Generacja remasterów - czemu pojawia się tak wiele odświeżonych wersji gier?
Mnie cieszy że mam wszystkie God of Wary, Ratchety, Sly Coopera i Prince of Persia w jednym pudełku na PS3 i nie muszę się męczyć z bieda PS2 :D
Zróbcie materiał o najlepszych odświeżonych wersjach takich jak np. te Metro 2033 Redux
Bo twórcy gier nie mają pomysłów na swoje nowe produkcje. Proste. God of War, Uncharted, Killzone to jużmożna powiedzieć klasyki. Twórcy boją się ryzyka, wolą po raz enty wydać ten sam produkt...
Najśmieszniejsze jest to że w czasie PS3 i X360 edycje HD dostawaliśmy w pudełkach po 2-3 gry na raz. Teraz gdy jest XO i PS4, rzadko kiedy daje się 2-3 części na raz. PO prostu sprzedaje się osobno by mieć większy zysk. Podbicie rozdziałki, dodanie 60 klatek polepszenie nieco efektów i już jest łatwa kasa.
A jeszcze przecież czeka nas więcej premier remasterów niż konkretnych gier na XO czy PS4. O Exach nie wspominam nawet.
W tym roku na samą PS4 dostaniemy około 10 remasterów jeszcze do końca 2015 roku. Więc wsteczną kompatybilność można zapomnieć.
Podobnie było przecież z PS3 bez problemu na PS3 śmigały gierki z PS2, ale sony sobie wymyśliło prostą wymówkę by tą kompatybilność zlikwidować i dać nam potem te gierki PSN w - PS2 Classics
Żeby zrobić grę nietuzinkową, z rozmachem, z genialnym pomysłem, to trzeba mieć odwagę, a o nią trudno gdy branża gier tworzy już strukturę czysto korporacyjną, gdzie każdy boi się odważnego ruchu, bo kasa, savingi i co na to dział ekonomiczny... a pomysł jest bardzo prosty: przecież jeśli odświeżymy np Homeworlda, to jest ogromna szansa, że młode pokolenie tego nie zna i zachwyci się tak jak starzy wyjadacze 10 lat temu. Do tego, nie potrzeba niczego, oprócz zatrudnienia bandy modelerów, którzy będą remasterować tekstury. Czysty biznes :-)
Vader [6]
przecież jeśli odświeżymy np Homeworlda, to jest ogromna szansa, że młode pokolenie tego nie zna i zachwyci się tak jak starzy wyjadacze 10 lat temu
Generalnie owszem - biznes. Niemniej jednak jest jednak "drobna" różnica w odświeżaniu gry 15-letniej, a "odświeżaniu" gry 1-2-letniej.
Może nie aż tak drobna... ale ok.
Odświeżanie gry 1-2 letniej ma sens biznesowy, bo Ci od PS4, którzy nie grali w the Last Of Us (swoją drogą gra wybitna dla mnie 9/10), mogą pograć na PS4 z nieco ładniej rozmazaną krawędzią cienia, jaką rzuca słup.
W ogóle się ludzie obudzili jakby to remastery się zaczęły w tej, albo poprzedniej generacji.
N od 25 lat remasteruje całą masę swoich gier (mimo wstecznej kompatybilności).
Już w przypadku pierwszego Playstation co rok wywalali masę remasterów, nawet i z pierwszego nesa.
Takie SE od zawsze wydaje remastery wszystkich swoich większych gier.
Tak jakby ktoś kazał kupować remastery, każdy głosuje portfelem i nie jest do niczego zmuszany.
[1]
Mnie cieszy że mam wszystkie God of Wary, Ratchety, Sly Coopera i Prince of Persia w jednym pudełku na PS3 i nie muszę się męczyć z bieda PS2 :D
+100
Mnie tak samo, mało tego, chce więcej remasterów klasyków. Trylogia Fatal Frame, wiecej części SH etc.
Mam nadzieję że Nintendo przy okazji wydania w Europie Fatal Frame 5 w tym roku, pomyśli o remasterze FF4.
Świetny artykół. Zgadzam sie z opinią że najlepszą obroną przed remasterami jest ignorowanie tych gier.
luke_s: Przepraszam, ale nie mogę na to patrzeć: "artykuł", a nie "artykół".
@Dariusxa
O ile Remasterowanie God of Wara rozumiem i uznaje za sensowne gdyż jest to fantastyczna Trylogia, której zwieńczenie miało miejsce na PS3 tak The Last of Us jest po prostu głupotą - zwyczajny skok na kasę bo przecież można było poczekać na premierę PS4 i przygotować zajebisty exclusive i produkt startowy dla PS4 a tak zapamiętujemy początek ósmej generacji jako zalew remasterów. Do samego procesu remasterowania nie mam nic na przeciw ale z umiarem panowie z umiarem. Halo Combat Evolved Anniversary i obecnie Halo Master Chief Collection to są przykłady fajnych remasterów.
Już kiedyś to gdzieś pisałem. Nie byłoby nic złego o odświeżaniu gier, w które nie każdy mógł zagrać wcześniej, gdyby wychodziły regularnie nowe, duże tytuły. A tak - to rzeczywiście - raz na 2 tygodnie zapowiedź nowego remastera
Ja nie mam nic przeciwko temu, aby remasterować najlepsze tytułu z ostatnich ośmiu lat. To był złoty okres konsol i czas bardzo dobrych pomysłów. Ostatnia generacja pokazuje, że branża przechodzi kryzys twórczy. Tytuł może mieć wysoką jakość graficzną, ale często okazuje się argumentem mało wystarczającym dla graczy. Ostatnie półtora roku pokazuje, że na przykład PlayStation 4 nadal czeka na tytuł wybitny. Na dniach ma się ukazać "Wiedźmin 3" i przypuszczalnie sprzedaż konsol znowu wzrośnie. Potem nastanie znowu cisza. Firmy zapowiadają wielkie produkcji ze znacznym wyprzedzeniem i na razie nic, poza MGS V, ciekawego na horyzoncie nie ma i nie będzie. Umiarkowanymi sukcesami okazały się tytuły typu "InFamous", a zaraz za nimi pojawiła się wysypka nihilów, futurów i fantasy pokroju "Bloodborn" i te śmieszne gry rycerskie.
Proponowano odgrzebanie II wojny światowej. Nadal brakuje świetnej piłki. Studia faktycznie stoją i podejrzewam, że prędzej doczekamy się remasterowanych wersji "Red Dead Redemption" niż tytułów godnych tej generacji. Jest co wydawać, tym bardziej, że wraz z wersja remasterowaną studia nieco zmieniają grę dodając do niej nowe elementy. Z przyjemnością zagrałem w remasterowany MGS 3.
Jeśli to prawda i dziesięciokrotnie większa moc obliczeniowa XOne i PlayStation 4 w stosunku do starszej generacji daje większe możliwości, to najbliższe lata można uznać za okres wielkich porażek projektów studyjnych. Gry miało się robić taniej i szybciej. Tymczasem okazuje się, że wcale tak nie jest. Rynek jest zawalany chłamem, a znakomite tytuły można po latach policzyć na palcach jednej ręki.
@luke_s :: Dowlaiłęś z tym ignorowaniem. Może jeszcze zrobisz społeczną listę sprzeciwu i zbierzesz podpisy?
Nie mam nic przeciwko remasterom jeśli nie zepsuje się przy tym klimatu danej gry.
Nie przeszkadzają mi remastery. Zawsze można ograć coś w co się nie grało i to w nawet niezłej cenie.
To nie jest kwestia tego czy "przeszkadzają" czy nie. Jasne, że dobrze ze wychodzą.
Tylko szkoda, że pomysłów tak dobrych i oryginalnych jak onegdaj - brak.
PaVel1224: Dzięki Bogu, że Sony zdecydowało się zremasterować TLOU. PS4 było moją pierwszą konsolą – gdyby nie ten remaster mógłbym nigdy nie poznać jednej z najlepszych gier ever made.
dEci------> no tak bo u nas nie można już kupić PS3. Piszesz tak jakby PS4 było jedyną konsolą do kupienia na rynku Polskim.
A czy to wstyd wśród kolegów że masz PS4 i PS3 ?? widocznie tak to dziś wygląda.
@PaVel1224 "O ile Remasterowanie God of Wara rozumiem i uznaje za sensowne gdyż jest to fantastyczna Trylogia, której zwieńczenie miało miejsce na PS3"
Po pierwsze, seria ma sześć części. Wstąpienie i wersje na PSP też się liczą do kanonu. Aczkolwiek to bardziej poboczne części, więc te główne można nazwać trylogią.
Po drugie, skoro mówisz, że to "sensowne gdyż jest to fantastyczna Trylogia, której zwieńczenie miało miejsce na PS3", to czemu dali tylko trzecią część? Na PS3 można zagrać w każdą z God of War, a na PS4 po 1.5 roku od premiery konsoli zapowiadają tylko trójkę. :(
@tomzac Kurczę dawno tu nie wchodziłem i tak przeglądam co się podziało i aż muszę delikatnie sprostować mój tok myślenia. Przede wszystkim mówiąc o Remasterze God of Wara miałem na myśli pakiet God of War Collection HD (z 1 i 2) co kiedyś było nawet wydawane jako God of War Trylogia w pakiecie z trójką stąd ta fantastyczna Trylogia. Wstąpienia nie ograłem i tu się nie wypowiem a jeśli chodzi o gry z PSP, które również zostały zremasterowane cóż ten remaster osobiście hejtuję równie mocno co God of War III Remastered z czego ten ostatni cały czas jednak mocniej. Dlaczego? Już wyjaśniam. Osobiście grałem w Ducha Sparty jak i Chains of Olympus na PSP i faktycznie tam te gry robiły na człowieku spore WOOOOW takie gry na takiej konsolce jak PSP niesamowite. Gdy odpalimy to na PS3 cóż czuć to samo co grając w GTA LCS na PS2 - bije w oczy przenośność tytułu. Ale i tak props dostajemy 2 gry na PS3 a God of War III Remastered porażka... koniec trylogii na nowej konsoli.. Ni przypiął ni przyłatał. I ogrywając ten tytuł człowiek pyta sięgać po 1 i 2 na PS2 czy może na PS3 :)
Jest różnica między remasterem a remakiem. Podane przykłady na screenach to jak dwie różne produkcje, za to TLOU, gdyby nie było podpisane która wersja pochodzi z której konsoli - nie wiedziałbym, że to remaster. Większość obecnych remasterów to po prostu wsteczna kompatybilność płatna po raz drugi. Nie tędy droga.
@MaXXii: Chyba źle mnie zrozumiałeś. Żaden wstyd. Chodziło mi poprostu o to, że gdyby nie Remaster TLOU na PS4, nigdy bym pewnie w tą grę nie zagrał. Patrząc z tej perspektywy popieram takiego typu wydania.
Nie mam nic do remasterow.Wazne aby tytuly byly dobre i wybitne w swoich czasach swietnosci. Ale jezeli wydaja na wszystkie konsole Final Fantasy X i x-2 to jednak mnie to irytuje. wydali na ps vita i ps3(dla mnie bomba),ale wydanie na ps4 to juz przesada zwlaszcza ,ze brakuje jakis poprawek graficznych.Ale jak wyzej ktos pisal trylogie fatal frame chetnie zakupilbym na ps4. Valkyrie profile, FFXII,Tales of Abys i legendia,Star ocean lub trylogia xenosaga... Takie jrpg to zapisaly sie juz w historii i wielu chetnie zagra w full hd.
Ja bym z chęcią zagrał w Foklore: Remastered, Tryglogię Crash Bandicoot, F.E.A.R. oraz Uncharted.
Sleeping Dogs i Metro w wersjach definitive edition ograłem po raz kolejny z wielką przyjemnością.
Jak dla mnie, to mogliby zamiast remasterow wziąc stary engine z Baldurs Gate II, nic nie zmieniać - wziąc tych samych aktorów, jakiegoś zdolnego artyste i dorobić kawał nowej kick-ass fabuły. A ja zapłacę. Za grę, która da mi tyle co BG2, mogę dać nawet 500zł.
Chętnie widziałbym odnowienie MoHAA, ale jakoś nikt nie dobrał się do tej żyły złota...
@up - Zgadzam się. Remaster MoH Allied Assault na wysokim poziomie, a rok później zupełnie nowy MoH w klmacie II WŚ. To mógłby być prawdziwy strzał w dziesiątkę i niezły biznes. Tym bardziej, że przy nowej produkcji mógłby też kooperować Spielberg (jak za starych czasów). Ehhh, marzenia ;)
@up - Zgadzam się. Remaster MoH Allied Assault na wysokim poziomie, a rok później zupełnie nowy MoH w klmacie II WŚ. To mógłby być prawdziwy strzał w dziesiątkę i niezły biznes. Tym bardziej, że przy nowej produkcji mógłby też kooperować Spielberg (jak za starych czasów). Ehhh, marzenia ;)
Marzenia, każdy wie że pod hasłem "Remaster" kryje się szybki zarobek kosztem jak najmniejszego wysiłku w odświeżenie wersji wszak to raptem podpita rozdziałka kilka lepszych efektów.
To o czym piszesz to podchodzi już pod Remake w którego trzeba było by włożyć o wiele, wiele więcej pracy, właściwie jak nowa gra wysokobudżetowa.
No chyba że wyszło by HD co wolałbym już aby zostawili w spokoju i nie wydawali edycji HD. Zwłaszcza że HD wyglądało by co najwyżej śmiesznie na PS4/XO/PC. HD miało prawo bytu na X360 i PS3.