Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Półtorej dekady w Amn, czyli piętnaste urodziny Baldur's Gate II

22.09.2015 11:26
1
enteriusz
31
Chorąży

Echh. Przez ten tekst narobiłeś mi chęci do powrotu do Amn, a do ukończenia mam jeszcze Phantom Pain, Satellite Reign, Shadowrun: Hong Kong, że o Pillars of Eternity nie wspomnę. Chciałbym mieć znów tyle czasu wolnego co wtedy, gdy przechodziłem po raz pierwszy BG2 (akurat miałem wakacje od maja do października wtedy - zdałem maturę i dostałem się na studia). Poczułem się stary;)

22.09.2015 13:12
Irek22
2
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Kontynuacja przełomowych Wrót Baldura

Plus dla ciebie, Meehow, że napisałeś "przełomowych" (a nie np. rewelacyjnych czy ponadczasowych). Bo przełomowy Baldur's Gate na pewno był i tego nikt mu nie odbierze. Ale, niestety, ta gra zestarzała się okrutnie.

Kilka tygodni temu postanowiłem, że przed wydaniem The White March part II ukończę wszystkie mniej lub bardziej klasyczne izometryczne drużynowe RPGi z przełomu mileniów.
Na pierwszy ogień poszedł pierwszy Icewind Dale - bawiłem się setnie!
Później na warsztat miałem zamiar wziąć właśnie sagę Baldur's Gate. Jednakże wczoraj zmęczyłem "jedynkę" (wersja EE) i po niej muszę sobie zrobić przynajmniej kilkudniową przerwę od tego (pod)gatunku i zagrać w jakiegoś FPSa albo coś... Wiem, że Baldur's Gate II jest pod absolutnie każdym względem zdecydowanie lepszy od "jedynki", ale wczoraj zakończone starcie (bo czerpaniem frajdy tego nie nazwę) z nią wyprało mnie z chęci nieprzerwanego trwania w moim postanowieniu.
Oczywiście, mogłem zacząć od "dwójki" i nie doświadczyć tej traumy, jaką mam po "jedynce", ale chcę przenieść postać i te chędożone złote pantalony...

22.09.2015 13:22
3
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

@Irek: Rozumiem Twój ból. Ja pierwszego Baldura zmęczyłem do końca dopiero po wydaniu Enhanced Edition, od standardowej edycji za każdym razem się odbijałem w którymś momencie. Co ciekawe, po ukończeniu gra mi się ogólnie nawet podobała, tzn. jako część opowieści, jednak cholernie męczyła mnie eksploracja niemal pustych lokacji i mus ich początkowego odkrywania na oślep, jak również te martwe enpece. Rozgrywkę zdecydowanie umiliła mi Neera z EE, a także Isra (NPC z moda, paladynka Sune, czyli taka łagodna). Na szczęście mam zwyczaj zachowywania swoich postaci i sejwów, więc mam zawczasu przygotowanego bohatera do Siege od Dragonspear. :-)

22.09.2015 15:05
Irek22
4
odpowiedz
Irek22
154
Legend

Meehovv [3]
Rozgrywkę zdecydowanie umiliła mi Neera z EE

No właśnie - zwykła wersja jest jeszcze słabsza niż EE. Pod tym (i nie tylko pod tym) względem Icewind Dale - który drzewiej, całkiem niesłusznie, był uważany za "tego gorszego brata" - wypada zdecydowanie korzystniej. Bo skoro mam mieć w drużynie wydmuszki, to niech chociaż to będą wydmuszki od początku do końca wykreowane przeze mnie, ze statystykami dokładnie takimi, jakie chcę/potrzebuję, a nie że spotykam potencjalnych towarzyszy, którzy mają nieodpowiadające mi lub zwyczajnie dupne statystyki.

Ech... Zderzenie z Baldur's Gate (nawet jeżeli to była EE) było bolesne. CD-Action zrobiło mi smaka na Gunslingera, więc przez najbliższe 2-3 dni pewnie będę ogrywać ten tytuł, ale po nim na pewno zabiorę się (mam nadzieję, że już pełen ochoty) za Baldur's Gate II. :)

22.09.2015 19:55
5
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

@Irek22: no trudno się z tym nie zgodzić, chociaż dla "ludzi epoki" pierwszy Baldurs i tak był czymś niesamowitym. Krok wstecz robi się dość trudno, ale taki klasyk wypadałoby znać jeśli się siedzi w gatunku. Zobaczymy, co w temacie zdziała Siege od Dragonspear. Chris Avellone dość mocno zachwalał.

22.09.2015 20:06
Szyszkłak
6
odpowiedz
Szyszkłak
203
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Baldur staje się przyjemniejszy w odbiorze po zainstalowaniu World of BG, jest też znacznie większym wyzwaniem w stosunku do czystej wersji.

Sam również rozkochany jestem w części drugiej sagi, gdzie da się poczuć jak prawdziwy bohatyr a nie jakaś popierdółka z biblioteki.

23.09.2015 09:39
7
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

@Szyszkłak: z modami to różnie jest, bo są lepsze i gorsze, ale odnoszę wrażenie, że przeciętnemu graczowi nie chce się z tym babrać i dlatego często się ludzie odbijają od Baldura pierwszego (zakładając, że jakiś mod może mu faktycznie pomóc).

23.09.2015 10:02
Szyszkłak
8
odpowiedz
Szyszkłak
203
RZUŁTY WONSZ PIENĆ

Ten o którym ja mówię jest przystępny - zawiera w sobie niezliczoną ilość mniejszych i większych modów z całego świata. Cała instrukcja jest po polsku bo sam mod jest autorstwa naszego rodaka, więc dla nie otrzaskanych w temacie modowania jest rozwiązaniem dobrym.

Jest tylko jedno ale. Gra po zmodowaniu staje się dużo trudniejsza, z drugiej strony wynagradza gracza potężnymi przedmiotami. Sam autor trzyma pieczę nad zawartością swojej pracy i nie wrzuca byle czego, jeżeli jesteś takim fanem jakim się wydajesz to z całym sercem polecam zajrzenie na stronę i ściągnięcie "Modzika" mającego przeszło 9gb ;]

23.09.2015 10:32
AlkoPc
9
odpowiedz
AlkoPc
47
Pretorianin

W wydaniu premierowym Baldur's Gate II Cienie Amn jest Jon Irenicus. Mam na myśli oczywiście edycję polską w jakże pięknym pudełku. Ehhhh ... piękne czasy.

23.09.2015 11:06
10
odpowiedz
zanonimizowany980453
48
Pretorianin

@Szyszkłak: jakoś nieszczególnie tęsknię za pierwszym Baldurem, ale jak znów będę chciał pograć, to z pewnością wypróbuję moda. Wydaje mi się, że już o nim kiedyś słyszałem (w końcu charakterystyczna nazwa), ale nie chciało mi się od nowa grać. :-)
@AlkoPc: przecież pisałem, że chodzi o pierwsze Baldur's Gate, gdzie tylko jest wspomniany w historyjce Icarus/Irenicus. ;-)

24.09.2015 21:10
11
odpowiedz
zanonimizowany579358
105
Senator

Za niedługo planuję zagrać w oba Baldury, ale z solidną dawką modów na czele z BG Trilogy. Ale najpierw Wiedźmin 3, Dark Souls, Deus Ex.

gameplay.pl Półtorej dekady w Amn, czyli piętnaste urodziny Baldur's Gate II