W ostatnich latach nastała moda na wielkie tv. Ludzie kupupowali telewizory 32', później gdy technologia spowszedniała i zarazem potaniała przenieśli się na coś większego, 42,50 nawet 55' można było znaleźć w cenie do 5tyś. Dużo ale przeskok i efekt WOW po przesiadce z 21 na 42' był spory.
Często tutaj na forum ludzie szukają tv za ok 2tyś. Są im polecane modele z matrycami które mają podobno niesamowite kolory i mase funkcji. Czasem ktoś wypali, że zamiast smarta to lepiej kupić nieco większy.
5 lat temu kupiłem plazme 50' za 4 tyś, zbierałem na nią chyba ze 2lata i byłem zadowolony...nadal jestem. Czerń faktycznie jest niezła i w ogóle to niezły tv.
Nie ma za dużo funkcji smart, a te które miał jak choćby youtube już nie działają.
Rok temu pomyślałem, może projektor? Zrobiłem wątek na forum później podpytałem na innych forach bardziej specjalistycznych i podpatrzyłem z czym to sie je, jakie są tego koszta i powiem tak...
Jak macie do wydania 3k na tv to zastanówcie się nad projektorem, bo efekt WOW to jest ekran. Za cenę niecałych 3tyś możecie kupić projektor,m zamontować go i póścic obraz choćby na ścianę pomalowaną matową farbą za 100zł i macie efekt WOW.
W tej cenie oczywiście to rozwiązanie na noc, bo bez odpowiedniej adaptacji pomieszczenia w dzień będzie słabo (ale nie tragicznie), ale IMO warto. Jeszcze mały kłopocik z kablami będziecie mieć ale to się da rozwiązać tanim kosztem i choćby tymczasowo sobie radzić z przedłużacza...zapewniam WARTO. Większośc i tak tylko w nocy coś ogląda albo gra.
U mnie jest to 119cali oglądane z 4m i nie jest to za dużo.
Gdyby ktoś miał jakieś pytania to pisać, albo może chcecie sie pochwalić swoimi rozwiązaniami (wiem, że sam tego nie zrobiłem tylko ogólnikowo strasznie) to zapraszam :)
Ceny mogę podać rozwiązania budżetowego...teraz po roku jestem na etapie konstrukcji czegoś bardziej w stylu pokoju kinowego. Jak najmniejszym kosztem (bo niestety słabo u mnie z kasą, ale wszystko co mogę odłożyć idzie w to...ostatnio nawet kosztem wakacji :/)
To tak:
Projektor 2800
Kable hdmi 150zl
Przedluzacz 50zl
Farba 100zl
I tyle. Na początek starczy.
Można jeszcze rolety za 300zł i możecie oglądac w dzień.
Jeżeli to pokój z tv to rozwijany ekran jakiś tani i do sufitu. W razie co mam na sprzedaż jeden tani :)
Większośc i tak tylko w nocy coś ogląda albo gra.
tia... projektor ma bardzo wąskie pasmo zastosowań - musi być biała ściana/rzutnik i idealne zaciemnienie w pokoju. To właściwie taki gadżet, który nigdy nie zastąpi tv, bo latem gdy dni są długie nikt nie będzie robił sobie mroku w mieszkaniu tylko po to żeby pooglądać tv.
Miałem jakiś czas rzutnik pożyczony od znajomego i owszem jest ten efekt "kinowy" jakiego żaden tv nie zapewni przez ograniczenia wielkości matrycy, ale to tak samo przydatny gadżet jak HMZ od Sony - fajne jak cierpisz na nadmiar gotówki
Ok, żeby pooglądać tv nie, ale żeby pograć albo obejrzeć film, to zasłonić rolety w kilka chwil to nie kłopot chyba?
Miałem projektor przez chwilę, podziękowałem i oddałem. W żadnym wypadku nie zastąpi dla mnie dobrej klasy TV. Chyba, że wielkością. Mam teraz 55'' ale w przyszły śmiało celuje w coś większego. Mimo, że siedzę 3,5 m.
To nie plazma ale czerń jest tak głęboka, że chyba trzeba być typowo zboczeńcem telwizyjnym żeby wymagać jeszcze większej;)
snopek9
tak jak pisałem - jak ktoś ma nadmiar kasy lub jest gadżeciarzem - w innym wypadku zbędny wydatek. Kupować coś za +3K tylko po to żeby sobie od czasu do czasu coś obejrzeć, to ja już wolę kino
Gadzet i to minionej epoki to TV. 100% poparcia dla autora tematu, pierwsza plazma 42" to byl szok, potem zmiana na 50", 60" i roznica prawie zadna, Smart to gowno (Rasperry za 2 stowy dziala lepiej), wklesly ekran robi wieksze wrazenie z boku, niz z przodu (po godzinie zapominasz, ze masz wklesly TV), 3D rowniez zadnym game changerem nie jest. Jedyny profit jaki widzialem przez ostatnie x lat to brak "duszkow", ktore niestety na plazmie wystepowaly a tak to tylko uciskanie pikseli, FullHD a potem cale to pranie mozgu z 4k, UHD, sratatata.
Z rok temu pierwszy raz zagralem w Fife na rzutniku biurowym w robocie i mimo jakiejs smiesznej rozdzielczosci padlem na cyce. W koncu cos widac, bo przy TV to nawet na 60 calach slabo z tym jak sie siedzi dalej i kopie we 2.
Oczywiscie u Januszy chcacych ogladac kino akcji miedzy reklamami na Polsacie TV zostana na zawsze, ja tego urzadzenia nie mam juz z dekade, ogladam tylko w domu rodzinnym niestety.
Sam jeszcze rzutnika nie mam, ale sie rozgladam powoli, snopek co model dorwales? Nie doliczasz jakiegos zestawu audio?
Malaga, mozna "ogladac" telewizje i ogladac filmy, nikt o zdrowych zmyslach nie oglada normalnego kina w pelnym swietle dnia, i powtarzam - kina a nie "Na Wspolnej".
TV stety lub niestety swoja role juz spelnil a od jakichs 10, no 5, ostatnich lat nie ma praktycznie czegos takiego jak w miare sensowna telewizja, przynajmniej jesli chodzi o pasmo polskojezyczne. Kultura ogladania sie na szczescie powoli zmienia i moje pokolenie oglada kila filmow na tydzien, reszta online, ew. Netlixy poza PL. TV w tym ukladzie jednak ciagle istnieje, ale po co komu kto oglada 1 film dziennie TV :) Ze znajomych zarabiajacych 10k+ 90% ma rzutniki, TV ewentualnie w kuchni/dzieciecym.
Texas84 -> ok, ja to rozumiem. Napisz dlaczego oddaleś? Jakie elementy Ci się nie podobały?
Malaga -> no a ja tez wole kino tylko dlatego, że tam sa premiery.
b212 -> wybrałem Benq w1070 i jestem zadowolony. Nie widzę efektu tęczy jaki podobno ma ta technologia i nikt jak na razie mi na to uwagi nie zwócił.
Ja zarabiam ułamek tego 10k, ale i tak kupiłem projektor...zamiast zbierać na tv po prostu w pewnym momencie tą kase przeznaczyłem na proja.
Co do muzyki. Nie doliczyłem jej do kosztów, bo napisałem wariant tani. Benq ma swoje głośniki i są słabe, ale oglądać się da...wszystko słychać, tylko jakość pozostawia wiele do życzenia.
Ja miałem stare głośniki i je podłączyłem pod amplituner, ten pod projektor i mam jak potrzeba...ale kilka miesięcy miałem dźwięk z projektora.
Jak ktoś gra w Fife to wrażenia są genialne - potwierdzam. Ja już inaczej grać nie potrafie w tą gre. Oczywiście sa gry które sie nie nadają dla projektora.
Ja miałem podłączonego kompa pod projektor i wtedy dźwięk szedł z głośników komputerowych, ale nie każdy ma w tym samym pokoju projektor i tv. Teraz też tak nie mam, ale poprowadziłem kabel z innego pokoju do projektora i ten problem rozwiązałem :)
rzutnik jedynie wtedy jak masz TV room, gdzie możesz wszystko na stałe zamontować. Mi by po prostu się nie chciało rozstawiać tego wszystkiego, zaciągać rolet by obejrzeć jakiś film. Już pomijając fakt, że do rzutnika to jedynie dobre i bardzo głośne kino domowe, żeby zagłuszyć szum chłodzenia lampy.
Dla mnie osobiście to taki sam gadżet jak 3D (obejrzałem 1.5 filmu w 3 lata), smart TV (sprawdziłem co za soft w mojego panasa wcisnęli, całość tak wolno działa że od conajmniej dwóch lat tam już nie zaglądałem.
Owszem, gdybym miał TV room, z fotelami, rzutnikiem zamontowanym pod sufitem, wszystko ładnie okablowane, to jak najbardziej tak.
Już pomijając fakt, że do rzutnika to jedynie dobre i bardzo głośne kino domowe, żeby zagłuszyć szum chłodzenia lampy.
--->
Od ilus juz lat uzywam projektora (benq w500), mam tez telewizor, ktory stoi bezposrednio pod ekranem projektora, ale nie pamietam kiedy ostatnio go w ogole wlaczalem.
Wszystko się zgadza. Jednak to może przerażać, ale nie powinno. Są różne rozwiązania które można zastosować tanim kosztem i małym nakładem pracy.
Wszystko sie rozhodzi o efekt WOW.
Ja tego nie kieruje do osób które mają tv 32' i chcą kupić tv 42' za 1250zł...tylko dla kogoś kto myśli żeby kupić bajerancki tv na raty albo za gotówkę żeby uzmysłowić, że MOŻE można inaczej.
Szum jest, przyznaje...jak oglądam cicho to czasem to denerwuje troche. SPoro rzeczy denerwuje mnie gdy oglądam coś na tv w perspektywy czasu :)
Teraz mam włączony tv...oczywiście jak ktos lubi oglądać tv to nie powiem wywal telewizor i kup projektor, w takim wypadku warto mieć jedno i drugie.
To nie jest gadżet podobny do 3D. Mój projektor ma 3D, ale ja nie kupowałem nawet okularów do niego. Ta technologia to niewypał.
Choć podobno oglądanie 3D z projektora jest lepszym przeżyciem niż to w kinie. Także jak ktoś to lubi jest to argument za.
Do projektora można tęż podłączyć funkcje smart i to lepsze i wygodniejsze niż te w tv. Daje to rozwiązanie po prostu multum rozwiązań.
Jeszcze jedno. Nie przesadzajmy z tym zaciemieniem, widziałem zdjęcia instalacji w otwartym salonie i ludzie są zadowoleni. Projektory są dosyć jasne i nie trzeba robić grobowca żeby było coś widać na ekranie.
Kupować coś za +3K tylko po to żeby sobie od czasu do czasu coś obejrzeć, to ja już wolę kino
Wyobraź sobie, że są ludzie którzy właśnie oglądają sobie coś od czasu do czasu, u których nie tłucze się 8 godzin na dzień telewizji. I jak już zdecydują się coś obejrzeć to zależy im na wysokiej jakości obrazu na urządzeniu za +3K.
Podobnierz potwierdzone jest naukowo przez amerykanskich naukowcow ze ogladajac filmy na duzym ekranie mozna dostac trwalego zeza rozbieznego
Texas84 -> ok, ja to rozumiem. Napisz dlaczego oddaleś? Jakie elementy Ci się nie podobały?
Po kupnie mieszkania kumpel mi pożyczył projektor, żebym sobie zobaczył jak to wygląda w domowych warunkach (używamy sporo projektora w pracy). Akurat miałem już pomalowaną ścianę ale jeszcze nie było na niej planowanych kinkietów itp. także była odpowiednia;) Dla mnie plusem był rozmiar obrazu, którego telewizor nie zapewni.
Być może z moim wzrokiem jest coś nie tak:) ale filmy oglądam w 90% z BluRay i jestem mega zadowolony z jakości jaką mi oferuje telewizor. Dlatego go po prostu oddałem.
Ale jakby nie było to po prostu kwestia gustu. Jeden woli to, drugi tamto;)
3D rowniez zadnym game changerem nie jest
Nie jest i nie będzie póki co. Ale obejrzałem kilka filmów w 3D aktywnym (m.in. Ja Robot, Avatar, Transformers) i powiem szczerze, że podobało mi się. Zwłaszcza ostrość i ogólna jakość. Jeśli będę miał jakiś film w dodatkowej wersji 3D to na pewno skorzystam.
dla mnie 3d to jak wyprawa do kina. Trzeba naladowac akulary (tez mam aktywne) czyli pamietac conajmniej godzine wczesniej.
No i niestety ale oczy po dwoch godzinach seansu jednak troche obrywaja. A nalezalem do grupy ludzi ktora miedzy bajki wkladala meczenie sie oczu.
I tak oto od jakichs dwoch lat nie ogladam nic w 3D.
Dzieci moze mialyby frajde - ale gdzies czytalem, ze dla dzieci takie okulary to juz w ogole nie sa wskazane..
Trzeba naladowac akulary (tez mam aktywne) czyli pamietac conajmniej godzine wczesniej.
Moje mają bateryjki i akurat tego modelu nie trzeba ładować na bieżąco. Ale nie wiem też na ile te baterie starczą. Póki co nie wymieniałem.
No i niestety ale oczy po dwoch godzinach seansu jednak troche obrywaja.
Dokładnie tak. Mnie również męczy. Przy aktywnym podobno bardziej bo przy pasywnym rzekomo oczy tego tak nie odczuwają. Ale nie oglądałem więc nie wiem do końca czy to prawda.
Dzieci moze mialyby frajde - ale gdzies czytalem, ze dla dzieci takie okulary to juz w ogole nie sa wskazane..
Raczej też im bym tego nie pokazywał.
Projektor był fajny kilka lat temu. Dziś ceny sprzętu tak spadły, że za cenę projektora dającego np. 60" obrazu, masz 55-58" telewizor, który jest zdecydowanie bardziej funkcjonalny i oferuje lepszy obraz. Nie trzeba zasłaniać okien, kupować ekranu, ciągnąć kabli, podłączać do głośników, nie ma szumu wentylatora, łatwiej podłączyć źródła obrazu itp. Oddzielna sala kinowa to co innego, ale do zwykłego użytkowania w domu, projektor stracił sens.
Projektor to nie 60'' a minimum 80+...raczej w strone 100''.
To jest roznica.
Jak się już upora z kablami to zostaje zasłonięcie rolet w dzień - no nie wiem ile to trwa...u mnie z 6 sekund, musiałbym sprawdzić.
ja tam mam projektor FHD i granie na PS4 nigdy nie było takie fajne:) 100 cali jednak robi różnicę. Kable można pociągnąć w ścianie, rolety na oknach ma chyba każdy, a szum wentylatora jest właściwie niesłyszalny (może jak jest kompletna cisza).
Do tego każdy film robi zupełnie inne wrażenie. Ale istotnie trzeba sporo miejsca wygospodarować, bo to i wygodna kanapa by się przydała i jakieś dobre nagłośnienie:)
Większość producentów rzutników zanotowała wzrosty sprzedaży rzędu kilkuset procent rok do roku, ale jak Haszon mówi, że projektor stracił sens to musi mieć rację :D
Wystarczy spojrzeć na to co z rynkiem np. w USA zrobił Netflix i możemy z dużym prawdopodobieństwem założyć, że pisanie o TV w czasie przyszłym nie ma większego sensu, za 50 lat nikt nie będzie nawet pamiętał co to było a matryce skończą jak radio - gdzieś w samochodach (zagłówki) czy jako bilboardy. Skoro już w tej chwili można postawić pod ścianą kostkę wielkości paczki fajek z Super Short Throw i nawet nie trzeba mieć do tego specjalnego pokoju, odpada temat szumu, szerokości i wysokości pomieszczenia. Dźwięku domowego (jak i w ogóle całej elektroniki) nie widzę zupełnie w wersji przewodowej za x lat, AirPlay i inne bluetoothy już teraz kopią dupę a co dopiero będzie za dekadę czy dwie. Jeśli ktokolwiek widział chociażby "taniutkie" JBL SoundFly Air w akcji ze sprzętem Apple to wie o co chodzi. Już nie mówię jak całą branżę poskładają hologramy (niekoniecznie stricte telewizyjną, ale oglądanie/macanie programu rozrywkowego/naukowego na hologramie to będzie jazda).
Nie mówię, że w tej chwili TV nie mają sensu, bo to totalnie kwestia tego co kto rozumie przez "telewizję" (dla coraz większej rzeszy ludzi telewizja to gówno a jej nowa definicja to 1/2 filmy/odcinki serialu dziennie z Netflixa/netu/VoD + YT - i ja się do tej grupy też zaliczam), ale pisanie, że projektory "były fajne kilka lat temu" to żart.
BTW kto kupuje rzutniki żeby wyświetlać z nich obraz 60-calowy? :O
6 lat temu kupilem projektor (FHD), ekran, amplituner i głośniki (stereo). Przez ten czas tylko wymienilem głośniki na lepsze, a lampa pokazuje jedynie 1800 z 3000h godzin :)
Uzywam do filmów, gier (WiiU), czasami youtube na imprezach itp.
Właśnie robię maraton X-files bo wyszła fajna wersja 1080p i w 16:10 no i chyba każdy użytkownik projektora wie, że telewizor nie ma startu :p Po prostu na 110 calach ogląda się lepiej.
W miarę dobry projektor to ma chyba około 25db, więc naprawdę nie jest głośno. Ekran i kabel HDMI mam w podwieszonym suficie, zjeżdża "przed" TV i uruchomienie tego wszystkiego naprawdę nie jest kłopotliwe. Blu-ray, pendrive, youtube czy jakiekolwiek źródło HDMI i tyle..
Jak za jakieś 3 lata wypali się lampa (co da 10 lat użytkowania) to będę szukał czegoś 4k. Mam tylko nadzieję że do tego czasu ceny projektorów 4k zejda do rozsądnego poziomu...
snopek
jeśli masz dedykowany pokój z projektorem to może i fajna sprawa, ale ja sobie nie wyobrażam podłączać projektora w salonie i w środku dnia zaciemniać pomieszczenie, gdy narzeczona się krząta po salonie.
Jak masz dom 150-200m2 to można sobie w jakimś pokoju "na uboczu" zrobić coś takiego i mieć w dupie resztę domowników, ewentualnie jak jesteś singlem bądź mieszkasz jeszcze na garnuszku rodziców i możesz sobie ze swoim pokojem robić co Ci się podoba, bo od funkcjonalności są pozostałe pomieszczenia.
b212
believe it or not, ale tv to nie tylko "Ukryta prawda" czy film na polsacie z masą reklam.
Ja bardzo lubię oglądać Discovery/TLC/National Geographic.
Tylko jakoś nie wyobrażam sobie w salonie montować rzutnika na zasadzie urządzenia dodatkowego, bo z tradycyjnego tv nigdy nie zrezygnuję.
A co ma wspolnego to co z rynkiem w USA zrobil Netflix w dyskusji projektor matryca? Naiwnoscia tez, zeby nie powiedziec idiotyzmem jest twierdzenie, ze matryce zostana anachronizmem bo bariera wejscia do projektora jest duzo wieksza niz w przypadku telewizora.
Mam za maly pokoj zeby gdzies wsadzic projektor, dlatego mysle nad wymiana 42 calowej plazmy...aleee ze dziala to poki co wstrzymam i kupie cos dopiero jak padnie :)
Malaga -> mam od niedawna takie pomieszczenie. Nie za wielkie, ale jest. To najlepsze rozwiązanie, przyznaje.
No ale Ty piszesz o zaciemnianiu w środku dna pomieszczenia i utrudnianiu życia innym...ja sie pytam po co?
To nie wystarczy 1-2 razy w tygodniu obejrzeć coś na blu-ray o 20 czy 21? Nie trzeba nic zaciemniać, no pogasić światła...jak to jest dla Ciebie wyrzeczenie to ok, projektor nie jest dla Ciebie...ale na litość nie demonizuj, nic wielkiego nie trzeba robić żeby obojrzeć film albo pograć w gre z projektora.
Są rozwiązania bezprzewodowe albo projekto który z odlgłości kilkudziesięciu centymetrów daje obraz 100''.
Po prostu tak wielki ekran ma same plusy i tyle. Nie zmuszam ale zachęcam to rozważyć nic więcej.
https://www.youtube.com/watch?v=7ueu5xPr6UM
Nie znam ceny akurat tego urządzenia. Jednak sa około 4k można podobny kupić i macie problem z kablami rozwiązany (wersja dla leniwych :> ).
Ja bym kupil projektor jakbym mial piwnice, w ktorej bym mogl sobie pyknac sale kinowa. tak to podziekuje :)
snopek
niestety skończyły się dla mnie czasy gdy mogłem "zarywać nocki"... teraz już o 23 zasypiam przed tv, a wcześniej narzeczona też chciałaby coś obejrzeć i to niekoniecznie to co ja :) więc w moim przypadku projektor w salonie bylby nieużywany, a przecież nie wstawie go do sypialni, bo tam nie ma kanapy żeby się wygodnie rozsiąść :)
ja nic nie demonizuje, dla mnie projektor to po prostu kolejna forma oglądania filmów, nie jest to urządzenie niezbędne, jak ktoś ma już duży tv (fakt, wielkosci obrazu projektora nigdy nie dorówna) to projektor byłby jedynie fanaberią, nie wspominając już o tym że cała ściana musi być pusta, a jak się mieszka z kobietą to one lubią mieć jakies obrazki, półeczki i bóg wie co jeszcze :) a każdorazowe rozstawianie tła jest mocno niepraktyczne
Malaga -> Sciana nie musi byc pusta, wystarczy miec ekran podwieszony do sufitu, który wysuwa się przed obrazami, telewizorem czy czymkolwiek innym. Projektor też można na stałe przyczepić do sufitu..
Malaga -> Chyba w 1 pościeo takiem rozwiazaniu napisalem :) Bo ja tak też miałem. Przez prawie rok robiąc powoli pomieszczenie bardziej dedykowane.
u mnie coś takiego -->
No szczerze powiedziawszy dla mnie jest to nie ostre, blade i rozmazane. No ale moje wrażenie;)
Jeśli ktoś chce to mogę wrzucić zdjęcie filmu UHD jak wygląda na 55''. Obraz igła.
Ale nawet jeśli ktoś preferuje coś zupełnie odmiennego to dobrze również poczytać opinii innych alternatyw oglądania TV:)
Jako, że był poruszony również temat filmów BluRay, skorzystam z okazji żeby nie tworzyć nowego wątku.
Chciałem sobie kupić Władcę Pierścieni. Jest tego kilka wersji. Wydanie standardowe, jakieś rozszerzone jeszcze bardziej rozszerzone itd. Jakość filmu jest w każdej wersji taka sama i tylko różnią się zawartością dodatkową? Wycięte sceny itp. itd. Mowa tu o wydaniu Bluray.
@30
ale to jest wlasnie bariera bo jak nie chcemy platac sie w metrach kabli to takie rozwiazanie trzeba projektowac juz na etapie urzadzania mieszkania.
A co myslicie o projektorach za 500 zl z allegro? Mysle glownie o podlaczniu go do ps3 lub do filmu od czasu do czasu, w kompletnie zaciemnionych pomieszczeniach. Generalnie uzywalbym rzadko. Warte to to swojej ceny, czy raczej omijac?
Nie znam cen projektorów ale 500 zł to raczej za mało na coś wartego uwagi;)
