Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Recenzja Papa Roach - F.E.A.R. (2015)

31.01.2015 12:10
1
JayL
47
Centurion

Specjalnie obadałem te 3 kawałki, które wypisałeś i... Gdzie Ty widzisz te monstrualne, agresywne i wykrzyczane refreny to ja nie wiem. Czasem raptem parę wykrzyczanych słów, a potem normalny śpiew. Do agresji temu daleko, ot, typowe chwytliwe mocniejsze granie.

31.01.2015 12:59
2
odpowiedz
feather_rock
4
Junior

Jak się domyślasz to moje subiektywne odczucia, zdefiniowane zresztą pod twórczość Papa Roach. Specjalnie użyłem w dalszej części słowa nu-metal, a nie hard rock, czy metal, by w głowie pojawiła się żarówka - a, o taką monstrualność i agresję chodzi. Linkin Park czy Limp Bizkit też wydają się agresywni i ostrzy, ale gdy porówna się ich do cięższych zespołów...no właśnie:)

31.01.2015 17:03
sekret_mnicha
3
odpowiedz
sekret_mnicha
255
fsm

GRYOnline.plTeam

Ale mam wrażenie, że gdy porówna się LP czy LB do Papa Roach to też jest "no właśnie" :) Znam w zasadzie tylko jeden album Papa Roach - Infest. Miałem go jeszcze na kasecie :) Bardzo solidna płyta, która teraz owiana jest mgłą nostalgii i przypomina mi granie w Tony'ego Hawka. Takie Between Angels & Insects to nadal dobry utwór. Potem z twórczości PR znam głownie single, a dłuższą chwilę poświęciłem jedynie albumowi Metamorphosis (da się słuchać w większości)... Dałem szansę F.E.A.R., ale toż to potworek jest. Strasznie słabe, nijakie kawałki, zbyt mocno przyprószone plastikową elektroniką, z nudnymi refrenami. Wytrzymałem 3 pierwsze utwory + dodatkowo posłuchałem wskazane przez Ciebie "Gravity". Nie wrócę nigdy.

31.01.2015 21:13
4
odpowiedz
feather_rock
4
Junior

Gdybym odpuścił po przesłuchaniu czterech utworów lub jednokrotnym przesłuchaniu płyty odczucia miałbym podobne do Ciebie, na szczęście nie poddalem się tak szybko. A co do THPS2 to Blood Brothers rzadzil.

01.02.2015 09:44
Amazing_Maurice
5
odpowiedz
Amazing_Maurice
100
Konsul

Szczerze to myślałem, że oni już dawno nie istnieją. A tu nie, do tego wydają nową płytę i jeszcze nabawili się dziwnego image. Jakiś kryzys wieku średniego? ;)

01.02.2015 13:33
sekret_mnicha
6
odpowiedz
sekret_mnicha
255
fsm

GRYOnline.plTeam

Ale tu nie chodzi o poddawanie się. Po prostu pierwsze wrażenie jest tak słabe, że nie zachęca do poznania albumu bardziej. Po co się męczyć, skoro wokoło jest tyle lepszych płyt? :)

01.02.2015 17:36
7
odpowiedz
feather_rock
4
Junior

Jest dużo lepszych, które przy pierwszym odsłuchu podobają się bardziej i myślisz: "O geeez, ale ekstra", a po miesiącu do niej nie wracasz. Nie mówię, że do Papa Roach za miesiąc wrócę, ale...wracam do niej dość często jak na wrażenia z pierwszego odsłuchu :-)

01.02.2015 19:46
8
odpowiedz
JayL
47
Centurion

No nie zgodzę się. Mogę powiedzieć, że agresywny jest Vader i mogę powiedzieć że agresywne momentami jest LB czy LP właśnie. Wykrzyczany to jest np. refren Faint albo Eat You Alive, a nie to. To co napisałeś o Papa Roach zwyczajnie nie jest prawdą. Te refreny nie są ani agresywne, ani wykrzyczane. Monstrualność pozostawiam jako subiektywne odczucie bez oceny.

01.02.2015 22:23
9
odpowiedz
feather_rock
4
Junior

A ja mogę powiedzieć, że wykrzyczany i agresywny jest Papa Roach i proszę byś mi udowodnił, że nie jest to prawda. Owszem więcej w tym melodii, cukierkowatosci i komputerów niż de facto krzyków, lecz dalej będę podtrzymywać zdanie z recenzji. Jak na Papa Roach jest całkiem ostro.

04.02.2015 16:44
10
odpowiedz
Marassex
64
Centurion

Autorze popraw : "...Marią Brink (wokalistką In The Moment)"
Na "In This Moment"
Pozdrawiam.

gameplay.pl Recenzja Papa Roach - F.E.A.R. (2015)