W związku z nadchodzącym latem i tym, że pracuję "w domu", zdecydowałem się na montaż klimatyzacji w mieszkaniu. Nie chcę korzystać z oferty firmy, która zajmuje się montażem, bo kasują chore pieniądze za montaż, a sami doliczają jeszcze marżę za urządzenie. Mam gościa, który się tym zajmuje zawodowo i podłączy mi to po kosztach, tylko muszę kupić jednostkę i ją zawiesić. Ma to być jednostka typu "split". Jednostka zewnętrzna będzie wisiała na balkonie, a wewnętrzna po drugiej stronie ściany w salonie. Powierzchnia do schłodzenia to około 35m2. Myślę, że 3,5kW wystarczy. Czy ktoś ma wiedzę, jakich jednostek się wystrzegać, a które firmy można polecić? No i ogólne wskazówki mile widziane.
Wszystko zależy od tego jaką kasą dysponujesz przyjacielu, i jaki masz pomysł na pomieszczenie.
Ogólnie "górna" półka to DAIKIN, Toshiba, Hitachi, fajne są też Samsungi, LG, Sanyo,Fujitsu.
Ważne żeby jednostki wewnętrzne były ciche - poniżej 30dBA, fajnie jak są ładne.
Ogólnie proponuję poszperać na:
klimatyzacja.pl
Fuji.
Upewnij się, czy spółdzielnia/wspólnota nie będzie miała nic przeciwko, bo mogą Ci nakazać demontaż, albo przeniesienie w mniej widoczne miejsce. Wiesz, te pierdoły o "szpeceniu elewacji" czy coś :) A wtedy zapłacisz za drugi montaż :) Niestety klima ma to do siebie, że przeniesienie jednostki zewnętrznej, to wymiana praktycznie całego orurkowania (miedziane rurki), bo nie da się ich po prostu "wygiąć inaczej i już", bo najczęściej ulegają one rozszczelnieniu.
Weź pod uwagę też, że mogą uzależnić warunki gwarancji od tego, kto ją montuje. Ogólnie klimy są wytrzymałe (szczególnie te z górnej półki), ale Prawa Murphy'ego są nieubłagane :) Chyba lepiej dać ten ~1000 za montaż niż potem 3 czy 4 tys. za naprawę.
Nie wiem jakie masz mieszkanie, ale jeżeli większe niż te 35m2, to jeżeli pozwalają Ci na to finanse, rozważ wzięcie też jednostki, która może obsługiwać dwa splity (większa moc niż jednosplitowa), bo może kiedyś będziesz chciał zainstalować drugiego splita w innym pomieszczeniu. A wtedy szkoda byłoby kupować całość od nowa. Zamiast wydawać te 5 czy 7 tys, to wydasz tylko 1000 z hakiem plus ew. montaż drugiego splita.
Można też - znów warunki finansowe - rozejrzeć się za klimą z możliwością grzania (nie każda to ma).
I pamiętaj, żeby robić przeglądy na jesień i wiosnę (przed i po sezonie "klimatyzowanym"), bo będzie Ci ze splita walić jak z wylęgarni smoka, a w dodatku to cholernie niezdrowe (grzyby, pleśnie rozwijające się na filtrach i rozdmuchiwane po pomieszczeniu) - a to z kolei też niemały koszt (150-250zł) za każdym razem.
Nie daj się też wkręcić w podłączenie splita do istniejącego gniazdka. Jeżeli masz możliwość, to (niestety następny koszt) pociągnij sobie osobne podłącze od puszki z bezpiecznikami z osobnym bezpiecznikiem właśnie dla klimy. Po prostu włączona klima to spore obciążenie i jeżeli włączysz klimę, a potem na tym samym bezpieczniku gniazdkowym podłączysz np. kompa, coś tam jeszcze, to mogą lecieć bezpieczniki z hukiem za każdym razem.
Jeżeli nie masz takiej możliwości - trudno.
A polecam DAIKINa :) Cichutki, wydajny.
