Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Gra Elex | PC

początekpoprzednia1234567891011następnaostatnia
22.10.2017 22:07
Crod4312
6
Crod4312
150
Legend

Nic takiego nie zauważyłem. Później dostawałem jedynie questy główne. Właśnie przeszedłem grę. Zajęła mi 37h. Jutro napiszę wrażenia :)

post wyedytowany przez Crod4312 2017-10-22 22:08:01
22.10.2017 23:08
7
zanonimizowany1191507
24
Legend

Te okularki dają możliwość widzenia przeciwników na radarze.

Aha lol, ja ich nie mam a też pokazuje mi przeciwników na radarze.

22.10.2017 23:48
kęsik
😱
8
kęsik
148
Legend

Aha lol, ja ich nie mam a też pokazuje mi przeciwników na radarze.

Jest skill który to umożliwia też. Ale bez tych okularków lub skilla pokazuje przeciwników tylko jak się zbliżysz/jak zacznie się walka. A z nimi pokazuje ich z dalszej odległości co pomaga w unikaniu ich jak jest potrzeba.

22.10.2017 22:15
baso
598
1
odpowiedz
1 odpowiedź
baso
59
Generał

Jakby ktoś Chciał zamówić sobie wersje preorderową z chustą elex zapraszam!
http://allegro.pl/elex-pl-prestizowa-chusta-pc-i7006073536.html

22.10.2017 23:09
😁
598.1
1
zanonimizowany1191507
24
Legend

Prestiżowa chusta

22.10.2017 22:32
599
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
Drone334
43
Pretorianin
5.5

Grałem ograłem i prawie płakałem... Uwielbiam Gothica ale to?!! Jak to można porównać do tej gry?! Jedyne co mają wspólne te gierki to drewniane chodzenie i walkę.... Animacja czarów wygląda jak z 2008 roku... Poboczne misje są debilnie napisane na kolanie.. "Przynieś 50 bochenków"" "znajdź łuk pajaca" Co za kretyn wmyślał lokalizacje tych misji.. Z wiochy berserków trzeba zasuwać na pustynie po jakiś durny łuk np... pół mapy przejść ominąć każdego potwora bo go sie nie pokona na początku i wrócić... Postacie non stop coś pierdolą od rzeczy.. Milion informacji nikomu niepotrzebnych i debilnych zadań.. Są odrobine lepsze od tych pobocznych z dragon age inkwizycji... Czary tam to chyba jakiś żart.. Towarzysze broni potwora widzą dopiero z 3 metrów.. i dopiero zaczynają atakować.. te 5,5 daje tylko dlatego że uwielbiam studio które to robiło i tylko dlatego.. Jeszcze te debilnie połączone czasy... Jedyne klimatyczne miejsce to wiocha berserków i miasto pod kopułą..

22.10.2017 23:30
A.l.e.X
😁
599.1
A.l.e.X
153
Alekde

Premium VIP

widzisz jakbyś czytał i słuchał te głupoty to byś wiedział na czym polega koncept tych lokacji i czemu tak jest, akurat całość jest dobrze wykonana i dobrze zespolona / co do przyniesienia 50 bochenków to jak większość misji tą też możesz wykonać na inny sposób nie zanosząc żadnego bochenka. Dawanie oceny za to że lubi się dane studio - a myślałem że nic mnie już nie zdziwi, a czemu tylko 5.5 lubisz tylko na tyle ? ;)

23.10.2017 00:12
599.2
Gh_H4h
86
Konsul

Co ma niby wspólnego system walki Elexa z systemem walki Gothic'a?

22.10.2017 22:58
mgr. Kuba
600
odpowiedz
2 odpowiedzi
mgr. Kuba
147
-

O co chodzi z tym zielonym wykrzyknikiem w czasie walki? Nie jestem w stanie w tedy atakować a ciągle mi się to wyświetal.

post wyedytowany przez mgr. Kuba 2017-10-22 23:03:01
22.10.2017 23:09
600.1
zanonimizowany1191507
24
Legend

Skonczyla ci się stamina. Zielony pasek obok życia. Grałeś kiedyś w Soulsy? Tu działa to identycznie.

22.10.2017 23:48
mgr. Kuba
600.2
mgr. Kuba
147
-

Ok, dzięki, ogarnąłem.
.. ale dialogi w tej grze to są naprawdę kiepskie. Nudne, za długie i dodatku powtarzające się.

22.10.2017 23:48
601
odpowiedz
miro 34
1
Junior

dlaczego magia berserków nie działa

23.10.2017 00:11
darden
602
odpowiedz
darden
48
Pretorianin

Słabiutka dubbing cienki czas gry sztucznie wydłużany ciągnącymi się w nieskończoność dialogami, do każdej misji trzeba latać przez pół mapy... fabuła jesZcze w miarę ujdzie frakcje lipne, mało broni pancerzy itp praktycznie każda frakcja ma tylko po 5 swoich zbroi do tego każda ma takie same statystki niezależnie od frakcji, żadnych legendarnych zbroi itp świat swieci pustkami kilka mobow i kopiuj wklej. Ciekawe są tylko misje główne reszta to przynies podaj pozamiataj

23.10.2017 03:53
📄
603
1
odpowiedz
Klausik309
24
Chorąży
5.5

Nie, po prostu ta gra mi nie leży.
Przeszedłem tak z 11h, nazbierałem questów i myślałem, że jakoś mnie to wciągnie, guzik prawda.
Po pierwsze powtarzalność kuje po oczach, no bo kto w roku 2017 robi grę z archaicznym sterowaniem rodem z 2005 roku ? Animacje to już w ogóle jakieś kuriozum.
Po drugie, jak już powiedziałem to samo, Gothic, Risen, to jest dokładnie to samo, znów nas ogołacają, znów trafiamy goli na mapę, znów obozy dokładnie to samo co za czasów G2 i G1.
Nawet potworki są podobne....I jest ich mało, w ogóle jest wszystkiego mało, idziesz przez mapę i jakbyś chodził w PRL'u do sklepu, wszędzie pusto.
O Grafice nawet nie ma co wspominać bo jest po prostu brzydka, chodź olewam tą kwestię w większości gier, tak tutaj nie mogę się powstrzymać, to już mod Graficzny do G2 wygląda o niebo lepiej niż to coś.
Po trzecie sama struktura gry, od tak dawna nie widziałem równie śmiesznego uniwersum gdzie okresy średniowiecza przeplatają się z Mass Effectem, i ludzie piszą, że to jest jakaś "nowość" ? Raczej jeden wielki burdel.
O i zapomniałbym, Miasto pod Kopułą.....Znowu, chyba oni nigdy się nie nauczą by w końcu wyjść z jakiś schematów.
Grałem w G1-G2-G3, nawet gram do dzisiaj jak nie mam czego ogrywać ale coś takiego ? Ta gra pasuje na max 2009 rok a nie na dzisiaj.
I skończcie z argumentem "przecież to małe studio i trzeba dać im ulgę bo robią gry z PASJI!!! A nie jak to głupie EA i Ubisoft", skoro przez tyle lat nie umieją ruszyć z miejsca i jadą na tym samym schemacie to czego oczekiwać ? Że oceny będą leciały w 10 ?
Dodam od siebie, iż dostanie klucza do gry również było idiotyczne, nie było go w pudełku, musiałem dzwonić, ganiać i dopiero po kilku dniach w końcu go dostałem, to już w Shadow of War było lepiej.
Myślę, że taka ocena będzie adekwatna do poziomu całej gry.
Jeśli Pirania chce się postarać to niech zrobi w końcu coś przełomowego a nie jedzie na tym samym.
Bo jeśli wyjdzie Elex 2 (a raczej się na to zapowiada sądząc po tych ich "trylogiach") i będzie tam tak samo jak tutaj to mogą już pakować manatki, niestety.

23.10.2017 06:04
👍
604
1
odpowiedz
9 odpowiedzi
zanonimizowany579358
105
Senator

Pograłem póki co z 10 godzin i jak na razie jestem zachwycony. Od samej zapowiedzi, aż do premiery spodziewałem się czegoś na poziomie dwóch ostatnich Risenów, a na dodatek mieszane uczucia budziło dziwne uniwersum czy wprowadzenie jet-packa. Piraniom udało się mnie jednak pozytywnie zaskoczyć. To prawdopodobnie najlepsza gra Piranha Bytes od czasów G2: NK (a pod pewnymi względami to lepsza, bo i bardziej rozbudowana, od G1 oraz G2:NK!) i naprawdę świetny old-schoolowy erpeg, ale nie uprzedzajmy faktów. :) Gracze dla których Skyrim i Wiedźmin 3 to jedne z nielicznych erpegów na koncie nie mają tutaj czego szukać. To nie jest gra, która prowadzi za rączkę i gdzie w pierwszej godzinie rozgrywki pokonujemy smoka. Takie rzeczy to nie tutaj. Najbardziej zaskoczyła mnie dostępna liczba sposobów wykonania zadania, nawet najprostszy quest ma ich kilka. Pamiętacie ilość sposobów na wejście do miasta w G2:NK? Tutaj tak jest praktycznie w każdym zadaniu. A oprócz tego pojawiają się umiejętności z których możemy skorzystać podczas dialogów. I nie musi to być tylko Charyzma, bo mając drzewko Przetrwania czy Rzemiosła na odpowiednim poziomie możemy dać jakiejś postaci bardziej praktyczną radę. Taka sama sytuacja jest z drzewkiem walki, gdy chcemy kogoś zastraszyć, a klerycy mogą wpływać również na umysły rozmówców swoją psioniką. To właśnie lubię w erpegach: dialogi i dostępne kwestie wynikające z jakichś umiejętności. Jest tego dość sporo i pojawia się od samego początku. Nie przypominam sobie by Piranie jakoś specjalnie promowały ten element, a to naprawdę rozbudowana rzecz. Takie tytuły jak KotOR II, Deus Ex czy Vapire: The Masquerade - Bloodlines były chwalone m.in. za ten aspekt.

Dialogi same w sobie są w porządku, ale cierpią na kilka problemów natury technicznej stojących czy to po stronie twórców, czy tłumaczy. Nieraz rozmówcy zdarza się powtórzyć dwie niemal te same kwestie pod rząd, tak jakby jeden z twórców nieznacznie ją poprawił by lepiej brzmiała, zapominając wykasować starą. Wychodzi z tego masło maślane, ale jakoś często, póki co, na to nie natrafiałem. Częściej zdarzają się dialogi przetłumaczone z nieznajomością kontekstu, bo zwykle w tego typu grach nie tłumaczy się całych dialogów, tylko wszystkie kwestie zbite w jedną całość, które wypowiada dana postać. Tak samo wygląda nagrywanie dubbingu. Polonizacja Gothiców powstawała rok po premierze światowej, więc i polska wersja mogła ustrzec się takich błędów. Tutaj zważywszy na tym, że tłumacze musieli wyrobić się do premiery, a także spory rozmiar samej gry nie ma się co dziwić, iż zarówno twórcy, jak i tłumacze nie ustrzegli się mniejszych bądź większych błędów. Być może kilka baboli wkradło się przy składaniu dialogów do kupy. Jednak jak już wspomniałem pomijając te kwestie to dialogi same w sobie są ok. Nie mogą się równać z tymi z Wiedźminów czy gier Rockstara, ale mają o wiele więcej kolorytu niż te z gier Bethesdy. Być może coś w tym zakresie zostanie poprawione, bo można np. wykasować te powtarzające się kwestie. Są też mniejsze kwestie w interfejsie (który mógłby być bardziej wygodny, tak swoją drogą, ale korzystanie z niego nie jest tak niewygodne jak się spodziewałem) jak np. "współczynnik" zamiast "wartość" czy drzewko "postać", które powinno nazywać się "charyzma", jako, iż pojawia się ona przy niektórych kwestiach możliwych do wykorzystania, co może wprowadzać w błąd, bo umiejętności jako takiej nie ma. To jest akurat proste do poprawienia.

Jeśli chodzi o frakcje to zauważyłem ich podobieństwo do tych z pierwszego Gothica. Klerycy przypominają mi Bractwo Śniącego, bo i czczą jakiegoś boga, i korzystają z psioniki - magii umysłu. Banici to oczywiście Nowy Obóz, a więc pospolici złodzieje, bandyci, mordercy i ogólna anarchia, gdzie każdy musi radzić sobie sam. No, a Berserkowie to Stary Obóz, mający swoją organizację, konkretny plan działania (SO zbierał rudę i bogacił się na wymianie z królem, Berserkowie natomiast zajmują się użyźnianiem Magalanu i tym by powrócił do dawnego stanu). Jeszcze nie zdecydowałem do jakiej frakcji się przyłączę, każda ma swoje plusy i minusy, może wybiorę, gdy już odwiedzę Kleryków i Banitów.

Oczywiście każde stronnictwo ma własne drzewko umiejętności, więc nie da się nauczyć wszystkiego i tego co byśmy chcieli. Co do broni to każda ma ograniczenia atrybutowe (co wolę dużo bardziej od ograniczeń poziomowych i co odpowiada temu jak to wyglądało w Gothicach), więc też nie założymy wszystkiego co chcemy i już najlepiej od początku zdecydować się w jakim kierunku chcemy pójść. Rozwój postaci wydaje się być bardziej rozbudowany i posiadać więcej głębi od wszystkich poprzednich gier PB. Opiera się na pięciu atrybutach, które sami możemy podbić po osiągnięciu poziomu. Co poziom zdobywamy 10pkt, które możemy rozdysponować między atrybutami. U nauczycieli zaś możemy się wyuczyć umiejętności z któregoś z kilku drzewek. Dość powiedzieć, że każda frakcja ma osobne drzewko umiejętności co jeszcze bardziej je różnicuje. Kwestie nauczycieli uproszczono, każdy nauczyciel uczy wszystkich umiejętności z danego drzewka. A żeby się czegoś wyuczyć musimy mieć punkty umiejętności (chyba 2pkt. za każdy zdobyty poziom), mieć odpowiednią ilość kryształków elexitu, no i posiadać rozwinięte na odpowiednim poziomie wybrane dwa atrybuty.

Sam system walki bronią białą wydaje się ciekawszy i lepszy od tych z dwóch ostatnich Risenów. Pasek wytrzymałości zmienia wszystko i sprawia, że nie możemy ciągle spamować LPM. Na początku mamy słaby i silny atak, blok, unik. Jest też pasek combosów, które możemy wykonywać, gdy naładuje się do odpowiedniego poziomu. Walka jest więc przyjemnie zręcznościowa i taktyczna zarazem. A później, gdy nauczymy się nowych umiejętności, powinna jeszcze nabrać rumieńców. Jedyna wada to to, że uniki wykonuje się dwukrotnie klikając klawisze kierunkowe. Pewnie można się do tego przyzwyczaić, ale wolałbym by za uniki opowiadał osobny klawisz. Fajnie, że wreszcie można blokować kamerę na przeciwniku, czasami w grach PB mi tego brakowało. Domyślnie włączone jest to na stałe, ale najlepiej wejść w opcje "poziom trudności" i wyłączyć to, by móc samemu decydować kiedy chcemy zablokować kamerę, a kiedy nie.

Wcześniej miałem wątpliwości co do jet-packa, ale teraz nie mam ich wcale: to absolutny GENIUSZ! Rozwiązanie to totalnie zmienia podejście do przemierzania świata oraz eksploracji, która przecież i tak stała na wysokim poziomie w grach Piranha Bytes. Eksploracja z płaszczyzny horyzontalnej przechodzi w wertykalną. Dość szybo idzie się przyzwyczaić do jet-packa i po chwili jego używania absolutnie nie wyobrażałem sobie bez niego życia. Jet-pack nie daje też możliwości bezpiecznego omijania przeciwników. Owszem można sobie nim dopomóc, ale paliwo kończy się dość szybko, a poza tym niemal każdy przeciwnik dysponuje atakiem dystansowym. Inne wątpliwości dotyczyły uniwersum Elex, ale póki co Piraniom dość zgrabnie udaje się wytłumaczyć ten miszmasz settingów. Sam świat, przynajmniej ten fragment, który dotąd widziałem, jest fajnie zaprojektowany. Jak przystało na Piranie jest wiele zakamarków w które warto zajrzeć, a i widoczki są niczego sobie. Krótko mówiąc projekt świata nie ustępuje ich poprzednim dokonaniom z tą różnicą, że jest to ich największy świat.

A tym, którzy się jeszcze nie zdecydowali: polecam. Nawet jeśli nie teraz to wtedy, gdy stanieje do odpowiedniego dla was poziomu, choć trzeba się nastawiać na mocno staroszkolnego action RPG. To na pewno nie jest gra dla każdego i też nie stara się taką być, podobnie jak Gothiki. Nie pieści się z graczem tylko już na samym początku spuszcza solidny łomot. Jeśli ktoś się podniesie i ruszy przed siebie otrzyma kawał solidnej gry. Już się nie mogę doczekać, aż powrócę na Magalan.

PS. Absolutnie nie rozumiem hipokryzji co poniektórych. Dlaczego dzisiaj niby jest miejsce dla klasycznych rolplejów z rzutu izometrycznego, które swoje tryumfy święciły jeszcze kilka lat przed Gothikiem? I dlaczego tego miejsca podobno nie ma dla Elexa? Dlaczego jedni zachwycają się pixel-artem rodem z lat 80., by po chwili wyśmiewać drewno ELEX? Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem i totalnie nie zwracam uwagi na oprawę. Nie obchodzi mnie czy grafika i animacje spełniają standardy jak na rok 2017, ale to czy całościowo oprawa sprawdza się w danym tytule. Gram w gry sprzed kilkunastu lat i te najnowsze, może to pozwala mi patrzeć inaczej na oprawę graficzną w grach, niż tylko poprzez liczbę polygonów i rozdzielczość tekstur. Bo nieważne jak gra w dniu swojej premiery jest ładna i tak prędzej czy później się zestarzeje.

post wyedytowany przez zanonimizowany579358 2017-10-23 10:21:30
23.10.2017 08:26
604.1
zanonimizowany1239080
1
Centurion

Dlaczego jedni zachwycają się pixel-artem rodem z lat 80., by po chwili wyśmiewać drewno ELEX?

Dokładnie, poza tym grafika w Elexie na maksymalnych detalach wcale nie jest taka zła, to już ostatnio wydany Shadow of War na konsolach wygląda gorzej niż Elex, jeszcze śmieszne jest to, że tutaj na Golu wersja konsolowa tego Władcy Pierścieni jest oceniana wyżej niż wersja Komputerowa, powód? Albo gracze konsolowi mają taki gówniany gust, albo ta armia dziwolągów która specjalnie ocenia Elexa na 1.0 zawyża oceny tych nowych gówniany produkcji, a, że są to gracze konsolowi no to ich wersje mają wyższe oceny, a Elex jest takim typowym komputerowym tytułem także muszą zaniżać ocenę nie grając w ogóle w ten tytuł.

Paradoks roku w branży gier, najlepsza gra października czyli Elex najniżej oceniana bo pewnie Assassin i Wolf dostaną więcej niż 7.5

23.10.2017 10:25
😊
604.2
2
Rvn10
91
Generał

Elex jest źle zbalansowany, w Gothicu z levelu na level czułeś że się wzmacniasz a tu nie ma zmiłuj nawet na 15 levelu i będąc w gildii możesz zostać zabitym przez stado zębaczy..Przesada. Elex jest niezłą grą ale wyżej niż 6/10 bym jej nie dał. Ma ducha PB i Gothiców to fakt, ale mamy 2017r i standardy się zmieniły. Brakuje płynnego systemu walki, grafika jak i mimiki twarzy są koszmarne, animacje są drewniane i nie mów, że ci to pasuje, świat to taki kogiel-mogiel itp. Gra może się podobać ale trzeba być realistą.

post wyedytowany przez Rvn10 2017-10-23 10:28:09
23.10.2017 11:28
604.3
zanonimizowany1101535
23
Generał

@Dinopo
Podaj mi jeszcze numery jutrzejszego lotka, skoro bez zadnego uzasadnienia wrozysz ze ACO i Wolf2 beda gorsze, a w ani jednego z nich nie grales. Jasnowidz?
A moze po prostu te gry dostana wiecej niz 7.5, bo sa zwyczajnie lepszymi grami niz Elex, czy to wam fanbojom przez mysl nie przejdzie?

23.10.2017 11:42
😁
604.4
zanonimizowany1239080
1
Centurion

Mwa Haha Ha ha

Ty nawet nie grałeś w Elexa, a mu wystawiłeś ocenę.

23.10.2017 11:53
604.5
zanonimizowany1101535
23
Generał

Skad wiesz ze nie gralem? Moze gralem i wystawilem tyle, bo gra jest slaba? Ty w ACO czy Wolfa nie mogles grac, bo premiery jeszcze nie bylo.

23.10.2017 12:06
604.6
zanonimizowany1239080
1
Centurion

Bo wystawiłeś ocenę 1.5 13 października na podstawie filmiku, a nie po ograniu tytułu.

23.10.2017 13:04
604.7
zanonimizowany1101535
23
Generał

Sam widzisz ze strona jest zrypana i pokazuje oczekiwania jako prawdziwe oceny.
Od tamtej pory zagralem, ale zmienic oceny nie mozna- pretensje do obslugi technicznej, jesli tu taka jest. A powinna byc, skoro jest i cenzor.
Zreszta nie ma po co zmieniac, zdanie o 1.5/10 podtrzymuje.

23.10.2017 18:07
Gorn221
604.8
Gorn221
102
Łowca Demonów

Nie wiem czy warto przejmować się opinią gościa, który uważa, że Wiedźmin, Gothic, Sleeping Dogs, Risen i Fallout: New Vegas są gorsze od Fallouta 4 i Andromedy.

post wyedytowany przez Gorn221 2017-10-23 18:07:34
23.10.2017 23:50
604.9
zanonimizowany1101535
23
Generał

To sie nie przejmuj, zwisa mi to. A wczesniej spojrz na swoje oceny marny prowokatorze.

23.10.2017 09:21
😈
605
1
odpowiedz
Chromstar
26
Chorąży

Co do dialogów to czasami jest tak, że przechodząc od razu do sedna sprawy dany NPC nawiązuje do swojej możliwej odpowiedzi na pytania dodatkowe. Pytając się o wszystko po kolei mamy zachowaną ciągłość, w przeciwnym razie można odczuć, że gość rozmawia sam ze sobą, bo nagle wyskakuje z jakimiś przemyśleniami.

23.10.2017 11:05
Rumcykcyk
👍
606
odpowiedz
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Nie jestem fanem Gothica (nawet nigdy nie grałem), Risena 1,2,3 (wywalałem z dysku po 30 min) ale ELEX w moim odczuciu to bardzo dobra, a przede wszystkim wciągająca gra. Ocenę wystawię po przejściu albo po obejrzeniu 50% gry. Na tą chwile jestem oczarowany, grafika mi się podoba (przypomina mi podrasowaną wersję ME3 którego ogrywałem jakiś czas temu ponownie). Fajnie się eksploruje i poznaje świat. Duży plus za dubbing bo ostatnio miałem już dosyć czytania ścian tekstu, wole w słuchawkach wsłuchiwać się w rozmowy i otoczenie. Po kilku godzinach grania moje oczekiwania to 9/10.

23.10.2017 12:27
607
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
ArekMilik
2
Legionista

Wrazenia po kilku godzinach, mam 9 level.
Jest niezle, ale szalu nie ma.

+ przyjemna choc wymagajaca eksploracja
+ klimat
+ niezle questy, wiele z nich da sie rozwiazac na rozne sposoby
+ optymalizacja

- system walki - w ogole tego nie czuje. biegnie na mnie jakis stworek, raz uda mi sie zrobic unik, a raz dostaje obrazenia mimo ze niby bylem juz poza zasiegiem. na razie wyglada to tak ze moj towarzysz walczy, a ja latam jetpackiem/biegam wokol, a i tak zdarza sie ze przeciwnik gdzies mnie zlapie. luk jest bezuzyteczny, zadaje minimalne obrazenia a i tak zaraz trzeba uciekac
- poziom trudnosci - nie mam nic przeciwko wymagajacej walce, to ze na poczatku musimy strasznie uwazac itd. no ale zeby uciekac przed 90% przeciwnikow ? troche przesada.
- dialogi - totalna fuszerka, najczesciej glupie, powtarzanie tych samych tekstow, roznica miedzy tym co w napisach a dubbingiem
- koslawe animacje - o ile taka sobie grafika mi nie przeszkadza, to animacje kluja w oczy
- bugi - na szczescie drobne, typu beznadziejna praca kamery przy dialogach, przenikanie sie postaci
- brak statystyk postaci - no chyba ze ja to przeoczylem, ale widzialem ze juz w temacie byly o to pytania. nie ma nigdzie ile mamy hp, ataku, ile daja umiejetnosci itd. widoczny jest aby poziom.

O dziwo to polaczenie fantasy, postapo i masseffecta nie przeszkadza tak strasznie, poki co bylem u berserkow i banitow i to jak wygladaja itd ma w miare sensowne wytlumaczenie.

Ale odnosnie walki i poziomu trudnosci pytania do tych co grali dluzej/skonczyli juz gre:
1. Kiedy bedziemy mogli przestac uciekac przed wiekszoscia przeciwnikow ? Kiedy my przestaniemy byc na 2 hity a byle stworek na 10 ? A mam pancerz, skradziona bron od Angrima z Goliet, rozwiniete umijetnosci do witalnosci.
2. Kompletnie nie wiem jak rozwijac postac, na razie rozwijalem aby uniwersalne umiejetnosci, witalnosc, otwieranie skrzynek. Zaczynajac gre chcialem isc w strone walki wrecz, ale poki co odrzuca, wiec pytanie czy da sie pozniej walczyc tylko bronia na dystans ?
3. W miare mozliwosci bez spoilerow jak duzy wplyw na fabule ma wybor frakcji (pomijajac umiejetnosci, sprzet) ? Czy warto zrobic wszystklie zadania poboczne ( w momencie gry wreszcie bedzie sie w stanie je zrobic :S ) a potem zrobic sejw i zagrac wszystkimi frakcjami ?

23.10.2017 13:01
607.1
Czuper1000
35
Centurion

1) Mam 10 level i z towarzyszącym mi npc jakoś dajemy radę. Nie wiem, czy zauważyłeś że najlepsze efekty przynosi SKOŃCZONA seria ciosów. Czyli walisz w typa tyle razy na ile starczy Ci energii a największe obrażenia nie wiedzieć czemu wbija się na dwa ostatnie hity. I nie mówię tu o tym specjalnym ciosie pod literką "Q" bo on często nie trafia. Po prostu zwykłe, szybkie ataki. Nawet po przeciwnikach z czaszkami to zauważyłem i o ile są pojedynczo to spokojnie takie przerośniete Skexy, Raptory czy mocniejszych łupieżców można pokonać. Bardzo tu też pomaga towarzysz, bo jak skończę serię ciosów to jestem bez staminy i muszę się wycofywać żeby ją napełnić.
2) Ja wbiłem do tej pory 4 punkty w przetrwanie i po dwa w walke i rzemiosło. Wziąłem większą wytrzymałość, większą ilość zdrowia, pancerz, trofea zwierzęce, potem walkę wręcz i siłę ataku i potem otwieranie zamków i modyfikację broni. I jeszcze coś tam ale już nie pamiętam. Wszystko takie raczej uniwersalne oprócz tych od walki ale będę celował i tak w walkę wręcz wspomaganą jakąś bronią dystansową. I później albo Berserkowie albo Banici. Jeszcze zobaczę.
3) Jak już wybierzesz frakcję to logiczne że zablokujesz zadania frakcyjne od innych frakcji. Nie wiem też czy wpuszczą Cię do innych obozów. Najlepiej porobić sobie zadania poboczne i dopiero wziąć się za frakcyjne. Tyle że traci się wtedy wczesny dostęp do pancerzy i broni frakcyjnych. Coś za coś.

23.10.2017 13:49
607.2
ArekMilik
2
Legionista

Tak, tyle ze o ile przy ludziach da sie ta serie zrobic, to przy stworach czesto ja przerywaja swoimi atakami, sa za szybkie. Czy np jak unikam szarzy z unikiem, to zanim zdaze sie odwrocic i zaatakowac to stwor jest juz gotowy do ataku. Ale ok jakos z jednym da sie jakos poradzic, ale co z grupa ? Przy dwoch przeciwnikach juz nie ma szans calkowicie, a czesto sa po 3,4...
Zauwazylny jest wzrost obrazen po tym jak wziales umiejetnosci do ataku i walki wrecz ?

23.10.2017 14:01
607.3
Czuper1000
35
Centurion

Właśnie się zastanawiam czy te obrażenia o których pisałem po całej serii ciosów to nie jest efekt wykupienia punkcika w walkę wręcz. Nie mam jak teraz porównać.
Co do tych statystyk postaci to też nie wiem jak to włączyć. Może w ogóle nie da się zobaczyć ile mamy hp albo xp do końca poziomu...

23.10.2017 20:48
607.4
zanonimizowany649466
114
Senator

Sposób na dopakowanie postaci na stosunkowo niskim lev jest bardzo prosty

spoiler start

[uczymy się Chemii, u doktorka w Tavarze bądź u innych sprzedawców można dowoli kupowąc elex w czystej formie który jest potrzebny do stwożenia mikstur zwiększających staty oraz kupujemy- znajdujemy przepis na maly napój elexowy (dodaje + 100 doswiadczenia) i przepis na duży napój elexowy (+ 2 punkty do atrybotów) ja mając już ponad 8 tysiecy golda i kupując elex w cz. formie, dopakowałem postać bez awansowania na następne poziomy o dodatkowe 20-30 punktów do atrybutów.]

spoiler stop

post wyedytowany przez zanonimizowany649466 2017-10-23 20:52:14
25.10.2017 15:24
kupczyndas
607.5
kupczyndas
23
Chorąży

Zdrowiej Arek zdrowiej bo reprezentacja cię potrzebuję

23.10.2017 12:57
😒
608
odpowiedz
Magik420
2
Junior

Gra się bardzo przyjemnie.... mam około 16 godzin rozgrywki, ale wykupiłem sobie perk "licytator" i teraz wszystkie przedmioty u sklepikarzy które kosztowały 1 elexit nie istnieją ... nie można ich kupić. Podkreślam, że grałem klerykiem z miotaczem ognia i ammo do tej broni kosztowało właśnie 1 elexit i nie mam już możliwości kupienia paliwa.... Co robić ?
ps. Nie mam możliwości cofnięcia się do momentu sprzed wykupienia perka bo robiłem to dużo wcześniej i miałem wykupiony wielki zapas paliwa, dlatego dopiero teraz to zauważyłem.

post wyedytowany przez Magik420 2017-10-23 13:00:45
23.10.2017 13:03
poniatovsky
609
odpowiedz
poniatovsky
14
Legionista

Steam podczas instalacji woła o płytę numer 4. Wkładam do napędu, klikam "ok" i po kilku sekundach wyskakuje dymek z prośbą o płytę numer "5". Po włożeniu numeru 5 prosi o ostatnią płytę z numerem "6", by po chwili zakończyć instalację z płyty i zacząć pobierać przeszło 15 GB danych z internetu.
Jakiś pomysł dlaczego zawsze na płycie numer 4 wysypuje się instalacja z płyt?

23.10.2017 13:39
610
4
odpowiedz
str1111
45
Generał

PS. Absolutnie nie rozumiem hipokryzji co poniektórych. Dlaczego dzisiaj niby jest miejsce dla klasycznych rolplejów z rzutu izometrycznego, które swoje tryumfy święciły jeszcze kilka lat przed Gothikiem? I dlaczego tego miejsca podobno nie ma dla Elexa? Dlaczego jedni zachwycają się pixel-artem rodem z lat 80., by po chwili wyśmiewać drewno ELEX? Nie wiem, może ja jakiś dziwny jestem i totalnie nie zwracam uwagi na oprawę. Nie obchodzi mnie czy grafika i animacje spełniają standardy jak na rok 2017, ale to czy całościowo oprawa sprawdza się w danym tytule. Gram w gry sprzed kilkunastu lat i te najnowsze, może to pozwala mi patrzeć inaczej na oprawę graficzną w grach, niż tylko poprzez liczbę polygonów i rozdzielczość tekstur. Bo nieważne jak gra w dniu swojej premiery jest ładna i tak prędzej czy później się zestarzeje.

Czym innym jest granie w grę sprzed dziesięciu lat, a czym innym w świeży tytuł.
Czym innym jest obranie stylu artystycznego opartego o pixelart, 2d, czy inny celshading, a czym innym silenie się na pełne tri di, które jest zrobione po prostu źle, lub przeciętnie. Normalnie myśląca firma, obierając jakiś styl artystyczny, robi to by przykryć tym niedoróbki spowodowane niższym budżetem, brakami kadrowymi, itd. (dzięki czemu w takim PoE Obsidian nie musiał modelować mimiki postaci, gestykulacji, itd.), ale nie PB! Nie, oni muszą silić się na coś co ich przerasta! Jak to łądnie określili w jednej zagranicznej recenzji, takie pseudo AAA...
Tak więc graficznie Elex nie jest niczym specjalnym, nie dlatego że ludzie nie grali w starsze produkcje, nie dlatego że na tle pixelartu i innego 2d jest znacznie bardziej "zaawansowany", tylko dlatego że nie nadrabia stylem artystycznym w ramach grafiki, przez co nie mamy do czynienia z grą która jest po prosu ładna (jak PoP 2008, czy platformówki takie jak Ori), tylko z grą która byłaby ładna x lat wstecz...

23.10.2017 14:12
611
odpowiedz
zanonimizowany946917
74
Generał

Wrazenia po 11h na koncie.
Gra wciaga - zdecydowanie. Grafika ? Srednia, budzi skojarzenia z The Witcher. Sterowanie ? Beznadziejne, szczegolnie gdy probujesz manewrowac jet-packiem by dostac sie np na szczyt wiezy. Muzyka ? Niezla.

Przede wszystkim jest klimat. Pasuje mi ta otoczka - tu mam lasy i czuje sie u Berserkow jak w Skyrimie, za chwile jestem wsrod Banitow na wypalonej do cna ziemi niczyjej by za moment zawitac u skrzywionych emocjonalnie ludzkich Zniwiarzy z Mass Effecta czyt. Klerykow.

Gra ma sporo bledow, i nie zna litosci dla cwaniakow, ale gra sie naprawde ciekawie. Jeszcze do zadnej frakcji nie dolaczylem, poki co sam jestem sobie panem.
Na chwile obecne mocne 7,5/10.

23.10.2017 14:20
612
odpowiedz
kacyk71
84
Konsul

misje na dolaczenie do frakcji zrobione czas wybrac tylko ktora:)15lvl- 65pkt na atrybuty i 6pkt umiejetnosci do rozdania:))qrcze (25h gry elex)(40h gry steam) a dopiero zabawa sie zaczyna:))
polecam,polecam,polecam
dodam ze z glownego watku prawie nic nie zrobilem,misji poboczynych mam w tej chwili kilka pobranych
misje dla towarzyszy tylko durasa zaliczone
potwory do zabicia cala masa,lokacje do przeszperania pelno
jednego czego brak to statysyk postaci mogli by dodac
p,s dotarlem do miasta klerykow w stroju z poczatku,qzwa poczulem sie jak burak,autentycznie bylo mi wstyd w takim stroju tam latac:))

post wyedytowany przez kacyk71 2017-10-23 14:25:45
23.10.2017 14:33
613
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Kaidien
2
Junior

Według mnie z potworami jest straszna bieda. W Gothicach czy Risenach było mnóstwo różnych przeciwników, a w Elexie po ok. 14h czuje się jakbym zabijał tylko zębacze i jakieś łyse szczury. Może są jakieś różnice między nimi ale dla mnie praktycznie nie do zauważenia, a jedyna widoczna różnica to nazwa. Nie wspominając o tym, że te zębacze i szczury nadal nie są łatwe do pokonania. Po ponad 10 godzinach gry! Rozumiem, że gry PB w założeniu mają być trudne ale bez przesady... W G1 bez problemu mogliśmy wlecieć do jaskini przy starym obozie na początku gry i zabić te 3 czy 4 kretoszczury. (Które dawały stosunkowo dużo doświadczenia w porównaniu do 10 exp w Elexie kiedy za najbanalniejszy quest lub jego część dostajemy min. 100) Choć może o to im chodziło, żeby gracze nie siekali wszystkiego jak leci wbijając duży poziom doświadczenia, a zastanawiali się nad innymi sposobami rozwiązania zadań. Dodatkowo animacje zasługują na growy odpowiednik złotej maliny. Ale jeśli nie walka to fabuła, zadania oraz dialogi powinny być ciekawe, a z tym również jest kiepsko. Dialogi są strasznie rozciągnięte i nudne, często czuję się jakby dany NPC powtarzał mi w dialogu dwukrotnie jakieś zdanie. Tak samo nudny jest setting gry, rozumiem, że chcieli mieć jakieś zróżnicowanie tego świata ale jak widzę, że zaawansowana technologicznie społeczność Kleryków, która posiada drony, roboty i mechy lata z młotami na przeciwników to naprawdę czuję się zażenowany. A ostatnią wadą jest cena. 150 zł to więcej niż płaciłem za Wiedźmina 3 w dniu premiery, który był naprawdę dobrze dopracowany.

23.10.2017 15:32
613.1
zanonimizowany1032801
17
Chorąży

Akurat świat elexa jest parę razy większy od gothica 3 i są już sposoby jak dopakować postać legalnie na niskim levelu :D
Mimo,że wiedzmin jest gra lepsza to jednak elex nie prowadzi gracza za rączkę i pozawala wykorzystywać bledy gry tak samo jak gothic na swoją korzyść i bardzo podoba mi się w tym tytule eksploracja.

post wyedytowany przez zanonimizowany1032801 2017-10-23 15:35:35
23.10.2017 15:18
614
odpowiedz
arachno
53
Centurion

W Elexie mam już 20h za sobą, ciągle podtrzymuje swoją opinię wyrażoną w komentarzach pod recenzją gry.

Co ciekawe przygodę zacząłem od ulepszania umiejętności pod zwiększenie doświadczenia, mając nadzieje, że ten wzrost będzie przydatny. Niestety wzrost wynosi zaledwie 5%, a umiejętność mol książkowy chyba w ogóle nie działa. Po dłuższym czasie jednak zacząłem odczuwać korzyści z dodatkowego expa i punktów atrybutów. Dla graczy nieznających gier PB polecam jednak inwestować na wejście w siłę i zręczność oraz zdobyć towarzysza. Z moim buildem do 12 lvla miałem problemy z każdym mobkiem, ale teraz po 20h mobki za 160 expa nie stanowią problemu, a do wykonania zostało mi 100% questów z Ignadonu, Matecznika, Szponów i mnóstwo questów niezrzeszonych.

post wyedytowany przez arachno 2017-10-23 15:18:27
23.10.2017 15:55
615
odpowiedz
zanonimizowany1226085
22
Generał

Deszcz prawie w ogóle jest niesłyszalny, ciekawe czy to tak
specjalnie zrobili, czy jednak poprawią to w jakimś patchu ?

post wyedytowany przez zanonimizowany1226085 2017-10-23 15:56:21
23.10.2017 16:13
616
odpowiedz
2 odpowiedzi
Lukasz20202
19
Chorąży
5.0

Przede wszystkim w wielu aspektach gra jest dużo lepsza od ich poprzednich produkcji.
Mimo, że grafika i animacje są słabe to i tak widać postęp w tym elemencie jeśli porównujemy je tylko do ich poprzednich gier.
System walki to najgorszy element tej produkcji, nie sprawia on żadnej przyjemności a wręcz frustruje nieuczciwym poziomem trudności, zabicie przeciwnika zależy w głównej mierze od statystyk i sprzętu jaki nosi bohater. Często mi się zdarzało, że ginąłem zanim w ogóle zdążyłem wyciągnąć broń bo np ktoś przewrócił mnie z broni ciężkiej.
Umiejętności klasy kleryków są moim zdaniem w ogóle nieprzydatne korzystałem tylko z pistoletu.
Mimo, że to nowa marka to i tak widać straszny schemat, nadal mamy stary obóz, nowy obóz i obóz na bagnie oraz wszystkie charakterystyczne elementy ich gier.
Gra mimo, że często mnie wkurzała na swój sposób wciągnęła i udało mi się ją ukończyć niemniej nie jest warta swojej ceny i ostatecznie po naprawieniu problemu z savami oceniam ją na 5/10.

Na koniec dodam jeszcze słowa twórców " Nie lubimy śmierdzących DLC" tylko nie wspomnieli, że zakończenie jest idealne pod DLC lub kolejne części.

23.10.2017 16:41
elathir
616.1
elathir
97
Czymże jest nuda?

Na szczęście mowa tutaj nie o DLC a o kolejnej części, nad którą prace już się rozpoczęły.

23.10.2017 17:52
616.2
Kaidien
2
Junior

Zamiast zabierać się już za kolejną część powinni jeszcze skupić się na pierwszej bo wiele rzeczy powinno iść do poprawki. Między innymi system walki który jeśli ma być tak trudny to nie powinien karać gracza za to że to on jest niedopracowany.

23.10.2017 17:55
Crod4312
617
odpowiedz
Crod4312
150
Legend
Image

43lvl Paladyn Berserków, czas gry 37h21min.

Wczoraj skończyłem Elex'a i powiem szczerzę, że jest to naprawdę kawał dobrego RPG'a. Fabularnie naprawdę daje radę i do końca w sumie nie widziałem kto z tym wszystkim stoi.

spoiler start

Na początku obstawiałem Kallaxa ale w sumie to było zbyt oczywiste więc podejrzenia padły na Hybrydę. Tylko po co miałby eliminować swojego najlepszego żołnierza? Ale tego, że był to własny ojciec to się nie spodziewałem.

spoiler stop

Od czasów Gothic'a 2 NK nie grałem w tak trudną grę. I nie chodzi o to, że poziom jest jakoś strasznie wygórowany (grałem na Zwykłym) tylko o to, że gra nie pomaga graczowi na początku i traktuje go jak popychadło. Gdzie nie pójdziesz w 90% ujrzysz napis "KONIEC". Dopiero kiedy ulepszyłem swój łuk zaczęła się poważna rozgrywka, a nie uciekanie przed wszystkim co się rusza. Ewidentnie czuć rosnącą potęgę postaci. Na końcu mając łucznictwo wyszkolone do maksymalnego poziomu oraz łuk na 3 poziomie z obrażeniami 120 taki troll spadał na 4 strzały. Tak mniej więcej po 15h zacząłem ogarniać broń białą i w sumie później spodobał mi się ten system walki. To nie jest kolejny system w którym wystarczy spamować ataki, o nie. Tutaj liczy się timing. Jeśli klawisz uniku wciśniemy za późno to szarża potwora na trafi jeśli za szybko ten będzie miał czas na zmienienie kierunku ataku. Bardzo fajne rozwiązanie, które mam nadzieję zostanie rozwinięte w części drugiej.

Świat gry jest przepiękny i klimatyczny. Czuć to ducha Gothic'a, ale zarazem widać, że gra ma swój własny styl i klimat. Z lokacji najbardziej do gustu przypadł mi Tavar, gdzie skojarzenie z Mad Max'em nasuwa się samo. Tym bardziej, że ludzie w tej frakcji są zdrowo trzepnięci. Co mi się podoba :D
Tak sobie myślałem dzisiaj w pracy co sprawia, że ta gra jest od Risen'ów lepsza i doszedłem do wniosku, że jest to chyba bohater. Jax wyjątkowo się udał PB. Gość ma swoje za uszami, ale w trakcji gry przechodzi metamorfozę (zależne od decyzji gracza za co duże brawa) i z oziębłego Alba staje się wzorem wolnych ludzi.

Ale tak w samych superlatywach ale niestety o minusach trzeba też wspomnieć. Przede wszystkim dialogi. Są niepotrzebnie rozciągnięte i często powtarzane są te same kwestie synonimami. Brawa za wplecenie do dialogów umiejętności charyzmy, przetrwania, walki, które wpływają na postaci oraz na to jak nas postrzegają, ale same dialogi są średnie.

Kolejna kwestia to mierni towarzysze. Pirania miała świetny pomysł z wielkim potencjałem z własną wioską, gdzie spotykali by się wszyscy nasi towarzyszę (coś na wzór ogniska za DA:O) ale dialogi z nimi są strasznie ubogie. Jedynie Kaja i Ray byli naprawdę fajni, głównie dlatego, że Kaja miała fajną misję, nazwijmy to lojalnościową, a Ray to po prostu Ray. Cwaniaczek, który stara się przeżyć za wszelką cenę. Reszta to takie trochę mehhh. Szkoda tego pomysłu, ale miejmy nadzieję, że w ELEX 2 zostanie to rozbudowane.

Ale przede wszystkim co zadecydowało o ocenie końcowej (wahałem się między 8.5 a 9) to rozczarowująca walka finałowa. Piranha od momentu zakończenia Gothic'a 2 NK, czyli walki ze smokiem ożywieńcem (w podstawce był on prosty) nie potrafi zrobić dobrej walki finalnej z bossem.

spoiler start

Kiedy dotarłem do Hybrydy to po krótkiej rozmowie o przyszłym zagrożeniu i o tym, że na Magalan zmierzają obcy oczekiwałem zaciekłej walki, gdzie będę musiał walić w jakieś słabe punkty. Okazało się, że padł na 5 strzał. Nawet jego przydupasy nie zdążyły do mnie dobiec.

spoiler stop

Ocena końcowa to 8.5. Jest to bardzo dobra gra RPG w starym stylu. Oczywiście jest to gra nie dla wszystkich, ale naprawdę warto chociaż spróbować. To, że ELEX'a skończyłem nie oznacza, że do niego nie wrócę. Teraz w piątek będę ogrywał AC:O, a po ograniu Assassyna, zaczynam ELEX'a od początku tym razem przyłączę się do Banitów i przed wyborem frakcji zajdę do wszystkich po questy.

post wyedytowany przez Crod4312 2017-10-23 17:58:47
23.10.2017 20:14
618
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany946917
74
Generał

Widziałem parę recek - skończyłem w 20h, 25h czy 35... ludzie mam 11h na liczniku a nie dotknąłem nawet palcem głównego wątku, nie wybrałem jeszcze nawet żadnej frakcji, nie mówiąc o tym że mam dopiero 11lvl i w d byłem i g widziałem... ja nie wiem jakaś mania na speedruny czy co ? A gdzie radość z eksploracji ?...

23.10.2017 20:32
618.1
Czuper1000
35
Centurion

Ja mam 13 lvl i 20 h. na liczniku Włażę w każdą dziurę i co chwila wczytuję sejwa bo wpadam na jakieś dziwadła co mają mnie na hita :) Eksploracja wymiata. Też nie rozumiem ludzi którzy lecą do przodu na szybko z wątkiem głównym...

23.10.2017 21:15
Abballah
619
odpowiedz
Abballah
23
Legionista

Za mną 17 h grania, nie pamiętam chyba 7 poziom mam. Cieszy fakt że wreszcie jakiś nowy RPG do grania. Bo ostatnio bieda była a Divinity II po angielsku. Na szczęscię South Park 2 jeszcze dojdzie.

Generalnie walcze mieczem i walka jest uciążliwa. Bardzo rzadko udaje mi się uderzyć pierwszy. Najpierw dostaję strzała od stwora co często zabiera mi połowe energii. Muszę więcej z unikami pokombinować. Podobnie jak wszyscy powyżej niestety musze uciekac przed więkzością przeciwników bo wystarczą 2-3 w grupie i po mnie. Znalazłem jednak fajny miecz w miejscówce (chyba to było tam) gdzie jest gostek który opiekuje się przemieniającym w zombie bratem. Tam jest takie zejscie i ogólnie zatrute powietrze (w ogóle wkurza mnie to zatrute powietrze to tu to tam). W każdym razie znalazłem mieczyk który oprócz dmg razi tez prądem i dzięki temu mocno wzrosła moja szansa na zabicie stworków.

Myślalem że dołącze do Berkserkow ale co quest dla nich to okazuje się ze same z nich szuje. Moi kumple albowie uciekinierzy chcą się do nich przyłączyć i im pomóc. Ja tu lece negocjować. A Berkserkerzy udają że ok po czym zabijają moich ziomali. Jeżeli zas nie zdradzę Berkserkom miejscówki Albów to mnie ziomek o Berkserków od razu atakuje. Poza tym co drugi typek w miescie Berkserków to kombinator, szaleniec, bandyta i w ogóle. Po wykonaniu dla nich wielu questów strasznie mnie do siebie zrazili, a tacy niby wspaniali. Znalazłem młot pneumatyczny i ostro wydobywam dobry towar ze ścian.

Ciekawe jak to będzie z bronią palną. No nic na razie to tyle

23.10.2017 22:10
👍
620
2
odpowiedz
1 odpowiedź
kebolt
4
Junior
Image
9.0

Zdecydowanie najlepszy zakup w tym roku. Jako wielki fan serii Gothic, potem Risen gra Elex sprawiła, że nie potrafię zweryfikować czy dzień ma na pewno tylko 24 godziny :)

Gra miód malina. Dodaję jeden screen dla tych, którzy płaczą na grafikę.

PS. Udało się komuś zdobyć wszystkie części mapy z zagadką? Zdobyłem 9 części. Szczerze, nie wiem czy uda mi się znaleźć wszystkie, bo mam już 31 poziom i jestem w 2 rodziale. Z ilości misji wydaje mi się, że gra się już powoli zaczyna kończyć.

Drugi raz nie będzie się Wam chciało tego włączać, więc starajcie się robić wszystkie zadania i szukać wszystkich przedmiotów. Misje są całkiem ciekawe. Dialogi kuleją, ale o tym było wiadomo zanim kupiłem preorder =) Klimat gry jest baaaaardzo ciężki, lecz zdarzają się momenty kiedy nagle jest naprawdę ładnie.

post wyedytowany przez kebolt 2017-10-23 22:13:34
23.10.2017 22:53
620.1
Jango Kane
59
Konsul

"Drugi raz nie będzie się Wam chciało tego włączać" po czym daje ocenę 9/10 oraz screen który ma podkreślić piękną grafikę a na którym widać tylko mgłę i śnieg.

23.10.2017 22:48
621
odpowiedz
6 odpowiedzi
Chromstar
26
Chorąży

Mam równo 19 godzin na koncie i 27 poziom oraz najlepszy pancerz Kleryków. Nie wiem, jak wy to robicie, że grając tyle samo złapaliście dużo mniej expa.

23.10.2017 23:31
kAjtji
621.1
kAjtji
104
H Enjoyer

Ja mimo jakichś 50h mam z 30 level tylko dlatego, że dużą część gry spędzam na chodzeniu po świecie, wolę by gra dawała mi frajdę przez jak najdłuższy czas, nigdzie mi się nie śpieszy.

23.10.2017 23:42
621.2
kebolt
4
Junior

Jeżeli robisz tylko misje to szybko nabijasz doświadczenie. Jeżeli chodzisz po mapie i szukasz zdjęć, fragmentów mapy czy broni to grasz 50h i masz 30 lvl :)

24.10.2017 09:20
621.3
tede2
52
Lord Cebula

U mnie 23 godziny gry i 10 poziom. Gram na najwyższym poziomie trudności i na razie mogę zabijać jedynie najsłabsze potwory i to tylko z pomocą towarzysza.

post wyedytowany przez tede2 2017-10-24 09:20:35
24.10.2017 09:23
Reinheart
621.4
Reinheart
41
Centurion

A jaki jest maksymalny level? Wiecie może?
Najlepszy pancerz kleryków ile wymaga atrybutu budowy?

24.10.2017 19:45
621.5
1
Chromstar
26
Chorąży

@Reinheart
Najlepsza zbroja wymaga 40 siły i 50 budowy

24.10.2017 20:08
Abballah
621.6
Abballah
23
Legionista

19 h - 10 lvl - ale ja spokojnie zwiedzam wszystkie lokację, zbieram kwiatki, miksturki, nawet miotły, penetruje teren. Tak mało rpgów ostatnio więc trza się nacieszyć a nie napierdzielać główną fabułę bo wiadomo że zadania exp poleci ostro do góry i levele polecą. Ale to wtedy po zakończeniu grania będę mógł powiedzieć że zaledwie liznąłem grę, a nie ją spenetrowałem :P

24.10.2017 08:15
622
odpowiedz
5 odpowiedzi
Mayrael
2
Junior

Walka - nieresponsywna, jednak kiedy już się do niej przyzwyczaimy potrafi sprawiać frajdę bo połączenie rożnych trybów broni, zaklęć, jet packa itd. daje naprawdę sporo ciekawych opcji.
Dialogi - ogólnie dobre, czasem nawet świetne choć nie uniknięto błędów tu i tam.
Fabuła - bardzo dobra, choć niewykorzystana w pełni, brakuje mi głębszego wprowadzenia w świat na początku, aż się prosi o intro rodem z nowego filmu o królu Arturze (synteza okraszona genialną muzyką).
Świat - Naprawdę klimatyczny, bardzo rozległy, zachęca do eksploracji. Piękne widoki a twórcy gry często puszczają oko tak do fanów studia jak i do każdego innego (np. właściciel gospody Oran - prawie jak Orlan hmm? Obowiązkowo Jack latarnik czy kanibal Hopkins).
Przeciwnicy - Na minus niestety. Niezbyt inteligentni, schematyczni a ich siła wynika jedynie z tego że mocno biją. Brakuje mi unikatowych taktyk no ale cóż, nie każda gra może być Wieśkiem.
Poziom trudności - choć duży to jest to dla mnie ogromny plus bo naprawdę czuć rozwój postaci.

Podsumowując, mimo braku efektu WOW coś mnie ujęło w tej grze, coś sprawia, że mam ochotę w nią grać. Pomimo błędów daję duży kredyt zaufania i liczę na udaną serię.

24.10.2017 12:57
622.1
Kaidien
2
Junior

"Świat - Naprawdę klimatyczny, bardzo rozległy, zachęca do eksploracji." Dla ciebie np. skrzynka do której potrzeba lockpicking na 2 poziomie, która ma w środku 30 elexu i dwa widelce zachęca cię do eksploracji albo paczka amunicji która kosztuje w sklepie 40 elexu? Nawet potworów nie chce się zabijać bo exp jaki dostajemy to jakaś porażka. Po pewnym czasie zacząłem biegać od waypointu do waypointu bo eksploracja nie przynosiła mi żadnych korzyści jedynie z 5 minutowego zadania robiła 15-30 minutowe..

24.10.2017 15:08
kAjtji
622.2
kAjtji
104
H Enjoyer

@Kaidien A czy eksploracja ma dawać tylko korzyści?

24.10.2017 15:35
Gorn221
622.3
Gorn221
102
Łowca Demonów

No tak, powinien lecieć loot jak w slasherach...

24.10.2017 15:36
622.4
Kaidien
2
Junior

Na miłość boską przecież to jest gra wiec raczej tak. Ani żadnych ciekawych przedmiotów nie dostaje ani żadnych ciekawych dodatkowych historii. Chyba że dla ciebie jakies nudne kasety z nagraniami i zdjęcia deweloperów dla Ciebie jest czymś wartym uwagi. Nie gram w to za karę tylko dla przyjemności.

24.10.2017 20:48
kAjtji
622.5
kAjtji
104
H Enjoyer

@Kaidien No, ja tam chodząc po świecie znalazłem masę ciekawych questów, których bez tej eksploracji bym nie spotkał, bo jak? Dodam też, że mi tam wystarczą ciekawe miejsca, a nie ciekawy loot by zwiedzać.

24.10.2017 08:41
Predi2222
623
odpowiedz
1 odpowiedź
Predi2222
101
CROCHAX velox

jaka jest obecnie normalna cena elexa? Z tego co patrzę na alle , ceną są od 10 zł a kończą się na 200zł

24.10.2017 09:03
623.1
zanonimizowany1222151
36
Generał

150pln

24.10.2017 09:00
624
odpowiedz
1 odpowiedź
wiedzmin22
19
Legionista

Jak można wejść do miejsc zatrutych gazem. Czy są na to jakieś mikstury?
W tych miejscach długo się nie da wytrzymać.

24.10.2017 09:21
Reinheart
624.1
Reinheart
41
Centurion

Musisz zdobyć maskę przeciwgazową, jak dołączysz do banitów to też zyskasz odporność. Nauczyciel przetrwania może Ci ją zwiększyć, a ze środków to chyba dopalacze poprawiają odporność ale do końca nie wiem, mikstury bynajmniej nie znalazłem :)

24.10.2017 09:35
625
odpowiedz
1 odpowiedź
niepokorny666
25
Legionista
1.0

Robiłem sobie wielkie nadzieje, ale gra jest poza początkiem nuuudna, questy powtarzalne, klimat - nie ma zero, muzyka niedobrana, dialogi nie przekonujące. Po 3h wywaliłem żałując każdego grosza.

24.10.2017 09:44
625.1
2
zanonimizowany1193425
51
Generał

Chyba z folderu '' Pobrane '' Usunąłeś..

24.10.2017 09:38
626
odpowiedz
1 odpowiedź
wiedzmin22
19
Legionista

Jak można zdobyć maskę przeciwgazową. Zwiedziłem trochę świata ale nigdzie jej nie znalazłem.

24.10.2017 17:52
Reinheart
626.1
Reinheart
41
Centurion

Kupisz w Forcie

24.10.2017 10:22
627
odpowiedz
Sataanael
21
Legionista
7.5

Trochę już pograłem, zrobiłem pewnie większość misji pobocznych, została końcówka głównego wątku. To jest stary, dobry gothic, ze wszystkimi jego bolączkami i zaletami.

Strona techniczna jak zwykle jest żenująca. Odnoszę wrażenie, że w G3 była lepsza grafika i ostrzejsze tekstury. Jedyny plus to oświetlenie, poza tym dramat, nawet jak na grę z niższej półki. Krajobrazy kanciaste, że az boli, tekstury rozmyte. Animacje drewniane, ciągle jakieś mniejsze lub większe glicze. Interfejs toporny (jak nie chce sprzedawac wszystkich kilkuset przedmiotow na raz, to musze siedziec i klikac przez 5 minut, serio), system walki toporny do kwadratu, wygrana zalezy głównie od farta. Potwór raz nas trafi, a raz nie, a jak trafi, to potrafi polecieć kombosem, przed ktorym nie da sie obronić. Początki były straszne, ale po jakimś czasie, szczególnie z dobra bronia dystansową nikt, nawet najsilniejsze stwory nawet do nas nie podejda. Podobnie jak w starych gothicach dzieki topornosci i gliczom przy odpowiedniej ilosci wysiłku można ubić nawet najsilniejszego przeciwnika będąc na pierwszym poziomie, trzeba sie tylko pomęczyć. W questach bugów na szczęście nie znalazłem. Na wersji 1.0 potrafiło czasem wywalić do pulpitu albo po dłuższej sesji zamulać, po ostatnim patchu z kolei złapałem kilka freezów, albo dziwnych artefaktów.

Dialogi i postacie są w większosci koszmarnie infantylne. Podejrzewam, że główny wątek kryje jakis zwrot akcji i ciekawa tajemnice, było kilka ciekawych questów, ale poza tym to wielka sztampa.

Rozwój postaci trochę nieprzemyślany, bo ciężko by było grać wyspecjalizowaną postacią i raczej trzeba rozwijać wszystkie atrybuty, żeby być efektywnym.

Ponarzekałem trochę, więc teraz sam gameplay :) wraz z wszystkimi minusami gothica gra odziedziczyła też cała jego magię. Pomimo tego wszystkiego gra się w to świetnie, walki, pomimo toporności i losowości (a może to właśnie przez to) na poczatku są bardzo satysfakcjonujące. Eksploracja genialna, nie prowadzi za rączkę, wszędzie można wejść, wlecieć, już na pierwszym poziomie można zwiedzić całą mapę, trzeba tylko szybko biegać :D Nie jest to gra przełomowa, pod wieloma względami jest wręcz koszmarna, ale bardzo przyjemnie się w nią gra.

Mam ogromny sentyment do gothica, ale szkoda, że twórcy nie zdecydowali się iść troche dalej.

24.10.2017 10:53
628
odpowiedz
8 odpowiedzi
luzik8010
29
Centurion
4.0

Witam gra no cuż nie moje klimaty więcej więc nie wypowiadam się co do fabuły i sensu gry.Wiem,że ludzie lubia takie akcje.
Co do gry tak tragicznej grafiki we współczesnych grach powiedzmy z wyższych sfer gier nie widziałem dawno.Dla mnie to krok wstecz o jakieś 10 lat.Tekstury świat bida z nędzą.Wiem,że fanatycy takich produkcji mnie zbesztają ale ludzie bez przesady mogli by sie trochę postarać.No cuz zobaczyłem i usunąłem szkoda miejsca na dysku pozdro
ps.Dałem notę 4 za grafikę

24.10.2017 13:41
628.1
zanonimizowany1226085
22
Generał

CUŻ ?

24.10.2017 13:46
628.2
zanonimizowany636606
89
Generał

I bardzo dobrze. Więcej czasu na naukę np. ortografii.

24.10.2017 15:36
Nolifer
628.3
Nolifer
166
The Highest

Patrząc na komentarze osób które dają same najmniejsze oceny, mam wrażenie, że piszą to same dzieciaki, dla których ta gra jest po prostu za trudna ;)

24.10.2017 15:38
628.4
1
Kaidien
2
Junior

Nie możecie sie nie zgodzić z opinia kolegi wiec lecicie po ortografii? :)

24.10.2017 17:50
animatiV
😜
628.5
animatiV
89
Generał
8.0

Ja żadnego gothica nie ukończyłem. Nie jestem ich wielkim fanem ale rozumiem ludzi którzy tą serię kochają. Lecz od kiedy gram w Elex wszystko się zmienia. Ciężko mi robić co innego niż grać w Elexa. Gra tak mnie wciągnęła i te uczucie postępu postaci prowadzi do tego że siedzę w grze dobrych parę godzin. Nawet nie chce mi się przeglądać internetu :D Gdy by nie te niedociągnięcia techniczne to dał bym ocenę około 9,5.

post wyedytowany przez animatiV 2017-10-24 17:52:43
24.10.2017 20:16
Abballah
628.6
Abballah
23
Legionista

Pamiętam czasy że w takim Betrayal at Konador grafika była do niczego ale gra wciągała. Nie zawsze w crpg grafa jest najważniejsza. W dzisiejszych czasach tylko grafa, akcja, QTE - czyli wszystko co zniszczyło rynek gier z przedziału średniego. Gdzie czasy gdy co m-c wychodziły po 3 rpg, strategie, symulacje itd

24.10.2017 20:55
628.7
1
Alacer
114
Konsul

@up, gdzie te czasy? Powiem Ci. Nigdy takich nie bylo. Nostalgia przez Ciebie przemawia a nie fakty.
Teraz wychodzi mnostwo strategi, sporo RPG i jedynie symulacje troche leza odlogiem.

25.10.2017 00:17
628.8
1
Klausik309
24
Chorąży

@Nolifer Dlaczego zawsze fanboye uogólniają ludzi do "dzieci" gdy ktoś krytykuje ich tytuł ?
Powiedz mi, aż tak bardzo ci dzieci wlazły na odcisk, że się pastwisz tutaj nad nimi ? A jeśli nawet grają i dają te oceny dzieci to co z tego ? O ile wiem żyjemy w wolnym kraju z wolnością słowa.
Zresztą sam wystawiłem mu ocenę 5.5 a grałem w G2 gdy wychodził i pamiętam jeszcze Pegasus'a..... Dlatego skończ gadać bzdury i wsadzać ludzi do jednego wora.
@Abballah Wiesz jak to się nazywa ? Nie tyle co nostalgia ale "schematyczność", tak to jest jak się siedzi tylko w grach które są nastawiane pod konkretnego odbiorce zapominając przy tym, że istnieją też inne gry, istnieją również nisze które skupiają się na danym gatunku.
Ty z kolei skupiasz się tylko i wyłącznie na wydmuszkach olewając gry które mają potencjał, oceniasz przez pryzmat kilku gier które mają podobne mechaniki wszystkie inne.
A to nie słyszałeś o Endless Space ? Stellaris ? Cywilizacji ? Hearts of Iron i wielu, wielu innych strategiach ?
Śmieszy mnie stwierdzenie, że "grafika nie jest najważniejsza' a to błąd, bo jest jednym z bardzo ważnych aspektów gry, no bo uwierz ale mało kto chciałby grać w bardzo dobrą grę w grafice rodem z 99 roku gdy mamy 2017.
Poza tym Elex i tak odstaje graficznie do roku 2007 chociaż i tak w 2007 roku wyszedł Crysis który do dziś wygląda dobrze.

24.10.2017 13:59
629
odpowiedz
5 odpowiedzi
zanonimizowany1226085
22
Generał

Ja sobie odpoczywam od grania w Elex, do wydania kolejnego patcha.. gościu mi się zbugował w jednym miejscu, i nie mogę zacząć zadania. Mam nadzieję, że jakiś patch pojawi się do końca tego tygodnia.

24.10.2017 14:11
629.1
zanonimizowany1239080
1
Centurion

Dobrze by było aby jeszcze połatali ten tytuł, a to im może trochę zająć i to jest raczej kwestia kilku miesięcy co za bardzo mi się nie widzi skoro Elex 2 już jest pewnie w produkcji.

24.10.2017 14:39
629.2
zanonimizowany1226085
22
Generał

Miejmy nadzieję, że szybko to będą łatać ;D

24.10.2017 15:09
Starcall
😁
629.3
2
Starcall
58
Generał

Jakie łatanie od PB, przecież oni tak samo jak Bugthesda zostawia to fanom. Zamiast skupić się na poprawie pierwszej części to biorą się za drugą.

post wyedytowany przez Starcall 2017-10-24 15:19:02
24.10.2017 15:32
Gorn221
629.4
Gorn221
102
Łowca Demonów

Tyle, że za bardzo nie ma co łatać. Przez 80 godzin zbugowały mi się 2 questy na kilkaset. W grach Bethesdy po 20 godzinach miałem zawalonych nie z mojej winy questów z 15. I to 3 lata po premierze.

24.10.2017 15:51
629.5
zanonimizowany1226085
22
Generał

Ale jednak by mogli to naprawić.

24.10.2017 18:28
630
2
odpowiedz
pabloNR
109
Generał

42h za mną, a ja chcę więcej! Wielki sukces Piranha Bytes.

24.10.2017 19:41
631
1
odpowiedz
chm1elu
10
Legionista
9.5

Gram w tą "sztywną" grę i nie mam dość. Po 30h gameplay'u stwierdzam, ze jest to godny następca GotHica w którego kope lat temu grałem. W związku z powyższym, POLECAM i wracam do gry, y0 :)

post wyedytowany przez chm1elu 2017-10-24 19:41:52
24.10.2017 22:20
632
odpowiedz
zanonimizowany1191507
24
Legend

Ok po 14h i dołączeniu do frakcji kleryków gra mi się o wiele lepiej. Teraz przynajmniej nie muszę już uciekać przed wszystkim, wbiłem wystarczająco dużo siły i zręczności by nosić mieczyk 49 DMG i łuk wojenny. Z takim zestawem czuje się bezpieczniej.

Gra jest satysfakcjonująca i gra się przyjemnie.

25.10.2017 00:54
Gorn221
633
odpowiedz
5 odpowiedzi
Gorn221
102
Łowca Demonów

Po 100 godzinach ukończyłem główny wątek i chyba prawie wszystkie questy poboczne. Gra jest po prostu genialna i zmiażdżyła mnie totalnie. W tym roku czekałem najbardziej na Andromedę od ogromnej korporacji i Elexa od 30 osobowego studyjka. I to ta druga gra okazała się lepsza. O wiele, wiele lepsza. Klimat Elexa jest gęsty jak mgła w wiosenny poranek nad mongolskim jeziorem, fabuła zdawała się przewidywalna ale cliffhanger na końcu trochę mną zatrząsł. Postacie są bardzo dobrze zarysowane, mają swoje charaktery i poglądy. Połączenie settingów jest według mnie bardzo dobrze zrobione, każda frakcja ma swoje mocne i słabe strony, swoją ideologię do której możemy się ustosunkować. Jakość teksturek odstaje od 2017 roku ale ogólnie gra wygląda bardzo ładnie i klimatycznie, gdy odkryłem wyłączanie namierzania walka w ogóle mi nie przeszkadzała, animacje po prostu neutralne, nie zwracałem na nie nawet uwagi. Zadania są bardzo ciekawe, większość ma kilka zakończeń, z resztą tak jak sama gra. Zadań jest mnóstwo i nie są powtarzalne, nie są też typowym fetchem na wzór Gothica 3 czy gier Bethesdy. Świat jest bardzo duży i różnorodny, aż chce się go zwiedzać, nie da się przejść pięciu kroków by nie zauważyć nowego zadania, potwora, postaci, przedmiotu czy innej ciekawej rzeczy. Trochę słabo poradzili sobie tłumacze, zarówno w kwestii polonizacji jak i dubbingu, z powodu baboli tłumaczeniowych oraz czasem nieodpowiednio dobranego tonu wypowiedzi, boli również małe zróżnicowanie potworów pod względem wyglądu, ludzie, roboty i mutanty, brak niestety potworów typowo fantastycznych. Konsekwencje wyborów są w grze widoczne, czasem są długodystansowe, można nawet zdecydować o losach całego miasta. Irytuje, że nie można dobijać wrogów tylko od razu padają martwi. Towarzysze naszego bohatera są ciekawi i zróżnicowani. Zimny albski separatysta, Kleryk z zaskakującą genezą, rozmawiająca z elexem czarodziejka, czy zwykły cwaniak i złodziejaszek potrafiący w kluczowym momencie wykazać się lojalnością. Występowanie tak blisko siebie rozmaitych klimatów jest satysfakcjonująco wytłumaczone. Na plus jest również posiadanie i drobna możliwość zarządzania własną bazą wypadową. Według mnie najlepszy RPG od czasu premiery Krwi i Wina i zasługuje na równą dychę, polecam każdemu, bo naprawdę warto.

25.10.2017 02:01
PapaSmirnoff
😁
633.1
PapaSmirnoff
1
Junior
Image

Panu już dziękujemy...
- - - >

Opinia kogoś kto już przed premierą i bez grania wie, że: fabuła, dialogi, postacie, zadania, klimat, udźwiękowienie, eksploracja, świat, frakcje i wybory są wybitne posiada zerową wiarygodność i wartość merytoryczną więc możesz przestać silić się na te swoje pochwalne tromtadracje bo i tak nikt nie uwierzy w to co piszesz.

post wyedytowany przez PapaSmirnoff 2017-10-25 02:02:25
25.10.2017 02:06
633.2
Klausik309
24
Chorąży

Strzeliłeś sobie nieźle w stopę porównując Elexa do gier Bethesdy a tym bardziej do Andromedy gdzie jedyne co kulało to animacja twarzy ale już gra fabularnie była bardzo dobra.
Coś ty robił przez 100h jak ludzie to kończą w 30 góra 40h ?
"Zadań jest mnóstwo i nie są powtarzalne" Nie są powtarzalne ?
Przynieś to, zrób to, idź zabić to, i znów przynieś to i tak w kółko aż do znudzenia.
"Świat jest bardzo duży i różnorodny, aż chce się go zwiedzać" Chyba bardzo pusty i nie różnorodny, bo co to ma być za różnorodność jak na krzyż jest 6 potworków ?
Ja rozumiem patrzeć na Studio przez różowe okulary ale ty chyba za bardzo przesadziłeś.....
Zresztą byłeś tutaj krzykaczem na "hejterów" bo "nikt nie ma prawa pisać nic na Elexa" Ale już ze swoimi pobratymcami zasrałeś wątek w Andromedzie.
"Według mnie najlepszy RPG od czasu premiery Krwi i Wina i zasługuje na równą dychę, polecam każdemu"
Tak w ogóle gorączki nie masz ? Chodź nie lubię Wiedźmina to co ty porównujesz ? Wiedźmin przy tym chłamie to jest jak czysta woda i szczochy.
I na dychę ? Co najwyżej na 5.5 a jak ktoś chce to niech wstawia i 7.
Jak wy chcecie zachęcić piranie do rozwoju jak wam nie przeszkadza monotonia bijąca z ich gier i schematy które powtarzają od początku istnienia firmy ?

25.10.2017 09:07
Gorn221
633.3
Gorn221
102
Łowca Demonów

@PapaSmirnoff
Ocena na GOLu została wystawiona w momencie ukazania się recenzji przez jakiś bug. Nie tylko ja tak miałem, bo choćby Mwa Haha Ha ha wystawił 1.5 przed premierą. Obie recenzje napisałem w dniu premiery. I po 100 godzinach obie podtrzymuję. Nie wiem czy moją wiarygodność może oceniać ktoś kto założył konto 4 dni temu i jedyne gry jakie ocenił to Elex na wszystkich platformach na zero.
@Klausik309
W Andromedzie też spędziłem około 100 godzin, ale nie mogę powiedzieć, żeby ta gra była fabularnie dobra. Animacje mnie nie obchodziły ani w Andromedzie, anie w Elexie.
30 godzin to chyba sama fabuła główna i to na poziomie łatwym.
Zadania nie są powtarzalne. W porównaniu do gier Bethesdy są wręcz innowacyjne. Śledzenie poborcy podatkowe, popieranie jednej ze stron przed szykującym się buntem, zdobycie własnego miasteczka, dwa śledztwa. Oczywiście, że znajdą się zadania w stylu idź i zabij/przynieś ale nawet je można zakończyć na kilka sposobów.
Świat jest pusty? Co chwilę są jakieś ruiny, notatki, nagrania, każde miejsce ma swoją historię. O potworach też się wypowiedziałem. Jest ich dużo rodzajów, ale są wg mnie trochę zbyt podobne w wyglądzie, wszystkie to po prostu mutanty.
Zasrałem wątek w Andromedzie? O czym ty pieprzysz?
Nie, nie mam gorączki. W Wiedźminie spędziłem około 180 godzin z dodatkami. I obie te gry bardzo mi się podobają. Oczywiście Wiedźmin na lepsze technikalia, no ale miał też jakieś milion razy większy budżet.

25.10.2017 10:39
633.4
Klausik309
24
Chorąży

Dlaczego Andromeda była według ciebie zła fabularnie ? Wątek Arek trzymał się kupy chodź w pierwszej chwili myślałem, że to głupie, do tego klimat samego uniwersum został zachowany.
O samym Elexie tego nie powiem, bo tutaj jest z kilka ja na to mówię "uniwersów", np. masz miasto pod kopułą które na kilometr mi wieje daleką przyszłością, a gdy pochodzisz po pustkowiach to masz miecze i magię.
Byłoby to dobre o ile pirania miałaby na to pomysł, z kolei mi się to wydawało jakby upchane i nie było żadnego konkretnego miejsca które bym lubił.
Co chwilę jakieś ruiny ? Na pierwsze ruiny trafiłem po godzinie łażenia, do tego nie mogłem tam wejść bo potwory by mnie zjadły...
I co z tego, ze budżet mieli większy ? Mieli niewiele większy od Elexa a już do budżetu EA i Ubisoftu im daleko i co ? I udało im się zrobić jakąś grę, z kolei Elex to znów to samo co 15 lat temu tylko ubrane w inny papierek.
Coś ty się czepił tak Bethesdy ? Ich świat nastawiony jest na eksploracje i tworzenie własnej historii, to jest RPG w najprawdziwszym stwierdzeniu a nie ten elex.....

25.10.2017 15:59
Gorn221
633.5
1
Gorn221
102
Łowca Demonów

Nie była tragiczna fabularnie, no ale w porównaniu do poprzednich części to mi tak średnio podeszła. Wrogowie to kolejna humanoidalna rasa, druga nowa rasa też jest humanoidalna, jedynie 4 stare rasy. No strasznie zubożenie lore. Archont to też nudna pipa, pieprzy co 2 minuty o tym jaki jest niepokonany, a co 3 minuty dostaje wpie*dol.
Mi się to połączenie uniwersów spodobało. Według mnie fajnie wyszło.
Tak, co chwilę jakieś ruiny. Odpal sobie mapkę, przybliż na maksa i spróbuj znaleźć miejsce bez budynków (oczywiście na terenie gry, a nie gdzieś w morzu). No trudno o takie. Jeśli dojście do jakichś zajęło co godzinę, no to współczuję orientacji w terenie. Co są rozstawione co kilka minut drogi, często w dużych skupiskach.
Wiedźmin miał niewiele większy budżet od Elexa? Skąd PB miała prawie 300 milionów złotych?
Według ciebie to to samo co 15 lat w innym papierku, a według mnie gra w której potrafiłem przez 100 godzin się nie nudzić, a wręcz przepysznie bawić.
Świat Bethesdy jest nastawiony na eksplorację. A za to ma papierowe postacie, nieistniejącą fabułę i tony fetch questów. Elex zaś tych wad nie ma, za to ma ciekawą eksplorację, według mnie o wiele ciekawszą niż jakiejkolwiek grze Bethesdy. Jeśli jedyną zaletą i definicją dobrego RPGa jest eksploracja i tworzenie własnej historii to polecam Minecrafta, jest w tym nawet lepszy.

post wyedytowany przez Gorn221 2017-10-25 16:00:39
25.10.2017 01:19
😉
634
odpowiedz
zanonimizowany668247
168
Legend

Dla tych co nie ogarniają walki lub mają z nią trudności podpowiem, że zwracajcie uwagę na pasek przy ikonce broni. Jak ogarniecie to, to przeciwnicy nie będą stanowić problemu nie do pokonania. Nie dziękujcie.

25.10.2017 09:14
moir
635
odpowiedz
moir
42
dsky

GRYOnline.plTeam

Jednego nie mogę przeboleć – zakończenie w polskiej wersji językowej (wysoka oziębłość) pozostawia bardzo wiele do życzenia. Powtarzane / wymieszane dialogi i zbugowany finalny quest

spoiler start

nie da się pogadać z Loganem.

spoiler stop

Komuś też się to przydarzyło? Odpaliłem dla porównania anglojęzyczną wersją i wszystko wydaje się dużo staranniejsze.

post wyedytowany przez moir 2017-10-25 09:14:22
25.10.2017 12:43
kęsik
😃
636
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
kęsik
148
Legend

No po prawie 40h/22 lvl wreszcie czuję się OP. Chyba muszę podnieść poziom trudności :D Pamiętam czasy gdy przed raptorem się uciekało w popłochu a teraz to na 3 hity padają. Czuję moc. Rozwój postaci jest niesamowicie satysfakcjonujący w tej grze. Nawet trolle już zabijam i inne monstra z czaszkami. Dołączyłem też wreszcie do frakcji ale nadal rozdział 1 :D
Jezu, jaka ta gra jest dobra. Już od dawna nie grałem w takiego dobrego RPGa, dla mnie spokojnie jest to praktycznie poziom Wiedźmina 3.

post wyedytowany przez kęsik 2017-10-25 12:48:34
25.10.2017 13:48
TurboFanEngine
😃
636.1
2
TurboFanEngine
15
Legionista

No z tym porównaniem do poziomu Wiedźmina to grubo przesadziłeś.
Wiedźmin 3 to urwanie dupy, grając w ta gre mialem ciarki. Muzyka, animacje, fabuła, grafika.

Elex jest z tym wszystkim 100 lat za murzynami, co nie zmienia faktu, ze gra mi sie w niego fantastycznie

post wyedytowany przez TurboFanEngine 2017-10-25 13:48:45
25.10.2017 13:54
636.2
zanonimizowany1193425
51
Generał
Image

dla mnie spokojnie jest to praktycznie poziom Wiedźmina 3.

25.10.2017 15:38
Ragn'or
637
3
odpowiedz
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Pod koniec gry to czułem się niemal jak w gwiezdnych wojnach- plecak odrzutowy plus futurystyczna pełna zbroja kleryka:). Mocno czuć tez klimat choćby takiego Stalkera- w opuszczonych, zdezelowanych fabrykach. Gra bardzo mi sie podobala, w wielu miejscach w ogole nawet nie bylem, bo tak rozległy jest ten świat.

25.10.2017 19:52
mgr. Kuba
638
odpowiedz
1 odpowiedź
mgr. Kuba
147
-

Ja rozumiem że ta gra ma być trudna (i jest) i ja to szanuję ale po 6godzinach gry ciągle przed wszystkim muszę uciekać przez co nie jestem w stanie nigdzie iść i niczego zrobić normalnie, strasznie mnie to wkurza. Przy tym aspekcie plus połączyć to z tym ze świat jest faktycznie całkiem spory (ale pustawy) i wychodzi na to że jest za dużo pieprzenia się z dodarciem do celu misji. Plus kolejny temat, system walki, mi się nie podoba, uważam że jest bardzo zły i niewygodny. Reasumując, próba dokończenia zadania z naprawieniem drona który sobie poleciał gdzieś do stacji naprawczej na granice zielonych terenów skończyła się destrukcją klawiatury po kilku zgonach postaci po drodze. Iść dokończyć zadanie - gine. Iść gdzieś "pozwiedzać" - ginę. Zadania w okół osady berserków już porobiłem, kupiłem pancerz, zainwestowałem w rozwój trochę ale to nic nie dało. Zmniejszę sobie poziom trudności i dam tej produkcji jeszcze szansę no ale ogólnie jest lepiej niż się spodziewałem mimo to wciąż jest co najwyżej średnio. Dziwna to hybryda światów i realiów(?) ale z ostatecznym werdyktem poczekam, może mnie to jeszcze do siebie bardziej przekona.

dla mnie spokojnie jest to praktycznie poziom Wiedźmina 3
Moim zdaniem Wiedźmin 3 też nie był aż takim arcydziełem ale bez przesady, nie ma co aż tak obrażać produkcji Redów. Oj kęsik, a Ty się dziwiłeś czemu się z Ciebie śmialiśmy w Leniwej 10lat temu.

post wyedytowany przez mgr. Kuba 2017-10-25 19:59:38
25.10.2017 20:10
638.1
zanonimizowany668247
168
Legend

Ale co się robi w przypadku, kiedy aktualnie czegoś nie możesz zrobić? Robisz coś innego... Niby proste, ale sporo ludzi ma z tym największe trudności. Misje poboczne nie maja wymogów co do levela postaci, ale też powinno jasno dawać do zrozumienia, że skoro giniesz to albo nie umiesz grać, albo masz po prostu za niski poziom postaci (i brak ci ekwipunku i umiejętności).
Nawet na 13 poziomie postaci nie możesz w pełni swobodnie poruszać się po świecie gry i w czasie walki musisz się skupić, a nie ślepo klikać przyciski jak ci się tylko podoba.
Walka nie jest trudna, ale trzeba tylko nawet nie nauczyć, a po prostu dostrzec to, jaka jest jej mechanika. Tak jak w Assasin's Creedach musiałeś atakować i kontrować, tak tutaj musisz ataki wyprowadzać w odpowiednim czasie (za szybko naciśniesz przycisk ataku to seria ciosów zostanie przerwana i tylko niepotrzebnie zmarnowałeś staminę) i też trzeba blokować ciosy. Sygnał kiedy powinieneś wyprowadzić kolejny cios to cię informuje pasek przy ikonce broni w lewym dolnym rogu ekranu w trybie walki. Biała linia informuje, kiedy ciosy będą skuteczniejsze. Przy blokowaniu ciosu, zamiast zabierać sporej ilości HP to obrażenia zostaną rozłożone pomiędzy staminą a hp. Żadna wielka filozofia.

25.10.2017 20:22
mgr. Kuba
639
odpowiedz
1 odpowiedź
mgr. Kuba
147
-

Nie napisałem że nie rozumiem systemu walki ani nie napisałem że on sam jest trudny, mimo wszystko dziękuję za wyjaśnienia na czym on polega, z tym że to wszystko już wiem. Napisałem że system walki jest zły, nie wygodny i mi się nie podoba (MOIM ZDANIEM).

Po za tym dochodzi jeszcze jedna ważna rzecz w walce. Wolne tempo wykonywania akcji przez naszą postać. Pojedynek z karczmarzem, apropo jedenego z zadań, szybki dialog i zanim ja zdążę dobyć broń lub odskoczyć to karczmarz już zabrał mi 1/3 pasku życia jednym uderzeniem, oczywiście jedyna rada to ten głupi jetpack. Tak samo w walce ze stworami, widzę że jakieś dziadostwo na mnie szarżuje ale zanim Jax zdąży wykonać unik albo uskok albo dobyć broń żeby się obronić to już dawno obrywam. Wiadomo że każda czynność jakoś trwa ale nasza postać jest strasznie powolna w przeciwieństwie do przeciwników którzy atakują bardzo szybko. Jest to też cholernie wkurzające. Jedynymi ratunkami jest niekiedy jetpack ale też nie zawsze poza tym czuję się przez to sztucznie zmuszany do korzystania z niego a nie koniecznie bym chciał.

25.10.2017 20:28
639.1
zanonimizowany668247
168
Legend

No to wtedy musisz operować pomiędzy atakiem szybszym, a silniejszym. Lub po prostu zmienić rodzaj broni z toporów/buzdyganów na miecze 1 ręczne, bo one chyba mają najszybsze ataki. Z kolei najsilniejsze wydają się być buzdygany, których atak specjalny to dodatkowa seria ciosów zadające dosyć spore obrażenia. Próbuj co ci będzie najbardziej leżeć. Musisz próbować, testować i wtedy przeciwnicy z czachą nie będą niczym czego nie da się zabić. Mi się nie raz udało zabić przeciwnika, który był w stanie mnie zabić 1 ciosem i to jeszcze w czasie bloku. A gram na poziomie normalnym i mam dopiero 13 poziom. Ostatnio nawet udało mi się pokonać grupę 4 pająków bagiennych. Fakt, że wyciągając jak się da 1 po drugim, ale raz nawet zamiast 1 pająka to przybiegły 2... Dałem radę :)

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2017-10-25 20:29:30
25.10.2017 21:50
Rumcykcyk
640
odpowiedz
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

Ja prowadzę taki styl że lubię kraść i zabijać bezbronnych albo słabych, dostaje dużo expa i fajne profity, a z kradzieży wyrywam fajne itemki. Już na starcie mam trochę elitarnych itemów ale nie mogę używać bo jeszcze sporo siły i zręczności do podbicia.

26.10.2017 12:21
641
odpowiedz
zanonimizowany1195154
34
Konsul
7.0

System walki jest po prostu biedny, Piranha po tak długim czasie nadal nie zrobiła nic w tym zakresie a przecież mamy końcówkę 2017 r, sama gra jest trudna nawet na normalnym poziomie trudności do tego nie mam nic ale system walki powoduje że gra zaczyna irytować po pewnym czasie.
Graficznie jest nawet dobrze jak na ich możliwości.

Zadania główne jak i te poboczne są naprawdę dobre a sam wątek fabularny ciekawy.
Dialogi są dość średnie, a czasami nawet beznadziejnie napisane.
Tak czy siak gra naprawdę wciąga, jest sporo do roboty i gra starczy na wiele wiele godzin. Piranha nie porzuciła starych schematów, tych z Gothica a mi one trochę przesadzają przecież mamy 2017 r fani Gothica na pewno zawiedzeni nie będą a reszta pomimo topornego systemu walki będą się dobrze bawić.
Jedno jest pewne że Piranha nic nowego sie nie nauczyła i dalej jadą z tymi samymi, starymi schematami.

26.10.2017 13:26
642
3
odpowiedz
8 odpowiedzi
zanonimizowany1168249
3
Generał

Tymczasem cena Elexa spadła na łeb na szyję xd.
https://lowcygier.pl/promocje-cyfrowe/elex-za-ok-32-zlote-dla-subskrybentow-twitch-prime-uk-layers-of-fear-za-darmo/#more-128741

Nareszcie kosztuje tyle ile powinien podczas premiery xd

26.10.2017 13:31
642.1
zanonimizowany1239080
1
Centurion

Jeszcze mniej powinien kosztować najnowszy Assassin na którego trzeba wydać ponad 500 zł z przepustami sezonowymi, a jak ktoś chce zaszaleć z super hiper złotym mieczem i innymi duperelami ze skrzynek to niech szykuje ponad 1 tysiaka.

26.10.2017 14:59
domino310
😁
642.2
domino310
116
Bastard Rycerski

I po co wypisujesz te swoje wypociny trollu?
Kogo to obchodzi?
Nie lubić danej gry a udzielać się na jej forum, smutne.

26.10.2017 15:39
642.3
zanonimizowany1168249
3
Generał

,,Jeszcze mniej powinien kosztować najnowszy Assassin na którego trzeba wydać ponad 500 zł z przepustami sezonowymi, ,,

Po co kupować grę z przepustkami? I widzisz..według ciebie powinien, ale jak widać, rynek i ludzie inaczej twierdzą. Asassyn jest wart swojej ceny, Elex nie i dopiero teraz ma dobrą wartość xd.

,,a jak ktoś chce zaszaleć z super hiper złotym mieczem i innymi duperelami ze skrzynek to niech szykuje ponad 1 tysiaka.,

Fascynujące, ale co to ma do obniżki Elexa? Nie potrafisz pisać na temat.

@domino

To pokazywanie stanu faktycznego to trollowanie? Od kiedy?

,,Kogo to obchodzi?
,,

Ciebie xd

,,Nie lubić danej gry a udzielać się na jej forum, smutne.
,,

Ja lubię elexa xd.

26.10.2017 20:01
Gorn221
642.4
Gorn221
102
Łowca Demonów

Jak bardzo trzeba mieć nudne życie by marnować czas na pisanie dziesiątek komentarzy o grze, której się nie lubi, że jest chu*owa?

26.10.2017 20:10
642.5
zanonimizowany1168249
3
Generał

Gdzie ja napisałem, że jest chujowa ;)
Śmiało, wstaw moją wypowiedź, bo ja nie napisałem nigdy czegoś takiego, że uważam, że Elex jest chujowy xd.

26.10.2017 22:54
642.6
Pleby
11
Chorąży

Skoro twierdzisz, że Elex w dniu premiery powinien kosztować 30 zł to raczej nie masz o nim pozytywnej opinii.

26.10.2017 23:12
642.7
zanonimizowany1168249
3
Generał

30 to przesada, przyznaje, ale tak z 80 zł max.

I nadal nie oznacza to bym obrażał produkt xd
Nikomu nie bronie w niego grać, ba, sam pewnie będę się dobrze bawił, jak w Risenach. Tylko nadal lekki zawód pozostaje.

28.10.2017 01:26
👎
642.8
gregorem
6
Centurion

@ domino310
Jak smutne musi być twoje życie przegrywie, że musisz odpowiadać na komentarze „trolla”?

I mnie obchodzi na przykład, co facet ma do powiedzenia na temat gry i jej ceny. Tobie nie pasuje? To nie właź na forum.

A dlaczego ktoś może się udzielać w wątku dotyczącym gry, która go nie interesuje? Hmmm… może dlatego że ma do tego prawo? W końcu po to istnieje forum, żeby wymieniać się opiniami. No ale jak widać nie dla takich trolli jak ty. Dla takich smutnych ludzi jak ty forum gry istnieje chyba tylko po to, żeby wymieniać się achami i ochami, jaka to gierka nie jest fantastyczna i włazić w d… jej developerom. No to ciekawe gdzie jest miejsce na te negatywne opinie twoim zdaniem trollu?

Bo to nie Sttarki jest tu trollem, ale właśnie ty i tacy jak ty.

26.10.2017 13:33
643
odpowiedz
1 odpowiedź
Sweet1O1
48
Konsul

Świetna giera, po około 7 h gry nie mogę wykonać już żadnego questa, bo gdziekolwiek nie pójdę tam sami przeciwnicy z czaszką, no po prostu gg piranie

26.10.2017 14:10
643.1
Nyar
1
Junior

To że posiada czaszkę nie oznacza że jest nie do pokonania, przy rozsądnym ataku trolla idzie pokonać na 10 poziomie :)

26.10.2017 15:10
TurboFanEngine
👍
644
odpowiedz
4 odpowiedzi
TurboFanEngine
15
Legionista
7.0

No cóż, gra jest całkiem całkiem. Co prawda potrzebowałem jakieś 12h żeby się wciągnąć ale tragedii nie ma.

Powiem szczerze, że ten mix gatunków jest dosyć dziwny, tak jakby co chwile devsi mieli inny pomysł na tą grę.

Ciężko cokolwiek podzielić tutaj na zalety i wady, bo cała ta gra jest jakaś taka... no nie wiem nijaka, średnia - ciężko to tak naprawdę określić.

Przypomina Gothica, drewniany system walki, drewniane dialogi i animacje, horrendalny wręcz poziom trudności, który gdzieś tak po 10 lvl zaczyna się w końcu wypłaszczać.

Dla graczy nastawionych na eksplorację to kolejna świetna przygoda. Speedrunerzy tutaj będą zawiedzeni. Elex nastawiony jest na powolne budowanie swojej postaci, a i tak zawsze znajdzie się potwór, który ściąga nas na przysłowiowego hita.

Na tą chwilę to jest taki poziom 7/10, może jak się pojawią mody to coś się poprawi.
Sprawą drugorzędna jest też cena, no kto to widział 150 zł za taką grę - Wiedźmin 3 kosztował 130 zł. Gdyby to przeskalować jakościowo to Elex powinien kosztować 90zł.

Jak ktoś jest zagorzałym fanem tego typu RPG może spokojnie kupić, w innym przypadku nie warto.

post wyedytowany przez TurboFanEngine 2017-10-26 15:13:19
26.10.2017 15:20
644.1
zanonimizowany1239080
1
Centurion

Gdyby Wiedźmin 3 wyszedł dzisiaj to by kosztował już te 200 zł, a nie 130 zł.

26.10.2017 16:22
Starcall
644.2
Starcall
58
Generał

@Dinopo
Ale bzdura. Polecam prześledzić zmiany cen gier w latach 2015-2017, a zobaczysz że gunwo się zmieniło. CDPR po prostu dał polakom taką cenę

26.10.2017 16:58
644.3
zanonimizowany668247
168
Legend

Ale bzdura. Polecam prześledzić zmiany cen gier w latach 2015-2017, a zobaczysz że gunwo się zmieniło. CDPR po prostu dał polakom taką cenę
Skoro polecasz prześledzić zmian cen to czemu sam tego nie robisz? W 2015 zdaje się, ale nie było gier na PC, które kosztowały więcej niż 199zł. Teraz masz gry kosztujące nawet 240 zł (np. Destiny 2).

26.10.2017 20:32
dzl
644.4
1
dzl
96
John Yakuza

@Dinopo

Tak, jasne...
Ceny gier pudełkowych na PC w polskiej dystrybucji z ostatnich trzech lat:

Dragon Age Inkwizycja - 149zł
Dying Light - 120zł
Wiedźmin 3: Dziki Gon - 120zł
Fallout 4 - 170zł
Dark Souls III - 180zł
Project Cars 2 - 160zł
GTA V - 150 zł

Na nasz rodzimy rynek polscy dystrybutorzy po prostu dostosowali ceny, czego nie zrobili zagraniczni wydawcy.

26.10.2017 16:34
MarucinS
645
odpowiedz
1 odpowiedź
MarucinS
78
Pretorianin

Przyznam się bez bicia że system oznaczania questów w menu i na mapie jest bardzo felerny.
Nie mam głowy gdzie dokładnie jest łepek, czy coś mam do załatwienia w tej norze czy nie i za każdym razem muszę męczyć się z menu questów aby sprawdzić czy przypadkiem podczas ostatniej gadki nie oznaczyli mi coś na mapie.

Nie mogę jeszcze ocenić gry bo nie skończyłem... Jedyne co mogę powiedzieć to że ma mnóstwo bugów i codziennie wypatruje kolejnych patchy!

26.10.2017 17:32
645.1
zanonimizowany1226085
22
Generał

Na Steamie ktoś pisał, że patch ma się pojawić za 1-2 tygodnie

26.10.2017 17:50
Reinheart
646
odpowiedz
Reinheart
41
Centurion
7.5

60h rozgrywki i grę przeszedłem całą, nie będę się rozpisywać bo jaka jest gra każdy wie i widzi... Mimo swoich wad i dość nudnych rozmów (chodzi mi o tekst, dubbing akurat mi się podobał) które zazwyczaj mało co wnosiły a ciągnęły się jak flaki z olejem... To i tak gra mnie do siebie przyciągała. Jak dla mnie to jednak gra zbyt krótka, z tego co wyczytałem to miało być dużo sprzętu, a tak naprawdę za wiele go nie było. Przechodzą grę zrobiłem wszystkie możliwe zadania dla frakcji oraz questy poboczne, jak już wybrałem frakcje to awansowanie w niej szło jak z bicza... a potem główny wątek bardzo szybko zleciał. Jeśli chodzi o walkę to machanie bronią jeszcze daje przyjemność walka dystansowa to już tragedia... Wielkim ułatwieniem jest tam tarcza która pozwalała na pokonanie o wiele silniejszych wrogów :) Moja ostateczna ocena do 7.5 Grało się przyjemnie, nawet w pewnym momencie prawie mi się łezka w oku pokręciła... Zastanawiam się nad zagraniem tym razem klerykiem i oczywiście czekam już na Elex 2 bo widać czeka nas jeszcze większe wyzwanie :)

26.10.2017 18:27
647
odpowiedz
Lunete
1
Junior

Jak dla mnie to jest to rzeczywiście powrót do Gothica, co jest równocześnie dobre i złe. Jak byłem mały to się nie zwracało tak uwagi na to co złe tylko się cieszyłem, że mogę sobie pograć. A teraz muszę się przyznać, że drewniana walka w Elexie doprowadziła mnie nawet do "rage quita" co jest niecodzienne jak dla mnie. Pozostaje mieć nadzieję, że w dalszym ciągu będą dopracowywać i wypuszczać nowe patche.

26.10.2017 21:22
648
1
odpowiedz
wwad
115
Generał
6.5

Pierwsze 15h to prawdziwa meka nic nie mozna zabic, poczatkowo fabuly prawie nie ma ktora by pokierowala graczem ( np. w Gothicu był Diego który przez sporo gry kierował ruchami bohatera ), a zadania sa na wysokie lvle bardzo malo ich jest w miastach ktore mozna prosto wykonac. Ogolnie mialem ochote to odinstalowac kilkukrotnie tak wialo nuda i te dialogi 5min gledzenia o niczym z kazdym.
Dopiero jak mialem pierwszego towarzysza a wlasciwie to towarzyszke to gra zaczela jakos isc i chociaz troche questy dalo sie juz robic.
Ogolnie tak topornego poczatku jeszcze chyba nie miala żadna gra PB ale od 10 - 11 lvlu gra sie juz calkiem spoko i nawet wciaga :) Pojawia sie tajemniczosc, zaskakujace dosc lokacje i fun z gry ;]
Na pochwale zasluguje dubbing bez niego juz dawno gra byla by w koszu bo by mi sie tego poczatkowego gledzenia czytac nie chcialo.
Zywnosc usmażona ( z odblokowana umiejetnoscia ) po raz pierwszy w grach PB jest cos warta i na prawde sporo leczy ;]
Pierwsza gra w ktorej latanie ma sens ;]
Do grafiki sie nie czepiam gram w DSR na 1440p ( monitor fullHD ) + SMAA z SweetFX i nawet to wyglada powstaje jakis taki fajny efekt rozmycia w oddali a obiekty wygladaja dosc ladnie i nie widac tak bardzo niedorubek ktore w samym fullHD sa bardzo widoczne.
Czuć po lokacjach klimat Gothica jednak był bym daleki od porównywania tych 2 gier do siebie.

Odniosłem wrażenie ze gram w wersje miedzy alfa a beta gry sporo niedoróbek, denerwujacych animacji, przenikania sie roznych przedmiotow, bagi podczas otwierania zamkow od szczeki bohatera zaslaniajacej pol ekranu przy otwieraniu zamkow po koniecznosci wczytania gry bo cos lub ktoś się zbaguje, przy trenowaniu umiejetnosci staty z przedmiotow nie dzialaja mimo ze pokazuje spelnienie wymagania a nie da sie nauczyc umiejetnosci bez wbicia w treningu danej wartosci itemy nie dzialaja.
Jako bohater dysponujemy pewnymi technologiami to przynajmniej na mapie mogły by byc ponazywane najwazniejsze miasta ipt. w dialogach jest masa super nazw i wszystkiego a ja gracz kompletnie nie wiem o czym oni gledza na poczatku gry.
Moi towarzysze pod wzgledem decyzji sa totalnymi idiotami co chwile moje decyzje oceniaja tak żałośnie ze mogli by sobie to calkowicie darowac. O ich wsparciu gracza w walce co zrealizowano niedbale w porowananiu do poprzednich gier PB tez nie wypada zapominac.
Potwory sztucznie maja dodany atak dystansowy by po prostu mialy jak walczyc z graczem np. rozprowacz pluje jakas chmura kolorowa.
Zachowanie mutantów tez jest mega slabe praktycznie wiekszosc ma skopiowane skrypty takie same.
Jak wkurza mnie to swiatlo w domach gdy sie wchodzi i to samo gdy sie wychodzi.
W walce wrecz śmierdzi rozwiazaniami konsolowymi bohater slabo reaguje na klawiature i moje komendy macha czasem w strone ktora mu sie podoba zamiast tradycyjnej walki zrobiono jakies namierzanie celu :D strzelanie z luku to totalne dno od animacji po samo wykonanie. Ogolnie walka w tej grze jest zrobiona gorzej niz w Risenach a do Gothicow 1 - 2 to jej bardzo daleko niedbalstwo tak bym to okreslil bo mozna bylo zrobic to dobrze robienie walki bardziej upierdliwą to krok w złym kierunku bo nie jest to ciekawsze a tylko wkurza.
Broń ciężka u AI to tragedia gram berserkiem jak zaczną tłuc z granatników to tylko podskakuje i padam na ziemie czestotliwość wystrzałów jest zdecydowanie za duża zapomniano że broń wypada przeładowywać. Pomijam fakt że tłuką po swoich też bo wszyscy padają na ziemię :D
Drop wszędzie jest pozorny niby jest go sporo ale wiekszosc to zapychacze smieci np. kryształki elexu porozkładane na mapie ale co mi po takim dropie jak jest on może z 0.01% moich dochodów.

Podsumowujac gra mogla by byc dobra ale potrafi mnie zirytowac lub znudzić jak i zachwycic. W takim stanie technicznym i przy tak dennie zrobionej walce nie moge dac wiecej jak 6.5. Grę pewno ukończę choć stanąłem w 4 akcie i musi być przerwa.

post wyedytowany przez wwad 2017-10-26 21:36:52
26.10.2017 21:27
McPatryk1995v2
649
1
odpowiedz
2 odpowiedzi
McPatryk1995v2
43
Umbrella Corporation
6.5

Jestem fanem gier Piranhi, grałem w ich każdą grę i posiadam każdą oryginalną stojącą u mnie na półce, dlatego też zakupiłem Elexa z delikatnymi obawami, no i tu się zawiodłem. Większość błędów została już wymieniona przez moich przedmówców, czyli grafika (zbyt kolorowa), animacje, dialogi, fabuła, polski dubbing, kiepski system walki, bugi. Do plusów oczywiście można zaliczyć muzykę i klimat, no i coś co ma każda gra od tego studia, coś co sprawia, że gracz się cholernie wciąga. Gra zdecydowanie dla zaślepionych fanów Gothica, którym nie będą przeszkadzały liczne błędy, reszta może się od niej odbić. Trochę boli fakt, że ukochane studio zatrzymało się w miejscu i w ogóle się nie rozwija.

27.10.2017 11:37
tyr8338
649.1
tyr8338
54
Centurion

Gram z angielskimi napisami i glosami i stoja na raczej dobrym poziomie, szczegolnie glowny bohater ma interesujacy wokal ;) Jak dla mnie po 12 godzinach w grze Elex jest gra raczej udana, wiadomo, to niskobudzetowka z aspiracjami, ale nie natrafilem na ZADNE bugi, gra chodzi bardzo plynnie, kazde niemal zadanie mozna wykonac na kilka sposobow, co obecnie w grach nawet wysokobudzetowych nie jest oczywiste. Gra sie przyjemnie.

27.10.2017 12:18
McPatryk1995v2
649.2
McPatryk1995v2
43
Umbrella Corporation

No ja po dwóch godzinach przeszedłem na pełen angielski i faktycznie prezentuje się zdecydowanie lepiej niż polska wersja. Tak jak mówiłem, dla kompletnych fanów Gothica na pewno będzie się podobało, gra nie jest oczywiście tragiczna, ale przy dobrej nie stała. Przykładowy bug jaki teraz mi przyszedł na myśl, to w pierwszej wiosce ten druid opiekun świątyni many po wykonaniu zadania ze skradzionym elexem postanowił utknąć w rzece i chodzić w miejscu, także ciekawie.
Aha, i doliczyłbym do minusów ten jetpack, który sprawia, że zagrożenie spadnięcia i zabicia się z wysokości praktycznie nie istnieje.

26.10.2017 22:15
Sardrok
😐
650
odpowiedz
1 odpowiedź
Sardrok
14
Chorąży

Premium VIP

Elex nie jest gra zła, ale widać budżetowość i brak czasu. Nie będę się rozpisywał co jest złego, co dobrego w nim bo to już dużo osób na ten temat się wypowiedziało i szkoda się powtarzać. Jedynie od siebie dodam, że jak dla mnie skopali trochę z frakcjami. Rangi służą jedynie do tego by otrzymać lepszy pancerz, zamiast zrobić, że z każdą rangą otrzymujemy w danej frakcji dostęp do nowych obszarów i tajemnic to czy jesteśmy na pierwszym stopniu rangi czy najwyższym to nic nie znaczy. Traci się zapał do wbijania poziomów i poczucie przynależności do danej frakcji. Inna sprawą jest świat gry, szkoda ze jest taki pusty, oprócz zabijania potworków mało jest w nim co robić. Znajdujemy budynek, zabijamy potworki i czyścimy z przedmiotów, i znowu powtarzamy. Mam nadzieje, że do Elexa 2 się przyłożą bardziej.

26.10.2017 22:52
Reinheart
650.1
Reinheart
41
Centurion

Taaa, u mnie minęło jakieś 30h zanim dołączyłem do frakcji i oczywiście latałem w tym samym pancerzu... a jak już dołączyłem to w jakieś 2-3h zdobyłem już najlepszy pancerz :) i potem frakcje już totalnie olałem bo tylko główny wątek został który nie za wiele ma wspólnego z frakcjami.

26.10.2017 22:43
dzl
651
1
odpowiedz
dzl
96
John Yakuza

Jak ktoś chcę bardziej "Gothicowe" kolory w elexie to polecam ten preset do reshade:
sfx.thelazy.net/games/preset/8433/

26.10.2017 23:42
652
odpowiedz
zanonimizowany946917
74
Generał

Dobra gra, a to oferta za 30 zł raptem tydzień po premierze to jakiś kosmos.

27.10.2017 08:03
653
odpowiedz
tiger40
1
Junior
Wideo

lol omg inteligentny Npc Game ELEX :)
[link]

27.10.2017 12:54
👍
654
odpowiedz
grzanqa18
19
Chorąży
9.0

Jak dla mnie gierka bardzo dobra szczerze to nawet bardziej mnie wciągnęła niż gothic swego czasu z risen nie porównuje bo risen byl po prostu bardzo słaby po kilku godzinach kapitulowałem. Z elex jest inaczej, fajnie połączone frakcji tak różniące sie od siebie w sensie to połączenie sc-fi z pos apo i standardowym gothickiem no kozak + plecak odrzuty mega przydatna rzecz. Super fabuła ze zwrotami akcji . Minusy no sa ale na pewno nie jest nim polski dubbing bo to raczej plus (choc wpadki są :D) W to trzeba pograc nie pooglądać gdzies w necie i samemu sie przekonać ze gra potrafi wciągnąć nawet pomimo sterowania(animacji) które dla mnie i tak nie jest minusem i innych pomniejszych błedów ktore bedą poprawione a o ktorych ja przynajmniej w trakcie rozgrywki po prostu zapomniałem... Polecam wlasnie na taką grę od Piranha Bytes czekałem

post wyedytowany przez grzanqa18 2017-10-27 12:56:07
27.10.2017 13:54
Rumcykcyk
👍
655
odpowiedz
1 odpowiedź
Rumcykcyk
114
Głębinowiec

To co jest najbardziej genialne w tej grze to różne możliwości wykonywania zadań, można kogoś zabić, postraszyć, zmusić, wybłagać....itd. Wyborów jest bardzo dużo, po 10h dołączyłem do frakcji Berserków i razem w towarzyszem zwiedzamy ruiny. Minusem mogą być trochę dialogi bo często npc i bohater powtarzają się albo pytają o to samo tylko używają innych słów.

28.10.2017 15:56
655.1
Abramakabraa
1
Junior

Nie do końca się z Tobą zgodzę z tą różnorodnością w sensie niby jest, ale aby mieć pełny wolny wybór w dialogach to powinno się mieć około 20 lv - a to temu, iż często konkretna ścieżka dialogowa wymaga jakiegoś lv w skilach (nie raz naprawdę obłędnego) i to jest jeden z tych mankamentów o których twórcy chyba zupełnie zapomnieli/nie wyszło im. Często też jest tak, iż do raz rozpoczętej rozmowy już wrócić nie możesz - jak dla mnie to ta sprawa z czysto technicznego punktu widzenia całkowicie leży ;/

27.10.2017 14:00
656
odpowiedz
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

Muzyka jest totalnie beznadziejna, zero klimatu. Brakuje gothicowej bezradności, a z jetpakiem można robić co się chce, ja całą kraine zwiedziałem w 2h od uruchomienia.

27.10.2017 14:24
657
14
odpowiedz
19 odpowiedzi
Słowiczy
2
Junior

Uwaga, wyjdzie zapewne dość długi post (monstrualnie długi). Żeby nie było chaotycznie (bo że nie będzie topornie, to nie mogę obiecać) podzielę na kilka części tematycznych. Będą drobne spojlery – bo opinii/recenzji bez takowych i tak jest dostatecznie dużo, a nie ma nic lepszego na poparcie słów niż bezpośrednie przykłady.

Mechanika (wrzucę do tego worka kilka rzeczy, od systemu rozwoju postaci i systemu walki aż po ogólny feeling gry):
Jestem typem gracza, który przy pierwszym podejściu zawsze szarżuje w najwyższy możliwy poziom trudności. Istnieje pewna perwersyjna przyjemność w takim podejściu do gier, zwłaszcza w przypadku erpegów, gdzie każda tajemnica gry – od nowego świata/uniwersum poprzez nowe mechaniki i ścieżki jakimi możemy poprowadzić postać – stanowi swoiste wyzwanie spotęgowane niezaznajomieniem z samą grą.

W przypadku Elexa skończyło się na tym, że w około 3 / 4 gry skoczyłem jedno oczko trudności niżej, z ultra na difficult (grałem na angielskiej wersji językowej – jest delikatnie lepiej wykonana technicznie, chociaż w ostatecznym rachunku nie miało to znaczenia, bo... o tym później). Nie, gra nie była za trudna. Wyższy poziom trudności z wyzwaniem nie ma zbyt wiele wspólnego. Jedyne co się zmienia to ilość czasu jaki musisz poświęcić na tłuczenie każdego moba, bo przeciwnicy zamieniają się w chodzące gąbki. Przeskok między przedostatnim a ostatnim poziomem jest olbrzymi.
Przyjemność z gry na ultra spadała tym bardziej, im bardziej człowiek dostrzegał, że rozwój postaci nie ma w jej przypadku żadnego znaczenia. Ta realizacja w końcowych epizodach gry, gdzie wciąż zwykłego szczura nie jesteś w stanie ściągnąć na hita (nawet na niższym poziomie), pomimo nieludzko dopakowanej postaci wskazuje skalę problemu. Tu nie poziom trudności jest problemem (że gra nie daje satysfakcji na tej płaszczyźnie) a zupełnie skopany progres oraz brak zachęty do walki z trudniejszymi przeciwnikami. Bo sama idea przyjemności z walki w tym tytule nie wystarczy. Mechanika jest zbyt skopana na zbyt wielu poziomach:

- walka wręcz to rzecz potwornie zabugowana i nieresponsywna. Pomijając to, że obecny system zupełnie nie nadaje się do walki z grupami przeciwników (a tymi gra w pewnym momencie rzuca w nas jak śmieciami do kosza, w kolejnej próbie „pokazania jak to jest trudno” – sztuczne do bólu) – wystarczy, że przeciwnik znajduje się kilka centymetrów pod nami (nierówny teren, a tego jest przecież sporo) i nasze ciosy, niezależnie od animacji, potrafią w niego nie trafiać. Przenikanie przez obiekty – czy wreszcie miejscami zepsute animacje (nie mówię o ich brzydocie, a o nagłych przyspieszeniach, które z całą pewnością nie były zamierzeniem twórców). Stworki lubią się zabugować na jakimś górzystym terenie, a wtedy (nie wiem jak na niższych poziomach trudności) odpalają swoje ataki dystansowe, które są kilkukrotnie bardziej bolesne od tych wręcz (co jest absurdem totalnym, że walka wręcz jest mniej dynamiczna niż ta na dystans) i z reguły oznaczają szybką śmierć. Ten sam problem wyklucza z walki używanie jetpacka, bo moment, w którym wzniesiesz się w powietrze, to moment, w którym zostaniesz zbombardowany naziemną artylerią (nawet na piechotę ciężko ominąć te pociski, a co dopiero przy jetpacku z opcją „tylko góra-dół”).

- stwory mają może z 6 schematów walki (i animacji) jakimi się posługują. Tak więc radość z odkrycia nowego rodzaju przeciwnika kończy się w momencie gdy zauważysz, że stanowi identyczne wyzwanie co pierwszy napotkany szczur, tylko musisz dłużej namachać się mieczem. Tak więc wyuczenie się schematów przeciwników również nie daje satysfakcji bo jest ich zwyczajnie za mało by mówić o różnorodnej rozgrywce. Ba! Ze względu na naturę animacji, w pewnym momencie, kiedy widzisz jakiegoś stworka z nową skórką, już wiesz jak będzie walczył, bo nawet wyglądem przypomina poprzedniego. No ale hej. Ma więcej życia. Wyzwanie!

- prędzej czy później uświadamiasz sobie, że będziesz musiał sięgnąć po broń dystansową, a ta może i dawałaby większą przyjemność z gry niż starcia klata w klatę, gdyby nie skopane hitboxy oraz animacja, w przypadku mojej postaci, naciągania łuku, która robi sobie co chce – nie ma jednolitego timingu przez co miejscami zdaje się losowe czy strzała zrobi volley czy poleci po bardziej prostej trajektorii. Było to wyjątkowo frustrujące. Nie wiem czyim pomysłem było, by trajektoria reagowała na to, czy celujemy w ziemię czy w powietrze, ale jest to tragedia w najczystszej postaci.

- jako, że przeciwnik to gąbka z kupą życia, a do tego później pojawia się w olbrzymich chmarach – należy zapomnieć o sensowności walki wręcz (ze względu na jej mechanikę) i prędzej (niż później) należy zainwestować w coś obszarowego, chyba że nie szanujesz własnego czasu. W sposób tragiczny ogranicza to liczbę możliwych buildów, do czego dokłada się jeszcze fakt, że...

- ponad połowa umiejętności jest bezużyteczna. W związku z tym, jak rozplanowany został rozwój postaci – jedynym kryterium jakim można się posługiwać to – jak szybko koszt wydanego na szkolenie elexu się zwróci (i czy wogóle – przez co takie umiejętności jak górnictwo odpadają zupełnie). Brak hackowania w przeciągu całej gry odciął mnie tylko od dwóch zamków, których nawet nie żałuję, bo patrząc na system lootu, o którym za chwilę, nie straciłem zapewne nic. Żadna z nich nie daje żadnego poczucia progresu, za wyjątkiem zbierania trofeów.
Ładowanie w „zwiększone zdobywanie doświadczenia” jest bezużyteczne bo system opiera się na tym, jak dużo napojów z naturalnego elexu jesteś w stanie wytworzyć (a jego nieograniczona ilość u kupców sprawia, że całość ogranicza się do kupowania punktów atrybutów i skilli do tego, jak dużo waluty jesteś w stanie zebrać). 1pkt umiejętności i 10pkt atrybutów na level daje zbyt mało, a przedłuża początkowy okres gry, gdzie nie jesteś w stanie zabić praktycznie nic.

Najgorsze jest to, że nie mogę wymieniać wad bez połączenia kolejnych płaszczyzn gry, bo to co jest skopane, jest z reguły skopane dlatego, że zawodzi w różnych przestrzeniach gameplayu. I tak wszelkie „checki” umiejętności w dialogach dają zabawnie małe ilości expa często nie nagradzając niczym więcej, jak kolejną wersją tego samego dialogu prowadzącą do identycznego rozwiązania. I gdyby dialogi nie były tak beznadziejne, przełknąłbym rzecz i inwestował w to tylko po to, żeby usłyszeć co barwniejsze odpowiedzi. Niestety, nie było na co liczyć.

- na koniec – punkty atrybutów nie zmieniają praktycznie nic. Jedyne do czego są potrzebne to odblokowanie umiejętności, które już w „jakimkolwiek” stopniu na grę wpływają. Różnica między 70 a 100 siły (potężna inwestycja) nie istnieje. A, no i jeszcze wymagania broni. Tak. To chyba jedyny przeskok. Co jest zabawne, bo rodzajów oręża jest w sposób przykry mało, co prowadzi do -

System lootu:

- kolejna, w tym wypadku być może nawet zamierzona, porażka. W pewnym momencie gry pojawia się jeszcze jeden (zaraz po „progresie postaci”) moment realizacji. Te wszystkie trudno dostępne ruiny obłożone chmarami ciężkich do ubicia przeciwników nie zawierają NIC ciekawego do zebrania. Ten sam śmieć w całej rozciągłości gry. Będziesz zbierał pojedyncze elexity i papier toaletowy dopóki nie zrozumiesz, że podnoszenie czegokolwiek z ziemi to strata czasu na kliknięcia. Nic wartościowego, nic co zmieni podejście do gry, dopakuje postać, czy nawet pozwoli na zakup większej ilości naturalnego elexitu (patrz – rozwój postaci), bo jedyne sensowne źródło pieniędzy to trofea.
Odejmuje to jedną z najważniejszych motywacji do gry i kompletnie niszczy jakikolwiek sens we wracaniu do wcześniej pominiętych lokacji. Gdyby chociaż były jakoś ciekawsze wizualnie, albo różniły się czymś od wysprzątanych wcześniej miejscówek... no cóż, niedoczekanie. Stwory broniły papieru toaletowego.
I tak. W obszary promieniowania/zamarzania/podpalania/trujące też wchodzisz po papier toaletowy. Zachowanie czystej dupy jeszcze nigdy nie było tak upokarzająco wymagające.

- bardzo ubogi arsenał broni do wyboru. Praktycznie całą grę przeleciałem na tym samym orężu (zdobytym gdzieś na początku) ulepszonym po prostu na maxa, bo nic ciekawszego się nie pojawiło. A nie, moment. Raz zmieniłem łuk, jak się okazało że bronie legendarne (których również jest jak na lekarstwo) są dużo gorsze od zwykłych, upgradowanych wersji.

- przyznam, że miałem moment niezwykłej radości w grze, kiedy po ulepszeniu broni do wersji „lodowej” moje obrażenia podskoczyły niesamowicie. Jakże się ucieszyłem pomyślawszy, że przynajmniej został zaimplementowany jakiś znaczący system odporności. Że jedne stworki jakiś element boli bardziej niż inny. Otóż nie. Okazało się, że w niezrozumiały sposób poziom trudności przeskoczył mi na normalny. Tadam. Bańka prysła po powrocie na ultra.

Dialogi i towarzysze:

Jeśli jest ktoś, kto bez cienia wstydu może przyznać, że mu się podobały, to muszę pogratulować szczęśliwego życia. Taka osoba nie nudzi się zapewne nawet czytając ulotki reklamowe czy skład dezodorantu. Słowa są ostre, ale nie widzę innej możliwości zobrazowania istoty problemu. Nie jest to żaden atak personalny, a mój brak zrozumienia względem otaczających ludzi. Być może to ja jestem ignorantem. I tak wymieniając po kolei:

- patos jakiego nie zaznałem nawet w Inkwizycji. Rzeczy banalne wygłaszane są takimi zdaniami, że człowiek gotów w pewnym momencie uwierzyć, że nawet ten cały papier toaletowy, który zbierał, stanowi jakiś większy cel. A kiedy wielka przemowa bitewna kończy się wymarszem pięciu ludzi (włącznie z tobą) na starcie z kilkoma przeciwnikami, zaczynasz doceniać starania innych gier. Wszystkich gier.

- bzdurne powtarzanie informacji i dosłownie opary absurdu. Dzieje się to na zasadzie (uproszczone przykłady z samej gry):
*Nie ufam ci.
*Nie masz nic do stracenia. W najgorszym przypadku zginę. W najlepszym, uratuję wszystkich.
*Nie ufam ci, zastanów się, jak możesz mnie przekonać.

Znaczy, występuje totalny brak interakcji między postaciami. Brak wymiany argumentów, większość słów bohatera nie ma znaczenia (pomijając wybory gracza), bo rozmówcy TOCZĄ swoje monologi. To nie są rozmowy, to jest przerzucanie się zdaniami niekoniecznie wzajemnie powiązanymi. Ktoś może cię zarzucić potężnym monologiem wyjaśniającym motywy jego postępowania, a ty będziesz kontynuował swoją wersję rzeczywistości jakby słowa, które przed chwilą padły nie miały żadnego znaczenia. W tym aspekcie nawet Andromeda była lepsza, a jak wiemy, jest to jeden z gorszych przykładów w branży (w skali przedsięwzięcie -> efekt).

[główny zły] Od teraz moim przeznaczeniem jest ci służyć. Poprowadzisz nas do nowej przyszłości.
[bohater] „pada na kolana w służalczym geście przed dopiero co pokonanym przeciwnikiem, którego dwie sekundy temu przekonał, że mamy nowego kapitana na statku. A wtedy pada hasło:” Niech się dzieje wola twoja.

Jeśli jeden z najważniejszych dialogów całej gry nie pokazuje jak głęboko w rzyci gra ma własne postanowienia i spójność (jak bardzo są chaotyczne i bez sensu), to ja już nie wiem jak bardzo twórca musi gracza szturchać kijem żeby ten zrozumiał, ile rzeczy jest bez sensu.

- towarzysze to zlepki osobowości powstałe na zasadzie: potrzebujemy cwaniaczka, potrzebujemy twardziela, potrzebujemy przyjacielskiego zioma i zimnej jak lód kobiety. Są płascy nawet na własnych płaszczyznach – przerysowani. Jeden plus dla Durasa, który swoim questem starał się przełamać własny schemat. Co w ostateczności nie wychodzi bo twórcy chyba wystraszyli się, że postać mogłaby wypaść z roli „przyjacielskiego zioma”.

- sceny wspomnień to już osobna liga partactwa. Statycznie nudne, pompatyczne, niechronologiczne (by w sposób sztuczny nadać całości znamion głębi), silące się na klimat. W poprzednich gothicach pewne rzeczy działały, bo były ograniczone technologicznie.
Kiedy w elexie bariery technologiczne opadły (większe możliwości narracyjne) wyszło na jaw jak słabe pod względem budowania scen i stopniowania napięcia są piranie. Tutaj potrzebne są zmiany w kadrze pisarskiej/scenarzystów. Momenty, w których jest odległy rzut na potężną fortecę pośrodku której bez najmniejszego powodu stoją dwie rozmawiające ze sobą postacie, to jest cios w policzek. Nawet banalnie proste zabiegi mogłyby to odmienić (od wklejenia armii albów w tle, maszerującej jak imperialne zastępy, po zwyczajne nadanie całości otoczki nieco onirycznej, z bardziej rozmazanym tłem i lepszym centrowaniem na rozmówców).

- beznadziejna praca kamery, nic dodać, nic ująć.

- widoczne cięcia. Czasami w trakcie rozmowy pojawiają się rozbłyski, zwykle zwiastujące wystartowanie jakiejś cutscenki, przy czym nic się nie dzieje. Znaczy – kontenkt którego nie zdążyli wprowadzić.

- pierwszy raz w życiu przeklikiwałem zbyt rozwlekłe dialogi. A jestem fanem chociażby Tormenta, co może sugerować, że nie o samą ich długość chodzi.

Questy i świat:

- duży plus za stronę projektu świata. Miszmasz mi nie przeszkadzał, a pozwalał na fajne połączenia. Wciąż, w mojej opinii twórcom zabrakło jaj żeby pójść dalej z wyobraźnią, ale to jest rak całej branży, gdzie wszyscy boją się, że gracz czegoś nie zrozumie/będzie wyobcowany. Dlatego lubię podejście Kojimy.

- równie duży minus za wyzierające z niego pustki. Wrzucanie do losowych lokacji grup stworów to nie jest sposób na wypełnianie świata interesującym kontentem.

- zadania miały swoje mocne strony – jak kilka możliwości rozwiązań, ale i słabe – jak to do czego się sprowadzały. Przynieś 20 sztuk tego, zanieś ten list tam, zabij trzy takie stwory. Szczęśliwie stosunek questów śmieciowych do tych ciekawszych, gdzie rzeczywiście trzeba z kimś porozmawiać (nawet jeśli są to mało ciekawe dialogi, albo jeszcze mniej satysfakcjonujące rozwiązania) był cokolwiek zadowalający. Konstrukcja nie ma startu do czołówki fabularnych perełek (wiedźmin, pillarsy, ogólnie izometryczne zabawki), ale widać jakiś włożony w to wysiłek.

- potężna niespójność wizji. Pewne rzeczy były wrzucane od tak, na zasadzie – ej to będzie fajne, bez przemyślenia tego, jak wpływa to na spójność świata. I nie mówię tutaj o tym, że wymieszano technologię z mieczem. Mówię o sytuacjach quest Reya, w którym okazuje się, że jego brat został zamieniony w szakala. Tak, ni z gruchy ni z pietruchy w uniwersum pojawia się umiejętność przemiany w zwierzęta, niepowiązana z budowaną wokół otoczką, niepoparta żadnymi skillami czy innymi podobnymi przypadkami. Od tak, ktoś powiedział:
*Ej, a co jak jego brat był cały czas obok, tylko że zamieniony w szakala?
*Helmut, zajebisty pomysł. Robimy.
Jest takich kwiatków multum. Nie myślano, po prostu robiono.

Interfejs:

- kwestia wizualna to rzecz gustu, ale jeżeli chcąc zapłacić kupcowi za kilka sztuk surowca, muszę przeklikać myszką z dwustu jego jednostek do tych dwudziestu, poje-kuffa-dyńczo, to cos jest nie tak. Ogólnie handel to jest wyższa liga toporności. Jakiś geniusz uznał, że zamiast dać kupcowi z miejsca 1k strzał z odnawianiem, lepiej było mu dać 50 z odnawianiem po ponownym odpaleniem okienka handlu. To jest partactwo i nieprzemyślenie podstawowych aspektów gry. Tego nie da rady usprawiedliwić.

- inwentarz standardowo jak w erpegach, chaos chaos i jeszcze raz chaos. Osobne okienka dla każdego rodzaju broni i zbroi, czyli rzeczy, których w przeciągu całej gry zbierzemy pojedyncze sztuki (serio, na każdą zdobytą giwerę przypada milion zebranych rolek papieru toaletowego), tak do ostatniej zakładki wrzucono tyle rzeczy, że człowieka krew zalewa, że ktoś musiał nad tym usiąść i powidzieć – jest ok.

Generalnie można by wymieniać długo (walki z bosami – ło matko polko, średnia muzyka, równie średnie udźwiękowienie, grafika na odstajacym współcześnie poziomie – tutaj znowu rzecz gustu. Mnie nie odstraszyła), ale i tak już odleciałem z ilością znaków. Pisałem dla rozprostowania palców (pisać też, jak widać, lubię) i być może ostrzeżenia dla kogoś kto na ten komentarz wpadnie. W ostatecznym rozrachunku nie dałbym grze więcej jak 5/10 i to z tego tylko powodu, że gra ma rozmach (nawet jeśli pompowany sztucznie) oraz pierwsze godziny gry były całkiem przyjemne (zanim wpadły momenty realizacji, o których wspomniałem wcześniej). Nie będę się jednak podejmował żadnej właściwej oceny, bo później ludzie patrzą przez pryzmat liczb zamiast słów, a nie o to w takich sytuacjach chodzi.
Wyszła mi litania grzechów Elexa, ale to rzecz oczywista, że o sprawach nieprzyjemnych pisze się dużo łatwiej. Niestety, w tym wypadku chodzi również o to, że stosunek dobrych do złych rozwiązań jest po prostu sam z siebie bardzo niekorzystny. Nie wiem dla kogo ta gra w rzeczywistości jest. Fani erpegów zawiodą się na podstawowych aspektach – rozwoju postaci, odgrywaniu roli (bohater bardzo często robi jedno, mówi drugie i odwrotnie), fabule czy dialogach. Fani akcji – na słabym systemie walki i małej dynamice. Ci, którzy szukają wyzwań – wkurzą się, kiedy zrozumieją, że jedynym wyzwaniem jest ilość czasu jaki musisz poświęcić na bicie danego przeciwnika. Fani piranii? Tutaj musiałbym zastanowić się czego oni tak naprawdę oczekują. Sam przecież uwielbiam gothiki (nawet trójkę przełknąłem po community patchach), a nie poleciłbym gry takiej osobie. Więc, pewnie trzeba by sprawdzić samemu, bo być może gra trafia w pojedyncze gusta. Druga sprawa jest taka, czy masz czas by przekonywać się czy trafia do ciebie gra, która ma dużo większe prawdopodobieństwo odpowiedzi „NIE” niż „TAK” na pytanie „czy mi się spodoba?”.

Miłego dnia wszystkim.

post wyedytowany przez Słowiczy 2017-10-27 14:28:44
27.10.2017 15:42
657.1
1
ArekMilik
2
Legionista

Zazdroszcze zaparcia by tyle napisac, ale chyba niestety w wiekszosci jak nie ze wszystkim masz racje. Bo gry jeszcze nie skonczylem, dopiero 15 poziom, ale zauwazylem juz wiele z tych rzeczy o ktorych piszesz. Poczatek jest trudny, ale wciagajacy, daje nadzieje ze bedzie to ciekawe i trudne wyzwanie. Szkoda tylko ze to wrazenie mija i okazuje sie ze jest niesprawiedliwe i slabo zaprojektowane. Moich pare przemyslen co najbardziej frustruje na ten moment:

Walka i poziom trudnosci - Zaczalem na trudnym poziomie, ale szybko zmienilem na zwykly. I dalej na poczatku bylo trudno, ale teraz gdy moge wreszcie uzywac lepszego miecza (jakiegos z dmg z energii) to jest latwiej, da sie swobodnie eksplorowac, a omijac musze juz tylko 20% przeciwnikow a nie 90%. Tylko co z tego, skoro na kazdym kroku ten system walki oszukuje. Tak jak piszesz, a to jakis mob sie zablokuje dzieki czemu moze nas atakowac, a my nie trafiamy. Albo mialem kuriozalna sytuacje gdy nie trafilem w przeciwnika (jemu hp nie spadlo) a w npca, ktory stal duzo dalej i fizycznie bylo niemozliwe zebym go trafil. dzieki czemu po kilku minutach mnie nagle zaatakowal i musialem wczytywac gre. w ogole walki z sojusznikami (poza towarzyszami) sa mocno irytuajce, bo w wiekszosci takich walk dostajemy xp tylko jesli zadamy ostatni cios, a trzeba sie mocno postarac zeby to zrobic a przy tym nie trafic npca. a o to bardzo latwo, bo system walki dziala tak, ze czesto nie wiemy gdzie trafimy. Takze blok nie zawsze dziala mimo ze mam wytrzymalosc, a przeciwnik zwlaszcza stwory moze spokojnie przerwac nasze ataki. Do tego walki z grupami, tak jak piszesz w ogole to nie zostalo przemyslane. A walka na dystans poki co jest bezuzyteczna, luk to totalne nieporozumienie.

Eksploracja - jest duzo ciekawych miejsc bronionych przez super mocne stwory, a nagroda sa smiecie. O ile na poczatku jest ok, kazda ilosc kasy sie przyda, tak potem zaczyna to meczyc, a jesli okazuje sie ze tak jest przez cala gre, no to coz slabo. tak samo te notatki, dzienniki audio ktore znajdujemy, malo ciekawych historii.

Nielogicznosc - mialem juz ze trzy sytuacje w ktorych za dobra rzecz jaka powiemy czy decyzje jaka podejmiemy dostajemy wzrost ozieblosci, wiec wychodzilo na to ze np doprowadzenie do walki powodowalo spadek ozieblosci, ale juz towarzysz juz reagowal prawidlowo bo nie zgadzal sie z tym. Strasznie to psuje wczuwanie sie w postac.

Po za bugami, straszna praca kamery i tragicznymi dialogami to najwazniejsze problemy jak dla mnie.

Wiec poczatkowy optymizm mimo trudnosci itd topnieje, do tego stopnia ze nie wyobrazam juz sobie teraz przechodzic tej gry trzy razy po stronie kazdej z frakcji. Skoncze po malu pewnie watek glowny, bo tego jestem jeszcze ciekawy. Ale na ten moment to mimo ogromnego potencjalu zostalo to strasznie zawalone przez tworcow, nie ma nawet co porownywac do gothica, tam pomimo topornosci i wysokiego trudnosci dobrze i sprawiedliwie dzialalo, bylo solidnie i z pomyslem zaprojetkowane. Tutaj to po prostu zostalo zle zrobione. Szkoda.

27.10.2017 17:53
Starcall
657.2
1
Starcall
58
Generał

Szanuję, że chciało Ci się pisać taką ścianę tekstu. Bardzo przyjemnie się czytało bo zostało napisane to z głową, logicznie i przejrzyście.
Dziwię się że jeszcze nie zostałeś zjedzony za swoje "herezje" przez niektórych użytkowników ale być może nie mogą ogarnąć jak przebić się przez taką falę konstruktywnej krytyki

27.10.2017 18:41
657.3
1
Słowiczy
2
Junior

@ArekMilik
Przygotuj się mentalnie na przeskok w kierunku broni dystansowej, chyba że nie cenisz włosów na własnej głowie ;). W pewnym momencie zaczyna ona zadawać satysfakcjonujące obrażenia (i człowiek nie ma pojęcia z czego to wynika, bo nie ma prawie żadnego sensownego wglądu w rozwój statystyk – kolejny prztyczek w nos). Znaczy, dalej będziesz strzelał zębami, ale tym razem ze względu na model strzelania i średnią nad nim kontrolę, przy czym walki zaczną zlatywać szybciej, to i frustracja trwać będzie krócej.
Zwłaszcza, że są typy przeciwników, z którymi walczyć się w parterze nie da. Np. dlatego, że nie stopujesz ich błyskawicznych animacji ataku (np. zmutowany robal, jeśli dobrze tłumaczę) i nie dają ci tym samym szansy na odpowiedź. Albo dlatego, że połowę czasu przebywają w powietrzu, wyprowadzając ataki ignorujące to, że robisz uniki (mechy bojowe).

Podpowiedź, bo zgaduję, że trzymasz sztamę z berserkami – używaj rozproszonego strzału na zasadzie shotguna. Blisko i najlepiej w jeden cel. Na dystans, nawet w spore grupy, to nie ma sensu, bo więcej nie trafisz niż trafisz. Znów, bolą dziwaczne hitboxy. Samo ostrzeliwanie pojedynczymi strzałami jest równie irytujące, co walka bezpośrednia – więc tego nie polecam wcale a wcale.

@Starcall
Tak długo jak w dyskusji pojawiałyby się sensowne argumenty, nie miałbym nic przeciwko byciu „zjadanym” przez rozmówcę.

post wyedytowany przez Słowiczy 2017-10-27 18:42:12
27.10.2017 19:50
657.4
1
ArekMilik
2
Legionista

@Slowiczy Poczatkowo miałem zamiar isc wyłacznie w strone walki wrecz, ale ze bylo ciezko, wiec pomyslalem ze skupie sie jednak na broni dystansowej. Okazalo sie ze te luki czy bronie palne ktorych moge uzywac zadaja tak smieszne obrazenia ze (zakladajac ze trafie zwlaszcza z lukiem) ze i tak zaraz do mnie podbiegaly i musialem uzywac miecza. Do tego tak jak pisalem wreszcie moglem uzywac miecza z energia, ktory okazal sie solidnym wzmocnieniem (nawet pomimo ulomnego systemu walki) na tyle ze broni dystansowej przestalem wlasciwie uzywac i wrocilem do wiekszego rozwijania sily. Mam jednak legendarny luk z matecznika ktory wymaga glownie sily, takze jak jej tyle nazbieram to przetestuje jak bedzie dzialac.

Poki co nie trzymam sie z nikim jeszcze, chcialem zrobic wszystkie zadania poboczne, zapisac sobie sejwa i potem 3 razy skonczyc gre z kazda frakcja :) Jednak teraz raczej z tego zrezygnuje. Wiec do tej pory strzelanie z luku ograniczalo sie wlasnie do pojedynczych strzalow co nawet przy pojedynczych celach bylo slabe, no chyba ze to byli najslabsi przeciwnicy, a przy grupach to w ogole nie mialo sensu, bo jak zaczynalem strzelac do jednego to cala grupa leciala, (co tez wkurza, bo podchodzac do grupy da sie czasami wywabiac pojedynczych wrogow, a strzelajac nie).

A jesli nic sie nie zmieni i zagram tylko raz z jedna frakcja to zastanawiam sie nad wyborem. Czary barbarzyncow z leczeniem czy przywolancami brzmia sensownie. Za banitami przemawia ulepszanie broni. Klerykow raczej wykluczam...
A Ty ktora frakcje wybrales i czy ich unikalne umiejetnosci daja duzo w rzeczywistosci ?

27.10.2017 20:00
657.5
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

Na jakim levelu polecasz dołączyć do frakcji?

27.10.2017 20:36
657.6
Słowiczy
2
Junior

@ArekMilik
Znaczy się, miałeś podobny do mnie plan. Niestety, to nie wypali od chwili rozpoczęcia aktu drugiego, kiedy mapę zaczynają zasiedlać większe chmary potworów (no i trzeba wyczyścić konwertery). Używać łuku zacząłem mniej więcej właśnie w chwili założenia legendarki z Matecznika (przyznam, że nazwa dużo klimatyczniejsza względem angielskiego Origin). Możesz na nim wypróbować ten cały strzał rozproszony, bo daje w zestawie tą właśnie umiejętność (nie musisz być berserkiem by jej używać). No niestety, progres w broni dystansowej jest dużo lepiej widoczny w stosunku do narzędzi bliskiego kontaktu (nawet jeśli wciąż są to bardziej niemowlęce kroczki niż schody na porządnym blokowisku).

Co do frakcji: chyba właśnie berserkowie przodują w ulepszaniu broni. Przy czym, chcąc nie chcąc, ostudzę zapał i powiem, że „magiczne” upgrady są konewkę warte. Czary to śmiech na sali (nie wiem jak z obrażeniami bo nie inwestowałem w ich moc, miałem nadzieję tylko na jakieś wspomaganie). Ten „zwiększajacy” obrażenia w zwarciu daje tylko kosmetyczne różnice przy wyprowadzaniu specjala (bo zakładam, że wtedy leci multiplikacja obrażeń), pancerz bezwartościowy, bo jak coś ma cię na hita to i tak ma cię na hita. Wilka nawet nie próbowałem, nauczony beznadziejnym AI towarzyszy i tym że potwory preferują na śniadanie mnie, kompanów zupełnie olewając.
Bandyci to bodajże nastawienie na używki. Zmniejszone od nich kary do expa chociażby, co nie ma znaczenia, bo poziom postaci jest nieistotny (poza jednym wyjątkiem – 25 poziom jest potrzebny żeby być na szczycie hierarchii frakcyjnej), liczą się tylko kieszenie wypchane elexitem.
Kleryków również nie brałem pod uwagę, ale generalnie wychodzi na to, że każdym gra się tak samo, bo wpływ umiejętności na rozgrywkę jest totalnie minimalny. Wszystko przez skopany system progresu.

@DanteHaHaHa
I tutaj, panowie, możecie przeżyć kolejny zawód. Odpowiedź brzmi: bez znaczenia. Dołączenie do frakcji skutkuje tylko otrzymaniem lepszego pancerza (za którego lepsze wersje i tak musisz zapłacić horendalne pieniądze – co jest zabawne patrząc na to, jak niewiele on zmienia. Sam kupiłem dopiero ten najlepszy – wartość pancerza nawet się nie podwoiła, a jak coś mnie mocno biło, tak dalej biło niemiłosiernie). Masz też nieco większy wybór oręża w sklepiku frakcyjnym, ale to samo możesz sobie sam wymodzić jeszcze przed dołączeniem do frakcji. Na każdym poziomie frakcyjnego „wtajemniczenia” dostaje się też bardzo dyskusyjnej jakości zadania (zdecydowanie gorsze od pozostałych pobocznych) w liczbie... ze trzy na krzyż. I to by było na tyle z korzyści płynących z dołączenia do frakcji. Niedostrzegalny wpływ na rozgrywkę (przynajmniej na najwyższym poziomie trudności).

27.10.2017 20:45
657.7
ArekMilik
2
Legionista

@Słowiczy
Ok dzieki. Czyli w kolejnych elementach potencjal zmarnowany :( Szkoda, bo mimo wszystkich tych wad jakos chce sie wracac do gry.

28.10.2017 11:44
Azoth
657.8
Azoth
1
Junior

Wow zachęciłeś mnie by nigdy nie ruszać Elexa jeśli nie dostanę go za darmo. Dzięki.

Jeśli lubisz podejście Kojimy to zobacz sobie gry od Yoko Taro jak dla mnie to jeden z najciekawszych twórców na rynku giereczek obecnie.

28.10.2017 16:58
657.9
Abramakabraa
1
Junior

W pełni się zgadzam z twoją recką. Od siebie dodałbym jeszcze: - w grze istnieją 2 słownie dwa (trzy wliczając model głównego bohatera) rodzaje twarzy (mężczyźni, kobiety); różnica polega na fryzurze i postarzeniu modelu,
- opcja "specjalnych" ścieżek rozmowy implementowanych bez przemyślenia gdzie albo nie możemy z nich skorzystać bo postać nie spełnia wymagań skilowych, albo nie możemy już do nich wrócić, gdyż pojawiają się tylko raz (w szczególności początek gry).
Produkt jak już sam zauważyłeś bawi na początku - później zaczyna zwyczajnie odpychać. Niestety nie miałem tyle samo zaparcie co Ty. Grę zostawiłem po zrobieniu zadań pobocznych dla wszystkich frakcji z możliwością wyboru dołączenia.

post wyedytowany przez Abramakabraa 2017-10-28 17:02:26
28.10.2017 22:12
657.10
Słowiczy
2
Junior

@Azoth
Dziękuję, postać Yoko Taro nie jest mi obca, przy czym w kwestii gier jest mi z chłopem nie po drodze - trzymam się jednej platformy, która daje mi najwięcej radości z gry. Druga rzecz, że Nier:Automata wciąż przede mną. I nawet jeśli tamtejsza mechanika to trochę nie moja bajka, dla samego uroku uniwersum kiedyś wyciągnę dłoń w jej stronę.

@Abramakabraa
Kwestię grafiki pominąłem prawie zupełnie, bo jest to rzecz gdzieś daleko w tle moich gamepleyowych potrzeb.
Trzeba przyznać, że Piranie pułapkę zastawiły wzorcowo. Klimat gothiców jest niezaprzeczalnie uderzający w pierwszych godzinach gry. Niestety, następne jej 3/4 przypomina bardziej przebijanie się przez świątynię śniącego niż to, co zatrzymało ludzi w kolonii karnej.

29.10.2017 01:42
657.11
zanonimizowany1113196
68
Generał

Wyszedł ci długi post, Słowiczy ;-) Sporo narzekania, ale i dużo konkretów. Co mnie ucieszyło, to że znalazłeś miejsce na pochwałę budowy świata. Mnie oglądanie tych widoczków pochłania na tyle, że nie korzystam z teleportów. Zazwyczaj. Przestałem błądzić po 25h gry ^_^ (się rozpisałem niechcący, najsensowniej pisałem w ostatnim akapicie, można go uznać za streszczenie)

Praca kamery beznadziejna? Dla mnie jest ok, czasami nic nie widać, bo liście zasłaniają, ale mi to tam pasuje, potęguje to klimat paniki podczas ucieczki... A tak to w sumie sam sobie steruję kamerą, jeżdżąc odpowiednio myszką...

Jet-pack i walka z plującymi/rzucającymi głazami itp. przeciwnikami - to jedyny punkt, w którym zupełnie się z tobą nie zgadzam. Otóż dla mnie jet-pack robi świetną robotę. Gdy skończy mi się wytrzymałość, unoszę się nisko nad ziemią. Potworki biegają i nie dosięgają, ale jednocześnie jestem zbyt blisko, by miały pluć. Wytrzymałość się odnowiła? Wracam na ziemię i siekam je toporem. Walczę z wrogiem, który nie ma ataku na odległość? Skaczę w niedostępne dla niego miejsce i jadę go atakami dystansowymi. Trolle się w ten sposób świetnie ogarnia, wystarczy skakać w górę, kiedy rzucają kamieniami.

Łuk - no jest, póki co mam ten z samego początku gry, jakoś działa, ale bez rewelacji. Będę miał coś mocniejszego, to się wypowiem w temacie. A odnośnie trajektorii lotu strzały - idzie ją przewidzieć, jest zależna od odległości od wroga.

Handel został spatchowany, można teraz klikać po 10 szt.

Co tam jeszcze było... A, ubogi arsenał broni - w pełni się zgadzam! Strasznie brakuje mi bardziej liniowego progresu w tej materii, żeby uzbroić się w mocniejszy oręż trzeba strasznie długo expić. Podobnie rzecz ma się ze zbrojami. Malutki progres, a jego koszty olbrzymie. Tutaj mocno się zawiodłem.

Podsumowując: gra, po 25h grania, wciąż daje mi ogromną radość z eksploracji świata. Gram na "normalnym", jak nie chodzę, gdzie mnie nie proszą... to pozostaję żywym nieco dłużej :-)

ALE!!!

I ja mam już wstępne uwagi do rozgrywki.

Dialogi - 50/50, nigdy nie wiadomo, czy akurat trafię na jakiś przyjemny, czy na napisany przez gimnazjalistę/na poziomie gimbazy. A tych nielogicznych jest dosyć dużo niestety.

Mało broni i pancerzy - pod tym względem Gothic 1 i 2 są nie do pobicia. W ogóle dlaczego twórcy zrezygnowali z pozostawiania broni w ręku zabitego wroga, nie rozumiem tego, zawsze można było sprzedać, a tak... pozostaje tylko wspomnienie tamtego wyśmienitego dark fantasy.

Dobra, jeszcze jedno podsumowanie, jak ja widzę całość na ten moment - wielkie ambicje, wielki talent, kupa roboty włożona w zaprojektowanie świata (jakoś nie czuję bólu tyłka z powodu znajdowania wszędzie tego samego, skupiam się na lokacjach, a nie na spoczywających w nich łupach albo pilnujących ich potworach) i, ostatecznie, przygniecenie własnym ciężarem. No wzięli zbyt dużo na bary i ich przygniotło. Serce włożone w stworzenie tej gry czuję i mam radość z rozgrywki, ale jak na tak piękny projekt świata, zabrakło mi zawartości w stylu: znacznie bardziej urozmaicone bronie i pancerze dla każdej z frakcji, grubszą linią zarysowane różnice we frakcjach... A, właśnie!

CO TO MA BYĆ!!! Dlaczego mogę szlajać się gdziekolwiek po mieście, nie mając jakiejkolwiek rangi, upoważniającej mnie do dostania się do przywódcy klanu?! Nosz...!!! Strasznie mi brakuje tego czynnika, czyniącego postać bohatera "elitarną". To i znikające bronie po śmierci wroga, to mnie boli najmocniej w porównaniu z Gothicami... A, i jeszcze możliwość dobijania wroga - przepadła :/ :( Przepadła też możliwość zostania ogłuszonym, okradzionym i tyle, np. w przypadku zaatakowania mieszkańca miasta. Wielki smuteczek mnie ogarnia z tego powodu.

No i brak zostawiania krwawych śladów na ziemi, gdy mocno spadnie pasek stanu zdrowia - też mnie to boli. Kiedy można było coś takiego zaimplementować, obecnie jakby o tym smaczku zapomniano, a szkoda, świetnie tworzył immersję.

Za dużo wszystkiego. Lepiej by było dostać równie dopracowany, ale mniejszy świat, za to z ciekawiej poprowadzonymi postaciami, mniejszą liczbą przekleństw (a na co mi one, klimatu nie zbudują, a do wciąż produkcja od 16 lat...), większą konsekwencją (i ratingiem 18+) oraz, tak naprawdę, z większą zawartością.

Lepiej mniej, a więcej. Nie ilość, a jakość. Mniej świata, mniej misji, mniejsze miasta, ale za to: większy bestiariusz, więcej różnorodnych schematów walki potworów i ludzi, bardziej rozbudowane misje (akurat uważam, że w obecnej formie i tak są świetne, IMO dużo do poprawy nie ma, sam osobiście wolałbym jedynie nieco bardziej liniowy ich przebieg, no ale to sandbox), więcej broni i więcej miast, ale takich niedużych, za to przepięknie zrealizowanych (brakuje mi zamków z Gothica 2), więcej smaczków (dobijanie wrogów, bycie okradanym przez innych za wszczęcie burdy i jej przegranie, krwawe ślady), więcej RÓŻNYCH twarzy i kryjącej się za nimi moralności (tudzież jej braku). Mam wrażenie, że wszystkie do tej pory spotkane postaci w tej grze są dobre. Nawet te złe zdają się mieć uzasadnione motywacje... Chociaż nie, była taka jedno (tylko...). W Barze w Mieście Pod Kopułą, berserk, który uznał, że ujmą jest twierdzenie, jakoby zamordował rodzinę na pustyni. Po czym stwierdza: "Nie jedną, tylko pięć!" Tak, to była postać godna Gothica 1 i 2... Nie żeby mi jakoś specjalnie brakowało takich porąbanych postaci i ich chorej, spaczonej i wynaturzonej logiki, ale jednak do tworzenia ciężkiego klimatu takie postacie są idealne. W Gothicu proporcje były dokładnie odwrotne - cały świat w szaleństwie i tylko niektóre postacie wciąż zachowywały się po ludzku, przyjaźnie, choć część z nich - surowo, jak przystało na ciężkie warunki.

Rety, wyszła ściana tekstu, jeszcze pewnie z powtórzeniami... Nie mam siły tego sprawdzać, idę spać. Jedynie...

Trzecie podsumowanie ^_^
1. Co za dużo, to niezdrowo.
2. Lepsza jakość nad ilość.
3. Małe jest piękne (w kontekście szczegółów i smaczków).
4. Nikt nie tworzy tak genialnych światów, jak ludzie z PB.
5. Silnik graficzny do zniesienia, można go nawet bardzo polubić.
.
.
.
OLŚNIENIE!
Cała gra jest ciosana. Ciosany interfejs, ciosana walka, grubo ciosane dialogi, ciosane tekstury. Ma to swój urok, to całe drewno, ale... patrz pkt. 1. Zabrakło przeciwwagi :-)

P.S. El Bastardo. Za takimi rzeczami w Gothic 3 się biegało, uczyło kuć miecze, cieszyło z własnego, porządnego oręża, "własnymi ręcoma" wykutego... W Elex bardzo mi tego brakuje. Jednak PB nie podołała własnej legendzie. Serce mają we właściwym miejscu, chyba się jednak trochę pogubili i za bardzo spojrzeli na konkurencję, jej wielkie światy, wielgachne fabuły, wielgachną społeczność graczy... A przecież kameralne sandboxy też mogą być piękne (via Gothic 1&2). Ba, mogą być nawet piękniejsze, bo zdecydowanie łatwiej jest ogarnąć porządek we własnym pokoju (przemalować ściany, przemeblować, kupić kwiaty i postawić na parapecie, firanki zmienić i okna wymyć, cokolwiek w ten deseń), niż we własnym kraju (spójrzmy na obecny rząd...). Tak więc mam marzenie: Piranha Bytes zostawiająca w pierony te wielkie światy i robiąca "małego" sandboxa. Może być uniwersum Elex, mi osobiście bardzo ono pasuje, byle lepiej dopracowane i bogatsze w zawartość ;-)

post wyedytowany przez zanonimizowany1113196 2017-10-29 01:50:51
29.10.2017 14:16
657.12
Słowiczy
2
Junior

@Niebieskiej żaby kły
Zgodzę się w prawie całej rozciągłości. Prawie, bo reszta to rzecz gustu.

Tylko kwestia tego nieszczęsnego łuku i jetpacka. Trajektorię idzie przewidzieć... w jakichś dwóch na trzy przypadki, bo ten trzeci, pomimo wykonania dokładnie tej samej czynności, przytrzymania łuku przez ten sam czas - strzała lubi polecieć sobie z volleya, od tak, ku radości fanów siatkówki. Odległość wiele tu do powiedzenia nie ma, bo da się osiągnąć na każdym dystansie i volleya i prawie prosty strzał. Tylko, cholera, te czasy oddzielające przeskok między nimi (w naciąganiu łuku) są nieujednolicone. I tak, raz trzeba przytrzymać dłużej, raz krócej.

Jetpack - dlatego, między innymi, wspomniałem na samym początku o poziomie trudności. Możliwe, że to tutaj jest pies pogrzebany i nasze doświadczenia się rozmywają. Na ultra, uniesienie się jetpackiem nawet kilka centymetrów ponad ziemię, niezależnie od tego, w jakiej odległości znajduje się przeciwnik, skutkuje tym, że ściągają nas jak muchę packą (czy zrobią to natychmiast, czy sekundy później, to zależy jak dawno wyprowadzili swoją serię).
Stąd, podtrzymuję bezużyteczność jetpacka w walce (zwłaszcza, że lecące głazy można i zwykłym unikiem ominąć). Przynajmniej na wyższych poziomach trudności.
A i właśnie, zejście na jeszcze niższy poziom trudności (jak chociażby normal) odebrałoby mi już i tak te drobne resztki przyjemności, tą ułudę, że skoro biję przeciwnika dłużej, to gra jest bardziej wymagająca. Już po zejściu na difficult to odczuwałem.

Pozwolę sobie też wyszczególnić dwa Twoje zdania:
"Lepiej mniej, a więcej. Nie ilość, a jakość."
I poprzeć je wszystkimi palcami stukającymi w klawiaturę. To był ten moment, kiedy gry Piranii straciły magię. Kiedy poszli w ilość (nie zwiększając środków).

No, trzymaj się :).

01.03.2018 02:19
657.13
andrevno1
39
Chorąży

Ciekawe ilu ludzi to wszystko przeczytało, bo ja do nich napewno nie należę. To co kupować tę grę czy nie ?

14.03.2018 08:11
657.14
Baalnazzar
145
Generał

"[główny zły] Od teraz moim przeznaczeniem jest ci służyć. Poprowadzisz nas do nowej przyszłości.
[bohater] „pada na kolana w służalczym geście przed dopiero co pokonanym przeciwnikiem, którego dwie sekundy temu przekonał, że mamy nowego kapitana na statku. A wtedy pada hasło:” Niech się dzieje wola twoja."

Aż się cieszę, że u mnie ta sytuacja rozegrała się inaczej. Nie wyglądało to wtedy tak idiotycznie.

15.04.2018 17:51
657.15
boy3
106
Senator
Image

@Słowiczy Zbyt wymagająca gra i już casuale sobie nie radzą, kek

Oczywiście że kupować i grać, questy są świetne, mają i ciekawą historię, i kilka możliwych wyborów fabularnych i nawet możemy widzieć konsekwencje swoich wyborów

Optymalizacja? Gra elex nowsza śmiga płynnie, i lepiej niż risen 2 i 3 które są dużo starsze

Pod tym względem jest zajebiście, a grafika gorsza w ogóle mi nie przeszkadza, wrzucam SS z grafiką

Fabuła jest świetna niczym w gothicu 1

Grałem we wszystkie gry pirani bytes, w wszystkie riseny i elex jest klimatowo najbardziej zbliżony do gothica 1, co tylko w moich oczach zyskał ten tytuł

ALE Gra jest cholernie trudna, i to bardziej niż gothic 2 nk

nawet na najłatwiejszym poziomie i spora część graczy może się odbić, co 2/3 osób piszących tutaj już to zrobiło, bo potwory są bardzo wykokszone i trzeba kombinować, nie ma tak łatwo, w końcu TAK MA BYĆ

spoiler start

Zwabiając silne potwory aby pokonywały bandytów, albo odwracać uwagę 3 potworów zabierając itemy potrzebne do wykonywania questa, bo zabić wrogów nie masz najmniejszych szans przez pierwsych 20 leveli w sporych ilościach questów

spoiler stop

Dla mnie jest to najbardziej udana gra pirani bytes, i pokuszę się o stwierdzenie że jest to najlepsza gra pirani bytes, lepsza nawet od gothica 1 i gothica NK ale aby to stwierdzić muszę ukończyć całą fabułę główną

Jeśli nie straszny ci ciężki poziom trudności, poty i łzy nad tą grą to bardzo polecam, ale hej zostałeś wrzucony do najniebezpieczniejszego świata w którym tylko najsilniejsi i najinteligentniejsi oraz najwytrwalsi mają szansę przeżyć, czy przezwyciężysz wszystkie przeszkody aby zyskać sławę, i bogactwo oraz potęgę i moc? ;)

post wyedytowany przez boy3 2018-04-15 18:08:18
01.06.2018 12:16
657.16
1
Słowiczy
2
Junior

Nie wiem nawet, jak trafiłem tutaj ponownie :D.
W każdym razie,

@boy3
Szanowny pan chyba nie przeczytał ani jednego zdania z tego co napisałem. Jest to o tyle szokujące, że deklarujesz historie postaci z Elexa jako ciekawe, co implikuje, że je czytałeś, lub odsłuchiwałeś, a nie wyobrażam sobie nikogo zdolnego do podobnego wyczynu (ze względu na rozwlekłość niektórych dialogów), kto mógłby odpowiadać na czyjś post nie przeczytawszy go w pierwszej kolejności.

"Zbyt wymagająca gra i już casuale sobie nie radzą, kek"
Na to pozwolę sobie odpowiedzieć własnymi słowami (wczesne stadium narcyzmu):

"Nie, gra nie była za trudna. Wyższy poziom trudności z wyzwaniem nie ma zbyt wiele wspólnego. Jedyne co się zmienia to ilość czasu jaki musisz poświęcić na tłuczenie każdego moba, bo przeciwnicy zamieniają się w chodzące gąbki."
Oraz dostrzegalnym na przestrzeni pseudorecki faktem (napisanej fatalnie, ale widocznie miałem wtedy wenę), że 3/4 gry przeszedłem na najwyższym poziomie trudności, dopiero pod koniec obniżając o jedno oczko, bo nigdy wcześniej nie wynudziłem się w podobny sposób przy żadnym innym systemie walki (no dobra, pierwsze Pillarsy też nie wywarły na mnie dobrego wrażenia w tej kwestii).

"Fabuła jest świetna niczym w gothicu 1"
Może byłbym w stanie się zgodzić, gdyby mi rozum i serce wycięto (albo samo serce, żeby w końcu przyznać przed lustrem, że G1 miał beznadziejną fabułę, a po prostu znakomity klimat). Nawet jeśli były przebłyski dobrej fabuły, to zostały zamordowane przez totalny brak umiejętności reżyserowania scen i (w dużo mniejszym stopniu) pisania dialogów u Piranii. Jest niespójnie w obrębie fabuły i topornie w budowaniu napięcia/prowadzeniu pojedynczych scen.

"Dla mnie jest to najbardziej udana gra pirani bytes, i pokuszę się o stwierdzenie że jest to najlepsza gra pirani bytes, lepsza nawet od gothica 1 i gothica NK ale aby to stwierdzić muszę ukończyć całą fabułę główną"
Zdecydowanie nie przeczytałeś całego posta. Za dużo liter, zgaduję. Zgodzę się, że nie jest pewnie najprzyjemniejszy w czytaniu, a do tego rozwlekły (jak dialogi w Elexie :P), ale już chcąc na niego odpowiadać, wypadałoby się jednak przemęczyć.

Na resztę wypowiedzi ciężko cokolwiek dodać, bo brzmi to jak treść ulotki reklamowej z tylnej części pudełka z grą. I to takiej nie najlepszej jakości. Szkoda, bo kiedyś chyba liczyłem na jakąś sensowną dyskusję, przynajmniej pisząc tego pierwszego posta.

"Zwabiając silne potwory aby pokonywały bandytów, albo odwracać uwagę 3 potworów zabierając itemy potrzebne do wykonywania questa, bo zabić wrogów nie masz najmniejszych szans przez pierwszych 20 leveli w sporych ilościach questów"
Sprostuję tylko te beznadziejne porady. Zwabianie silnych potworów żeby kradły nam expa z bandytów jest ciekawym sposobem na utrudnianie sobie gry ;). Bo po co czyścić tych bandytów? Żeby zebrać trochę papieru toaletowego z okolicy? Totalnym kłamstwem jest też "brak szans" przez 20 pierwszych leveli. Poza jednym archetypem, wszystkie schematy walki potworów są tak beznadziejnie proste, że jeśli nie szanujesz swojego czasu (bądź lubisz widzieć na odbiciu w ekranie, jak Ci siwizny na głowie przybywa) da się pokonać wszystko. Poziom trudności w tej grze definiowany jest tylko przez puste hapce w ilościach ostro przesadzonych, co prowadzi do walk nudnych i cholernie mało dynamicznych (nie wymagających nawet skilla, bo zapamiętać sześć prostych schematów to nawet dzieciaki z przedszkola są w stanie).

Tej gry można bronić, naprawdę! Ale, cholera, róbmy to na płaszczyznach gdzie ma to sens i w sposób inny niż robią to standardowe akcje reklamowe. Sam uważam ją za mocnego średniaka, w czym Piranie chyba się wyspecjalizowały. Szkoda, bo po pierwszych Gothikach mogły naprawdę rozwinąć się w fajnym kierunku.

12.08.2020 12:37
657.17
zanonimizowany1128162
45
Pretorianin

wychodzi na to ze najlepiej zagrac jeszce raz w noc kruka ewentualnie w returninga:)

aktualnie mam 10lvl na poziomie trudnym, postanowilem wpierw rozwinac inteligencje i spryt aby wiekszosc zadan rozwiazac za pomoca "gadki". Stworki zabijam z pomoca Durasa, ktorego wzmocnilem umijetnoscia wymagajaca charyzmy. Nie mam podjazdu do albow, czy potezniejszych stworow ale zrobilem juz wiekszosc misji u berserkerow oraz u klerykow. na samym poczatku gry natkanalem sie na dialog z prowadzaca sklep u berserkerow kobietka, który wymagal 4 punktow charyzmy. Wszystkie moje zasoby przeznaczylem na to aby po kilku godzinach gry osiagac 4 charyzmy i odblokowac niesamowicie kuszacy dialog w stylu "napewno masz cos jescze na zapleczu". Liczylem na mozliwosc handlu lepsza bronia, ewentualnie handel zakazana technologia, a otrzymalem 25 punktow doswiadczenia i zdaje sie bochenek chleba w gratisie:):):) kompletne rozczarowanie

- eksploracja jest ok
- lokacje wygladaja ladnie, chociaz mi przeszkadza powiedzmy wrak samochodu w lesie pelnym potworow obok sredniowiecznych budowli, nie wyglada to zle, ale jakos tak mi sie to gryzie ze soba
- plecak odrzutowy to wielki plus
- walka wrecz wymaga nieco wprawy, ale jest satysfakcjonujaca, zaliczylbym bardziej na plus niz na minus
- niewielka ilosc modeli twarzy, co trzeci koles wyglada tak samo, niby nic ale mnie to irytuje
- dialogi na niskim poziomie, o ile zadania sa w porzadku, to dialogi sa kiepskie
- brak informacji na temat tego ile rzeczywiscie daa mi 10 sily wiecej, umijetnosci rowniez nie sa jasno opisane dla przykladu chcialem wykupic umijetnosci ktora z kazdym nowym poziomem przyznaje wiecej punktow atrybutow ( co poziom dostajemy 10) ale w opisie znalazlem tylko tyle ze bede mial wiecej punktow atrybutow, zeby to sprawdzic musialem albo ja wykupic po czym wbic cala poziom, albo sprawdzic w internecie, nie tak to powinno wygladac

chce isc w magie i rzucac czarami, zobaczymy jak mi pojdzie dalej

07.10.2020 01:56
657.18
Krieggg
13
Pretorianin

W pewnym momencie sam sobie zaczales przeczyc. Ta gra nigdy nie chciala byc kolejnym Wiedzminem Cyberpunkiem czy Skyrimem. To zupelnie inna kategoria gier i kierowana do innej grupy odbiorcow. Nie powinno sie ich nawet oceniac czy porownywac w tych samych kategoriach bo to zwyczajnie nie ma sensu. Wiekszosc wylewanego na gre jadu wynika z faktu, ze zwyczajnie nie udzwignales ciezaru gry razem z jej zlozonoscia i poziomem trudnosci i zdaje sie, ze na sile doszukujesz sie usprawiedliwienia dla jakiegos wydumanego statusu hardcora co to lubi wyzwania i najwyzsze poziomy trudnosci. Ta gra nie jest trudna ale nie mozna w nia grac jak w typowego wiedminskiego smaszera. Narzekasz na nieciekawe znajdzki i domagasz sie jednoczesnie wiekszej ilosci legendarnych przedmiotow i broni chociaz przyznajesz ze wiekszosc gry korzystasz z tych samych ulepszanych przedmiotow (brawo ty). Nie podnosisz nic z gleby i narzekasz ze gra jest zbyt trudna bo wymaga ich podnoszenia (wyzsze poziomy trudnosci wymagaja uzytkowania wszystkich dostepnych zasobow, otoczenia i npc). Twierdzisz ze lubisz wysoki poziom trudnosci ale nie potrafisz wykorzystac trajektori lotu pociskow jako atutu (pociski wiekszosci giwer celowo zostaly spowolnione aby umozliwic micro opierajace sie na unikach atakow zasiegowych czy wykorzytywaniu ich do atakow "posrednich") Mozna tak wymieniac i wymieniac te Twoje absurdy ale szkoda chyba czasu bo skoro chcialo Ci sie to wszystko pisac to juz jestes zafixowany i najpewniej tez obrazony na sama gre :)

22.11.2021 15:59
657.19
2000zenek
6
Legionista

Powiem tak.Dawno nie spotkałem takiego marudy.Gra mimo w huj niedociągnięć i bugów i tak jest na najwyższym poziomie.A oceniam to tylko w taki sposób : jeśli jest południe i myślami jestem tylko przy tym by byl wieczór i moja pójdzie spać bo rano wstaje a ja nie muszę, wtedy siadam i gram do rana, potem parę godz snu i dalej cisnę.Ze Skyrimem np ktorego zrobiłem niedawno ok130h, tego nie bylo.jeśli gra uzależnia, to znaczy że jest dobra.I tyle.Obecnie Kleryk, emisariusz.Pozdrawiam.

27.10.2017 17:24
👎
658
odpowiedz
4 odpowiedzi
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

WALKA Z POTWORAMI NIE MA SENSU. Tak jak w Gothicu warto było ryzykować na początku i wymyślić sposób na uje**nie cieniostwora za 500expa, tak tutaj za zabicie potwora dostaje się 5expa!!! walka jest ciężka, głupi scierowajd moze cie wziac na 2-3 ciosy, nie opłaca się. lepiej uciekać i biegac od zadania a do b omijając powtory :/ No i co jest mega wkurzające i co w Gothicu było mega fajne - POTWORY SIĘ RESPIĄ po jakimś czasie. Zaraz to chyba puszcze na allegro, bo nie mam już siły :/ Ci zamiast paczowac to drugą część zapowiadają, ciekawe kto to kupi po takim gniocie :/

post wyedytowany przez zanonimizowany1202626 2017-10-27 17:26:22
27.10.2017 21:36
658.1
zanonimizowany1191507
24
Legend

Pograj trochę więcej niż 3h, są potwory dające 100, 200 czy 260 expa i w późniejszym etapie wcale nie są dużym wyzwaniem.

27.10.2017 22:41
658.2
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

później to będę miał to gdzieś...

27.10.2017 22:41
658.3
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

gram już 6h tak btw

28.10.2017 13:15
Ragn'or
658.4
1
Ragn'or
224
MuremZaPolskimMundurem

Potwory się respią w każdym nowym rozdziale. Tak samo było w Gothicu, wiec o co cho...?

27.10.2017 19:54
👎
659
odpowiedz
1 odpowiedź
zimer
5
Junior
0.5

Ta gra to dno

28.10.2017 16:27
dzl
659.1
1
dzl
96
John Yakuza

Widzę kolega wyjeżdża z żelaznymi argumentami :/

27.10.2017 20:10
660
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany649466
114
Senator

Da się jakoś wyłączyć respawn potworów?

27.10.2017 21:02
660.1
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

nie da rady.

27.10.2017 20:32
661
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1226085
22
Generał

Wyszedł patch 1.2 w wersji Steam, nie wiem czy do GOG też.

28.10.2017 16:32
dzl
661.1
dzl
96
John Yakuza

W końcu można wyłączyć unik podwójnym wciśnięciem klawisza.
Ogóle rzecz biorąc po łatce gra się dużo przyjemniej.

27.10.2017 21:32
662
1
odpowiedz
Nomancs
18
Legionista
6.0

Gra jest mniej więcej tym, czego się spodziewałem, mimo to jestem jednak delikatnie rozczarowany. Grę mogę śmiało ocenić na 6/10.

Wady:
- NPC wyglądają strasznie podobnie, głównie kobiety (których piersi trzęsą się nienaturalnie w różne strony, jakby zaraz spod materiału miał wyrwać się obcy) wyglądają identycznie. Zastanawiam się, czy w ogóle spotkałem w Elexie jakiegokolwiek otyłego, wychudzonego albo pochylonego od ciężaru lat npc. Wydaje się, że wszyscy wyglądają identycznie.
- mimika wydaje się gorsza niż w Andromedzie, więc jeśli ktoś narzekał przy ME, tutaj będzie miał większe pole do popisu
- brak postaci, która mogłaby zapaść w pamięć. Wszystkie są nijakie.
- system frakcji miał być chyba eksperymentem (streszczając: średniowieczni ateiści zajmujący się magią i nazywani Berserkerami(?!), klerycy nauka+religia(poważnie?) oraz już wszędzie oklepani wolnościowi zaćpani bandyci). Ostatecznie najchętniej nie należałbym do żadnej frakcji.
- walka jest zbyt prosta ze względu na jetpack. Znajdujesz skałę, wskakujesz na nią i prujesz z łuku we wszystko pod sobą, większość stworków nie rusza się i tylko warczy. Kolejnym minusem jest toporność walki wręcz.
- słabo zorganizowany crafting, za mało opcji, za mało materiałów, chociaż nazwami ziół mogli się wykazać a nie "healing plant" czy "mana plant"
- średniej jakości grafika, bardziej w stylu fantasy niż postapo.
- skopany totalnie interface, dający się we znaki podczas handlu. Wolałbym oddzielić śmieci typu kieliszki, widelce od potionów, bo są na tej samej liście.
- świat nie specjalnie trzyma się kupy, niby mowa o całej planecie, ale świat składa się ze zlepku różnych biomów i jest dość niewielki.

Plusy:
- RPG w starym stylu, taki powiew świeżej starości wśród popularnych ostatnio action RPG. Dobrze jest odpocząć od popularnego obecnie coop na rzecz klasycznego singla.
- całkiem sporo questów

Bardzo, ale to bardzo chciałbym podać więcej plusów, bo gra nie jest zła, tylko ma strasznie dużo wad. Mimo wszystko gra się w miarę dobrze, albo zwyczajnie to syndrom sztokholmski.

27.10.2017 22:05
663
odpowiedz
Rvn10
91
Generał

Elex skończony jako Paladyn i oto moja treściwa opinia. Niestety, ale świat Elexa nie przekonał mnie do siebie i dwójkę sobie odpuszczę. Zdecydowanie czuć Gothica ale do legendarnej części drugiej jeszcze daleko. Elex jest intrygującym tytułem, ale mam wrażenie że Piranha gdzieś się pogubiła i zatrzymała się w rozwoju. Listy wad i zalet nie będę wymieniał, ale zdecydowanie więcej ta gra ma wad niż zalet. Jestem fanem serii Gothic (do części Noc kruka). Wracam do niej regularnie i dalej uważam, że PB powinna wrócić do klimatów Dark Fantasy z naciskiem na wyraziste postacie w tym npc'ów. W tym są najlepsi. Ocena 5,5/10.

27.10.2017 23:05
kAjtji
664
odpowiedz
kAjtji
104
H Enjoyer

Jakieś 75h i coś koło 45lvl jako Berserk Paladyn.
Z grą spędziłem jak widać naprawdę sporo czasu i nie mogłem się oderwać aż do samego końca. W grze zrobiłem niemal wszystkie zadania poboczne (zostały tylko te których nie znalazłem i jakieś 2, które mi się zbugowały), byłem w większości miejsc jakie PB przygotowało i zabiłem ogromne ilości istot żywych i całkiem sporo maszyn.
Gra jest naprawdę dobra:
+Walka, która mówi jasno "jak nie dajesz rady, to spi*erdalaj" i tak przez kilkanaście pierwszych godzin, a potem satysfakcjonujące rozwalanie wszystkiego co się tylko da, ale grając na najwyższym poziomie, to czasem nawet grupa przeciwników, których mogę pokonać bez problemu przez jeden mój błąd mogą mnie zabić.
+Świat, pięknie wykonany, łączy w sobie postapo, sci-fi i fantasy w jedno, to wydaje się nie trzymać kupy, ale jak się w świat zagłębi, to już aż tak nielogiczne to nie jest (no, może poza rozwalaniem mechów łukiem). Naprawdę podobało mi się chodzenie po niby typowym lesie fantasy by nagle znaleźć ruiny jakiegoś budynku czy wieży radiowej czy innej ogromnej nie pasującej do fantasy konstrukcji. Inne tereny też były naprawdę piękne, to chyba jedyna gra w której podobało mi się takie chodzenie w sumie bez celu, bo "o tutaj jeszcze nie byłe" "o to wygląda ciekawie", naprawdę genialny świat
+Rozwój postaci i satysfakcja jaką się z tego ma
+Fabuła główna, dobra i lepsza od każdej w poprzednich grach PB
+Zadania poboczne
+Wybory, które mają wpływ na przyszłość gry
+Jetpack, który dodaje wiele możliwości podczas eksploracji, a także walki
+Po prostu wciąga, jak chwyci, to zaczyna puszczać dopiero pod koniec
+Frakcje, to takie, które lubiłem, ale po części, bo np. Berserkowie odrzucili technologię (nie odpowiada mi to), ale chcę odrodzić planetę (podoba mi się to), Klerycy chcą rozwijać technologię (podoba mi się to), ale mogą zbyt bardzo ukarać ludzi za przewinienia (choćby niemalże doszczętnie zniszczyć im mózg, a to mi się nie podoba), Banici są w sumie bandytami i ćpają (tak średnio), to w sumie tyle.
-+Dialogi, całkiem dobrze zagrane, mają swoje momenty, ale często są z jakiegoś powodu wydłużone
-+Oziębłość aka moralność, czasem wybieram opcje wyglądające na te dobre i pokojowe (choćby wolałem kogoś przekupić by coś od niego dostać zamiast go zabijać, a i tak oziębłość mi wzrosła), jednak podoba mi się, że to ma wpływ dopiero na koniec gry i blokuje niektóre opcje dialogowe
-+Postacie, parę ciekawych było, parę tak średnio ciekawych, towarzysze byli fajni i mieli ciekawe questy z nimi związane, ale to nie są takie postacie, co się będzie wspominać po latach
-+Grafika, która, podoba mi się i w ogóle i do tego ELEX jest grą robioną przez jakieś 30 osób, a tak w sumie to piszę to, bo to jakaś tam wada, mimo że mi to nie przeszkadzało ani trochę
-+Animacje, ale tylko momentami, bo w większości to nie widziałem w nich nic złego (nwm skąd te narzekanie na nie)
-+Wiele tu rodzajów broni (miecze jedno i dwu ręczne, topory jedno i dwu ręczne, młoty, łuki, różnego rodzaju pistolety, wyrzutnie rakiet), ale tak w sumie to z każdego tego rodzaju jest tego nie aż tak dużo jakbym chciał, tak samo z pancerzami, jest sporo przed dołączeniem do frakcji... i po 3 komplety dla każdej frakcji, trochę bieda
-Bugi, których jakoś dużo nie spotkałem, ale z tych większych
to zbugował mi się jeden quest i nie mogłem go zakończyć, a drugi mi się zbugował i nie mogłem go dokończyć
-Parę mniejszych bolączek, których to nie ma nawet sensu wymieniać
Tak mniej więcej prezentują się moje odczucia względem gry (8.5/10)

27.10.2017 23:18
😡
665
odpowiedz
6 odpowiedzi
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

Może ktoś powiedzieć, na którym poziomie ta gra robi się ciekawsza? Mam 9lvl i ciągle upierdziela mnie byle jaki stwór, robie misje w Goliacie, kupiłem sobie jakiś armorek w Tavirze i broń mam najlpeszą jaką znalazłem, ładuję głównie w siłe i życie, a dalej jestem na dwa hity dla większości przeciwników... odechciewa się gry.

28.10.2017 09:15
665.2
ArekMilik
2
Legionista

Umiejetnosc grania, a raczej nauczenie sie ze walka polega na spamowaniu szybkiego ataku oraz to, ze system walki jest ulomny i nadal potrafi oszukac, więc potrzeba tez szczescia to dwie rozne sprawy...

@DanteHaHaHa
U mnie stało się to w okolicy 12-13 levela gdy moglem zaczac uzywac miecza z energia (znajduje sie w budynku gdzie mamy misje z goliet zeby znalezc straznika kraala, miecz jest na poczatku toksycznych podziemi). Od tego momentu dla powazniejszych stworow bylem na 3-4 hity, a oni na moje 3-4 serie wiec da sie grac, choc nadal jeden blad, czy kolejne oszustwo stwora i albo padasz albo konczysz walke z 1/3 hp.

28.10.2017 14:27
665.4
zanonimizowany668247
168
Legend

Umiejetnosc grania, a raczej nauczenie sie ze walka polega na spamowaniu szybkiego ataku oraz to, ze system walki jest ulomny i nadal potrafi oszukac, więc potrzeba tez szczescia to dwie rozne sprawy...
Jak będziesz spamować szybki atak to na pewno daleko zajdziesz w Elex... Chyba, że grając na najłatwiejszym poziomie trudności.

28.10.2017 15:25
665.5
ArekMilik
2
Legionista

@Blackthorn

To oswiec mnie prosze jaki jest lepszy sposob. Dla mnie to jedyny sposob - seria z szybkich atakow, ucieczka by naladowac wytrzymalosc i kolejna seria. Silne ataki sa zbyt wolne, moze w przypadku walki z ludzmi czasami uda sie ich uzyc, ale przeciwko stworom to w tym czasie dziabna cie ze dwa razy. Innych sposob na walke wrecz nie znam.

A poziom trudnosci co tu ma do rzeczy ? przeciez od poziomu zalezy jedynie ile maja zycia i ile obrazen zadaja...

post wyedytowany przez ArekMilik 2017-10-28 15:27:16
28.10.2017 18:07
665.6
zanonimizowany668247
168
Legend
Image

To oswiec mnie prosze jaki jest lepszy sposob. Dla mnie to jedyny sposob - seria z szybkich atakow, ucieczka by naladowac wytrzymalosc i kolejna seria. Silne ataki sa zbyt wolne, moze w przypadku walki z ludzmi czasami uda sie ich uzyc, ale przeciwko stworom to w tym czasie dziabna cie ze dwa razy. Innych sposob na walke wrecz nie znam.
Na samej górze strony objaśniłem zasady walki. Musisz operować pomiędzy szybkim, a silnym (bez problemu idzie to robić z każdym typem przeciwnika z różnicą, który atak pierwszy zostanie wyprowadzony). Musisz po prostu pilnować pasek naładowania ataku się naładuje do mniejszej kreski pionowej, wtedy wyprowadzasz kolejny atak. Po przekroczeniu dużej kreski możesz wyprowadzać specjalne ataki zadające sporo obrażeń oraz kolejne ataki z serii zadają większe obrażenia. Blokowanie ciosów też jest przydatne, ale musisz mieć co nieco wytrzymałości (wtedy postać otrzymuje dużo mniejsze obrażenia). Gdy przeciwnik blokuje obrażenia to zadajesz silny cios, a gdy zachowuje się agresywnie (szybko zadaje ciosy) to albo blokujesz/parujesz ataki, albo wyprowadzasz szybkie ciosy. Nie jest to zbyt skomplikowane jak się wydaje, ale zdecydowanie jest to "spamowanie ataku".
Chyba jeszcze jest tak, że tarcza sama w sobie blokuje ataki i taktyka w stylu tarcza na plecach, a broń 1 ręczna oburącz (ataki silne są wyprowadzane oburącz) nie jest złą taktyką. :)

A poziom trudnosci co tu ma do rzeczy ? przeciez od poziomu zalezy jedynie ile maja zycia i ile obrazen zadaja...

Wszedłeś w ogóle w tą opcję? Tam jest dużo więcej "zmiennych". Od blokady i wspomagania celowania, poprzez zachowanie przeciwników (czy mają zachowywać się agresywnie czy spokojniej), szybkość zapełniania się paska ataku itp itd.

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2017-10-28 18:11:01
28.10.2017 19:28
665.7
ArekMilik
2
Legionista

Moze to spamowanie bylo niedodpowiednim slowem, ale tak jak pisalem wczesniej to serie szybki ciosow w odpowiednich momentach, czyli to o czym piszesz. tak wlasnie robie. nieuzywam jedynie silnych bo w tym czasie ja dostaje atak, probowalem i z ludzmi i ze stworami. z ludzmi jeszcze czasami sie udawalo, ale ze stworami nie ma mozliwosci, skoro czasem i combo z szybkich ciosow spokojnie moga przerwac. blokowanie dziala z ludzmi, ze stworami juz bardzo czesto nie. wiec i tak lepiej jest unikac, o ile gra nie oszuka i sie uda uniknac ataku...

28.10.2017 20:13
😉
665.8
zanonimizowany668247
168
Legend

Moze to spamowanie bylo niedodpowiednim slowem, ale tak jak pisalem wczesniej to serie szybki ciosow w odpowiednich momentach, czyli to o czym piszesz. tak wlasnie robie. nieuzywam jedynie silnych bo w tym czasie ja dostaje atak, probowalem i z ludzmi i ze stworami. z ludzmi jeszcze czasami sie udawalo, ale ze stworami nie ma mozliwosci, skoro czasem i combo z szybkich ciosow spokojnie moga przerwac. blokowanie dziala z ludzmi, ze stworami juz bardzo czesto nie. wiec i tak lepiej jest unikac, o ile gra nie oszuka i sie uda uniknac ataku...
Aż tak łatwo to nie da się przerwać serii, głównie wtedy gdy otrzymasz obrażenie lub zareagujesz zbyt wolno. Ja najczęściej wyprowadzam atak szybki tylko gdy przeciwnik jest już przy mnie, a silny gdy ten na mnie szarżuje. Z ludźmi i bandytami radziłem sobie całkiem dobrze (i to nawet z grupami, bo wyprowadzony cios zadaje obrażenia wzdłuż animacji, a nie tylko punktowo). No i jak ci nie idzie walka bronią, którą używasz to zmień na inną. Mi najlepiej walka szła toporami i buzdyganami. Teraz używam mieczy 2 ręcznych, ale w pogotowiu mam tarczę i obuchową.
Serio, walka daje sporo frajdy jak już wyczujesz rytm. Teraz to walczę głównie z przeciwnikami z czachami, którzy mogą mnie zabić w chwilę, ale nie daję im do tego okazji.
Mam nadzieję, że pomogłem. :)

post wyedytowany przez zanonimizowany668247 2017-10-28 20:29:24
28.10.2017 01:31
666
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1191507
24
Legend
Image

W końcu po 24h gry zdobyłem ten pancerz. Musze powiedzieć, że po takim czasie i z łukiem bojowym +2 (100dmg) gra robi się aż za łatwa.

Szkoda, że nie ma jak w Gothicu 2 gdy zostało się magiem i wszyscy traktowali cie z szacunkiem. Jestem regentem kleryków a i tak byle łajzda w Horcie gdy spotka mnie po raz pierwszy rzuca tekstem w stylu "o nowy chuderlak"

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2017-10-28 01:33:26
28.10.2017 13:38
666.1
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

jaki masz level? Ja chce dołączyć do banitów i wreszcie dostać porządny armor i broń, ale na razie męczę się z questami u każdej frakcji i jestem na dwa hity dla byle ścierwojada (9lvl)

28.10.2017 14:02
666.2
zanonimizowany1191507
24
Legend

W tej chwili 25 poziom. Ale tak ok 12 dołączyłem do kleryków, dostałem ich pancerz, wbiłem siłę i zręczność na tyle by móc nosić łuk bojowy i miecz energetyczny i wtedy to już z górki bo nie musisz uciekać przed wszystkim jak masz dużo strzal i kompana.

Więc moja rada, zwiększyć siłę i zręczność aby założyć łuk bojowy (łatwo go zdobyć już na początku gry, leży obok trola w pobliżu małego obozu, podbiegasz, zabierasz i uciekasz), miecz energetyczny jest w piwnicy budynku gdzie jest gościu karmiący brata elexem.

post wyedytowany przez zanonimizowany1191507 2017-10-28 14:03:09
28.10.2017 12:41
667
odpowiedz
1 odpowiedź
Emiliano666
114
Konsul

Gra toporna i drewniana, z początku męcząca, trudna, nie jednego może na samym wstępie odepchnąć, ale jak się przebijemy przez pierwsze kilka godzin zaczyna wciągać. Must have dla fanów pierwszych dwóch Gothic'ów i Risen'ów. Błędami i glitchami nie ma co się zbytnio przejmować bo to norma w tych seriach. Elexa jeszcze nie przeszedłem ale już czekam na dwójkę i trójkę. :D

post wyedytowany przez Emiliano666 2017-10-28 12:50:28
28.10.2017 15:59
667.1
1
Kaidien
2
Junior

To się zawiedziesz bo według mnie zakończenie jest strasznie nijakie.

28.10.2017 18:16
668
odpowiedz
2 odpowiedzi
zanonimizowany1243598
14
Centurion

witam mam buga w misji konflikt w Abessie gdy wchodzę mam znaczniki na martwych Darellu i Paige gdy z ich ciał podnoszę nic tam nie ma są tylko jakieś pierdoły co robić bo Alois się mnie pyta czy mam wieści a mi sam Jax odpowiada że nie i misja jest nadal nie wykonana?

28.10.2017 18:33
Crod4312
668.1
Crod4312
150
Legend

Misja jest zbugowana. Też mi wisiała do końca gry w dzienniku i nic się nie dało zrobić. Mimo iż porozmawiałem ze wszystkimi, sprawdziłem ciała i obleciałem miasto kilka razy to nic nie dało.

28.10.2017 18:55
domino310
668.2
domino310
116
Bastard Rycerski

Mi też wisiało to zadanie, ale nowy patch je anulował.

28.10.2017 18:45
669
odpowiedz
zanonimizowany1243598
14
Centurion
Image

dzięki dodaję ciekawostkę czy to nie calaan ? to coś znajduję się w firmowej własności
na razie eksploruję ale gra trochę zawodzi walka wręcz jest skopana itd. a całość bardziej przypomina risen i gothic 3 niż noc kruka i to że mało jest misji pobocznych poza wioskami bo miastami tego nazwać nie można a przydało by się jedno duże.

post wyedytowany przez zanonimizowany1243598 2017-10-28 18:48:29
28.10.2017 19:20
mgr. Kuba
😐
670
odpowiedz
6 odpowiedzi
mgr. Kuba
147
-

Czy naprawdę jest tak że żeby rozwinąć atrybut (siła, zręczność itd) od poziomu 31 w górę to trzeba na jeden punkt atrybutu przeznaczyć dwa punkty rozwoju atrybutu? Czy to tylko ja tak mam żeby ta gra wywołała we mnie jeszcze większą agresję? Po co? Po co ta gra przez pierwsze parenaście godzin jedyne na co nam pozwala to bieganie po pustym świecie, nawet rozwój postaci musi być w taki sposób "utrudniony" (wnerwiający).

I czy naprawdę nie denerwuje Was to że większość potworów potrafi narzygać czymś na nas z odległości kur... kilku kilometrów i nas tym zabić?

Jaka ta gra jest zła...

post wyedytowany przez mgr. Kuba 2017-10-28 19:26:37
28.10.2017 19:30
670.1
zanonimizowany1239080
1
Centurion

Te rzygowiny to kontra na plecak odrzutowy z którego może korzystać nasz bohater.

28.10.2017 20:21
670.2
zanonimizowany668247
168
Legend

Punkty atrybutów to nie jest żaden problem w tej grze. Bo niby jak one mogą denerwować, skoro dzięki nim postać jest coraz silniejsza... A jeszcze na dodatek możesz zwiększać ilość punktów atrybutów przez eliksiry z elexu i pierścieniami z bonusami...
A co do ataków dystansowych to przecież z łatwością można je uniknąć.

28.10.2017 20:44
670.3
Czuper1000
35
Centurion

Mam dla ciebie jeszcze gorszą wiadomość. Od 61 punktów danego atrybutu trzeba aż 5 punktów rozwoju żeby podnieść ten atrybut o jeden :)
Poza tym witamy w świecie twórców Gothica. Naprawdę myślałeś że będzie łatwo?

28.10.2017 21:08
Crod4312
670.4
Crod4312
150
Legend

Czuper1000

Właśnie chciałem go tym pocieszyć :D

29.10.2017 09:27
kAjtji
670.5
kAjtji
104
H Enjoyer

Polecam eliksiry elexowe, bo one za 4 czystego elexu i 2 alkoholu (oraz umiejętność "chemia") dają 2 punkty atrybutów (lub ich duża wersja daje 1pkt umiejętności), ale trzeba z tym uważać, bo dodają oziębłość.

29.10.2017 13:26
😉
670.6
zanonimizowany668247
168
Legend

Polecam eliksiry elexowe, bo one za 4 czystego elexu i 2 alkoholu (oraz umiejętność "chemia") dają 2 punkty atrybutów (lub ich duża wersja daje 1pkt umiejętności), ale trzeba z tym uważać, bo dodają oziębłość.
Tylko, że eliksiry elexowe zwiększają oziębłość.

28.10.2017 19:29
671
odpowiedz
1 odpowiedź
zanonimizowany1243598
14
Centurion

zaparszam na mój kanał na you tube na razie amatorka [link]

29.10.2017 21:15
671.1
zanonimizowany1202626
11
Pretorianin

gardze tym graniem na youtube, żenada naszych czasów

Gra Elex | PC
początekpoprzednia1234567891011następnaostatnia