W Rosji znaleziono procesor zatopiony w kamieniu który ma 250 milionów lat! Czy może to być procesor starożytnej zaawansowanej cywilizacji, która odwiedziła ziemię?
Bardziej to przypomina fragment muszli jakiegoś skorupiaka aniżeli mikroprocesor.
Podczas wykopalisk na terenie Niemiec, tamtejsi archeolodzy znaleźli na głębokości 50m kawałki drutu miedzianego. Po wnikliwej analizie ogłosili, że już 2.5 tys. lat temu starożytni Germanie
korzystali z łączności telefonicznej po drutach miedzianych.
Na to archeolodzy brytyjscy rozpoczęli wykopaliska u siebie i na głębokości 100 m znaleźli kawałki szkła. Po ich zbadaniu ogłosili, że już 5 tys. lat temu starożytni Brytowie korzystali z łącz światłowodowych.
Uczeni rosyjscy przeprowadzili szeroko zakrojone poszukiwania w Rosji, niestety, ani na głębokości 50, ani 100, ani nawet 200 m nie znaleźli ani kawałka szkła, ani drutu miedzianego. Po przeanalizowaniu faktów ogłosili więc, że już 7 tys. lat temu starożytni Rosjanie korzystali z szeroko rozbudowanej sieci telefonii komórkowej.
pujdzie mi na nim dżitiej fajf?
Po 1. Bóg nie is...nie ważne
Po 2. Jeśli w kilkaset lat doszliśmy do tak wielkich technologii, to czemu by nie było możliwe, że te kilka(dziesiąt/set) tysięcy lat temu, ludzie również byli tak samo inteligentni i było wielkie BUM i musieliśmy zaczynać od zera. Teraz też nas to może czekać.
[10] W obecnej chwili jest niemozliwa zaglada calej ludzkosci.
Chyba ze meteroyt wielkosci ksiezyca dupnie i rozwali cala planete.
W obecnej chwili jest niemozliwa zaglada calej ludzkosci.
No może poza faktem, że od bardzo dawna skutecznie do niej dążymy.
[11] Wystarczyłby wybuch superwulkanu w Yellowstone. Erupcja doprowadzilaby do kolejnej epoki lodowcowej, kogo nie zabilaby sama erupcja, w kilka tygodni dobiłaby temperatura, brak światła i brak pożywienia.
BTW na Discovery kiedyś mówili jaki meteoryt wystarczylby do zgładzenia ludzkości, na pewno dużo mniejszy niż księżyc.
ale skoro była zaawansowana cywilizacja i bum na tyle małe, że ktos przetrwał, to cofanie sie do poziomu Egiptu faraonów nie ma sensu... co prawda bez specjalistów nie da się niczego odbudować, fabryki procesorów przypadkowi ludzie co przetrwali nie zbudują, ale do prądu czy żarówek doszliby chyba prędzej niż w 5 tys lat...
14 --> cofanie się do poziomu starożytnego Egiptu ma jak najbardziej sens, albo i dalej, wszystko zależy od tego kto przetrwa, znakomita większość ludzkości to idioci którym bym ręki nie podał, skoncentrowani w zasadzie wyłącznie na swojej pozycji w stadzie wyznaczonej ilością posiadanych błyskotek (piszę to na podstawie czteroletnich empirycznych obserwacji, 90% moich pasażerów mam nadzieję nigdy więcej w życiu nie zobaczyć) i statystycznie patrząc oni by przetrwali więc odtworzenie cywilizacji mogłoby zając nawet więcej czasu.
Dla miłośników tego typu "rewelacji" i fanów sf, polecam historię opisaną w książce "Ostatni dzień stworzenia", autor - Wolfgang Jeschke. Prawdopodobnie, jeżeli podróże w czasie okażą się możliwe /!?/, sami stworzymy przeszłość.
[18] - podejrzewam komunikację miejską, albo taryfę. No ale równie dobrze może być weteranem linii lotniczych :P
Ale wiecie, ze ten nius jest sprzed co najmniej roku i różne cudne źródła podają równie cudne i różniste daty powstania tego rzekomego procesora co mocno rzutuje na tę jakże łamiącą wiadomość?
A Kharman pewnie pilotuje latajacy spodek.
http://www.theeventchronicle.com/media/clip/ooparts-alien-electronic-chip-age-450-million-years-found-stone-near-labinsk-city-russia/ (maj 2014)
http://www.godlikeproductions.com/forum1/message2549612/ (również maj zeszłego roku)
http://www.messagetoeagle.com/microchipmillionyears.php#.VT-BCSHtmko (styczeń 2015)
I tak dalej, i tak dalej.
[18] --> nocna taksówka, straszny zawód, odziera ze złudzeń względem bliźnich, pracując pon-ptk 900-1700 obracasz się w zasadzie tylko w swojej grupie społecznej, a to cię wrzuca w szambo bez skafandra.