Hej
Nie wiem czemu ale nie jaraja mnie nowe gry. No niby w cos tam nowego popykam. Ale nie ma to jak zasiasc przed starym szarakiem czy przed nesem i popykac w stare tytulki.
Czuc ta adrenaline, ze jak w danej misji cie zabija to cala misje trzeba przechodzic od nowa. Mowa o PS1. Na NES/SNES bylo jeszcze gorzej, bo trzeba bylo cala gre przechodzic od nowa jak sie wszystkie zycia wytracilo...
Po prostu gry kiedys byly trudniejsze, ciekawsze, itp. No grafika byla slabsza ale ja grafe olewam. Po prostu mi to nie przeszkadza.
Dzisiejszymi grami rzygam. Jak np. Uncharted czy inne swietne tytulki uwielbiam zagrac tak reszta rzygam.
Co do remasterow nie cierpie ich :P
Mysle zalozyc kanal na youtube o retro gamingu. Zainteresowanych zapraszam. Updaty w tym temacie o tym wkrotce.
A teraz pytanko: Czy sa na tym forum jacys retro gamingowce a czy sami new gamingowce?
nie ma to jak zasiasc przed starym szarakiem
Dobrze, ze sprostowales w dalszej czesci posta, bo juz myslalem, ze lubisz sobie odpalic stare kasety na Atari...
Atari, commodore 64, Apple II. O tym juz nie wspominalem. Pamietam ze kiedys bylo takie przyslowie "Atarowca wal z gumowca :)
O tych sprzetach nie wspominalem w moim temacie, bo nie chcialem nikogo wystraszyc jaki to ze mnie stary retro gamer :D
Ja się od pewnego czasu przymierzam do zrobienia czegoś podobnego: http://www.iliketomakestuff.com/raspberry-pi-arcade-part-1/ Chciałbym pełnowymiarową budę do tego strzelić :D
Automat?
Jak używasz pejsbuka to jest grupa Secret Level, tam się zapisz. Większy poziom niż tutaj chociaż w sumie ciężko o niższy.
od pół roku dziergam kanał. for fun oczywiście
https://www.youtube.com/channel/UCo7mX6Wvs5HAacuOaCbdwqw
u mnie nie tylko gry
kanałów retro gamingowych zbyt dużo nie ma, więc zawsze znajdzie się miejsce
tygrysek Moze przez to twoich postow nie widzialem, bo rzadko wpadam na forum. Jutro sobie obejrze twoje filmiki. A i dziekuje za zachete ze jednak takie cos na youtube moze powstac :)
Ja całkowicie przerzuciłem się na VR, ale poza nimi to gram głównie w gry retro, takie jak gry z mame32, nfS 2 SE, stare Tomb Raidery itd. Gdyby Rift nie miał tak absurdalnych wymagań (GTX 970 nie wystarcza nawet do prostej gry POLLEN, sprawdziłem), bym na pewno nie miał tego co mam ;) Natomiast gry retro bawią mnie tak samo jak VR i chyba nigdy mi się nie znudzą :)
GTX 970 Raczej spokojnie wyrabia. To wina tworcow gry.
Ja tez z checia gram w nowe tytuly. Ale jednak wole siegac po retro. Ostatnio w nowosc gralem w Uncharted 4 i powiem ze gra byla full wybas 10/10+ :)
Ale niestety jest masa gier, ktorymi rzygam, np. Assassin's Creed. I to nie przez fabule gry tylko mechanike, mikroplatnosci, itp.
up
Już nie przesadzaj z tym starym.. Ja mam 23 lata, a grałem na Commodore, Atari o Famicomie nie wspominając.
To nie przesadzanie tylko hobby. No wlasnie grales ale juz cie to nie kreci. A ja wole wlasnie powrocic do tego starego i sie z tego bardziej cieszyc niz z nowych produkcji. TO JEST RETRO-GAMING. To jest to co nas kreci. Retrowcow-Gamingowcow :)
Czy tylko ja sie jaram retro gamingiem a czy sa tu tez tacy jak ja?
Nie tylko Ty. Taka moda teraz nastała, że wszyscy jarają się retro, nawet jeśli nesa czy spectrum ktoś kojarzy tylko z muzeum. Wystarczy spojrzeć na yt.
A sam do tych gier czasem wracam, ale raczej w formie emulatorów.
Ja mam gorzej, bo do nowych gier mam podejście takie jak ty, ale stare gry zaczynają mnie nudzić. W efekcie gram coraz mniej, zasiadam przed komputerem z myślą "ale sobie pogram", po czym długo zastanawiam się w co tu zagrać, a nawet jak coś wybiorę to po 15 minutach wyłączam. I to nie dlatego że słaba gra, ja gram i czuję że to świetna gra, że wszystko w niej ok, ale jakoś mnie nudzi. Mam chyba grową depresję.
Ja też gram retro. http://www.mally.tim.com.pl/Gameboy
Nowe gry jakoś mnie nie bawią. Wolę pograć na game boyu albo Atari 2600. Grałem na nich za nim nastała moda na retro. Chyba zatrzymałem się w czasie...
Ja uwielbiam pecetowe gry z lat 2001-2004, mam do nich sentyment, bo to były pierwsze tytuły w jakie grałem na pierwszym PC.
Tak ogólnie pierwsze to były gry z Pegazusa w latach 90-tych.
Uwazam sie za retro gracza ale w moim przypadku rozchodzi sie po prostu o gry na PC, ktore pamietam z dziecinstwa czyli rok produkcji pewnie gdzies od 1990 do 2000. Nigdy nie mialem zadnej konsoli, pegazusa nie licze, a Commodore i Atari to kojarze tylko od znajomych.
Jednak gry takie jak HoMM 2/3, Turok 2, Dungeon Keeper, AoE, Dark Colony, Alone in the Dark, Residen Evil, Teenagent, Kajko i Kokosz, Rozowa Pantera, Atlantis, Syberia, Sanitarium, Neverhood, Fallout, saga BG, Croc, Crashbandicoot, AvP, HL, Blood, Doom, Duke Nukem 3d, Quake, Unreal Tornament, Theme Park World, Tomb Rider 1-4... nie no bez sensu tak wymieniac bo i tak nie sposob tego wszystkiego spamietac. :P do wielu z tych gier regularnie wracam. Aktualnie mam zainstalowane Theme Hospital, Dungeon Keeper 2, System Shock 2 (chociaz ten tytul mnie jakos ominal w latach 90) i Fallout 2, ktorego juz chyba na zawsze bede mial na dysku.
Za nowymi grami nawet nie probuje nadążać. :) przeszedlem kiedys Bioshocki, Skyrima, popykalem w Fallouta 3 i NV, przeszedlem tez trylogie Wiedzmina. Tak to z nowych gier to moge polecic te wzorowane na starych rpg/platformowkach/przygodowkach np. Rayman Legends, Pillars of Eternity, Fez, Limbo, Armikrog czy Lords of Xulima.
Ja nie jestem retro graczem, ja po prostu moge teraz przechodzic gry, ktorych kiedys nie moglem zdobyc, albo widzialem je tylko w gazetach. Czasami sie jednak rozczarowuje, tak jak przez dlugi czas chcialem zagrac w "Alien Paranoia", tak niestety bardzo sie gra rozczarowalem. Fakt faktem, ze po nowsze tytuly siegam rzadko, glownie dlatego bo nie ma na to kasy, a jesli by byla, to i tak w gre wchodzi tylko PS3 jako platforma, bo komputer nie udzwignie niczego co zostalo wydane po 2009 roku (oprocz niektorych indie rzecz jasna).
Ale nie zmienia to faktu, ze kiedys trzeba sie bylo niezle napocic, zeby gdzies dojsc w grze. I tak jeden kolega mial "trojwymiarowe Mario" (czyli SM64) i mimo, ze byla to gra dlugo po premierze, to i tak przyciagala przed TV. Podobnie jak GTA2, czy nawet GTA1 - mniej wiecej w 2003 roku inny kolega zainstalowal "jedynke" na swoim komputerze i spedzilismy przy niej kilka ladnych godzin.
Ale czy ze mnie "retro gamer" ? Hmm ... Nie jestem wciaz pewien. Owszem, kiedys gralem w River Raid, Supaplexa, Lotus Turbo Challenge, Lupo Alberto czy inne gry na Commodore, a takze przerobilem spora czesc DOSowych klasykow, z czego najdluzej wsiaknalem w Transport Tycoona, a wszystko juz dlugo dlugo po premierze. Niemniej jednak niektore gry dostawalem bardzo "swieze", jak na przyklad NFS Carbon (dzialajacy) z bazaru, jakis tydzien po oficjalnej premierze ;)
Mysle, ze czasami fajnie jest powrocic do tamtych czasow, mozna sie pobawic w stworzenie wlasnego automatu do gier (nawet niekoniecznie na Raspberry jak to ktos wyzej sugerowal) i bawic sie lepiej ze znajomymi, niz podczas partyjki w Battlefielda. Pozdrawiam !
Czasami też grywam w retro gierki.
Dzisiaj nowych gier już po prostu nie ogarniam, który Tom Clancy's jest, który jaka jest różnica pomiędzy tym Ghost Recon, a innymi.
Po prostu nie ogarniam, może kiedyś nadrobię zaległości jak czas mi na to pozwoli.
Nawet nie muszą to być gierki robione na Atari, czy Commodore, czasami po prostu lubię sobie popatrzeć na piksele(wiem, dziwnie to brzmi :D)i zaglądam na jakieś proste gierki robione na silniku RPG Maker itp. typu To the Moon, ot tak sobie, żeby poczuć prostotę i brak przepychu.
PS1 uruchamiałem nie tak dawno nawet, może dwa-trzy miesiące temu, gdyby nie brak miejsca w domu na takie klamoty to bym używał częściej, ale chodzić na strych, żeby pograć 10 minut, czy 15 to za dużo roboty :)