stawiają głównie na nią, pomijając takie ,,pierdoły" jak nie znikające ciała, krew rozczłonkowywanie ciał i zostające na ziemi łuski... Która pseudo realistyczna wizualnie strzelanina ma wszystkie te rzeczy? No właśnie. Trwa od wielu lat wyścig w jak najpiękniejszej grafice, ale twórcy chyba zapomnieli o takich podstawach...
Co z tego że grafika urywa dupę, jak jest sztuczna do bólu, weźmy taki przykład, o kafelkowane lśniące pomieszczenie, trwa strzelanina kule świstają.. A kafelki mężnie trzymają się ścian a na podłodze nie ma nawet grama kurzu. Idź pan z taką grafiką, po co to komu.
Ja na przyszłość patrzę nieco inaczej. Kiedyś nastąpi dzień gdy gracz nie siada już przed monitorem.. By udawać że odpływa gdzieś indziej. Tylko będzie naprawdę zmieniać światy. Przy dzisiejszym postępie technologicznym.. Już niedługo maszyna będzie wstanie wygenerować człowiekowi całe uniwersum. Podłączy się taki człowieczek.. I spędzi lata w innym świecie. Na początku będą to najpopularniejsze uniwersa: Gwiezdne wojny itp. Później mniejsze. Nigdy nie marzyłeś by żyć np w świecie gwiezdnych wojen? Wiedźmina? Batmana? Już niedługo całą ludzką zwierzęcą biologiczną jaźń będzie można przenieść do świata wykreowanego przez sztuczne ai. Może będziemy tam odgrywali nowe role, może będziemy spędzali całe życie od narodzin po śmierć.. a może będziemy wpadali by tylko tamten świat dzielić, z tym naszym. By zwiedzać.. Wiem tylko że będzie to przyszłość tego za co bierzemy dzisiaj gry. Człowiek od zawsze marzył by się nie nudzić, by jego wygórowane fantazje mogły być zrealizowane. I kiedyś nadejdzie taki dzień.
Do fotorealizmu możliwe, że nigdy nie dojdziemy, ponieważ postęp grafiki w grach mocno wyhamowuje. Zobaczcie jak wyglądał postęp grafiki
w FPSach które w swoich czasach były uznawane za piękne graficznie:
Half-Life (listopad 1998) a Medal of Honor Allied Assault (styczeń 2002) - 3 lata i przepaść graficzna,
MoH Allied Assault a Half-Life 2 (listopad 2004) - prawie 3 lata i olbrzymi skok grafiki,
Half-Life 2 a Crysis (2007) - 3 lata i widoczny postęp,
Crysis a Battlefield Bad Company 2 (2010) - 3 lata i bardzo mały postęp grafiki,
BF Bad Company 2 i Battlefield 4 (2013) - 3 i pół roku i nikły postęp grafiki.
Więc jak dobrze widać cały rozwój grafiki ostro wyhamowuje i jak dalej tak pójdzie, to może się on zatrzymać.
Ostatnie zdanie podnosi wartość materiału o kilka stopni. Co wygląda lepiej Obcy 1979 czy Avengers 2012? No właśnie.
Chyba nigdy. ARMA 3 czasami wygląda jak żywa, tyle że i tak nie jest to ładne.
Gry są wypełnione efektami o których niedawno mówił Kacper w swoim materiale o flarach.
Oby nigdy. W malarstwie fotorealizm nic nie znaczy, w cyfrowym przedstawieniu świata również nie powinien. Liczy się styl. unikalna kompozycja, oryginalność, charakterystyczne barwy. Fotorealizm jest nudny i mało kreatywny.
Ostatnia gra która zrobiła na mnie wrażenie pod kątem grafiki to ,,Rage'' hm grafika czy styl jedno i drugie.
Ale mam też wrażenie że im częściej mamy styczność z tym samym produktem tym widzimy różnice między naszym światem a grą. Gdy widziałem np Forzę H2 to czułem szok, teraz nie robi to już takiego wrażenia jak kiedyś.
Tak samo z serią AC II i I to był szok skoki do wody, Włochy, Jerozolima. A tak porównując do Unity wygląda dziś blado, ale Unity już tak nie zachwyca.
Graficznie to uważam to co osiągnięto to osiągnięto, pytanie czy jest ktoś skłony wydać grę z klimatem, stylem graficznym który by przyciągnoł na powiecmy 20 godzin.
Fotorealizm osiągniemy......gdy przestaną produkować gry na konsolę
Ale wiesz, że istnieją techniki takie jak ray-tracing, które pozwalają praktycznie na fotorealizm? I renderuje się wtedy klatka w parę minut do paru godzin na renderfarmie a nie śmiesznym gamingowym PCciku.
Sama grafika nawet fotorealistyczna zawsze będzie sztuczna, bo w grach nie chodzi o grafikę tylko o interaktywność. Kwestia tego jak dokładnie uda się odwzorować fizykę w świecie wirtualnym i nie mówię tutaj o samej mechanice klasycznej, która głównie kojarzy się, gdy mówi się o fizyce w grach, ale o wszystkich działach fizyki. Największy wpływ na wygląd grafiki ma światło/cienie, to w jaki sposób światło odbija się od powierzchni i rozchodzi w przestrzeni. Zwróćcie też uwagę, że o jaką technologię by nie chodziło, tam gdzie jest "Physics Based" to wygląda realistycznie.
Panowie, publicystyka w waszym wykonaniu dobrze wypada, ale co za dużo, to nie zdrowo.
Czasami zastanawiam się, co to takiego ten fotorealizm? Czy to już 60 klatek na sekundę, czyli idealna animacja? Czasami świat przedstawiony z pewnym rysem charakterystycznym dla jakiejś konwencji, na przykład "Red Dead Redemption", wypada o wiele atrakcyjniej, niż mozolne zabiegi programistów polegające na skanowaniu prawdziwych obiektów do świata gry. Tak ma być na przykład w "Get Even", ale może się to okazać jedynym mocnym punktem produkcji. Tak przecież było osiem lat temu w "Call of Duty: Modern Warfare". Właściwie gdyby dziś większość gier wychodziła trzymają graficzne standardy tego ostatniego tytułu, to byłbym zadowolony.
Po co fotorealizm w grach? Realizm każdy ma na co dzień. Zamiast robić materiał o grafice (naprawdę sporo ich na tvgry) moglibyście stworzyć film o gameplayu, jak rozwinąć rozgrywkę by stała się lepsza, jaki jest właściwy sposób narracji w grach? Obecnie gry silą się na filmowość narracji, uważam, że gry jako medium interaktywne powinny rozwinąć własny model przekazywania fabuły, jak narracja poprzez otoczenie czy interakcję gracza z nim.
Myślę, że o wiele bardziej potrafię się wczuć i przeniknąć na drugą stronę monitora w kilkunastoletnich Gothicach niż w wielu współczesnych grach. Siłą gier jest interaktywność i to ten element powinno się rozwijać, a widzę, że wiele współczesnych produkcji nie potrafi przebić żywych światów w Gothicach, w większości gier nadal widać pewną makietowość świata co psuje klimat.
Szkoda ze Gambri nie pokusiles sie o wywod na temat przyszlosci, tego co moze byc za 20, 30, 50 a nawet 100 lat. Gatunek gier 3D jest bardzo mlody i az ciary przechodza jak sobie pomysle jak gry beda wygladaly w przyszlosci.
Aktorzy to raczej na pewno w ciagu 100 lat zostana zastapieni komputerowymi animacjami, bo beda po prostu tansze a widz nie odrozni. Juz teraz sceneria jest w filmach/serialach CGI na tyle realistyczna ze nie da sie odroznic niektorych scen, a co bedzie za kolejne 30 lat? :)
Dobry materiał, ale tylko do 6.36 minuty. Później nastał pewien niesmak xD Dla mnie wyznacznikiem fotorealizmu w grach są renderowane zwiastuny które przypominają już grafikę opartą na silniku gry. Myślę, że za 20 lat nastąpi przełomowy poziom grafiki w grach. Tylko do czego to doprowadzi? Dobre odwołanie do przemocy w grach video, które nie mają wpływu na realne życie ( Choć zdarzają się wyjątki, ale popełniane przez ludzi chorych psychicznie).
W grach nie, ale do fotorealizmu już doszliśmy, wystarczy spojrzeć na rendery z programów do 3d.
Niestety materiał nie odpowiada na pytanie w ogóle kiedy, nawet nie próbuje.
To jest tylko i wyłączenie sprawa wydajności w danej cenie i nic więcej, prędzej czy później to nastąpi, bo człowiek do tego dąży.
Rendery z programów 3d to pokazują, nie do rozróżnienia od rzeczywistości, tylko, że taka klatka potrafi się bardzo długo tworzyć nawet na bardzo drogim sprzęcie, ale jak tylko karta w cenie 600 usd to umożliwi płynnie, wtedy nastanie prawdziwe granie w "filmy".
To nie kwestia czy, ale kiedy to się stanie.
Już teraz zresztą widać, że przeniesienie skanu człowieka w 3d (vr) i wyświetlenie go wraz ze wszystkimi szczegółami, wcale dużo mocy nie potrzebuje, a rozróżnić od prawdziwego się nie da, oczywiście to tylko statyczne skany, ale wraz ze wzrostem wydajności do ceny będzie coraz lepiej.
Potrzebny jest też nie tylko nowy sprzęt, ale lepsze oprogramowanie, bo wielu rzeczy, gdy będą jak z rzeczywistości nie będzie się już opłacać robić ręcznie, za dużo roboty, łatwiej skanować ludzi niż tworzyć model od zera, choć można, to samo z animacjami itp.
I tutaj trochę z innej beczki, ale łączy się z tematem, filmy sf często wybiegały w przyszłość i zdradzały do czego tak naprawdę ludzie dążą, a potem do tego dążono i to powstawało, tablety pojawiły się w filmach dekady przed ich szeroką dostępnością na miarę solidnego produktu, a to było zaledwie jakiś 7-8 lat temu.
Tak więc taką ostatecznością z filmów, ostatecznym osiągnięciem i dążeniem jest... tu myślę już wiecie
spoiler start
MATRIX
spoiler stop
Najlepsza technologia która wyprze dosłownie wszystko, bo będziesz mógł pokazać co tylko chcesz.
I tak samo jak świat realizuje rzeczy z filmów sf, tak samo w grach takich jak np. deus ex można zobaczyć inne dążenia, implanty, wspomagacze, protezy, lepsze niż oryginalny organ...
Do tego dążymy, do lepszego wszystkiego, więc takie gry są tylko kwestią czasu.
moim skromnym zdaniem fotorealistyczna w nieomal stu procentach jest seria civilisation, a zwlaszcza jej pierwsza odslona :)
W moim odczuciu problemem grafiki 3d jest jej idealność. Próżno szukać w naturze idealnie płaskiej powierzchni czy idealnie czystej szyby lub idealnie wypolerowanego samochodu. Do tego dochodzi fakt niepowtarzalności. Nie ma dwóch identycznych rzeczy. Zawsze się czymś różnią choć na pierwszy czy nawet drugi rzut oka są identyczne. Ograniczeniem jest czas. Graficy mogli by spędzić setki tysięcy godzin na na modelowaniu map które były by hmm... idealnie nieidealne i realistyczne a potem programiści musieli by to optymalizować przez kolejne setki tysięcy godzin tylko gra nie wyszła by bo od zapowiedzi do premiery zmieniła by się technologia albo koszty produkcji były by tak ogromne że wszystkie firmy świata pracowały by nad jedna grą.
Zresztą jak ktoś chce pograć w grę realistyczną to w sumie może to robić faktycznie w realnym życiu.
Strzelanka? Asg lub paintball poziom hardcore to wstąpić do armii
RPG Fantasy czy Postapo? LARP
Walki rycerskie? Odtwórstwo lub PLWR
Bijatyki? jakakolwiek sztuka walki
Wyścigi? Zrób prawko i jedź na open racing day na tor wyścigowy
Latanie? Kurs pilotażu
Problem takich rozwiązań to oczywiście: kasa, zdrowie, czas i chęć ruszenia pupy.
Na dzień dzisiejszy sprawa wygląda tak: Silniki pracujące w czasie rzeczywistym jak UE4 lub Unity są w stanie wygenerować grafikę na poziomie tej, którą liczą mozolnie silniki renderujące używane w aplikacjach 3d. Niestety tylko dla scen statycznych, wstępne przeliczenie takiej sceny zajmuje oczywiście kilka godzin, ale potem można po tym łazić w czasie rzeczywistym. Oczywiście taka scena nie może być zbyt skomplikowana, ale efekty są naprawdę imponujące:
https://www.youtube.com/channel/UCjpFOf-YWpois6WVG6hqXNQ
https://www.youtube.com/channel/UCpL6btTFD1yTtSUeapW3fNA
W związku z tym, że pamiętam jak "jarałem" się voxelową grafiką gry "Comanche: Maximum Overkill" odpalaną na 386DX i widziałem renderowane ( pewnie przez wiele godzin na stacjach roboczych ) intro do pierwszego Tomb Raidera, z grafiką, którą dzisiaj wstydziłyby się wygenerować telefony komórkowe, to spodziewam się dożyć jeszcze czegoś co będzie "fotorealistyczne"
Na razie, najbliżej tego było, przynajmniej dla mnie, "Zaginięcie Ethana Cartera".
Już to kiedyś pisałem, ale mnie fascynuje to, że już od wielu lat, ciągle się fascynujemy efektami wizualnymi, a rzeczywistość zweryfikowała, że można zrobić to jeszcze lepiej! Za 5 lat na dzisiejsze premiery gier będziemy patrzeć z lekkim zażenowaniem graficznym... piękna sprawa! Czy to się kiedyś zatrzyma?!
Nie lubię tego mówić, ale: League of Legends, CS i Minecraft ze względu na swoją społeczność nie są już grami, bo ludzie, którzy w nie grają, w większości nie mieli kontaktu z innymi, bardziej ambitnymi produkcjami.
A co do samego materiału, to jak zwykle bardzo mnie zaskoczyłeś, Gambri ;)
Według mnie najładniejsze gierki jakie wyszły to: Uncharted 4, Star Wars Battlefront, Zaginięcie Ethana Cartera i Crysis 3.
16 lat temu w gimnazjum czy później w liceum jeszcze zachwycałem się graficznym progresem. Ale z każdym rokiem człowiek dorasta i grafika schodzi na dalszy plan a najważniejsza staje się treść gry
Mnie grafika już nie rusza chociaż wolę oczywiście popatrzeć na taką z Civ 5 niż Civ 1 :) Ale czekam na coś innego: powszechne użycie efektu binauralnego. Grafika staje się coraz bardziej realistyczna ale wg mnie z dźwiękiem technologia zostaje w tyle.
Ostatnie zdanie idealnie podsumowuje materiał! Fotorealizm jest czymś przyjemnym dla oka, ale nie decyduje o ostatecznym sukcesie każdej gry.
