Kto pamięta na żywo debiuty oryginałów? Jak wypadają te aranżacje?
Świetna sprawa - magluję od miesiąca prawie. Polecam! Krzysztof Hołowczyc.
Płaciłbym abonament na każdą stację, która takie coś zorganizuje!
BBC Promo - 2015 Ibiza
https://www.youtube.com/watch?v=ZityVFkaj3k&list=WL&index=8
Takie:
- Right here right now
- Pjanoo
- Insomnia
- Cafe Del Mar!!!!!!!!!!
można pomarzyć.... Bawiłbym się....
Koncowka Insomnii wywoluje ciary na plecach!!
Dzieki!
update - a ta wersja "Waiting all the night" to juz w ogole. Cos cudownego
Przy Rachel's Song zasze wymiekam...
to jest jedna z tych rzeczy, której zaniechanie jest błędem życiowym
no nie było mnie tam a pewno bym się posikał :)
Na początku wypuszczono pierwsze 29 minut i zrobiłem wielkie oczy O_o
Wiedziałem już, że ominął mnie kapitalny koncert :(
Kolejna godzina przesądziła sprawę - na pohybel 1,2 i po części 3. Won Radio Maryja!
Płaciłbym abonament - i to naprawdę z wielką chęcią za jedną taką imprezę w roku.
Prawie wszystko od razu skojarzyłem. Kawałki klasa, a jak widać organizację- gwarancja jakości.
Może jestem jedyny, którego nie bawią takie kawałki, gdzie miksuje się muzykę elektroniczną z typowo klasycznymi instrumentami i brzmieniami. To taki 'ni pies ni wydra'. Oczywiście nie mogę odmówić tego, że jest kilka interesujących fragmentów - bo bym skłamał, ale jako całość - dla mnie - to się zupełnie nie broni. Czuję się, jakbym jadł frytki z miodem i popijał colą zmieszaną z kefirem.
Ciekawostka - owszem. Ale nic więcej.
Dobra wiadomość- jesteś jedyny :>
Nie ma rzeczy którą dodatek orkiestry symfonicznej by zepsuł.
Nie będę na siłę upierał się przy swoim zdaniu. Dla mnie jest to niestrawne i tyle, choć rozumiem, że może mieć wielu zwolenników.
Nie sądzę jednak, żeby ludzie grający muzykę klasyczną mieli ukryte ambicje doścignięcia mistrzów pop-u i odwrotnie, żeby pop-ludki zapałali nagle miłością do klasyki. To jak próba połączenia ognia i wody:
'Tu czasem buchnie płomień, tam zasyczy para,
Może to wiolonczela, może to gitara...'
;)
Dla mnie to niesłuchalne. Tak jak Metallica z orkiestrą, blee.
Także nick nie jesteś jedyny :)
Kate Upton + Ibiza lepsiejsza :P
można przesłuchać ale wolę dwóch smyczkowych chorwatów
[edit]
a gdzie jest dudududu, darude? :D
pio ==> Proszę Cię bardzo :)
https://www.youtube.com/watch?v=6mguiSfui9k
Maglowaliśmy z miesiąc temu :)
+ obowiązkowo https://www.youtube.com/watch?v=fEdiAHPEopc
Świetne!
Nie ma rzeczy którą dodatek orkiestry symfonicznej by zepsuł.
Podpisuję się rękami i nogami!
Jest i Łorbital.
To jest inny świat muzyczny, u nas takich imprez ni ma i długo nie będzie.
Mastyl ==> Bawilibyśmy się, nie? :)
Takie łoderwanie :)
Nie sądzę jednak, żeby ludzie grający muzykę klasyczną mieli ukryte ambicje doścignięcia mistrzów pop-u i odwrotnie, żeby pop-ludki zapałali nagle miłością do klasyki.
Po dwóch blondynkach na smykach tego nie widać, ni huhu.
Niestety, trzeba kiedyś dorosnąć i zmierzyć się z prawdą. Jest jak jest :>
https://youtu.be/BJt1rdFZXlY?t=43m53s
Jest niestety jak pisałem - ni pies, ni wydra. Ani nie tego oczekuję po trash-u, ani po muzyce klasycznej. A dłuższe gadanie o gustach mija się z celem. Chyba, że ktoś potrzebuje się dowartościować tym, że jego muzyka została doceniona i zagrana przez orkiestrę - ale to już nie mój problem ;)
To samo można powiedzieć o thrashu, że ni pies ni wydra. Też to połączenie kilku rzeczy :)
Sam jego fanem nie jestem i dlatego tak bardzo podoba mi się ten album- utwory świetne, aranżacja jeszcze lepsza.
Jako całość- dla mnie najlepszy.
O cholera... Ciary na plecach.
Jedyne zastrzeżenia to chyba mam do Moby - Porcelain. Żeby nie było- Moby to jeden z moich ulubionych artystów a kawałek Porcelain jest boski, ale... wokal tego miśka nie pasuje. Brr.
Z drugiej strony, przy Music Sounds Better With You wypadł zaskakująco dobrze!
Słuchanie Smokebelch II, Strings of Life, Cafe Del Mar czy Pjanoo w tym wykonaniu to poezja.
Dzięki za tego linka, właśnie spędziłem kapitalne półtora godziny. Ile bym dał żeby być tam na miejscu! :)
W ktorej minucie jest ten Holowczyc bo nie moge znalezc?
O JA PIERDOLĘ.
BBC zniszczyła świat. I się ludzie dziwią, że anglosaska kultura zdominowała glob....
No bbc proms to klasa zawsze jest.
To jest inny świat muzyczny, u nas takich imprez ni ma i długo nie będzie.
U nas też zdarzają się takie widowiska, byli raperzy z NOSPRem, Fisherspooner na orkiestrę(fest. Sacrum Profanum) i inne takie wydarzenia, zawsze sale pełne...
Ale generalnie problem z przenoszeniem muzyki popularnej na orkiestre symfoniczną jest taki, że bardzo trudno rytm i bas zrobić, żeby brzmiało dobrze. Zresztą słychać w tym linku, przecież to idzie elektronicznie, bo żeby zgrać ludzi w orkiestrze do takich dynamicznych i technicznych kawałków, to nie jest prosta rzecz, a żeby to wybrzmiało dobrze, to w ogóle kolejny problem. To się da, ale to tygodnie ćwiczeń. Nie warto dla popu :P
A jeśli ktoś uważa rzeczy takie jak dorabianie symfonicznej otoczki do thrashu za słuchalne, to nie ma uszu :) Albo uznaje, że całkowita zmiana charakteru oryginału, to właśnie to, o co metalowcom chodziło :D
Można coś takiego porównać do kawy z majonezem...
Jedyne połączenie gatunkowe z orkiestrą, które wychodzi, to takie, gdzie od początku kawałek jest napisany z myślą o niej, np. Puff Diddy feat. Jimmy Page 'Come with me', czy soundtrack matrixowy
Albo jakieś breakcore'y(Venetian Snares, Igorrr) ale to inna para kaloszy zupełnie.
I w sumie to elektroniczną muzę łatwiej odzwzorować symfonicznie, zresztą jeśli ktoś zna muzykę współczesną('poważną'), to wie, że to często przypomina ostry kakofoniczny rave albo jakieś monotonne techno. Już nie mówiąc o eksperymentach noise...
W każdym razie fajna sprawa, pokazuje siłę orkiestry symfonicznej, polecam się czasem wybrać na jakiegoś Liszta czy Mahlera :P
A jeśli ktoś uważa rzeczy takie jak dorabianie symfonicznej otoczki do thrashu za słuchalne, to nie ma uszu :) Albo uznaje, że całkowita zmiana charakteru oryginału, to właśnie to, o co metalowcom chodziło :D
TOP HEK :D
Przecież to o to chodzi- o zmianę.
Aranżacja - ogół czynności twórczych i technicznych, związanych z rozwinięciem utworu muzycznego i nadaniem mu nowego obrazu dźwiękowego. W węższym znaczeniu, w jakim używa się tego terminu w muzyce rozrywkowej, aranżacją (opracowaniem) nazywamy przystosowanie utworu do konkretnych warunków wykonania i tendencji panujących aktualnie w muzyce.
Jaka otoczka? Przecież za ideą S&M nie stoi postawienie za Larsem gościa z puzonem i klarnetem a połączenie zmodyfikowanych utworów zespołu z specjalnie skomponowaną muzyką w wykonaniu orkiestry symfonicznej.
Jedyne połączenie gatunkowe z orkiestrą, które wychodzi, to takie, gdzie od początku kawałek jest napisany z myślą o niej
Nie. Połączenie które wychodzi to takie, które dobrze brzmi :>
U podstaw muzyki klubowej, house itd. leży bardzo wiele elementów. Jednym z fundamentów jest disco, soul i inne- tam instrumenty smyczkowe, dęte, klawiszowe są nieodłącznym elementem będącym w oryginalne.
Wiele współczesnych zamienników jeśli się z nich nie wywodzi, to z powodzeniem może być przystosowane do napisanej z głową muzyki w bardziej tradycyjnym wykonaniu.
Są utwory lepsze i gorsze, bardziej i mniej nadające się do takich projektów. Ale trzeba naprawdę się postarać, by na tym poziomie, kompletnie spartolić precyzyjnie dobraną mieszankę perełek z nurtu muzyki rozrywkowej. W tym koncercie wymieniłbym może z 3 kawałki na coś innego, reszty w absolutnie żadnym stopniu nie trzeba się wstydzić.
---
https://youtu.be/h1qQ1SKNlgY?t=22s
Nie. Połączenie które wychodzi to takie, które dobrze brzmi :>
No tak. Właśnie Metallica to potwierdza :P Brzmi to mocno średnio. Ani to zgrane, ani melodyjne, taki niby podniosły walec z gitarkami i perką. No ale to Metallica, mieli dość pieniędzy, żeby sobie na takie widzimisię pozwolić.
U podstaw muzyki klubowej, house itd. leży bardzo wiele elementów.
Kurczę, ale to jest inna kwestia, która potwierdza o co mi chodzi, jest eklektycznie, ale kompozycja jest zrobiona w pełni wykorzystując to wszystko, bez problemów, jest harmonia, a kawałków metalowego rzępolenia z symfoniczną czystością i mocą niemal nie da się połączyć bez ograniczeń jednej i drugiej strony. Jak ma perka napieprzać przy takim klasycznym smyczku? Jeszcze może jakby z kimś pokroju Pendera to robili, to by wyszło, ale to by znów ludzie mówili, że to nie jest to czego oczekiwali, czyli tego klasycyzmu całego, który się im kojarzy z symfoniką. Byłaby dobra rzecz, jakby nauczono Hatfielda napierdzielać na wiolonczeli, jakby odpowiednio zmodyfikować instrument, to by brzmialo metalowo. No ale kto się przejmuje takimi idealistycznymi muzycznie głupotami i eksperymentami.
nie no nie mogę, jeśli komuś się podoba symfoniczny Master of Puppets czy Fuel, to naprawdę dziwna sprawa... przecież to jest kakofonia, orkiestra gra jakieś wypełnienie i stara się, żeby było podniośle i elegancko(absurd, przecież to jest thrash), a zespół rąbie swoje, generalnie lepiej by wyszło, gdyby te orkiestrowe dźwięki dodali na kompie...
Generalnie ledwo to się kupy trzyma, poklejone jest to ogromną kasą jaka na to poszła i jaka z tego była.
fanem takiej muzyki nie jestem, więc może dlatego dla mnie bardzo średnie - wszystko brzmi mi tak samo jak w oryginale, tylko, że niektóre partie wykonywane są przez orkiestrę.
Na S&M część wykonywana przez orkiestrę była równoprawnym uczestnikiem, przejmowała prowadzenie, dodawała od siebie, wzmacniała "pierdolnięcie", tutaj robi tylko za tło, chałturzy gdzieś z tyłu jak dziewczyny z chórków. Nie ma dla mnie tu momentu, w którym instrumenty dodają prawdziwego powera.
Jimek też to zrobił lepiej - wykorzystał więcej typowo orkiestrowych instrumentów - tuby, bębny, talerze - dzięki temu utwory dostały nowej energii, a nie tylko zostały odegrane na instrumentach.
Oj ja również ;D Ostatnio moja znajoma pokazała mi zdjęcia z tego jak bawiła sie na Ibizie.Było świetnie.
"BBC Proms 2015 Season..." Ten film jest już niedostępny z powodu roszczenia dotyczącego praw autorskich zgłoszonego przez użytkownika British Broadcasting Corporation.
Żenada...
Jak się poszuka to można znaleźć nagranie 'w sieci' na szczęście.
Patrz JJ, coś dla ciebie :P
(nie wiem kto to kurde wymyślił........)
https://www.zamek-krolewski.pl/koncerty/repertuar/kombi-symfonicznie,-22-wrzesnia-2015-r.