Dostałem ze dwa tygodnie temu parę piw, jakieś regionalne, niepasteryzowane, niefiltrowane. Dzisiaj zauważyłem na etykiecie żeby przechowywać w temperaturze 2-8 stopni, a ono przez te dwa tygodnie stało w pokoju, gdzie przez większość czasu było 25+.
Właśnie otworzyłem i jak powąchałem to normalnie jakby winem zaciągnęło i w smaku też lekko kwaskowate, ale pić się da. Teraz nie wiem czy to taka charakterystyka tego akurat piwa, czy faktycznie coś mu zaszkodziło. Mogłoby piwo zakapslowane tak się zepsuć?
Termin ważności ma jeszcze miesiąc.
zatruć się nie zatrujesz, ale regionalne piwa mają to do siebie, że szybko tracą świeżość i najlepsze są pite jak najszybciej od daty produkcji.
Jak nie jedzie wyraźnie kwasem, to pić się da. Jak zapach jest podejrzany, to bym sobie odpuścił. Nic na siłę.
Pij śmiało, co najwyżej zagazujesz okolicę
2 tygodnie w +-20 stopniach to raczej sral dalej niz widzial :P Pij smialo moze dostaniesz nagrode Darwina w tym roku :)
Już wypiłem :P
A ja za cholerę nie mogę znaleźć nic niefiltrowanego i niepasteryzowanego zarazem. Ostatnio z godzinę straciłem w Makro, wcześniej podobną ilość czasu w Selgrosie. Wziąłem z 30 różnych piw, ale żadne nie miało tych dwóch przymiotów.. Co to za piwo masz?
Takie dokładnie (zdjęcie z internetu)-->
Matysiak -> Nie miałem czasu skoczyć do bardziej wyspecjalizowanego sklepu, ale chyba muszę to w końcu zrobić. Zazwyczaj robię zakupy w Makro właśnie, po drodze. Najlepsze piwo jakie kiedykolwiek piłem kupiłem w jakiejś restauracji. 13 zł za butelkę, ich własne piwo, warzone na miejscu. Z tym, że nie mogę sobie przypomnieć gdzie to było..
13 zł za butelkę, ich własne piwo, warzone na miejscu.
A ja płaciłem 10 zł, żeby się napić Żywca pod Złotymi Tarasami
Aby się napić Żywca, nie musisz jechać pod Złote Tarasy. Wystarczy wejść do pierwszego lepszego sklepu i wydać niecałe 3 PLN.
Jeśli czujesz kwaskowatość, to znak że piwo się zepsuło, przynajmniej w tym wypadku bo te piwo nie powinno być kwaskowate. Czujesz aromaty zbliżone do mokrego kartonu?
nie wiemy co to dokładnie za piwo, niektóre maja "dziwny zapach" i dla zwykłych zjadaczy chleba wydają sie być zepsutymi, a tak ma być, mimo wszystko jeśli nie mamy pewności to lepiej nie pić