Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Wirtualne samozaspokajanie ambicji

21.09.2015 14:43
MSTAT
1
MSTAT
6
Legionista

Nie czaję kompletnie o co chodziło we fragmencie o symulatorach. Rozumiem jakbyś po prostu nie grając w tego typu gry nie wypowiadał się na ich temat. Ale "atakowanie" (ok, cyniczne, momentami ironizujące, ale jednak) poparte śmiesznymi tezami, że gra musi się kończyć (bo tylko takie gry znasz, lubisz, whatever). Gra ma przede wszystkim przyciągać i zapewnić rozrywkę, drogi do tego są różne i wszystkie dobre.

Ja jako zawzięty gracz np. Football Managera uwielbiam to w jaki sposób działa ta 'piaskownica'. Rozwijanie swojego klubu na polu ekonomicznym, taktycznym i piłkarskim daje dużo frajdy, a dramaturgię o której mówisz przy zdaniu, że gra musi się kończyć dostarcza każdy ważny mecz (przynajmniej kilka razy w sezonie). Więc polecam otworzyć głowę i nie zamykać się na swoke gatunki. Nie tylko jeśli mowa o grach. : )

21.09.2015 17:43
😱
2
odpowiedz
zanonimizowany1121560
4
Legionista

A ja nie wiem zbytnio, co autor miał na myśli przez takie szufladkowanie. Mi chociażby sprawia największą przyjemność ogrywanie tytułów, które wiążą się z moimi realnymi kręgami zainteresowań: np. Deus Ex, ponieważ lubię cyberpunk, a do tego mam w planach studia na biotechnologii. Czy Red Dead Redemption, bo podoba mi się (romantyczny) klimat Dzikiego Zachodu. I także Uncharted, jako że pasjonuję się podróżami, a wszelkie historie poszukiwaczy przygód/skarbów, zawsze mnie wciągały.

W grach liczy się dla mnie historia, fabuła, tak jak w książce czy filmie. Jeżeli jednak gra daje możliwość zwiedzania przedstawionego świata i zanurzania się jeszcze bardziej w klimacie, to oczywiście również z tego skorzystam (czego nie dadzą mi oczywiście wspomniane film czy książka).

Z kolei nie przepadam za fantasy, więc serie takie jak TES, Dark Souls, Wiedźmin, itd. dla mnie odpadają (nie bijcie!). Może i w Wiedźmina 3 zagrałem, ale nie jarał mnie w ogóle klimat świata, więc choć fabułę poznałem, to oddałem ten tytuł, nie mając w ogóle chęci na dalszą eksplorację świata. W ogóle tak rozbudowane RPGi zabierają mnóstwo czasu, którego mi zwyczajnie szkoda. W moim wieku lepiej sobie "poexpić" i "wyskillować" się w życiu.

Jeśli chodzi o symulatory albo gry multi, to również nie mogę sobie na nie pozwolić, z tego samego powodu co wyżej. Jak będę się nudził na emeryturze, a nie będę miał nic ciekawszego do roboty (np. owe podróże po świecie), to pewnie odpalę jakiegoś ówczesnego (jak będzie) CS'a czy Battlefielda (o ile refleks pozwoli). Może spróbuję sił w jakimś RTS'ie. Albo będę właśnie zarządzał ludkami w The Sims X.

Swego czasu wbijałem achievementy, ale stwierdziłem, że granie często przeciw sobie (tj. tak, jak "normalnie" bym nawet nie pomyślał grać) i grindowanie niewiele znaczących wirtualnych "nagród", które zresztą łatwo zhackować (zwłaszcza na PC) przez co tym bardziej tracą na wartości, jest zwyczajnie bezsensu.

To do jakiej kategorii należę?

22.09.2015 10:39
3
odpowiedz
TheLastJedi
85
Konsul

Nie uznajesz grindu, aczików i dużych RPgów? Jesteś każualem xD
A tak serio to też przez pracę i awansującą starość też sie staję każualem z rosnąca kupką wstydu bo nie daję rady ograć tego co kupiłem i kazdego "dwudziestoparolatka" to czeka prędzej czy później. No chyba że nie musi pracować.

22.09.2015 13:33
Flyby
😊
4
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

"Ujmując cały artykuł w jedynym, gracze mogą się dzielić na wiele grup, ale nigdy nie będą one ściśle ustalone ze względu na ogromną liczbę czynników"

Jak się tak zastanowić nad tym zdaniem ..to już słyszę skrzyp piły, którą autor sam podcina gałąź, na której siedział, pisząc ten artykuł ;) Poważniej, to rozmaitość upodobań graczy, fajnie jest opisana..
Jakoś się nigdy nie zastanawiałem nad klasyfikacją siebie, jako gracza, właśnie "ze względu na ogromną liczbę czynników". Bez wątpienia, przechodziłem cały szereg, wymienianych w artykule "etapów i upodobań" w grach..
A co mi zostało? ;) Po kilka tysięcy godzin, w tej czy innej grze.. Ponieważ nie mam w "upodobaniach", ograniczeń fabularnych (w "świecie fantazy" mogę czuć się równie dobrze poczuć, jak w klimatach "postapo") istotnym staje się dla mnie, sam mechanizm i wielkość świata gry..
Mógłbym jeszcze napisać, jak te "growe upodobania" w moim wypadku, mają się do mojego życia w realu - byłoby to jednak - strasznie nudne ;(

24.09.2015 11:46
GeneticsDDC
5
odpowiedz
GeneticsDDC
9
Legionista

MSTAT, kiedyś, dość dawno temu zaczynałem od Simsów i nagrałem się w nie, co nie miara. Doskonale pamiętam, ile setek godzin spędziłem przy tej serii. W końcu zauważyłem, że gra nie daje mi już tyle zabawy, co kiedyś, a czas który przesiedziałem przed kompem nie wróci. Właściwie nie przeżyłem żadnej przygody, co dzisiaj jest dołujące, za to pamiętam, że aby zarobić na napisanej powieści w dwójce trzeba odebrać telefon. Teraz nie chce już wracać do symulatorów. Moje postrzeganie gier się trochę zmieniło. Jeżeli tobie Football Manager sprawia radość to dobrze. Ja tylko pisałem o własnych doświadczeniach i doświadczeniach znajomych ;)

gameplay.pl Wirtualne samozaspokajanie ambicji