Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Oficjalnie stałem się bezguściem - wrażenia po Batman v Superman

29.03.2016 19:17
Czarny  Wilk
1
Czarny Wilk
129
Generał

GRYOnline.pl

Film został zmiażdżony przez krytyków, ale już wśród komiksowych fanów przeważa zachwyt. Dlatego po rozczarowujących pierwszych opiniach odżyło we mnie zaciekawienie tym tytułem i nie mogę się doczekać aż sam sprawdzę czy więcej we mnie krytyka czy komiksiarza ;)

29.03.2016 19:29
2
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany30338
137
Legend
10

Bylem. Zobaczyłem. Zaniemowilem.

Pisze to jako laik, który liznal uniwersum DC parokrotnie jakieś 25 lat temu, ale do kina chodzę by się świetnie bawić, a BvS to film po prostu miażdżący swoim rozmachem.
Efekty specjalne są imponujące, które wraz z muzyką Hansa Zimmera i Junkie XL bombardują widza i zmuszają do notorycznego podnoszenia szczęki z ziemi. Sceny walk genialnie zmontowane, szczególnie...

spoiler start

... kiedy Batman ratuje matkę Supermana.

spoiler stop

Walka herosów także fenomenalna. No i finałowa bitwa. Maisterstück! Wonder Woman ukradła sporo z walki finałowej, a jej uśmiech w jednej ze scen po prostu był elektryzujacy.
Jeśli chodzi o końcówkę filmu... Amazing Grace jest przepiękne! Zawsze... ; (

Batman w tym wydaniu, to najlepsze co mogło się przytrafić tej postaci od czasów gdy na ekranach królował pierwowzór Tima Burtona. Takiego Bruce'a Wayne'a chce się oglądać. Affleck sprawdził się wyśmienicie. Superman nadal trochę cipkowaty w swej męskości, ale dawał radę. Natomiast Doomsday, mimo iż trochę mu brakowało do tego z komiksów, wyglądał super. Szkoda, że było go tak mało.

Rozczarowałem się jedynie osobą Alberta. Przez wszystkie te lata widać było, że w różnych wydaniach ewoluował ze zwykłego lokaja, poprzez ciekawskiego staruszka, aż po dzisiejszego "złotą rączkę", któremu nie obca jest najnowsza technologia. Kompletnie to do niego nie pasuje.

Film trzeba zobaczyć. Ja idę jeszcze raz, tylko tym razem skupię się już na samym obrazie i muzyce. Dla mnie jeden z najlepszych filmów ostatnich lat. Jeżeli tak ma wyglądać filmowe Uniwersum DC, to Marvel ma godnego rywala. IMO zdecydowanie lepszego...

29.03.2016 20:51
kuba1711
2.1
kuba1711
97
Ten post może kłamać?

Biegła znajomość uniwersów DC wymagana? Od kilku lat jestem z tym na bakier, a ten film mnie zaciekawił, szczególnie po twojej opinii.

29.03.2016 20:53
Bezi2598
3
odpowiedz
1 odpowiedź
Bezi2598
140
Legend

Czemu opinie są aż tak mieszane wobec tego filmu? Niektórzy mówią, że świetny inni, że beznadziejny. Miałem iść wczoraj, ale jednak nie poszedłem, ale widzę coraz więcej pochlebnych opinii i nie wiem czy w końcu się nie przejść w sobotę.

29.03.2016 21:16
Elessar90
3.1
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Ja mam za to odmienne zdanie - szkoda mi po prostu tak świetnie wykreowanego Batmana na tak przeciętny film, na którym prawie przysypiałem. Zlepek następujących po sobie scen bez większego sensu. Nie podobał mi się Man of Steel, tu jest równie słabo. Rozumiem jednak, że komuś ten film może się podobać.

29.03.2016 20:54
A.l.e.X
👍
4
odpowiedz
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Ja nie wiem jak można napisać coś złego o BvS to jedne z najlepszych filmów o superbohaterach od lat, DC jest o lat świetlne przed Marvelem jeśli chodzi o obrazy filmowe. Ben jako Batman wypadł rewelacyjnie, film na poziomie poprzednich Batmanów (dla mnie super).

29.03.2016 21:04
5
odpowiedz
zanonimizowany805622
111
Legend

Bruceman Afflecka to najlepszy Batman jaki kiedykolwiek powstał, a sam film jest bardzo komiksowy - sceny walki i schematy jakby żywcem wzięte z kart obrazkowych. Bardzo klimatyczna produkcja, warta zobaczenia. Nie ma w nie typowo zauważalnych dziur, a cały scenariusz ma schemat przyczynowo skutkowy, w większości przypadków - nie wiele rzeczy wzięło się znikąd. Nie rozumiem ani trochę tych recenzji, a to przez nie oczekiwałem filmu jedynie średniego, a dostałem blockbustera na 8/10 lub nieco więcej. Jak najbardziej polecam!

30.03.2016 09:17
eJay
6
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Bylem. Zobaczyłem. Zaniemowilem.

Ja też. Bynajmniej nie z zachwytu.

Kawał słabego, zlepionego z przypadkowych scen filmu, w którym akcji jest może 10 minut, a reszta to nieudolna próba zapowiedzi JL. Moja recenzja pojawi się wieczorem.

30.03.2016 12:47
6.1
misuu
0
Konsul

to lepiej nic nie pisz bo będzie to stek bzdur

30.03.2016 16:08
A.l.e.X
👍
6.2
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Biorąc pod uwagę jakie ci się filmy podobają to nawet mnie to nie dziwi :) swoją drogą mam nadzieję że będziesz recenzje pisał w głowie mając wyższą notę dla Zielonej Latarni. Przecież te recenzje na MC to kosmos ! ja wiem że są różne gusta, ale nie jestem w stanie zrozumieć jak można dać temu filmowi 1/10 i jednocześnie ten sam recenzent daje dla gniota od Disneya ocenę 9/10. Nigdy nie wyciągałem argumentów w stylu recenzje ktoś kupił i takich nie będę, ale dla mnie Avengers 1 i 2 to filmy o wiele słabsze od BvS, nie mówiąc już o wszystkich pozostałych innych. Batmana w wykonaniu Bena chcę oglądać jak najczęściej !

Film i tak zarobi masę pieniędzy 150 milionów w box office tylko w US, więc pewnie szyba drogą do miliarda, mam tylko nadzieję że po tych z pupy recenzjach nie dostaniemy kolejnego filmu gdzie humor był już nie do zniesienia (IM3), czy po prostu filmu skierowanego do faktycznie małoletniego widza.

Dla mnie osobiście BvS absolutnie bomba więc widocznie mam słaby gust.

30.03.2016 12:53
👍
7
odpowiedz
7 odpowiedzi
misuu
0
Konsul

To co zobaczyłem w batman v superman to przerosło moje wszystkie marzenia o filmie doskonały z superbohaterami, fabuła jest całkowicie spójna i solidnie napisana. Moc tego filmu wyrywa z butów, avengers 1 i 2 to przy tym filmie jak popłuczyny. To będzie jeden z filmów od wielu, wielu lat który kupie sobie na własność.

30.03.2016 13:23
eJay
7.1
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

fabuła jest całkowicie spójna i solidnie napisana

Tak, zwłaszcza motyw z Wonder Woman - na mieście trwa walka, wedle której minęło (na zegarku Luthora) 20 minut, a w międzyczasie dziewucha zdążyła wejść do hotelu, przebrać się w piżamę, odebrać maila, przejrzeć tajne akta Luthora i wsiąść do samolotu. Zaiste, spójna.

30.03.2016 13:30
wysiak
7.2
wysiak
95
tafata tofka

Helou, mowimy o Wonder Woman, nie o przypadkowej "dziewusze".

30.03.2016 13:46
eJay
7.3
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

A ja mówię o spójności fabuły :)

30.03.2016 13:57
wysiak
7.4
wysiak
95
tafata tofka

To mowisz, ze przebieranie sie Kenta w kostium Supermana w ciagu ulamka sekundy w budce telefonicznej dyskfalifikuje wszystkie filmy z Christopherem Reevem?

30.03.2016 14:03
eJay
7.5
eJay
241
Quaritch

gameplay.pl

Nie. Dyskwalifikujące jest to, że reżyser rzuca taką postacią od miejsca do miejsca w zależności od potrzeby (tutaj reklama linii Turkish Airlines), w tak krótkim czasie. W ciągu krótkiej walki 2 herosów bohaterka ląduje w hotelu, odczytuje maila, przegląda wszystkie filmiki Luthora, jedzie na lotnisko, przechodzi odprawę, wsiada do samolotu i doznaje olśnienia.

30.03.2016 16:12
A.l.e.X
7.6
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Moim zdaniem argumenty z sufitu, równie dobrze można napisać że przemiana Hulka powinna spowodować eksplozję spodni i latanie z ... na wierzchu. WW pojawia się wtedy kiedy musi i reżyser świetnie wykorzystał jej postać.

30.03.2016 16:26
7.7
zanonimizowany805622
111
Legend

@eJay - jeśli takich rzeczy masz się czepiać w recenzji, to rzeczywiście powinieneś się zastanowić, czy warto w ogóle o tym pisać. Bo problem z takimi rzeczami jak to, że czas płynie wolniej, bądź szybciej w filmach jest znany od dawna, i raczej nie powinien dziwić widza, nie mówiąc o tym, że oglądamy film o superbohaterach - a te "zlepki" scen, jakieś wtrącenia, mają również miejsce w komiksach - a film czerpie z tego garściami. Główna oś natomiast, mimo kilku skrótów, rzeczywiście jest spójna - początek i zamknięcie w sensowny sposób. Nie ma się do czego przyczepić. Co się może nie podobać w Wonder Woman? Fajnie wpleciona postać, może i nieco leniwie, ale nie zmienia to faktu, że widz, razem z, np. Supermanem i Batmanem - nie mają tak naprawdę pojęcia o tym kim była i co robiła - to z pewnością zostanie rozwinięte w solowym filmie. To nie są dziury fabularne, które wymagają ciągłego objaśniania - takie rzeczy pojawiły się w Przebudzeniu Mocy, gdzie rzeczywiście oglądając można było zadawać pytania (i to uzasadnione), co, jak i dlaczego. BvS jest pod tym względem solidny, oczywiście w ramach filmu o superbohaterach na podstawie komiksu.

Patrząc z perspektywy czasu, który film miał więcej głębi? Avengers, czy może BvS? Który poruszał ciekawsze tematy? Który bardziej potrafił zaskoczyć swoimi rozwiązaniami?

Dzięki tym recenzjom, to polazłem na ten film niemal z przymusu - no bo nie wypadałoby nie zobaczyć. Przez grubo ponad 2 godziny bawiłem się świetnie. Oczywiście nie wszystko zagrało jak trzeba ( Alex Luthor był cienki, ale przy tym, nie było go aż nadto zbyt wiele), ale większość elementów była bardzo dobrze zrobiona, szczególnie dobrze odwzorowano realia komiksowe - w końcu nikt nie boi się dać dziwacznych gadżetów Batmanowi, czy fikuśnego stroju, który nota bene, wypadł doskonale. Widziałem i czytałem parę różnych komiksów (nie dawno wróciłem do tego) i jestem zadowolony. Jak już o ostatnich superbohaterach mowa, to akcję śledziłem uważniej i z większym zaciekawieniem niż przy okazji Deadpoola.

Man of Steel był cienki, ale to jest znacznie lepsze - stąd też nie rozumiem tego, że ten pierwszy zbierał lepsze oceny. To samo przy okazji nowych Star Wars - nagle wszyscy przypomnieli sobie o scenariuszu przy okazji BvS - jako to on niby jest zły? A to, że SW:EPVII jest nieudolną kopią EPIV pełną niedopowiedzeń, nielogiczności i dziwnych zachowań bohaterów, wynikających z dziwnie skleconego scenariusza, to już nikomu nie przeszkadza?

post wyedytowany przez zanonimizowany805622 2016-03-30 16:36:33
30.03.2016 12:57
DanuelX
8
3
odpowiedz
4 odpowiedzi
DanuelX
82
Kopalny

Alex i misiu zachwalają film - to ja już wiem, że wszystkie recenzje są w 100% celne.

30.03.2016 13:01
8.1
misuu
0
Konsul

dobrze ze tych recenzji nie widziałem przed pójściem do kina bo bym pewnie nie poszedł a tak mogę tylko powiedzieć "panie demokracja"

30.03.2016 16:09
A.l.e.X
8.2
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

obejrzysz sam ocenisz :)

30.03.2016 16:11
Bezi2598
8.3
Bezi2598
140
Legend

Przecież Alex zachwala wszystko oprócz nowych Gwiezdnych Wojen.

Poza tym jak można się sugerować kimś kto ocenia prawie wszystko na 9, a resztę co mu się nie podoba na 3.

30.03.2016 16:17
A.l.e.X
8.4
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

Bezi2598 - moje oceny dotyczą dobrych gier i mam takie szczęście że przeważnie gram w dobre gry :) Poza tym moje subiektywne zdanie jest tak samo subiektywne jak każdego innego. Zanim ktoś sam nie zobaczy (film), zagra (gra) nie jest w stanie ocenić produktu i nie ważne co ma jakie oceny. Niemniej tym razem ten cały flame recenzencki i oceny 1/10 - bo takie też są chyba powinno wydawać się czymś dziwnym. Ale cóż jeśli są ludzie którzy wolą czegoś nie obejrzeć bo ma słabą ocenę wystawioną przez osobę której na oczy nie widzieli,... ich wola :)

30.03.2016 13:10
9
odpowiedz
misuu
0
Konsul

poczytałem wlasnie te wyjatkowo dobre recenzje i zarzuty, brak dowcipów jak przystoi na herosów, oraz film jest za mroczny a przecież powinien być skierowany do 12 letniego widza disneyowskiego dobre polac im

30.03.2016 13:53
sapc_io
10
odpowiedz
sapc_io
67
Pretorianin

Widzę, że propaganda działa. Nie ma czegoś takiego jak podział na krytyków i normalnych odbiorców. Żyjemy w 21 wieku. Ludzie, którzy recenzują filmy w dzisiejszych czasach, to są zwykli pospolici zjadacze chleba, którzy zyskali mniejszą lub większą popularność, po prostu (blogi, kanały na yt etc.). I na pewno nie istnieje takie pojęcie, jak to, że krytycy się nie znają i to nie jest ich działka. To są Ci sami fani komiksowych adaptacji, którzy wychwalali Deadpoola, Dark Knighta, czy Guardians of the Galaxy. Więc, jeśli film się komuś podoba, to spoko. Ale nie kupuję wersji, że to nie jest film stworzony z myślą o krytykach..

post wyedytowany przez sapc_io 2016-03-30 13:57:15
30.03.2016 16:45
Bukary
11
odpowiedz
1 odpowiedź
Bukary
222
Legend

Moje szybkie recenzje kilku filmów Zacka:

300 - 7/10.
Watchmen - 9/10 (chyba najlepszy film "komiksowy", jaki widziałem)
Ga'Hoole - 5/10
Sucker Punch - 7/10
Man of Steel - 6/10

Wyjątkowo nierówny reżyser.

Do którego z tych filmów jest najbardziej podobny "BvS"? Czy jest lepszy od dosyć nudnego "Man of Steel"?

post wyedytowany przez Bukary 2016-03-30 16:47:46
30.03.2016 20:50
11.1
zanonimizowany805622
111
Legend

Przy Man of Steel nie wytrzymałem do końca - przewinąłem, aby zobaczyć co się stanie - cienki film po prostu. Przy BvS natomiast, przez grubo ponad 2 godziny siedziałem całkowicie pochłonięty. Nie czułem znudzenia ani przez chwilę, mimo że akcja nie zajmuje w filmie dużo miejsca. Bardzo klimatyczna produkcja.

30.03.2016 17:48
Niedzielny Gracz
12
odpowiedz
Niedzielny Gracz
84
Konsul
9.0

.

post wyedytowany przez Niedzielny Gracz 2016-03-30 17:50:54
04.04.2016 21:51
😐
13
odpowiedz
hinson
128
Generał

O co w tym filmie właściwie chodzi? Czy Batman i Superman przez dwie godziny się napieprzają? Przecież to nie ma większego sensu! Batman to zwykły człowiek, a z kolei Superman ma nadludzką siłę i rzuca np lokomotywą na kilka kilometrów jak zabawką!
Superman jednym uderzeniem najmniejszego paluszka zabiłby Batmana w niecałą sekundę!

04.04.2016 22:26
tmk13
👍
14
odpowiedz
tmk13
252
Generał

Film jest metaforą obecnych problemów geopolitycznych:
Bruce Wayne to personifikacja cywilizacji Zachodu ze wszystkimi jej cechami - bogactwo, elegancja, agresja, paranoja, który pod przykrywką swojego alter ego (szeroko rozumiane instytucje - Batman) próbują utrzymać stały porządek świata. Nieprzypadkowo pada kwestia, że dorobił się na skórach, futrach, i ropie, czyli na podboju.
Kryptonianie (Kryptończycy?) i Krypton to uosobienie konfliktu na bliskim wschodzie. Planeta dążąca do samounicestwienia. Bruce Wayne (Zachód) dostrzega realne zagrożenie ze strony kosmicznych najeźdźców (bliskiego wschodu) dopiero, gdy zaczyna cierpieć jego firma (pieniądze).
W międzyczasie, Lex Luthor (Rosja i Chiny) dążą do rozpętania otwartego konfliktu pomiędzy Zachodem (Waynem) a Bliskim Wschodem (Kryptonem) używając do tego kryptonitu (różnych bliskowschodnich frakcji), bo tylko one mogą zaszkodzić kosmitom.
Teraz najlepsze - Wayne i Luthor widzą w Supermanie zwykłego kosmitę - zagrożenie dla ich świata. Dopiero gdy w trakcie otwartego konfliktu najpierw Batman a potem Wayne dostrzegają w Supermanie człowieczeństwo i człowieka poprzez odnalezienie wspólnych wartości, zaczynają razem walczyć przeciwko prawdziwemu wrogowi, którym jest Doomsday, dzień sądu powstały z połączenia elementów kosmicznych i ziemskich - czyli sztuczny konfilkt wywoływany przez Rosję i Chiny. Kim zatem jest naprawdę Superman? Dla uważnego widza to chyba oczywiste - to imigranci z bliskiego wschodu, którzy znajdują schronienie w naszym świecie.
Możecie pytać, gdzie w tym wszystkim jest Polska - to oczywiście Polska. To my godzimy rozwiązujemy konflikt zachodu z imigrantami i jesteśmy kluczem do pokonania całego zła. Deus (ex machina).

spoiler start

Film mi się podobał, ale w pewnym momencie miałem wrażenie, że Lex Luthor ujawni się jako Joker.

spoiler stop

gameplay.pl Oficjalnie stałem się bezguściem - wrażenia po Batman v Superman