Od dawien dawna wiadomo że SONY ma lipne zabezpieczenia do swojej sieci. Hakerzy dostają się bez problemu i bez problemu okradają użytkowników PSN, zaś SONY zamiast zadość uczynienia poszkodowanym szantażuję oraz z łaską oddaję część sumy pieniędzy która została skradziona X użytkownikowi. Zamiast pomagać kopie w dupę jeszcze mocniej, oraz odwraca się plecami do swoich klientów.
Na przykładzie jednego z użytkowników forum "Reddit" o ksywce Kadjar włamano się do konta, owy nieszczęśnik obudził się rano w środę i zobaczył masę E-mailów które potwierdzały zakup za około 600$ których on nie dokonał. Konsola w tym czasie była odłączona z PSN za pośrednictwem innego systemu.
Jakby tego było mało haker dezaktywował PS4 Kadjara, a reaktywował jego konto PSN na swojej konsoli.
Teraz owy Kajdar musi czekać 6 miesięcy, zanim będzie mógł ponownie aktywować swoje konto z własnego urządzenia. Powodem jest polityka firmy Sony, która ogranicza liczbę aktywacji konta z konsoli raz na sześć miesięcy
Owy użytkownik aby coś wywalczyć musiał kilkakrotnie dzwonić do SONY i wszystko tłumaczyć, faktem jest to że faktycznie ktoś włamał się w tym czasie na jego konsolę. PO rozpatrzeniu sprawy Kajdar otrzymał następujące informację od SONY co postąpiło w jego sprawie.
1. Z 600$ które skradziono SONY zwróciło raptem 150$.
2. Kwota 150$ pojawi się tylko i wyłącznie na koncie PSN, nie zostaną one przelane na konto bankowe.
3. Jeżeli Kadjar będzie się sprzeciwiał, oraz będzie nalegał na przelanie pieniędzy na konto bankowe, dostanie bana na swoje konto PSN.
4. Jego zakupione licencje gier, trofea itp: zostały usunięte, nie ma możliwości ich przywrócenia.
Takich przypadków jest dużo ale szantażowanie że jeżeli ktoś będzie domagał się swojego zostanie nagrodzony BANEM. To dla mnie nieporozumienie, tego typu spraw jest znacznie więcej nie tylko z kontami PSN.
Haha, MaXXii kontynuuje swoją krucjatę przeciw Sony... :D Śmieszny jesteś, chłopcze.
boojan27: Dziwne że zawsze tak idiotyczne stwierdzenia padają z posiadaczy PS4. Radze udać się do lekarza bo chyba z tobą niedobrze skoro rzucasz takie głupie stwierdzenia.
Tak się kończy kupowanie slotów/udostępnianie danych do swojego konta by "znajomy" mógł pograć.
Sony jest winne tego, ze ma zabezpieczenia jakie ma , ale ja bym naprawde chcial poznac historie z DRUGIEJ strony, a raczej JAK mu skardziono konto i w JAKI sposob uzytkownik ten kupowal gry/korzystal z systemu. Jeszcze sie okaze, ze haslo mial '12345' albo gral na spolke z jakims tam kolesiem z skads-tam.
