Bardzo dobrze, teraz wydawcy gier (crapów) których będzie slaba sprzedaż nie będą się tłumaczyć że to przez piractwo. Będzie slaba sprzedaż nowego Far Cry ,to ubi w końcu może przemyśli kilka spraw, a nie tłumaczenie że przez piractwo jest małe zainteresowanie tytulem. Gry można kupować już za 20-50 zł więc żaden problem, problemem są wydawcy i ich jakość gier.
no to czekam na te miliony sprzedanych tytułów i 900% wzrost sprzedaży na PC. Na pewno wtedy wydawcy uznają piece za dominującą platformę! Ahh te dziesiątki exclusive'ów! Brak uciążliwych weryfikacji online, koniec ze ździerskimi DL! nie mogę się doczekać! /s
już widzę jak sprzedaż gier wystrzeliwuje w górę... kogo stać ten kupi, kogo nie stać ten nie kupi to takie proste, że aż boli
Ale wielka strata przecież 3DM robiło słabe cracki, ostatnio ich akcje wzrosły bo jako jedyni crackowali Denuvo, ale jezeli chodzi o inne gry to jest przecież Codex i inne grupy, a ostatnio przy TR kombinuje coś niejaki Corepack więc wielkiego triumfu bym nie obwieszczał.
Śmieszą mnie te komentarze, tak jakby nikt nawet na telefonie jako dzwonek nie miał ani jednej "skradzionej" mp3 ;)
Zabezpieczyli, nikt nie złamał i nikt nie kupił -> tak zazwyczaj wygląda sukces w walce z piractwem. Darmozjady zwane inwestorami/wydawcami są wtedy bardzo zawiedzione, nie kupią nowej willi na urodziny żony.
Powód jest prosty, są za ciency, a denuvo za mocne na teraz, bo nie ma dobrego softu by je obejść. (debuggera x64)
Więc oni nic nie chcą sprawdzić, bo prostu nie dają rady i tyle.
Ja to widzę tak:
Na piratach nie zarabiał nikt. A cześć nawet dała przychód twórcom jeśli ktoś traktował to jak demo. Natomiast z takim zabezpieczeniem powszechne będzie kupowanie dostępu do konta z grą. I tu robi się jak za czasów bazarów. Twórca jest w plecy a ktoś na tym zarabia. I tego nikt nie potraktuje jako demo bo kasa poszła. Jak dla mnie to jeszcze gorzej niż było.
#Samson1899
Jaki z Ciebie porządny i moralny obywatel, jak dorosnę chcę być taki jak Ty!
Po tym jakim gniotem się okazał JC3 (z denuvo), naprawdę nie warto kupować gier w "ślepo" (gdzie są dema?! :< )
Szkoda mi tego Samsona1899, zawsze tak dzielnie walczy przeciwko piractwu, zawsze wygłasza swoje sprzeciwy, pod każdym postem odnośnie jego i zawsze z tym samym skutkiem. :D
przede wszystkim to wina producentów bo do odpalenia gry potrzeba stałego dobrego łącza a gry i tak są zabugowane mocno w dniu swoich premier, już nie pamietam kiedy ostatnio widziałem gre single player nie zabugowaną w którą mozna pograc.
Gdyby w jakiś sposób udało się całkowicie wygrać z piractwem to na co wtedy by zwalili swoje "partactwo". Prędzej by przestali wydawać gry na PC niż przyznali się do błędu i zaczęli robić porządne gry jak kiedyś.
Parę razy natrafiłem na wypowiedź użytkownika Altair i pełni się z nim zgadzam - w dobie dzisiejszego wydawania niedokończonych, niedopracowanych, niezoptymalizowanych (ew, słabo zoptymalizowanych) i na dodatek niepełnych, pociętych na kawałki gier rozsądne wydaje się niepoddawanie ogólnego hajpowi i spokojne poczekanie rok czy dwa na edycję kompletną. Nie dość, że taniej, to produkt skończony. Na dodatek PC trzeba modernizować, więc po tym roku-dwóch mamy lepszy sprzęt i nie musimy się męczyć w 25 klatkach.
Co do zabezpieczeń lub ich braku.
1. Wiedźmin 3 sprzedał się świetnie, ale zasadnicze jest pytanie jak by się sprzedał, gdyby właśnie był w jakiś sposób zabezpieczony. Allegro pełne jest osobno sprzedawanych kodów i osobno sprzedawanych płyt - za 13 złotych można kupić płyty W3. Czyli z jednej sztuki sprzedanej przez CDP mamy co najmniej dwóch graczy (GOG + płyty).
Jestem fanem GOG i gier DRM-free, ale o ile wydawanie w ten sposób kilkuletnich gier jest moim zdaniem świetnym pomysłem biznesowym, o tyle jako posiadacz akcji CDP jestem przekonany, że łatwa dostępność wersji GOGowej przy niewysokiej w porównaniu do zagranicznych produkcji cenie odcisnęła znaczące piętno na sprzedaży.
2. Ocena efektywności Denuvo nie jest wcale taka łatwa. Przykładowo: jaki wniosek można wyciągnąć z tego, że FC Primal sprzedałby się z Denuvo o 30% lepiej w pierwszym miesiącu po premierze niż FC 4 niezabezpieczony Denovu? Zapewne wiele źródeł od razu zakrzyknie: "Tak jest! Mamy dowód!". Ale na taki wzrost wpłynąć może także wiele innych aspektów poza Denuvo, jak na przykład to, że Primal rozgrywa się w niepowszechnie występujących w grach czasach lub wydane zostanie w miesiącu bez innej premiery blockbustera. A z drugiej strony? Jakby tak FC Primal sprzedał się gorzej niż FC 4, to o czym to świadczy? Że Denuvo nie ma wpływu na sprzedaż? Nie do końca. A może konsumenci znudzili się koncepcją powtarzaną od FC3 lub zostali zniechęceni przez coś innego? To bardzo złożone kwestie.
3. Brak dem to kryminał. I rozwiązania zaproponowane przez Steam tego w mojej opinii nie zmieniają. Konsument powinien mieć możliwość wypróbowania towaru przez zakupem, zwłaszcza w dobie takich cyrków, jakimi raczą nas dziś deweloperzy.
Jeśli na prawdę przez brak piractwa powstawały by lepsze gry to dla mnie bomba.
Ale wszyscy dobrze wiemy, że brak cracków nie zmieni nic, tylko niektórzy na siłę opierają się tej myśli. Gry w zdecydowanej większości są słabe i nie zanosi się na jakiekolwiek zmiany, bo jak się sprzedają to po co robić lepsze?
Gry kupuję wyłącznie na steamie. jeżeli nie przypadnie mi do gustu albo po prostu jest jebnym syfem, crapem jakich teraz wiele na rynku - to zwracam i się nie pierdziele. Gracz powinien mieć prawo wypróbowania produktu który kupuje chociażby przez ściągniecie dema . Skąd przed kupnem mamy wiedzieć w jakim stopniu gra będzie działała na naszym sprzęcie według tego co w wymaganiach podał producent ? Przecież teraz tyle syfu wychodzi , że głowa mała ; na sprzęcie za grubo ponad 5 tys ciężko pograć niekiedy na przyzwoitych fps bo twórcom ciężko naprawić pierdloną optymalizacje. Pozdr
Ja tam nie mam kasy na gry single player... jak coś z multi naprawdę mi się spodoba to kupie ale to naprawdę nie często (może raz czy 2 w roku) a tak to ściągam... gdybym miał lepszą płace bym kupował ale żyje w polsce i k*rwa po prostu mi nie starcza.. niektórym co się przelewa albo ułożyło sie w życiu łatwo pier***ić takie głupoty że denuvo to dobra rzecz
cebulactwo na tym forum jak zwykle
Jeśli ktoś ma kupić grę to kupi. Jeśli ktoś chce crackowaną to po prostu nie będzie grał. Już widzę te rzesze ludzi co ściągają jak biegną do sklepów:) Kolejną kwestią jest to, że 80% wypuszczanych obecnie gier to gówno, totalnie niewartych wydawania pieniędzy. Świat gier stał się śmietnikiem, między innymi przez takie wynalazki jak Kickstarter - paru kolesi dostaje większą gotówkę i odwala im. I mamy dzięki temu terabajty wersji alfa, a duzi wydawcy wcale nie są lepsi. Świat dzisiaj jest nastawiony na minimum wysiłku - maksimum zysku. Gdzie podziały się dema? Producenci się boją? Lepiej dać przed premierą kopię magazynom o grach, kopię zawierającą bonus w postaci koperty. I mamy tytuły "Graliśmy w to czy tamto" opisujące grę jako superową, której autor nie może się doczekać. To jest tak jak z samochodami - "projektują" je tak naprawdę księgowi i marketingowcy. Zawsze powtarzam - obecnie ludzie są skłonni kupić kał, wystarczy, że zostanie ładnie zapakowany i pięknie rozreklamowany. Jak to wszystko ma się do gier? Ano nie dać się tej potędze marketingu, reklamom, preorderom tylko spokojnie poczekać miesiąc, dwa od premiery aż rynek zweryfikuje z czym mamy do czynienia. A jak to ma się do Denuvo i piractwa? Nijak, bo nic się nie zmieni. No, chyba, że desperaci nie mając cracków kupią. Ale ile ich będzie? 1%?:)
Jedna z teorii mówi, że Chiny zaczynają brać się za prawo własności intelektualnej, a 3DM zaczyna wycofywać się ze swojej "profesji" żeby w razie czego być po właściwej stronie barykady. Sama grupa 3DM nie jest żadną tajemnicą, 3 osoby, które mają własną stronę, jakiś chiński pseudo twitter przez co z prawdziwymi crackerami siedzącymi w tajemnicy raczej nie mają wiele wspólnego, więc ich słowa o końcu piractwa można jednym uchem wpuścić, a drugim wypuścić.
Co do samego Denuvo. Z każdym miesiącem parcie grup crackerskich na jego złamanie będzie co raz większe i każdy będzie brał to sobie za punkt honoru. Taki Święty Graal świata gier i internetu.
Na moje to 3dm(które jakoś z dobrych cracków nie słyneło) dostało trochę sponsoringu co by takie bzdety pisać.
Osobiście bardziej ciekawi mnie wzrost sprzedaży Denuvo przez ten rok niż gier, bo tu raczej o to się rozchodzi. ;)
Ja już żem se kupił Far Cryja 20 ze sezon pasem w Pre łordeże i tak se myślę. Cy ten Far Cryj 20 bedzie miał te nu DYNUVO cy nie? A tak na marginesie to aż miło poczytać ten wyścig szczurów na uczciwość, chociaż piratów aż tak nie potępiam, bo uważam że twórca gry powinien być tak samo potraktowany jak nie jednokrotnie twórcy traktują graczy.
Na szczęście dobre gry nie potrzebują nie wiadomo jakich zabezpieczeń (patrz: Wiedźmin 3, Fallout 4, Ori and the Blind Forest)
Ten news nie robi na mnie wrażenie i tak dalej kupuję gry z Humble Bundle lub GOG.com. Wydawcy gry z Denuvo nic nie zyskają na to.
Kolejna długa dyskusja o piractwo i Denuvo... Jak zwykle. Idę po popcorn.
@FanGta
To jest legalne, a przynajmniej steam i allegro się od tego odcina. Zgłaszałem do Allegro, to powiedzieli, że musi to zgłosić właściciel gry. Wiadomo allegro ma z tego kase. Napisałem do Sream'a, to powiedzieli, że nie na rusza regulaminów, gdyż sprzedaje się własne dane, a nie grę.
@Baalnzzar - racja wrócimy do lat '90 i bazarów, tylko jak na XXIw., będzie to bazar online.
.
Grupa 3DM napisała również, że będzie wspomagała inne grupy do crackowania gier, ale oni już sami nie będą tego łamać. Sam jestem ciekaw jak to odbije się na wynikach sprzedaży gier, ale wiem jedno że koniec piractwa na pewno jeszcze tak szybko nie nastąpi, choć będzie to trudne do wykonania, to i tak znajdzie się nowy sposób na ominięcie zabezpieczeń. Nic nie trwa wiecznie.
Za czasów mojego piracenia, bogami byli Razor czy Reloaded, kojarzę jeszcze Sphinxa, ale o 3DM pierwszy raz dowiaduję się z tej strony.
Po pierwsze 3DM nie są częścią Sceny.
Po drugie nie potrafią wydać działającego cracka.
Po trzecie kradną scenowe cracki i wrzucają jako swoje.
Wniosek: 3DM to p2p'owe parówy. :P
Po czwarte nie da się ocenić wzrostu sprzedaży, no chyba że ktoś wymyśli wehikuł czasu i po roku będzie można się cofać do momentu premiery i wydać scrackowaną grę. Skąd pewność, że Just Cause 3, Lords of Fallen czy Battlefront sprzedałby się słabiej gdyby w momencie premiery był dostępny relek?
Po piąte mi to lotto. :)
Czy tylko ja zagladam w statystyki na steamie?Porownujac ostatnie 2 hity czyli xcom2 i tomb raider proporcje ludzi grajacych w nie wynosi 5:1.TR jest co prawda pare ddni po premierze ale nawet krotko po premierze ta liczba oscylowala wokol 25000.Natomiast w xcom jest to 130000.Xcom w 3godziny po premierze byl na torrentach a TR nie ma do dzis bo przeciez ma uberdenuvo.Dodatkowo byl dodawany za free do kart graficznych.Wiec czy te proporcje nie powinny wygladac na odwrot ?
To zagrywka po 2 - 3DM to chyba nie ma co płakać - ta grupa jest od dawna i jak im coś wyjdzie to 1-100 gier - ja jak widzę 3DM crack albo wstawkę to czekam do wydania nawet i rok od znanej grupy - bo 3DM albo robi multum wersji albo inni dopiero raz a porządnie (Czy nawet poprawiają po nich).
Piractwo było i będzie jak wiele rzeczy na świecie - zawsze się znajdzie ktoś do wszystkiego . Do tego sam posiadam wiele kopi i wiele oryginałów tego samego bo np za młodu poprałem a po 5latach kupiłem - albo wielu nie mam a szukam w wersji konsolowych (Używki wiadomo bo o wiele tańsze ale i tak wyłącznie w pudełku nie cyfrowo) .
Dodatkowo nie inwestuje w pc - czasy kiedy to tylko było ważnym hobby minęło
A jak nie to zostanie piractwo na konsolach ludzie po kupuja i na to będo pobierac jak jest i teraz . Zostana gry z odkupu ,albo kupowanie kont z danymi - zawsze się da jakoś
Co do zabezpieczenia - od lat wiem że wiele nowych i starszych sprawia problem . Wiele moich starych gier gdyby nie cracki ,wirtualizacje ,inne starsze OS by waliło błedami .
Do tego popieram cracki bo dzieki niem moge jako stary daty człowiek grać gry w trybie offline bez neta na laptopie na wypadzie gdzieś (Nie musze się martwić o mobilny czy stały net) Dlatego do każdej gry co ma online posiadam cracka na DVD by zaplikowac go i grać bez problemu)
Co do Dragon Aga czy Tomba dla mnie to nie problem kupiłem w pudełkach używki na xbox 360 - a na pc i tak pirata czy oryginał bym nie odpalił - doszły by mnie koszty modernizacji pc wieksze 6 krotnie niz gra - bo i kasa napęda rynek to wymyslają chorondalne wymagania czy pomijanie platform bo niby nie da sie zrobic ładnej i fajnej gry na np stara generacjie .
Przykładów jest wiele choćby Rise of tomb raier - zdecydowanie skok we wszytskim od TR 2013 np DE werji a ciut mniej okrojona od Next Gena
Da sie da , a jak nie to jak DE Inkwizycja - pogorszyć grafike i coś i działa - kto chce zagra
Mówiąc krótko, ciekawe kto ich teraz zastąpi. Piractwo nie znosi próżni. A tak szczerze, gdyby były wersje demo gier na krótko przed premierą, tak jak to było dawniej i wydawcy produkowaliby porządne gry a nie crapy dla typowych bezmózgich hamburgerożerców, to by nie było problemu. Idealny przykład - Wiedźmin 3...
Mnie cały czas śmieszy tłumaczenie developerów jakoby zmniejszenie piractwa miało wpływać na sprzedaż gier. Dziwnym trafem dobre gry nadal potrafią się świetnie sprzedawać mimo piractwa, a niektórzy naprodukują gier na jedno kopyto i potem szukają winowajców dlaczego się nie sprzedaje... Z drugiej strony naprawdę ktoś myśli, że piractwo tak nagle sobie zwyczajnie upadnie? To jest za wielki rynek, żeby tak zwyczajnie jakimś zabezpieczeniem gier je usunąć. Każde zabezpieczenie jest do złamania, potrzeba jedynie sporo czasu i odpowiednich narzędzi. Sam piractwa nie popieram, ale doskonale wiem że sprzeciwy tu nic nie dadzą, a samo piractwo będzie sobie istniało w najlepsze.
Prawda jest taka, że ceny gier w Polsce są okrutnie wysokie. W USA gra kosztuje 60$ (czyli u nich-60zł). My musimy zapłacić za nią 180zł. W Stanach do tego narzekają że ceny gier są za duże (!!!). Ceny są tak posrane ponieważ jestem w tej przeklętej Unii Europejskiej. Dzięki czemu Steam równa nas z takimi krajami jak- Francja, Niemcy, Anglia. Dobrze że wersje pudełkowe lub klucze na innych stronach są po te 150zł. Ale to i tak za dużo! A niedługo może być jeszcze gorzej. Nie zdziwię się jeśli za 1-2 lata, ceny gier PC będą po 225zł, tak jak na konsolach. Polska jest krajem trzeciego świata, trzeba się liczyć z tym, że nikt się z nami nie liczy.
Dlatego coraz częściej gram na PS4. Kupuje grę np. Batman Arkham Knight- przechodzą ją na 100% w dwa tygodnie, grę sprzedaje i wychodzi jakbym zapłacił za grę 50zł. Wtedy dokładam kolejne 50zł i kupuje Cień Mordoru. Moim zdaniem dużo bardziej opłacalnie niż kupienie gry za 180zł, którą przejdziemy raz i leży na półce. Na konsoli możemy przynajmniej ją sprzedać. Ogólnie konsole w Polsce stają się coraz bardzie popularne- co bardzo cieszy.
Moim zdaniem twórcy gier powinni wrócić do tworzenia wersji DEMO gier.
Zaraz posypią się hejty, ale wolę ściągnąć pirata i jak mi się spodoba to kupię, jak nie to usunę. Już raz naciąłem się na tym, że demo super fajne, rozegrałem prawie 50 godzin, jak po kupnie pełnej wersji gra już jest nieco inna, gorsza (!).
Od groma osób sprawdza przez pirata czy gra jest warta zakupu. Twórcy zrezygnowali z wersji demonstracyjnych, bo nawet one potrafiły się zacinać. Raz ściągnąłem m&b i po osiągnięciu 8lvl od razu zakupiłem, bo była świetna. Twórcy w sumie sami udostępniali te "triale". Teraz twórcy zaczną wydawać same wersje beta. Unity i Far Cry 4 to dopiero początek.
Bez przesady, 3DM to nie jedyna grupa hakerska do łamania gier na świecie, w ciągu roku następne będą pojawiać się na scenie jak grzyby po deszczu...
johnny11p@ Dlatego piraty muszą być, by nie wydawać kasy w błoto tak jak w twoim przypadku .
Zapewne skończy się tak że zyski nie wzrosną i żadna firma nie będzie z Denuvo korzystać i wrócą do punktu wyjścia i wciąż będą zwalać wine na piractwo
Przecież 3DM to najgorsza grupa łamiąca gry ostatnich lat... Zawsze wydawali swoje release jako pierwsi i zawsze były problemy z ich crack'ami. A tu poczekaj na wersję v4, a tu pobierz inną wstawkę bo ta nie działa. 3DM to chińskie nołnejmy, którzy kradli cracki od innych, a teraz podbijają fejm za darmo, pisząc, że nie da się tego złamać. Za jakiś czas zapewne złamią to (już są pewnie przy końcu), ogłoszą i liczba pobrań ich wstawek wzrośnie 300%, bo każdy serwis będzie o tym trąbić
Jeśli pirat nie będzie mógł pobrać gry bo Denuvo, to sobie ściągnie inną gierkę z opracowanym crackiem. A jeśli takiej osobie zależy na zabezpieczonej gierce to pewnie i tak kupi.
Ogarnijcie te tytuły bo przypominają oneeet.
Denvuo może i wpłynie na piratów ale napewno nie na większe zyski.Gry w dniu premiery często kiepsko chodzą i potrzebują kilkunastu łatek..np: taki Far Cry 4 doczekał się 10,wiedzmin 3 12 itd.Osobiście wolę poczekać na dopracowaną(połataną)grę a trochę to trwa ,niz kupowac kota w worku w dniu premiery.Każdy szanujący się gracz(w tym nawet"pirat")będzie zastanawiał sie nad zakupem gry z denvuo.
Tylko wkurwi@ją takie newsy niepotrzebnie. Na szczęscie jest nadzieja w innych grupach, bo chyba na świecie nie ma jednej grupki hakerów rozpracowywującej taki szit, tylko przynajmniej kilka
Urlop dla 3DM raczej nie zmieni zbyt wiele na rynku. W końcu jest wiele innych ekip crackerskich, które prędzej czy później dobiorą się do tyłka Denuvo.
Niemniej jednak jaki wpływ może wywołać odejście jednej grupy od publikowania gier na torrentach? Rzeczywiście, sprzedaż wzrośnie, jednakże raczej nie będzie to jakaś wielka fala nawróconych piratów. W końcu gry swoje kosztują i jak nie będzie opcji zagrania za darmo pozostaje zastanowić się na którą konkretnie wydać swoje pieniądze i to tak, by później się nie rozczarować. Ludzie będą kupować gry rzadziej albo dłuższy czas po premierze, jak będą w tańszych edycjach.
Mi osobiście zdarzało się piracić gry, do których miałem podejście, że "nie mam nic innego do przejścia, to może bym zagrał". W przypadku braku możliwości spiracenia po prostu bym takiej gry nie kupował, a pieniądze wydał na jakikolwiek inny cel.
Jeszcze biorąc pod uwagę, że ceny gier zarówno u nas, jak i na całym świecie coraz bardziej rosną, wygląda na to, że sprzedaż jedynie z czasem się będzie zmniejszać
Apropos "pirackiej wersji demonstracyjnej" sam tak robię, np ostatni taki przypadek to był Wiedźmin 3 którego najpierw ściągnąłem na PC-ta aby chwile pograć i stwierdzić czy jest warty tych 200zł i skończyło się na tym że skończyłem ją na owej platformie dwa razy :p. Ostatecznie i tak kupiłem na Xboxa ponieważ gra jest miodna, nie uważam że postąpiłem niesprawiedliwie wobec CD Projekt.
Gry które ostatnio kupiłem to D3 z dodatkiem i gram już setki godzin ale kupować np Rise of the Tomb Raider za 160 zł, pograć 20h i tyle?. Jak już zabezpieczają gry to niech zawartość będzie adekwatna do ceny. (np CoD że chociaż w multi pograsz te 200-500h albo i więcej)
Teraz zwiększy się sprzedaż kont za 2 zł a dla mnie to gorsze niż piracenie bo to już jawne oszustwo. To tak jakby opluć w twarz twórców. I ci co kupują za 2 zł mają się za wielkich legalnych graczy wspierających produkcje.
Dla mnie to jest reklama żeby wszyscy kupowali gry z Denuvo bo mają niską sprzedaż. Ja w to nigdy nie uwierzę że piraci oficjalnie się wypowiadają na jakiekolwiek tematy. To tak jakby złodziej się chwalił w internecie że samochody kradnie albo domy okrada.
News od nich z dzisiaj:
In the near future, 3DM will announce a solution to Denuvo, which will support games including FIFA 16, Just Cause 3 and Rise of the Tomb Raider. Of course, we would not announce the release formally(as a 3DM release) nor with high exposure (to not attract attention) This is because many people believed that we gave up due to the lack of technical skills. This will be proof that it is not true, and we have not yet been stumped by any challenge we faced.
Kupiłem jakiś czas temu fifę i co? Zrobiła się jakaś synchronizacja, która zesrała mi grę. Cały czas jest efekt wciśniętego przycisku w dół i nic nie mogę z tym zrobić. Ani zwrócić, bo dawno po czasie, dezinstalacja nic nie pomaga, aktualizacje również. I co teraz mam zrobić? Grubo ponad 100zł poszło się j...
Jeśli coś jest na steamie, zawsze mogę zwrócić. Jeśli jednak jest to uplay/origin itd zwykle pobieram pirata na 2-3 godziny lub całkowicie omijam grę, skoro nie mam okazji przetestowania jej. Nigdy więcej się nie naciągnę jak z Dragon Age 3 SinglePlayer/MMO gameplay.
Lol, jaki płacz. 3DM daje dupy i tyle, cała tajemnica. No albo ktoś im za to płaci...
Niedługo ktoś dojdzie wreszcie do tego, że używanie tego syfu Denuvo nie ma żadnego sensu i nic nie daje tylko kasę wyrzucają w błoto. Oby stało się to jak najszybciej.
Jeżeli crackerzy muszą poświęcić kilka miesięcy aby scrackować 1 grę, a takich gier bedzie coraz wiecej i wiecej to w koncu odechce im sie nad tymi grami meczyc. piractwa to moze nie zabije ale umniejszy na pewno.
Ta cała rezygnacja 3dm to tylko "gra" aby bardziej uwidocznic ze gry na denuvo, nie zlamane, nie sprzedadza sie wiele lepiej niz gdyby je scrackowali pierwszego dnia
Teraz modne zrobiło się kupowanie danych do konta steam, na którym jest gra. Kosztuje to przysłowiową złotówkę. Cracka do JC3 nie ma, to ludzie kupują te dane. Zobaczcie ile się tego sprzedaje. Nie za pomocą cracka, to inaczej piraci sobie poradzą. Sprzedaż danych do steam jest legalna.
Prawda jest taka że gdyby gry były tańsze to więcej ludzi by je kupowało bo sam sprzęt komputerowy do tanich nie należy patrząc na to z perspektywy konsoli a różnica w cenie gry jest około 60 - 80zł z tym że trzeba się liczyć że sprzęt pc trzeba zmieniać co kilka lat żeby się cieszyć w miarę wydajną grą a konsole można mieć przez wiele lat aż jej szlak nie trafi:)
@johny11p "a właściciel konta nic nie może zrobić" bullshit wystarczy, że przywróci grę. Widać, że jesteś bardzo zacofany.
Denuvo to, Denuvo tamto, Jak nie będzie craka, to co się zmieni? Więcej kont na allegro się sprzeda? Żałosne. Nie popieram piractwa, podoba Ci się gra to za nią zapłać. Z drugiej strony nie podoba mi się krojenie gry na DLC, 2h przygoda i tak kilka razy w roku i za grę zamiast 150 zł płaci się 300 zł. Dla mnie to okradanie uczciwych płacących graczy.
"niemniej do tej pory to chyba oni najlepiej radzili sobie z Denuvo"
Poprawcie to zdanie, bo aż w oczy wieje. Ta grupa nie ma startu do poziomu CPY, co pokazali w każdej "złamanej" przez nich grze. Jedyne prawdziwe cracki jakie powstały do gier denuvo pochodzą od grupy C(ons)P(irac)Y.
3DM mogliby się od CPY wiele nauczyć, więc dla rynku "pirackiego" żadna strata ;)
I jeszcze jedna sprawa, a w zasadzie dwie:
1) Oni tylko zawieszają tą "działalność", a nie z niej rezygnują. Po roku wracają na scenę. Warto byłoby to poprawić. (edit - dzięki za bardzo szybkie zadziałanie :D)
2) Ta laska z 3DM całkiem całkiem :P
I tak rocznie wychodzi tylko ok. dwie ciekawe gry więc żadna strata. Pierwsze co na myśl przychodzi to w 2015 GTA5 i Dirt Rally, a w 2014 Enemy Front i Sniper Elite 3. Jak nie oni to inni będą crackować.
Dzisiejsze gry są tak nudne i beznadziejne, że jakoś mnie to nie martwi. Wystarczy mi w tym roku TORMENT...
Nawet indyk Unravel ma denuvo
Juz w piatek ma sie pojawic crack do 3DM od pewnej grupy. Ostatni ich update:
CRACK ONLY UPDATE V2
Private test closed.
Public release on FRIDAY. More details on how to play soon.
tak wiec nie samym 3DM zyje swiat crackersow
Ryby i piraci głosu nie mają.
Piraci mają troche racji brak dem = piractwo. Sam kiedyś Dying Light'a spiraciłem (WTEDY DEMA NIE BYŁO) które i tak potem kupiłem. Deweloperzy powinni wypuszczać dema, Demo = mniej piractwa.
Cytat "Crackerzy z 3DM nie będą łamać zabezpieczeń w grach single-player". Koniec cytatu. A jaki jest sens pircić gry multi-player? Co za idiota ten tytuł pisał? Nawet tytułu nie umieją napisać z zachowaniem elementarnych zasad logiki. A poza tym DYNÓWO jest programem szpiegowskim bo pozostałości po odinstalowaniu gry, które zostaną na dyskach twardych więcej niż pewne że będą miały za zadanie stworzenie boot-neta odpowiednich rozmiarów a zabezpieczenie gier jest tylko małym bonusem dla frajerów. Każdy program lub jego część, która zostaje na dysku po deinstalacji jest programem szpiegowskim.
Zabezpieczenie Denuvo po raz trzeci pękło, tyle że przez inną grupę. Media nie chcą podawać (nie wiem czemu) nazwy grupy, ale imo na 99% jest to CPY ;) Na dniach cracki do Rise od TR, Unravel, Fifa 16, Just Cause 3. I po co to było ?
Smacznego Boim.
Znajdą się inni crackerzy. Wystarczą tylko chęci i nawet denuvo w końcu zostanie złamane. Co do samego piractwa, to oczywiście jest to złe, w końcu potencjalny pirat ma zamiar ukraść coś, co ktoś (producent) stworzył własnymi "ryncami" dla zysku. Ale z drugiej strony nie oszukujmy się. Każdy czasem jest piratem. Czy to piosenka, czy aplikacja "bo nie ma wersji demo", czy nawet fotka objęta prawami autorskimi, zamieszczona na innym serwisie niż docelowy.
Jednak teraz i tak jest lepiej. Starzy gracze mogą sobie przypomnieć czasy pegasusa ;-)....
P.S Wzmianka o Wiedźminie musi być ;-).
No szkoda, ale dobre że są konta za grosze, więc nadal pogram :)
Ja np. gry nieraz sprawdzam na piratach na PC i jak mi się spodoba to kupuję ją później na konsolę. Już nie raz tak zrobiłem.
jak ktos ma dostep do konta staem z just cause 3 to moge sie wymienic bo posiadam z rise of the tomb raider
Szkoda na zabawę z tym. Aktualnie gram na PS4 i nie mam takich problemów. Grę kupuje, przechodzę sprzedaje ze stratą 5 zł. Oczywiście kupuje tylko używki by lumpki takie jak Ubi nic na mnie nie zarobiły. Jedyną grą, którą wziąłem na premierę był Wiedźmin 3 ;)
Mam złą wiadomość dla miłośników DYNÓWO. Nie 3DM ale inni już sobie poradzili z nowym Tomb Raiderem. No to tera żałoba. Jakież to podniecenie było na wiadomość że 3DM nie będzie piracić gier aż siku po piętach robili. Ojejku jejku co tera bedzie, DYNÓWO kite odwaliło. Ja idę po wianek. Nie wiem czy to prawda ale ponoć DYNÓWO to SZWABSKA FIRMA z siedzibą w Austrii czy gdzieś tam, JEŻELI TAK TO NIECH FRYCE ZDYCHAJĄ.
"do dziś nie złamano zabezpieczeń wydanego w grudniu 2015 roku Just Cause 3". Bitch please skidrow&reloaded udostępniło grę w pełni odblokowaną z crackiem. raptem 50 GB. nic tylko odpalac utorrent.
Jak tak czytam niektóre (żałosne) komentarze broniące piractwa to mam nadzieję że denuvo się rozprzestrzeni jeszcze bardziej. Na złość niektórym. DRM to syf który potrafi wyrządzić więcej krzywdy uczciwym ludziom, ale choćby dla tego bólu który mają niektórzy, powinno się ładować Denuvo do każdej gry.
To co, ogłaszamy żałobę na forum?
Pocieszajcie się dalej, ale prawda jest taka, że kończy się pewna era piractwa :) Powiedzmy sobie szczerze: Oni nic nie chcą sprawdzać. Po prostu się poddali i tyle, nie ma w tym głębszej filozofii. Denuvo jest nie do złamania obecnie i długo jeszcze takie pozostanie.
Rozwala mnie ile ludzi tutaj ma pojecie jakie sa grupy crackerskie, ile im to czasu zajmie itd. Widac ze jeden cebulak za drugim sciaga kazda gre jaka popadnie. Nie dziwne ze pozniej dzieciaki zanizaja ocene nowego TB bo nie ma cracka. Zalosne.
Kęsik już płacze. Bo nie może zagrać w JC3 i Rise of The Tomb Raider :( Mi to Denuvo nie przeszkadza. Niech stosują. Mniej piratów=więcej sprzedanych egzemplarzy.
Jestem pewny, że koniec piractwa na PC przyczyniłoby się do rozkwitu PCtowego rynku - ex'y z większymi budżetami, opłacalność robienia porządnych ulepszeń graficznych względem konsol (nie jak teraz, proste rozciągnięcie rozdzielczości, co potrafią zrobić chyba nawet podrzędni moderzy), opłacalność konkurowania nowych firm z monopolem Nvidii itd. itp.
Ale po komentarzach widzę, że PCtowcy nie chcą takiego rozkwitu. Cóż... później sobie wmawiajcie, że podbicie rozdzielczości do 4k i skaczące 60 klatek w grach wypuszczanych 2 lata po premierze konsolowej to wielka rewolucja i nietraktowanie PCtowców, jako klientów drugiej kategorii.
I nie piszę tego ze złośliwości, po prostu jeśli już decyduję się na kupno drogiego sprzętu, to ten sprzęt powinien być wykorzystywany w 100%.
Całe szczęście, że koniec piractwa jest bliski.
Miło przeczytać takie coś. Mam nadzieję, że Denuvo zmiecie każdych crackerów z powierzchni internetu.
I bardzo dobrze! Piractwo powinno być tępione. W przeciągu 10 lat od kiedy jestem graczem ściągnąłem tylko jednego pirata: GTA IV- które i tak kupiłem tydzień później.
W dzisiejszych czasach mówienie w stylu "ściągam, żeby sprawdzić i później kupić" jest głupie i zasłaniają się nim tylko piraci, którzy więcej pobierają niż mają miejsca na dysku.
Czemu? Ponieważ praktycznie każda gra wychodzi teraz na Steamie, na którym można kupić grę i jak się nie spodoba, to ją oddać i dostajemy 100% gotówki z powrotem.
I jakie teraz macie tłumaczenia? Że kasy nie macie? To i tak jej nie kupicie, po tym jak Wam się "spodoba".
Żyjemy w takim czasach, gdzie naprawdę wszystko jest ułatwione najbardziej jak się da, a i tak większość ludzi kradnie gdzie tylko się da.