Pomyślcie sobie, facet potrzebny jest tylko do zapłodnienia kobiety, cała reszta spoczywa na tej kobiecie (rozwój płodu itp.) Więc jeśli powstaną sztuczne plemniki którymi będzie można zapłodnić kobietę wtedy facet do niczego nie będzie potrzebny i stanie się tak jak w filmie seksmisja.
Nie wiem jak wy ale ja już się boję tego pędu technologicznego.
Taaak, juz to widze jakby same kobiety zyly na ziemi :) Cale miasta by byly sparalizowane przez parkujace kobiety :)
PoCoMiNick? ---> Zastanów się trochę...Myślisz że kobiety nie czują popędu seksualnego? Każda zdrowa kobieta wybierając wstrzyknięcie sobie strzykawką albo przeżycie upojnej nocy z facetem, którego kocha i chce mieć z nim dzieci to myślę że wybierze tę drugą opcję...
No chyba że to jakiś ruby paszkiet to wtedy może być ciężej...
Tylko co wtedy? Dziecko ma się wychowywać bez ojca? Co potem matka powie dziecku? To był twój tatuś [pokazuje zdjęcie strzykawki]...I kto by miał samotną kobietę utrzymywać z dzieckiem? Mamusia? Drugi rodzic jest potrzebny żeby dziecko wychowywało się z zdrowych normalnych warunkach...
A co jeśli powstaną sztuczne plemniki?
Nic. Nic to nie zmieni. Nawet jak będą dostępne w kiosku za piątaka.
AIDIDPl ---> ciekawa teoria ale myślę że mógł byś się zdziwić, bo moim zdaniem wiele kobiet wybrało by życie bez mężczyzn gdyby mogły, a jedynym co je trzyma to właśnie posiadanie dziecka.
Faceci wcale nie są takim darem jak by wżycie kobietyjsk by się nam wydawało :)
Akurat seks to w przyszłości będzie można zapewne zastąpić. I nie mówię o masturbacji, a neurostymulacji (coś jak Matrix). Ale to odległa przyszłość. Zaś teraz są już prototypy rękawic symulujących dotyk i prezerwatywy symulujące wiadomo co ;)
Sami naukowcy przyznali w ogóle ostatnio, że bezpłodność będzie największą plagą ludzkości w przyszłości, więc może to i dobrze, że będzie coś takiego jak sztuczne plemniki.
ciekawa teoria ale myślę że mógł byś się zdziwić, bo moim zdaniem wiele kobiet wybrało by życie bez mężczyzn gdyby mogły, a jedynym co je trzyma to właśnie posiadanie dziecka.
A to ciekawe. Na jakiej podstawie tak uważasz?
RaZoR_247 ---> mam więcej niż 15 lat
Czyli chcesz powiedzieć że wiele kobiet ma dziecko ze swoimi partnerami ale nawet ich nie kocha i w sumie to ma ich w dupie tak?
Nie będzie jak w seksmisji, bo to mężczyźni rządzą światem. To o czym piszesz to marzenia głupich feministek.
AIDIDPl [6] ---> jeśli będziemy potrafili stworzyć sztuczne plemniki, które będą potrafiły dać życie, to żadnym problemem będzie stworzenie pięknego umięśnionego robota z dużym hmmm 'aplikatorem' gdzie proces zapłodnienia będzie cudownym uniesieniem przy którym zwykły ludzki mężczyzna będzie jak kij od miotły :).
I zastąpi on miłość? Oraz ojca? Czym taka kobieta będzie się kierować wybierając te opcję?
RaZoR_247 ---> Z przyjemnością rozwinę tą myśl.
Teza była taka:
"Każda zdrowa kobieta wybierając wstrzyknięcie sobie strzykawką albo przeżycie upojnej nocy z facetem, którego kocha i chce mieć z nim dzieci to myślę że wybierze tę drugą opcję..."
Nie zgadzam się z tą opinią. Seks traktowany jako zabawa to jedna część życia, a chęć posiadania rodziny to inna część życia a chęć posiadania dzieci to jeszcze inna część życia. Jeżeli wszystkie te trzy rzeczy spotykają się ze sobą związek jest wspaniały. Tyle że najczęściej tak nie jest. Ludzie nudzą się sobą, zdradzają się, nie są na tyle dojrzali aby złożyć rodzinę lub na ich drodze stoją inne przeszkody.
Moja teza jest taka że kobieta mająca do wyboru czysty i niezobowiązujący do żadnego związku proces zapłodnienia versus konieczność wchodzenia w często męczące i nieprzyszłościowe związki często wybrała by sztuczne zapłodnienie.
Dawniej problemy finansowe uniemożliwiały samodzielne wychowanie dziecka przez kobietę, teraz wiele kobiet zarabia dobrze, są bardziej gospodarne i zaradne inż ich potencjalni partnerzy.
Zresztą posiadanie dziecka nie jest przeszkodą w dalszym szukaniu partnera.
Kobiety muszą się jeszcze tylko społecznie i mentalnie usamodzielnić i to mężczyźni będą za nimi chodzili prosząc o "przyjęcie do rodziny".
Teraz jedynym sposobem "zdobycia dziecka" jest jakaś forma związku, może się okazać że za jakiś czas tak nie będzie.
Czy uważam ze to jest dobrze, nie wcale tak nie uważam. Myślę że dziecko powinno być owocem miłości dwojga dojrzałych społecznie i emocjonalnie ludzi, kobiety i mężczyzny. Chciałbym aby zawsze tak było, tyle że często tak nie jest.
Uważam więc że jeżeli będą takie możliwości technologiczne i społeczne to kobiety zamiast wchodzić w potencjalnie toksyczne związki mające na celu posiadanie potomstwa mogą rezygnować z części "męskiej".
" wiele kobiet ma dziecko ze swoimi partnerami ale nawet ich nie kocha"
Miłość nie ma ścisłej definicji. Tak, myślę że poziom uczuć bardzo się obniża z czasem. Jeżeli jest inaczej trzeba tylko zazdrościć. Początkowa euforia i zafascynowanie mijają, często zamieniają się w bardziej dojrzałe uczucia ale często przechodzą w rozczarowanie i obojętność.
Inaczej wygląda miłość gdy pijesz drinki na plaży z ukochanym a inaczej jak trzeba umyć dziecku ubrudzoną kałem pupę. Bardzo często kryzys związku zaczyna się własnie wtedy gdy pojawiają się dzieci.
Tak myślę że całkiem sporo kobiet nie kocha już swoich partnerów gdy pojawiają się dzieci.
Ale tobie i wszystkim życzę abyście spotkali taką kobietę która po urodzeniu dwójki dzieci, zajmowaniu się nimi, swojąpracą i domem nadal będzie śniła o "przeżyciu upojnej nocy z facetem".
Chodziło mi tylko o rozmnażanie. Seks + dziecko/strzykawka + dziecko...Ja myślę że kobieta potrzebowałaby wsparcia później, mało która jest w stanie ocenić czy związek w przyszłości będzie szczęśliwy czy nie i dlatego pewnie wybrałaby opcję normalną, pod warunkiem dobrych partnerów...Żadna nie chciałaby mieć dzieci z ciamajdowatym kluskiem z nadwagą, tłustymi włosami itd...
Sam kobietą co prawda nie jestem, ale uważam że one raczej najpierw się w kimś zakochają a dopiero potem stwierdzają że chcą mieć z tym kimś dzieci, właśnie dlatego że jest to wynikiem ich wzajemnej miłości.
Każda zdrowa kobieta wybierając wstrzyknięcie sobie strzykawką albo przeżycie upojnej nocy z facetem, którego kocha i chce mieć z nim dzieci to myślę że wybierze tę drugą opcję..."
-Nie zgadzam się z tą opinią.
Moja teza jest taka że kobieta mająca do wyboru czysty i niezobowiązujący do żadnego związku proces zapłodnienia versus konieczność wchodzenia w często męczące i nieprzyszłościowe związki często wybrała by sztuczne zapłodnienie.
Męczące tylko dlatego że istnieje ryzyko zdrady? Poza tym nie powiedziałbym że ich jedynym celem jest posiadanie dzieci, bo tak zwaną drugą połówkę, miłość, bliskość też raczej chciałby 'posiadać'. Nie widzę sensu w tym jakoby kobieta przy wyborze zapłodnienie strzykawką vs kochający mąż i dobry ojciec + normalny seks miałaby wybrać to pierwsze tylko dlatego że istnieje ryzyko zdrady. Trzeba mieć do siebie zaufanie i starannie dobrać sobie partnera/partnerke. Pomijam już kwestię tego że do dobrego wychowania dziecka w rodzinie potrzeby jest ojciec i chyba każda normalna kobieta o tym wie.
a tym zdaniem
moim zdaniem wiele kobiet wybrało by życie bez mężczyzn gdyby mogły, a jedynym co je trzyma to właśnie posiadanie dziecka.
zasugerowałeś że wiele kobiet decyduje się na dziecko bez miłości bądź też przestaje kochać dopiero po urodzeniu i traci potrzebę bliskości ze swoim mężem co według mnie też jest nie prawdą.
@AIDIDPl
Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Pomyśl o osobach gustujących w furry, mlp, navi czy co tam jeszcze można wymyślić. Dla wielu to może być nie lada gratka (nawet jako "spróbowanie"). Podejrzewam, że w przyszłości wirtualny seks może zwyczajnie wygrywać z tym prawdziwym. Ocena moralna takiego stanu rzeczy to temat na długą książkę.
wirtualny seks może zwyczajnie wygrywać z tym prawdziwym ---> Nie kupuje tego...Może to kwestia gustu, nie wiem, ale ja mam odmienne zdanie...w ogóle do tych spraw mam nieco inne podejście niż przeciętny facet...
Samej kobiecie ciężko by było utrzymać dziecko. Gdy para ma dziecko obowiązki spoczywają na obojgu rodziców i jest zdecydowanie łatwiej, chociażby ze względów finansowych.
Sztuczny plemnik pewnie miałby tą przewagę , ze możemy sobie zaprogramować przyszłe dziecko.
@mich83 Sztuczny plemnik pewnie miałby tą przewagę , ze możemy sobie zaprogramować przyszłe dziecko. - To akurat w coraz większym stopniu jest możliwe już teraz.