Cześć, zainstalowałem system ( windows 7) na swoim lapku, wcześniej był ten sam. Sterowniki wszystkie ładnie zainstalowane, ale komputer zachowuje się jakby coś robiło się w tle, wiecie o co chodzi. Wszystko działa z opóźnieniem troszkę a na nową windę powinien śmigać. Mam tu tylko 2gb ram więc mało, może jakieś procesory niepotrzebne są/lub da się jakieś wyłączyć to maszyna się rozpędzi, ale nie wiem nawet jak to zrobić, co polecacie ?
Edit: włączyłem defragmentację, może to coś da..?
2 gb ramu spokojnie wystarcza na siódemkę zwłaszcza goły system z ledwie liźniętym rejestrem.
Problemu szukaj w tym dlaczego stawiałeś system na nowo?
Jak stawiałeś system to wrzuciłeś go tam gdzie był wcześniejszy czy najpierw zrobiłeś format?
jakie sterowniki instalowałeś? siódemka powinna wstać bez problemu ze swoimi sterami.
sprawdź programy w menadzerze dla wszystkich użytkowników
Obstawiam "windows update".
Powiedz jeszcze, że zainstalowałeś W7 bez SP1, to już w ogóle. Pewnie ze 2GB będzie musiało pobrać, przemielić, zainstalować.
Windows 7 jest z sp1. A format zrobiłem normalnie, miałem jedną partycję wcześniej i wybrałem format, wyskoczyło mi okienko, że wszystko zniknie, wybrałem ok i w sumie wybrałem polecenie "dalej" i zainstalował się system, na dysku nic nie zostało czyli format przebiegł pomyślnie. A zainstalowałem system, bo miałem dużo głupot na tamtym i chciałem mieć czyściutki i pachnący:) Więc powoli.. co mam robić jak coś bo nie znam się aż tak..
ja już wiem że będzie problem bo takie zdanie ci uciekło na przykład całkowicie.....
jakie sterowniki instalowałeś? siódemka powinna wstać bez problemu ze swoimi sterami.
Defragmentacja po świeżej instalacji...po co skoro pewnie pofragmentowanych miałeś 1% o ile w
ogóle coś pokazało. Najpierw trzeba było zrobić analizę jak już...
Ze strony producenta. No jak ze swoimi, chyba od dźwięku i inne trzeba instalować, płyty głównej itp..
poczekaj do jutra może o czymś zapomniałeś i w tle sobie pracuje lub ciągnie z łącza sobie coś zwłaszcza ze siedzisz na necie teraz.
Siódemka jak już wstała to miałeś wszystkie stery wbite a jak wsadziłeś płytę to mogłeś nawet na siłę wgrywać strasze wersje plików. Trochę dziwnie.
No poczekam, może to wina że windows sobie coś pobiera. Ale format przebiegł myślę pomyślnie, bo skoro miałem czysty dysk no to raczej nic nie zostało ze starych plików..
To może być windows update ? Bo mam ciągle "wyszukiwanie aktualizacji", Zostawić to tak, czy da się coś z tym zrobić ?