Tak, wiem, garnituru nie kupuje się przez internet.
Sytuacja wygląda jednak następująco - chwilowo nie mogę sprawdzić, jaki rozmiar posiadają te, które mam, bo niestety nie pamiętam.
Znalazłem natomiast fajny model w dobrej cenie w promocji i zaryzykowałbym zakup, przecież mogę zwrócić.
Tylko nie bardzo rozumiem jak wybrać rozmiar. Te trzy cyferki podawane w większości sklepów odnoszą się tylko do rozmiaru marynarki, prawda? A spodnie to jakie ja do tego dostanę?
Czyta trzecia cyfra to właśnie obwód pasa spodni? Przejrzałem tabele w wielu sklepach dla porównania i w sumie to zgłupiałem :) W części sklepów wygląda to tak, jakby chodziło o pas spodni, tylko że np. Vistula ma np. najmniejszy rozmiar 164/92/78, ale nie widzę u nich spodni o obwodzie w pasie 78. A jak się wejdzie choćby na stronę Bossa, to sugerują, że "waist" dla marynarki to linia nad pępkiem...
To jak to jest? Wielu tu znawców mody i na pewno ludzi częściej niż ja kupujących garnitury, więc może ktoś odpowie.
Moja luba pracuje w garniturach, jutro dam ci znać o co chodzi, bo sam jakoś nigdy się nad tym nie skupiałem jak przymierzałem. Poza tym trzeba uważać, bo niektórzy nie mają "garniturowej sylwetki". Ja jestem wśród tych szczęśliwców, jak ktoś też trochę ćwiczy to pewnie zna problem. Ostatnio mierzyłem fajny komplet, gdzie góra pasowała idealnie, zwężana jak trzeba, a w spodnie w pasie wlazłem normalnie, gorzej było przecisnąć je wcześniej przez uda. O zginaniu nogi nie było mowy, żeby szwy nie puściły ;)
Pierwsze dwa to wzrost i obwód klatki piersiowej. Trzecią wartością wg tabeli rozmiarów Vistuli jest pas, także dość prawdopodobne, że są to spodnie. Zauważmy, że w marynarkach tego trzeciego wymiaru nie ma w ogóle.
Linia nad pępkiem:
1. albo najwęższe miejsce talii;
2. albo ich spodnie mają dość wysoki stan :P
Sory, że tak późno. Zwyczajowo 3 liczba to pas, ale jak zauważyłeś, niektórzy robią odstępstwa od zasady. Jeżeli komplet obejmuje marynarkę i spodnie, to dwie pierwsze liczby to wzrost i obwód klaty, a następnie obwód pasa, no chyba że podają te wymiary do samej marynarki to faktycznie może być podana talia. Najlepiej do nich napisz, Z marynarką jest jeszcze o tyle dobrze, że jak będzie trochę za luźna na talii to można do krawcowej dać i coś wymyśli, mnie zawsze najbardziej boli ubieranie spodni od kompletu. Dobre w udach są dopiero jak wezmę obwód 86-87, a sam mam 82...
Odkopię, chociaż siara... ale tak sobie pomyślałem, że potrzebuje jakiegoś vox populi, skoro dziewczyna ma wątpliwości, za to pani w sklepie -a jakże! -zachwala, że ok...
Czy to się za bardzo nie marszczy, ten rękaw? Przy czym ręka jest cofnięta do tyłu, przy naprawdę luźno puszczonej (wtedy jest naturalnie skierowana lekko do przodu) jest niby lepiej (tylko zdjęcia nie mam)...
Dostać teraz taki kolor to duży wysiłek, przynajmniej na wyprzedaży :P
O, i miniaturki juz niezdeformowane! :)
Wygląda na zbyt długi i nieco za szeroki.
Za długi nie jest na pewno. :) to takie ujęcie. Szeroki też właściwie nie, był raczej dopasowany...
co prawda skoro w opisanym przeze mnie wyżej położeniu jest prawie ok, to sugerowałoby, że układa się prawidłowo, bo zgodnie z wszelka teorią właśnie wtedy rękawy nie powinny się zaginać, natomiast gdy przesuniemy rękę bardziej do przodu albo do tyłu juz tak... ale sam nie wiem... tutaj druga strona, ręka też cofnięta. może na to uwagi nie powinno się zwracać?
Postanowiłem poszukać jakiegoś porównania, bo o ile na przód marynarki w życiu zwracałem uwagę, to rękawami jakoś się nie przejmowałem...
W sumie tutaj np. nikt polityków nie gani, a wielu ma rękawy "pomięte" nie tylko wtedy, gdy to ma mocno zgięte czy wyciągnięte ręce.
http://www.szarmant.pl/slubowanie-polskich-poslow
Pani w sklepie zawsze będzie zachwalać, bo ich zadaniem jest sprzedać ci garnitur a nie to, jak będziesz w nim wyglądał. Jeśli jakiś garnitur bardzo ci się podoba a nie jest szczególnie dobrze dopasowany, to też nie jest wielki problem - mówisz, że go weźmiesz, ale muszą obniżyć cenę o poprawki krawieckie. Takie rzeczy jak szerokość w ramionach, długość rękawów i taliowanie da się zrobić u krawca. Kosztować będzie ok. 300 zł. Zawsze może być tak, że marynarka będzie leżeć dobrze z jednej strony a z drugiej nie, bo nikt nie ma idealnie równych ramion czy idealnie równej długości rąk. Jak szyjesz u krawca, to jest to brane pod uwagę.
Rękaw powinien kończyć się przed przegubem tak, żeby było widać mankiet koszuli.
Masz chude i waskie ramiona, albo garnitur jest za duzy.
Na drugiej fotce rekaw wyglada na zbyt dlugi
No mam dosyć chude, a co gorsza, faktycznie wąskie. Reszta marynarki była ok, dopasowana, ale nie opięta.
O długość nie pytam, bo rękawy za długie nie były, koszula mi się podwinęła, ale normalnie wystawała jeszcze spod mankietu.
Nie wiem tylko, czy wąskie ramiona to dobra wymówka, czy wszystko jest za bardzo nie tak. :) Żałuje, że nie zrobiłem zdjęcia z normalnym ułożeniem rąk, więcej by chyba powiedziało...
Taka sylwetka, ciezko będzie dobrać garnitur z wieszaka. Albo przypakujesz ;) albo popytaj u krawcow, chociaz to chyba nie jest najprostsza poprawka.
Szukaj jak najwezszych fasonow garniturów, ewentualnie mierz rozmiar mniejsze
Komentarz do zdjęć
- marynarka za szeroka w ramionach
- rękawy zbyt obszerne
- rękawy za długie
Tutaj porada modowego guru:
RAMIONA I PLECY
Ramiona i plecy, to jeden z najważniejszych elementów marynarki, który jest dość trudny do ewentualnych poprawek krawieckich, zatem już w momencie mierzenia marynarka powinna w tych miejscach odpowiednio leżeć. Na plecach nie powinny się tworzyć poziome i pionowe fałdy w wielu miejscach – to znak, że jest tam nadmiar materiału. Fragment gdzie łączy się rękaw z barkiem nie może wystawać poza linię ramion – to znak, że marynarka jest za szeroka w ramionach.
PRZÓD MARYNARKI
Należy stanąć przed lustrem i sprawdzić jak zapięta marynarka układa się w okolicach klatki piersiowej, przy frontowych guzikach oraz po bokach – od pachy do samego dołu. Klapy marynarki powinny przylegać do klatki piersiowej. Po zapięciu guzika, tkanina wokół niego nie powinna być zbyt napięta. Na wysokości talii, przy opuszczonych rękach powinny się tworzyć pionowe otwory – to znak, że marynarka jest odpowiednio dopasowana i rękawy nie są zbyt szerokie. Oczywiście przy sylwetkach z dużych brzuchem nie będzie to możliwe.
Bardzo ważne jest by górny guzik (w marynarkach na dwa guziki) lub środkowy (w marynarkach na trzy guziki) znajdował się na wysokości najwęższego miejsca torsu, czyli w talii. Sylwetka będzie wtedy optycznie wyszczuplona i nabierze ładnych proporcji.
DŁUGOŚĆ RĘKAWÓW
Rękawy marynarki powinny się kończyć ok. 2 cm powyżej przegubu nadgarstka. Wynika to z tego, że mankiet koszuli zatrzymuje się właśnie na przegubie (lub nieco wyżej), a klasyczne zasady mówią, że mankiet powinien wystawać ok. 1-2 cm spod rękawa marynarki.
DŁUGOŚĆ SPODNI
Długość nogawki należy oceniać w pozycji stojącej mając na sobie buty ? z przodu nogawki powinno się tworzyć jedno załamanie tkaniny, a z tyłu nie powinno być żadnego załamania. Przy ocenie długości spodni należy kierować się właśnie tą prostą zasadą, a nie punktem odniesienia (do obcasa, do połowy obcasa itd.), ponieważ ten punkt odniesienia będzie inny w zależności od szerokości nogawek. Im węższa nogawka, tym spodnie powinny być krótsze, ponieważ dolna krawędź spodni zatrzymuje się w innym punkcie buta (w wyższym).
Nie słuchajcie nikogo kto mówi wam, że spodnie powinny sięgać do obcasa. To mit powtarzany w wielu sklepach, którego konsekwencją jest to, że większość mężczyzn w Polsce nosi za długie, z harmonijką u dołu nogawki.
http://mrvintage.pl/2014/12/poradnik-jak-ubrac-sie-na-studniowke.html
Tego bloga chyba każdy już zna :-)
O węższe ramiona z wieszaka trudno... aczkolwiek te nie wystawały poza barki mocno, jeśli już, to minimalnie, dwa-trzy millimetery... Serio nie były długie, zdjęcie jest z góry... Może makiety są trochę szerokie, stąd wrażenie, że kończą się dużo za nadgarstkiem. Na górze zaś chyba faktycznie rękawy były za szerokie, pewnie to stąd duże marszczenia nawet przy lekkim odchyleniu ręki do tyłu... (bo jak czytam najgorzej gdy marszczy się materiał w położeniu neutralnym - co oznacza wyszycie niepasujące do naszej sylwetki- w innych przecież trochę musi... No właśnie - trochę) Rękaw na dole zwęża się chyba łatwo, ale na górze... Pewnie koszt ogromny, efekt niepewny...
Nudzę jak baba, ale ciężko mi zawsze było kupić garnitur, a jak chce się jeszcze wełnę i odpowiedni kolor to już mission impossible. :-) trzeba chyba podzielić wątpliwości towarzyszki zakupów i szukać innego, bo, jak rozumiem, takiego nikt by nie kupił?..
Ja bym nie kupił, bo przeróbki krawieckie tu wiele nie pomogą (tzn pewnie się da, ale to nie jest takie proste).
Tył widać. że ładnie leży, ale po zdjęciu wygląda jakby w barkach był za szeroki nie o 2, 3 mm, a o 1-2 cm ;)
Poszukaj jakieś kroju "slim fit".
Jeszcze do poczytania:
http://alltiedup.pl/2015/12/rozmiar-garnituru-w-siedmiu-krokach/
http://studenckaelegancja.pl/2013/05/fit-is-everything-1-marynarka/
http://studenckaelegancja.pl/2015/05/jak-wygladac-lepiej-w-garniturze-infografiki/
Znam te porady od czasu gdy sam musiałem kupić pierwszy garnitur. Teraz miałem wątpliwości, no bo poza rękawami i ramionami (ok, może 0.5 cm...) wszystko było raczej ok, plecy, długość, wiecie w talii, kolor, materiał... ( Nie był to pierwszy odwiedzony sklep, oj nie... ) ech, życie... Co do slim, to już musiałby być super slim, ale to zwykle było za wiele w drugą stronę...
o ile taki superslim nie zrobi z ciebie opietej dlugiej parowki to lepsze juz to niz za luzny.
jezeli cie to pocieszy, ja do 30 roku zycia mialem problemy, potem jakos bylo latwiej, nie wiem tylko czy to ja, czy krawcy sie zmienili.
jaka to firma?
Jak wstawisz zdjęcie całej sylwetki to Ci powiem, co jest dobrze, co można poprawić, a w co się nie warto bawić ;) Jak nie chcesz wstawiać zdjęcia na forum to możemy wymienić się mailami.
Pochodziłem jeszcze po sklepach, tym razem sam (zakupy z kobietami...) i doszedłem do wniosku, że to jest za małe, prawda? ->
Co prawda na lamach znanych blogów dla lalusiów widać czasem foty taliowanych marynarek z lekkim marszczeniem, na jednym przeczytałem nawet wprost, że "materiał będzie się marszczył zawsze, ważne, by nie marszczył sie za bardzo", jeden ze sklepów polecanych na blogach dla lalusiów ma na wszystkich chyba fotkach modeli w przyciasnych marynarkach... - ale to chyba jednak jest ciut za małe? Może nie drastycznie, może ujdzie, ale mimo wszystko... Hmm?
A tutaj, dla kontrastu - jest chyba OK.
Jakoś... nie widzę różnicy między trzema ostatnimi zdjęciami - to aby nie jest jedna i ta sama marynarka? W każdym razie bardzo dziwnie na tobie leży (albo się garbisz), bo całościowo wydaje się zbyt obszerna (za szerokie, niepotrzebnie wypchane ramiona, za szeroka w klacie, za szerokie rękawy), a mimo to przy guziku robi się "rozgwiazda", która mogłaby sugerować, że się opina w tym miejscu. Ale akurat w tym aspekcie (tego marszczenia "rozgwiazdy") nie ma dramatu - marszczy się jedynie nieznacznie. Gorzej, że cała reszta wygląda jak na wieszaku albo po starszym bracie (bez urazy - to nie przytyk do ciebie, tylko do dopasowania garniaka).
Poszukaj jeszcze. Też miałem duży problem ze znalezieniem pasującego garnituru, bo cechowałem się chuchrowatą sylwetką, wysokim wzrostem i nieproporcjonalnie wąską klatą w stosunku do bioder (więc albo marynarka była względnie ok, a spodnie zdecydowanie za wąskie, albo spodnie dobre, a marynarka za szeroka). Ale w końcu udało mi się znaleźć bardzo ładnie leżący super slim - i właśnie w taką sylwetkę powinieneś moim zdaniem uderzać. Jeśli nie będzie pasować, to kombinuj z rozmiarami (obwód/wzrost), ale zostań przy (super)slimach.
Za obszerna to nie.. nie w klacie i nie w rękawach na pewno, to tak wygląda na zdjęciu
Ramiona mogłyby byc lepsze, ale nie było trgedii.
To ostre światło plus matryca mojego telefonu :P uwypuklają po prostu każde załamanie materiału, choćby falkę o głębokości 0,25 mm.
To ta sama marynarka oczywiście, tylko w dwóch rozmiarach. :)
Różnica była faktycznie niewielka.
Rozgwiazda jednak mi się nie przywidziała. Uff.
Chociaż mówisz, że nie ma z nia tragedii?
Na SuitSupply mają takie rozgwiazdy, ale na stronie Vistuli np. o już tylko wyjątkowo...
Zamówiłem właśnie identyczny model jak mam w domu, tylko w innym kolorze. Ten kolor nie pasuje mi tak bardzo jak tej ze zdjęć, ale co zrobić. :)
przynajmniej marynarka będzie leżeć idealnie, a w spodnie też musze sie wciskać, jak szwy nie puszczą to będzie sukces...
Ok, skoro twierdzisz, że nie jest za obszerna i to kwestia zdjęć, to nie będę się upierał. Zdjęcia na stronie SuitSupply to według mnie fajny punkt odniesienia, jeśli chodzi o dobór rozmiaru (choć też momentami mam wrażenie, że nieco przeginają z "opiętością"), natomiast Vistula często zalicza pod tym względem wtopy (pierwsze co się rzuca w oczy to za długie rękawy w +/- połowie przypadków.
Wybacz, że dopiero teraz odpisuję, ale wzywało mnie Pitti Uomo ;)
Rękaw na tych zdjęciach wygląda na zbyt szeroki, a ramiona na "kwadratowe" - z solidnym oldschoolowym wypełnieniem a'la "Wilk z Wall Street" ;) To marszczenie się przy guziku jest na tyle nieznaczne, że bym się nim nie przejmował.
Na pierwszym zdjęciu ładnie widać, że ramiona są za duże - spójrz na to, jak materiał się marszczy "od tyłu", zamiast opadać swobodnie. Musisz szukać swojego fitu - na mnie na przykład najlepiej z garniturów RTW leżą Próchniki, nad czym ubolewam, bo Vistula ma ostatnio takie ładne wzory, ale ich rozmiarówka w ogóle nie pasuje do mojej sylwetki. To samo z Bytomiem - tam już nawet nie wchodzę.
