CD Projekt będzie miał kłopoty? KNF bada okoliczności ujawnienia informacji o sprzedaży gry Wiedźmin 3: Dziki Gon
To jest jakiś żart? Polskie cebulactwo i zazdrość sięgnęło już takiego poziomu? Nie siedzę w tych giełdach gówno mnie to obchodzi i owszem nie wiem jak to dokładnie wygląda, ale gdy czytam takie newsy to nie mogę uwierzyć jaki ten kraj jest czasem popier****
No piękne! Jest szansa, że może zamienić sukcesu CD-Projekt na porażki finansowe? To zupełnie bez sensu! :P
Naprawdę szczeniaki trudno jest zrozumieć ze jest coś takiego jak prawo i należy go przestrzegać. Przecież CDP jest spółką giełdową. Po to jest KNF aby badać takie sprawy.
Naprawdę szczeniaki trudno jest zrozumieć ze jest coś takiego jak prawo i należy go przestrzegać. Przecież CDP jest spółką giełdową. Po to jest KNF aby badać takie sprawy.
Pomijając fakt, jakie lody można na tym kręcić. Ale to trzeba skończyć gimnazjum, żeby coś zrozumieć poza Ko(u)rwinem
Zrobili grę która się dobrze sprzedaje i pochwalili się tym na stronie A nic nie pisząc na stronie B? I teraz mogą dostać karę bo ktoś z polityków się spóźnił z kupieniem akcji za mniejszą cenę?
Mój kraj taki piękny.
Najlepiej się nie chwalić tylko trzymać to dla siebie :P
[10] Ale ty przecież jeszcze nie skończyłeś, więc się nie wymądrzaj za bardzo :)
@MaXXii
Nie wiem czy to takie byle gówno.
Ja posiadając ponad 10k akcji CD Projekt w jednej chwili zarobiłem ponad 40k zł.
Więc ludzie z CDP wiedząc o tym że będzie takie ogłoszenie mogli nakupić akcji i się wzbogacić. To pewnie będzie sprawdzało KNF.
Teraz pomyślcie ile mógł zarobić ktoś kto ma bądź kupiłby przed ogłoszeniem komunikatu o sprzedaży np: 100k akcji.
Patrzycie przez pryzmat zwykłego gracza i myślicie że to zabawa, przypominam że firma notowana na giełdzie ma pewne obowiązki. Ktoś w CD Projekt popełnił błąd i o to cała burza.
Jakie to polskie. Jak w usa, uk czy gdziekolwiek chwalą się wynikami sprzedaż to jest ok. U nas już jest szukanie słomki do dupy i powodu do którego można by się dowalić ażeby takiej firmie, której się powodzi krótko mówiąc d****ć. Polsza </3
Jakoś wcześniej żadna firma nie miała o to problemów (no chyba, że po prostu zgłaszali to gdzie trzeba). Niemniej - teraz będzie rozprawa sądowa na temat "czy informacja mogła wpłynąć na ceny akcji czy nie, oraz dlaczego zmiana cen akcji po premierze newsa to przypadek".
Ludzie, wy chyba nie macie pojęcia co tu się stało. Wyniki sprzedaży miały być ogłoszone w sierpniu, a nagle zostały ogłoszone w czerwcu. Akcje CD Projektu poszybowały i ktoś mógł na tym zarobić. Dużo. I może się okazać, że takie działanie było zamierzone i w związku z tym nielegalne.
Ponieważ może niektórzy z was nie wiedzą jak działa giełda i ich to nie obchodzi, to przełożę to na sytuację z grami.
Załóżmy, że firma A tworzy grę B. Gra zapowiada się niesamowicie, wszyscy składają pre ordery. Każdy kto złożył pre order dostaje informacje przez kanał mailowy o postępach prac itp. Gdy zbliża się dzień premiery, gdzie każdy może wycofać pre order, nagle na jakimś serwisie pojawia się wypowiedź twórcy, że gra jest nieukończona, dostanie zapewne niskie oceny i mało kto ją kupi. Ten kto przeczytał informację w porę na tym jednym serwisie - wycofał pre order. A reszta osób kupiła będąc nieświadoma.
Załóżmy, że istnieje bliźniacza strona http://www.gielda-online.pl/, na której pojawia się informacja, że firma A może mieć kłopoty finansowe, ponieważ okłamała graczy i sprzedała dużo więcej egzemplarzy gry B niż powinna. To kilka komentarzy jakie pojawiłyby się na tej stronie:
- Jak to w Polsce bywa nikt nie wie jak inwestować a potem płacz :P
- To jest jakiś żart? Polskie cebulactwo i zazdrość sięgnęło już takiego poziomu? Nie siedzę w tych grach gówno mnie to obchodzi
- Już Dziady wyciągają łapska po zwroty.
- No piękne! Jest szansa, że może zamienić sukcesu A na porażki finansowe? To zupełnie bez sensu! :P
- Czepianie się o byle gówno byle się tylko przeczepić.
- Zrobili grę która się dobrze sprzedaje i napisali coś przed premierą na stronie A nic nie pisząc na stronie B? I teraz mogą dostać karę bo jakimś graczom gra się nie podoba? Mój kraj taki piękny.
mbigos [21]
Akcje CD Projektu poszybowały i ktoś mógł na tym zarobić. Dużo. I może się okazać, że takie działanie było zamierzone i w związku z tym nielegalne.
I to jest właśnie ironia całej giełdy, takie spekulacyjne gówno jak giełda w ogóle nie powinno istnieć i być zarobione prawnie.
No, a kto mógł na tym zarobić? Tylko ten co wiedział o dobrej sprzedaży i bliskim ogłoszeniu, czyli ktoś z firmy, ale zaraz, zaraz, czy nie chodzi o to by firma zarabiała?
Zresztą zarobiła, bo akcje wzrosły, ale zaraz mogą spaść.
No po prostu DNO, jakby nawet to ogłosili w tym systemie to co za różnica, rozumiem to jest specjalny system do leniwych hrabiów, którym nie chce się czytać branżowych mediów, aha...
@kaszanka9
Taka róznica ze jak zainwestowałes w akcje kase, sprzedałeś je wczesniej bo i tak dobrze stały, albo zwlekałeś z kupnem akcji bo przecież mieli podać wyniki w sierpniu wiec wtedy ceny skoczą a tu sie okazuje ze z dupy z dnia na dzien podaja informacje? nieładnie.
Wchodząc na giełdę dostajesz hajs. Ci ludzie to twoi inwestorzy. I masz wobec nich obowiazki. Np taki by nie robic ich w ciula podajac nagle informacje które moga zmienic kurs akcji.
I nie. Inwestorzy nie muszą czytać o grze i wiedziec ze sie super sprzedała. Poza tym giełda nie reaguje na pogłoski. Reaguje za to na informacje potwierdzone.
niedługo to trzeba bedzie na giełdzie zgłaszać, że do WC chce sie ;P ...bo jeszcze notowania wzrosną ;PP i co wtedy?
*facepalm* W jakim ja kraju żyję? Mają duży sukces i ilość sprzedanych egzemplarzy, to zamiast się cieszyć, że Polska się rozwija, to nie... dopieprzyć jeszcze karę.
Zdzichsiu, my nie żyjemy w żadnym kraju, jak mawiał pewien minister miliarder "Państwo polskie istnieje tylko teoretycznie". :)
Można by godzinę pisać i tak nie zrozumiecie.
Zachowania biznesowe firm notowanych na giełdzie są określone przez konkretne zasady.
Zasady te mają chronić posiadaczy akcji firm notowanych na giełdzie.
Spółki giełdowe nie są w większości wypadków własnością pojedynczych osób fizycznych, tylko są własnością tysięcy akcjonariuszy. Aby nie było akcjonariuszy uprzywilejowanych, bo ktoś ma ciotkę sekretarkę w firme XXX i wie co się stanie, przepływ informacji istotnych jest odkreślony przepisami.
Jeżeli firma decyduje się na wejście na giełdę to jednocześnie wyraża zgodę na przestrzeganie ustalonych reguł. Przepisy te nie mają na celu atakowane firmy lecz mają chronić udziałowców, głównie tych małych inwestorów takich jak my.
KNF stoi na straży tego aby firmy nas nie oszukiwały.
To co napisałem to duże uproszczenie ale mniej więcej o to chodzi.
Cała sprawa zapewne skończy się bez żadnych konsekwencji, ale jak będą to znaczy że ktoś sobie na to zasłużył.
I może się okazać, że takie działanie było zamierzone i w związku z tym nielegalne.
W Polsce udowodnienie, że ktoś działał z zamierzeniem jest MEGA trudne, jeśli w ogóle możliwe.
Więc prawda, obejdzie się raczej bez konsekwencji.
No tak. Lepiej nie nadzorować przepływu informacji, by na giełdzie zarabiali jedynie najlepsi koledzy zarządu firmy. Tu nie chodzi o polaczkowość i zazdrość, tylko o zasady i zachowywanie się fair wobec inwestorów. Longwinter i mbigos mają rację.
@Longwinter -> Masz rację i to ma sens.
@Longwinter i mbigos
Nie wiem po co w ogóle zadawać sobie trud tłumaczenia czegokolwiek, skoro i tak część tych krzykaczy niczego nie zrozumie. Nie wykraczają wiedzą poza poziom gimnazjalny ( albo nawet i niżej ), a Wy ich przytłaczacie fachowym nazewnictwem i wywołujecie tylko parowanie mózgu ;)
Taaa... najlepiej pokrzyczeć, ponarzekać że cebulactwo, że w Polsce jest źle, a samemu, nic nie robić i mieć tzw. wyjebane na wszystko :P
Wtedy będzie lepiej... heh
Brawo KNF! :)
Choc stawiam, ze rozejdzie sie po kosciach i tyle. Coz, moglem jednak zainwestowac troche w akcje CDPR ;).
Maddred ---> Ja mimo wszystko nie chciał bym aby idioci zawładnęli tym forum i zakrzyczeli nas wszystkich.
Mogę się założyć, że 70% cebulaków narzekających tu jak to KNF "ubija teraz polską firmę" nie miała w życiu kupionej ani jednej akcji i nie ma bladego pojęcia jak funkcjonuje giełda.
"Nie znam się, ale się wypowiem".
Ja to mam dziwne wrażenie, że niektóre tutaj osoby nie potrafią odróżnić KNF od Urzędu Skarbowego :P
CD Projekt złamało prawo i mam nadzieje, że zostaną surowo ukarani. Nie chciałbym być na miejscu inwestora, która zbyt późno dowiedział się o sprzedaży Wiedźmina. Jak firma nie ma zamiaru dostosować się do prawa to niech wyjdzie z giełdy.
można odnieść wrażenie, że KNF działa wtedy kiedy dostanie pozwolenie. w sprawie Amber Gold czy SKOK Wołomin mimo ponagleń ze strony zainteresowanych nie było reakcji...
Bzdura Wysiu, ostrzeżenie o Amber Gold wisiało przed całą aferą na stronie KNF, podobnie jak teraz jest tych ostrzeżeń trochę
http://www.knf.gov.pl/o_nas/ostrzezenia_publiczne/lista_ostrzezenia.html
to, że ludzie oddają swoje pieniądze byle komu, słysząc "stopa zwrotu 10%" to tylko ich głupota...
@38
KNF wpisalo Amber Gold na liste ostrzezen publicznych w 2009 (na dlugo przed afera). Jak ktos nie ma mozgu i nie potrafi skorzystac z informacji udzielanych przez Komisje to nie jest to tej Komisji wina.
poczciwiec [37]
CD Projekt złamało prawo i mam nadzieje, że zostaną surowo ukarani.
Drobna poprawka - jeśli CD Projekt złamał prawo. Pamiętajmy, że KNF cały czas bada sprawę i na razie jeszcze nic nie jest przesądzone.
Niemniej jednak pełna zgoda - jeśli CD Projekt złamał prawo, to powinien ponieść przewidziane prawem konsekwencje. Bezwzględnie.
Widzę, że na liście KNF jest nawet znane biuro podróży za wykonywanie działalności ubezpieczeniowej....
Biurokracja i tyle. Kolejna kula u nogi w polskim prawie. Nic nowego.
Cóż drodzy moi. Złoty cielec rządzi tym krajem. Jak powiedział J. Piłsudski, a sprawdza się to od dziesięcioleci :
-Naród wspaniały tylko ludzie ku...y !-
Mam nadzieję, że jeśli ci, którzy piszą w odniesieniu do informacji z powyższego newsa o "biurokracji", o "złotym cielcu", czy innym "czepianiu się o byle gówno", zostaną kiedykolwiek okradzeni, oszukani na kasę, czy w jakiejkolwiek innej sprawie będzie zachodzić choćby podejrzenie, że to wobec nich zostało naruszone prawo, nigdy, ale to nigdy nie będą domagać się od Państwa i jego organów oraz instytucji, aby w jakikolwiek sposób im pomogło.
wysiak
Miało być Wyciu, pardon :D
Wyciu się domyślił pewno, że to do niego
qLa --> Tylko sie upewnialem, ze to tylko literowka, a nie ze np myslales, ze on to jakies moje nowe konto:)
@Irek22 Dla mnie sprawa jest jasna. Ceny akcji szybko spadają, wyniki sprzedaży mają być podane później, a nagle zostają one ogłoszone bez zapowiedzi i poinformowania inwestorów, po czym ceny akcji szybko idą w górę. Widać czarno na białym, że wszystko zostało ukartowane. Nawet jeśli KNF nic sobie z tym nie zrobi to CD Projekt i tak dla mnie będzie winnym.
Jesteś jednym z niewielu pozostałych tu użytkowników, których kojarzę, czytuję i uznaję za sensownych dyskutantów, zauważyłbym nieobecność.
A gdzie było KNF przy AMBER GOLD? Nigdzie, dostali po sztabce złota na zamknięcie ryja? A teraz od uczciwej firmy też chcą zarobić na darmową wódę i żarcie?
swist18 ---> odpowiedź na swoje pytanie znajdziesz w internecie, pomogę ci, znajdziesz ją nawet w tym wątku. No ale musiał byś przeczytać coś więcej niż tytuł.
To Polska właśnie, jak jest firma uczciwa i porządna produkuje rzeczy wartościowe to się ją ubiją zwłaszcza jeszcze jeśli jest to firma rodzima. Wiadomo u nas gardzi się ludźmi pracowitymi i odnoszącymi sukcesy. Mam nadzieję że KNF'owi nie uda się do niczego przyczepić i uwalić porządnej firmy. Trzymam kciuki za CDP.
Prosta piłka, CDPR spieprzył sprawę, teraz będą musieli beknąć. Ilość fanbojów w tym wątku mnie osłabia. Poznajcie najpierw trochę faktów, zanim zaczniecie narzekać, jaka ta Polska chujowa.
frycek18 [54]
jak jest firma uczciwa
No i właśnie KNF całkiem słusznie sprawdza tę rzekomą uczciwość CD Projektu - jeśli okaże się, że wszystko było zgodnie z prawem, to "nie uwali tej porządnej firmy".
Irek22 a nie słyszałeś nigdy o tym jak uwalano w Polsce normalne uczciwe firmy?. Ja do naszych urzędów nie mam zaufania za grosz, uważam że one działają bardzo nie udolnie i źle. A Redzi nie zrobili nic złego, wszystkie firmy po tygodniu ujawniają dane sprzedaży nowych gier i nikt się ich o to nie czepia. Uważam że działania KNF'u w tym przypadku są nadgorliwe i cała ta sprawa to jest zwykła farsa. Mam prawo, jak wszyscy do oceniania działalności urzędów w naszym kraju i to jest moja opinia nikogo nie obraziłem.
frycek18 -> oczywiście, że masz prawo do oceniania, ale niech to będzie ocena merytoryczna, oparta na znajomości reguł, którymi rządzą się spółki, wchodzę na giełdę. Stajesz się spółką publiczną, a robi się to nie ukrywajmy - dla pieniędzy, to przyjmujesz na siebie także odpowiedzialność związaną z tą formą działalności.
Jedną z nich jest szczególny reżim informowania akcjonariuszy - czyli de facto inwestorów, o pewnych ważnych rzeczach, które mają wpływ na to, ile kosztują twoje akcje. W przeciwnym razie otwiera się pole do nadużyć i spekulacji.
Nie wszystkie firmy, które ujawniają dane, są spółkami publicznymi i nie wiesz, czy te polskie, które są i ujawniają, nie robią tego przed ogłoszeniem w prasie tylko dla swoich inwestorów.
Mimo że mówisz, że to Twoja ocena, to nie bardzo możesz odwołać się do faktów, bo nam ciężko to ocenić - dlatego zabrał się za to KNF. Ale oczywiście Ty wiesz lepiej już i teraz, choć nie znasz ani prawa, ani tego, co działo się za kulisami w CPR.
Musich ale nie rozumiesz że wszystkie firmy robiące gry chwalą się sprzedażami. To jest normalne. Czemu innych firm się o to nie czepiają tylko Redów jedynie. Według mnie cała sprawa jest śmieszna i żenująca. Tym bardziej że oni nie podali wyników finansowych ani konkretnych szczegółów, tylko że sprzedali 4 miliony kopii gry. To nie ma żadnego przełożenia na faktyczne wyniki tak dużej firmy jak Redzi
frycek18 - może dlatego, że firma zadeklarowała, że poda wyniki sprzedaży w innym terminie.
I może dlatego, że inne firmy nie są notowane na polskiej giełdzie? Trudno, żeby KNF miał się czepiać UBI.
(I tak przy okazji: obowiązek notyfikacji informacji poufnych, cenotwórczych, obowiązuje też w innym krajach. Sądzisz, że tam te firmy z pominięciem inwestorów - a jeszcze wcześniej z okłamaniem ich - nie procedują zgodnie z przewidzianymi normami?). Tylko możesz nie wiedzieć o tym, ponieważ te informacje wcześniej są dla inwestorów, dopiero później podawane są do wiadomości publicznej.
Ale jeszcze raz tłumaczę że dane dotyczące sprzedaży jednej nowo-wydanej gry nie są wynikami firmy to że gra x sprzedała się 4 milionach egzemplarzy nie jest szczegółowa informacją nie znaczy ona nic. Uważam że Redzi nie zrobili nic nie uczciwego.
Frycek - ale nie rozumiesz że to nie ma znaczenia? Jak cię policja zatrzyma za przekroczenie prędkości to mówisz że nie zrobiłeś nic złego bo nikogo nie rozjechałeś?
Jeśli uważasz, że informacja o ilości sprzedanego towaru danej firmy jest nieistotna dla inwestorów to znaczy, że niestety ale niewiele wiesz na ten temat. To jest wręcz kluczowa informacja dla CDRP i analitycy mogą doskonale przełożyć to na kondycję finansową firmy. Stąd były rekomendacje do kupowania i duży skok cen akcji.
frycek18: Przedstawię teraz tok myślenia akcjonariusza CDPR, bo za cholerę nie masz pojęcia co mówisz.
1. CEO firmy ogłasza, że wyniki przedstawi w sierpniu.
2. Akcje spadają od czasu premiery.
3. Akcjonariusz (nie gracz, nie zna się na wszystkich detalach) sprzedaje akcje, bo spadają, co ma dalej tracić.
4. CDPR ogłasza nieoficjalnie wyniki całemu światu, akcje skaczą o 20%
5. Akcjonariusz jest wkurwiony, bo został oszukany.
6. ???
7. Raczej nie profit CDPRu.
Sukces firmy i od razu chętni kontrolerzy do podziału. Żeby w Polsce zrobić dobry biznes, trzeba mieć też dobrego prawnika, by ten biznes uchronić przed życzliwymi urzędnikami.
Planetar [66]
Żeby w Polsce zrobić dobry biznes, trzeba mieć też dobrego prawnika, by ten biznes uchronić przed życzliwymi urzędnikami.
Żeby w Polsce zrobić dobry biznes, trzeba mieć dobrego prawnika, by ten biznes uchronić przed nieprzestrzeganiem prawa obowiązującego w Polsce (np. zwróci uwagę, że przed publicznym ogłoszeniem jakichś istotnych informacji dotyczących spółki, najpierw powinni o nich zostać poinformowani inwestorzy giełdowi).
Poziom debilizmu w tym wątku przekracza wszelkie dopuszczalne normy.
@TrójpalczastaRękaZCiasta - lepiej by było jakby twój akcjonariusz ciągle sprzedawali akcje aż do sierpnia?
Logan: nie mam samochodu ale dla mnie sprawa jest prosta jak mawiał Rothbard niema przestępstwa bez ofiary. Oni nie zrobili nic złego, moim zdaniem, nikt w wyniku ich działań nie stracił
USSCheyenne: Tak to jest żadna informacja w przypadku takiej firmy która ma kilka różnych fili i nie wiadomo nawet jakie one przyniosły zyski
Nie rozumiem czemu tak bronicie działalności nie potrzebnego supełnie urzędu z której nie ma żadnego pożytku. Dla mnie urząd się czepia sprawy nie potrzebnie i tyle.
Po prostu urząd nie powinien się tej firmy czepiać, bo to dobra firma która rozsławia nas na świecie i robi świetne gry.
Pozwolę sobie zacytować meelosha - poziom debilizmu w tym wątku przekracza wszelkie dopuszczalne normy.
frycek ---> "Nie rozumiem czemu tak bronicie działalności nie potrzebnego supełnie urzędu z której nie ma żadnego pożytku." - Nie jesteś specjalnie bystry, no nie?
A potrafisz sobie wyobrazić taką sytuację (bardzo skrótowo):
1. Ktoś puszcza plotkę o jakiejś firmie, że będzie miała potężne zyski.
2. Ludzie maniakalnie wykupują akcje, ceny akcji wybijają dziury w suficie.
3. Firma ogłasza, że wyniki były dramatycznie niskie.
4. Ceny akcji lecą na pysk, ludzie tracą setki milionów, bo nie ma fizycznej możliwości sprzedaży akcji w tak krótkim czasie, żeby cokolwiek uratować.
5. Zarobili jedynie ci, którzy tuż przed podaniem informacji o wynikach spółki dostali "cynk" o faktycznych wynikach.
6. frycek18 drze się na forum "gdzie jest jakakolwiek instytucja w tym chorym państwie broniąca interesów akcjonariuszy!" - no właśnie, przecież wg Ciebie jest niepotrzebna, to o co Ci chodzi?
Prawnie niewiele się różni od tego co zrobiło CDPR.
Frycek18 - już zupełnie abstrahując od wątpliwego "nie ma przestępstwa bez ofiary", trzeba zauważyć, że pomijasz jedną rzecz - jest tu ktoś, kto stracił. Inwestorzy. Ludzie, którzy płacą za akcje, co przekłada się na kapitał CDProjektu i z czego mają hajsiczek, a zostali wydymani, bo ktoś postanowił pobawić się w parę cenotwórczych manewrów.
I właśnie pożytek z KNFu jest - ktoś musi nadzorować obrót instrumentami finansowymi, gdy w grę wchodzą tak grube pieniądze. To, że firma robi dobre i sławne gry nie ma znaczenia przy ocenie tego, czy złamali prawo czy nie. Jeśli tak by było: w takim razie sławnym Polakom wolno by łamać prawo i spekulować, po to, by zarabiać więcej pieniędzy? W końcu przysługują się rozsławianiu Polski!
W Twoim wydaniu giełda powinna być dżunglą.
Ale oni nie dopuścili si spekulacji, tylko powiedzieli że sprzedali 4 miliony egzemplarzy nie powiedzieli żadnych szczegółów ile na tym zarobili ani nic. KNF się czepia nie potrzebnie, ludzie płacą podatki na ten urząd, a ten urząd nie dość że jest zbyteczny kompletnie, to jeszcze czepia się bez powodu porządnej firmy. Ta sprawa to skandal. Jestem po stronie CD projektu uważam nie powinni dostać żadnej kary ani nic bo im się ona po prostu nie należy. Mam nadzieję KNF zakończy i umorzy tą sprawę. bo dla mnie działanie KNF to że w ogóle interweniuje w tej sprawie jest po prostu żenujące. Mam chyba prawo mieć swoje zdanie na temat działań urzędu nie? Płacę podatki na urzędy i mam prawo ich działalność oceniać jak chcę.
Pozwolę sobie raz jeszcze zacytować meelosha - poziom debilizmu w tym wątku przekracza wszelkie dopuszczalne normy.
A niby kto tu jest debilem, ja tylko wyrażam swoją opinię do której mam prawo. 90% naszych urzędów działa źle, nadgorliwie i bezużytecznie i takie są fakty. I dla tego jeśli sprawa dotyczy jakiegoś postępowania przeciwko dobrze działającej polskiej firmie, jestem po stronie firmy. Bo do urzędów w Polsce nie mam zaufania za grosz.
Lindil ---> Dlatego napisałem o uproszczeniu :) Kiedyś, dawno temu się tak robiło. Nie takie numery przechodziły. Nie w Polsce oczywiście (chociaż nie byłbym tego taki pewny:>), bo Polska wkraczała w świat akcji już mniej więcej ustabilizowany prawnie i czerpała od innych. Dlatego powstały instytucje i prawa regulujące takie numery. Takie numery nadal się trafiają, tylko w znacznie bardziej subtelny sposób i - oczywiście - po konsultacji z bandami prawników jak ominąć zakazy. Gdyby nie pała nad głowami różnych spekulantów w postaci urzędów i przepisów kontrolujących taką działalność, to nadal bez problemu można by robić nawet tak prymitywne przekręty. Spokojnie - ludzie się nabiorą na największe durnoty - vide wspominany już Amber Gold :)
Pozwolę sobie zacytować meelosha - poziom debilizmu w tym wątku przekracza wszelkie dopuszczalne normy.
spoiler start
frycek18
spoiler stop
Hellmaker tylko gdzie Ty widzisz jakieś numery, nie podali szczegółowych danych tylko dane wstępne z tygodnia. Nie widzę tu nic nielegalnego ani niezgodnego z prawem. I żeby było jasne nie popieram malwersacji finansowych, oszustw czy tego typu działań. Ale zachowanie Cd projekt nie wyczerpuje znamion żadnego działania nieuczciwego. Instytucja typu KNF nie są do niczego potrzebne. Jak ktoś się czuje w jakiś sposób nieuczciwie potraktowany przez Redów to niech idzie do sądu cywilnego, albo karnego. A nie.
A jasne że tak wystarczą sądy cywilne i jasne, zrozumiale dla wszystkich prawo które będzie jasno mówiło co wolno a co nie. Ta armia urzędników nie jest do niczego potrzebna.
Obstawiam, że kolega frycek jednak nas trolluje, a my się dajemy:) Nie kupuję, że on tak na serio.
USSCheyenne ---> a ja się obawiam że niestety nie i to jest coś co smuci najbardziej.
Nie ja po prostu wyrażam brak zaufania dla urzędów, nie ufam urzędom po prostu. Może za dużo się nasłuchałem kontestacji ale tak już mam. Jak pisze nie popieram oszustw i innych machlojek. ale działanie Redów moim zdaniem machlojkami nie są. Wszystkie firmy tak robią.
frycek18 --->
"działanie Redów moim zdaniem machlojkami nie są"
To znaczy jakieś objawienie miałeś? Głos z nieba kazał ci tablice wykuć?
KNF jest właśnie po to aby sprawę zbadać. W tym jest cały problem.
Badaniem takich spraw powinny się zajmować sąd i to tylko w tedy jak poskarżą się pokrzywdzeni.
frycek --->
"gdzie Ty widzisz jakieś numery, nie podali szczegółowych danych tylko dane wstępne z tygodnia."
Może Ci wyjaśnię, bo najwyraźniej nie ogarniasz niczego bardziej skomplikowanego niż myszka z dwoma przyciskami.
CDPR ogłosiło, że już pierwszy dzień sprzedaży zwrócił im koszty. Wystarczy poszukać jakie były koszty i ile sprzedali pierwszego dnia. To akurat ogłaszali - mniej więcej. Masz ilość sprzedanych sztuk od momentu rozpoczęcia sprzedaży. Potem wystarczy przy pomocy prościutkich równań wyliczyć sobie kwotę, którą zarobili. Jest to oczywiście nie "co do grosza", ale daje całkiem niezły wynik.
Nawet informacja typu: "sprzedaliśmy tyle i tyle sztuk" daje konkretną podstawę pod obliczenia.
Nie muszą podawać dokładnych kwot. Każdy, kto ma chociaż ćwiartkę mózgu jest w stanie to w przybliżeniu wyliczyć. A przy takich kwotach przybliżenie jest bardziej niż wystarczające.
Jest to dość skrótowe, ale nie sądzę, żeby dokładniejsze wyjaśnienia coś zmieniły.
frycek18 [86]
Może za dużo się nasłuchałem kontestacji ale tak już mam.
Ach, nasłuchałeś się... No proszę. To wszystko tłumaczy.
spoiler start
Tak idiotycznego stwierdzenia dawno na tym forum nie czytałem.
spoiler stop
BTW
Człowieku, nie bądź minimalistą! Nie ograniczaj się - sądy również znieśmy! I Policję też. A co! Niech ludzie załatwiają swoje sprawy między sobą, co się będzie Państwo wtrącać w nasze życie! I podatki będzie można znieść...
Ech, nasłuchałem się...
Grave: jak sobie radzić z inwestorami i giełdą powinna wiedzieć zainteresowana firma. Jestem pewien, że są bardziej przejrzyste i uczciwe metody zatrzymywania inwestora, niż taka akrobacja.
Na przykład nie ogłaszanie, że wyniki poda się za 2 miesiące.
Tak ale to i tak nie obrazuje pełnej kondycji firmy bo cdp oprócz tego że robi gry ma jeszcze wydawnictwo i dwa sklepy. Irek22 policji czy sadów znieść się nie da, natomiast można je trochę zdecentralizować. Zaś urzędy do kontrolowania gospodarki są zupełnie zbędne a nawet i szkodliwe. Widzisz ja jestem politycznie libertarianinem, zwolennikiem państwa ultra-minimalnego, wspierającym partię Jacka Sierpińskiego i ja nie przepadam za władzą państwa. Ona powinna być ograniczona do minimum. I dla tego uważam działania KNF'u za zbędne, lepiej by było jeśli są jacyś poszkodowani inwestorzy jak by oni poszli do sądu się kłócić niż jak się czepia urząd, bo działania urzędu nic tym ludziom nie pomogą, tylko doprowadzą do zrujnowania firmy. Urzędy nie są potrzebne.
Typowe działanie urzędów w naszym kraju udało ci się, odniosłeś sukces trzeba cie odstrzelić albo cie podciąć. Z takim postępowaniem to w tym kraju nigdy lepiej nie będzie.
Frycek i Yaboll maja racje, tak samo policja i prokuratura powinny zostac zlikwidowane, bo nic pozytecznego nie robia, tylko przeszkadzaja zaradnym ludziom odnosic sukcesy i sie bogacic.
wysiak [94]
tak samo policja i prokuratura powinny zostac zlikwidowane
Ja bym do tego grona dorzucił jeszcze UOKiK (w końcu to urząd - czyli, jak chciałby frycek18, do likwidacji!), co by "zaradni" ludzie odnosili jeszcze większe sukcesy i się bardziej bogacili.
Napisałem że policja i wymiar sprawiedliwości zostaje tak samo jak wojsko, natomiast reszta wek, nie jest do niczego potrzebna. Wystarczy mądre prawo karne i cywilne a urzędy nie będą potrzebne.
Oczywiści jak by było jasne i czytelne prawo tak że każdy by wiedział jakie zagrywki stosować wolno, a jakich nie to UOKiK nie był by potrzebny.
frycek18 [98]
Chłopcze, skończ już żyć w swoim wyidealizowanym i utopijnym świecie, bo twoje posty już przestały być śmieszne, a zaczęły się robić żenujące.
Ja nie żyję w wyidealizowanym świecie tylko mówię jak powinno wyglądać prawo, wytłumacz mi jak to jest że przed Bismarkiem nie było tylu urzędów i ludzie sobie radzili, a i państwa funkcjonowały sprawnie mimo braku techniki, komputerów. Ograniczenie ingerencji państwa jest w pełni wykonalne i potrzebne.
Ale z UOKiKiem sprawa jest taka, że to nie jest tak, że przedsiębiorcom nie wiadomo, co wolno, a co nie wolno. Oni dobrze wiedzą. Tylko bardzo często ich to nie obchodzi, bo przecież ZYSK. Akurat jeśli chodzi o przepisy konsumenckie, to prawo jest dość jasne, tylko nagminnie łamane.
A konsument boi się iść do sądu. Nawet nie tyle, że przegra. Nawet nie tyle, że długo. Ale boi się, bo to SĄD. I mówienie, i tłumaczenie, i postępowanie dowodowe, bo przecież nie wystarczy, że powie, jak jest i sąd z radością każe przedsiębiorcy uniżenie przepraszać i spełniać roszczenie.
Łatwiej zadzwonić, napisać, przejść się do punktu i przedstawiciel zrobi, co trzeba. To jest ułatwienie. UOKiK wydaje się mniej podniosły, a do tego ściąga konieczność osobistego zaangażowania - bo ktoś stanie w ochronie konsumenta.
Nie wiem, jak można widzieć w tym coś złego.
A już co do kiedyś było lepiej, ludzie sobie radzili i państwa funkcjonowały sprawniej - tutaj trzeba by odesłać do literatury.
Ale czyja to jest wina że ludzie boją się iść do sądów. Owiście sądy działają w Polsce beznadziejnie ale czy to znaczy że mamy powoływać miliony urzędników by wszystko kontrolowali. Trzeba usprawnić sądy, a nie powoływać i rozszerzać kolejne urzędy. A kolejny problem to to że ludzie w Polsce nie znają w ogóle swoich praw. Ja to rozumie nie jestem aż takim 'oszołomem' za jakiego uważa mnie irek22. zdaję sobie sprawę z tego że potrzebny jest okres przejściowy by to wszystko unormować, ale faktem jest że w Polsce urzędy ingerują nadmiernie i zdecydowanie za dużo w przedsiębiorczo i inne sprawy obywateli.
Już widzę prawo finansowe zrozumiałe dla każdego, jak wielu ludzi nawet nie wie, co to "certyfikaty inwestycyjne". :D
Nie wiem, jak można w tej sytuacji bronić CD Projekt. Najpierw usypiają czujność inwestorów, potem robią ich w ch*ja, a na końcu otrzymują wsparcie ze strony graczy. Fanbojstwo sięga zenitu. Poza tym nikomu jeszcze nie ścięto głowy. Sprawa jest dopiero BADANA.
No jest dopiero badana. A jeśli się nic z tego nie potwierdzi, wyjdzie na to że REDzi mogą upubliczniać swoje własne dane ze sprzedaży jak im się podoba, bo to w końcu ich własna działalność i regularne dzielenie się wynikami to część ich działalności... ale wam będzie głupio. Taki wylew hejtu i żądza zemsty, pseudo moraliści, niedzielni obrońcy inwestorów, a tu taka lipa.
Zrozumcie w końcu. Tu nie chodzi o sam fakt dzielenia się wynikami sprzedaży, tylko o sposób, w jaki to zrobili. Tak trudno to pojąć? -_-
Chyba każdy, kto rozumie sposób działania giełdy, nie będzie bronił Cd Projekt.
Planetar -->
bo to w końcu ich własna działalność
No wlasnie nie, to jest spolka akcyjna, a nie "wlasna dzialalnosc".