Straż miejska dwukrotnie wysłała mi nakaz wskazania kierującego moim pojazdme sprzed ponad pół roku. Ostatni list był w styczniu, na początku lutego odpisałem im że nie wskaże kogoś niewinnego gdyż zbyt dużo ludzi korzysta z mojego pojazdu-niestety chyba troszkę za późno. Kilka dni temu otrzymałem list z sądu że przegrałem sprawe sądową i mam zapłacić mandat+odsetki+sprawa sądowa tj 200zł. Nie widzi mi się im płacić. Moge się odwołac od decyzji tym samym argumentem który wystosowałem do straży miejskiej ? Na anuluj-mandat widziałem wzór do odwołania od decyzji sądu... sprawdzi się to w obecnej sytuacji ?
200zł? Ciesz się, że tylko tyle. Płać i nie marudź. Jakbyś miał do zapłaty 2000zł, to jeszcze bym to rozumiał, ale teraz będzie lepiej jak zapłacisz i będziesz miał spokój.
Wiesz 200zł droga nie chodzi a ja nie mam zamiaru płacić skoro nie wiem kto prowadził wówczas pojazd. Nie mam zamiaru płacić dla zasady, mam wrażenie że próbują robić jeleni z każdego kogo tylko mogą podczas takich spraw..
Płacisz nie za wykroczenie ale za nie wskazanie sprawcy.
http://www.motofakty.pl/artykul/zdjecie-z-fotoradaru-poznaj-swoje-prawa.html
Ale od czego ty sie chcesz odwołać jak sprawa jest z góry przegrana, Ty masz OBIWIĄZEK wskazać kto wtedy jechał i sądu gówno to obchodzi, żd ty nie jesteś w stanie.
Nie musisz nic płacić, a nawet możesz ich pozwać. Polecam lekturę: http://moto.wp.pl/kat,45754,title,Jak-odwolac-sie-od-mandatu-z-fotoradaru,wid,17397393,wiadomosc.html?ticaid=11497e