Tak się zastanawiam.. Mam sprężone powietrze normalne kupione w sklepie w sprayu i kiedy nim psikam na powierzchni spryskiwanego że tak powiem elementu pokazuje się mróz, leci już jakby z powietrzem, czy to jest normalnego w tych sprayach ? Nie szkodzi to elektronice ? Popsikałem sobie klawiaturę i normalnie była cała biała od tego a potem no naturalnie zostały przez chwile wilgotne ślady a przecież to jest do sprzętu elektronicznego..
To normalna sprawa przy sprayach, ale czy szkodzi, czy nie - tego już nie wiem.
Źle trzymasz pojemnik xd Odwróć go, to będzie leciało normalnie.
Tak, to normalne, kazdy gaz podczas rozprezania sie schladza, tak sprezone powietrze, jak i dezodorant czy gaz do zapalniczek. Nie psikaj na wlaczony komputer ani zaraz po wylaczeniu (daj kilka minut zeby wszystko wystyglo), psikaj z wiekszej odleglosci krotszymi dawkami.
A kluha moze miec racje, trzymaj pojemnik dnem do dolu, efekt wilgoci bedzie duzo mniejszy.
Bo to się używa na wyłączonym sprzęcie, wilgoć odparuje i włączasz z powrotem. Po drugie tym się czyści pudło z kurzu (radiatory, fany etc.) a nie klawiaturę.
No pytam się po prostu a pojemnik trzymam w pozycji pionowej, dnem na dół czyli tak jak powinno się używać każdego spraya. Normalnie, że nie robię tego na włączonym sprzęcie i nie odpowiadaj głupot, że sprężone jest tylko do kurzu z biurka.. Powinno być normalnie i do elektroniki, ale nie powinna lecieć mimo wszysto wraz z powietrzem ciecz a już na pewno nie tyle. Skoro to normalne to trudno, będę psikał i czekał aż woda odparuje.
Jak się kupuje jakieś tanie z biedronki to tak to potem jest. Trzymaj pionowo i staraj się nie przechylać zbytnio podczas czyszczenia.
Tak, jak Jeremy pisze - pewnie jakaś taniocha po promocji ;-) Owszem takie zjawiska się dzieją, ale gdy wstrząśniesz pojemnikiem albo/i będziesz go obracał podczas "psikania". W normalnej pozycji, niewstrząśnięty - powinien dmuchać, że hej.
Czego was teraz uczą na tej fizyce - ja to pamiętam na lekcjach w podstawówce...
Psikaj jak masz denko do dolu i nie machaj puszka, to "mrozu" nie bedzie.
Od strony fizycznej to dziala tak ze psikajac denkiem do gory wydmuchujesz BARDZO zimne powietrze. To powietrze z cos trafia, np w klawiature, znacznie obnizajac temperature w tym punkcie. Para wodna z powietrza zaczyna sie skraplac - to jest zwiazane z tak zwanym punktem rosy.
Punkt rosy wiaze sie z tym ze ilosc wody jaka "wejdzie" w powietrze jest bardzo zalezna od temperatury, wiec jak masz powiedzmy powietrze o temperaturze 25C i 50% wilgotnosci wzglednej to po ochlodzeniu nieco pod 14 stopni woda przestanie "miescic sie" w powietrzu i zacznie sie rosa krystalizowac.
Podobna rzecz dzieje sie kiedy w lecie otworzysz lodowke albo zamrazarke - cieple powietrze wpada do srodka i kondensuje sie na zimnych sciankach para wodna.
Odpowiadajac na pytanie czy zaszkodzi - jak psikasz na klawiature to nie, ale nie radzilbym psikac tak do wnetrza cieplego komputera albo na monitor.
Mój błąd mógł być jeszcze taki, że właśnie wcześniej był wstrząśnięty, myślałem że tak powinno się robić. Nie wiem czy gadanie jest okej, że był to szit z biedry,bo nie był a po drugie używałem kiedyś innego sprężonego i efekt był podobny.
Kruca bomba ludzie - w sprayach wszelkiego rodzaju jest absorber w formie proszku aby związać wilgoć, która w postaci resztkowej mogła się zakraść do opakowania - w orzeszkach ziemnych pakowanych w worki macie takie "donotity" (woreczek z napisem "do not eat" ;), które robią to samo. Proszek jak każdy proszek leży na dnie puszki i jeśli puszką wstrząśniesz lub ją odwrócisz - proszek będzie wylatywał. Ten sam efekt zobaczycie odwracając większość dezodorantów, które nie zawierają alkoholu np. jakiś antyperspirant z Biedronki.
A zimno się bierze z efektu fizycznego związanego z rozprężaniem, który ktoś wyżej opisał.
Te spraye powietrzne w puszkach to strasznie kiepski i drogi wynalazek. Lepiej zabrać kompa do najbliższego punktu wulkanizacji samochodowej, dać mechanikowi 10 zł na piwo i przedmuchać wnętrze dokładnie kompresorem. Kompresor jest wielokrotnie silniejszy i całkowicie suchy, nie ma tego efektu schładzania i wilgoci.
No wiem o tym, zwykle tak robiłem, że korzystałem sam z kompresora jednak jak zwykle z biegiem czasu teraz na stacji kompresory już są robione kompletnie pod samochody i działa tylko w załączeniu z wentylkiem w kole. Z tego co teraz widzę po wypowiedziach rzeczywiście te sprężone powietrze jest średnim wynalazkiem, chyba że faktycznie część elektroniczna jest zimna i wyłączona to wtedy idzie jeszcze popryskać tym, ale nic więcej.
Dobrze, że to przeczytałem. Też mam zamiar odkurzyć pc. Swoją drogą puszka tegoż z Euro AGD za ~ 16 zł ??
Pojemnik wstrząśnięty, nie zmieszany znaczy ?! 007
