Witam,
ktoś męczył lub nadal męczy się z tą chorobą? U was też była niesamowicie mocno utrudniająca życie, pracę i ogólnie funkcjonowanie? Przyznam, że chodzę po lekarzach już od jakiegoś czasu, staram się unikać pewnych rzeczy i ich nie jeść, ale i tak to zazwyczaj pomaga na kilka tygodni/miesięcy.
Nie ukrywam, że najbardziej kłopotliwa jest postać biegunkowa, szczególnie z rana. Jak złapie biegunka (nawet kilka razy) w drodze do pracy, to naprawdę odechciewa się wszystkiego (plus mocny ból brzucha).
To akurat choroba z gatunku tych, których wyleczyć się nie da, a jedynie zamaskować.
Ktoś z was się z tym zmagał i jakimiś sprawdzonymi sposobami zmniejszył objawy? Nie ukrywam, że choroba jest na tyle wkurwiająca i denerwująca, że maksymalnie utrudnia życie i pracę.
Pozdrawiam.
ja dostalem leki ktore nie wplywaja bezposrednio na jelito, a jedynie lagodza je jako skutek uboczny i jest super, wczesniej bylo srednio
inna sprawa, ze mialem tez niewykryte nietolerancje pokarmowe i musialem do tego zmienic diete
I 1 i 2 i 3... Temat dla reklamiarzy idealny - dobra robota!
Kiedyś jak ktoś miał problem ze zdrowiem to szedł do lekarza. Teraz bardziej polega na opiniach obcych ludzi którzy w większości na medycynie znają się tyle co na astrofizyce.
Tu bardziej chodzi o doswadczenie. Lekarz bedzie smacil i zwodzil. Osoba, ktora zmaga sie z konkretna choroba moze czasem podrzucic kilka ciekawszych sprawdzonych empirycznie sposobow.
WItam w klubie! :)
Coz, mam za soba juz sporo wizyt u lekarza, wlaczajac w to systematyczne kolonoskopie i jedyny sposob w jaki udaje mi sie walczyc z ta dolegliwoscia na wlasna reke, to wyselekcjonowanie skladnikow zywienowych tak, aby ograniczyc do minimum chorobe. W moim przypadku musialem odstawic calkowicie ostre potrawy i takie, ktore zawieraja duza ilosc czosnku oraz cebuli. Rowniez takie, ktore sa smazone na glebokim oleju. Z nabialu zostaly mi tylko jajka i kefir. Alkohol rowniez musialem ograniczyc do miminum, a i tak pije okazjonalnie.
Troche czasu musialem poswiecic na to, aby wylapac produkty, ktore mi nie sluza. Ale teraz przynajmniej nie musze "modlic" sie przed kazdym posiliem o oto, zeby sie dnia nastepnego z rana nie posrajkac drodze do pracy.
[2] No właśnie u mnie jest różnie. Wcześniej przyjmowałem leki typu Debretin i miałem nawet przez dwa lata spokój od bólu brzucha. Byłem zachwycony. A ostatnio? Znów mi się nasiliło, wziąłem lekarstwa, ale niestety problem szybko wrócił. W tym przypadku niestety tak jest.
Tym bardziej, że chyba całkowicie będę musiał zrezygnować z peiczonych rzeczy, które też na pewno wpływają źle. Rzeczy typu fasolka po bretońsku, bigos - już dawno odstawiłem, bo każdorazowo na drugi dzień był dramat. Chyba faktycznei będę musiał przejść jedynie na gotowane.
U mnie jest tak, że najczęściej rano budzę się z bólem brzucha, z dwa-trzy razy mnie przeczyści i cał dzien mam spokój,a le rano to jest dramat. Jak mnie złapie, to tak ostro, że ledwo donoszę.
Możesz mi powiedzieć, jakie badania trzeba przeprowadzić, aby dowiedzieć się czy toleruje się jakiś konkretny typ pokarmu? Bo może też to mam...
Przecież byłem u lekarza... Ktoś tu nie czyta. Akurat jeżeli chodzi o tę chorobę, to w tym przypadku, najważniejsza jest własna obserwacja, a lekarz jedynei może lekko załagodzić na chwilę objawy.'
Goozys, a jak ze smażonymi? Tylko gotowane? Przyznam się, że z części rzeczy zrezygnowałem, ale nie z wszystkiego, niektóre rzeczy mi zostały i chyba muszę odstawić, bo nadal jem pieczone kotlety, udka, itd, a to też chyba trzeba bezie odstawić.
Takie rzeczy typu kapusta, fasolka po bretońsku, grzyby, ciężkostrawne rzeczy, zawsze mi szkodzą.
Powiedz mi Goozys, po tej zmianie diety, jak sprawa wygląda z wypróżnianiem? Chce Ci się nadal rano zy jak to tam wygląda? Nie ukrywam, że to ważna kwestia.
Mi zalecili gastroskopie, kolonoskopie i badanie na nietolerancje na laktoze, ktore wyszlo niestety pozytywnie. Stad zostaly mi tylko jajka i kefiry z nabialu.
Smazone produkty jem, ale oleju uzywam tyle co nic. Wiekszosc potraw gotowanych. Co do wyprozniania sie przy zastosowanej diecie, jest elegancko. Wszystko sie unormowalo, stolec ma standardowa konsystencje, nie ma bolow brzucha podczas wyprozniania. Takze ilosc gazow zalegajacych w jelitach drastycznie zmalala.
Czasem trafi sie ciezszy dzien, ale to juz chyba jest wpisane w nasza codziennosc :D
Elegancko, dajesz mi nadzieję, bo czytając Ciebie, mam wrażenie, że jest to wypisz-wymaluj ja. Identyczny przypadek. Masz do siebie jakiś szybszy namiar? Miałbym kilka pytań jeszcze.
No i jak wygląda te badanie na nietolerancje glutenu i laktozy?