Witamy w wątku, gdzie miejsce do swobodnej wypowiedzi mają wszyscy, którzy lubią oglądać seriale. Spotkasz tu nałogowców, pasjonatów, sezonowców, a nawet fachowców. Przede wszystkim spotkasz tu fanów tego wspaniałego działu kinematografii. Znajdziesz opinie na temat nowych odcinków i sezonów, premier i powrotów, zapowiedzi i klasyków. Chcesz się wypowiedzieć co ostatnio oglądałeś? Szukasz ciekawych newsów lub czegoś dobrego do obejrzenia? Nie wiesz kiedy nowy odcinek lub sezon lubianego przez Ciebie serialu? Jesteś w dobrym miejscu.
Co ostatnio oglądaliście? Na co czekacie? Co nadrabiacie? Co macie w planach? Co pozytywnie zaskoczyło, a co rozczarowało?
---------------------------------------------------------------------------------
Przydatne linki:
http://www.naekranie.pl
http://www.showtv.pl
http://www.serialowa.pl
http://www.next-episode.net
http://www.pogdesign.co.uk/cat
http://www.tvcountdown.com
---------------------------------------------------------------------------------
›lista nowości i powrotów‹ jeżeli ktoś jest chętny zrobić/ma szybki dostęp do zestawienia, proszę się nie krępować
›banner‹ jeżeli ktoś jest chętny do zrobienia to zapraszamy, wymiary: 980 x 360 px.
---------------------------------------------------------------------------------
Poprzedni odcinek:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13860924
Czy ktoś tu rozumie tajemnice ramówki Supernatural? Ja rozumiem, że 24 odcinki na 52 tygodnie roku wymagają pewnego rozłożenia materiału, ale jak to działa w amerykańskiej telewizji?
W polskiej jestem przyzwyczajony, że przykładowe "Na dobre i na złe" leci co tydzień, a z Supernatural to a to rzucą 3 odcinki, potem miesiąc przerwy, potem odcinek, przerwa, odcinek, przerwa. Rozumiem, święto dziękczynienia i w ogóle, ale co oni niby puszczają jak Supernaturala akurat nie ma. Jakiś inny serial się z tym przeplata?
****
Z innych to oglądam trochę Vikings, skończyłem Suits i House of Cards, po tym ostatnim wszystko inne wygląda jak gówno.
Próbowałem zabrać się za Better Call Saul, ale nie wytrzymałem nawet 20 minut.
Nie wiem jak z supernatural ale generalnie dziala to jak w polsce. Czyli sezon zaczyna sie jesienia, pozniej przerwa zimowa, kontunuacja na wiosne i potem wakacyjna przerwa. Odcinki leca raz w tygodniu, chyba ze tak jak napisales akurat wypada swieto to wtedy leca jakies powtorki albo film.
Co do house of cards to widziales ostatni sezon? Bo podobno jest wyjatkowo slaby.
Better call saul -> zgodze sie ze nuda jesli sie tylko pomysli ze to universum BB:/
Za 2h bede ogladal Last man on earth na foxie mam nadzieje ze serial sie odbije bo ma w nim w koncu pojawic sie brat Tandiego z kosmosi:)
Widziałem, jest na pewno lepszy niż trzeci sezon HoC, czyli nadał doskonały.
House of Cards jest trochę jak Prison Break, czyli pierwsze 2 sezony to realizacja fajnego planu, a potem trochę się rozmemłuje. Ale całość jest tak zrobiona, tak zagrana, że i tak trudno się oderwać. Nawet jeśli całość już trochę nie trzyma się kupy, robi się skrajnie nierealna, itd., to śmiało zmieściłbym jeszcze z 6 sezonów :)
ja wygląda teraz The Americans? zakończyłem przygodę w trakcie pierwszego sezonu i tak ostatnio się zastawiam czy warto wrócić?
przy okazji naekranie zapytało się ich jak to będzie wyglądało w przypadku innych seriali, o to odpowiedź jaką dostali
Od momentu premiery Flaked chcemy, by polskie napisy były dostępne od razu dla wszystkich naszych oryginalnych produkcji. Dlatego też polskie napisy znajdą się w 2. sezonie serialu Daredevil. Dodamy też do niego polski dubbing, jeśli lubicie oglądać seriale w taki sposób. Wiemy, że wielu ludzi tego nie lubi, ale chcemy dać Wam jak najwięcej opcji wyboru – poinformowali przedstawiciele serwisu.
fajnie by było jakby dodali lektora do Marco, chciałem ojcu pościągać bo lubi tego typu produkcje ale z racji wieku i paru innych rzeczy, napisy są dla niego przeszkodą
TeRiKaY - Pierwszy sezon miał średnią ocen 78, drugi 88, trzeci 92 i czwarty recenzowany na podstawie 3 epizodów dostarczonych recenzentom (czy były to 3 epizody jak to zazwyczaj bywa z serialami i czy poprzednie mają zaktualizowane średnie, nie mam pojęcia) też siedzi na 92, więc wygląda na to, że jest dobrze. Sam mam w planach w niedalekiej przyszłości wziąć się za 1 sezon.
no właśnie już w recenzji jakiejś czytałem, że jest lepiej niż w sezonie pierwszym, no ale jednak wolę zasięgnąć opinii od ludzi, których opinie czytam na co dzień; poza tym recenzją serialowym nie ufam (sprawdź Arrow na pomidorkach)
btw. nie mogę oderwać oczu od Elizabeth Debicki w The Night Manager, co jest o tyle dla mnie zaskakujące, gdyż nigdy w takiej urodzie nie gustowałem
Kolejna porcja newsów, ot tak, bo mogę:
1. Preacher ma premierę 22 maja 2016 roku
2. Gomorra powraca z drugim sezonem 10 maja 2016
3. Outcast, który ma premierę 3 czerwca 2016 roku dostał już teraz zamówienie na drugi sezon.
Od momentu premiery Flaked chcemy, by polskie napisy były dostępne od razu dla wszystkich naszych oryginalnych produkcji.
Byłbym kontent.
Wciąż brakuje napisów do e7 Black Sails, a już 8 miał premiere dwa dni temu. Ktoś coś?
Penny Dreadful, zwiastun sobie odpuszcze bo serial do tej pory mnie pozytywnie zaskakiwał i nie chce sobie psuć zabawy ;)
Wciąż brakuje napisów do e7 Black Sails, a już 8 miał premiere dwa dni temu. Ktoś coś?
Jak komus niestraszny jezyk to http://www.addic7ed.com/
Przemogłem się w końcu i obejrzałem Fargo. Jak już zaakceptowalem obecnosc Watsona i Doomsday Killera (obaj dzialaja mi na nerwy) to poszlo z górki - świetne show z dobrymi dialogami i ciekawie zamotaną fabula. Thornton zagrał perfekcyjnie i zdecydowanie ibarwił pierwszy sezon, jutro zaczynam drugi. Komuś jeszcze grana przez niego postac kojarzyła się z Raylanem Givensem? Nie wiem czy to przez głos czy przez znikome ruchy szczeka podczas dialogow, ale maja ze soba cos wspolnego.
Niestety 2 sezon duzo slabszy i brakuje tragikomedi dla seri fargo.
(2) masz racje. Wczoraj ogladalem last ma on earth i na koniec powiedzieli ze nastepny odcinek za 3tygodnie:/ nie rozumiem jakis strajk czy co, gotham leci normalnie a ta sama stacja.
Podoba mi się serial American Crime. Nie jest to pozycja nazbyt rozrywkowa, ale w nawale produkcji "młodzieżowych" wyróżnia się dojrzałością, przenikliwością, wiarygodnością opowiadanej historii. Momentami delikatnie zahacza o formułę paradokumentu. Jest bardzo dobrze zagrana, szczególne brawa należą się Felicity Huffman.
Trzeciego sezonu może już nie być. Jak każda tego rodzaju ambitniejsza produkcja ma niską oglądalność.
ktoś już obejrzał house of cards? jak wrażenia?
spoiler start
Dla mnie całkiem spoko,totalne political fiction ale bardzo ładnie zagrane,miałem nadzieje na większy konflikt między Claire a Francisem ale poszli jednak w stronę współdziałania i nagłe pojawienie się chujka Conway'a,niespodziewane ale całkiem wdzięczne. Ogólnie jest ok.
spoiler stop
Przypadkiem wpadłem w Netflix na spin-off Pełnej Chaty - Fuller House. Dzieciaki dorosły i teraz wychowują własne dzieci.
Nie polecam w tym sensie, że raczej nie trafi do w gusta wątkowiczów, jakąkolwiek przyjemność będą mieli pewnie głównie widzowie pierwowzoru obserwując główne bohaterki starsze o 30 lat. Ale samo w sobie nie jest takie złe :)
ktoś już obejrzał house of cards? jak wrażenia?
nie wiedzieć czemu, nowy sezon house of cards to w tym wątku temat tabu, a więcej dyskusji można uświadczyć o ostatnim odcinku m jak milosc :/
Vikings s4e5
spoiler start
Ivar ;D
Ciekawe jak rozwinie sie watek wcieleenia Lokiego we Flokim ;)
Lagertha? Zabilaa Kalf, ok, ale co jak i gdzie? Musialo mi to umknac. Kalf obawial sie ze Lageryha mpze go zabic, alle czemu wlasciwie chcial sie z nia ozenic a ona go kill him? Dla samego odzyskaania posadki czy domyslila sie o zasadzce na Bjorna?
spoiler stop
Drugi sezon Daredevila - sztosik ;)
Ja dopiero 4 odcinek 1 sezonu ogladam :P Ale za to w 2160p :D Widac roznice miedzy 1080p na TV 1080p :)
Tobie to dobrze w takim razie.
Ja katuję w jakości HD Ready na 32" ;)
Skończyłem wreszcie 5 sezon Suits i całkiem, całkiem. Nie obyło się oczywiście bez dłużyzn i nudy w scenach z babami, ale były dobre momenty. No i zakończenie jedyne słuszne.
To może pora dokończyć wreszcie ostatni sezon Boardwalk Empire, co?
Hap and Leonard
Po pilocie mam mieszane odczucia. Z jednej strony całkiem fajna dynamika między dwoma głównymi bohaterami oraz fakt, że akcja się toczy pod koniec lat 80, gdzieś na zadupiu Ameryki. Z drugiej głupie przedłużanie scen i ujęć oraz brak wiarygodności intrygi.
Na pewno jednak sięgnę po kolejny odcinek, głównie - i tu niespodzianka - ze względu czarnego homoseksualistę. :) A mówiąc poważnie, bardzo mi się podoba podejście twórców zarówno do kwestii orientacji, jak i wątków rasowych - fajne wyczucie i dystans.
https://www.youtube.com/watch?v=jjXlla6Hof4
Black Sails:
spoiler start
Moja ulubiona postac poszla do piachu. Oby Ray ja godnie zastapil. :(
spoiler stop
Przy okazji. Warto zaczynac Fear The Walking Dead czy wystarczy zostac przy jednym serialu i meczyc sie z jego glupotami liczac na fajny fragment?
Kto czeka na the Path?
http://youtu.be/-CJGX50Pt4s
W telewizji reklamuja na okraglo, jest to produkcja hulu wiec chyba udostepnia caly sezon na raz.
Po zajawksch okreslilbym klimatem jako miasteczko twin peaks oraz pierwszego True dedective.
Chociaz obawiam sie ze to bedzie ten z seriali ktore po obejrzeniu 10odcinkow bedzie na co ja pacze? Zobaczymy licze po cichu na male arcydzielo i super historie, ale mysle ze otrzymamy polityczy/obyczajowy belkot i rezygnacje po paru odcinkach.
Na jakie seriale czekacie najbardziej w tym roku?
Również czekam na The Path, co do innych to zdecydowanie Outcast, Preacher oraz Taboo. Obserwować będę też Hunters i Wynonna Earp, oba od SyFy, premiera obu bodaj w kwietniu. Staram się też jako tako śledzić nowe seriale Netflixa, ale wychodzi tyle trailerów, że zwyczajnie się gubię.
Przy okazji, z którymi z niżej wymienionych seriali warto się zapoznać?
- Scream Quenns
- Limitless
- Quantico
- Blindspot
- Love
- Billions
- Legends of Tomorrow (choć w tym przypadku na 90% jestem pewien, że to kupa)
Tłumacze do Black Sails lecą sobie w kulki... :)
TWD - całkiem spoko odcinki. Po akcji na torach (debil Daryl musiał wybrać tory aby trochę podnieść Denise, no ale nie chciało mu się męczyć z manualną skrzynią biegów), ci "Źli" jeszcze wrócą-nie do końca wszystkich wybili. Szkoda trochę Michelle z przeciwnego obozu, z bazy antenowej... imho miała szanse na metamorfoze, a i jakaś ładna buźka by była :)
DareDevil - myslałem, że wątek Shane'a skończył się z pojawieniem się Elektry, ale jednak dalej gra jedną z kluczowych postaci. Matt i Karen grają bardzo... naturalnie, aż czuć chemie między nimi. :)
Już gubię wątki fabuły, za dużo na raz... musiałbym z czegoś zrezygnować, ale z czego? A tu nowy sezon Penny Dreadful na horyzoncie... Jak żyć? :)
Neqtunek
z tego co widzialem:
- Limitless - poczatek mnie nie wciagnal, myslalem ze kupa jakich malo, ale jednak dalem temu szanse i podoba mi sie, lekki serialik, ma kilka lepszych odcinkow, ogolnie ogladam z przyjemnoscia, ale jak dodtanie cancela plakac nie bede
- Quantico - to taki beverly hills 90210 w fbi, glupota w wielu odcinkach mnie przerazala, ale dotrwalem do chyba 8 odcinka, pewno kiedys skoncze...
- Blindspot - ciezszy niz oba powyzsze, znow super amerykanska konspira, czasem wkurza, czasem oglada sie przyjemnie
- Legends of Tomorrow - no kupa, nie ma co ukrywac, ale jak lubisz flasha, arrowa i takie ta no to pewno lykniesz, choc to sa popluczyny po tych serialach tak naprawde
Moim zdaniem Second Chance jest lepszy niz Limitless, generalnie obydwa ten sam wzor fabuly.
Dzięki za opinie wyżej, Limitless obejrzę na pewno, Second Chance i Blindspot się chętnie przyjrzę.
Nie wiem czy ktoś tutaj ogląda Togetherness, ale wiadomość jest taka, że serial został anulowany.
SPN S11E16 - b. klimatyczny odcinek, daaaawno takiego nie było już. Ostatnio tak lekko rączki spociły mi się w 1 sezonie przy odcinku Asylum :)
obdjerzalem 3 odcinki second chance
z limitless to nie ma prawie nic wspolnego i wg mnie jest slabsze
kończę 2 sezon daredevila, dla mnie ostatni
ten serial to jest mega szrot po prostu, pierwszy sezon jeszcze troche dzwigal kingpin, ale w drugim sezonie wszystko jest do dupy: dialogi, bohaterowie, akcja
mecze sie ogladajac tego glownego bohatera, ktory nie zabija, choc prawie sie przez to jego niezabijanie przekrecili wszyscy dookola
no shit straszny, 3,5 za drugi sezon z czego +1 tylko za czołówkę, choć i ona mocno czerpie z fringe'a https://www.youtube.com/watch?v=c4Vvs_JAh04
No niestety Daredevil u mnie podobne odczucia wywoluje. Usilnie staram się przez niego przebrnąć i poki co dotarłem do 7 odcinka. Co jakiś czas wlacze 1 i musze trochę odczekać by ochlonac po przeżyciach ;p
Zawsze mi przeszkadzala ta formula. Przestepca torturuje, zabija, masakruje niewinnych, hero go lapie i "ti ti ti niedobry, już tego nie rob". Pozniej ucieka i urzadza kolejna masakrę a "dobry" hero znow go lapie i stara się nie skrzywdzić bo przecież nie można.
W pierwszej serii przynajmniej uzywal Daredevil przemocy, moglo wygladac jakby był inny od sztampy. Ale teraz te jego "placze i jeki", te wszystkie "rozterki moralne" wywoluja coraz większy niesmak.
Mamy przyjąć, ze zawodowy zabojca, który zabijal i będzie robil to nadal, się nawroci bo dzielny bohater go oszczędzi by mogl dostrzec "promyk dobra" w sobie? Może pięciolatek przyjmie ta papke, później coraz trudniej ;/
Mega szrot to jest Elementary, Arrow, Supernatural albo Chuck.
Standardy crapowatości Daredevila mieszczą się w konwencji filmów o superbohaterach.
Zwaz na slowa !
Ja tam lubie elementrary i Supernaturala....Arrowa nie moglem strawic....a Daredevil to jeden z lepszych seriali o superbohaterach...DC Legends of Tommorow probowalem ogladac, ale juz przestaje ....
Miałem nadzieję, że w finale Black Sails więcej się wydarzy, na przykład Hiszpania wparuje czy coś, a tak to w sumie niewiele się działo i niewiele rozstrzygnęło. Ale sezon ogólnie dobry, szkoda tylko, że Czarnobrodego tak mało było.
Szkoda, że nikt się na poważnie nie chce zabrać za tłumaczenie tego serialu.
Jest po Polsku na Canal +
Daredevil to jedyny serial o superbohaterach, który byłem w stanie znieść. Był jakby dojrzalszy, bardziej przemyślany i starał się uciec od tych prostych komiksowych schematów. Poza tym bardzo dobrze zrealizowany.
Ale to dotyczy sezonu pierwszego, bo drugi niestety równa w dół. Zachowania, motywy i wypowiedzi postaci często absurdalne albo infantylne.
"Odchodzę od ciebie, wybieram jego, bo to jedyna osoba, która widzi we mnie jakieś dobro".
Cała "rozprawa sądowa" to jeden wielki komiks dla dzieci.
Pierwszy sezon nie był taki... banalny.
W poprzednim odcniku VINYL młody Bowie, w najnowszym Elvis - Jak się cieszę że ten serial powstał.
A ja jestem Vinylem rozczarowany. Za dużo mazgajstwa, za mało treści, irytująca para głównych bohaterów. Szkoda bo Cannavale to świetny aktor i liczyłem, że w końcu dostanie dobrą rolę pierwszoplanową.
Niektóre sceny i dialogi niszczą, ale serial jako całość się nie broni.
Jak stryjenka uważa. Ja jestem zachwycony i wyglądam nowych odcinków niczym Keith Richards kroplówki.
Black Sails - szkoda, że znowu trzeba tak długo czekać na kolejny sezon. Jak dla mnie od strony technicznej serial nie ma sobie równych, również dialogi, gra aktorska jest na wysokim poziomie. Cóż, rok czekania trzeba będzie sobie umilić ostatnim sezonem Banshee i nadrobić Fargo oraz And Then There Were None...
ja po roku przerwy skonczylem 3 sezon Person of Interests i wlasnie minalem polowke czwartego
ciesze sie ze cos w koncu sie zmienilo, ale prosze powiedzcie mi:
spoiler start
odzyskaja w koncu Shaw?
spoiler stop
:)
Problemy drugiego sezonu Daredevila można podsumować jednym słowem: Elektra. Ona i cały towarzyszący jej wątek jest beznadziejnie napisany. Cały sezon powinien się skupiać na fenomenalnym Punisherze. Co jeszcze ciągnie serial w dół, to powracający spadek poziomu choreografii walk po paru pierwszych odcinkach, których nawet potem nie chce się im poprawnie sfilmować, co jeszcze bardziej mnie przekonuje, że już im wtedy nie zależy. Domyślając się, że budżet maja nie mały, mogliby znaleźć jakiegoś bardziej jak poprawnego człowieka od zdjęć i robiącą cokolwiek ekipę oświetleniową.
Nie byłem w nastroju do obejrzenia czegokolwiek przez kilka dni, więc wziąłem się za sezon 3 i 4 House of Cards i jak przewidywałem, była to strata czasu. Znałem formę i niczym mnie nie zaskoczyli. Fakt, serial ma spore walory produkcyjne i zdecydowanie można trafić gorzej, gdy chce się zatonąć w jakimś serialu, ale jeśli ktoś się zastanawia, czy śledzić fabułę dalej po sezonie, dwóch: moja rada to znaleźć coś innego.
Jako zagorzały fan Christie swego dnia obejrzałem niedawno wyprodukowaną przez BBC realizację "I nie było już nikogo". Nie jest źle, jest to bardzo dobrze wyprodukowany serial brytyjski, co każdy rozgarnięty mógłby zobaczyć z kilometra. Czasami byłem lekko znużony, a ta konkretna historia powinna trzymać mnie w napięciu, paranoja postaci powinna mi się udzielać, a jeszcze jest pewien moment w drugim z trzech epizodów, gdzie twórcy podlecieli za blisko Słońca i IMO wydali, kto jest tym złym. Nie podobała mi się też zmiana względem oryginału pod koniec, ale to już tylko drobnostka. Jeśli ktoś jest ciekaw uznawanego za jednego z najlepszych jeśli nie najlepszego kryminału Christie, to pierwszym moim odruchem będzie zachęcenie do przeczytania książki, ale jeśli ktoś nie znajduje czasu na czytanie, to serial jest bardzo dobrze zrobiony.
el.kocyk
spoiler start
Yup.
spoiler stop
zacząłem z nudów oglądać Legends of Tomorrow (taa wiem szmira) i całkiem fajnie wiedzieć, że Rory został władcą czasu :D
No i lipa.
The Path wypuszczany jest tygodniowo, wiec na ostatni odcinek trzeba czekac cos kolo wakacji.
Myslalem ze Hulu pojdzie droga netflixa wypuszczajac caly sezon od razu.
No nic ja czekam az wyjda wszystkie odcinki i obejrze calosc.
Recenzje niezle na razie na IGN cos kolo 9/10 pierwszy odcinek.
Dwa odcinki Fargo za mną.
Zapowiada się świetnie ;)
wznowiłem w końcu oglądanie The Americans i już chyba wiem dlaczego przerwałem kiedyś ten serial; o ile fabularnie, aktorsko czy ogólnie produkcyjne, jest to klasa sama w sobie, tak zwyczajnie nienawidzę głównych bohaterów tego serialu
Finał Shameless spoko, cały sezon bardzo dobry, zakończenie bez mocnego uderzenia, ale wszystko elegancko. Kevin i jego wątki jak zwykle najlepsze.
Nowy sezon Banshee to niestety straszna 'kupa', ale dopiero pierwszy odcinek więc może wyciągnie się chociaż na po prostu 'przykrą pomyłkę'
co w nim nie gra i czym to się różni od poprzednich sezonów? pytam bo chcę się zabrać niedługo za ten sezon, a ty nazwałeś to kupą i tyle
Dużo diametralnych wręcz zmian które mi akurat nie przypadły do gustu i moim zdaniem nie są dobrymi decyzjami jak i spora różnica czasowa, nie jest to po prostu to na co czekałem naprawdę kawał czasu.
Jest to jak na razie jeden odcinek który jak najbardziej zachęcam obejrzeć bo twoje odczucie może być zgoła odmienne od mojego, a sam pewnie skończę ten sezon z racji że 3 pierwsze bardzo mi się podobały ale jeśli nie zaskoczy mnie niczym ciekawym to raczej o nim zapomnę bardzo szybko i nie uznam go częścią historii.
Podgoniłem Wikingów i powiem...
spoiler start
Brawo Rollo! Tak się załatwia, niepoprawnych megalomanów.
spoiler stop
Ech, wreszcie ja zacząłem oglądać jakieś seriale nie z kraju PL.
Kończę Big Bang i siadam do Daredevila :)
11.22.63 całkiem OK, choć uproszczenia względem książki czasem denerwujące. Ogólnie serial średnio zrobiony, ale oglądało się mimo to całkiem przyjemnie jak na zapychacz. Ode mnie mocne 5+/10.
Pierwszy sezon Fargo to po prostu majstersztyk.
Warto też dodać, że ten serial ma najlepszego ,,pilota" jakiego do tej pory oglądałem.
Jestem już w trakcie oglądania drugiego sezonu. Jestem w drugim odcinku i już widać, że troszkę odstaje od pierwszego sezonu.
No... Zobaczymy jak będzie ;)
Krótka opinia: The Night Manager - ładna sceneria, dobra gra aktorska, dziurawy scenariusz, ale w miarę przyjemnie się ogląda. Przypomina trochę Bonda, lecz generalnie dynamicznej akcji nie uświadczymy. Wydaje mi się, że ocena na serwisach jest trochę za wysoka - w okolicach 8/10 - jak dla mnie 6.5/10.
Mam podobne zdanie. Fajnie zrealizowane, ale poza tym nic w tym serialu nie ma. W wiekszosci slabe postacie, banalna historia i absolutnie niczym nie wyrozniajace sie dialogi.
Mnie się wydaje, że twoja ocena jest za niska.
Ja obejrzalem Ruhs hours - jak dla mnie spok oserial, luzny , ok wykonanie, bede ogladal :)
Dodatkowo prawie dokonyczlem 1 odcinek Wynonna Earp ...poki co jest ciekawie , zoabczymy jak bedzie dalej :)
o ile Lee jest nie najgorszy, tak mudzin kompletnie mi nie podszedł, w dodatku kompletnie nie czuję chemii pomiędzy duetem, a w takich produkcjach jest to najważniejsze; oczywiście zdaję sobie sprawę, że to pierwszy ep i wszystko może się zmienić, tak więc sprawdzę jeszcze z dwa/trzy epki i się zobaczy co będzie dalej.
co do TWD - prezentacja negana wypada wcale nie najgorzej, ale mogli to przesunąć o jakieś 3-4 minuty wprzód, straszniee przeciągnięte to było i cała para przy którymś tam powtórzeniu,
spoiler start
że musi kogoś zabić, gdzieś uleciała
spoiler stop
spoiler start
kogo zabili? choć mówi się, że gdzieś tam w tle było słychać "Michooonnneee" a nawet jest fajnie zmontowany filmik z krzykiem "oh nooo glenn" to moim zdaniem jeszcze nikt nie zginął; zginie dopiero za jakieś dwa/trzy tygodnie, kiedy producenci przeanalizują internety i podejmą bezpieczną decyzje;
chociaż moim zdaniem tylko rudy jako jedyny mógł przyjąć takiego cepa i jeszcze się podnieść i z dumą wypiąć klatę
spoiler stop
Terikay - dokladnie, troche zbytnio rozwleczone w czasie i zawieszenie gdzies peklo na polosce ;) ale kto mogl to być? Gdyby wiedzieli to by pokazali, a tak cliffhanger jak w scenie z Glennem na smietniku w polowie sezonu ;) imho Rugene albo kamerzysta. ;)
Obejrzałem Miasteczko Wayward Pines, bez specjalnego wysiłku. Lubię Matta Dillon'a więc w sporej mierze to jego zasługa.
Zakończenie:
spoiler start
Kompletnie bezsensowne poświęcenie, było dość czasu i środków, żeby obronić szyb windy i spuścić łomot abbom. To było tak naciągane, że aż szczypało w oczy. Ale to tylko moje zdanie.
spoiler stop
Ricky Gervais nie podrabiał postaci Carella' bo The Office było najpierw robione w UK a US zrobiło potem swoją wersję. Oczywiście lepszą z każdym kolejnym sezonem(prócz tych bez Carella) ale pierwsze 6 odcinków właśnie bazowało na wersji UK i do niej się upodabniało. Do okropnej postaci Davida Brenta i jego pracowników. Producenci wersji US odeszli od ciężkiego klimatu wersji UK i poprawili wizerunek szefa, w tym wypadku Michaela Scotta. W 2gim sezonie jest już o wiele przyjemniej i cieszę się, że przetrawiłem te pierwsze 6 odcinków dawno temu bo potem odkryłem najlepszy serial komediowy ever(zaraz obok Friends).
Wersję UK oglądałem dużo później ale warto z ciekawości. Inne postaci(Hobbit/Watson i śmieszny aktor z Piratów z Karaibów) oraz romans 'sekretarka i sprzedawca' nadrabiają męczące momenty z Gervaisem. Sam w sobie aktor jest spoko, występuje przecież nawet w GTA 4 jako komik. Ostatnio prowadził Złote Głoby w bardzo przyjemny sposób a teraz chce wydać opowieść o znienawidzonej postaci Davida Brenta :)
Into the Badlands, całkiem fajna kopanina, można się czepiać wielu rzeczy, ale dawno nie było czegoś podobnego. Otwarcie pierwszego odcinka, z przytupem.
TWD finał,
1. carol --> słabo
2. rycerze --> lekkie zainteresowanie
3. jazda kamperem --> 10/10
4. Negan --> jak bym był na miejscu bohaterów to nie myślałbym czy się poleje, ale porobiłbym się pod siebie na brązowo i rzadko, potem płakał jak baba ze strachu
spoiler start
ludzie w internetach obstawiają np. rudego, bo niby tylko on by przetrwał pierwszy cios, ale też na takiego wygląda, więc raczej Negan by tego nie komentował :P
co za tym tokiem rozumowania idzie powinien być ktoś kto słabo wygląda np. Maggie, ale jeżeli Maggie to i Glenn bo na pewno pobiegnie ratować i zaliczy kulkę
albo "geniusz" co by było dla mnie osobiście najlepszym rozwiązaniem - chłop pokazał, że może być "dzielny" i niech go tak zapamiętają :P
Rick byłby najlepszą ofiarą z punktu widzenia Negana i niszczenia psychy grupy - likwidujesz lidera, grupa nie ma szefa, można ją sterować
Zabicie kluczowych postaci będzie budziło duży sprzeciw i strajki i teraz zależy jak bardzo scenarzyści TWD chcą aby o nich mówić, nie ważne jak, ale by mówić czy chcą się przypodobać widzom.
Jak chcą bardzo widownie wnerwić to Daryl i Glenn są na celowniku, z czego drugiemu już się jakiś czas zbiera - jak dla mnie scena na koniec któregoś sezonu jak Glenn miał umrzeć zagryziony przez zombie, a schował się pod śmietnikiem była dla mnie słaba i strasznie naciągana.
A jak chcą się przypodobać to pewnie do piachu pójdzie jakiś random, może np. laska rudego
spoiler stop
Laska rudego.. która? Ta aktualna czy jaśniejsza? :D
Niby też go obstawiam, raz, ze się trzymał po walnięciu, dwa, że zaczął się rozklejać i myśleć o przyszłości/dzieciach itd. Zawsze gdy jakaś postać zaczyna robić takie plany i mieć rozterki to ginie. Choć równie dobrze to Eugene mógł zginąć. Pokazał na koniec swej egzystencji przydatność itd. Raczej to będzie postać, która 'może odejść' i odejdzie jako 'bohater ostatnich odcinków'.
Bitten Apple _=-> 1 sezon fargo ma sie do 2. jak ten z True dedective.
Wiec bardzo slabo:/
Wakacje za pasem i sezon ogorkowy a zadnego dobrego serialu na horyzoncie nie bylo i nie ma:( Z ciekawych kontynuacji juz tylko Game of thrones zostal a potem czekanie do jesieni na jakies nowosci :(
Trochę się ma... W końcu drugi sezon to wydarzenia, które były przed pierwszym sezonem.
Dla mnie obydwa sezony Fargo były fenomenalne.
Dopiero co skończyłem oglądać 1 sezon Jessica Jones, serial dosyć ciekawy. Nie znudził mnie żaden odcinek, mam nadzieję iż utrzymają taki poziom w 2 sezonie.
Będzie drugi sezon Pana Robota niebawem. Dla mnie Top 1 wśród seriali oczekiwanych w tym roku. Jak ktoś nie zna to powinien nadrobić pierwszy sezon.
Drugi sezon Daredevil... ehh, tylko okejowy niestety. Całą ta otoczka dobroci (o czym mówiliście) Matta jest po psrostu słaby. Jasne, każdy ma swoje zasady i jakiś tam kodeks, ale jest to wklejone mocno na siłe. Taki super hiper dobry i pobożny, ale w kościele był raz w tym sezonie, a i nie wynika z tego wszystkiego dosłownie nic. Nie obchodzą go zabici, kiedy on nie patrzy. Wątek Elektry? WTF?
spoiler start
Jakaś tajmenicza organizacja- ok, jakiś dół- ok, dzieci zombie
spoiler stop
-tego już za wiele...
Jeszcze dwa odcinki Black Sails i potem Vikings.
Into the badlands, wczoraj zaczęte dzisiaj kończone 6 odcinków, wciąga jak diabli.
Serial ma też swoje słabe momenty jak dłużące się mniej istotne kwestie ten czas można by przeznaczyć dużo lepiej biorąc pod uwagę długość sezonu, i walka która momentami mija się z jakimkolwiek zdrowym rozsądkiem i czegoś co choć odrobinę przypomina realistyczne mordobicie nie uświadczymy.
spoiler start
oczywiście pomijam magiczne moce chłopaka
spoiler stop
The walking dead, po przerwie sezonu jakoś nie mogłem się przekonać i musiałem się naprawdę mocno zmusić do przebrnięcia przez pierwszy odcinek ale później poszło i koniec naprawdę fajny, czekanko na następny sezon.
Jest ktoś w stanie polecić jakiś ciekawy serial którego raczej mogę nie znać a powinienem? ;)
The Blacklist S03E18
czy to co sie stalo naprawde sie stalo?
jesli tak to brawo dla scenarzystow za odwage, jesli nie to ciekawe jak z tego wybrna..
Polecam Line of Duty. Śledztwa wydziału wewnętrznego toczone przeciwko innym policjantom. Produkcja BBC. Sezony (trzeci właśnie emitowany) króciutkie, zwarte, spójne. Klimat bardzo "angielski", ale sama fabuła dość niebanalna.
W pierwszym sezonie występuje Lennie James, znany z The Walking Dead gdzie gra Morgana - w Line of Duty kilkakrotnie określony mianem "chodzącego trupa" ;)
2 sezon flasha, co prawda to tylko zapchaj dziura między odcinkami topowych seriali, ale mimo wszystko daje radę imo lepszy od pierwszego (na pewno wypada lepiej niżeli daredevil), jak ktoś lubi komiksy to całkiem polecane ;)
wie ktoś cokolwiek na temat prequel'u Sons'ów z Bradem?
Właśnie kończę oglądać 2 sezon House of Cards. To co się odwaliło w 11 odcinku, pytam serio? :O
To co się odwaliło w 11 odcinku, pytam serio? :O
Ale o co dokładnie pytasz serio? Nie wiesz, nie rozumiesz, czy nie dowierzasz?
No co w tym takiego?
Przecież to są demokraci. Poza tym to w takim starożytnym stylu.
w drugim sezonie bylo to samo co w drugim sezonie? :p
nie wiem czy ktoś jeszcze tutaj to ogląda, ale jeśli Castle powróci z 9 sezonem to już na procentów tysiące bez Beckett, co moim zdanie jest kompletną bzdura, Castle działa dobrze z Kate i na odwrót, bez tego duetu nie będzie sensu już oglądać chyba i trzeba będzie zakończyć na ósmym sezonie, a szkoda bo tu już chyba ostatni z procedurali, który jeszcze miło się ogląda.
Serial bez Kate raczej nie ma najmniejszego sensu, zaczynają kończyć mi się seriale do oglądania....
Serial moze po prostu odbic w strone Castle jako prywatny detektow z ruda i czekoladowa w rolach zenskiego wsparcia.
pewnie tak będzie, oprócz Kate kontraktu nie dostanie też Lanie i najprawdopodobniej czeka też to Javiego i Ryana, z tym że o ile bez nich by się obeszło, tak bez Kate się nie uda, sam Castle często męczy, natomiast jak się uzupełnia z Beckett to aż miło się ogląda, obecnie chyba najlepsza serialowa chemia, co swoją drogą jest o tyle ciekawie, że poza ekranem ponoć Nathan i Stana niezbyt się lubią i pozbycie się Kate, fani przypisują właśnie Fillionowi
Jestem po pierwszym sezonie SONS OF ANARCHY. Ktoś tu kiedyś pisał że nie warto tego oglądać, ja jednak wsiąkłem byłem. Trochę mało motocykli, ale reszta to całkiem niezła jazda po bandzie momentami. Myślę że spokojnie łykne wszystkie sezony jeśłi będzie to wygładało tak jak w pierwszym.
Nie ma to jak zacząć na L4 oglądać co popadnie, skończyć pierwszy sezon i dowiedzieć się, że drugi dopiero w lutym 2017. . . Dzięki The Magicians.
wow, świetnie poprzewracali dynamikę drużyny w nowym odcinku S.H.I.E.L.D. nic już nie będzie takie samo
Vikings
spoiler start
Bjorn zapomniał o swojej córce?
Synowie Ragnara jakoś mnie nie przekonują, co gorsza jeden z nich jest podobny do Erlendura :/
Jeżeli dalszy ciąg serialu ma być na nich oparty to kiepsko.
Ragnar pewnie dociągnie jeszcze do końca sezonu, ale od przyszłego odcinka nadchodzą spore zmiany.
A tak w ogóle to kto rządził w Kattegat po odejściu Ragnara? Chyba nikt, co jest dosyć dziwne, bo przecież przeskok był co najmniej o kilka lat.
spoiler stop
Spoiler Alert!
spoiler start
Dokładnie, a Aslaug uszło to olewactwo na sucho...
Szkoda Yidu.
Ten powrót Ragnara... Coś za prosto, trzyma asa w zanadrzu.
Ciekawi mnie dlaczego Cesarz Charles zabił Rolanda i Therese? Tylko dlatego, że młody wątpił w Rollo?
spoiler stop
Jestem już na bieżąco z The Americans i kompletnie mnie dziwi olewactwo Emmy Awards dla tego serialu, Matthew Rhys co roku powinien dostawać choćby nominacje
GoT 6x01
spoiler start
Co za NUDAAA...nic nie wnoszący odcinek, tyle zapowiedzi jak to będzie niszczył i w ogóle...co za nuda...
i ta ostatnia scena z Kobietą w Czerwieni...to co ona odda życie za Snowa?
spoiler stop
Vikings
spoiler start
Najlepsze, że kilka lat, Kattegat się rozrasta a co z tym nowym królem co chciał być wszystkich Wikingów królem? Nie mieli pomysłu co dalej robić :/
spoiler stop
beznadziejne, nudne debiuty Sillicon Valley i Gry o Tron
HBO w mocnym odwrocie tej wiosny
GoT już tak ciężko się ogląda, mimo wszystkich walorów komediowych.
Ciężkostrawna porcja beznadziejnego aktorstwa, dialogów, świata przedstawionego, wewnętrznej logiki serialu etc.
Do środy na zwolnieniu lekarskim jestem i zrobiłem sobie maraton z "Lost". Pierwszy sezon za mną.
Teraz widzę że opłacanie satelity nie ma sensu. Tyle kanałów a człowiek jedynie od czasu do czasu ogląda Miodowe lata na Polsat 2 ;p
GoT
Jakieś błędy w scenariuszu czy coś źle zapamiętałem?
spoiler start
Czy Trystane nie płynął razem z Myrcellą do King's Landing żeby objąć miejsce w radzie? Gdzie on się w ogóle znajduje w chwili śmierci? Na statku? Dlaczego tam są Żmijowe Bękarcice skoro zostały w Dorne? Gdzie on w ogóle płynie tym statkiem, czemu nie został w King's Landing i czemu został tak łatwo wypuszczony z KL skoro głównymi podejrzanymi są Donijczycy?
A tak w ogóle to postawienie na Bękarcice to błąd, scena walki w poprzednim sezonie pokazała, że nie mają nic ciekawego do zaoferowania, mogli zostawić Dorana. I jakim niby prawem ma teraz rządzić Ellaria w Dorne skoro ona była tylko kochanką Oberyna?
Cały wątek Dorne to jakieś nieporozumienie. Reszta jest raczej w porządku i dobrze się zapowiada ten sezon. Melisandre widziała Snowa pod Winterfell więc obstawiam, że po ożywieniu w jakiś sposób się dowie o tym kim naprawdę jest.
spoiler stop
zabawne, jeszcze dwa lata temu, pierwsze co oglądałem w pn to Gra o Tron, a teraz najpierw oglądam seriale, które zostały dobrane właśnie po to by uzupełnić lukę po GoT
belushi, roth, dern, w tej kolejnosci
chociaz troche sie obawiam, jakby nie patrzec do oryginalu lynch wzial no name'ow
mam nadzieję, że już do końca sezonu, FTWD będzie przynajmniej trzymało poziom nowego epka
Powiedzcie mi drodzy forumowicze. Warto brać się za Gotham? Od razu mówię, że z serialami jestem na bakier. Z wszystkich którym dawałem szanse wciągnęło mnie ledwie kilka. Z tych, które skończyłem albo jestem na bierząco to Battlestar Gallactica, Detektyw, Kompania Braci, Almost Human, Daredevil (jestem w połowie 2 sezonu i przestałem oglądać) i Jessica Jones... i Gra o Tron. A próbowałem oglądać ich naprawdę wiele :P
Nie chodzi mi o to, że lubię batmana czy coś. Lubie noir a zdjęcia z serialu zalatują mi takim klimatem. Warto czy nie warto? No i jeśli serial jest rozwleczony to już wiem, że mi się nei che ;)
Z drugiej strony jak zaczynam myśleć Gotham to pod uwagę zacząłem brać też Arrow i ... S.H.I.E.L.D :P
serio, jeżeli odpuściłeś sobie Daredevila, to nawet nie myśl o Arrow i Flashu (Flash po stokroć lepszy od Arrow) i nie wiem dlaczego o S.H.I.E.L.D. napisałeś po wielokropku, kolejność powinna być odwrotna i to po tysiącach kropek, z tych wszystkich seriali na pdst. komiksów to poza produkcjami Netflixa, najlepszy właśnie jest S.H.I.E.L.D.
Co do Gotham to nie wiem, nie oglądałem, ale opinie nie nastrajają optymistycznie
Z tych wszystkich to jedynie wytrzymałem 2 sezony Arrowa, i to z wielkim samozaparciem.
Szkoda czasu.
Zdecydowanie shield, tylko ze to nie jest noir, nie jest to tez klasyczny film o avengersach, ma swoj klimat, i powiedzialbym ze to taki avengers "od kuchni".
Jessici Jones niestety nie zdzierzylem, arrowa podobnie, flash polowa pierwszego sezonu. Shield ciagle sie trzyma, chyba glownie z powodu naprawde dobrze napisanych bohaterow.
Arrow zapowiadał się na coś ciekawego i 'lekkiego' z dobrymi scenami walk. Pierwszy sezon jest ok, w drugim już zacząłem widzieć głupotę scenarzystów a 3ci oglądałem głównie dla wątku 'pewnego ważnego w DC złego pana' ale już i tak było żałośnie. Czwartego sezonu widziałem 1szy odcinek i wiedziałem, że to definitywnie 'familiada dla debili'. Oni myślą, że są nieśmiertelni.. bo co ktoś umrze, to i tak wróci w kolejnym sezonie.. taka sytuacja...
Flash - po tym co zobaczyłem w Arrow, kreację postaci i tego aktora... NO WAY DUDE!
Gotham zaczyna się ciekawie oraz cały pomysł na młodego Bruce'a i złoczyńców jest fajny ale widać tandetność i słabą grę aktorską. Gordon daje radę i jakoś trzyma ten serial ale dobrnąłem do połowy 1szego sezonu i został wyparty przez lepsze seriale. Może kiedyś nadrobię, bo spoty reklamowe 2giego sezonu są całkiem ciekawe. No i gra tam Morena Baccarin a to piękna kobieta jest!
Daredevil - był ciekawy pomysł na początku, skończyło się też spoko. Wątek Fiska i jego laski był fajny(to mama Supermena! :D) Oglądłem 1szy odcinek 2giego sezonu i nie mogę się zabrać za kolejne. Narzekania na strój który se zrobił okazały się słuszne ale nie to jest najgorsze.. można poczytać co.. LAME!!
SHIELD - nie ma superbohaterów to nie oglądam.. a może są? Meh...
Wszystko to takie, takie.. lepiej pograć w gry :D
Właśnie skończyłem oglądać 4 sezon House of Cards. Jak przy pierwszym podejściu nie byłem przekonany tak teraz wciągnęło mnie jak bagno.
Kiedy będą nowe odcinki Suitsów?
Arrow rzeczywiście robi robotę tylko w pierwszym sezonie, a reszta to z sezonu na sezon większa męczarnia, ale Flash to troszkę inna sprawa i moim zdaniem dalej trzyma poziom, chociaż to dopiero 2 sezon i przy takiej serii po prostu trzeba siedzieć w tym klimacie bo inaczej jak dobrze nie byłby zrobiony to i tak Ci nie podejdzie.
Gotham traktuje jako serial do robienia czegoś innego - tzn. oglądam i np. przeglądam neta, to samo z Spernatural którego ostatnio 2 albo 3 sezony nadrobiłem
Hej! Ostatnio obejrzałem Fargo i powoli kończę drugi sezon True Detective.
Poleci mi ktoś jakiś godny uwagi serial? ;) Będę wdzięczny.
jeżeli nie przeszkadzają ci trochę przegadane seriale to polecam The Americans, świetny serial choć trochę niedoceniany
https://www.youtube.com/watch?v=_zuOA1-Esoo
Dochodzimy z żonką do wniosku, że Seinfeld to najlepszy sitcom wszechczasów. Można odpalić dowolny odcinek i świetnie się bawić. Nie bez lipy Jerry Seinfeld jest jednym z najbogatszych komików i aktorów, z majątkiem zbliżającym się do miliarda dolarów, właśnie dzięki temu serialowi. Choć dla mnie to całość tworzy George Costanza (Jason Alexander), którego kariera w tym wypadku wypadła podobnie do Marka Hamilla w Gwiezdnych Wojnach.
którego kariera w tym wypadku wypadła podobnie do Marka Hamilla w Gwiezdnych Wojnach
Czyli został jednym z najlepszych aktorów dubbingujących w biznesie?
To może zerkne na ten shield. Napisałem po wielokropku bo shield to jednak inny klimat. Chyba
Niestety nie lubię seriali przegadanych i rozwleczonych o masę wątków pobocznych. Wyjątkiem był battlestar :)
Zerkne na ten shield i już widzę że zainteresowała mnie gomorra :)
Vikings 4x10
spoiler start
Z odcinka na odcinek jest coraz to gorzej. Miałem nadzieję iż zakończą wątek Ragnara w tej bitwie...
spoiler stop
Gra o Tron
Świetny odcinek! Dobrze, że nie było Dorne.
Zwiastun kolejnego odcinka, uwaga na spoilery z wczorajszego.
https://www.youtube.com/watch?v=y685gVGRQ98
spoiler start
Obstawiam, że Ramsay dostanie w swoje ręce Rickona Starka, Jon się zdenerwuje i ruszy na Winterfell.
spoiler stop
Mi też 02 się podobało, dali czadu !
A tam jakaś Gra o Tron, w tym tygodniu ruszył ósmy sezon Masterchef Australia, chyba jedynego programu o gotowaniu, przy którym można się czegoś nauczyć i nie dostać raka (no, złośliwego).
Ja zacząłem Sense8. 4 odcinki pękły w nocy. Nie bardzo wiem dokąd ten serial zmierza, ale ogólnie popchnąłem te 4 odcinki na raz.
Co nie zmienia faktu, że Wachowscy to tylko Matrix, cała reszta ich przyszłej twórczości to popłuczyny.
BTW, korzystając z okazji mówiąc o Netflix polecam Wam film "Look who's back" - Hitler pojawia się ponownie we współczesnych Niemczech. Na pierwszy rzut oka wygląda jak kretyńska komedia Saramonowicza, ale to bardzo dobry film. Są polskie napisy.
A co do Gry o Tron, to po pierwszym odcinku muszę stwierdzić, że serial w moich oczach sporo w nowym sezonie zyskał (co najmniej tyle, ile Deaeanaearys w zyskała w ramionach... brr). Jednak dużo fajniej się to ogląda bez ramy fabularnej narzuconej przez książki, fajnie że autorzy w końcu są uwolnieni. Teraz rozumiem, dlaczego tak różniły się opinie na temat serialu tych, którzy czytali i nie. Ciekawe jak teraz będzie się czytało kolejną książkę, uwięzioną w ramach serialu?
Plus, fajny cytat z Martina na temat wskrzeszania postaci, który pojawił się w nowym artykule w IGN. Coś czuję, że George szykuje w książce psikusa.
“Much as I admire Tolkien, I once again always felt like Gandalf should have stayed dead. That was such an incredible sequence in Fellowship of the Ring when he faces the Balrog on the Khazad-dűm and he falls into the gulf, and his last words are, ‘Fly, you fools.’ What power that had, how that grabbed me. And then he comes back as Gandalf the White, and if anything he's sort of improved. I never liked Gandalf the White as much as Gandalf the Grey, and I never liked him coming back. I think it would have been an even stronger story if Tolkien had left him dead," Martin said.
http://www.ign.com/articles/2016/05/02/game-of-thrones-george-rr-martinas-thoughts-on-resurrection
Finał Banshee jest 20 maja, w piątek. Skąd ten pomysł, że 1. w sobotę; 2. że w którą sobotę miałby być finał?
Jednak dużo fajniej się to ogląda bez ramy fabularnej narzuconej przez książki, fajnie że autorzy w końcu są uwolnieni.
Ta rama została zerwana już w II sezonie a uwolniony talent scenarzystów eksplodował wręcz przy wyprawie do Dorne.
Ciekawe jak teraz będzie się czytało kolejną książkę, uwięzioną w ramach serialu?
Z przyjemnością w porównaniu do serialu.
Jesteś parodią samego siebie. Lektura twoich wcześniejszych postów, jak dla mnie, pokazuje na głęboką traumę. Tobie NIC się nie podoba. Strasznie ci współczuję, kto ci taką krzywdę zrobił?
Po co tu na forum przychodzisz? Osrać nas? Popsuć komuś zabawę i przyjemność? Lecz się albo pij, co wolisz. Tylko przestań być takim smętnym młotem.
Czyli jak się komuś coś nie podoba to morda w kubeł i ma nie krytykować? Nie wiedziałem, że tylko pozytywne opinie są zarezerwowane dla tego serialu.
Z psychofanami rozmawiać nie zamierzam, tym bardziej takimi którzy potrafią walić ogólnikami jak rockalone2k.
Ja nikomu nie odbieram frajdy z oglądania "Ggównianej rozrywki", sam lubię czasem obejrzeć jakiś slasher klasy Z czy posłuchać czegoś mniej ambitnego. Nie wchodzę jednak na forum i nie próbuję ubrać gówienka w złoto. A GoT to fatalnie napisany i zrealizowany serial. Taka jest prawda i tylko tyle.
Pierwszy sezon uwielbiam, zresztą ewidentnie odstaje poziomem od reszty. A serialu wtedy było pełno na forach, twitterach, UT i FB. A teraz ? Zostali chyba tylko psychofani i słuszni krytycy, którzy jeszcze czasem coś napiszą. Nawet ten głupkowaty LOST wywoływał więcej emocji w końcowych sezonach niż GoT.
Tobie NIC się nie podoba
Nie, po prostu lubię pisać negatywnie. A ostatnio ogląam The Americans i serial bardzo polubiłem. Więc możesz się gonić.
Załamuje mnie ten sezon, w sumie poprzedni był jeszcze gorszy, ale w szóstym mamy dopiero 2 odcinki - może jeszcze pokażą na co ich stać i jak bardzo można spie*dolić fabułę.
spoiler start
Totalnie wszystkie ważne postacie zaczynają ginąć jak muchy, to już wygląda jakby to wszystko na siłę robili, byle tylko zaszokować widza. Nie liczą się zupełnie z tym, że ich zmiany fabularne względem książki są jednym wielkim wrzodem. Pod koniec historii to pewnie Hodor z Night's Kingiem będa o tron walczyć, bo już nikogo innego nie będzie...
Porażka
spoiler stop
a Ty rozumiem, że masz dostęp do kolejnych tomów?
poza tym pisać, że uśmiercili kogoś dla szokowania :D to Twój pierwszy odcinek?
poza tym pisać, że uśmiercili kogoś dla szokowania :D to Twój pierwszy odcinek?
No właśnie to jest najsmutniejsze. Tylko szokujące śmierci serialowi pozostały. Nie ma historii, rozwoju postaci i spójności świata przedstawionego. A i nawet rzucanie noworodków ogarom nie ma takiego efektu jak zgony kilka sezonów temu ...
Jak dla mnie to poki co najlepsze byly cycki Melisandre....poki co slabo jest... i jeszcze grubas nie pisze ksiazek ;/
Ja tam nie rozumiem narzekania na GOT. Sezon jest zdecydowanie lepszy od poprzedniego. Oprócz beznadziejnego wątku JS wszystko jest zgrabnie prowadzone, oczywiście w bardzo upakowanej wersji.
Oczywiście że masz rację. Serial zawsze był świetny i teraz też jest. Mamy na forumowiczów po prostu klub negowania wszystkiego, a cały świat bawi się świetnie.
6 sezon GoT póki co jest o wiele lepszy od poprzedniego. Oba odcinki poza bardzo dobrze się oglądało.
Mi 6 sezon Gry o Tron na razie nie podchodzi. Coraz bardziej zaczynam przychylać się ku opinii, że scenarzyści gdy nie mają nic ciekawego do zaoferowania to wymyślają kolejną śmierć. Kogoś zabiją, w zamian kogoś nowego dorzucą i tak to się kręci. 6 sezon tego samego, żadnej świeżości
Mnie też dobrze się oglądało oba odcinki Gry o Tron. Serial góruje pod względem realizacyjnym, technicznym nad większością innych serialowych produkcji. Może zdarzają się sceny, dialogi, wątki dość jałowe, ale całość mimo wszystko nadal "trzyma w zainteresowaniu". Nie przypominam sobie abym kiedykolwiek się nudził podczas oglądania GoT.
Nie potrafię oceniać poszczególnych sezonów oddzielnie, bo jednak traktuje to jako zwartą całość, jako rozdziały tej samej historii. Mam nadzieję, że otrzyma ona ciekawe i satysfakcjonujące zakończenie.
wowowowow, jeszcze nie ogladalem, ale w takim razie na tempo siadam
ponoc na poczatku dzisiejszego odcinka (wiec to nie spoiler) w SN pojawia sie w koncu BÓG
Bukary -->
Dziwny serial, niby fajny, a irytujący, niby cwany, a głupawy.
Ja byłem mocno rozczarowany intrygą i rozwiązaniem głównego wątku.
Jest w porządku.
Wróciły retrospekcje, które podobały mi się w pierwszych sezonach, a które dodają trochę głębi fabule, więc zdecydowanie plus tej premiery. Osobiście, trochę męczą mnie sytuacje z wymianą ognia lub inne konfrontacje, gdzie pomimo dysproporcji pomiędzy uzbrojeniem i liczbą agentów, to Team Machine zawsze wychodzi z tego cało, ale da się to przeżyć.
No i jest ciekawy, życiowy i w miarę rzetelny wątek z konsolami :).
Zapowiada się interesujący sezon. Mam nadzieję, że będzie mniej odcinków ściśle proceduralnych (w sumie ciężko sobie wyobrazić, żeby wszystko wróciło do normy, ale zobaczymy). W końcu to ostatni rok emisji, dwa odcinki na tydzień, więc tempo akcji powinno być stosunkowo szybkie.
Dlaczego tyle osób nie napiszę nazwy serialu żeby można było go w jakiś ludzki, szybki sposób wyszukać. Jestem ciekaw wpisuję w google "Pol filmweb" i ni wuj nic nie znajduję, no ludzie...
To nie jest L tylko duże I, a jeśli chodzi o serial to pewnie chodzi o Person of Interest.
tak, oczywiście chodzi o Person of Interest, ale nawet jak ktoś nie wiedział co oznacza ten skrót, to wystarczyło zaznaczyć prawym pm PoI z mojego posta i wyszukaj w google
Gra o Tron
No nie wierzę, że nie dokończyli tej retrospekcji...
spoiler start
Nie sądziłem, że Jon tak szybko opuści straż. Ciekawe czy spotka Sanse. On opuścił Czarny Zamek czy został?
Ciekawe co z tymi Umberami. Niby North Remembers, a największe rody północy mają w dupie Starków. Chociaż może to jakaś podpucha? W końcu Umber bardzo nie chciał złożyć tej przysięgi, do tej pory jako jeden z nielicznych rodów nie przysiągł lojalności Boltonom i teraz nagle by zmienili zdanie? Do tego głowa wilkora wydawała się strasznie mała. Wystarczy zobaczyć jak wygląda Duch albo głowa wilkora Robba w trzecim sezonie. I jeszcze ta wymyślona armia dzikich. Przecież dzicy przepuszczeni przez mur nie podejmowali żadnych działań zbrojnych. To musi być podpucha.
spoiler stop
Serio rozkminiasz ten serial ? Wszystko co się dzieje na ekranie to wymysł dwóch zidiociałych scenarzystów. Tutaj nie ma co dumać, wydarzenia na ekranie podyktowane są tylko i wyłącznie ich wolą.
A obecnie Tyrion, bliźniaki i Ramsay to ich ulubione postacie i zawsze będą okazje pokazać że są fajni. Natomiast ród Starków oraz Stannis to ich najbardziej znienawidzone postacie z książek.
spoiler start
A za tydzien gwarantowane gwałcenie Oshy i torturowanie Rickona ... na twitterach będą o czym mieli pisać xD
spoiler stop
No ale chociaż -- >
Żegnamy wybitnie napisaną postać :D Co za strata dla serialu :(
Pomimo tego, że Snow wstał to odcinek mi się podobał. W końcu pół-Stark zrobił coś konkretnego. Sezon trzyma poziom i podoba mi się motyw z zabiciem kogoś w miarę istotnego w każdym odcinku, golizna wcale nie jest potrzebna.
Ktoś z serialowych fanów potrafi wytłumaczyć jaki miało sens
spoiler start
sztyletowanie Jona pod koniec ostatniego sezonu ?
spoiler stop
Wpływ na cokolwiek niemal zerowy a sam cliffhanger był niemal niemożliwy do podtrzymania podczas kręcenia ...
Żeby się pośmiać z głupoty twórców.
lipt0n --->
Skąd w tobie taka niechęć do "Gry o tron"? Ten serial ma chwile wzlotów i upadków, ale tych pierwszych jest zdecydowanie więcej. Fabuła jest interesująca, zwroty akcji (przeważnie) rzeczywiście zaskakujące, poziom dialogów całkiem dobry (chociaż ostatnio jest nieco gorzej).
"Gra o tron" zdecydowanie się wyróżnia na tle innych produkcji. Nie jest to, rzecz jasna, ani "Breaking Bad", ani "True Detective" (pierwszy) czy "Fargo" (pierwsze), ale i tak jest nieźle.
Martwi mnie jednak wątek Tyriona. Stał się dosyć bezbarwny w nowej serii.
Mimo wszystko z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek.
Skąd w tobie taka niechęć do "Gry o tron"?
Serial jest głupi, beznadziejnie napisany, ubogi w porównaniu z oryginalną historią i do tego obraża inteligencję widza ( damy mu dwa miecze, by wiedzieli, że jest wymiataczem ). Najśmieszniejsze jest to, że sezonu I bardzo broniłem i zachęcałem by ludzie dali serialowi szansę.
Fabuła jest interesująca,
Jeśli możemy mówić o jakiejkolwiek w tym serialu. Większość postaci drepcze w miejscu albo wróciło do punktu wyjścia - w niektórych wypadkach nawet do pierwszego odcinka serialu. Większość odcinków to smętna gadanina przy stole z kielichami w ręku - w czym specjalizuje się Tyrion i Carol. Do tego jest zauważalny problem z ciągiem czasoprzestrzennym - zdolność teloportacji Petyra, Sam jr jest dalej małą dzidzią.
zwroty akcji (przeważnie) rzeczywiście zaskakujące
Jest dokładnie odwrotnie, brakuje zarówno książkowej subtelności lub jest to tak schematyczne, że nawet dzieci wielu rzeczy by się domyśliły.
poziom dialogów całkiem dobry
Bad pussy :D Błagam.
"Gra o tron" zdecydowanie się wyróżnia na tle innych produkcji.
Konkurencja nie jest jakaś specjalna. to tam samo jak pisać, że BF/CoD wyróżniają się na tle innych produkcji. Gigantyczny budżet to nie wszystko. Ba, nawet w biednych Wikingach potrafili nakręcić epickie bitwy a oblężenie Paryża bije na głowę zielony rzyg z II Sezonu GoT.
Od siebie polecam Ostatnie Królestwo, wprawdzie mniej "ambitne" i w dosyć przygodziarskim klimacie ale doskonale zrealizowane i świetnie napisane. Masa postaci z krwi i kości, których interakcja na ekranie bawi i przede wszystkim nie nudzi. A i bitwy mimo przeciętnego budżetu wyglądają całkiem całkiem.
Sam jesteś głupi, jesteś z PiSu dlatego nas nienawidzisz, nie umiesz czytać a twój stary czarno biały telewizor ma wygryzione przez myszy głośniki. Aby oglądać seriale prosisz obcych ludzi aby czytali ci ich fabułę z darmowych gazet reklamowych. I to co oglądasz to nie jest GoT tylko powtórka wietnamskich wiadomości dla rolników. Jesteś też brzydki, na bucie masz papier toaletowy, dzieci rzucają do ciebie kamieniami.
To są moje argumenty w dyskusji z tobą na temat najpopularniejszego serialu dekady. Mam nadzieję że dopasowałem się poziomem do dyskusji.
@lipt0n
Wróć lepiej do oglądania M jak miłość.
Z lipt0nem zgadzam się co do dwóch mieczy. Osoba jego postury nie była by zdolna odpierać ataki 4 osób na raz mając 2 długie miecze, no ale musi być widowiskowo, zamiast zrobić z niego wymiatacza rozwalającego każdego jednym mieczem, może nawet półtoraręcznym, to zrobili z niego bohatera fantasy nawalającego dwoma mieczami i mającym siłę by jedną ręką odpierać ataki wyszkolonych żołnierzy którzy atakowali go oburącz.
zgadzam sie ze zgredkiem, gra o tron jest slaba niestety, zrobil sie z tego tasiemiec w stylu lost
A mi się niektóre zmiany podobają serialowe. Martin zawsze wszystko robi jak najbardziej okrężną i długą drogą, ciekawe jak z niektórych rzeczy wybrnie. Poza tym forma w dwóch ostatnich tomach spadła więc też bym go tak nie wywyższał, bo książka też ma swoje gorsze momenty, Uczta dla Wron powiedziałbym, że jest bardzo nudna.
Cieszę się, że nie wprowadzili fake Aryi tylko ją zastąpili Sansą. Okoliczności przeniesienia jej do Winterfell mogłoby być inne, ale ogólnie zmiana wyszła na dobre. Bardzo podobały mi się sceny Tywina i Aryi w Harrenhall w drugim sezonie, jedne z najlepszych w serialu, w książce ich brak. Bardzo podobała mi się również akcja w Hardhome w najsłabszym piątym sezonie, w książce przebiegło to zupełnie inaczej. Tyrion spotkał Danearys zamiast jeździć na arenie na świni. Nie dość, że trzeba czekać wiele lat na kontynuację książek to niektóre postacie praktycznie stoją w miejscu. Co takiego Tyrion robił w Tańcu Smoków? Pod koniec książki prawie dotarł do tego Meeren. Szkoda tylko, że Dany już tam nie ma. Nie ma także durnego podziału na lokacje. Wyobrażacie sobie sezon bez Jona, Dany i Tyriona? Tak było w książkach tylko z tą różnicą, że nie czekało się rok tylko 11 lat. Serio. Ja zacząłem czytać serię tuż przed wydaniem piątego tomu, ciekawe co z tymi, którzy czytali Nawałnice Mieczy w 2000 roku skończyli na cliffhangerze z Tyrionem i musieli czekać do 2011 roku tylko po to, żeby akcja właściwie się nie posunęła do przodu. Podoba mi się, że twórcy nie utrzymywali też bez sensu postaci przy życiu jak np. Catelyn i Mance Rydera, którego wątek w książce to już w ogóle jakaś porażka. Martin w wielu rzeczach tak się udupił, że wątpię czy wybrnie z niektórych rzeczy. Wcale się nie dziwię, że nie może wydać tej książki. Na pewno nie dorówna pierwszym trzem tomom.
Fajnie mówić o subtelności książkowej, ale dobrze wiemy, że większość rzeczy i tak się przeczytało na reddicie, bo tych subtelności nie da się wyłapać przy jednokrotnym przeczytaniu całej serii.
Aha, zapomniałem dodać, że w serialu są Biali Wędrowcy, a w książce to tylko ktoś coś tam gdzieś widział, słyszał, ale ogólnie to się nawet o nich nie pamięta. Trochę przegięcie z tą subtelnością, oni nawet nie wydają się zagrożeniem.
Co do twojego pytania odpowiedź jest bardzo prosta.
spoiler start
Było to powodem dla którego opuścił straż. Dzięki temu mogą iść w zupełnie nowym kierunku z tą postacią, do tego jeśli R+L=J się okaże prawdą to przecież musieli go w jakiś sposób usunąć z Nocnej Straży. No raczej nie można powiedzieć, że jego śmierć nic nie zmieniła w jego przypadku, to chyba największy zwrot jaki mieliśmy z tą postacią od początku serialu. W książce sens jest taki sam tylko, że zamiast czekać rok to musimy czekać 6 lat z tym cliffhangerem, a też pewnie Martin to roztrzygnie na początku nowego tomu.
spoiler stop
I uwielbiam książki, o wiele bardziej niż serial, ale same wady to i ja mogę do wszystkiego wymienić.
Wszystkie seriale są najlepsze, chyba że komuś się nie podobają, wtedy są najgorsze.
jezu, zgredek, oszczedz sobie i wszystkim innym tego dramatu i po prostu przestan ogladac, przeciez jakbys tak na zywo w towarzystwie mowil to by ci ktos po prostu w ryja dal, az tak jest to meczace
Miałem kiedyś znajomego, którego najbardziej wkurwiało, że nikt nie podziela jego wkurwienia. A że wkurwiało go wszystko a po pijaku stawał się męczydupą do sześcianu, stopniowo zostawał sam, obecnie obrażony na cały świat, zamknął się w czterech ścianach i wyklina do postaci z telewizora.
Obrazili inteligencję widza Liptona, bo w serialu gdzie latają smoki i wskrzeszają zmarłych, pokazali wymiatacza-wentylatora z dwoma mieczami.
jak to snoop dogg powiedzial, serial fajny bo mozna obejrzec jak wygladaly czasy sredniowieczne. I jw, smoki itd spoko, ale jak juz wymiatacz walczy na dwa miecze to juz nierealistyczne. Chyba, ze z jakiejs super lekkiej stali... zreszta on nie zatrzymywal miecza i zatrzymywal tamtych uderzenia, tylko walczyl na zasadzie zachowania momentum i zamachow... wiec moze nie w takim stopniu, ale jest mozliwe zatrzymywanie i odbijanie walczacych oburacz
Do tej "poważnej" dyskusji dodam fachowca w osobie Sienkiewicza i jego opisy pojedynku Zbyszka z Krzyzakiem. Mlody nasz rycerz silny jak tur był ale techniki mu brakowało. Jego potezne uderzenia przeciwnik odbijal tarcza, do czasu ;p, bez problemu a sam będą słabszym zadawal ciosy które nasz Zbyszko mocno odczuwal bo nie wiedział jak dobrze blokowac.
A tak jeszcze a propos drama się zrobila bo watek zamknięty a jak został otwarty to duskusja w nim rozgorzala i nikt nie chce zalozyc nowego, jak prawo nakazuje ;)
Strasznie mnie zawsze śmieszą tacy niedojrzali emocjonalnie ludzie jak lipt0n, którzy się przejmują decyzjami scenarzystów w bajeczkach o superbohaterach, elfach i smokach. Rozkminiają to na poważnie, jakby było oparte na faktach, musiało mieć oparcie w logice i prawach przyrody
Czepianie się smoków w opowieści fantasy jest głupie ale do zaakceptowania.
Natomiast czepianie się że gościu walczył dwoma dużymi mieczami jest tylko i aż brakiem wiedzy.
Jeżeli odniesiemy to do średniowiecza i rycerzy, bo ogólnie tylko ich było stać na takie miecze, to większość z nich walczyła mieczem i tarczą, lub mieczem i drugą bronią np. buzdyganem.
Nie jest niczym niezwykłym że ktoś bierze do pojedynku na śmierć i życie, z kilkoma przeciwnikami dwa miecze. Daje to o wiele lepszą mobilność, tarcza jest cięższa niż miecz.
Czy ludzie potrafią tak walczyć. Myślę ze większość ludzi nie, ale jeżeli ktoś jest bardzo silny i dobrze wyćwiczony, a mamy to przecież doczynienia z jednym z największych szermierzy swoich czasów, bez problemu poradzi on sobie z dwoma mieczami.
Drugi miecz w walce służy głównie do blokowania ciosów przeciwnika. Jeżeli szermierz potrafi zmieniać prowadzącą rękę raz lewa raz prawa i podoła wysiłkowi fizycznemu to staje się bardzo trudnym przeciwnikiem.
Trzymanie miecza dwoma rękami wcale nie pomaga w szybkości, unikach ani blokach. Wzmacnia siłę, ale jak ktoś już wcześniej słusznie zauważył technika blokowania i parowania ciosu właśnie na tym polega aby bardzo silny cios przekierować, zmienić mu kierunek.
Drizzt stosował inną technikę, miał lżejsze bronie i zadawał ciosy szybko. Dwa miecze dawały mu grad ciosów.
Tu walczący zadaje cios raz jedną ręką raz drugą, nie robi tego zbyt szybko bo miecze są ciężkie ale cały czas ma dwa miecze do parowania ciosów.
Logiki pojedynek nie niszczy, to był pojedynek.
W prawdziwej walce nieosłonięty tarczą wojownik został by szybko zabity z kuszy.
Jedynym brakiem wiedzy wykazujesz się niestety ty. Nie ma fizycznej możliwości żeby człowiek używał dwóch DŁUGICH mieczy i był w stanie odparować ataki. Rapier plus sztylet (typowe dla renesansu)? Jak najbardziej. Dwa krótkie topory? Finezji żadnej, ale da się. Przy dwóch mieczach nikt oprócz ludzi pokroju Clegana nie byli by w stanie odeprzeć ataku kogoś kto atakuje oburącz.
Zdradzę Ci sekret, życie to nie D&D, nie masz traitsów na "dual wielda", żadne zmienianie ręki nie pomoże.
GOT to także świat "low fantasy", gdzie pojedynki powinny wyglądać realnie, a nie jak opowieść RPG gdzie oglądamy 30 poziomowego postać z +18 do siły i +16 do zręcznośći która kręci długimi mieczami jak kijkami.
micin3 ---> moim zdaniem mylą ci się pojęcia.
Zobacz uważnie jakimi mieczami walczy --->
To są miecze do walki jedną ręką, w drugiej trzymając tarczę.
To nie są longswordy w znaczeniu mieczy dwuręcznych.
Tu masz inne ujęcie, potrafi bez problemu wyciągnąć jedną ręką pionowo miecz z pochwy.
a tu masz dla porównania wielkość prawdziwego longsworda w stosunku do wiekości człowieka
tu masz wielkość Longsworda w stosunku do wielkości wojownika.
Te użyte w filmie są o wiele krótsze
Zdradzę Ci sekret, życie to nie D&D, nie masz traitsów na "dual wielda", żadne zmienianie ręki nie pomoże
Oczywiście nie masz racji :)
GoT to raczej high fantasy niż low.
Dla utrzymania wątku tej przezabawnej dyskusji dwa najbardziej znane miecze --->
Longwinter - myli Ci się Greatsword (miecz właśnie dwuręczny) ze zwykłym mieczem prostym (longswordem). Fizycznie nie ma możliwości aby odpierać jedną ręką atak mężczyzny który wkłada w cięcie siłę dwóch rąk. Gdyby to naprawdę byłaby walka z rapierem + sztyletem, to bym rozumiał, ale w tym pojedynku postanowili po prostu wyrzucić logikę przez okno i zostawić efekciarstwo.
Żeby nie było, GoT jest w moim Top 3 seriali, po prostu ten pojedynek został zrealizowany bez sensu.
Kanon - A gdzie tam masz high fantasy? Magii prawie nie ma, jest kilka wskrzeszeń, kilka smoków, ktoś coś o czarach słyszał ale nikt ich nie widział. High Fantasy to właśnie świat D&D lub Forgotten Realms.
Walka była zajebista, płynna, bez cięć kamery, bez głupich przestojów przeciwników
niektórzy mają ból dupy o wszystko, to już bardziej można się przyczepić do niesamowicie nudnych wątków Sama, który IMO po prostu zniknie z serialu bo nie widzę dla niego zastosowania więcej i Denerys, która jak wszyscy wiedzą musi pojawić się w Przystani, a na razie jest na jakimś zadupiu bez smoków, armi i statków żeby tam się dostać.
Nie bronię koncepcji walki jednym mieczem.
Walka jednym mieczem jest skuteczniejsza, głównie dlatego że można zadawać silniejsze ciosy.
Ale jestem sobie wstanie wyobrazić że można skutecznie walczyć dwoma, jeżeli jesteś odpowiednio silny i wyćwiczony.
Natomiast robienie z tego zarzutu w filmie fantasy, gdzie najlepszy fechmistrz swoich czasów używa dwóch mieczy, jest idiotyczne.
micin3 ---> to jakiej długości twoim zdaniem były te miecze i dlaczego nie można ich trzymać jedną ręką?
Oczywiście że można, mój zarzut opiera się na tym że walczył z 4 WYSZKOLONYMI żołnierzami, gdyby walczył z jednym z nich lub nawet 8 wieśniakami co tylko widły miały w ręku, nie miałbym problemów, ale walka z 4 lordami i odpierania ich ataków od niechcenia jedną ręką jest już "dziwne".
Jeszcze raz - jak najbardziej można walczyć dwoma mieczami. Ale walczyć przeciwko kilku osobom, wyćwiczonym, którzy w atakują naraz i wkładają w atak "siłę dwóch rąk"? Niemożliwe.
to jest Greatsword
i nie takimi walczył
Czy ty w ogóle czytasz co ja pisze? Wskaż mi fragment w którym napisałem że walczył mieczem dwuręcznym.
a ty czytasz to co piszę?
Używasz różnych określeń, ale głównie longsword.
A ja ci pokazuje kadr z filmu gdzie widać że miecz ostrze na oko 80cm.
Nie miał tarczy więc parował ciosy drugim mieczem.
Tarcza pochłania ciosy, miecz zmienia kierunek ciosu.
Jeżeli uważasz że to niemożliwe obejrzyj film.
Cały czas pisałem że walczył mieczem długim. Wszyscy walczyli mieaczami długimi. Miecz długo = miecz jednoreczny (to może i skrót myślowy, bo mieczem jednorecznym można też określić tzw bastarda /półtorarecznego). Parowanie też wymaga siły, to nie jest machanie mieczem, szczególnie że on nie tylko parowal ale także ZATRZYMYWAŁ miecz przeciwnika o swój.
Mi obecny sezon GoT się niestety nie podoba. Powróciły kolejne postacie żeby można było nakręcić kolejne szokujące sceny. A scena
spoiler start
z grubaskiem była chyba tylko po to, żeby pokazać wymiotowanie na ekranie
spoiler stop
No jak to się może nie podobać, walka była zajebista. Bez zbędnych cięć co pół sekundy. Doszukiwać się realizmu w serialu fantasy to serio przesada. Walki w średniowieczu wyglądały zupełnie inaczej, gdyby przenieść je na ekran telewizora to te walki naprawdę wyglądałyby biednie. Powolne ciosy, bo broń jest ciężka, pancerz też jest ciężki, nie ma też mowy o walce z kilkoma przeciwnikami na raz. A serial jest na bazie książki fantasy.
“I learned from Ser Arthur Dayne , the sword of the morning, who could have slain all five of you with his left hand while he was taking a piss with his right. [7] ”
Jaime Lannister to Loras Tyrell.
Arthur Dayne był najlepszym wojownikiem swoich czasów i mógł pokonać kilku przeciwników naraz. No i nie zapominajmy, że Arthur Dayne miał miecz z Valyriańskiej stali, która jest o wiele lżejsza i mocniejsza jednocześnie od normalnych mieczy. Nie jestem pewien co do drugiego miecza.
https://www.youtube.com/watch?v=Ual0wSnY8qs
Mi się właśnie o to rozchodzi: mogli go pokazać jako wielkiego szermierza który walcząc jednym mieczem rozwala na kawałki 4 przeciwników. Ale to nie jest tak efekciarskie jak walka dwoma mieaczami.
Wtedy nie mogliby go atakować jednocześnie wszyscy, bo to byłoby niemożliwe do wygrania i byś się czepiał, że się ustawiali w kolejce do bicia.
Walka doskonale spełniła swoje zadanie. Była efektowna i pokazała umiejętności Arthura Dayne'a.
W sumie ponowne obejrzenie tej sceny uświadomiło mi, że żadne z przeciwników nie atakował mieczem trzymanym oburącz, więc argument o niemożności zbicia czy zablokowania takie uderzenie odpadł. :)
Z drugiej strony - tak na chłopski rozum - wystarczyłoby by się jeden z nich rozpędził i zaszarżował, dążąc do zwarcia lub wytrącenia z równowagi, a byłoby chyba po walce. :)
Choreografia tej walki i wykonanie jest na ocenę dostateczną, przeciwnicy Artura zachowują się jak sparingpartnerzy, jakby nie chcieli zrobić mu krzywdy. Takie miałem wrażenie oglądając tę walkę po raz pierwszy, po obejrzeniu jej kolejny raz widać jeszcze więcej. W zasadzie, bardziej realnie, wypada dwumieczowy wymiatacz w tym pojedynku niż te lebiegi z którymi walczy.
Kanon ---> myślę że się bali, każdy by się bał zaatakować tak znanego szermierza
micin3 --->
tu masz tłumaczenie dzieła z 1570 roku autorstwa wielkiego fechmistrza Giacomo di Grassi wychwalającego sposób walki dwoma mieczami:
http://jentak.sandbox.cz/books/grassi/en/en/91-of-the-falses-of-the-two-swords.html
może z nim podyskutujesz.
Nie zapominajmy że Drizzt nosił na kostkach Bransolety Ataku +1 Był ponoć także oryginalnym posiadaczem mithrilowych kalesonów ochrony niewinności PG13, które po utracie tej ostatniej właściwości opisywano na łamach Nowej Fantastyki
:D
Eeech... dajcie spokój. Walka była w miarę efektowna, chociaż na mnie znacznie, znacznie większe wrażenie wywarł inny pojedynek w serialu.
Bo w pojedynku chodzi nie tylko o baletowe wygibasy czy wierność realiom danej epoki, ale przede wszystkim - o dramaturgię i emocje.
https://en.wikipedia.org/wiki/Marseille_(TV_series)
jakaś nowa produkcja Netflix z Depardieu, ktoś już widział?
po pierwszej minucie wygląda trochę jak francuski Boss
Jest taki nowy serial, Containment. Jak na razie jestem dopiero po dwóch odcinkach i kurde... mam jakieś dziwne wrażenie że Ubi maczało w tym palce, bo normalnie wygląda to jak The Division.
Obecny sezon GoT powinien składać się wyłącznie z zamykających każdy odcinek 5 minut. Wyszłoby uczciwe 50 minut świetnego filmu. A tak 4 odcinki, 20 minut emocji i 3 godziny ziewania.
Inna sprawa, że warto czekać.
no koncowka zacna, w koncu cos sie dzieje n atamtym froncie.
oczywiscie klasycznie jakis znaczacy bohater ginie, ale do tego juz sie mozna przyzwyczaic:) nie wkladam nawet w spoiler, bo tego sie mozna spodziewac w kazdym odcinku:()
Ten uśmieszek Ramsaya, aż mnie naszła ochota na jabłko, damn it.
Tłumacze zapomnieli o Penny Dreadful? Już 16 a 1 był pierwszy odcinek. :/
Apropos GoTa, to jest to finalny sezon? Ever ever?
To nie jest finalny sezon. Gdzieś czytałem, że mają skończyć na 8.
GoT
spoiler start
Oby w tym sezonie zginął Littlefinger. Jebany zdrajca, denerwuje mnie prawie tak samo jak Wielki Wróbel.
spoiler stop
https://gfycat.com/GlitteringEntireHoiho
:D
24: Legacy, the new Fox series that reboots the 24 franchise, will premiere on Sunday, February 5, after the network’s broadcast of Super Bowl LI.
Czarny Dzak Bauer pasuje jak piesc do nosa.
Mam tylko nadzieje ze nie jest to zwiastun tego co czeka X-Files, nowej rudej i pieknisia nie przetrawie.
Podoba mi się Humans. Serial ma potencjał, ale jakoś nie wierzę, że zostanie wykorzystany.
https://www.instagram.com/p/BFdBsthpGrt/
nowy zwiastun Preachera
czasem dobrze jest nie znać materiału źródłowego, przynajmniej będę mógł się cieszyć oglądając dobry serial, a nie ciągle się denerwować jak w przypadku TWD
No ja jestem fanem materiału źródłowego i nie wiem naprawę co o tym myśleć. Chociaż Cassidy w porzo.
Prison Break: https://www.youtube.com/watch?v=x9T-9fZn_oA&ab_channel=PrisonBreak
Lethal Weapon: https://www.youtube.com/watch?v=cXZdEmvcFdU&ab_channel=FOX <= Wtf?
The Exorcist: https://www.youtube.com/watch?v=5NH3ffAp9aA&ab_channel=FOX
Stworzenie dobrego filmu SF jest trudne, wybitnego trudne wybitnie. W serialach sytuacja była tragiczna. Nudne tasiemce w rodzaju ucieczki w kosmos, bezpłciowe i komiksowo sztampowe Gwiezdne Wrota czy Battlestar Galactica, 4400 czy Heroes.
Owszem, Wrogie Niebo czy The Event mogły przykuć do monitora, ale także były serialami z papierowymi (cyfrowymi) postaciami. Dlatego dla mnie objawieniem jest serial Humans, aczkolwiek obejrzałem zaledwie 3 odcinki i może jeszcze nadejść rozczarowanie. Swojego czasu wiele spodziewałem się po Bionic Woman ale potencjał został trochę zaprzepaszczony.
Polecam Humans
siłą filmowej "Zabójczej Broni" było to jak oni do siebie pasowali, mimo sporych różnic charakteru; tutaj widzę ten sam problem co w serialowym "Rush Hour" - ta dwójka nie pasuje do siebie
https://www.youtube.com/watch?v=sOWpUB_Xdqs
kurde, zawsze byłem zdania, że nie ważne jak to się nazywa, ważne czym to jest, ale w tym wypadku naprawdę szkoda że podpięli się pod 24, nie wygląda to jakoś źle, ale Bauera i ekipę nie pobiją, mimo wszystko będę oglądał z nadzieją, że mnie robią w jajo i nagle w którymś momencie wyzwolą Jacka; na plus Smits bo to dobry aktor, na minus ten murzyn co wygląda jak trans
Obejrzałem ostatnią, trzecią, serię "Hannibala". Była, moim skromnym zdaniem, najlepsza, chociaż zaczęła się niezbyt ciekawie.
Mam nadzieję, że Fullerowi uda się rozwiązać wszystkie prawne problemy i powstanie za rok kolejna seria.
https://www.youtube.com/watch?v=sJHPUWLqEDE
nowy MacGyver porażka długowłosy rudy heheszki
https://www.youtube.com/watch?v=35vxRMCcBrA
serialowy Dzień Próby, chyba jedyny serial od cbs na nowy sezon, który jako tako daje radę, reszta to te same seriale które wracają co sezon, w każdej telewizji w nowych szatach, i tak mamy sitcomy rodzinne (oczywiście z obowiązkowym śmiechem w tle) jakieś medyczne i sądowe dramaty, pewnie za rok tez dostaną cancela i tak w kółko bracieju, a ch*ki nie chcą przedłużyć całkiem dobrego Limitless
Co się dzieje z tymi serialami ostatnio? Gdzie seriale (nowe), które trzymają w napięciu jak kilka lat temu The Killing US czy Homeland. Robią jakieś rebooty albo seriale na podstawie filmów, które od razu wiadomo, że są skazane na porażkę. Nie szkoda kasy na takie buble, które dostają cancela po paru odcinkach? A może kończą się pomysły na dobre seriale?
Czekam na Mr. Robota - choć i ten zaniżył loty pod koniec. Kończy się Banshee. I co dalej oglądać? Chyba trzeba wrócić do klasyków, których się kiedyś nie oglądało :)
Poważnie? Prison Break? MacGuyver? Leathal Weapon? Training Day? 24?
...recycling, recycling, recycling...
Co gorsza recycling mułu na większe gówno.
wielka piątka mocno zawodzi w nowym sezonie, jak dobrze że mamy kablówki i platformy internetowe
btw. skoro mowa o platformach internetowych
http://naekranie.pl/aktualnosci/netflix-rozwaza-kolejne-seriale-o-superbohaterach-jakie-postacie-866137
fajnie by było widzieć Moon Knight ale z punkt widzenia logistycznego to najlepszy byłby chyba Blade
True Detective rzeczywiście tak dobre jak wszyscy mówią? :D Mam troche serialowych zaległości, a jedyny serial jaki oglądałem na bieżąco to TWD :) Polecicie coś oprócz tego?
Łyczek - polecam Firefly :D
Sewciu - pierwszy sezon True Detective to górna półka realizacyjna, na prawdę warto obejrzeć. Tylko jest bardzo mroczny i niektórzy powiedzieliby, że przegadany, ale Macconanhuj i Woody Allen idealnie tam pasują.
Penny Dreadful - jeśli lubisz wampiry i inne takie, nadprzyrodzone satanistyczne moce w okresie wiktoriańskiej Anglii... coś dla Ciebie.
Sense8 - jesli nie przeszkadza Ci epatowanie wyuzdaniem i homo i transseksualnością i lubisz takie niby psychologiczne sci-fi ( w końcu siostry Wachowskie) to bierz śmiało. Połknąłem cały sezon na jeden raz :)
Black Sails - Piraci, rum, otwarte morze, intrygi. Intrygi, intrygi. Może sięwydawać nieco przekombinowany, ale jednak jeden z lepszych seriali obecnie pod każdym wzgledem.
Mr Robot - psychologiczny thriller o hakerze, którzy chce położyć kres wielkim korporacją. Mroczny klimat i wybałuszone oczy Elliotta :)
Vikings - najlepsze były dwa pierwsze sezony, choć 3 i 4 trzymają poziom to poprzednie były prowadzone inaczej fabularnie. I jakoś lepiej się oglądało jak pierwsze razy odwiedzalinowe brzegi niż teraz, gdzie jest fabuła czysto polityczna. :)
nigdy nie byłem jakimś wielkim fanem treków, ale każde sci- fi przyjmuje z radością, ciekawie czy pójdę w klimaty ostatnich filmów, czy może zostanie naukowy duch
Powerless czyli o firmie ubezpieczeniowej w świecie DC
https://www.youtube.com/watch?v=a6VEhOvLuVo
co prawda zwiastun jest taki sobie, ale sam pomysł wyjściowy jest całkiem fajny, do sprawdzenia
A właśnie, w niedzielę premiera Kaznodziei.
będzie mocno ugrzeczniony i pewnie nawet w połowie tak dobry jak pierwowzór, ale i tak nie mogę się doczekać :D
Po przeczytaniu Wieśka w końcu udało mi się wrócić do seriali.
Szczerze polecam The Last Kingdom, bardzo miło spędzone osiem odcinków. Świetnie wykreowane postacie (każda z własnym charakterem, motywacją i sposobem działań) na których losie mi rzeczywiście zależało. Zabawny, niewymuszony humor, bardzo dobra gra aktorska, niezbyt zawiła, ale wciągająca fabuła oraz ciekawy okres historyczny. Po serii mniejszych lub większych szrotów jakie miałem "przyjemność" zobaczyć (o nich niżej), Last Kingdom zrobiło na mnie duże wrażenie.
Jeśli chodzi o wady to pierwszy odcinek może niektórych zrazić tym, że jest "tylko" niezły, ale radzę się nie zniechęcać :)
The Shannara Chronicles było dla mnie sporym zawodem, typowym przykładem "im dalej, tym gorzej". Pierwsze odcinki zapowiadały przygodę w stylu LotRa, wiecie, dzielni bohaterowie by dotrzeć do celu stawiają czoła kolejnym przeciwnościom losu i tak dalej. Wykreowany świat był nawet ciekawy, ale całość padła przy coraz to głupszej historii, a przede wszystkim bohaterach. Ci pierwszoplanowi są cholernie irytujący, a ich wątki skupiają się wobec trójkąta miłosnego, w czym nie pomaga tragiczna gra aktorska i kompletny brak chemii między aktorami. Ci drugoplanowi to chodzące stereotypy: surowy opiekun, przyjaciel lekkoduch, syn pragnący tronu. Jedynie druid nie irytował swoją osobą, mimo że jego rola w dużej części sprowadza się do bycia Gandalfem. Szkoda mi tej serii, bo budżet był i to niemały, co widać choćby w ładnej scenografii.
Slasher również był dla mnie zawodem. W założeniu miał to być horror z fabułą przerabianą milion razy, pozornie przyjazne miasteczko skrywające mroczne tajemnice oraz morderca na wolności. Niby oklepane, ale można było z tego sporo wykrzesać. Niestety, serial nie straszy wcale, fabuła ssie, bohaterowie to kłody drewna i idioci, a tożsamość mordercy jest dla widza oczywista od 1-2 odcinka.
Damien, zwykły kupsztal i autoparodia, omijać szerokim łukiem.
Przypominam, że niedługo po premierze Kaznodziei, 3 czerwca premierę ma Outcast.
świetne zakończenie sezonu Agentów Tarczy, Hive plasuje się u mnie w top3 bad guyów MCU, tuż za Kingpienem i Lokim
a ta scena to miazga SPOILER
https://www.youtube.com/watch?v=NM4f5VFo_3A
Pełna zgoda, trzeci sezon jako całość był dużo słabszy od drugiego, ale za to zakończenie miał świetne. Jakby się zastanowić to (nie licząc netfliksowych produkcji) AoS to najlepszy serial superbohaterski, te ochłapy od DC mogą się schować.
spoiler start
Świetnym motywem była kurtka przekazywana z rąk do rąk, ale już sam fakt, że uśmiercono Lincolna nie do końca. Co odcinek wszyscy zastanawiali się kto zginie (sam obstawiałem May), a finalnie padło na postać która chyba nikogo nie obchodzi, już bardziej interesujący jest wpływ jaki będzie miał jego zgon na Daisy. Bardziej mi było szkoda Hive (zwłaszcza podczas rozmowy z Lincolnem, świetna scena).
spoiler stop
Chyba mam trochę inny gust niż większość tutaj. Ale źle byłoby gdyby każdemu podobało się to samo :D
Kiedy oglądałem Agents of Shield skończyłem po kilku odcinkach bo wydawało mi się za bardzo "science fiction", za to Legends of Tomorrow uciągnąłem cały sezon, być może dla znajomych twarzy z Arrow'a.
Skoro już jestem przy Arrow'ie to pierwsze dwa sezony, jak na mój ówczesny gust miazgą, jeden z lepszych seriali, który nie ma się co oszukiwać upadł bardzo nisko, jednak nie mam tej umiejętności zostawiania seriali :P
Być może spróbuję obejrzeć AoS skoro tak zachwalacie, póki co mam w planie 4 sezon Orphan Black, który też niestety się popsuł już w poprzednim sezonie, oraz 5 sezon Person of Interest, które mimo kilku gorszych odcinków pozostaje serialem, w którym gra aktorska, fabuła i styl mi się podobają nieprzeciętnie.
Wracając do SF - The Flash, którego większość uważa za szmelc jest źródłem fajnych "rozkmin" i obecnie dużo lepszy niż Arrow, choć wiadomo ogląda się coś takiego z przymrużeniem oka.
Są również pozycje, co do których podzielam Wasze zdanie, jak: Fargo, Mr. Robot, Sense8, Narcos, True Detective, The Night Manager, które wywołuję bardzo pozytywne emocje i interesujące doznania.
Z tegorocznych produkcji nawet wciągnęło mnie 11.22.63, także jak ktoś ma gust podobny do mojego, czyli mówiąc wprost nie oczekuje perfekcji, ale ciekawej fabuły (niekoniecznie całkowicie oryginalnej) to polecam :)
Person of Interest, które mimo kilku gorszych odcinków pozostaje serialem, w którym gra aktorska
https://www.youtube.com/watch?v=2qAVAHI_3ak
:)
Wyraziłem tylko moją opinię, pisząc że jest to w moim guście, a Ty uciąłeś zdanie w połowie i "komentujesz", czy aby nie jesteś politykiem? Nie jestem ekspertem filmowym, a nawet ich opinie można podważać, więc nie uraziło mnie to co odpowiedziałeś at all, wręcz rozbawiło :)
lol, remake mcgyvera to jeden z wiekszych absurdow jakie ostatnimi czasy widzialem, nie wiem kto to przyklepal
https://www.youtube.com/watch?v=4CTJEZXtr94
Ned Starkwalker vs Darth Dayne, Saber of the Morning
W tej wersji wygląda całkiem nieźle :D
Jak na razie obejrzałem S02E02 Gomorra.
Nie spodziewałem się, że już w pierwszym odcinku będzie taka moc...
Sezon rozpoczęty z przytupem.
Drugi odcinek w pełni skupiony na Gennaro i jego ojcu, co nie zmienia faktu, że odcinek był dobry.
Dzięki za info :D
Z tego co widzę to epizod 5,6, i 7
W zatoce piratów jest już nawet 7 odcinków.
A właśnie, w niedzielę premiera Kaznodziei.
Oby szybko ktoś napisy zrobił. Nie mogę się doczekać, szczególnie zobaczenia jak sobie poradzą z potomkiem pewnej postaci :)
Z tego co widzę to epizod 5,6, i 7
yes yes yes, jutro wieczorny maraton w takim razie!
Słyszałem, że ten odcinek jest w gówno jakości, prawda to?
Skoro już mowa o odcinkach, które się pojawiły przed datą premiery to do obejrzenia jest pierwszy odcinek Outcast, ja czekam do premiery, ale jak ktoś jest zainteresowany to raczej dobra wiadomość
Tak, chyba zła jakość. Lepiej pewnie poczekać kilkanaście godzin na normalną wersję z TV.
Okej, dzięki za info :)
Eee tam, tragedii nie ma, idzie normalnie oglądać, bez pikselozy ani rozmycia.
WTF, co to było? Nie wiem nawet co sądzić o tym odcinku.
spoiler start
Czemu Meera zabiła Białego Wędrowca zwykłą dzidą? Coś czuję, że jednak jest bliźniaczką Jona...
spoiler stop
spoiler start
A co to, Jon ma jakąś superumiejętność zabijania White walkerów? Biali giną od valyriańskiej stali i od smoczego szkła (z którego też ta dzida była zrobiona, znaczy się grot), którego Dzieci Lata (czy jak tam się zwały te elfie odpowiedniki) mają pod dostatkiem.
spoiler stop
spoiler start
Jedno z tych Dzieci Lasu próbowało zabić White Walkera podobną dzidą i jej się nie udało, one były w ogóle ze smoczego szkła?
Uwaga duże spoilery, jak R+L=J nie kojarzycie to nie czytajcie.
Co do rodzeństwa to już od sceny z Tower of Joy mam takie wrażenie. Jak Bran powiedział, że widzi swojego ojca to ten stary kolo powiedział, że człowiek obok Neda to Howland Reed, ojciec Meery. Informacja nie była zbyt istotna, a jednak ją podał, a taki foreshadowing jest częsty w tym serialu przed ujawnieniem czegoś ważnego. Wydaje mi się, że Lyanna będzie miała bliźniaki, jedno dziecko weźmie Ned, drugie Howland Reed.
spoiler stop
spoiler start
Obejrzyj raz jeszcze - elfka nie przebiła zbroji, Meera trafiła oszczepem w odsłoniętą szyje. Smocze szkło jest ogólnie gówniane - nie nadaję się jako oręż, w książce było to bodajże w rozdziale Stannisa wyjaśnione (w starciu z metalem nie ma szans), po prostu Biali się wrażliwi na to, ale nie ich zbroje.
I rozumiem że według twojej teori, Sam to także brat Jona? W końcu również zabił Białego :D
spoiler stop
GoT
Ale jednego to im nie wybaczę
spoiler start
[*] Hodor
spoiler stop
Serial mocno odlatuje w stronę fantasy.
spoiler start
Jon i reszta chce zjednoczyć północ by potem bronić muru, w Essos wierzą, że Dany jest wybranką, za murem wiadomo co. Ciekawe jak dalej poprowadzą wątek Brana. Coś czuję, że jednak Coldhands albo Benjen Stark się pojawi, bo w dwie osoby to chyba nie będą ciągnąć tego wątku.
spoiler stop
Widzialem dzis zakonczenia sezonow SHIELD I Legends of Tomorrow.
To bylo jak ogladanie Pacific Rim i Atlantic Rim.
edit:
http://www.imdb.com/imdbpicks/renewed-canceled-and-on-the-bubble/ls079399090?linkId=24757015
Zbiorcze info o tym co bedzie a czego nie bedzie.
najlepszy moment w LoT to te cgi powiększonego atoma, już nasz wiedźmiński smok miał lepsze efekty :D
btw. wczoraj oglądałem pilota Outcast i jakoś mnie nie porwało, technicznie wszystko spoko ale mnie nie zaciekawiło
GOT S06E05
spoiler start
NIC ISTOTNEGO SIĘ NIE WYDARZYŁO
Wątki trochę posunęły się do przodu, ale w takim tempie to i z 10 sezonów można wyprodukować.
spoiler stop
Oglądał ktoś już Preachera?
Tak, jest nieźle.
Ogromny plus za eksplodującego Toma Cruise'a.
Tylne wyjście z jaskini na zadupiu :DDDDDD
spoiler start
Przed kręceniem odcinka pewnie było tak.
Słuchaj Dumb, Martin powiedział nam, że Hodor = Hold the Door. Potem już było z górki. Panowie scenarzyści wyczarowali na szybko śmiertelne zagrożenie dla bohaterów. BraN I ekipa musieli więc szybko uciekać. I tu uwaga TADAM - jaskinia będzie miała wyjście awaryjne z lichymi drewnianymi drzwiami. Nic to jednak dla naszego wielkoluda zatrzymać armię zombie. Mam nadzieję, że Meera w tej śnieżycy znajdzie gdzieś zaparkowany teleporter Littlefingera bo inaczej słabo widzę ich szansę na ucieczkę. Ah i przy okazji tego całego zamieszania wyszedł też Efekt Motyla 4. No geniusz scenopisarstwa
spoiler stop
:O
Całość w klasycznym dla D&D "checklist mode".
Euron spokojnie dołącza do TOP3 najgorzej zaadaptowanych postaci. Nawet specjalnie nie starali się przy wyborze aktora.
A ja zacząłem oglądać wczoraj Orphan Black na Netflix, pilot nawet spoko, a jak Wy oceniacie ten serial?
spoiler start
Panowie scenarzyści wyczarowali na szybko śmiertelne zagrożenie dla bohaterów.
Oznakowanie przez Night's Kinga jest ważniejsze niż wszystkim się wydaje. Możliwe, że jak Bran pójdzie na południe to rozpierdoli Mur tak samą jak tą barierę wokół tego drzewa.
Nic to jednak dla naszego wielkoluda zatrzymać armię zombie
A co to za problem dla takiego olbrzyma powstrzymać worek kości przed otworzeniem drzwi? Sugerujesz, że te truchła dysponują jakąś nadludzką siłą? Jedynym ich atutem jest szybkość, silne raczej nie są.
spoiler stop
Agenci Tarczy od połowy pierwszego sezonu ciagle przyspieszają i jest calkiem nieźle. 3 sezon na plus a końcówka trzymała w napięciu.
GoT dla mnie jeden z lepszych sezonów, praktycznie kazdy odcinek ma końcówkę mocną. Tylko Danki mam od dawna dość, nic nie robi, pieprzy farmazony a ciagle jakas nowa armia sie pojawia, jakby ją zabili to absolutnie nic bym nie poczuł. W sumie w wypadku Aryi również.
Aaa, coś mi skisło w przeglądarce z ukrywaniem spojlerów, a GOT dopiero jutro obejrzę, dramat :'(((
Za to z Kaznodzieją dali radę! Także z potomkiem ;) Historia zaczyna się nieco inaczej niż w komiksie i to na pewno nie jest na minus - po pierwszym odcinku oczekiwania mam na tyle duże, że oczekuję nawet ulepszonej historii. Nawet miejsce dla Świętego od Morderców się znalazło oraz parę innych smaczków :)
Byłam negatywnie nastawiona, stąd też może takie entuzjastyczne przyjęcie ;)
Ad [208]: uu, może być super :)
Ad [206]: pierwsze dwa sezony orphan black łyknęłam jak pelikan, przy trzecim zatrąciło sztucznym przeciąganiem serii dla oglądalności i porzuciłam naturalnie... ale jeśli spodoba Ci się pierwszy odcinek, to daj mu szansę, będziesz miał dwa sezony dobrej rozrywki, a i może pójdziesz z nim dalej.
dokładanie tak, dwa pierwsze sezony są całkiem dobre, a potem gdzieś cała para czmychła i systematycznie spada, oglądam już tylko bo Tatiana
Nowy odcinek Penny Dreadful (Dom Grozy) - nieprawdopodobny poziom. Oto przykład jak za pomocą dwójki aktorów zrobić wielkie widowisko. Obok GoT obecnie dwa najlepsze seriale tego roku.
az trudno mi w to uwierzy, ogladam penny dreadful tylko przez slabosc do evy
ktora swoja droga jest swietna aktorka, ale dobiera sobie koszmarny repertuar
Jestem pozytywnie zaskoczony Preacherem. Świetny serial się szykuje. Kto nie obejrzał to polecam z całego serca!
Ja w sumie, jakoś strasznie zawiedziony nie jestem, choć ciężko się oprzeć wrażeniu, że chcieli w ostatnich dwóch odcinkach zapiąć na siłę, większość wątków dokoła głównych bohaterów. Rewelacyjny Brian Dennehy jak zawsze.
GoT dalej trzyma poziom, choć już wchodzi coraz więcej głupotek. Wczora w sumie zginęła pierwsza postać, której żal w tym sezonie. Wgl jakoś nigdy się nie zastanawiałem nad tragizmem gdyby postać zginęła a zrobili z tego mocną scenę. Nie raz już myślałem, ze zginie jak zmagał się z jakimiś przeciwnikami ale teraz to co innego. Skąd się wziął dziadek Starków, ojciec Catelyn i gdzie był wcześniej? Jej siostra to ta dziwaczka w orlim gnieździe tak? Gdzie był dziadek/tatuś i co teraz odwala?
Odpowiedź największych fanów: przeczytaj książki :D
Vide powyższego wpisu "coraz więcej głupotek", troche "rozpuściły" Was obecne seriale.
Porównajcie sobie pdrodukcje sprzed 10-20 lat gdzie poziom tych głupotek był zatrwazający.
Chociażby wymienić te najpopularniejsze czyli MacGyver, Archiwum X, Stargate, Druzyna A, Xena: Wojowniczka
Porównajcie obecny kunszt realizacyjny, poziom scenariusza i oprawę kostiumowo-scenograficzną.
I jeszcze jedno. Do malkontentów w stylu (e panie, nic się nie działo, nuuuda)
Wspominałem już jak bardzo podobał mi sie nowy odcinek Penny Dreadful, w którym nie ma ŻADNEJ akcji, cały odcinek rozgrywa się w jednym pokoiku bez klamek, z udziałem dwóch aktorów. I uważam, że to najlepszy odcinek serii. Nie potrzebuje jak inni AKCJI, "szczelania" i wielkich bitew by docenić dobre widowisko.
Gimby minusujo ;)
Dokladnie, wszechobecna plastikowos była :)
Penny Dreadful - na razie jestem na ppierwszym odcinku, ale jeśli polecasz to bede musiał nadrobic zaległości. Serial ma w dupie to, czy sie komuś spodoba czy nie. Ilość nazwisk i mitów zgromaadzona w jednej produkcji na prawde robi wrażemnie. Jesli ktos lubi miejskie legendy i jak nabardziej realne fakty jak najbardziej powinien po to siegnac. Mnie oczarował od pierwszego odciinka. Co do rzeczonego epizodu, zgaduje, ze doktorzy? :)
oglądaém ale nie nadążam - jak to się stało i co się stało mlodemu Hodorowi?
Najwyraźniej Brann
spoiler start
Może w tych wizjach manipulować przyszłością i przeszłością, to wszystko się jakoś przenika. Generalnie nie wiadomo jeszcze nic, pewnie zostanie to jakoś rozwinięte. Młody Willis w jakiś sposób czuł to co dzieje się z nim w przyszłości.
spoiler stop
spoiler start
Wątpię czy potrafi zmieniać przyszłość. Prawdopodobnie tak naprawdę na nic nie ma wpływu. Przeszłość i przyszłość już zostały zapisane. Nie zobaczymy czegoś takiego, że Bran coś zrobi i zmieni przyszłość, co najwyżej zobaczymy to co już zrobił i jak ukształtował to co jest teraz tak jak z Hodorem. Nie da rady wrócić do dawnych czasów i przekonać dzieci lasu do nie tworzenia Wędrowców, nie może powstrzymać ścięcia swojego ojca albo zabicia swojego brata, wszystko już się wydarzyło. Ale możliwe, że Bran tak naprawdę zapoczątkował całą historię przez próbę jej naprawienia. To on mógł być odpowiedzialny za doprowadzenie Aerysa Targaryena do szaleństwa, mógł też przyłożyć rękę do innych wydarzeń, ale teraz ich już nie zmieni. Pytanie tylko czy jest więcej momentów w historii które są jakie są przez Brana.
W skrócie to każda zmiana którą zrobi Bran w przeszłości już się wydarzyła w teraźniejszości. Bran nie może się obudzić w nowej teraźniejszości, nie ma takiej mocy.
Podobnie jak z przepowiednią dla Cersei. Próbuje chronić swoje dzieci, ale one i tak zginą przed nią i nieważne co zrobi to i tak nic nie zmieni.
Jeśli chodzi o Hodora to Bran wwargował się w Hodora będąc jednocześnie w przeszłości i stworzyło to jakieś połączenie pomiędzy Hodorem, a Willisem. Ten zobaczył własną śmierć i oszalał stając się Hodorem.
Ciekawe kto trzymał drzwi, Hodor czy Willis? :P
spoiler stop
[221]
Zapomniales jeszcze o Ja Klaudiusz, Korzenie, Sopranos, The Wire...
Obejrzalem wlsnie Kaznodzieje i przyznam, ze mocno zaintrygowal mnie ten serial. Nie wiem o co chodzi, kto co na co i po co, ale ogladalo sie bardzo przyjemnie.
GoT
spoiler start
Czy ja dobrze liczę, że wybili w serialu już wszystkie pseudo-bestie Wilkory?
spoiler stop
Nymeria zyje w ksiazce (nawet ma wiez warga z Arya), ale w serialu nie pamietam, zeby cos o niej wspominano.
aha, czyli psy to kolejny z dupy watek w grze o tron, ktory wprowadzili tylko po to zeby je potem zabic ;))
to moze niech jeszcze ktoregos wilkora wskrzesi jakas kaplanka ognia zeby znowu go mogli zabic - niby niczego to nie zmieni, ale bedzie tresci na kolejny sezon :))
a ghost to czyj?
Naprawdę gdy zaczynałem oglądać ten serial myślałem, że będą to bestie równe smokom denerys. Tymczasem padają jak muchy.
W sumie mam obawy, czy ten zajebiajszcze smoki, gdy zaczną działać to przypadkiem nie padną od byle bełtów i zatrutych owiec.
a ten jeden smok w koncu zdechl czy zyje? z poprzedniego sezonu, wiec nie daje w spoiler. odpowiedz mozecie dac w spoilerze, jesli to cos zdradza:0
Jednej rzeczy nie wyłapałem oglądając ostatni odcinek GoT
spoiler start
Sansa dyskutowała ze swoją rycerką na temat rozdzielenia się. Brienne miała pojechać a Sansa miała zostać sama z Nocną Strażą. Potem razem wyjechały. O co chodzi?
spoiler stop
Tyle rzeczy powycinali a wilkory zostawili. Patrząc jak one kończyły jestem przekonany, że to z nienawiści do Starków tak sie nad pieskami pastwią.
Za najstraszliwszą, niestrudzoną i nieubłaganą bestię serialu należy niechybnie uznać
spoiler start
teleprompter drugoplanowych postaci
spoiler stop
Znowu nachodzi mnie ochota na obejrzenie jakiegoś fajnego serialu. Od dawna w sumie nie oglądałem nic ciekawego. Aktualnie oglądam tylko Supernatural, Grę o Tron i Kaznodzieję. Co sądzicie o Fargo? Warto obejrzeć? Chyba, że polecacie coś innego.
Justified
Banshee
Peaky Blinders
Homeland (może ci się nie spodobać na 3, bądź 4 sezonie)
Ja ostatnio wciągnąłem dwa sezony Daredevila. W cztery dni. I regret nothing.
Penny Dreadful, Misfits, Sense8, Vikings, Black Sails, i w nazych klimatach, Firefly i The Expanse :)
Polecam Fargo! Wyśmienity serial :)
Pierwszy odcinek mnie od razu zachęcił, żeby odpalić kolejny.
A teraz czekam na trzeci sezon.
GoT S06E05
spoiler start
Nie rozumiem jak mogli zamknąć wątek von sydowa bez wyjaśnienia, skąd miał mapę do luke'a whitewalkera.
spoiler stop
Właśnie się ogarnąłem że zaczął się już 3 sezon peaky blinders, i zacząłem hapa i leonarda, zapowiada się bardzo fajnie ;)
Od poniedzialku wszyskie wydania ksiazek i kopie odcinkow zastana oficjalnie nadpisane i zastapione imie Hodor na Trzydzi.
Strasznie jestem ciekaw jak tlumacze na calym swiecie z tego wybrneli, szczegolnie w niemczech gdzie wszysyko jest dubingowane. Mam nadzieje ze wkrotce ktos zrobi material na YT.
http://kulturawplot.pl/2016/05/24/hodor-tlumaczenia-gra-o-tron/
niemiecki:
Halt das Tor (Trzymaj bramę!)
Haldator
Holdotor
Hodor
Widać, że w językach germańskich nie ma z tym imieniem problemu. Mnie ciekawi, co zrobi teraz GRRM - myślę, że wszystkich zaskoczy.
Limitless anulowane.
http://naekranie.pl/aktualnosci/limitless-skasowany-nie-bedzie-2-sezonu-872473
Dupa. Akurat jestem w trakcie pierwszego sezonu, który z każdym odcinkiem coraz bardziej mi się podoba, a tu takie coś.
Nie ma to jak skasować całkiem dobry serial, a z drugiej strony zamówić takie guano jak MacGyver.
szkoda, serial sie rozkrecil i przyjemnie sie ogladalo...
ale pociesze cie ze zakonczenie sezonu spokojnie moze byc zakonczeniem calosci
Oglada/l ktos American Crime story ? Czy tylko mnie tak cholernie drazni Travolta ? On tak specjalnie gra czy naprawde juz mu sie cos z ryjem stalo ze wyglda jak po operacjach i gada jakby mu uszkodzili wymowe ?
Widać, że w językach germańskich nie ma z tym imieniem problemu. Mnie ciekawi, co zrobi teraz GRRM - myślę, że wszystkich zaskoczy.
A co ma zrobić? Oczywistym jest, że w książce będzie inny kontekst. Nie ma co się martwić, że serial w jakikolwiek sposób zaspoijleruje książki.
240 - - > przynajmniej limitless tworzy jakąś spójną całość, takie "V" zakończyli w najlepszym momencie.
Supernatural
spoiler start
Ehhhh... po cichu liczyłem, że już zakończą ten serial... tylko gdzie oni pójdą z fabułą jak już nawet Boga chłopaki uratowali?
spoiler stop
Ano troszke lipa, bo pomimo tego ze lubie serial, to jednak juz by mogl byc koniec....ale zobaczymy co wymysla
spoiler start
Boję się jednego, z racji tego że Sam jest w rękach Five'O'Clocków, przeniosą akcję do Europy i zrobią kurwę z lokalnej mitologii...
spoiler stop
Jezeli zalozyc, ze pierwszy odcinek serialu ma na celu przedstawienie postaci i zarysowanie fabuly to Preacher ma chyba najgorszego pilota jakiego widzialem.
Przed obejrzeniem bylem swiadom istnienia komiksu (i nic ponadto) i widzialem pol trailera w telewizji. Po, moja wiedza o czym ten serial ma byc jest niewiele wieksza.
Skończyłem Limitless i przyznaję rację beerii i el.klocykowi, pierwszy sezon można uznać za jedną historię, konkretnie jej rozdział. Nie było żadnego chamskiego cliffhangera, zostawiano jedynie otwartą furtkę, która niestety nie zostanie wykorzystana, a szkoda.
Obejrzałem też ostatnio Colony, średniak z najbardziej niegroźną inwazją obcych jaką pamiętam. Ciężko mi pisać cokolwiek o produkcjach takich jak ta, ze złych seriali można się ponabijać, nad dobrymi się zachwycać. A Colony jest zwyczajnie... nijakie. Nijacy bohaterowie, nijaka gra aktorska czy fabuła. Jakimś cudem dostało zamówienie na drugi sezon i przeczuwam, że na nim się skończy. Aha, w serialu gra Lori z Walking Dead, tak tylko ostrzegam.
Na razie jestem lekko rozczarowano-zaciekawiony Preacherem. Komiksem zaczytywałem się lata temu i byłem nim zachwycony, jednak nie tak wyobrażałem sobie Cassidy'ego czy Jesse'go. No i Gębodupa jakaś taka zbyt nowobogacka. Niemniej jednak czuć klimat i potencjał jest. Dodatkowo, jak napisał koobun, propsy za wybuchającego Toma. Czekam na dalsze odcinki, może być super a może wyjść guano. Odbieram to na razie trochę jak "Walking Dead", czyli zapomnij o komiksie i daj się porwać tym dziwnym ludziom, udającym postaci z kartek.
BTW: mój żon, który nie miał pojęcia o Preacherze w jakiejkolwiek formie, zachwycony. Komenty w trakcie seansu: "Ale fajny ksiądz. I przystojny!" oraz "są tu wampiry?! Bierę!". Tak więc myślę że niezaznajomieni z oryginalnym materiałem będą zadowoleni.
Gdzie można dostać taka żonę? :D
A o Preaczerzr nie było filmu jakos w 2006 roku? :)
Ej, to Blindspot robi się lepsze? Jestem po 4 odcinkach i do zachwyconych nie należę, jakieś opinie?
wg mnie robi sie lepsze
tzn ostro mieszaja, oczywiscie amerykanska konspiracja ale obejrzalem wlasnei 22 odcinek i zakonczenie jest niezle
teraz tylko zabac sie za final sezonu
do 22 wciaz nic nie wiadomo, skad te tatuaze itp, ale ogolnie da sie ogladac
czasem ciut wkurzaja bohaterowie, czasem durne sytuacje, ale calosciowo daje rade
ale jak dostanie cancela to uznam to za zmarnownay czas bo nie ma szans by sezon zakonczyl sie wytlumaczeniem historii...
Skoro tak to spróbuję obejrzeć jeszcze parę odcinków, może się wciągnę.
Drugi sezon już potwierdzony, chyba nawet od dość dawna.
Skończyłem "the event" - fajnie się oglądało. Myślę, że można by było uznać ten serial za sequel BSG. Szkoda tylko, że został anulowany kończąc się niezłym cliffhangerem.
Poleccie proszę jakiś wciągający SF. Oglądałem już BSG, stargate, Star treki, v, the event i parę innych. Najlepiej nie starszy niż 10 lat
Expanse zrobiłem, jest ok ale jeśli będzie wzorować się na książce to wyjdzie z tego niezły tasiemiec.
Fitefly też widziałem, również film, niestety te kowbojskie klimaty nie przypadły mi do gustu.
Dark matter zaraz sprawdzę.
Obejrzałem 1. odcinek trzeciego sezonu Penny Dreadful. Jeśli komuś tak jak mnie, nie podobał się drugi sezon, myślę że trzeciemu warto dać szansę, zapowiada się miodnie.
Wiem, że wyszedł prawie miesiąc temu, cii.
To mnie pocieszyłeś, bo mi akurat sezon 2 podobał się dużo bardziej niż 1.
Trzeci zacznę oglądać za jakiś czas, jak już wyjdzie więcej odcinków.
A mi właśnie pierwszy podobał się trochę bardziej niż pierwszy. :) A dzisiaj obejrzałem 3 odcinek - jesli będzie tak samo dobrze w nastepnych, to oby nie spartolili tego w czwartym sezonie... Ten serial przesunał granice do takiego stopnia, że w sumie akt miłosny u Doriana jakoś niespecjalnie zrobił na mnie wrażenie. :) Ciekawi mnie historia Monster i doktorów :)
got jak zwykle ostatnio 90% czasu sie nic nie dzieje, na koniec cliff hanger, nie bedacy cliff hangerem, ale czyms ciekawym.
coraz bardziej mnie ten serial irytuje
A mnie 6 odcinek się podobał. Zarówno wątek wróblowy jak i Freyowy. Końcówka znów zacna. Po istotnie nudnawym 5 odcinku, ten był ciekawy i widowiskowy.
GoT ---> Według mnie, najnudniejszy odcinek ze wszystkich 6 sezonów, serio...
Bardzo natomiast chciałbym poznać waszą opinie na temat teorii o Branie, które utworzyły się po zeszłotygodniowym odcinku.
spoiler start
Wszyscy wiemy co się stało z Hodorem, tak? Dzisiejszy odcinek przyniósł też Branowi wizje Szalonego Króla mówiącego "Burn them all", spoko. Czy uważacie więc, że prawdopodobne są teorie, iż Bran zbudował mur, jest odpowiedzialny za szaleństwo Aerysa Targaryena poprzez próbę ostrzeżenia go przed Białymi Wędrowcami, lub co najbardziej szalone i chyba najmniej prawdopodobne (choć możliwe) to, że zapoczątkował wiarę w Pana Światła, szepcząc ludziom o ogniu, także aby ostrzec ich przed mającym nadejść atakiem z Północy?
spoiler stop
Prosiłbym o wasze zdanie na ten temat, uważacie to za prawdopodobne?
nagroda królika z kapelusza trafia do
spoiler start
Benjena Starka
spoiler stop
GoT s06e06 nudnawy, dobrze że wątek Brana jest ciągnięty a Danki mam już serdecznie dość. Jej zdobywanie jest tak bardzo nudne i wychodzi na to że nie zabiją jej (niestety) aż do końca serialu :/
GoT 6x6
Nie wiem, czemu narzekacie.* To był bardzo dobry odcinek. Wydarzyło się kilka istotnych rzeczy, które znacząco wpłyną na dalszą akcję. Poziom realizacyjny całkiem, całkiem, a dialogi (Frey!) lepsze niż w poprzednich odcinkach.Tylko wątek Daenerys jakiś taki niemrawy.
spoiler start
*Chyba tylko dlatego, że w tym odcinku nie było Tyriona. ;)
spoiler stop
GoT całkiem spoko, tylko kurczę jak ja mam brać tego smoka na poważnie jak on skrzeczy jak stare nienaoliwione drzwi szafy mojej babci? :<
nie nie nie, nie cierpię 3 sezonu Penny za to jak częściowo prowadzi wątek Ethana
spoiler start
walczył przez dwa sezonu u boku Malcolma i Vanessy ze sługami szatana, zabił "przyjaciela" swego przez szatana i jego sługusów, a teraz w obronie jednego z jego sługusów chciał zabić Malcolma?
spoiler stop
po prostu nie...
A jak tam uczucia po finale Banshee? trochę
spoiler start
moim zdaniem zjebali,spłycili niemiłosiernie całą fabułę przez co z jednej strony doceniam że dokończyli zamiast w pizdu zerwać w trakcie ale z drugiej to mogli to jakoś bardziej posklejać. Tak czy tak szkoda że się skończyło,serial miał swoje momenty
spoiler stop
nie nie nie, nie cierpię 3 sezonu Penny za to jak częściowo prowadzi wątek Ethana
ja po prostu przewijam ten watek, nawet nie wiem co tam sie u niego dzieje :F
[268] -> jestem przed czwartym sezonem i jakoś nie mam motywacji, powiedz mi tylko czy więcej czasu poświęcono temu neonaziście? taką mam nadzieję.
GoT s06e06 - słaby odcinek. Wznowili jakieś wątki z dupy. Nic się nie wyjaśniło z niczym. Żaden wątek nie posunął się do przodu za bardzo. Nie zdarzyło się nic co by choć o krok zbliżyło nas do końca serialu.
Tego się nie spodziewałem. Amerykanie zrobili serial na podstawie "Animal Kingdom", bardzo dobrego filmu z Australii z Mendelsohnem w jednej z głównych ról.
W serialu niestety nie gra (ale za to jest Ellen Barkin), ale i tak jestem ciekaw co oni tam wymodzili.
Premiera za dwa tygodnie.
Trailer: https://www.youtube.com/watch?v=0cdpqBq4b5U