Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Jak ja mogłem w to grać?

03.03.2015 23:30
Amazing_Maurice
1
Amazing_Maurice
100
Konsul

Problem poruszony przez Ciebie jest faktycznie dość popularny, szkoda, że nie spróbowałeś wytłumaczyć skąd problem się bierze. Myślę, że decydujący jest upływ czasu: my jesteśmy starsi. Młody umysł chłonie rzeczy inaczej, łatwiej mu "wsiąknąć" i się napalić. Jest świeższy i nie przeładowany tonami gier, któe mamy na karku. Do tego więcej musieliśmy używać wyobraźni, dlatego wszystko było takie piękne.
"interfejs jest toporny, sterowanie niewygodne, a mechanika rozgrywki nie do końca przemyślana" - nie. To dzisiejsze produkcje nas ululały, uśpiły instynkt rasowego gracza, otłumaniły. Wszystko mamy podane na talerzu. Kiedyś sterowanie, interfejs, mechanika były "toporne", bo takie były gry. Były normalne. Wymagały więcej, nie tylko od skilla, ale i wyobraźni.
I tu wyłania się opisany przez Ciebie problem. Przyzwyczajony do coraz to łatwiejszych, ładniejszych gier nasz "gejmingowy duch" zderza się z tym co kiedyś było normalne i często przegrywa. Tracimy te dobre wspomnienia. Dlatego uważam,że do pewnych produkcji wracać się nie powinno. Ja na pewno nie zagram nigdy na przykład w Hexena - mam z nim związane zbyt dobre wspomnienia.

04.03.2015 19:37
Reedus
2
odpowiedz
Reedus
14
Legionista

A ja się nie zgodzę. Jasne, że czasem gra wygląda brzydziej niż się pamiętało, albo trochę się straciło wprawę w sterowaniu, ale żeby jedynym wyjściem był rage quit to lekka przesada. Jestem zdania, że nie tylko wracanie do klasyków może być przyjemne, ale też odkrywanie wcześniej nieznanych nam staroci bywa udane. Napisałem już zresztą parę tekstów, gdzie opisywałem swoje pierwsze w życiu spotkania z grami nie młodszymi niż dwadzieścia lat i jako gracz uważam to za naprawdę interesujące doświadczenie. Może dla każdego wygląda to inaczej, może to zależy od podejścia, niektórzy oczekują, że stara gra ich cofnie w czasie, kiedy trawa była zieleńsza i tak dalej. Niestety tak to nie działa. Tak czy inaczej, ja do staroci często wracam, dla mnie granie w Wolfensteina 3D, LBA, Dungeon Keeper, Warcrafta czy Duke Nukem Forever jest jak jazda na rowerze. Czasem trochę się straci wprawę, ale zawsze gdzieś to tam tkwi. Tak samo od czasu do czasu lubię sobie sprawdzić jakiegoś starocia, którego nigdy na oczy nie widziałem - bardzo ciekawe wyzwanie, któremu można podołać jeśli szarpniemy się na trochę cierpliwości i czystej dziecięcej ciekawości. Ogólnie zachęcam wszystkich do eksperymentowania ze starymi grami, bez wyrabiania sobie jakichkolwiek oczekiwań, uzbrajając się jedynie w trochę silnej woli ;)

05.03.2015 10:43
TrójpalczastaRękaZCiasta
3
odpowiedz
TrójpalczastaRękaZCiasta
21
Centurion

Wiem, że mogę się narazić sporej ilości ludzi, ale nie mogłem ponownie wkręcić się w Baldurs Gate'y.

Kiedyś przeszedłem wszystkie, z dodatkami, wzdłuż i wszerz. Potem grałem w inne gry, dużo najnowszych RPGów, wkręciłem się w sesje w prawdziwym świecie, w różnych settingach.

Po tym jak, wyszła wersja Enhanced, z radością wróciłem do Baldura. Okazało się, że nie sprawia mi to tyle przyjemności co kiedyś. Więcej czasu spędziłem walcząc z interfejsem, niż z potworami. Najwyraźniej zrobiłem się zbyt wygodny i rozpieszczony :<

05.03.2015 11:08
4
odpowiedz
seba1818
31
Pretorianin

To czy w starsze gry nadal "da się grać" chyba zależy od gry. Niektóre szybko się starzeją. Osobiście w dalszym ciągu lubię sobie przypomnieć co niektóre starsze gry. Przykładem może tu być klasyczny x-com, w którego grałem jeszcze na Amidze. Z drugiej strony odbiłem się od Jagged Alliance.

05.03.2015 15:54
Dragon_666
5
odpowiedz
Dragon_666
70
Get Twiztid

Pierwsze Settlersy czy Warcraft da sie zrozumiec, ale Deus Ex? no chyba nie bardzo. No i moim zdaniem Q3A > Quake Live. Ostatnio odpalilem UT '99 i gra mi sie tak samo dobrze jak wczesniej, tekstury juz nie robia takiego wrazenia, ale mechanika i caly gameplay pozostal swietny.

05.03.2015 15:56
wysiak
6
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Do dzis srednio minimum raz do roku przechodze sobie pierwszego Deus Exa - za kazdym razem z wielka przyjemnoscia.

05.03.2015 17:20
7
odpowiedz
Kriszo
149
Generał

Kiedyś sterowanie, interfejs, mechanika były "toporne", bo takie były gry. Były normalne. Wymagały więcej, nie tylko od skilla, ale i wyobraźni.

Były toporne, bo takie były ograniczenia techniczne. W zamierzchłych czasach shootery nie oferowały na przykład strafingu, a celowanie odbywało się za pomocą klawiszy, a nie myszki. Dzisiaj próba podejścia do takiej gry może skończyć się wyrzuceniem klawiatury przez okno. Tak, człowiek przyzwyczaja się do bardziej zaawansowanych i wygodnych rozwiązań, ale nie ma w tym nic złego. Osobiście, nie chciałbym powrotu do tego, co było 15-20 lat temu. Świat idzie do przodu. Kiedyś ludzie jeździli furmankami z drewnianymi kołami, ale to nie znaczy, że te były lepsze od dzisiejszych samochodów.

Człowiek patrzy na dawne czasy przez pryzmat tego, że był młody, stąd tak dobre wspomnienia o starych grach i fiacie 126p. Ten samochód już w momencie premiery był przestarzałym, powolnym i niewygodnym wozidełkiem, ale któż nie wspomina z łezką w oku czasów, kiedy się takimi jeździło? No właśnie, wspomina się czasy, a nie auto. Podobnie jest z grami. Oczywiście to tylko moja opinia i odczucia. Wiem, że jest wiele osób, które zagrywają się w stare tytuły. Kwestia gustu.

05.03.2015 17:26
U.V. Impaler
8
odpowiedz
U.V. Impaler
224
Hurt me plenty

Kriszo ---> Strafing był już we Wolfensteinie 3D.

Ja lubię wracać do staroci, grafika mi przeważnie nie przeszkadza. Bardziej boli mnie to, że gry kiedyś były przeraźliwie krótkie, no ale skill też był mniejszy, więc jakoś to się równoważyło.

05.03.2015 17:52
9
odpowiedz
zanonimizowany983828
88
Senator

Ja lubię wracać do starych tytułów, które w dalekiej przeszłości ogrywałem wzdłuż i wszerz. Teraz też od czasu do czasu gram w tytuły z lat 90-tych i początku XXI wieku - produkcje, które ominąłem, a które wydają się czymś więcej niż grą. W niemal 13 czy 15 lat po premierze zagrałem w Baldury, Icewind Dale bez żadnych modów i bawiłem się przy nich wyśmienicie (no, może poza pierwszym Baldurem). W kolejce mam jeszcze Summonera, Silver i wiele wiele innych tytułów.

Kiedyś zbierałem szczenę z podłogi jak zagrałem w Severance: Blade of Darkness - jest to gra, do której będę zawsze powracał co jakiś czas, bo nawet toporne sterowanie i grafika nie przeszkodzi w delektowaniu się atmosferą tego tytułu. Podobnie jak Gothic, Arx Fatalis, czy jeszcze dużo wcześniejsze produkcje jak Lode Runner, Dig Dug II, Death Rally, Zanac czy Salamander. Ilu graczy, tyle oczekiwań względem danego tytułu; Ile tytułów, tyle wspomnień z nimi związanych. Jak kogoś nie razi przedpotopowe sterowanie bądź grafika, to sądzę, ze nadal będzie czerpał radość z danego tytułu. Ja tak przynajmniej mam.

05.03.2015 19:37
10
odpowiedz
death_ghost2002
34
Legionista

A mnie się zdarza zagrać w stare klasyki ale w wersjach mobilnych, te gry współczesne komórki obsługą bez problemu ;)

05.03.2015 20:46
😊
11
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

Ja też lubię wracać do staroci, ale tylko te oryginalne i dobre gry. Grafika mnie nie przeszkadza, gdyż gustuję w "pixel-art". ;) Co do sterowanie i interfejsu da się przywyknąć. Od niedawna pierwszy raz grałem w System Shock 1 i początkowo odrzucił mnie prymitywna grafika 3D i interfejs, ale wytrzymałem i zagrałem w to jeszcze raz. I co? Zakochałem się w nim i ukończyłem ją. ;) Nawet polubiłem ta grafika. Po prostu trzeba poświęcić trochę czasu. :) Da się lubić stare gry, jeśli mają dobre grywalności i niepowtarzalne pomysły. Ale trzeba mieć cierpliwości i wyobraźni, oraz kwestia przyzwyczajenia i gustu.

Niektóre gry się starzeją, bo pojawili się nowe i lepsze gry np. Jagged Alliance 2 na miejscu JA1. Nic dziwnego, że nie chcemy wracać do niektórych gier sprzed latach. Bo po co?

Ja nie mam problemu co autor Meehow. Poważnie.

Są pewne grupy, co nie mają problemu z tym. Oto przykład:
http://atarionline.pl
Jak widać, są miłośników komputery Atari i lubią grać w te starocie. XD

@drenz -> Witaj w klubie. :)

@Reedus -> Cytat: "Jasne, że czasem gra wygląda brzydziej niż się pamiętało" -> To przez przejście monitory CRT na monitory LCD z większe rozdzielczości, oraz nowy system kolorów w Windows, dlatego niektóre gry są trochę brzydsze niż pamiętamy. :( W końcu pewne gry są pisane z myślą o CRT, niskie rozdzielczości i 256 kolorów. Na szczęście niektórych gier da się wyleczyć za pomocą na przykład filtry z DosBox.

05.03.2015 22:16
Flyby
😊
12
odpowiedz
Flyby
235
Outsider

"Było, minęło, nie wróci" - właśnie tak ;)
Chociaż stawianie sobie pytania (w realiach gracza) dlaczego tak się dzieje, uważam za niepotrzebne. Zbyt wiele zależy od osobowości, łącznie z upływem lat grania ;)

05.03.2015 22:45
13
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

Tylko raz zdarzyło mi się diametralnie zmienić zdanie o jakiejś grze, sięgając po nią ileś lat później.
Aliens vs Predator (ten z 1999), wbrew temu co zapamiętałem, okazał się być niesamowicie toporny, utrudniony na siłę (a przez to irytujący) i zaprojektowany bez jakichś sensownych przemyśleń. Układy pomieszczeń nie mają sensu, Xenomorphy potrafią pojawiać się w miejscach, w których nie miały możliwości się znaleźć (np. cała chmara wyskakująca z zamkniętej "śluzy" zaryglowanej po obu stronach pancernymi bramami).
A najgorsze ze wszystkiego jest usilne tworzenie "klimatu" za pomocą tanich sztuczek - wszędzie można spotkać pulsujące świetlówki. Xenomorphy ciężko trafić, bo brakuje im kilku klatek animacji, które pozwoliłyby określić graczowi, jak ma zareagować. Osławione ryjokleje to nic innego jak tani jump-scare, ponownie korzystający z dziwnie małej liczby klatek animacji facehuggera. Tym razem jednak towarzyszy mu nagły skok nagłośnienia.
Do dziś nie mam pojęcia, jak ludzie mogli pisać, że ta gra była lepsza od genialnego AvP2.

Z kolei przytyku do Deus Exa w ogóle nie rozumiem. Gameplay nie zestarzał się ani trochę (OK, skradanie kuleje, ale to tyle), a grafikę da się znacząco poprawić modami. Z kolei pierwszy WarCraft dawałby radę, gdyby nie irytujący limit zaznaczonych jednostek w oszałamiającej liczbie czterech. Oby plotki o remake'u całej trylogii się spełniły.

05.03.2015 22:59
typical hater
14
odpowiedz
typical hater
92
Aedan Cousland

Ja tego problemu nie mam, pewnie dlatego,że gry, w które kiedyś grałem nie są takie stare. Zresztą zwykle miałem słabego kompa i grałem na średnich lub niskich, więc kiedy odpalam grę dziś na luzie na wysokich, to czuję zdziwienie i nie mogę zrozumieć, że ta gra miała taką dobrą grafikę. Dla mnie klasykami, które się nie starzeją, są warcraft iii(wow lekko zarżnął fabularnie to serię, choć też go lubię), heroes iii might&magic i gothic ii(ten klimat jest niepowtarzalny).

06.03.2015 08:19
😜
15
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

Chyba gracze są podzielone na trzy grupy:
A) gracze, co mogą wrócić do starych gier po tylu latach i cieszyć się jak za dawnych czasów,
B) gracze, co nie mogą wrócić do starych gier i mogą cieszyć się tylko wspomnienie, z czego część z nich to gracze, co nie cierpią gier Indie w stylu Retro.
C) gracze po części A i po części B.

Gracze, co należą do grupy B, mają takie pecha, że mają kaprysy i wygórowane wymaganie. ;) Pozdrawiam.

06.03.2015 10:27
16
odpowiedz
facebookToScierwo
1
Pretorianin

Co jednak, gdy odkrywamy, że tytuł, który wyjął nam swojego czasu wiele godzin z życiorysu, nie przetrwał próby czasu i po prostu nie potrafimy się przy nim dobrze bawić? Ja stawiam sobie wówczas trudne pytanie: jak ja mogłem w to grać?
nie mam takiego problemu raczej dalej gram w te gry i ciagle stacjonuja mi na dysku...

06.03.2015 11:09
17
odpowiedz
planet killer
96
Konsul

Ej obrazek na głównej przedstawiający pierwszego Dooma jest krzywdzący!
Całkiem niedawno dopaliłem tego klasyka po raz pierwszy nie oczekując absolutnie niczego(pozytywnego),tymczasem z wielką rozkoszą wciąłem się w rzeż absolutną!
Sa gry już zbyt toporne na współczesne standardy ale Doom do nich nie należy.

06.03.2015 11:54
18
odpowiedz
piotreksik23
112
Konsul

"Deus Exa" mam do zaliczenia, właśnie się zastanawiam czy już wystartować z nim teraz.

W pierwsze "Settlersy" nie dałem rady, ale wina raczej serii, która mi nie podpasiła.

06.03.2015 12:15
Bramkarz
19
odpowiedz
Bramkarz
130
Legend
Image

Podobnie jak wysiu co jakiś czas wracam do Deus Ex.
Nawet bez żadnych modów daje radę.

06.03.2015 12:23
20
odpowiedz
zanonimizowany652110
37
Generał

Co roku wracam do Gothoców (1 i 2+NK) i co roku bawię się wyśmienicie, pomimo, że jak na obecne czasy sterowanie wydaje się bardzo toporne. W zeszłym roku odświeżyłem sobie Dark Forces II i również nie czułem, aby gra nie przetrwała próby czasu. Nie mam problemów do wracania do starych gier i nie potrzebuję przy tym modów "ułatwiających" rozgrywkę, oraz super wypasionej grafiki, aby dobrze się bawić przy starszych produkcjach.

06.03.2015 12:25
n0rbji
21
odpowiedz
n0rbji
117
Siedzący Byk

Też mam takie naloty retro-sentymentalnych wspomnień. Włączam sobie na youtubie gameplaye z tych gier żeby przypomnieć jak to wyglądało. Coś co kiedyś wydawało się mega realistyczne teraz wygląda sztucznie ale nie mówię że źle :) Od 2003 roku gram w Call of Duty i nadal jest dla mnie ideałem pod każdym względem. Czasami nawet zagram w jakieś starsze produkcje ale już nie wciągają tak bardzo z kilku powodów. Po pierwsze i najważniejsze mam już 27 lat i grałem w wiele gier, widziałem dużo i nie bardzo da się mnie zaskoczyć. Po drugie w te gry grało się dawno, poznało je i już nie wciągają tak jak kiedyś. Po trzecie wchodzi przyzwyczajenie do nowszych produktów pod względem mechaniki gry. Ale stare gry mają jedną przewagę nad nowymi: grafika. Stara, kanciasta z pikselowatymi teksturami nadaje grze mega klimat i ma coś w sobie co przypomina że jest to gra. Teraz gry robią ze zbyt dużym naciskiem na grafikę. Upychają fajerwerki graficzne zapominając o tym żeby gra była klimatyczna i ciekawa. Najlepszy przykład to seria Call of Duty i NFS. Im nowsze, tym gorsze.

06.03.2015 14:10
tosiekkeisot
22
odpowiedz
tosiekkeisot
93
Kapitan Hatteras

Ja co jakiś czas wracam do gier z Nes'a. Do 168 in 1 ;) choć byłem wtedy mały, to i tak się zagrywałem w te gierki (i w Duck hunting na pistolecie....).
Tak samo wracam do trochę nowszych z GameBoya jak chociażby "Super Mario Land 2 - 6 Golden Coins" i inne których nawet nazw nie pamiętam.
Ach to były czasy . . . .
Bez zombie i innych badziewi, durnych że aż szkoda gadać.

06.03.2015 15:23
😃
23
odpowiedz
zanonimizowany307509
99
Legend

@tosiekkeisot -> Ja także grałem w "168 in 1" czy "Super Mario Land 2 - 6 Golden Coins". Ach, to dopiero były czasy! :D Nadal trzymam to w kolekcji. :D

Też nie lubię gry zombie, ale Resident Evil 1-5 są wyjątki od reguły. :D

06.03.2015 19:03
24
odpowiedz
zanonimizowany528762
44
Centurion

Nieliczne gry które przetrwały próbę czasu, zachwycały przede wszystkim przyjaznym interfejsem, fantastyczną grywalnością i przede wszystkim możliwością grania na nowszym sprzęcie. Ja z chęcią pograłbym w gry które miały pierwsze dwie cechy, ale niestety są niekompatybilne z najnowszym windowsem. Przykładowo ciągle pogrywam sobie w "Master of Orion 2" - bo da się mimo że gra jest już "pełnoletnia", ale w kilka innych tytułów - np. "Settlers 4" - które moim zdaniem dało by się pograć , nie mogę z powodu niezgodności i różnych błędów wyskakujących podczas próby uruchomienia.

07.03.2015 15:29
25
odpowiedz
zanonimizowany622647
142
Legend

No chyba żarty pan autor tekstu sobie stroi. Ja co jakiś czas odpalam Dooma 2, Heretica czy Blooda, a także stare RTSy czy RPGi (Red alert, Might and Magic, KKND, Diablo 1).

23.04.2015 00:16
26
odpowiedz
FanBoyFrytek
15
Konsul

@Iselor popieram :) Te same gry odpalam ^^

23.04.2015 11:49
raziel88ck
27
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

Ja tak nie mam. Wręcz przeciwnie. Często lepiej bawię się przy starych tytułach, aniżeli przy tych nowych.

23.04.2015 12:26
Mutant z Krainy OZ
28
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Wlasnie skończyłem Rage of Mages 2: Necromancer, gra mojego dzieciństwa, i bawiłem się jeszcze lepiej niż te 15 lat temu bo w koncu angielski na tyle rozumiem by skumac o czym te ludziki gadaja. Super gra.

23.04.2015 17:31
WrednySierściuch
29
odpowiedz
WrednySierściuch
106
No gods no masters!
Wideo

Dość durna teza -bo jak zaraz udowodnię "nostalgia wiecznie żywa"

Być może same oryginalne "starożytne" klasyki mają ciut niedzisiejszą grafikę -ale co to za problem gdy sporo gatunków ma duchowych spadkobierców na pęczki

FPS

kto nie wie do czego się odnoszą te tytuły -jego strata :p
Wickland
http://store.steampowered.com/app/321260/

Ziggurat
http://store.steampowered.com/app/308420/

nadciągające Strafe
https://www.youtube.com/watch?v=VHbpdKiInn8

Gunscape -które jest graficznie wypadową między Doomem/Wolfenstainem a Minecraftem
A wychodzi np na XONE !!!
http://store.steampowered.com/app/342480/
https://www.gry-online.pl/gry/gunscape/z03dd5

Także odświeżenie klasycznego Unreal Turnament (w felietonie wspomniano Quake Arena)
https://www.gry-online.pl/gry/unreal-tournament/ze3d16#pc
https://www.youtube.com/watch?v=I9dQFSIJhOQ

******************************************
Inne podejście - szeroko rozumiany *moding*

Prawda.
Wiele gier ma dość wkurzające elementy, pewne rozwiązania, BEZNADZIEJNE UI czy nawet niedzisiejsza grafikę.
Co za problem? Jak to mówią "Mod will fix it"

Kto (normalny) zagra w Gothica 3 -bez Comunity Patcha + Quest Pack + Content Mod
Albo w VampireTM: Bloodlines -Community + Camarilla
albo Morrowinda bez graficznego overhaula
etc
chyba tylko jakiś niedouk-casual, albo ultra-masochista-hardkor który uważa że należy grać w wersje "takie-jakie-były-kiedyś"

btw -ostatnio miałem pomysł by zaprezentować kilka ABSOLUTNIE nieznanych cRPG (choć raczej miałem na myśli Albion, Pool of Radiance, Siege of Avalaon czy nawet Lionheart), ale co tam -słyszeliście o ;DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Icewind Dale
http://www.nexusmods.com/neverwinter2/mods/31/?

Baldurs Gate Reloaded -btw tego "moda" pobrało 150k uzytkowników! i to tylko z Nexusa, gdy jest on dostepny w wielu miejscach
http://www.nexusmods.com/neverwinter2/mods/794/?
trailer
https://www.youtube.com/watch?v=9m6m0ia8COo

^ kto tego nie zna ten "bieda od Dragonejdża" a nie "ultra znawca cRPG", jak się tu na GOLu co niektórzy uważają

Zresztą na silnik z NwN2 przeniesiono także np Pool of Radiance, niezależne, kultowe przygody z D&D czy też sporą liczbę świetnych (oryginalnych) modułów - np przygody Conana

+ mod który niestety został zatrzymany, tym razem na silniku Dragon Age.
Jak dla mnie -rewelacja :D

Baldur's Gate II Redux
https://www.youtube.com/watch?v=DhL8iKN3rVA

Dostępna jest jedynie 1 cześć -Lochy Irenicusa
http://www.nexusmods.com/dragonage/mods/1836/?

***************************************************
Inny powód by wracać do klasycznych wersji -prosty fakt ze NIE MA lepszych gier.
Nadal warto wracać do Darklands, Master of Magic. Alpha Centauri, Anachronox czy Arx Fatalis (a nawet Ultimy Underworld)
Ba, także do strategii taktycznych z Warhammera, Spellcross czy Fantasy General (który do tej pory nie ma godnego naśladowcy -było co prawda dobre *Fantasy Wars* ale jest ono pieruńsko mało rozbudowane)

Tak więc wraca się bo "nie ma alternatywy" - niektóre gatunki zmarły dawno temu (jak rts =zwłaszcza "cywilizacyjne" czy Tacticsy) a próby rezurekcji można podsumować gromkim śmiechem i falą zażenowania - wystarczy spojrzeć np na Civ:Beyond Earth które miało odświeżyć AlphaCentauri. Jedno słowo: żenua -.-'

Także Master of Magic -odświeżono niedawno w postaci Worlds of Magic, ale rezultat jest co najwyżej "średni"
http://store.steampowered.com/app/265970/

Także jakikolwiek Jagged Alliance -po wersji JA2 +1.13
Każda kolejna odsłona to coraz większa żenada (np Flashback został porzucony przez twórców w "połowie" procesu paczowania) -.-'

[1]Amazing_Maurice
+1
tak właściwie to świetnie posumowałeś ten felieton. A - i obczaj Ziggurat ;D

23.04.2015 18:31
Cobrasss
30
odpowiedz
Cobrasss
197
Senator

Jakoś wyłącznie gram w starocie i jakoś nie mam jakiś wielkich odczuć że gra jest zła na obecne czasy.

Ale przyznam gdy grałem w takiego Morrowinda, macam po mapie i mówię do siebie
DLACZEGO NIE MOGĘ PZENIEŚĆ SIĘ DO TEJ BALMORY KURDE!

:) A przeciesz w morrowindzie nie było opcji szybciej podróży poprzez mapę.
I po tym uświadomiłem że muszę pobrać plugina na pierścienie do teleportacji co sam mój brachol kiedyś korzystał gdy grał w morrka.

gameplay.pl Jak ja mogłem w to grać?