Witajcie, po uruchomieniu komputera na 'zimno' mam poważne problemy z klatkami w grach, system działa cudnie problemów nie mam żadnych tylko że zamiast 60klatek jest ich 10-20. Po restarcie wszystko wraca do normy gra się cudnie komputer daje z siebie wszystko.
Na zagranicznych forach czytałem czytałem i jeszcze raz czytałem ale nic to nie dało, nikt nie ma rozwiązania.
Niedawno instalowałem na czysto 10'tke bo komputer zaczął mulić i było wszystko fajnie przez jakieś 2 tygodnie, problem zaczął się w ostatnim czasie(kwestia kilku dni)
Temperatury są jak najbardziej ok, nic się nie grzeje, pasta zmieniana niedawno jest luźno luźno fajnie.
Podobno zmiana slotu karty graficznej coś daje i zmiana z pci 3.0 na 2.0, z tym że w mojej płycie P67 pro3 (B3) mam tylko jedno wejście PCI 2.0 także to odpada.
Jako tako się na sprawach sprzętowych znam, ale mogą być drobne niejasności więc proszę pytać i tłumaczyć ;)
W ostateczności jak się zbiorę w czasie i na siłach to postawię system jeszcze raz ale wolałbym tego uniknąć bo to żadna przyjemność i strata czasu.
Zainstaluj normalny system operacyjny. Od tego bym zaczal.
Oprocz tego zedlym tropem zasilania, czyli: zasilacz (czasem potrafia cuda robic na wlasna reke), profile zasialania w windowsie, voltaz GPU (sciagnac MSI Afterburner i monitorowac co sie tam dzieje po wlaczeniu kompa). Mozesz tez zresetowac BIOS.
MOzna tez pobawic sie sterownikami i probowac instalowac starsze bo moze to jakis driver bruzdzi czy cos. Ale powodzenia z tym na Win10 (dlatego mowie - normalny OS, w ktorym to ty decydujesz cosie dzieje w kompie to podstawa).
PS. Ja mialem kiedys GPU ktore gdy byla za niska temperatura (dlugo idle w windowsie) na karcie to ekran na monitorze zaczynal sie trzasc (czasem sie to zdarza na LCDkach) i nic an to poradzic nie umialem a karta dzialala x lat bez w sumie zadnego problemu oprocz tego. Cuda, panie cuda.
PS2. Problemy wystepuja 'na zimno' czyli do czasu az komponenty sie nie nagrzeja czy do restartu a potem ustepuja? Wbrew pozorom to wazne moim zdaniem. Pierwsze sugerowaloby humory hardware'u, drugie klasyczne pierdololo pana i wladcy twojego komputera, Windowsa 10.
Użytkuję Win 10 od premiery i naprawdę jestem zadowolony nigdy nie miałem żadnych problemów, posiadam też windows 10 mobile i bardzo sobie cenię jak to wszystko razem współpracuje więc zmiana OS'u troszkę odpada)
Wystarczy że przy ekranie logowania wykonam restart i komputer już działa jak marzenie.
To jak jestes zadowolny to na chuj ten temat. Do MS napisz, pewnie ci pomoga. Ewidentnie system cos bruzdzi i odpierdala swoja zwyczajowa maniane ( robi to bo jest totalnym crapem, ktory robi co chce z twoim kompem i to sa wlasnie tego efekty).
"Mam to auto i oprocz tego ze musze zawsze jak chce jechac wejsc pod samochod i zakrecic korbka i splunac przez lewe ramie to NIE MAM ZADNYCH PROBLEMOW".
Taka gadka z januszami.
Dostales porady - co zrobisz twoja sprawa. Zmiana systemu na normalny wyeliminowala by problem (ktorego nie ma bo windows taki zajebisty przeciez) na 100%.
Takze mecz sie i kombinuj lol a za dwa tygodnie jak system znowu cos sciagnie/zaktualizuje albo zmieni bedzie to samo. Bo tak "dziala" Win 10.
No i jeszcze dodatkowa rada - przywrocenie systemu do daty sprzed pojawienia sie problemu przypuszczalnie rozwiaze problem.
Tylko pewnie i tak ten zajebisty system usuwa punkty przywracania jak chce wiec powodzenia z tym. A i tak pewnie zaraz problem wroci i znowu bedzie "Niedawno instalowałem na czysto 10'tke bo komputer zaczął mulić".
Co to wogole znaczy ze komputer muli?
Nowe komputery (era od coreduo wzwyz powiedzmy) nie "mula" o ile nie sa zawirusowane/zaspyware'owane... mula chujowe systemy operacyjne zainstalowane na nich. Taka prawda.
Zrobisz jak uwazasz ale czasem proste rozwiazania sa najlepsze. No i bedziesz mial normalny system a nie zabawke dla januszy. :)
Jest to bardzo dziwny i niepokojący problem. Ciężko w sumie z pewnością powiedzieć co go powoduje. Najgorszy scenariusz to zimne luty, z czasem może się pogłębiać. Oprócz tego problem mogą powodować sterowniki, dysk, czy jakiś bliżej niezidentyfikowany problem z systemem. Na początku zająłbym się sterownikami i dyskiem. Sterowniki usuń, zainstaluj od nowa, sprawdź też czy dysk nie jest uszkodzony. Potem zostaje przeinstalowanie systemu. W najgorszym przypadku wymiana płyty głównej/grafiki.
Windows 10 to zwłaszcza obecnie, dość dobry system, po spersonalizowaniu chodzi znacznie szybciej niż 7.
Sterowniki ostatnio instalowałem na nowo i nic się nie zmieniło niestety, dysk swoje muli i czeka mnie niedługo wymiana, zresztą planuje zainwestować w SSD bo praca na magnecie mnie powoli dobija.
Cóż gdy będę miał więcej czasu to zainstaluje na nowo system i się okaże jeśli znów będzie to samo to musi to być problem fizyczny czegoś.
tylko zastanawia mnie strasznie dlaczego po restarcie wszystko gra perfekcyjnie, naprawdę nie mam się do czego przyczepić, trochę to śmieszne nawet.
Na razie i tak włączam komputer na zimno raz na 2-3dni więc jakoś to przeżyję, aż znajdę trochę czasu :P
Masz człeniu jakiś straszny problem z tym windowsem, skrzywdził Ci rodzinę czy coś?
Dziesiątki ludzi mają ten sam problem na innych systemach i każdy twierdzi że to płyta, grafika, system, bios, za każdym razem jest coś innego tylko nikt nie ma rozwiązania, to że sobie popłaczesz jak ten system jest zły nie rozwiązuje mojego problemu, a dotychczas procowało mi się na nim świetnie, zarówno na wersjach oficjalnych jak i wersji insider.
Także siemanko tam są drzwi, i UP
Windows 10 ma okropny interfejs i dużo więcej niepotrzebnych procesów w tle, i najchętniej by wszystko o tobie udostępnił. Jak dla mnie win 7 wciąż najlepszy.
