Wrażenia po drugim odcinku szóstego sezonu Gry o Tron
Mi również drugi odcinek bardziej się spodobał od pierwszego. Szkoda mi tylko
spoiler start
Lorda Boltona, zabili drugiego obok Tywina najfajniejszego wrednego taktyka w serialu
spoiler stop
.
Mi się podobał ... BARDZO :)
szkoda ze tworcy poszli na latwizne
spoiler start
spodziewalem sie wiecej dramaturgii w ozywieniu Jona
choc moze mialo to inny cel:
- pokazanie widzowi ze moc Melisandre jest wieksza niz ona sobie zdawala
- uswiadomienie Melisandre ze Stannis nie byl wybrancem i jej zwatpienie w pana swiatla jest bledne. Teraz jes wiara moze powrocic z wieksza sila przy wspieraniu "nowego czempiona", choc tutaj jej role bedzie zdecydowanie mniej dominujaca niz to bylo w przypadku Stanissa.
spoiler stop
To co zrobił Ramsey było do bólu przewidywalne, z Jonem chyba każdy fan wiedział, że to co się stało w końcu się stanie tylko nie wiadomo w jaki sposób i w którym odcinku. W każdym razie odcinek jak najbardziej na propsie.
spoiler start
Nawet moja dziewoja się wkurzała jak w pewnym momencie mówię: "o patrz, Ramsey zaraz zabije tatusia" i za chwilę Bolton dostaje kose pod żebro. I na koniec odcinka "na bank odcinek skończy się na tym, że Jon otworzy oczy". Bang xD
spoiler stop
ak zwykle przy okazji premiery nowego sezonu odświeżyłem sobie książki. Zaprawdę, zastępowanie lore z książki kliszami dla tzw. murzynów i popkulturą jest bardziej wkurzające niż łopatologia przy przedstawieniu Wroniego Oka i przewidywalność kolejnych scen. Co tu mamy czego nie próżno szukać na kartach powieści?
Silna kobieta co nie potrzebuje chłopa
Prześladowania pederastów
Kościół patriarchalny zły
Suberbohater z gminu
Aha i jeszcze ulubiona Mary Sue wszystkich nastolatek wraca.
Słowem: rozwolność, brówność i sraterstwo z dyskretnym urokiem kazirodztwa w tle.
Silna kobieta - Brienne masz na myśli? Przecież była w książkach, no a z gminu to ja tam nie wiem czy jest ktokolwiek. No chyba, że cebulowy rycerz, ale on teraz też szlachta.
Najbardziej lamerska forma Nekromancji jaką kiedykolwiek widziałem w grach/filmach/książkach itp. Zero stresu, zero wycisku, tylko mycie włosów i kilka frazesów. Kufa nawet Yen(Wiedzmin 3) niemal zginęła przy 'przemianie' postaci a wszelkie opisy Nekromancji to masa trudnych obrzędów. Xardas mag 6 kręgu(najwyższego) tylko poznał tę tajmenicę.. niewielu ją zna i są to mroczni magowie, zazwyczaj bardzo wiekowi.. studiujący Nekromancję masę czasu. Takie coś powinno trwać wiele godzin. Wyczerpać a nawet ją zabić.. no kufa.. nie wierze, ze tak lamersko do tego podeszli. Niby serial stara się być inteligentny ale czasem widzą tylko głupich amerykanów jako widzów. Babka do tego nawet wątpiła w to czy się jej uda.. zero wiary, zero talentu(prócz kilku sztuczek z ogniem), nosz ja nie moge z tego ożywienia..
Byle zadolowić fanów płaczących nad tym idiotą Snowem :/
Scena była do bólu przewidywalna no ale na wszystkich bogów! trochę się postarać o więcej tak ciężko?
Zawiodłem się końcówką odcinka, mimo, że ogółem był fajny jak poprzedni.
Przecież już wcześniej było wskrzeszanie w serialu pokazane w wykonaniu kapłana boga Rholla. Berrick Donadarion działał na zasadzie zabili go i uciekł.
Miałem nawet dopytać o tę scenę, bo słabo pamiętam. To byli jacyś banici, którzy porwali Aryę i ich lider był nieśmiertelny, czy jakoś tak. Hound go zabił a tamten ożył bo coś tam Pan Swiatła. Słabo to pamiętam, ktoś może przypomni scenę i jej sens? Ta postać była wgl istotna i ten bóg? Bo nie wiem po co był ten wątek wgl. Bogowie w GoT są chyba tylko w umysłach ludzi ale czasem jakieś wątki fantasy są pokazywane.
Ale to przecież nie Melisandre go ożywia tylko R'hllor więc jakieś wielogodzinne rytuały by były bez sensu.
Thoros z Myr już to tłumaczył, on nie ożywia tylko prosi R'hllora o pomoc, a ten odpowiada.
Bardzo dobrze, że tego nie przedłużali, jakby to było The Walking Dead to pewnie to byłby cliffhanger na koniec sezonu.
No pewnie lepiej gdyby cały obrzęd trwał co najmniej 8 odcinków a o tym czy się udało dowiedzieliśmy się na początku następnego sezonu. Idź oglądać TWD.
spoiler start
Co zrobiłaby Melisandre, gdyby Jon był całkowicie łysy?!
spoiler stop
spoiler start
Umyla mu łoniaki
spoiler stop
Gravedivger-->sekundy...
jakbyście oglądali i czytali książkę a nie tylko mówili że czytali i oglądali to by wam się lepiej krytykowało, lamuchy :)
zachodnia kultura boli, więc płaczecie cebulowymi łzami.
Akurat cebulowy rycerz to jedna z moich ulubionych postaci, więc proszę nie obrażaj jej robiąc takie porównania...
Pewnie jest super, też go lubię i aktora i postać, ale on woził cebulę a nie nią był.
Ja tam nie wiem, w jakim sensie Jon ożył. Zarówno w książce jak i w filmie było parę zmartwychwstań. Ale żadne nie było "równoważnym" przywróceniem zycia.
Kal Drogo - nieświadomy, żyjący trup (bynajmniej nie zombi)
Dondarion - tu nie do końca cena jest znana, niemniej za każdym razem coraz mniej człowieczeństwa,
Catelyn Stark - Jakaś bezrozumna furia, aczkolwiek za życia też inteligencją nie błyszczała (co Litlefiger w niej widział ?)
Wreszcie Świątynia w Bravos goszcząca Aryę - uwaga tu nie włada R'hllor .
JS ożywa, ale ciekawe czy w sensie Kala Drogo, Catelyn, czy raczej Dondariona. Ponadto, znaczyłoby to, że R'hllor jest właściwym Bogiem, a wątpię, czy agnostyk George M chciałby wykreować Boga w swojej powieści.
Tak czy inaczej z płonącymi uszami czekam na kolejny odcinek, R'hllor nie użyczył mi więcej płomieni.
Kalgan
spoiler to raz
dwa, że IMO cała pieśń jest zabawą bogów, a jednym z nich jest człowiek bez twarzy
Najbliżej mu do Dondariona, bo został w identyczny sposób wskrzeszony. Cena raczej wysoka nie jest, tamten był kilka razy wskrzeszany, a wydawał się normalny. Co do Catelyn to ona właśnie dostała życie od Dondariona, a że on sam miał mało człowieczeństwa po tylu wskrzeszeniach to Starkowa dostała go najmniej.
Z Jonem pewnie będzie wszystko ok, pewnie po prostu nie będzie takim optymistą jak do tej pory i pewnie ostro się wkurwi na zdrajców.
Co do Bogów to pewnie każdy czci tego samego tylko pod różnymi nazwami.
JS ożywa, ale ciekawe czy w sensie Kala Drogo
Jaki by to miało sens? Wskrzeszony po to żeby siedział w miejscu i nie był w stanie mówić ani się ruszać?
Wreszcie obejrzałem i nie wiem jakoś z odcinka na odcinek przestaje chyba czuć ten klimat. :-(
spoiler start
Ten zamek ze starym, bujającym się, sznurowym mostem, łączącym dwa skrzydła...
Nad wielką przepaścią...
Selekcja naturalna IMHO
spoiler stop
1)Brienne w serialu dostała parę razy po gębie i tyle. Idzie przez świat niczym ser Arthur Dayne; kosi tuziny zbrojnych,
spoiler start
zabija królów i ratuje księżniczki.
spoiler stop
Brienne w książce to nieszczęśliwa brzydka baba, której umiejętności i magiczny miecz czasem pozwalają wygrać.
2)Książkowe monologi Cersei nt. "dlaczego nie urodziłam się facetem" to nie tylko comic relief ale ważny element w budowaniu jej wizerunku idiotki. W serialu jej makabryczna nieudolność jest słabo widoczna; a klęski przedstawiane jako skutek opresji ze strony złego patriarchalnego świata.
3) Kim u diabła była Miranda, jakimś serialowym odpowiednikiem oryginalnego Fetora?
4) Kwestii pozostawienia z całego Dorne
spoiler start
czterech trzecioplanowych w książce bab
spoiler stop
nie będę rozwijał, chyba widać już, że gdzie na kartach było pół tuzina wielowymiarowych postaci; w serialu zostaje jakiś groteskowy typ czy dwóch i facetka.
To se pomarudziłem
PS Areo Hoath Murzynem? WTF, gdzie Norvos a gdzie Wyspy Letnie.
Wielka szkoda że wskrzeszanie Jona ograniczono do paru mamrotów i spalenia włosów, liczyłem że twórcy pokażą nam jakiś fajny rytuał. Trudno.
Ogląda się, jak zawsze, fajnie. Martwi mnie jednak odpalanie postaci. Wydaje mi się że śmierć Boltona była niepotrzebna i dodana na siłę, zwłaszcza że sporo w ten charakter włożono pracy i "czasu antenowego". Czyżby brakowało pomysłów na niektóre wątki? Czas pokaże.
No i czy tylko mi się wydaje, czy panna Clarke pofolgowała sobie z pączkami przed zdjęciami? ;)
ciekawe jaki bedzie koniec dla Ramseya. Odetna mu lapki, wykastruja i wytna jezyk, jednoczesnie zakazujac jego ubicia tak aby kazdy mogl sie nad nim znecac jak nad bezpanskim psem czy moze znow pojda na latwizne i skonczy szybka smiercia bez mozliwosci refleksji nad swoimi uczynkami.
dla mnie zajebiście, tego się spodziewałem i to dostałem. Inne wątki i tak zawsze były na drugim planie
Co do dywagacji kto zasiądzie na żelaznym tronie, przypomnę ostatni odcinek drugiego sezonu kiedy Daenerys przebywa w wieży magów i ma wizję sali tronowej w Przystani. Pozbawiona dachu, przykryta grubą warstwą śniegu. Pusta i cicha.
Nadchodzi Zima.
(14) Ramsay będzie skazany na czytanie wątku dobra zmiana na forum GOL :D