Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Wiadomość Praca w GRY-OnLine S.A. - samodzielne stanowisko do spraw administracji

26.10.2015 13:48
1
VVu
29
Grzdacz Porywacz

Snilo mi sie kiedys, ze zlozylem do Was CV i bylem juz nawet umowiony na rozmowe u Was w siedzibie. Jednakze nie dotarlem na owa rozmowe, bo w pociagu oblalem sobie czyms spodnie, a gdy poszedlem do sklepu, zeby kupic nowe na zmiane, to nie bylo mojego rozmiaru...
...I know, right? ;D

26.10.2015 13:53
Irek22
2
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Zatrudnijcie jeszcze dodatkowego moderatora, który sam (bez potrzeby zgłoszeń) będzie ogarniać szambo, jakie się robi w niektórych wątkach.
Oraz kogoś, kto będzie czytał wątek o uzupełnianiu pozycji w GOLowej encyklopedii gier i będzie robić stosowne poprawki/uzupełnienia. :P

26.10.2015 14:05
Raistand
3
odpowiedz
Raistand
172
Legend

@up - Ale po co uzupełniać encyklopedię? Ważne, że są nowe Asasyny i Battlefieldy!

@down - szukają, szukają i coś znaleźć nie mogą.

26.10.2015 14:07
4
odpowiedz
zanonimizowany652110
37
Generał

Przecież szukają "Autor wpisów encyklopedycznych gier".

Wszystko jest tu http://firma.gry-online.pl/gry-online_oferty_pracy.htm :)

Ktoś do encyklopedii się przyda, bo brakuje chociażby całej bazy z psx-a, co jest niedopuszczalne w tak dużym serwisie!

26.10.2015 14:29
5
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Temat PSX był poruszany wielokrotnie. "Nie będzie PSX, bo za dużo do wpisywania i zbyt mało osób by to przeglądało", czy jakoś tak...
Nie żartuję.

26.10.2015 14:30
kaszanka9
6
odpowiedz
kaszanka9
109
Bulbulator

Irek22 [2]

Zatrudnijcie jeszcze dodatkowego moderatora, który sam (bez potrzeby zgłoszeń) będzie ogarniać szambo, jakie się robi w niektórych wątkach.

He he, a co banik ci się marzy, odezwał się teraz, ten co sam takie szambo wywołuje.

26.10.2015 15:39
7
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

Ile placicie ? Czemu tego nie ma w ogloszeniu ? Nie traccie czasu ludzi, ktorzy dojada a pozniej sie okaze ze za 600 zl beda robic.

26.10.2015 15:46
Soulcatcher
8
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Wiarołomca ---> warunki wynagrodzenia to sprawa pomiędzy pracodawcą i pracownikiem. Jeżeli twoje CV i list motywacyjny zostanie zaakceptowany, zostaniesz zaproszony na rozmowę kwalifikacyjną, przejdziesz ją pomyślnie to zanim cokolwiek się stanie zostaniesz zaproszony na rozmowę na temat wynagrodzenia gdzie my przedstawimy ci swoje propozycje a ty przedstawisz swoje.

26.10.2015 15:50
9
odpowiedz
zanonimizowany636606
89
Generał

Całe szczęście, że za moment pogonią was z tymi śmieciówkami.
Pracodawca wstydzi się podać warunków zatrudnienia na nic nie znaczące stanowisko... to tylko w Polsce :)

26.10.2015 17:00
10
odpowiedz
zanonimizowany1046458
10
Legionista

List motywacyjny? Serio dalej się pracodawcy w to bawią? Po co to komu? Przecież to oczywiste, że ludzie chcą pracować dla pieniędzy. :)

26.10.2015 17:12
Elessar90
11
odpowiedz
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

List motywacyjny potrafi zdziałać cuda. ;-)

26.10.2015 17:15
12
odpowiedz
kozi3000
137
Generał

Marzeniem moim jest tam pracowac...

26.10.2015 17:18
13
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

Soulcatcher - a jak z godzinami ? dostosowujecie sie czy sa sztywne ? Ja bym odpadl z miejsca, bo nie napisalbym listu motywacyjnego :)

26.10.2015 17:34
Sandro
14
odpowiedz
Sandro
120
Legend

To, że płaca nie jest podana w ogłoszeniu nie jest typowo polską przypadłością :) oferty pracy na zachodzie również niejednokrotnie nie podają takich informacji.

Co do listu motywacyjnego, to tam właśnie jest miejsce na udowodnienie, że komuś może zależeć na pracy nie tylko ze względu na pieniądze. Ktoś może np. uwielbiać gry i z tego względu praca w redakcji GOLa może stanowić nie lada przygodę i doświadczenie. Nie każdy pracuje tylko i wyłącznie dla kasy, naprawdę :)

26.10.2015 17:35
15
odpowiedz
Wiarołomca
85
Senator

Sandro - wiadomo, ale bedziesz jezdzil do pracy tracac na tym i nie mogac sie utrzymac ?

26.10.2015 17:39
Sandro
16
odpowiedz
Sandro
120
Legend

Wiarołomca - jasne, że nie. Niemniej płaca nie jest jedynym wyznacznikiem jakości oferowanego stanowiska, jak to może sugerować post Jiiqura.

26.10.2015 18:10
Elessar90
17
odpowiedz
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

@Wiarołomca [13]

Z doświadczenia na tym właśnie stanowisku mogę powiedzieć, że kwestię godzin można dość elastycznie ustalić.

26.10.2015 18:21
18
odpowiedz
pixario
81
Troll Hammer

Umowa śmieciowa na pól etatu :0 czy dobrze przeczytałem brawo ja. Nie polecam na dodatek twarde godziny pracy czyli nawet student się nie załapie :(

26.10.2015 18:34
19
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

Tak. i jak juz pojade na rekrutacje i poniose jej koszty to sie dowiem ze dostane 600 zł na rękę za pół etatu. Normalnie robota marzeń.

Oni są tacy cwani ze dadza ci pół etatu za 600 zł a w te 4 godziny bedziesz musiał zrobic robote na 6 albo 7 godzin.

Myslicie że dlaczego Del odszedł, dlaczego gonciarz odszedł, i dlaczego Jordan tam pracuje i studiuje? Kokosów nie zarobisz.

Poza tym uczcie się zawodu, bo za klepanie na klawiszach na pół etatu ani gadanie o grach w necie nikt wam nie zapłaci, chyba ze bedziecie jednostkami wybitnymi, ale to juz nie te czasy:D

26.10.2015 18:51
Soulcatcher
20
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

jaalboja ---> to jest stanowisko administracyjne, nie redakcyjne. Możesz przecież napisać w liście motywacyjnym że chcesz 10 000 zł na rękę i nie będziesz musiał przyjeżdżać.

Krzysiek Gonciarz pracował w naszej firmie wiele lat i był świetnym pracownikiem. Wszystko to czego nauczył się przez ten czas uczyniło z niego takiego człowieka jakim jest teraz. Polska jest dla niego już za mała, dlaczego miał by tu siedzieć jeżeli może powalczyć o zachodnią widownie. Del zajmuje się swoimi projektami, a Jordan się uczy a praca w tvgry.pl jest tylko drobną częścią jego życia.

pixario ---> jako osoba pracująca 16 rok w GOLu chciałbym cię zapewnić że się mylisz. Dwa posty nad tobą Sandro pracował w GOLu studiując, zarabiał uczciwe pieniądze a po studiach dzięki swojej obrotności i charakterowi pracy znalazł sobie świetną posadę w europie zachodniej. I co ? Ile to jest warte?

26.10.2015 19:23
21
odpowiedz
zanonimizowany812014
30
Konsul

Tyle warte, że wieją z Polski xD
Kaczka wam da.

26.10.2015 21:11
Szymon_1904
22
odpowiedz
Szymon_1904
79
Rivski pogromca

Rozumiem, że to nie jest praca zdalna? I że jako prawie 17 latek nie mogę się tu zatrudnić?

Zawsze chciałem spróbować swoich sił pracując tutaj, na GOL'u. Ale, niestety, nie mam kompa potrafiącego odpalić najnowszych gier w najwyższych detalach w 4K. No i nie wiem o co chodzi z tą dobrą znajomością angielskiego. Jeżeli chodzi o to, aby potrafić sobie przetłumaczyć tylko jakiś tam tekst, to jeszcze ujdzie, ale jak chodzi Wam o to, aby pisać poprawnie po angielsku, no to niestety mam drugi powód, dla którego nie będę mógł tu pracować.

26.10.2015 23:17
😁
23
odpowiedz
szaka24
33
Konsul

dokładnie.
10% ogłoszeń na zachodzie nie ma podanych widełek płacowych i 90% ogłoszeń w poltardowie nie ma podanych widełek płacowych.

Bo niby po co? Polska to kraj gentelmenów lub zarabia się na tyle mało, że jest to temat wręcz wstydliwy i krępujący (jak mały fiutek/małe piersi w zależności od płci), ewentualnie pracodawca szuka jelenia - na rozmowie kwalifikacyjnej pada pytanie o oczekiwania finansowe i wygrywa kandydat który zgodzi się dopłacić kilka złotych za możliwość popracowania - w kraju w którym od lat i to za rządów najwspanialszych utrzymuje się dwucyfrowe bezrobocie to norma; teraz gdy rzady przejęło katooszołomstwo bezrobocie skoczy conajmniej do trzycyfrowego, kto wie może nawet wyżej!

26.10.2015 23:33
Lindil
24
odpowiedz
Lindil
249
Lumpenliberał

Nie wiem, wszyscy tu na codzień szukają pracy na zachodzie w ogłoszeniach czy lubią sobie ponarzekać od rzeczy?
Fakt, w Polsce nigdy wynagrodzenie nie jest podawane, ale z tego co widziałem na zachodzie to tez nie do konca standard. Jeśli pracujesz w swojej działce troszke dłużej, to nie potrzebujesz widelek w ogloszeniu - po prostu wiesz ile sie zarabia na jakich stanowiskach.
Poza tym nie do konca jestem w stanie zrozumieć, jakie mozna miec tu watpliwosci? Stanowisko entry level na pol etatu z niewielkimi wymaganiami - chyba bedzie mniej niz 5k brutto...

26.10.2015 23:34
Arxel
25
odpowiedz
Arxel
220
Kostka Rubika

Szaleństw nie ma, ale jak to Soul napisał - zarabia się nawet uczciwe pieniądze pozwalające na przeżycie.. GOL to dobry start na dalszy rozwój.
Osobiście zmieniłem branżę, ale podczas poszukiwań pracy stałej - rozmawiałem o pracy w GOL-u, lecz wynagrodzenie początkowo nie było dla mnie zadowalające - otrzymałem nawet ofertę od CDP Red, lecz potrzebowali ludzi w Warszawie, a nie w nowo otwartej filii w Krakowie.. :(

27.10.2015 06:23
26
odpowiedz
BPAdrian
40
Chorąży

W sam raz dla kogoś kto mieszka w Krakowie..... normalnie zawsze wielkie aglomeracje ludzie z małych miejscowości takich jak Zawiercie (polecam miasto, 2% pracuje w mieście 60% bezrobotnych a 38% pracuje i dojeżdża codziennie do "wielkich" miast) mogą pomarzyć bo cała pensje wydało by się na benzynę a nawet pewnie i na nią by brakło.....

27.10.2015 08:14
😁
27
odpowiedz
szaka24
33
Konsul

[24]
tak na codzien od 10 lat.
Zresztą to samo jest w ogłoszeniach sprzedaży - Sprzedam Auto, rocznik, przebieg, itd.. i brak najważniejszego czyli ceny. Cholera wie, czy w budżecie, czy poza. Trzeba dzwonić, trzeba się dopytywać o podstawową i decydującą kwestię.
Proponowałbym pójście zaledwie krok dalej i zasłonięcie cen w sklepach i restauracjach. Przyjdzie kelner przyniesie kartę menu, a o cenie to przy wystawianiu rachunku cichaczem - "ile Pan jest w stanie zapłacić", "ależ proszę się nie targować, to nie bazar", "no jak to Pan tyle nie ma", "ok, ale niech to będzie ostatni raz".

27.10.2015 08:21
TrójpalczastaRękaZCiasta
28
odpowiedz
TrójpalczastaRękaZCiasta
21
Centurion

Taaa, a już widzę co by się działo jakby podali wynagrodzenie.

DLACZEGO TAK MAŁO?

DLACZEGO TAK DUŻO ZA TAKĄ ROBOTĘ?

DLACZEGO ODPOWIEDNIA PŁACA ZA TAKĄ PRACĘ MYŚLAŁEM ŻE BĘDZIE WIĘCEJ?

27.10.2015 08:34
Belert
29
odpowiedz
Belert
182
Legend

akurat brak podawania wynagrodzenia w ofertach to szersza sprawa.
Pracodawcy nie podaja wynagrodzenia a szukajacy pracy traci czas na rozmowy z matolami ktorzy uwazaja ze 1,3k czlowiek powinien znac 5 jezykow pracowac w elastycznym czasie pracy ( czyli byc na kazde zawolanie ) i na dodatek miec 10 lat doswiadczenia na danym stanowisku no i przydaloby sie zeby posiadal doktorat.Po dwoch dniach testow , rozmow okazuje sie ze wlaciwie stracil czas a oni to specjanie robia zeby sobie dzial rekrutacyjny pocwiczyl.
Stad coraz czestsze podawanie zadanego wynagrodzenia w CV.
Co oczywiscie jest bardzo zle widziane .Ale przynajmiej pozwala odsiac takich matolow.

Soulcatcher : i to na pewno nie bylo skierowane do gry - online.
To opis z praktyki i niestety moich wlasnych doswiadczen i na dodatek paru znajomych.

27.10.2015 08:51
yasiu
30
odpowiedz
yasiu
199
Legend

Nie podali wynagrodzenia? SKANDAL! Blizzard szuka teraz paru Polaków do pracy w Wersalu. TEŻ NIE PODAJĄ WYNAGRODZENIA! SKANDAL!

27.10.2015 08:53
Soulcatcher
31
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Szaka24 ---> myślę że masz malutkie doświadczenie w szukaniu pracowników. Co do pensji, w naszej firmie ludzie zarabiają tyle na ile zasługują. Jeżeli przekonasz nas że na tym stanowisku będziesz w stanie zarobić dla firmy pieniądze to możesz liczyć na bardzo elastyczne wynagrodzenie, zależne od twoich sukcesów. A jak jesteś mniej dynamiczny to dostaniesz stałą stawkę.

27.10.2015 10:38
32
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

Widać taką smutną rzeczywistość w podejściu do pracy Polaków, w dużej mierze też tych młodszych - płacą za mało, będą mnie wykorzystywać i.t.d, zamiast mentalności by dać z siebie wszystko, wykazać się i mieć szansę na start w danej branży. Na początku pracodawca nie będzie płacić masy pieniędzy dla pracownika bez doświadczenia i umiejętności, znajomości w branży. Jeśli uda się udowodnić, ze jest sie dobrym w tym co się robi to pracodawca będzie chcieć zatrzymać dobrego pracownika, zwiększając odpowiednio pensję. Jeśli przynosisz firmie profity to i sam je dostaniesz ;)
Dla pracodawcy zatrudnienie pracownika to też ryzyko, nie wiadomo kto mu się trafi, a jeśli masz powierzyć jakieś funkcje w swojej firmie, którą sam zbudowałeś i za którą jesteś odpowiedzialny to chcesz by tej osobie zależało na tym co robi i by swoją pracę wykonywała dobrze. Spróbujcie sami kogoś zatrudnić, nie jest to takie różowe jak się może wydawać ;)

Sama pracowałam w GOLu, pracę moge polecić, a stanowisko spoko dla studenta z Krakowa pasjonującego się grami i chcącego zacząć w branży.

27.10.2015 11:24
Cainoor
33
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

To trochę dobrego o pracy w GOL także ode mnie. Pracowałem na umowie o dzieło z przeniesieniem praw autorskich. Umowa była dla mnie idealna, bo równolegle studiowałem. ZUS miałem zapewniony przez status studenta, a minimalny podatek jaki musiałem odprowadzać był dla mnie świetnym rozwiazaniem. Wtedy jeszcze nikt tego nie nazywał śmieciówką.

Praca dla GOLa dała mi naprawdę dużo:
- poznalem super ludzi z redakcji, znamy się do dziś. Dzięki temu nawet 10 lat później byłem w stanie odezwać się do prezesa GOLa z prośbą o pomoc i nie było żadnego problemu.
- pracowałem w języku angielskim. I może teraz już nie jest to takie wyróżniające, ale wtedy było - nauczyłem się pisać w tym obcym języku na całkiem dobrym poziomie. I bez znaczenia był fakt, że pisałem o grach :)
- zajmowałem się swoim hobby, co dawało mi naprawdę dużą satysfakcję. Często spędzałem znacznie więcej czasu nad "pracą" niż to wynikało z moich zobowiązań. By się dobrze bawić.
- wynagrodzenie adekwatne do wysiłku. Dla mnie było odpowiednie. Myślę, że polityka płacowa na gorsze się nie zmieniła, ale każdy chętny sam może sprawdzić :)

Polecam.

27.10.2015 12:04
Agrelm
34
odpowiedz
Agrelm
59
Pretorianin

Na pół etatu ale w jakich godzinach? Da się pogodzić ze studiami dziennymi?

27.10.2015 12:09
Niedzielny Gracz
35
odpowiedz
Niedzielny Gracz
84
Konsul

Myślę, że dzisiejsi 17-24 latkowie zdecydowanie nie powinni tracic swojego cennego czasu kosztem takich "zabaw". W tym wieku czas jest najważniejszy, a bawienie się w coś, co nie dotyczy waszego wykształcenia, jest zwykłą stratą czasu.

Oczywiście, jeśli zamierzacie swoją zawodową przyszłość wiązać z grami, i marzycie by kiedyś pracować w Microsofcie czy Sony, to możecie zaryzykować. Nie liczcie jednak, że takie doświadczenie będzie brane pod uwagę.

27.10.2015 12:26
TrójpalczastaRękaZCiasta
36
odpowiedz
TrójpalczastaRękaZCiasta
21
Centurion

[35] A to dobre :D

Do przyszłej pracy wcześniejsze doświadczenie jest kluczowe, wykształcenie jest drugorzędne. Jeśli możesz pokazać, że gdzieś wcześniej utrzymałeś pracę, masz referencje do pokazania, to liczy się to wyżej niż wykształcenie. Jest oczywiście ważne, ale w dzisiejszych czasach tytuł magistra jest tak zdewaluowany, że nie jest to żadne osiągnięcie.

27.10.2015 12:28
37
odpowiedz
szaka24
33
Konsul

soulcatcher - przyznam sie, ze nie duze, ale od dekady mieszkam poza granicami kraju i takie postkomunistyczne bezsensy po prostu mnie irytuja.
Podobnie jak nie mam duzego doswiadczenia w kupnie aut. Fakt tutaj tez jakis procent aut (1-2%) jest wystawiony bez podanej ceny. Zawsze sie zastanawialem, czy znajdzie sie chociaz jedna osoba ktora pod takie oferty dzwoni.
Co do oferty placy - uproszcze i odpowiem tym samym: przyjme do pracy kazdego kto przyniesie mi zysk, a nawet pojde krok dalej i podam kilka konkretow - "zarob dla mnie 100k a dostaniesz 10k pensji + premie uznaniowa". Czyz to nie brzmi super?

27.10.2015 12:31
Niedzielny Gracz
38
odpowiedz
Niedzielny Gracz
84
Konsul

TrójpalczastaRękaZCiasta Mylisz się.

27.10.2015 12:36
Soulcatcher
39
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

Niedzielny Gracz ---> ta oferta jest na stanowisko administracja / handel i da doświadczenie do wielu innych prac. To jest tak jak byś mówił że programista nie powinien pracować w GRY-Online.pl bo tam się tylko robi gry, a tak nie jest.

szaka24 ---> i co takie warunki piszesz w ogłoszeniach?

27.10.2015 12:39
yasiu
40
odpowiedz
yasiu
199
Legend

Niedzielny Gracz - dzisiejsi 17-24 latkowie muszą przede wszystkim nauczyć się pracować. Nie ma najmniejszego znaczenia, czy w zawodzie związanym z wykształceniem. Mają z tym problem, wiem coś o tym.

27.10.2015 13:28
TrójpalczastaRękaZCiasta
41
odpowiedz
TrójpalczastaRękaZCiasta
21
Centurion

Niedzielny Gracz: Dzieki za tę merytoryczną odpowiedź, totalnie rozbiłeś moje argumenty.

27.10.2015 13:48
42
odpowiedz
zanonimizowany146624
131
Legend

Zapomnieliście o najważniejszym wymogu, który mało kto spełnia, w tym ja: konieczność mieszkania w Krakowie lub okolicy

27.10.2015 14:12
koobun
43
odpowiedz
koobun
42
wieszak

No przecież w ogłoszeniu stoi jak byk, że praca w siedzibie firmy w Krakowie.

Soul -->
Co oznacza "samodzielne" w opisie stanowiska?

27.10.2015 14:21
Soulcatcher
44
odpowiedz
Soulcatcher
268
Dragons Dogma 2

Premium VIP

koobun ---> to jest samodzielne stanowisko osoby która zajmuje się Grową Porównywarką Cenową. Samodzielne oznacza odpowiedzialność za ten fragment naszej działalności. Nie masz bezpośredniego przełożonego który mówi ci co masz robić. Odpowiadasz organizacyjne przed prezesem tak jak szefowie innych działów.

27.10.2015 14:33
NewGravedigger
😊
45
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Ja nie rozumiem, zarówno ludzi którzy piszą o braku wynagrodzenia jak i pracowników, którzy próbują bronić takiego rozwiązania. Nudzi wam się?

27.10.2015 14:53
46
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

wg mnie kwestia wynagrodzenia jest kluczowa, ale trzeba zrobic rozroznienie:
- to jest stanowisko dla osoby raczej bez doswiadczenia, wymagania spelnia mnostwo ludzi, to jest cos by wpisac do CV I miec dobra baze na przyszlosc, wiec sorry, ale czego praciownik moze oczekiwac? co on zaoferuje sam z siebie? wszystkeigo I tak musi sie nauczyc...
- dla stanowisk "specjalistycznych" wg mnie podanie wynagrodzenia to podstawa
ja sie cenie, zarabiam sporo i nie wyobrazam sobie w ogole prowadzic rozmowy bez poznania stawki
wielokrotnie odmawiam rekruterom juz na tym etapie, jak bylem mlodszy to tego nie robilem, polecialem do Amsterdamu (dobrze ze firma placila), stracilem caly weekend a na koniec okazalo sie ze proponuja mi smieszna kase
ja stracilem czas, oni pieniadze i czas, bez sensu, nigdy wiecej
wiec jak rekruter dzowni, pytam o stawke, ostatnio coraz czesciej mowia od razu, nawet w Polsce
wtedy ja albo jestem zainteresowany albo dziekuje i mowie ze nie chce marnowac ich czasu bo wiem ze maja duzo pracy...

27.10.2015 14:53
koobun
47
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Uważam, że w cywilizowanym kraju w ogłoszeniach powinny być podawane informacje o proponowanych zarobkach. Nawet jeśli nie dokładne kwoty (bo tak nie zawsze się da), to przynajmniej przybliżone widełki.
Z drugiej strony, gdy widzę posty ludzi, którzy nie potrafią nawet przeczytać ogłoszenia, nie wspominając o poprawnym złożeniu papierów, to zaczynam odczuwać poważne wątpliwości co do tego czy takie osoby zasługują na jakikolwiek oferty pracy.

Plus to co powyżej.

[44]
Dzięki za wyjaśnienie.

27.10.2015 14:58
Cainoor
48
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

el.kocyk - Stawki są normą przy pracy na kontrakcie. Zarówno w Polsce. Jeśli ogłoszenie jest na stanowisko z umową o pracę, to nawet na zachodzie to nie jest normą.

27.10.2015 15:02
koobun
49
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Nie o to chodzi, co jest normą, a o to co nią być powinno.

W Polsce pracodawcy nie podają kwot w ogłoszeniach, a w rozmowach używają formułki "ile chciałby pan zarabiać", bo liczą na to, że indagowany zażąda mniej niż są gotowi zapłacić. Co, umówmy się, jest ujową zagrywką.
Rozmawiając z ubiegającymi się o pracę, mówię ile na danym stanowisku się zarabia i ile będzie można w przyszłości zarobić, bo takie podchody uważam za... słabe.

27.10.2015 15:03
50
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

Cainoor - staje sie norma
ja dostaje duzo ofert na umowe o prace tez, np z wczoraj- moze ne konkretnie stawka, ale napsiali up to 4000euro gross...
wiec juz wiadomo na czym sie stoi...

moja zona rekrutuje od lat na kraje Europy Zachodniej, w kazdym ogloszeniu podaje stawke, czy to na kontrakt czy na umowe o prace

27.10.2015 15:14
Cainoor
51
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

el.kocyk - Może staje się, ale jeszcze trochę ten proces potrwa. Dla mnie norma to popularne serwisy ogłoszeniowe jak np. LinkedIn - nie widziałem tam chyba jeszcze ogłoszenia z konkretną pensją. Widełki czasem się zdarzą, ale z rzadka. O ile w ogóle to zmierza do tego żeby było normą - możliwość negocjacji pensji ma też pewne zalety, które rynek będzie chciał utrzymać.

27.10.2015 15:18
52
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

potrwa, potrwa
ale istotne jest to, ze tu nie wydaje mi sie ze oburzanie sie na brak pensji w ogloszeniu jest zasadne
stanowisko z wymaganiami do spelnienia przez wiele osob, nic super specjalistycznego,
przeciez nie ma co oczekiwac 10000 netto...

27.10.2015 15:22
Cainoor
53
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

el.kocyk - Zgadzam się w pełni. Akurat to stanowisko imo nie musi. A odpowiedziałem na Twój post, bo rekrutując specjalistów wyoskiego szczebla (nie freelancerzy, ale np. dyrektorów, członków zarządu) także nie podaje się stawek od razu. Bo różnice w finalnych ustaleniach mogą być znaczne. Wiem z własnego doświadczenia, jak i żony, która pracowała w Executive Search pare ostatnich lat:) I nie piszę o firmach polskich, ale globalnie. Korporacje, fundusze, itp. Mało kto podaje stawki. Chociaż w dobie portali jak Glassdoors, serwisów jak wynagrodzenia.pl, czy pracuj.pl, i tak każdy może mniej więcej określić ile powinien oczekiwać na danym stanowisku od danej firmy.

27.10.2015 15:51
A.l.e.X
54
odpowiedz
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

--->el.kocyk - wszystko zależy od branży i firmy. My np. podajemy kwotę w przedziale od / do na okres pierwszych 6 miesięcy (standardowo pierwsza umowa na taki okres czasu), aby była jasna sytuacja ale tylko dla pracy biurowej / wcale bym nie nazwał prostej. Wbrew jakimś dziwnym opinią praca w administracji często wymaga bardzo bystrych i zaradnych osób.

Wszystko tak naprawdę zależy od branży i specyfiki pracy, np. w branży specjalistycznej technicznej nie ma w ogóle mowy o pracy tylko o umowie firma z firmą, na dany konkretny temat, czy zadanie. Akurat w przypadku pracy w GOL moim zdaniem powinien być podany przedział, coś takiego jak "wpisanie do CV", czy nauka pracy, dzisiaj już mało co znaczą. Tak naprawdę liczy się umowa dobra obustronnie, my sprzedajemy swoje życie czyli godziny odjęte od 350 400 godzin życia zawodowego. Za ile oddamy coś z tej puli to tak naprawdę każdego własna sprawa.

27.10.2015 16:06
Sandro
55
odpowiedz
Sandro
120
Legend

Korzystając z okazji zwrócę uwagę na jeszcze jedną kwestię, mianowicie zupełnie odmiennej kultury negocjacji w Polsce i w krajach Europy Zachodniej.

Piję tutaj do posta koobuna, który pisze:
W Polsce pracodawcy nie podają kwot w ogłoszeniach, a w rozmowach używają formułki "ile chciałby pan zarabiać", bo liczą na to, że indagowany zażąda mniej niż są gotowi zapłacić. Co, umówmy się, jest ujową zagrywką.
Rozmawiając z ubiegającymi się o pracę, mówię ile na danym stanowisku się zarabia i ile będzie można w przyszłości zarobić, bo takie podchody uważam za... słabe.

Z moich doświadczeń wynika, że takiej formułki używa się nie tylko w Polsce, ale to właśnie od Polaków najczęściej słyszę, że są to słabe podchody albo ujowe zagrywki, jak to ujął koobun. Natomiast w Niemczech, Holandii czy UK jest to nic innego jak rozpoczęcie negocjacji i uważane jest to za coś zupełnie normalnego.

Co kraj to obyczaj, jak sądzę :)

27.10.2015 16:11
56
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

A.l.e.X - moze jestem stary, a moze po prostu starej daty, ale z tego co pamietam jak sam zaczynalem to istnialo cos tyakeigo jak nauka pracy
ja znam wielu mlodych ludzi, pamietam tez siebie i znajomych
kazdy z nas mial jakeis tam wymagania, wyobrazenia jak to wygladalo i praktycznie kazdy z nas wszysteigo musial sie nauczyc w pracy, chociazby tzw kultury organizacyjnej
absolutnie nie uwazam ze trzeba sie godzuic na kazde warunki i brac co daja, ale nie mysle ze poznanie stawki po pierwszym etapie rekrutacji jest tutaj problemem

27.10.2015 16:36
koobun
57
odpowiedz
koobun
42
wieszak

Natomiast w Niemczech, Holandii czy UK jest to nic innego jak rozpoczęcie negocjacji i uważane jest to za coś zupełnie normalnego.

Co kraj to obyczaj, jak sądzę :)
To nie kwestia obyczaju, a specyfiki rynku pracy. To samo pytanie zadane różnym osobom, przez różne osoby i w różnych okolicznościach, niesie różne znaczenie.
Co innego zadać je specjaliście, którego właśnie próbujesz skaptować, a co innego gościowi, który od półtora roku szuka pracy i generalnie zrobi wszystko, by ją dostać. W tym przypadku "wszystko" oznacza podanie możliwie najniższej stawki.
To żadne negocjacje, a prędzej szantaż. A tak niestety wygląda olbrzymia większość polskiego rynku pracy.

27.10.2015 17:11
58
odpowiedz
mycha734
23
Harley Quinn

koobun - 'tak niestety wygląda olbrzymia większość polskiego rynku pracy' - skąd masz takie informacje? Czy po prostu 'ludzie tak mówią'?
Jeśli ktoś od półtora roku szuka pracy to znaczy że po prostu jej nie chce znaleźć. Przez ten czas można nauczyć się pożytecznych i wartościowych na rynku pracy umiejętności, szczególnie w dobie dzisiejszej, gdzie dostęp do internetu i wszelkiego rodzaju materiałów/tutoriali jest na wyciągnięcie ręki. Trochę wysiłku i samemu można stać się tym 'rozchwytywanym specjalistą'. Jesli jednak ktoś wyznaje zasadę 'czy sie stoi czy się leży...' to trochę kiepsko.
Są w Polsce firmy, które wykorzystują ludzi i płacą grosze, ale nie sądzę, że jest to 'olbrzymia większość'. Takie praktyki zdarzają się wszędzie, to w indywidualnej kwestii człowieka jest by reprezentować sobą coś więcej i sięgać wyżej. Z obserwacji moich rówieśników wynika jednak, że wolą oni narzekać na wszystko, tak jak i w przypadku tego ogłoszenia zamiast docenić możliwość pracy w naprawdę fajnej firmie.

27.10.2015 18:08
59
odpowiedz
zanonimizowany983828
88
Senator

[56][58] Macie dużo racji. Najlepiej, aby ktoś za kogoś znalazł pracę i jeszcze później jeszcze pracował za tę osobę. Byleby tylko wynagrodzenie trafiło do odpowiedniej kieszeni. Tak czasami po swoim rozeznaniu jak i rozmowach ze znajomymi prowadzącymi firmy, pracownikami tychże firm, czy zakładów kształtuje się postać osoby poszukującej pracy. Wszędzie wymagania, nic od siebie. Dotyczy to szczególnie osób młodych. Często spotykałem się z takimi opiniami, ze 26-letnia znajoma narzekała na osoby o 3-5 lat młodsze, ze nie nadają się do czegokolwiek. Nie wszyscy, ale naprawdę rzadko zdarza się ktoś rozgarnięty. To jak mają myśleć o tych młodych osoby jeszcze starsze? Skoro ja swego czasu uważałem ów 26-latków za nieuków i cymbałów, to jak to musi wyglądać z ich perspektywy? Brak doświadczenia a przede wszystkim POKORY a wymagania jak z kosmosu. Wielu moich znajomych zaczynało od stażu. Ambicją, uporem, pracowitością w swoim tempie osiągali coraz więcej. Grunt to być nastawionym na swój rozwój. Owszem rynek pracy nie maluje się w kolorowych barwach, co często wykorzystują pracodawcy w regionach, gdzie jest duże bezrobocie i trzeba pracować za najniższą krajową. Jednak dla młodego człowieka powyższa oferta pracy powinna być impulsem nie tyle co do pracy, ale do popracowaniem nad sobą. Zarobki zarobkami, ale wielu osobom brakuje przede wszystkim obycia z innymi ludźmi, współpracy, wspólnego dążenia do celów. Dzięki pracy można szczególnie popracować także nad tym aspektem, bo on bardzo kuleje wśród młodych osób/pracowników. Zazwyczaj podczas rozmowy mów, że przez pierwszy miesiąc zgadzasz się na mniejsza stawkę (albo sam takową proponujesz), ale potem w umowie zaznaczasz, że gdy poznasz wszelkie mechanizmy rządzące firmą, poczujesz się pewniej, uzupełnisz wiedzę - stawka ma wzrosnąć o tyle i tyle. Jak się zgodzą - ok, masz miesiąc na przekonanie ich do siebie. Jak będziesz wywiązywał się ze swoich zadań wzorowo a nie dotrzymają zapisów w umowie, to się zwalniasz, bo i tak szkoda wtedy czasu na tak niepoważną firmę. Najważniejsze to stawiać spokojnie kroki. Nie od razu Rzym zdobyto.

27.10.2015 18:22
60
odpowiedz
jaalboja
47
Generał

"Jeżeli przekonasz nas że na tym stanowisku będziesz w stanie zarobić dla firmy pieniądze"

I z takim podejsciem polscy przesi i wielcy biznesmeni płacą sekretarkom 1300 bo przecież ona nie wypracuje zysku ale bez niej nie wiedzieliby jak dupe wytrzeć.

Smutne podejście.

"Samodzielne oznacza odpowiedzialność za ten fragment naszej działalności. Nie masz bezpośredniego przełożonego który mówi ci co masz robić. Odpowiadasz organizacyjne przed prezesem tak jak szefowie innych działów. "

Rozumiem że szefowie innych działów nie zarabiają mało. Bo przecież są szefami. Ale oczywiscie nie, odpowiedzialnosc duża, ale kasa już nie.

Czyli klasyka:

pół etatu- bo przecież i tak pracownik jest najbardziej efektywny 5 godzin około w ciagu 8 godzinnej zmiany wiec 4 godziny pełne obroty i jazda.

Samodzielne- rób sam i nie zawracaj dupy, nikt nie bedzie ci pomagał.

Odpowiadasz przed prezesem- czyli powazne stanowisko. Idealne dla kogos bez doświadczenia:D

Tak jak napisał ktoś wyżej:

Jak masz 17-24 lata to:

1. Studiujesz kierunek ktory cie pasjonuje i w którym chcesz pracować, pracujesz po roku w branzy jesli zaocznie a jesli dziennie to uczysz sie i praktyki w branży.
2. pracujesz na pełen etat ucząc sie czegoś albo wyjezdzasz za granice zarabiać hajs by coś swojego otworzyć albo zrobić jakiś kurs, szkolenie.

Sorry ale praca przy robieniu filmików o grach albo wklepywaniu cen gier w porównywarkę? na pół etatu?

Ok jakis junior programista, sieciowiec monter sieci czy coś albo ktoś taki w branzy gier to ok. Ale nie jakies filmiki czy marna administracja.

Taką administracje może robić gość po liceum, nawet średnio rozgarnięty.
A filmiki? Gonciarz spierdzielił za granice bo kasa wieksza. A Del nauczył sie obróbki filmów i poszedł na swoje.

Dlaczego? Bo obaj wiedzieli że praca w golu to zero przyszłości.

Jedna rada dla wybierających pracę, a to robisz w wieku 17-24 kierunkujesz się:

pomysl czy ta praca bedzie długoterminowa, czy bedziesz za 20 lat wciąż mógł pracować w branży? Bo nie wyobrażam sobie ogladania filmików 50 latka:D

Np po 20 latach programista zostanie szefem projektu. Operator CNC mistrzem produkcji albo programistą CNC, ksiegowy głownym ksiegowym itd.

A kim zostanie gosc od wklepywania cen w przeglądarke?

Szkoda czasu na pracę na pół etatu która nic ci nie da w przyszłosci bo takie umiejetnosci jakie tam nabędziesz nabędzie małpa w tydzien. Sorry ale taka jest prawda.

A przyszły pracodawca szukajacy porzadnego pracownika zapyta: nie mógł pan znalezc nic lepszego niż na pół etatu smieciówka na marnym stanowisku?:D

Praca dobra jedynie dla studentów zaocznych i to też mało rozgarnietych bo pół etatu i śmieciówka.

Jednym słowem, duzo zysku dla Gola, dla was wizja wielkiego gola i pracy w wielkiej firmie:D

Ej już widze te rozmowy o pracę później:
szef: gdzie pan pracował?
ja: w gry online.
szef: czym się pan tam zajmował?
ja: no wpisywałem ceny do komputera, szukałem w google no i patrzyłem jak chłopaki graja w gry i robią filmiki.
szef: aha. u nas nie gramy w gry:D

27.10.2015 18:53
legrooch
61
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

jaalboja ==> Przesadzasz kur**. Wyślesz CV do ogłoszenia "wymagana znajomość na poziomie zaawansowanym CAD, 3ds, Maya, PHP, .NET, Office, AD - pensja 2000 netto"?

Więc po cholerę komentujesz coś, co Cię nie dotyczy? Nudzi Ci się? Jedyne wytłumaczenie. Innego wyjaśnienia nie widzę od wczoraj.

01.11.2015 11:16
62
odpowiedz
damianyk
137
Nośnik Treblinek

Gdyby gry były moją pracą, to bym je znienawidził.

01.11.2015 11:28
paul181818
63
odpowiedz
paul181818
75
Generał

szkoda ze nie znam sie zbytnio na tych komputerowych sparwach, bo do waszej siedziby mam bardzo blisko xd

01.11.2015 12:28
64
odpowiedz
Kaktusak
86
Pretorianin

Nie wiem jak to jest "na zachodzie", ale ogloszenie z mojej dzialki (Inzynier elektronik w UK) bez widelek jest czyms nadzwyczajnym/ czasami duze firmy to stosuja ale oznacza to ze placa np. wszystkim graduate tak samo i ta graduate stawke mozna sobie znalezc.
Typowa polska formulka (ze mozna negocjowac...:) do mnie nie przemawia - piszemy widelki 25k - 40k i w ich ramach sie negocjuje, jak ktos zarabia 45k to wie od razu ze nie musi aplikowac

01.11.2015 12:57
65
odpowiedz
zanonimizowany1093973
16
Generał

@Alex "Wbrew jakimś dziwnym opinią". chyba opiniOM. Proponuje skończyc edukację na poziomie podstawówki i dopiero się wypowiadać na forach internetowych. Pis joł bystrzaku hihihi

01.11.2015 13:30
Cainoor
66
odpowiedz
Cainoor
264
Mów mi wuju

Kaktusak - Wg mnie to jest względne i zależy od kilku czynników: jaka firma, na jakie stanowisko, itp. Te negocjacje to nie jest typowa polska formułka, a standardowa część rozmowy o pracę na wybrane stanowiska także w USA, czy UK. I nie ma co czasem podawać jakichkolwiek widełek, bo ma to wady dla obu stron. Wszystko zależy zapewne od samego stanowiska - jeśli rekrutacja będzie przyciągać wielu aplikantów, to faktycznie można podać te widełki, a nawet konkretną kwotę. Dzięki temu firma odsieje mase osób już na starcie. Jeśli jednak rekrutacja dotyczy małego grona chętnych (np. bardzo specjalistyczne stanowisko), to lepiej nie podawać tych informacji. Dzięki temu można dopasować budżet do kandydata - często jest on dosyć elastyczny.

01.11.2015 15:09
67
odpowiedz
AntyGimb
86
Senator

Ja mogę być recenzentem, bo z tym GOL ma największe problemy.

01.11.2015 17:12
Elessar90
68
odpowiedz
Elessar90
85
GRYOnline.pl

tvgry.plRedakcja

Nic nie stoi na przeszkodzie żebyś aplikował na autora tekstów. ;)

Wiadomość Praca w GRY-OnLine S.A. - samodzielne stanowisko do spraw administracji