Może są tutaj jacyś koledzy pracujący jako kurierzy - ciężka robota? Ile można zarobić? Jakie są realia?
6 lata temu jeździłem na GLS i powiem tak. Robota może nie była ciężka. Przyjeżdzałem na bazę o 6:30, wrzucanie paczek na pake do 10 i jazda na miasto. O 17 powrót na bazę. Odbiór do 18. Zarabiałem 80 zł dniówka. Pyebałem po pół roku. Jakiś czas temu mój znajomy też robił i nic się nie zmieniło. Też dosyć szybko zmienił pracę. Nie wiem jak w innych, jeśli chodzi o kasę, ale tu jest kiepsko. A przynajmniej w obrębie podkarpackim. Ale, żeby trochę na coś dorobić, to jak najbardziej, bo na dłuższą metę nie bardzo.
ciężka robota?
Tak
Ile można zarobić?
Zalezy czy robisz dla siebie czy dla kogos i czy placi od paczki czy stala podstawe
Jakie są realia?
Zalezy od rejonu jaki dostaniesz. Generalnie jezdzisz od rana do wieczoraj i nosisz paczki roznych ksztaltow i wag. Masz do czynienia z ludzmi w ilosciach hurtowych. Do tego kasa z pobran, czesto niemala. Generalnie filozofii zadnej nie ma.
Sam nie jeździłem, ale bardzo dużo paczek wysyłam i powiem tak - trzy lata prowadzę firmę, mam umowę z firmą kurierską, w tym czasie kurier na moim rejonie zmienił się 9 razy.
Są lepsze miesiące i słabsze, ale zasadniczo wszyscy pouciekali. Często do konkurencji, także może inne firmy płacą lepiej.
Praca ciężka, użeranie się z ludźmi, noszenie ciężkich paczek. Lepiej jeździć w rejonie domów niż bloków - wyniesienie 30 kg paczki na 8 piętro, gdzie okazuje się, że nie ma kto odebrać i znoszenie znów do auta to nie jest przyjemna sprawa.
Chłopaki opowiadali niedawno, że w naszym rejonie w zeszłym roku jeden z kurierów po takim właśnie wyniesieniu paczki dostał zawału i zmarł w aucie.
Praca dla młodego chłopa zanim znajdzie co innego. Przejściowa, tymczasowa zapchajdziura.
A jak z zarobkami? Bo z tego co widzę tutaj http://poradnikpracownika.pl/-ile-zarabia-kurier-i-jakie-sa-wymagania-pracodawcow to wyciągnięcie 3k zł na rączkę, to nie lada wyczyn.
Tak jak Mitsukai powiedział. Zależy czy robisz dla siebie ( czytaj kupujesz auto, rejestrujesz działalność i zapierniczasz na swój rachunek) czy jeździsz dla kogoś. Jak jeździsz dla siebie, to grosz całkiem niezły może wpaść ( zależy ile aut wstawisz do firmy itd.)
Praca jako kurier jak kto lubi. Pracuje w tej branży - powiem tak ostry zapierdziel, musisz się wyrobić z czasem, ludzi często nie ma w domach, proszą aby o którejś tam przyjechać później ich nie ma. A zarobki - jak dla mnie szału nie ma. Praca taka też jest dobrą szkołą życia, z drugiej strony zastanawiam się aby poszukać czegoś innego i tak szukam i się zastanawiam nad zarabianiem w sieci [link] i nie wiem co o tym myśleć. Wiele razy się przejechałem