Layers of Fear | PC
Demo zaliczone,i co tu duzo gadać gra jest po prostu świetna!!! Czekam na premierę :D
To jaki postęp zaliczyli od czasów marnego Bombermana jest niewyobrażalne.
Fantastyczna gra, tajemnicza, intrygująca, świetna pod względem artystycznym, wizualnym i dźwiękowym, nieco oklepana, ale jednocześnie zaskakująca. Mi podoba się niesamowicie, ogromne pozytywne zaskoczenie.
Absolutnie genialna, kupiłem w early access i jestem bardzo zadowolony. Oby Polacy zaczęli robić więcej takich psychodelicznych horrorów, bo wyszło świetnie! Klimat, oprawa graficzna, muzyka wszystko bardzo spójne i nad wyraz dobre jak na wczesny dostęp. Oby tylko dodali dużo historii bo ma się ochotę grać w ten tytuł całymi godzinami :) Po co nam SH jak mamy Bloober Team z ich wyczesanym Layers of Fear!
dzisiaj się dopiero dowiedziałem, że taka gra istnieje ;p
gdyby nie ten portal to raczej nigdy bym się o tym nie dowiedział :P
Niesamowity klimat, jeśli Bloober nie pogubi się w projekcie, będzie arcydzieło.
Demo mnie przeraziło najbardziej ze wszystkich gier jakie dotychczas grałem! Z niecierpliwością czekam na pełną wersję ;) Fajnie by było jakby twórcy prócz własnej kampanii, która mam nadzieje będzie oferowała dużo godzin gry pomyśleli jeszcze o dodaniu custom story, żeby gracze mogli tworzyć dodatkowo własne mapy i historie tak jak to było w w grze Amnesia Mroczny Obłęd
Trochę sobie poczekasz, pc jest ważniejsze i możliwość pokazania ich silnika wykręconego do maksymalnych możliwości jest tylko i wyłącznie możliwe właśnie na wspomnianym pc :)
Gra jest słaba wogóle nie wiem jak ludzie mogą w to chujstwo grać sam w to grałem i wogóle się nie strachałem.Cały czas czuję nudę nie horror to się nie nadaje porównywać do Amnesi.
To nie jest gra typu Amnesia tylko Dear Esther, więc... Sam pomyśl czemu się nie przestraszyłeś tej gry :)
A ja sie zastanawiam jak można nie znać języka, którym się na co dzień posługujesz i pisać w ten sposób?
czułem się w tym "demo" jak w urzędzie skarbowym, tyle otwierania drzwi a nic załatwić nie można i tylko straszą... sorry wszystkim podniecającym się - NUDA. PS - graficznie super.
Zobaczymy czy polskie studio zdoła spłodzić coś naprawdę dobrego. Przekonajmy się.
Dziwny komentarz, dziwne pytanie.
Przykładów świetnych, polskich produkcji na światowym poziomie, masz już tyle, że na palcach obu rąk nie zliczysz.
Hola hola nie rozpędzaj się tak..
Wiedźmin, Dead Island, Dying Light, Call Of Juarez i ...
Game Over. Nawet nie jedna ręka.
Kozacka gra!
Absolutny crap, po tematyce można by było się spodziewać czegoś ciekawego i oryginalnego, a dostaje się jump-scare za jump-scare'em i kręcaca się kamere. Oczekiwałem klimatu wyciękającego z ekranu a dostąlem zapętlone korytarze, troche rozmazywania obrazu, pomieszanych kolorów i aberracji chromatycznej. No jak to jest dla kogoś "klimat" to pogratulować. Jeden ze straszaków występuje w tej samej formie kilka razy w grze. Z bólem wczoraj przeszedłem, prawie przysypiając. Na palcach można policzyć ciekawsze zabiegi i historia jest w miarę ok, o ile to można nazwać historią.
Po czym grałeś w samo południe z ludźmi biegającymi po domu i na głośnikach ;)
Ale w horrory nie gra się nie głośnikach ludu.
Jestem po pierwszej godzinie z tą grą i powiem krótko, Bomba! Zachęcam was do tego aby już od początku gry czytać wszystkie notatki, otwierać wszystkie szuflady i zgłębiać pomału tajemnicę tego człowieka.Odkrywanie tego kim jest i co się tu wydarzyło jest bardzo intrygujące.Wszystko w tym świecie wydaje się mieć swoje wyjaśnienie i np po przeczytaniu notki,że proteza nogi jest za krótka , dostrzegłem,że nasza postać kuśtyka.Jeśli chodzi o strach to czuć lekki niepokój, ale zawału można się nabawić patrząc np na obraz :D Jak na razie gra czaruje mnie i nie mogę się doczekać kolejnej sesji. Polecam!
Po 20 min. rewelacja, ale już chyba wiem co jest grane. Na końcu się pewnie okaże, że zamordowaliśmy swoją żonę.
ocena graczy na razie powyżej 9 a ocena redakcji 6.5 ^^ a far kotlet primal od was dostanie pewnie 10
Ukończyłem grę no i muszę powiedzieć Polak potrafi. Nie rozumiem niskich ocen niektórych recenzentów bo gra trzyma poziom i ma ogromny potencjał modderski. Ciekawe i dające do myślenia zakończenie dobra fabuła i bardzo dobrze straszy zwłaszcza w nocy na słuchawkach. Zmieniające się układy pomieszczeń zrealizowane perfekcyjnie. Podczas tych zmian gra się nie zacina co świadczy o dobrej optymalizacji i utrzymuje element zaskoczenia. Wysokie 9/10 gra troszkę za krótka ale lepiej krótka i dobra niż długa i ciągnąca się jak Amnesia która również świetnie straszyła ale tylko do momentu aż nie zaczęła przynudzać. Tutaj nudy nie było.
Niska ocena jest tylko na golu
Powied zmi kolego co znaczy że gra ma " ogromny potencjał modderski.". Nigdy żadnych modów do tej gry nie będzie, ani do takich typu gier. Spaliłeś na początku już.
Niektóre rozwiązania i twisty otoczenia wręcz miażdżą, a cała gra ma niesamowity klimacik. 8/10. Studio ma niesamowity potencjał. I ten album z twórcami pod koniec... Fajny pomysł.
Takie szybkie pytanko - czy w tej grze można zginąć i czy nas coś goni? Czy tylko eksplorujemy i się cykamy? :)
Zginąć raczej nie, miałem tylko raz sytuacje, że spadłem z jakieś anomalnej półki z książkami, ale śmiercią to nazwać nie można. Nie, nic nie goni, tylko tak jak się domyślasz, choć mi serce kilka razy stanęło XD To bardziej taki interaktywny film i świetnie wykonany :)
Momentami rzeczywiście pojawia się zjawa, zdarza się dwa lub trzy razy że ona nas "otłumania", ale to wszystko :) Tak to po prostu się boimy, zginąć nie można :) Pozdrawiam, GamersBlog.pl
No grałem, ukończyłem i świetnie się bawiłem, nic nie trzeba więcej dodawać :)
Przed chwilą ukończyłem, i jest to jeden z najlepszych horrorów w jakie grałem.
Psychodeliczny nastrój, a klimat miazga, cały czas się czułem jakbym był w jakimś koszmarze, genialne !.
To już kolejna Polska gra, która pokazuje że z Polskimi grami należy się liczyć. Dawniej Polskie gry były żałosne, a teraz są rewelacyjne.
Ehh z początku gra mnie zachwyciła...świetny soundtrack. Jestem gdzieś w ponad połowie gry i to co mnie straszyło teraz już nie działa ale ukończę grę ponieważ cała ta opowieść jest intrygująca. Kolejna świetna polska gra!
Trzeba mieć mocne nerwy aby grać w to w nocy na słuchawkach,żadne Outlasty czy Amnesie nie doprowadziły mnie do takiego stanu
Mocna,choć krótka gra ale to kolejna rodzima produkcja co miażdży zagramaniczną konkurencję
Fabuła jak dla mnie przezentuje się tak o:
spoiler start
Jest normalna rodzinka mąż malarz i żona z dzieckiem , pewnego razu wybucha pożar który rani głównie twarzy żony, mąż po tym doznaje jakieś choroby chyba schizofremi i zaniedbuje żone i dziecko , żona umiera a on nie może się poskładać że jej już nie ma w tym czasie dziecko oddaje do adopcji albo coś i próbuje ją namalować tak jak wyglądała sprzed pożaru , i gdy mu sie to już udaje choroba nie pozwala mu jej zobaczyć bo ma w głowie obraz jej twarzy po wypadku , wyrzuca obraz do innych (scena na końcu gry) namalowanych i próbuje znowu z nadzieją że tym razem się uda , i tak koło macieju takie błędne koło.
spoiler stop
Fabuła dość prosta, muzyka piękna , widać że skupili się bardziej na straszeniu i efektach :) A wy co myślicie o fabule?
Do takich gier nawet nie podchodzi się bez Oculusa ;)
poczytaj trochę o oculusach, po godzinie korzystania silne bóle głowy i migrena, sam osobiście korzystając tego doświadczyłem, a przestraszyć się można nieźle, w dobrych słuchawkach o północy, parę razy mnie zaskoczyła tak poważnie, grafika muzyka fabuła mocne 8
Wiem o Oculusie więcej niż większość (choć oczywiście nie wszyscy) redaktorów piszących na różnych stronach/portalach. Finalna wersja ma tyle wspólnego z bólem głowy co mrówka z mrówkojadem. Jest ona już praktycznie pierwszym prawdziwym VR, ale jak widać po Twoim komentarzu, osoba, która nie miała nigdy styczności nawet z 3D Vision (tylko nie porównuj namiastki jaką mamy w kinach do np HMZ'ta), a co dopiero prawdziwym VR ;) Ja miałem styczność chyba ze wszystkim, co ma związek z 3D i VR, więc mam "troszq" więcej do powiedzenia w temacie ;)
Wreszcie udało mi się to skończyć, gra krótka lecz przez większość czasu nudzi bo robimy ciągle to samo... Fabuła dość prosta i już w ciągu pierwszych dziesięciu minut można domyślić się co tam się stało. 5/10 grę ratują klimatyczne lokacje i ładna grafika.
Co do oculusa to nie jest żadna przyszłość gier, podobnie jak granie na smartfonach czy kontrolery ruchowe. Szybko się znudzi bo to zwykła ciekawostka która przez chwilę bawi a później wyciąga się to tylko po to żeby pokazać znajomemu, który jeszcze nie miał z tym styczności.
Jakoś nie znudziło mi się na zwykłym HMZ'cie, a co dopiero na Oculusie. Miej do czynienia z finalną wersją, a nie DK, które jest tylko zabawką dla ludzi niewidzących nowych technologii, to pogadamy :)
JEDEN WIELKI SYMULATOR OTWIERANIA DRZWI.. do undying , amnestia, dużo brakuje, a co najważniejsze nawet najnowszy Obcy: Izolacja, Alien: Isolation jest naprawdę straszniejszy na słuchawkach i czekam na kolejna część obcego. Jeszcz edodam że Outlast przez pierwsze 40min gy trzymałw napięciu. Tutaj idę i ylko i cały czas Otwieram Drzwi ,albo się zmieni llkacja albo nie i idę dalej ;›... OCENA 6,5 ocena tak wyoka za grafikę i dzwięki, ale dreszczyku tutaj dużego nie ma.
Jak się gra w dzień na głośnikach to potem powstają takie oto opinie ;)
Jak się ma 15 lat, to powstają takie odpowiedzi jasnowidza, też pewnie wiesz jak spędzam dzień ? ;)
Jak spojrzysz niżej stwierdzisz po wieku, że ... mógł bym być Twoim ojcem. Przyznaj szczerze jak grałeś, a cofnę swoje słowa. I nie mogłeś grać 3H i nie mam jeszcze połowy :>
Grafika i muzyka na najwyższym poziomie, co z tego skoro nie ma kompletnie gameplayu. Gra o chodzeniu w kółko i otwieraniu drzwi. Ciężko to w ogóle nazwać grą. Szkodo, bo gdyby wpleść jakieś realne zagrożenie które mogło by nas pozbawić życia, albo jakieś ciekawe zagadki logiczne to by mogło być coś.
Przebyłem drogę, przez ten posępny dom wczorajszego wieczoru. Grało się znakomicie, aczkolwiek krótko.
Okazało się że w Early Acces rzeczywiście dostaliśmy 3/4 gry.
Fabuła nie była jakaś niesamowicie zaskakująca ale na tyle ciekawa że człowiek czytał każdą notkę stopniowo zagłębiając się w historię malarza schizofrenika. Gratulację dla autorów za "zepsucie" różnorakich obrazów znanych malarzy, bardzo pomysłowe rzeczy im tam powychodziły ;)
Bardzo fajnie to zostało ukazane, mimo że autorzy często korzystają ze znanych nam straszaków jak spadające przedmioty, zamykające się szafki czy zmieniające się obrazy, płacz dziecka i głośne nagłe dźwięki. Wszystko to tutaj jest, tylko... tak bardziej subtelnie i dobrze przemyślane.
Bardzo fajna oprawa graficzna, mimo że przez większość czasu autorzy starali sie wepchnąć nas w najciemniejsze miejsca, posiadłość po której się poruszamy ma dosyć sporo szczegółów, zdarzyło mi się wpatrywać różne obiekty jak bo byłem mile zaskoczony jak bardzo szczegółowo się prezentują.
Muzyka i ogólne udźwiękowienie bardzo przyjemne dla ucha, bardzo dobrze oddaje klimat gry. Przygrywająca smutna melodia pianina uświadamia nam że tak naprawdę przeżywamy tragiczną historię tej rodziny.
Że tak wszędzie jest same "bardzo" to dam jej takie solidne osiem i pół, gra jest jednak dosyć krótka... choć w sumie nie wiem czy gdyby była dłuższa to nie zaczęła by nużyć ;)
Ile czasu zajęło Wam przejście gry ?
3 godziny może, otwierasz drzwi, rozglądasz się, czy pojawiły się gdzieś nowe drzwi na ścianie suficie jak se pojawiły otwierasz idziesz dalej.
Mi się ta gra osobiście spodobała, straszne momenty - owszem, występują, ale niektóre są typu "wyskoczę Ci prosto na ekran". Polecam jak najbardziej, dziwie się, że ta gra ma ocenę na GOLU 7. Jak dla mnie kozak i daje 10.
Plusy:
-Bardzo dobrze straszy
-Ciekawa historia
-Oprawa audio
-Klimat
Minusy:
Krótka!
Ocena: 10/10
De facto to jest pierwsza gra tego typu, w którą gram więc nie mam punktów odniesienia poza Scratches, w które grała moja żona 10 lat temu. Pograłem w LoF tak 30 min wczoraj przed snem i póki co gra mi się podoba. Wizualnie i dźwiękowo nie można się do niczego przyczepić. Co do fabuły to wypowiem się kiedy/jeśli ją skończę.
Dla mnie to takie połączenie Ethana Cartera i Outlasta....Nie jest to arcydzieło...Ale potrafi nawet czasem zaskoczyć.,,,,Takie miedzy 7-8....głównie za artyzm....
dwa lata temu gralem w podobna gre ktos zrobil ja w rojo fan games i miala tytul schizophrenia
Jestem zadowolony z zakupu gry i przyznaję, że czuję potencjał na coś jeszcze lepszego. Dobra robota Bloober Team!
Mroczna atmosfera, gra straszy i robi to dobrze, mimo iż przez prawie całą grę widzimy drewniane podłogi, ściany i meble Lay's or Beer potrafi dodać do tego mnóstwo dobrych scen aranżujących otoczenie niczym z Incepcji. Gra jest krótka ale to jest jej plusem nie ma tu niepotrzebnego wydłużania gry, jest historia i koniec. No i oczywiście wszechobecne obrazy, niektóre potrafią przestraszyć bardziej niż niejeden horror, wszechobecna sztuka to kolejny atut gry, mamy wiele znanych i cenionych dzieł przeniesionych z naszej rzeczywistości do tejże gry. Jest dużo podobieństw do dema gry P.T (Silent Hills), kto grał ten wie. Mocny kandydat do horrora roku. Polecam miłośnikom Outlastów.
Grałem wczoraj w nocy w LoF na 700 calowym ekranie - ludzie - przecież na Oculusa (zaznaczam) nie wyszła w historii gier lepsza gra. Przecież jak ja to puszczę ludziom to przeniose ich do innego świata. Będe musiał przestrzegać innych, że to, co zobaczą zmieni ich życie :D Żeby było ciekawiej, pokazówki będe robił późnym wieczorem "zamykając" śmiałka w pokoju. Zastanawiam się jednak, czy od razu pokazywać ta grę, czy poczekać na Oculus Touch, pod którego widac, że gra jest stworzona, jak żadna, która do tej pory się nie pojawiła, no, z wyjątkiem SOMA'y, ale o ile SOMA była ekstra i na nią czekałem, tak na ten tytuł w ogóle nie czekałem, a okazał sie duuuużo lepszy. Przechodząc grę jednak nie mogłem się nią nacieszyć gdyż .... cały czas myślałem o niej pod kątem pokazówki znajomym na Oculusie i o ile nawet zdarzyło mi się przestraszyć, to bardziej skupiłem się na tym, że powiem: k...a, nie mogę się doczekać kiedy ona/on akurat ten moment zobaczy na Rifcie, ale oprócz samego Rifta, widać, że Oculus Touch jest niezbędny, a tego pewnie szybko się nie doczekam. Właśnie, kiedy dokładna premiera ? Skoro Rift będzie w czerwcu, to czy jest choć cień szansy na lipiec z Touchem ? Co do samej gry ? Ode mnie 9. Byłoby 10, ale bez Rifta nie ma po prostu ona sensu, ale ma to dobrą stronę: kiedy osoba, której będę pokazywał ją na Rifcie się zgubi, to by się do gry nie zraziła, będę umiał jej powiedzieć, gdzie dalej iść, czytaj - pomóc jej padem, nakierować ją. Najlepsze jednak będzie to, że nie będę takiej osobie zabierał pada, tylko nagle on(a) ... sam zacznie chodzić za moją pomocą, co dodatkowo wprowadzi jego/ją w schizę :D
Dzisiaj mało która gra w ogóle robi na mnie wrażenie, a to jest horror, na który czekałem całe 36 (bez tygodnia) lat, ale tylko i wyłącznie na Rifcie :) Od tej gry zaczynam pokazówkę :)
No właśnie gierkę przeszedłem ;-) bardzo mi się podobała chociaż liczyłem na lepsze zakończenie ;-) zasługuje na mocne 8.
Gra jest bardzo fajna i klimatyczna, jednak uważam że twórcy powinni dodać do niej elementy typowe dla przygodówek.
Rozwiązywanie zagadek w takim psychodelicznym świecie byłoby świetnym przeżyciem.
Początkowe szukanie kodu do kłódki fajnie zapowiadało właśnie taki gameplay, ale później jedyne co mamy do roboty to chodzenie, czytanie kartek i otwieranie drzwi.
Oczywiście nie ma w tym nic złego, tylko przez brak innych rzeczy do roboty gra wydaje się pusta.
Finał niestety mnie nie zadowolił. Liczyłam na coś głębszego.
Ogólnie polecam. Grafika i muzyka to wysoka półka :) Dobrze się bawiłam tylko szkoda że tak krótko.
Wkurza mnie to że dużo polskich gier, jest z dubbingiem angielskim i polskimi napisami czysty bez sens, powinno być odwrotnie
Bardzo przyzwoita produkcja. Ukończyłem grę i choć czułem lekki niedosyt bo sama gra nie jest bardzo długa, nie żałowałem ani złotówki. Między innymi właśnie dzięki takim produkcjom już niedługo gracze z całego świata będą chwalić i chętniej sięgać po polskie produkcje. Brawo Bloober Team!
Szału to generalnie nie ma,początek fajny pierwsze notatki też ale później po prostu jest coraz gorzej gra kłóci się sama ze sobą
SPOILER Główny Bohater, gdy czyta jak ktoś w liście twierdzi że jego obraz jest brzydki i bezwartościowy twierdzi że tamten człowiek jest idiotą a on sam jest bezbłędnym malarzem a dalej w grze podczas sceny gdy znajdujemy kaganiec twierdzi że jest słabym malarzem.... SPOILER END
W dodatku po około 30% gry notatki są bardzo rzadkie a jak już jakieś będą to są bezwartościowe i nic nie wznoszą do opisu bohatera
A teraz o fabule bo wiele spraw jest tak dziwacznie przedstawionych i w związku z tym mam pytania
1.Czy główny bohater miał córkę i jeszcze żona miała mu urodzić drugie dziecko?? Bo gdy czytamy list od prawnika ten pisze w nim na końcu że mają 50% szans na wygranie sprawy o prawa do opieki nad córką
2.O co chodziło ze sceną z zakrwawionym nożem?? Bo gdy go oglądamy malarz mówi coś w stylu "coś ty zrobiła dlaczego" chodzi o to że ta córka zabiła swoją matkę albo na odwrót??
A teraz napiszę jak ja interpretuję fabułę i byłbym wdzięczny gdyby ktoś wykrył błędy i mnie poprawił.
spoiler start
Jest sobie rodzina mąż,żona w ciąży,córka pewnego dnia wybucha pożar w którym udział brała żona bohatera,jej twarz zostaje poważnie oparzona co przekłada się na to że wygląda o wiele brzydziej,po tym wydarzeniu główny bohater zamyka się w swojej pracowni i cały czas maluję a z rodziną porozumiewa się przez listy później córka nie wiadomo z jakiego powodu zabija swoją matkę(scena z zakrwawionym nożem ) (z samą córką nie wiadomo co wtedy się dzieje bo nie jest to wytłumaczone albo to przeoczyłem ale wątpię)główny bohater po tym wydarzeniu doznaje szoku w efekcie czego wystąpiła u niego schizofrenia dalej próbuje namalować swoją żonę,i maluje ją tak jak wyglądała przed wypadkiem ale przez tą chorobę nie może jej zobaczyć tak jak wyglądała przed tym wypadkiem a sugeruje to końcówka w której nasz malarz dobrze ją namalował ale choroba zmieniła mu ten obraz na wygląd żony po wypadku, po tym wydarzeniu on myśli że źle go namalował i wyrzuca go do pozostałych ale jak dalej gramy to mamy możliwość wrócić do tego pomieszczenia gdzie były te obrazy i wtedy wyglądają na te sprzed wypadku tylko że my gracze to widzimy a główny bohater nie i dalej próbuje namalować swoją żonę i tak będzie się kręciło to błędne koło
spoiler stop
a teraz wymienię + i - gry
na +
+Całkiem dobra grafika
+Muzyka
+Czasami Lokacje
+Klimat przez pierwszą godzinę
+Krótka
+Notatki i fabuła przez pierwsze 30% gry
na -
-Symulator otwierania drzwi
-Na początku zachwyt ale im dalej tym gorzej i klimat zaczyna gdzieś pryskać
-po 30% gry mniej notatek i fabuła zepchnięta na dalszy tor a zamiast niej mamy jakieś wymyślane bzdury
-Po 2 Jumpscerach przestaje straszyć a staje się nużąca i przewidywalna
-Wiele razy widać te same kopiowane obrazy
-Optymalizacja
-W grze nie ma wyjaśnione wszystkich kwestii odnośnie fabuły a czasami ma się wrażenie że gra sama się w niej gubi co jest skandaliczne jak na tak krótką grę
6/10
Wydaje mi się że osoby lubiące horrory się zawiodą tak jak ja
W żadnym wypadku te elementy się ze sobą nie kłócą - artyści często mają poczucie ze ich dzieła są nieidealne, ze czegoś im brakuje i wpadają w kompleksy, ale gdy spadnie krytyka ze strony innych czują się urażeni i bronią swojej twórczości jak własne dzieci.
Malarz w grze ani razu nie stwierdził ze jego obrazy są idealne, po prostu kazał się ,,pierdo***''' krytykom.
dopisek: W kwestii zakrwawionego noża, wydaje mi się ze to nie córka zamordowała swoją matkę tylko ta popełniła samobójstwo. Co nie byłoby niczym dziwnym, biorąc pod uwagę ze najprawdopodobniej przez sytuacje rodzinną była w ciężkiej depresji.
Potem malarz oprawił jej martwe ciało, zyskując przyrządy które zbieraliśmy przez całą grę.
Jesli ktos lubi horrory, ale nie te potworozombie to gra mu sie spodoba, a propo fabuly, gdyby nie spojler wyzej ja nadal nie wiedzialbym o co w tej grze chodzilo
czy ktoś może pomóc?
Mam steam key do tej gry , ale nie mogę jej uruchomić, pojawia się komunikat: too many threads. Pojęcia nie mam o co chodzi. Z góry dzięki.
Szym25, to może napisz od razu jak rozwiązałeś problem na wypadek gdyby ktoś miał podobny :) Pozdrawiam, GamersBlog.pl
Dla mnie straszna słabizna, nie czuję żadnego klimatu, ani strachu, po prostu łażenie w kółko, symulator zamkniętych drzwi, słabo budowane napięcie.
Oczywiście grałeś w nocy i na słuchawkach :)
Też uważam że gra jest dość słaba i można ją nazwać symulatorem otwierania i zamykania drzwi. Na początku może i jest to ciekawe ale z czasem zaczyna nudzić coraz bardziej i bardziej i zamiast się bać zacząłem ziewać.
Grafika jest jeszcze ok, ale czuć tu niski budżet. Kolejny FPP gdzie postać nie ma rąk, spojrzy się na dół nie ma nóg. Normalnie sterujemy duchem a nie człowiekiem. No ale pewnie dodanie chociaż rąk było, zbyt skomplikowane dla twórców i kosztowałoby to więcej pracy i pieniędzy. No bo przecież żeby odebrać telefon musiałoby całą rękę widać, a nie tylko pojawiający się znaczek ręki, że można wejść z przedmiotem w reakcję. Nie lubię takiego czegoś i uważam, że taka reakcja z przedmiotami powinna być już przeszłością.
Dlatego mówię panowie - Rift lub Vive i zmieniacie zdanie o grze :)
Nie lubie tego typu gier ale w ta gralo mi sie przyjemnie.Co prawda troche krotka i multum drzwi do otwarcia ale dla mnie 9.0
Grało się całkiem przyjemnie, aczkolwiek to niewątpliwie gra z gatunku coraz to popularniejszych produkcji o ograniczonej funkcjonalności. Dlatego też pomimo wspaniałej warstwy wizualnej i niewątpliwie wysokiej jakości motywów artystycznych, można mieć pretensje o długość (czy też raczej krótkość) gry, o właśnie funkcjonalność ograniczoną do rozglądania się dookoła i otwierania drzwi i szafek (można poczuć się w sporej mierze jak w AntiChamber). Fani horrorów zapewne zgodzą się, że poziom "straszności" gry jest stosunkowo niewielki. Z kolei fabularnie, choć jest nieźle, i gra pozwala zgłębić ciekawą historię, w szczególności jeśli pozbiera się wszystkie elementy interaktywne, a i sprawdzi wszystkie trzy zakończenia, grze brak trochę klarowności.. choć mam ułożoną w głowie historię, która rozegrała się w życiu naszego bohatera, to kilka szczegółów mimo starań w grze, a także zgłębieniu forów poza grą, wciąż mi umyka.
Ostatecznie to solidna produkcja, w którą powinien zagrać na pewno każdy fan sztuki, każdy fan gore oraz Ci preferujący gry o minimalistycznej funkcjonalności. Satysfakcjonująca, ale nie idealna.
Kupilem gre i czuje sie oszukany. Polska wersja a wszystkie notatki po angielsku ?
Są po Pl po naciśnięciu spacji lub X na padzie
Gra ma kilka zakończeń, jeżeli ktoś miał że twarz żony zmieniła się na tą po pożarze to miął złe zakończenie. Co do notatek i cytatów to wszystkie są przetłumaczone na polski, wystarczy kliknąć lupkę..
Optymalizacja minus? Że co proszę? Gra chodzi płynnie na med high na c2d i 8800gtx czyli 10 letnich podzespołach a wygląda lepiej niż wiele dzisiejszych gier. Optumalizacja minus, lol
Gra chodzić chodzi, ale czasami zdarzają się spadki klatek w zupełnie losowych momentach - niezależnie od ilości szczegółów na ekranie i ustawień graficznych.
Na początku po zainstalowaniu gry i uruchomieniu na higcie przeniosłem się na lowa i wszystko chodziło tak samo. Podobno na konsolach zdarzają się podobne sytuacje.
Więc w gruncie rzeczy optymalizacja zbyt dobra nie jest.
Dobra gra, jak kogoś stać żeby kupić sobie grę na popołudnie, to polecam. Jak stanieje do 15 zł (bo tyle jest warta) też kupię, bo naprawdę 15 zł jest warta.
W sumie... nie wiem, czy skończyłem grę. Odkryłem sześć elementów potrzebnych przy obrazie, namalowałem babkę poprawnie, ale zaczęła się przemieniać w tą poparzoną (miniaturka drugiego trailera), obudziłem się ponownie w domu, w pokoju z brzydkimi obrazami babka wyglądała już ok, przeczytałem creditsy w książce leżącej na piętrze na kanapie i... snułem się po domu bez celu.
Mechanika gry świetna, umysły twórców pewnie równie zdewastowane jak głównej postaci, muzyka doskonała, grafika... ładna, ale gdzieniegdzie tanie efekty (mokre powierzchnie), zerowy antyaliasing. Potrafiła przestraszyć, ale nierówno - pierwsze 3 rozdziały klimatem, a ostatnie trzy durnymi powtarzalnymi jumpscareami, niepotrzebne to i nieciekawe. Optymalizacja faktycznie leży - były miejsca, które stale traciły masę klatek.
Moim zdanie jest to jedna z najlepszych gier horror i do tego stworzona przez polskie studio. Tylko szkoda, że taka krótka.
Dobra gra przygodowa. Fenomenalny, nastrojowy początek, gdzie atmosfera niepokoju grała pierwsze skrzypce. Jednak od połowy wszystko zaczyna się psuć - historia praktycznie nie stanowi już tajemnicy, pojawia się więcej jump scarów, które nie robią w ogóle wrażenia. Co do zakończenia to odniosłem wrażenie, że sami twórcy się w tym pogubili (Jest nawet bodajże błąd - Spojler - antagonista sobie odciął palca, ale jakoś i tak ma podczas zakończenia wszystkie). Gdyby była dłuższa to bym jej nie ukończył, więc dobrze, że trwała te 4 godziny. Na duże uznanie zasługuje oprawa audiowizualna - graficy, concept artyści i dźwiękowiec/muzyk postarali się. Voice acting przeciętny. Nie pasował mi głos Erika Braa do bohatera. W każdym bądź razie to moja druga wizyta w opuszczonym domostwie na przestrzeni kilku dni - wcześniej ogrywałem House of Caravan, który jest typową grą przygodową gdzie odszukujemy również notatki i rozwiązujemy prymitywne zagadki, ale miało bardziej subtelną narrację i skromniejszy budżet :)
W Vr ta gra by zyskala i to dosc znaczenie.
Ogolnie jest to dosc przcietna produkcja, niedorastajaca do piet Amnesii Dark Decent, ale gra sie w to i tak niezle.
Strachu co prawda nie ma wcale (no bo niby jak ma byc jak nikt nie moze nas zabic?), ale to tez moze kwestia tego, ze po RE7 nic nie bedzie juz takie samo :D
Historia nie jest w sumie tez najgorsza, ale daleko do zachwytu..
Propsy za dzwiek i jak na budzetowa gre grafike
Edit Co do optymalizacji.. Generalnie nie sprawdzalem ile mam klatek w grze. Dopiero przy samym koncu odpalilem frapsa i bylo 60 klatek, ale akurat w pewnym miejscu mialem wyrazny spadek i na 10 sekund zjechalo mi do 40.
Jak na taka grafike i moja karte za 3 klocki.. Slabo
Z drugiej strony identycznie ostatnio mialem w Infinite Warfare, ktore tez grafika nie grzeszylo ;F
Cześć, przed chwią nagrałem nowy film na mój kanał w Layers of Fear, ocenicie? [link]
Niezły, aczkolwiek króciutki horror z kilkoma ciekawymi pomysłami takimi jak budowa lokacji czy mechanika "żyjących" obrazów. Mimo wszystko ciągle mało w tym gry, rozgrywka polega na chodzeniu do przodu i oglądaniu oskryptowanych wydarzeń oraz kilka prostych zagadek. Za kilka euro można kupić jeśli trafi się jakaś przecena, drożej moim zdaniem nie warto.
znudziła mi się po godzinie, bez ochoty na powrót
Całkiem niezła gra, wygładzanie do bani
Nie dość że cebula za darmo dostała to jeszcze się za experta od gier podaje.
Gra rewelacja , jest klimat strachu... bardzo dobra produkcja i naprawdę trzeba mieć ból dupy , by twierdzić inaczej...
Syzyfowy obraz…
Niby darowanemu koniu nie zagląda się w zęby bo ów grę otrzymałem za darmo za pośrednictwem „Humble Bundle” ale recenzja to recenzja, niektórzy tę grę kupili lub może zamierzają i szczerze do końca bym się na nią tak nie napalał, początek zapowiadał się ciekawie, kilka razy podskoczyłem na krześle ale na tym się kończyło, powtarzalność, słabe zagadki, taka sobie oprawa wizulana, całość zbyt mocno zaplątana, nijaka i bardzo krótka.
Jeśli chodzi o ścieżkę dźwiękową to tutaj duży plus, poza tym jestem skłonny polecić tę grę tylko zagorzałym fanom psychologicznych horrorów lub patriotów, reszta może sobie darować.
OCENA:
GRAFIKA: 5
DŹWIĘK: 8+
GRYWALNOŚĆ: 5
Zamysł ciekawy, ale wykonanie już nie - nuda, brak "klimatu" i ciar na plecach - co dla horroru jest niewybaczalne ...
Gra strasznie .... nudna
youtube.com/watch?v=xoZ5iUUd2YM&feature=youtu.be
znakomita, fajne efekty wizualne, świetny horror psychologiczny, bardzo ciekawa, nie dla ludzi, którzy szukaja jakiejs ciagłej walki, gra dla ludzi inteligentnych bo tylko tacy moga zrozumiec wartosc takiej rozgrywki jaka jest w tej grze
Właśnie zakończyłem fabułę gry. Co na świeżo mogę o niej powiedzieć.
1 Oprawa gry jest bardzo dobra (mimo kilku irytujących momentów, w trakcie przeszukiwania pomieszczeń)
2 Fabuła dobra chociaż dość przewidywalna
spoiler start
Wątek dobrze zapowiadającego się malarza i jego alkoholowe szaleństwo dobrze wpisują się w ramy fabularne. Tragiczne przeżycia po okaleczeniu żony najpierw oddalają ich od siebie i pchają go w alkoholową niemoc twórczą a później doprowadzają do tragedii.
Mam tylko 2 wątpliwości
1 czy żona zabiła się sama czy zrobił to malarz.
2 czy to jej części są komponentami do obrazu
spoiler stop
Bardzo trudno jest mnie przestraszyć. Tutaj też raczej nie drżałem chociaż klimat i historia wciągnęły mnie na te kilkanaście godzin.
NIE JEST TO SYMULATOR OTWIERANIA DRZWI
7/10
Powiedzmy to sobie szczerze... Gra to jest okropna... Ale ciekawe z tego "doznanie", bo samego gameplayu zbyt wiele tu nie ma. Ot chodzenie po rezydencji, doznawanie tego co przygotowali twórcy i okazjonalne zagadki. Tutaj jednak te "doznania" oraz historia są wystarczające, aby chciało się pograć te 4-5h. No i sama grafika jest całkiem imponująca, małe pomieszczenia, ale pełne szczegółów. No i mimo, że jest to horror, to nawet mnie, osobę nienawidzącą nawet najmniej strasznych horrorów, ona nie wystraszyła. Może to przez to, że w grze nie da się umrzeć, więc tak naprawdę nie ma się czego bać.
W skrócie:
Gameplay: 2/10
Grafika: 8/10
Historia: 7/10
Muzyka: 7/10
Klimat: 8+/10
Napisze tak: gra jest O D J E C H A N A !!! Lubie takie świrnięte klimaty! Gra super, klimat i miejscówki są naprawde dobre! Czekam na 2 część!
Niepokój. Dezorientacja. Ciemność. Muzyka z pozytywki. Odgłosy szczurów. Krew? Strach ma wiele obliczy... Twórcy z Bloober Team postarali się bardzo. Dawno przy grze nie czułem się tak jak przy Layers of Fear. Autentycznie i prawdziwie się bałem. Wykorzystano tu wiele znanych motywów z innych horrorów i oprawiono w historię obłąkanego malarza który mierzy się ze swoimi lękami. Horror psychologiczny z prawdziwego zdarzenia. Fantastyczny klimat aż wylewa się z ekranu. Bałem się nieporównywalnie bardziej niż przy Outlaście.
Jako prawdziwy weteran residentów i silentów, polecam wszystkim fanom horrorów! Nie wiem skąd tyle negatywnych opinii powyżej, mi gra przypadła bardzo do gustu. Już zacieram ręce na część drugą :)
Pytanie do znawcow czy ta czesc jest gorsza od dwojki ?
Jest może minimalnie lepsza niż dwójka. Obie są średniakami o ile nie trochę poniżej średniej.
Gra wyprodukowana przez Bloober Team i wydana przez Aspyr. Bardzo ciekawy i orginalny horror.Fajnie zaprojektowana scenografia wiktoriańskiego domu, genialne udzwiękowienie, soundtrack i projekt poziomów. Oprawa graficzna zasługuje na uwagę, wszystko jest zrobione bardzo dobrze, modele obiektów są przemyślane a całokształt pomaga grze utrzymać odpowiedni klimat. Co do audio, mógłbym opisać to podobnie jak grafikę - znakomity i klimatyczny; muzyka, odgłosy, dźwięki - wszystko to trzyma nas w napięciu i nie pozwala czuć się bezpiecznie. Zwrócić uwagę trzeba również na różnorodne zakończenia - wybory oraz to co zbierzemy ma wpływ jak historia się zakończy. Gra bardzo dobra. Polecam.
Spodziewałem się więcej, ale to chyba raczej moja wina niż gry która jest serio fajna i porządna. Ma klimacik, i chociaż nie jest szczególnie straszna to bez wątpienia ma spory ładunek emocjonalny. Noi jest nafaszerowana creepy obrazami.
Na początku trochę odstraszyło mnie logo Unity. Nie to że nie lubię indyków, po prostu nastawiłem się na profesjonalną produkcję. Odstraszyło mnie zupełnie niewłaściwie, bo to JEST profesjonalna produkcja, a silnik Unity jest tu wyciśnięty na maksa. Grafika śliczna, muzyczka też, historia podana w formie mniej subiektywnych sugestii. Wiele zakończeń, gra choć krótka to nastawiona na wielokrotne przechodzenie.
Choć pierwsze sekundy odstraszyły, bez wątpienia gra warta polecenia. Po prostu świetna hororowa przygodówka
Oprócz pięknej grafiki nic ciekawego nie polecam nawet jako fan horrorów
Layers of Fear to surrealistyczna przeprawa przez umysł artysty. Plusy... Nawiązania do malarstwa i sztuki. Sam niejako jestem związany ze sztuką, toteż szanuję twórców za chore, odrealnione wizje i nietuzinkowe pomysły. Doceniam oryginalne zabiegi, które mieszają w głowie oraz świetne patenty na straszenie. Zabawa zmieniającymi się pomieszczeniami wyszła autorom nad wyraz wdzięcznie. Przejścia są tak płynne, że nie sposób dostrzec jakichś skryptów. Muszę przyznać, że sprytnie to zakamuflowali. Same izby wykonano z gracją i dbałością o detale. Wszelkie przedmioty również przygotowano naprawdę starannie. Podobnie obrazy, na których widać nawet spękania farby. Cała oprawa wizualna jest estetyczna. Formuła zabawy odbiega trochę od tego, do czego przyzwyczaiły nas stereotypy. Poza tym gierka zdecydowanie nastawiona jest na eksplorację, przez co brakuje może troszkę akcji. Niemniej, i tak było przyjemnie. Niespiesznemu zwiedzaniu sprzyja spokojna muzyka oraz sugestywne udźwiękowienie. Dziwna atmosfera sprawiła, że kilka razy przeszedł dreszczyk. Pochwalić muszę jeszcze wygodny, intuicyjny interfejs i poruszanie się, które zrobiono jak należy. Na koniec zostawiłem sobie intrygującą fabułę, którą warto zgłębić. Powiem tylko, że niezłe ziółko z tego naszego bohatera. Minusy... Czasami sceneria jest zbyt ciemna, a brak latarki nie pomaga. Łamigłówki banalnie proste, kody zawsze podane są jak na tacy. Poza tym gierka przechodzi się praktycznie sama. No i jest szalenie krótka. Moja ocena – 7.0/10
Jednym słowem "wow".
Bardzo pozytywne komentarze, to nie jest przypadek. Mam na koncie zaliczonych kilka horrorów, wcale nie zamierzałem kończyć kolejny, miałem to włączyć, sprawdzić i zapomnieć.
Słowem wstępu - w grze doskonale jest dawkowany strach i dreszczyk. Tego pierwszego nie jest za wiele, to drugie przenosi nas w sam środek gry i nie pozwala się oderwać. Grę przeszedłem jedynie z przerwa na spacer z psem.
Pierwszą rzeczą która rzuca się w oczy jest silnik gry - Unity. Wiadomo że da się zrobić w nim dobrą grafikę, lecz zwykle odbija się to na wymaganiach gry wręcz katastrofalnie. Tu tak nie jest, oczywiście są znacznie lepsze silniki ale to kosztuje a Unity nie.
Dźwięki w horrorach to sprawa priorytetowa. Są bardzo dobre, no może z minusikiem.
W grze stale coś się zmienia. A to aktualna mapa (bo obejrzeliśmy się w za siebie), a to klimat, a innym razem wyrasta, nieskończenie wysoki pokój. Surrealizm goni psychodelię, a psychodelia paranoję. Jest klawo jak diabli. Nie ma tu nic statycznego co można by przyrównać do zwykłego zwiedzania i znajdowania liścików na czym polega większość horrorów.
Gra ani razu nie przestraszyła mnie na tyle bym miał dość, myślę że twórcy postawili na wrażenia które gracz ma otrzymać , bo to sprawdza się fenomenalnie. Gra dostała kilka nagród i nie wątpię że na nie zasłużyła. Dla mnie to najbardziej udany horror w który grałem.
Jedyne "ale" to fakt, że nie wierzę abym miał ochotę grać kolejny raz by ujrzeć inne zakończenie.
9/10.
