moja małżonka szuka samochodu, ale nie mamy pomysłu na bezawaryjną jednostkę. głównie do miasta, ale wielkość nie ma tutaj znaczenia. może macie jakieś ciekawe propozycje związane z doświadczeniem?
Citroen.
rozumiem ze to nie chodzi o gabaryty zonki.
smart moze nie wyglada super zajefajnie ale wlasnie do miasta takim jest, super zajefajnym autkiem, ktorym zaparkujesz w kazdej dziurze czy to wzdluz czy tez w poprzek. Fajnie sie nim tez slalomuje w korkach.
Gdyby nie dzieci to sam bym takie zonce kupil.
po prostu za mały i musi być bardziej bezpieczny. choć dla siebie bym pewno kupił, ale zadowolę się spadkiem po małżonce czyli yaris 1
To smart ForFour :) Sama jeżdżę już szósty rok i do tej pory jedyne co przy tym aucie robię to wymieniam olej i zalewam bak do pełna ;) Czasem żarówkę jeszcze wymieniam ;)
nie no spoko, moja tez sie krzywi na wielkosc auta ale co do bezpieczenstwa to masz:
https://www.youtube.com/watch?v=gvTjDyyOhJo
Może Opla Corse? Rozrząd jest na łańcuszku więc odpadają koszta wymiany. Fajne w wyglądzie. Polecam bo sam jeżdżę i sobie chwale. Dość łatwo kupić w b. dobrym stanie.
@up.. "Jeśli ktoś myśli, że gdy w aucie jest silnik z rozrządem napędzanym łańcuchem, nie trzeba obawiać się awarii, to może się mocno zawieść. Doszło do tego, że łańcuchy są mniej trwałe niż paski"
"Tymczasem zdarza się, że już podczas przeglądu po 60 tys. km mechanicy zgłaszają, że hałasuje łańcuch łączący wałki rozrządu. Dodają przy tym, że nie można tego zbyt długo tolerować, bo gdy łańcuch się rozciągnie mocniej, zacznie skrobać głowicę, a opiłki zniszczą silnik. Jeszcze dziesięć lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Przez lata łańcuchowy napęd rozrządu uważany był za coś bardzo trwałego i niezawodnego (poza nielicznymi wyjątkami)."
Przecież za 25 tyś nie kupi żonie 15-letniego auta, wybacz...a chodziło mi o to że , jak ktoś myśli że ma łańcuszek to już nie trzeba robić. Kolega kiedyś kupił starsze auto na łańcuszku i mu po jakimś czasie łańcuch się zerwał. Silnik do wymiany. :)Więc nie do końca jest tak. że łańcuch jest super rozwiązaniem.
Jak ktos ma pecha to sie w łyżce zupy utopi. Piszę bo sam jeżdżę, przesiadłem sie ze scenica, gdzie miałem pasek, który sie zerwał. 2 m-ce po wymianie.
Dlatego lepszy łańcuszek, bo ten każdy debil potrafi naciągnąć.
wystarczy wymienić napinacze czy jak sie to nazywa.
po za tym jak sie lańcuszek może zerwać? pomyśl trochę. zanim sie zerwie będzie hałasowac tak, ze silnika nie będziesz słyszeć. a przy pasku nigdy nie jesteś pewien.
Nówke corse z silnikiem 1.2 kupisz za 35 tys
http://www.opel.pl/content/dam/Opel/Europe/poland/hq/pl/14_Local_Assets/pricelist/PR_15_MY_16/corsa/cennik_n-corsa3d_rp15_16_07.pdf
po za tym jak sie lańcuszek może zerwać?
Normalnie, nie jest niezniszczalny.
Znajomy też się tak podniecał tym łańcuchem, a dwa miesiące temu mi się żalił że mu jebnął.
Opel Vectra C albo inna tylko musi być po lifcie ...Vectra B benzynowy 2.0l to ma kopa...Polecam Vectra C Diesel 2.0l.
Vectra C po lifcie to pomyłka względem przedliftu :)
Mam nadzieję, że wiesz, że vectra C z silnikiem 2.0DTI miała zawrotne 101KM i nie nadawała się zbytnio do jazdy ??
Mi chodzi o silnik CDTI 2.0l Diesel.Tylko wada jest taka bo ma filtr cząstek stałych (PDF) i na krótkich dystansach zapycha się i trzeba co jakiś czas przejechać się na dłuższą metę żeby to przeczyścić.Do miasta oczywiście też się nadaje.
Audi a4 b7.
VW Golf 5.
Renault Clio
Mini One
Podbijam honde jazz. Wysoko w rankingu niezawodnosci. A z wiekszych pokusilbym sie o mazde 6
Od siebie - KIA Ceed / ProCeed i to dlatego że mam i jest to auto odpukać bezawaryjne :) Ładne, zgrabne (w wersji Pro - 3 drzwi).
Szukać silnika 1.6CRDi 115KM (do 2008 roku) bo jest bez dwumasy, bez DPFu a rozrząd ma na łańcuchu. innymi słowy diesel miastowy.
Ewentualnie 1.6 benzyna bo 1.4 nie jedzie :)
Serwis (nie autoryzowany) do tego auta kosztuje na poziomie aut jeszcze o klasę niżej. Części tanie jak barszcz.
Może Alfa Romeo Mito? Z wyglądu powinien się żonie spodobać, patrząc po opiniach samochód nie jest ponadprzeciętnie awaryjny, a w razie czego sporo części od Fiata Punto, więc tanio. Co do silnika to chyba 1.4 MultiAir, bez turbo. Ewentualnie pomyśl o Mini, szczególnie Cooper S, jak się przejedziesz to nie będziesz chciał oddać żonie ;)
Cooper S w rozsądnym stanie i wieku przekracza budżet.
Opel Astra III wersja GTC, Audi A3 8P 1.6 8v (jedyny mało awaryjny silnik w tym modelu), Toyota Auris
Może Honda Jazz.
Małe, ale jednocześnie pojemne autko i ma całkiem sporo przestrzeni - za 25 tyś bez problemu znajdzie paroletnie, specjalnie nie zjechane.
Wygląd też niezły - ale to rzecz gustu.