Za dwa tygodnie idę do dentysty i pierwszy raz będę usuwał kamień nazębny czy osad na zębach. Jak dentysta będzie go usuwał i czy to jest nieprzyjemne jak leczenie kanałowe? Czy potrzebne jest znieczulenie?
Ból odczuwalny przy tym zabiegu jest porównywalny do bólu przy ukłuciu komara
https://www.youtube.com/watch?v=ektMlhsH8BM
Nie jest.
Nie polecam jednak wybielać zebów po tym nawet po tygodniu. Boli jak cholera.
Bólu nie ma ale długo to nieco trwa, waciki i suchota z otwartą japą to mało przyjemna sprawa ale potem czujesz jakby ci się zęby zmniejszyły ;)
Zależy od dentysty i jego wprawy - raz jak mi pani dentystka usuwała kamień to pełen luz, bez znieczulenia. Ostatnio zaś jak mi jakiś młody dentysta usuwał, to pożal się Boże, krwi pełno, zęby po znieczuleniu bolały, a idź pan... no i ten dźwięk jakbyś kredą drapał po tablicy... brr
W żadnym wypadku nie można tego porównać do leczenia kanałowego. W moim przypadku leczenie kanałowe to najgorszy ból jaki odczułem w życiu, a usuwanie kamienia to naprawdę nic. Po ostatnim takim zabiegu co prawda jeden ząb jakoś mnie bolał i był dużo bardziej wrażliwy na zimno/ciepło, ale po ok. miesiącu i używaniu pasty do wrażliwych zębów całkowicie przeszło/wróciło do normy.
Dość nieprzyjemnie jest jeśli usuwa się kamień za pomocą "szlifierki". Mocne wrażenie ciepła dochodzącego do bólu.
Do przyjemnych wizyta raczej nie będzie należała, z pewnością trochę bólu Cię czeka, ale wszystko jest do wytrzymania, na pocieszenie będzie zdecydowanie mniej bolało niż leczenie kanałowe :)
Czy potrzebne jest znieczulenie?
Absolutnie nie.
Jak dentysta będzie go usuwał i czy to jest nieprzyjemne jak leczenie kanałowe?
Jest nieprzyjemne jedynie gry Ci zahaczy o dziąsło i tryśniesz krwią jak z fontanny, bo potem przeważnie umierasz z wykrwawienia.
O bólu można mówić, jeśli Ci dentysta powie, że mała dziurka i to będzie chwila, więc nie jest aż tak potrzebne znieczulenie, a tu nagle rozwierca głębiej, bo znalazł starą plombę wsadzoną z 8 lat temu przez uczącą się panią magister. No i wtedy tylko próbujesz się nie miotać i czekasz ze łzami w oczach do końca zabiegu. :D
Leczenia kanałowego nigdy nie miałem, nie wiem czy to przez fart, czy może przez to, że nie wiem czemu ludzie się boją dentysty i łażę w miare regularnie.