12 letni chłopak przewraca się o barierkę i przypadkowo niszczy obraz autorstwa Paolo Porpora o wartości 1,5mln dolarów.
http://www.cda.pl/video/255348aa
On wchodzi do muzeum z czymś do picia czy mi się wydaję ? Dodatkowo on ten obraz zniszczył, bo zrobił w nim dziurę czy zalał napojem ?
Do muzeum z dziełami o takiej wartości można w ogóle wchodzić z piciem i jedzeniem? Jak ja byłem w jakimś podrzędnym to nam kazali wszystko zostawić. Dodatkowo w co drugim pokoju był pracownik. Tutaj kolega sobie ewidentnie paraduje z napojem.
raz, ze nic nie widac, dwa, ze grubas idzie prosto a potem nagle go znosi na prawo? nie potknal sie nawet o nic :F
Grubasy tak mają, wystarczy milimetr nierównego podłoża i toczą się jak kula do kręgli.
Tez tak sie odwracam i niby, ze nie zauwazam tego lusterka w aucie debila, ktory zaparkowal na chodniku (bo sie szmaciarzowi nie chce przejsc tych 100m wiecej).
Albo chlopaczek zrobil to specjalnie albo rzeczywiscie nie zauwazyl podestu i jak stracil rownowage gdy zle stanal prawa noga to juz poszlo.
grubasy maja srodek ciezkosci w zlym miejscu i czesto ich nogi nie wytrzymuja wagi. Stad potkniecie sie o powietrze...
co do obrazu to na wartosci nic nie straci, bo nie zostal spalony i dalej jest...
cena obrazow to zawsze kwota wzieta z dupy.... wiec nieistotne czy ma dziure czy nie
I tak mu nic za to nie zrobią, więc chyba szczęściarz ;)
Mam nadzieję że go porządnie wychłoszczą.
Ściągną pewną słynną restauratorkę dzieł sztuki z Hiszpanii i obraz tylko na tym zyska. I na wartości i na oglądalności. ;)
Troszkę informacji
"Uszkodzony obraz to "Kwiaty" włoskiego barokowego malarza Paola Porpory. 350-letnia martwa natura przedstawia słoneczniki, róże, tulipany i goździki. Była prezentowana jako jedno z 55 dzieł sprowadzonych od kolekcjonerów sztuki z całego świata. Powstała ok. 1660 r. i była podobno jedynym obrazem, jaki Porpora podpisał. Według ekspertów warte ok. 1,5 mln dol.
Portal "Focus Taiwan" podaje, że organizatorzy nie będą domagać się od rodziców chłopca pokrycia szkód, bo był to nieszczęśliwy wypadek, a dzieło było ubezpieczone.
"Guardian" przypomina zaś, że podobne wypadki już się zdarzały. W 2006 r. pewien mężczyzna w Fitzwilliam Museum w Cambridge potknął się o sznurowadło i stłukł 300-letnią chińską wazę. W 2010 r. zwiedzająca New York Metropolitan Museum of Art runęła na obraz Picassa, rozdzierając płótno."
Źródło Wyborcza.pl