Kapitalne debiuty serialowe ostatniego półrocza
A co sądzisz o Gotham i Agentce Carter? Bo ja osobiście stwierdzam, że oba seriale są świetne. Nie wspominając o anulowanym Forever, które to mam nadzieję jednak będzie kontynuowany. Historia nieśmiertelnego profesora, tego jak się mierzy ze światem i wspomnieniami jest po prostu fascynująca, do tego mocno przypomina mi on mojego innego ulubionego bohatera - Dr.House'a.
Elliot w wolnym czasie między pracą hobbystycznie zajmuje się hackowaniem ludzi i, jeśli znajduje w ich danych coś mocno nieetycznego, wydawaniem swoich celów organom ścigania.
Koleś musi mieć strasznie nudne życie :P
@Wielki Gracz od 2000 roku:
Gotham otrzymał tak miażdżąco negatywne opinie pośród ludzi których gustowi ufam że kompletnie zniechęciło mnie to do oglądania. Ci, którzy się męczyli "bo Batman" do samego końca narzekali, więc raczej nie żałuję ;)
Agent Carter w ogóle nie chwytała mnie swoim pomysłem i zacząłem oglądać w sumie tylko dlatego, że to część MCU. Wyszło lepiej niż oczekiwałem i bawiłem się całkiem przyjemnie, ale też nie było to nic naprawdę dobrego. Porównując do Agentów S.H.I.E.L.D. - dużo lepsze niż początki tego serialu, ale nie tak dobre jak końcówka pierwszego i drugi sezon.
"Elliot (....) musi mieć strasznie nudne życie"
Zapewne nie aż tak nudne jak internetowy troll...
Kolejny, idealny przykład powiedzenia: "o gustach się nie dyskutuje" ;) Dla mnie iZombie jest co najmniej kiczowate. Obejrzałem dwa epizody i dalej nie dałem rady. Tak jak zostało napisane, jak można zombie postrzegać jako... :D Co do jednego się zgadzamy, Daredevil jest rewelacyjny! Reszty nie widziałem, ale pewnie (po tym artykule) się zapoznam? :)
Co do komentarzy... ja na przykład Agent Carter "łykałem" bez zastanowienia, w przeciwieństwie do "Agentów S.H.I.E.L.D.". Forever, wielka szkoda, że został anulowany. Był bardzo lekki i w takim klimacie... seriali z lat 90. No i w końcu zaczął się rozkręcać :/ Gotham też był/jest dobrym serialem. Abstrahując od samego Batmana, serial jest dobrze zrobiony, rozkręca się z czasem, ale się rozkręca. Mam pewne zastrzeżenia, estetyka serialu trochę kłóci się z "typowym Batmanem", bardziej nawiązuje chyba do gier? Ale co tam, i tak jest dobrze :D
iZombie zupełnie mnie nie przekonuje, ale może to kwestia tematyki. Ubolewam natomiast nad brakiem kontynuacji Forever, bo był naprawdę ciekawy i klimatyczny. Podobał mi się również pierwszy sezon Gotham (choć zgadzam się z częścią krytyki), postać Nygmy czy Pingwina to serialowy majstersztyk :)