Czy ktoś z Was zna się na odszkodowaniach ? Chodzi o to, ze wczoraj na sks skrecilem i naderwalem staw skokowy. Najgorsze jest, ze nie dostałem nawet zwolnienia i dzisiaj musiałem wziąść wolne(jestem na drugim roku praktyk).
Uczysz sie w szkole? Jak jestes ubezpieczony to "placa", ale musisz miec papierek od chirurga, dawniej sie za niego placilo 10 czy 20 zl, nie wiem jak dzisiaj. W sekretariacie szkolnym powinienes poprosic o jakis wniosek czy formularz do wypelnienia, zeby uruchomic ten proces odszkodowania, nie pamietam dokladnie jak to przebiega, najlepiej bedzie jesli sam dopytasz o to w szkole.
Jakiś tam papierek dostałem. Ale teraz sam zacząłem wątpić czy coś dostanę, bo po dwóch dniach jest tylko lekko sine.