Pytałem już wiele razy, ale nadal nie widzę problemu w kupnie takiego auta.
http://allegro.pl/show_item.php?item=6067995148#thumb/6
Czemu niby się nie opłaca?
rok produkcji: 2001
przebieg [km]: 28000
auto w ciaglej eksplatacji do lekkich poprawek
Pewnie stało u Niemca na podwórku tylko. ;D Chodzi mi o ten model do 10tys. to każdy mówi, że nie znajdziesz w dobrym stanie.
Czemu niby się nie opłaca?
Ponieważ to auto jest złożone z dwóch innych i przystanku autobusowego.
Już sam wygląd odstrasza, jakieś dziwne sebixowe przeróbki, czarne klosze, chińskie końcówki wydechu, chińskie tanie felgi, obniżone zawieszenie.
Samochód był katowany na 100%.
Bo to jest 15 letni zużyty samochód. Biorąc pod uwagę, że to jakiś low-budget tuning to pewnie ma zajeżdżoną każdą ruchomą częśc :) Przegnity, zardzeiwały, po 15 stłuczkach. Kupisz go za 5000 zł po dwóc miesiącach bedziesz musiał wymienić części za kolejne 2000 zł, w pewnym momencie okaże się że wydałeś na niego tyle, że kupiłbyś coś dużo lepszego albo po prostu nie przejdzie kontroli technicznej. Prawdpodobnie więcej czasu przesiedziałby w warsztatach niż byś go użytkował. Taki samochód to jest studnia bez dna. Nie ma czegoś takiego jak okazja na rynku motoryzacyjnym. Płacisz tyle ile coś jest warte...
Chociaż w sumie sie opłaca. Po to żeby rozłożyć na czynniki pierwsze i sprzedać na części. Za same alusy pewnie z 1000 zł by dostał :)
Za same alusy pewnie z 1000 zł by dostał
Raczej 200 zł na złomie, bo patrząc po tym jak są poobdzierane, to pewnie są również pokrzywione. A za przywiezienie tych części z Frankfurtu zapłaciłbyś więcej niż są warte.
A znajdź jakieś BMW w cenie poniżej 20tys zł, które nie było katowane :D
Na droższe sebixów nie stać.
To E46 to jakaś masakra. W tej cenie, z silnikiem M47 nie tykałbym w żadnym wypadku. Przy 10tys prędzej.
Te 280tys (28 ;) ) to miała chyba w 2008.
Wiejski tunning, jak wspomniał Fett do wsadzenia kupa szmalu, bo zawiasy to pewnie są luźniejsze niż stawy 90-latka.
No i do wsadzenia będzie pewnie zdrowo ponad 2000-3000zł.
Sama kwestia osprzętu tego diesela da popalić. Wtryski zregenerowane po 500zł, pompa VP44, przepływomierz..... Nie mówiąc pewnie już o braku kompresji na połowie garów. Słupek to tak z 1,5-2tys. Turbo to będzie sama obudowa. No i jeszcze to biedne 136KM, które zapewne nigdy nie było katowane.
http://allegro.pl/sliczne-bmw-e46-320-2001r-zadbane-zarejestrowany-i6065349436.html#thumb/4
czader-master ==> Znajdziesz bez problemu.