Tak jak w temacie.
Kiedy ostatni raz przeszliście grę, w którą wcześniej nigdy nie graliście, od początku do końca nie robiąc sobie przerwy w połowie lub po kilku godzinach na inną produkcję?
ostatnią grą byłchyba wiesław trzeci ( krótko po premierze) wciągnął mnie jak cholera.
Na chwilę obecną żadnej nowej gry nie mogę skończyć... ledwo mad maxa dopchałem do końca
Layers of Fear. Dla mnie najlepszy horror od czasów serii SH......do VR. Czemu głównie tam ? Niby symulator chodzenia, ale hełm VR wprowadza w niej nowe możliwości w horrorach. Gra ma 3 zakończenia i jest czasami inna niż poprzednio. Na Rifcie widzę ręczne otwieranie drzwi i szuflad. Ten tytuł po pokazaniu komukolwiek w VR zmieni jego światopogląd :P W zasadzie ta gra chyba najbardziej przyczyniła się do mojego zainteresowania ogólnie tematyką VR i decyzją kupna Rifta :) Wyobraźcie sobie zobaczyć to, co ten malarz i być tam będąc tam, a nie przed monitorkiem :D
nigdy w życiu nie było tak, że przeszedłem jakąś grę nie robiąc sobie przerwy
zeby pograc w RPG to ja musze miec gwarancje, ze mam 3h spokoju
czasem w miedzyczasie wlaczam PES-a na 2 meczyki, zeby sie odmozdzyc
ostatnio przeszedlem wiedzmina 3, 3 miesiące, 140 godzin, choc po dotarciu na skellige potrzebowalem 2 tygodni przerwy, czyli w sumie mozna zarzucic troche tworcom, ze ten rozdzial na skellige nie byl dobrym pomyslem - gra i tak 10/10, ale ewidentnie wyrzucalo z klimatu
Ostatnio przeszedłem chyba Dying Light, od tego czasu ani jednej gry.
Killzone Shadow Fall, męcze go od półtora roku. Zatrzymałem się teraz na ostatnim rozdziale.
Ostatni miesiac: CoD2, NFS MW 2005, Midnight Club Los Angeles, Driver San Francisco
Tomb Raider - obie ostatnie.
Dying Light the Following
Dead Space 3.
Tak dla relaksu /?/
Ja ostatnimi czasy przeszedłem grę chyba już z 20 raz w swoim życiu, a jest nią Mafia 1.
Mogę dodać do tego jeszcze Operation Flashpoint :
-Cold War Crisis
-Ressistance
-Red Hammer.
Mam złamaną nogę więc mogę sobie pograć :(
Szczerze mówiąc to nawet nie pamiętam... coraz mniej czasu na granie, czasami odpale tylko multi coda 4
Dying Light: The Following
Middle Earth: Shadow of Mordor
Ja zazwyczaj tak robię , czyli gram tylko w 1 grę nie skaczę na boki
i tak zaliczyłem widzmina, później dyling light, kolekcje drejka, tylko tu w między częściami przeszedłem nową larę, później the order i until down i BF4
teraz próbuje sie zmusić do fallout 4, ale wole pograć w bf4 w sieci
w międzyczasie zaliczyłem z synem na x360 lego, przygoda i tych nowych avangersów
kurde jak na 10 miesięcy to sporo tych gier
Tak nie robiąc sobie przerwy, to średnio się da, bo są obowiązki, ale ostatnio nie mogłem się uwolnić od This War Of Mine, bodajże poszła na dwa siądnięcia przy kompie. I dopiero mi się znudziła, gdy przeszedłem, pewnie jeszcze kiedyś zagram, ale jak już wiem co i jak, to będzie mniej funu. :)
Tak dla bezpieczeństwa, to coraz rzadziej gram w gry.
Zazwyczaj właśnie gram w kilka gier równolegle, dzięki temu żadna mnie nie nuży. W ciągu dnia zdarza mi się zagrać w nawet 3-4 tytuły, ot taki nawyk. Po prostu lubię sobie urozmaicać. Wyjątkiem było Pillars of Eternity w zeszłym roku, dla którego zrobiłem przerwę w pozostałych tytułach i przeszedłem od początku do końca grając wyłącznie w to. Prawdopodobnie podobnie zrobię kiedy wyjdzie Torment: Tides of Numenera.
Od czasu Mass Effect 3, odbijam się od praktycznie każdej gry, nie chce mi się w nie grać, brakuje im czegoś, za to nie brakuje baboli technicznych. Już wolę sobie poczytać.
Wyjątkiem są Wiedźmin 3, GTA V i Metal Gear Solid V.
Zagram sobie za rok w Mass Effect Andromeda.
Wiedźmin 3, od czerwca w nic nie grałem, nie licząc jednorazowego odpalenia Paper's Please i Mount& Blade Warband.
Bez przerwy? Żadną.
A ogólnie jaką grę ostatnio przeszedłem? Dying Light na PS4.