Czy ktoś z was miał może do czynienia z podpisem elektronicznym? Kontrahent postawił przed nami taki warunek, ze korespondencja powinna być podpisywana właśnie elektronicznie.
Zasadniczo zbędny bajer, ale jeżeli jest to ważny klient i ma takie wymagania to warto się tym zainteresować. To już kwestia indywidualnej sytuacji. Nie jest wyjątkowo droga zabawka, a czasem może być przydatna.
Swego czasu myślałem nad tym, jednak nie było mi to potrzebne i po głębszym zastanowieniu zdecydowałem o rezygnacji z tego pomysłu.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że dane w postaci elektronicznej opatrzone bezpiecznym podpisem elektronicznym są równoważne pod względem skutków prawnych dokumentom opatrzonym podpisami własnoręcznymi (I OSK 1317/12) Niesie to za sobą również kilka zagrożeń. Każdy będący fizycznie w posiadaniu certyfikatu może zawrzeć ważna umowę, nie musi to być osoba upoważniona do jego rozporządzania. Innymi słowy - zgubienie takiego certyfikatu może być tragiczne w skutkach, a jego użycie wbrew woli bardzo trudne do okręcenia.